Na kanwie afery Weinsteina i tekstów Bogdana Zalewskiego

avatar użytkownika kazef

 

Minął miesiąc, odkąd Ameryką wstrząsają kolejne doniesienia dotyczące molestowania kobiet w Hollywood, rozpoczęte publicznym oskarżeniem wysuniętym wobec wpływowego producenta filmowego Harveya Weinsteina.

Dowiedzieliśmy się, które ze znanych dziś aktorek rozpoczynały karierę przez łóżko człowieka, którego Andrzej Żuławski nazwał "największym knurem Hollywood". W internetowych portalach przypomniano także przy tej okazji zdjęcia Weroniki Rosati "z chłopakiem", czyli z Harveyem Weinsteinem, zrobione podczas spaceru na Starym Mieście w Warszawie.

Absolutnie wyjątkowe teksty napisał wokół sprawy Weinsteina dziennikarz RMF Bogdan Zalewski. Znacznie wykraczające poza samą aferę, erudycyjne, wielowątkowe, diagnozujące stan cywilizacji Zachodu i tropiące wszelkie przejawy seksualnych zboczeń w kinomatografii i poza nią. Jego tworzone metodą żmudnej kwerendy ("białego wywiadu") kolaże faktów, myśli i obrazów polecam każdemu, kto chciałby się dowiedzieć, do czego zmierzają inżynierowie ludzkich dusz, którzy w formie filmowej projekcji zyskali idealny instrument dla realizacji własnych celów. Autor unika epatowania tanią sensacją i zostawia sporo miejsca do przemyśleń.

Już Włodzimierz Lenin zorientował się, że "kino jest najważniejszą ze sztuk", a Stalin osobiście zatwierdzał produkcje Mosfilmu. Prywatne kino w swoim gabinecie urządził Adolf Hitler, wraz z Gooebbelsem miłośnik propagandowych możliwości, jakie dało kino. Fatalną rolę w rozwoju społecznym, jaką zaczął odgrywać film, zauważył prawdziwy, ponadczasowy wizjoner i człowiek mediów - św. Maksymilina Kolbe. Widząc, co dzieje się na ekranach, postulował konieczność nawrócenia nowej sztuki. W "Rycerzu Niepokalanej" nr 2 (1923) czytamy:

Rozglądając się naokół widzimy zastraszający wprost zanik moralności, zwłaszcza wśród młodzieży, a nawet powstają związki – iście piekielne – mające w programie zbrodnię i rozwiązłość (...) Kina, teatry, literatura, sztuka kierowane w wielkiej części niewidzialną ręką masonerii, zamiast szerzyć oświatę, gorączkowo pracują w myśl uchwały masonów „My Kościoła katolickiego nie zwyciężymy rozumowaniem, ale zepsuciem obyczajów”.

Teksty Bogdana Zalewskiego koniecznie trzeba przeczytać:

cz. 1

https://www.facebook.com/bogdan.zalewski.568/posts/824474124379696

cz. 2

http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/bogdan-zalewski/blogi/news-prodziecieca-krucjata,nId,2456529

 

12 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. @kazef

podrzucam linki w temacie

Weronika Rosati i Harvey Weinstein

East News


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kazef

2. @Maryla

Chyba niepotrzebnie napisałem o tej Rosati. To mały kamyczek wobec całej lawiny.

avatar użytkownika Maryla

3. @kazef

mały kamyczek w świecie iluzji, w której szerzy sie od dziesięcioleci, bo przecież nie od wczoraj, sodomia i gomoria. Wszystko najgorsze, co może spotkać młodego, spragnionego sławy człowieka, najczęściej jeszcze dziecka. Narkotyki, alkohol, pedofilia, brud tego świata, który prowadzi do degenarcji.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. i wszystko takie demokratyczne....

Aktywnie wspierał polityków Partii Demokratycznej. Zaangażowany był w zbiórkę funduszy podczas kampanii wyborczych Baracka Obamy, Hillary Clinton i Johna Kerry'ego. W 2008 roku wspierał Clinton, cztery lata później poparł Obamę, organizując między innymi zbiórkę funduszy w swoim domu w Connecticut. W trakcie kampanii wyborczej, gdy Clinton walczyła o prezydenturę, gościł u siebie na Manhattanie darczyńców i jej zwolenników. Niejednokrotnie wspierał finansowo senatorów demokratycznych.
https://www.tvn24.pl/magazyn-tvn24/na-zewnatrz-zloto-w-srodku-wielki-syf...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kazef

5. @Maryla

TVN robi wokół tego całą planową i nakierowaną obróbkę. Weinstein wspierał także aktywnie wszelkie ruchu proaborcyjne i tzw. kontroli urodzeń.

avatar użytkownika kazef

6. Ciągu dalszego tej notki

nie będzie. Polski wątek zachowam to dla siebie. Przynajmniej na razie.

avatar użytkownika Maryla

7. Sprawa dilera gwiazd nabiera




Sprawa dilera gwiazd nabiera rozpędu. Jest pierwsze nazwisko znanego świadka

Podczas wtorkowej rozprawy sądowej
dilera polskich gwiazd, Cezarego P., okazało się, że nie działał on w
pojedynkę. Na jaw wyszło także pierwsze nazwisko celebrytki, która
kupowała u niego nielegalne substancje.

Podczas wtorkowej rozprawy padło pierwsze
nazwisko. Jedną z klientek była dziennikarka związana z telewizją TTV,
Paulina M.,
która pojawiała się m.in. w programie "Testerzy".

Paulina M. od marca br. nie pracuje w TTV. O sprawie nic nie wiemy – powiedziała Lidia Kazen, dyrektor programowa TTV.

Według
prokuratury 31.12.2015 r. miała kupić ona od Cezarego P. narkotyki za
350 zł. Numer do dilera dostała od Beaty E., byłej menedżerki
piosenkarza Madoxa, która została oskarżona o napędzanie dilerowi
klientów.

Jak dalej informuje "Fakt", na
rozprawie zabrakło m.in. oskarżonego fryzjera gwiazd Piotra W.,
którego ma ponoć problemy zdrowotne oraz byłego menedżera Dody, Jakuba
M.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. Podczas poniedziałkowej

Podczas poniedziałkowej rozprawy dilera gwiazd, Cezarego P., pojawiły się kolejne nazwiska celebrytów, którzy prawdopodobnie kupowali u niego narkotyki. Są to dwie osoby związane z show "Taniec z gwiazdami" i komik pojawiający się w programie "Szymon Majewski Show". Chodzi o tancerzy Rafała M. i Annę G. oraz showmana Bilguuna A. Diler podczas przesłuchań miał wypierać się kontaktów z nimi.

Jak podaje "Fakt", diler twierdził też, że na salony dostarczał tylko alkohol. Jednak jego słowom miał przeczyć były menedżer Dody, Jakub M. Jego zdaniem Cezary P. regularnie dostarczał narkotyki byłemu mężowi Edyty Górniak, Dariuszowi K. oraz byłemu asystentowi Justyny Steczkowskiej, Olivierowi H. Jednak pojawiły się nowe fakty w tej sprawie. Jakub Majoch przesłał do naszej redakcji oświadczenie o treści:

W odniesieniu do nieprawdziwych informacji publikowanych w mediach chciałbym oświadczyć, iż nigdy nie wypierałem się znajomości z Cezarym P. Poznałem go kilka lat temu podczas jednej z imprez. Polubiliśmy się i od tamtego czasu kontynuowaliśmy naszą znajomość. Wiele razy zdarzało się nam spędzać wspólnie czas. Nie mam wiedzy odnośnie tego, komu Cezary P. miał rzekomo sprzedawać narkotyki. Kategorycznie chciałbym zaprzeczyć tym informacjom. Wiem jedynie w jaki sposób spędzaliśmy czas, kiedy się spotykaliśmy. W dniu dzisiejszym podczas rozprawy w Sądzie Rejonowym Warszawa Praga Północ nie przyznałem się do zarzutu przekazania numeru Cezarego P. dwójce moich przyjaciół. Odmówiłem także składania zeznań w sprawie - napisał.

Przypomnijmy, że podczas poprzedniej rozprawy padły pierwsze nazwiska celebrytów z listy ponad 200 klientów. Narkotyki od Cezarego P. miała kupować też dziennikarka TTV, Paulina M., która dostała numer od dilera od byłej menedżerki piosenkarza Madoxa, Beaty E.
http://www.plotek.pl/plotek/7,154063,22671609,druga-rozprawa-dilera-gwia...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kazef

9. Oliver Stone

Aktorka Melissa Gilbert oskarżyła w jednym z wywiadów Olivera Stone'a o molestowanie seksualne. Gwiazdor należy do najbardziej skrajnych lewicowych aktywistów, zasłynął też obszernymi wywiadami m.in. z Castro i Putinem.
Melissa Gilbert ("Domek na prerii", "Zoja") wyznała kilka dni temu, że na w trakcie castingu do filmu "The Doors" padła ofiarą napastowania seksualnego ze strony Olivera Stone'a:

Siedzę tu i opowiadam tę historię, bojąc się podać jego nazwisko, bo martwię się o reakcję
- mówiła aktorka w radiu, po czym dodała:

Chrzanić to. To był Oliver Stone i film "The Doors".
Według jej relacji, Stone miał kazać aktorce przeczytać scenę, w której bohaterka miała klęczeć na czworakach i mówić "Przeleć mnie, kochanie". Gilbert odmówiła odegrania sceny i wybiegła z pokoju z płaczem. Ostatecznie, rolę Pameli Courson, o którą się starała, otrzymała Meg Ryan.

To nie są pierwsze tego typu zarzuty pod adresem gwiazdora - na jego nahalne "zaloty" skarżyła się też modelka Carrie Stevens. Oliver Stone ("Pluton", "Urodzony 4 lipca") należy do najbardziej skrajnych lewicowych aktywistów. W swoim "dorobku" ma również serialowy wywiad-rzekę z Władimirem Putinem, w którym usiłował ocieplić wizerunek prezydenta Rosji.

CZYTAJ TEŻ: Ciekawa przyjaźń serbskiego reżysera: popiera Putina i zagrał koncert na Krymie

Kilka tygodni temu inny ulubieniec Władimira Putina, Steven Seagal, usłyszał podobne oskarżenia z ust aktorki Poortii de Rossi. Według oświadczenia, jakie zamieściła w mediach społecznościowych, Seagal miał dać jej do zrozumienia, że rolę otrzyma, gdy poczują do siebie wzajemną "chemię". Zajście opisała na Twitterze:

Moje ostatnie przesłuchanie do filmu Stevena Seagala miało miejsce w jego biurze. Powiedział mi, że bardzo ważne jest, by czuć chemię poza ekranem, po czym kazał mi usiąść i rozpiął swoje skórzane spodnie. Uciekłam i zadzwoniłam do mojej agentki.
Steven Seagal ("Wygrać ze śmiercią", "Liberator") zasłynął nie tylko jako aktor, ale również jako wielki admirator prezydenta Rosji. Niedawno Władimir Putin podpisał dekret w sprawie nadania gwiazdorowi obywatelstwa Federacji Rosyjskiej. Wcześniej Seagal wziął udział w szokującym widowisku na Krymie, w którym wystąpił w koszulce z podobizną Władimira Putina.

CZYTAJ WIĘCEJ: W Hollywood znów skandal. Znany gwiazdor i ulubieniec Putina molestował... lesbijkę

Źródło: niezalezna.pl, Filmweb

avatar użytkownika Maryla

10. zbliżaja się katolickie świeta, Wellman atakuje rodzinę

Dorota Wellman




Współczuję tym, którzy MUSZĄ spotkać się z rodziną. To dopiero męka


Współczuję tym, którzy w święta MUSZĄ
spotkać się z rodziną. Nie mają ochoty, nie lubią tych ludzi. To musi
być męka. W imię świętego spokoju


Cicha
noc, święta noc. Pokój niesie ludziom wszem. Niestety, nie wszystkim.
Znam rodziny, które nawet przy świątecznym stole toczą nieustanną wojnę
domową...

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/7,127763,22704389,cicha-noc.html

no własnie - po co ta rodzina. Religia poprawnosci politycznej nie przewiduje. Chyba,ze jednoplciowe



Zgadzam
się w całej rozciągłości. Wiele jest pewnie takich rodzin, w których
oprawca siada przy jednym stole ze swoją ofiarą. Jednak żeby zachować
pozory wszyscy się uśmiechają i udają, że to jest jakiś wyimaginowany
"rodzinny czas". Do tego wszystkiego to łamanie się jakimś andrutem w
imię wybaczenia. Gdy w rodzinie jest dobrze, to faktycznie święta mogą
być przyjemne. Jeśli jednak źle się w niej dzieje, to wielu katów
dostaje "rozgrzeszenie", by ponownie wznowić swój niecny proceder z
czystą kartą.To prawdziwa demoralizacja ludzi w imię religijnych
wymysłów i zachowania pozorów, że w danej rodzinie wszystko gra.
Paranoja...





Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kazef

11. Wellman

robi to codziennie prowadząc program śniadaniowy w TVN. Karmi tą nienawiścią wyznawców TVNu, sprowadzając ich do poziomu bezwolnych ameb.

avatar użytkownika Maryla

12. Wstrętna baba z chorymi relacjami

nic dziwnego, że nienawidzi rodziny.
W programie Piotra Najsztuba wyznała kiedyś, że jej ojciec zawsze chciał mieć syna, więc ona zachowywała się jak chłopak i to z piekła rodem. – Chciałam zadowolić ojca, żeby mnie kochał, żebyśmy mieli dużo wspólnego, więc ja byłam chłopcem. Nie mogłam sobie pozwolić na to, żeby tak po dziewczęcemu mieć chwilę słabości, albo np. udawać słodką dziewczynkę, żeby księciunio był łaskaw pomóc – opowiadała.
Swoją kobiecość odkryła dopiero w liceum, a konkretnie w drużynie harcerskiej. Tam wszystkie dziewczyny traktowane były jak damy. Jak wyznała na łamach WP Kobieta, w liceum zakochała się w dużo starszym chłopaku. - To nie było dobrze widziane. Ujawniłam się z nim dopiero na balu maturalnym. Pani wychowawczyni natychmiast zadzwoniła do moich rodziców, że przyszłam z jakimś starszym facetem - wyznała. - Myślę, że to było poszukiwanie ojca. Mój tata był bardzo zasadniczym człowiekiem, trochę pozbawionym czułości, której bardzo mi brakowało, więc ją sobie uzupełniłam w zupełnie obcych ramionach. To był niezwykły intelektualno-namiętny związek. To był człowiek, który niezwykle dużo dał mi intelektualnie, bardzo dużo ze sobą rozmawialiśmy. Czasem patrzył na mnie jak na taką głupią kozę i tłumaczył mi świat. To bardzo ważne nie tylko ze względów emocjonalnych, miłosnych czy erotycznych, ale przede wszystkim intelektualnych. - Jestem gruba. Wyróżniam się tuszą i energią. Przytyłam po urodzeniu dziecka, a raczej po kuracji hormonalnej, dzięki której to dziecko mam. Zawsze starałam się widzieć siebie w sposób obiektywny. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, jak wyglądam i że parę szczegółów jest we mnie ładnych – mówi bez ogródek.
Jej największym wsparciem, zaraz obok całej rzeszy fanów, jest jej mąż Krzysztof. Są razem ponad 28 lat. - Z czasem tyle nienawiści się w nas zbiera, że chciałoby się zabić tę drugą osobę. Czasem zresztą mam taką ochotę. Kiedy mąż mnie wkurza, obmyślam precyzyjny plan jego bolesnej i męczącej śmierci. Myślę o zupie grzybowej ze sromotników, o kawie z trucizną (śmiech). A potem mi to przechodzi - mówi na łamach magazynu „Kobieta i życie”.
Nie od razu byli parą idealną. - Człowiek sprawdza się w życiu, podczas gorszych dni, kryzysów - mówi. Dorota, wtedy jeszcze Owczuk, poznała przyszłego męża na planie filmu Andrzeja Domalika „Schodami w górę, schodami w dół”. 27-latka była drugim reżyserem, on z kolei fotosistą w trakcie rozwodu. - Przypominał mi żołnierza izraelskiego. Ubrany był na zielono, miał duży semicki nos i burzę ciemnych włosów. Był duszą towarzystwa. Ludzie skupiali się wokół niego, zwłaszcza kobiety - przyznaje w jednym z wywiadów dziennikarka. Para ma jednego syna, Jakuba.
https://kobieta.wp.pl/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl