Szósty zamach

avatar użytkownika elig

  Wydaje się, że wczorajszy [17.08.2017] zamach terrorystyczny w Barcelonie był szóstym z kolei dokonanym przez islamistów przy użyciu samochodów wjeżdżających w tłum ludzi.  Tę metodę zastosowano po raz pierwszy w Nicei, powodując śmierć 84 osób.  Potem były dwa zamachy w Londynie, a także w Berlinie, Sztokholmie, a teraz w Barcelonie,   W okresie 13 miesięcy muzułmańscy fanatycy zabili w ten sposób ok 130 ludzi.  W omawianym okresie 13 miesięcy "najskuteczniejszą" akcją była ta w Nicei.  Pozostałe pięć zamachów przyniosły ok. 50 ofiar.  Zdarzyło się też kilka zamachów przy użyciu noży, siekier i broni palnej, ale nie były one już tak krwawe.  W maju 2017 miał też miejsce zamach bombowy w Manchesterze - 22 zabitych {patrz {TUTAJ(link is external)}.
 
  To wszystko potwierdza tezy mojej notki z marca 2017 "Chałupnicze zamachy islamistów" {TUTAJ}.  Pisałam wtedy:

  "Ostatni raz islamistom udało się wysłać do Europy [lub zorganizować w Europie] zbrojną bojówkę w listopadzie 2015 roku.  Dokonała ona zamachów w Paryżu, w których zginęło 130 osób.  Teraz muszą polegać na pojedynczych osobach, dokonujących coraz mniej skutecznych akcji.  Nie są to w dodatku wyszkoleni bojownicy, ale dość przypadkowi frustraci lub kryminaliści.".

  Problemem jest jednak nienawiść muzułmanów do cywilizacji europejskiej.  Ona wciąż narasta.  W maju 2017 opublikowałam tekst "Zamach w Manchesterze i proroczy wiersz K. Kwiatkowskiej" {TUTAJ}.  Oto fragment:

  "powodem nienawiści [muzułmanów] jest przede wszystkim to, iż ludzie Zachodu nie wierzą w Allaha.  Nienawiść ta mogłaby wygasnąć tylko wtedy, gdyby wszyscy na Zachodzie przyjęli islam.
  Sądzę, że trzeba dać sobie spokój ze sloganami typu "islam to religia pokoju" i mrzonkami o integracji z muzułmanami.  Nie ma mowy o integracji z tymi, co chcieliby nas po prostu wyrżnąć, lub, w najlepszym razie, przymusowo nawrócić na islam.  Takich jest niestety coraz więcej i zdobywają oni przewagę w środowiskach muzułmańskich, skutecznie zastraszając bardziej umiarkowanych wyznawców islamu.  Przeciwdziałać temu można tylko umiejętnie stosowaną silą.".

  Im wcześniej politycy Zachodniej Europy zdadzą sobie sprawę z tego stanu rzeczy i porzucą swe rojenia o politycznej poprawności oraz multi-kulti, tym mniej krwawy będzie konflikt europejsko-muzułmański.

Etykietowanie:

2 komentarze

avatar użytkownika Tymczasowy

1. Zupelnie niepotrzebne sie Pani cytuje

Na swoja niekorzysc. Przeciez nadchodzi szybko czas, gdy zamachy terrorystyczne beda robione przez wyszkolone oddzialy dzihadystow przybylych z dogorywajacego Daesh.
Jezeli Pani mysli, ze oni zastygli w rozwoju i poprzestana na vanach i nozach, to sie bardzo pani myli. Oni juz nie jeden raz wykazali duze zdolnosci adaptacyjne.

avatar użytkownika elig

2. @Tymczasowy

Nie. Ci powracający będą pod ścisłą obserwacją. Stworzone przez nich grupy zostaną szybko wykryte i zinfiltrowane. Tylko nieznani nikomu wariaci mają szansę.