Panie Prezydencie,straciłeś mój i mojego Męża Głos

smutny dzień,dzień przykrych prawd,
prawd i zdrad,niestety,im nie o Dudę idzie,lecz o krwawy majdan i wojne wewnętrzną i tego nie zrozumiał niestety prezydent,kiepskich ma jak widać doradców
serdeczne pozdrowienia
Królowo Polski opiekuj się nami

ZERO ZŁUDZEŃ

Królowo Polski opiekuj się nami, bardzo tego potrzebujemy!

Dobrego DNIA,POLSKO,mimo wszystko

mocno w TO wierzę...szanowna pani prezes :)

pozdr

właśnie ogłasza ,kogo należałoby usunąć ze stanowisk Marszałków,kpiny czy szydzi już nie tylko z NAS ale i z prezydenta ?

zabawą w "Teleturniej" pod tytułem manipulacja wystąpieniami Pani Premier i Prezydenta i ich kolejnością
a tymczasem to pan prezydent wystąpił wczoraj jako pierwszy/ranne wystąpienie-oświadczenie/nie dając w ciągu dnia szansy na odpowiedz Rządowi,

PISu od zawsze:)Byliśmy Moherami,ciemną masą,teraz jesteśmy "Obciachowi"
no i Dobrze bo Polska rosnie w siłe ,a ponieważ chronieni pewnym parasolem
ZŁODZIEJEkraść nie mogą,
to i GOSPODARKA ma się co raz lepiej,
więcej dzieci się rodzi i nie cierpią już biedy tysiące Maluchów,a kolejne tysiące bawią sie nad morzem polskim i w górach wraz z Rodzicami" Bezrobocie spada,więc jesteśmy Obciachowi brawo PIS

http://telewizjarepublika.pl/quottusk-timmermans-soros-rece-precz-od-pol...

kolejny raz pokazał swoje chamstwo i butę w stosunku do Polski i Jej Rządu,ciekawe czy by tak podskoczył Turkom

"Tusk, Timmermans, Soros – ręce precz od Polski!". OGLĄDAJ relację LIVE z protestu sprzed siedziby Komisji Europejskiej!"

http://m.niezalezna.pl/99105-mon-dementuje-medialne-klamstwa-ws-firmy-bbm

"Ministerstwo Obrony Narodowej rozważa podjęcie zdecydowanych kroków prawnych przeciwko redakcji „Faktu” w związku nieprawdziwymi informacjami na temat rzekomych relacji Ministra Macierewicza z firmą Bartłomieja Misiewicza."

A może jednak nie na zawsze. Żyjąc kilkadziesiąt lat, przekonałam się, że nie wszystko układa się tak jak to sobie wyobrażałam. Bywało, że ktoś, kogo uważałam za wroga w chwilach próby zachowywał się jak przyjaciel, a przyjaciel chował głowę w piasek.
Może warto nie palić mostów? Poczekamy zobaczymy. Pozdrawiam serdecznie.

trzeciej kategorii
jakże oni muszą nas nienawidzieć i zarazem się bać
i żałować,
ze tusku i KOPAczowa nie rządzą nadal Polską

http://telewizjarepublika.pl/to-juz-jakis-totalny-absurd-rzad-rfn-interw...

"To już jakiś totalny absurd! Rząd RFN interweniuje w sprawie Przystanku Woodstock!!!"

a targowiczanie dalej LISTY piszą ,
wstyd i hańba

na stronie :
http://www.magnapolonia.org/transmisja-na-zywo-z-manifestacji-tusk-timme...

"To już jakiś totalny absurd! Rząd RFN interweniuje w sprawie Przystanku Woodstock!!!"
To nie absurd, tylko działanie mające na celu ogłupianie naszego społeczeństwa. Oni mają w tym biznes. Owsiak to przebieraniec podobny do Kijowskiego, Palikota, Petru i im podobnych. Z tą różnicą, że jemu udaje się nabierać nawet porządnych ludzi.

To ogłupianie szanowny @ZZ trwa już od lat,a pomagają w tym rózne tuski o miedzianym czole,ta,od "alejaja" ,czy jakaś przekwitła różyczka,pomijam celowo tych od "złodziejskiej prywatyzacji" bo to już "inna bajka"
serd pozdr z drogi do normalnej Polski,Polski wolnej od niemieckich nacisków ale i tych ruskich ,też :)

a jeśli te mosty stają się POmostem dla naszych wrogów "?
oczywiście,ze to wielka przenośnia,ale ?
serdecznosci :)

ps co do dawnych przyjaciół,to na wielu mocno się sparzyłam,a najczęście,to "domniemany " wróg stawał w mojej obronie,no cóz tak w życiu ,bywa :)

Na stronie petycjeonline.com dostępny jest już apel Komitetu Społecznego „Żądamy Reformy Sądów”. Swoje poparcie dla idei reformy sądownictwa w Polsce można wyrazić podpisując petycję TUTAJ
informacja ze strony niezalezna.pl

www.petycjeonline.com/apel_o_reform_wymiaru_sprawiedliwoci_dla_dobra_polski

sędziowie nigdy nie płacili składek na ZUS,a więc troska urzędasów brukselskich o tą kastę jest trochę na wyrost :)

wielkim rozczarowaniem dał pan kolejny dowód,że rządzi panem Ktoś i ten ktoś jest wielkim naszym wrogiem,pytanie który z "doradców" tak brzydko doradza ? ja się domyślam,który a pan?
Polsko bedzie bolało i to bardzo
dwór prezydenta ,to jakiś dziwny "Twór" dziwny ,czy wrogi Nam ?
15 Sierpnia ,nie będzie wojskowych nominacji,bo pan Duda się obraził on i jego dwór

mimo wszystko Dobrego Dnia Polsko,Dobrego jak mawiał pewien
Święty Starzec

...jeszcze niedawno ludzie "miłujący" całym sercem Prezydenta Andrzeja Dudę (szczególnie kobiety!) nagle odwrócili się od niego i walą z najcięższej artylerii. Rozumiem - ładnie wyglądał i się nie wtrącał. Czy tłukący wałkami do ciasta mają więcej informacji "w sprawach"? Czy swoje opinie wymyślają na podstawie wierszówki już do dna upadłych wszystkich dziennikarzyn?

Zafundujmy sobie wakacyjny spokój. Prezydent jest od tego, żeby korygować, pokazywać kierunek. Jest to jedyny człowiek wybrany w normalny sposób przez obywateli. Parlament, bowiem, to wylosowane w dziwacznych głosowaniach, dziwaczne skupisko bylejakich prawników, leniwych nauczycieli i innych indywiduów bez zawodu i właściwości. Jeśli taka menażeria smaży jakieś ustawy, to ktoś musi na tym trzymać łapę.

Pamiętajmy - bijąc patelniami w Prezydenta Andrzeja Dudę - że wraz "z dobrą zmianą" nie pogoniono z sejmu i senatu słynnych "lobbystów", którzy tym "prawnikom" i "nauczycielom" wciąż prezenciki rozdają.

patelnie,wałki i rondle w ruch,gdy "dwór" prezydenta nie tylko "przecieka" ale i zaczyna działać w poprzek drogi,stawiając zasieki,
co do prawa krytyki,to mam go i nie oddam za żadne nowe rondle :) bo głosowałam i namawiałam innych na takie właśnie głosowanie,
a więc ? :))))
serdecznosci z drogi do Naszej Polski :)

...którędy ta droga prowadzi. A może są dwie?

My wybraliśmy, wiec dajmy możliwość działania.

Bardziej ufam Prezydentowi, aniżeli parlamentowi i rządowi, bo - jak wyżej - nikt z tych gremiów nie pogonił kota "lobbystom", czyli przedstawicielom mafii i złodziei.

A łapki prawniczków i nauczycielek (patrz: Sawicka) są lepkie i chętne do brania.

OHO HO!
Zapamietane - bardziej ufasz, choć aneksu z WSI nie ujawnił i na drodze do reformy sadów stanął?
Ja tam taka UFOjąca nie jestem, jak zapowiedziałam, czekam na wrzesień i projekty ustaw.
Jak popatrzymy, co przez 2 lata prezydent zrobił z ustawa frankowa, której wciąz nie ma, to mróz po kręgosłupie czuję.
Ale sie nie wypowiadam, zgodnie z obietnica, do wrzesnia.
A wierze tylko Bogu. Bezposrednio, bez pośredników, bo tam tez wielu dzwoni ogonem do Mszy.

szanowna pani prezes,złote zdanie :)
a jeszcze i to"bez pośredników
nigdy do PISu nie należałam /chociaż wprowadzającego przed laaaty mogłam mieć bardzo mocnego :) bo komu mam zaufać Nowoczesnej = PO ?
Kukizowi,
a moze tym z zielonej koniczynki?
Nie,nie nie,
a więc jak na byka majowego przystało PAD ma u mnie "przechlapane"
jest jeszcze jeden moment,ktory utkwił mi w pamięci tuż po wygranej,wtedy gdy składano Mu gratulacje,ale tO na razie zostawiam sobie ,ku pamięci,
pożyjemy,zobaczymy,czy pewien"pan" sciskający dłoń świeżo upieczonego Polskiego Prezydenta,coś tam palcem mu "groził" czy o czymś przypominał...
?
serdeczności dla pani Prezes i Nadredaktora :)
z patelnią w dłoni majowy byk :)
na drodze do Naszej Polski,Polski bez TW i zaszłości ,Polski Niezależnej i bogatej bogactwem swych Mieszkańców :)

Tyle napisałaś, a nigdzie nie znalazłem prostego uzasadnienia twego "przechlapania" dla Prezydenta. Tak pokrzykują "totalniacy": łamią konstytucję! niszczą demokrację! wyprowadzają z unii! Ja pytam o konkrety i fakty. O twarde powody "przechlapania".

napiszę ale podobnie jak pani prezes też czekam do września,by dać Mu jeszcze jakąś szansę ,nie ode mnie ,ale od ogółu i dla zasady
chwilowo zostawiam sobie moje domysły i obserwacje,nie chcę Go po prostu do końca pogrążać i na prawdę wolałabym się MYLIĆ,dla dobra Polski
nocne pozdrowienia :)

p.s jest jeden oczywisty FAKT,a z faktami wszak się nie dyskutuje:) to właśnie dwa veta a przecież nawet Dziecko wie ,jak sprzedajne i chore jest Polskie sądownictwo i nie ma czasu na żadne "razgawory "i prawnicze sztuczki,czas goni nas nieubłaganie
i jeszcze ta "dziurawa kancelaria,która przecieka"plus nagonka na ministra Obrony ,pana Macierewicza to tak na początek samej oczywistości :)
pozdrowienia :)

...Pana Macierewicza nie może przesłaniać FAKTU, że Prezydent jest zwierzchnikiem Sił Zbrojnych. Z zasady nie bronię żadnych polityków, ale obecnie nie mam też żadnych wiarygodnych wiadomości, które dadzą mnie argumenty do krytyki, lub przygany.

Zawetował - nie wiem dlaczego, bo tak jak 90 proc "suwerena" nie rozumiem przegłosowanych ustaw. Nie powoła generałów - nie wiem dlaczego i jakie były uzgodnienia.

Dobrego Dnia Blogmedia 24.pl
czy rozumiem KONIECZNOŚĆ reformy sądownictwa TAK i to do skutku,kiedyś wydałąm majątek na sądy w obronie Miejsc Pracy mojej Załogi i wiem co znaczy "opór bierny sądów i jakie niesie on skutki,
w świtałach Jupiterów i pod ochronnym parasolem ówczesnego rządu spółkę rozgrabili ludzie z PO,SLD i PSLu zaskarżanie kolejnych uchwał zgromadzeń Spółki,uchwał ewidentnie działających na jej szkodę,ciągnęły się latami,spółki już nie było a ja wciąż tłumaczyłam w kolejnych sądach,na czym polegał ten "dil"i po co ? skoro sądy były "niezdarne i niekompetentne ? nie pomogła interwencja ówczesnego ministra Sprawiedliwości /poproszonego o pomoc ,przeze mnie/
ś.p pózniejszego
Prezydenta Najjaśniejszej Rzeczpospolitej Polski
Profesora Lecha Kaczyńskiego
nie pomogła,bo Go Buzek w drodze do Nas , odwołal
ile było takich spraw,Ile ludzkich dramatów kryło się za nimi ?
ja dotarłam do Sądu Najwyższego i zrezygnowałam,mimo,ze przyznano mi rację,zrezygnowałam ,bo spółke rozkradziono w światłach sądów i jak napisałam ,...JUPITERów

Dzisiaj mamy kolejną Miesięcznicę,kolejnego Mordu nad wrogą Ziemią Ci,którzy lecieli z Moim Prezydentem
10 Kwietnia 2010 ,by pokłonić się pomordowanym Polskim Oficerom na okrutnej katyńskiej Ziemi,nigdy już do Nas nie wrócili,tak jak nawet Kości Pomordowanych przez Rosjan Polaków na zawsze zostały na tej wrogiej Ziemi
Mój Prezydencie ,wieczna Pamięć i Modlitwa dla Ciebie i dla tych wspaniałych Polaków,którzy zginęli razem z Tobą

to mam do Niego osobisty żal,że tak łatwo wydał /podobno/klucze do pomieszczeń Mojego Prezydenta,wtedy gdy na progu stanął KoMOruski ,by przeszukać gabinet w polowaniu na Aneks ,...On prawnik i ugiął się przed tak niegodnym zachowaniem tego z Ruskiej Budy?
jeśli to nie prawda,to się ucieszę,ale chyba mi to nie grozi

Sprawdź, proszę, źródła tych wszystkich informacji. Ja dziennikarz jestem ze starej szkoły, choć komunistycznej. Mnie nauczono nie wierzyć, zanim nie sprawdzę. Teraz inne są szkoły: uczą jak pisać, żeby wierszówka była konkretna.

i ja bym wolałabym ,by TO była tylko czyjaś bajka ,ale, ... i Tak na razie podpadł mi "okrutnie" :)
serdeczności :)
Dobrego Dnia :)

i co tam powiedział pREZYDENT z Ruskich Bud

//wpolityce.pl/polityka/352734-groteska-czy-proba-wciagniecia-prezydenta-komorowski-doradza-dudzie-niech-pan-macierewicza-wyrzuci

szanowny były
a gdzie schowałeś ten słynny Aneks ? dowiemy się kiedyś ,czy nie ?

Czy trzeba więcej dowodów, ze Duda poszedł w jednym szeregu z najgorszymi wrogami Polski?

czy trzeba więcej dowodów ? chyba ,nie
ja właśnie jestem w trakcie poszukiwań pewnego dziwnego zdarzenia z przed laty,zdarzenia,o którym słyszałam kiedyś a dzisiaj,ktoś powtórzył TO w komentarzach na wPolityce.pl ,a chodzi o udostępnienie pomieszczeń Mojego Prezydenta ,tym od znawcy bigosów,celem poszukiwań w domyśle aneksu ,mam nadzieję ,ze nie jest to prawdą,ze klucze udostępnił A.D
serdeczne pozdrowienia

Widziałem ten komentarz o kluczach, to samo ktoś napisał na niezależnej. Duda do dziś nie przyznał nawet, czy w ogóle w jego kancelarii istnieje Aneks WSI.
Pomyśleć, że niektórzy po prawej stronie jedyne co mu zarzucaja to to, że jadł na nartach kiełbasę w piątek.

http://naszeblogi.pl/53909-duda-komorowski-pierwsze-starcie-10-iv-2010

ale właśnie szperałam w necie i co raz dziwniejsze myśli przychodzą mi do głowy
serdeczne dzięki za podane adresy
myślę,ze warto by o te sprawy zapytać tych,którzy wtedy byli najbliżej Nasze Prezydenckiej Pary,ale czy bedą chcieli odpowiedzieć,wątpię
serdeczne pozdrowienia z drogi do Naszej Wymarzonej Polski

Prawda o tamtych wydarzeniach jest rzeczą podstawową. Bez tego nie doczekamy się wolnej Polski. Pozdrawiam

i dlatego ruszam w drogę,mimo,ze zbójców przy niej mnogo :)
serdeczności i powodzenia w drodze do prawdy :)

piątek, 11 sierpnia 2017

PREZYDENT MUSI BYĆ NICZYM LATARNIA…

Daleki jestem od posądzania pana prezydenta o działania nierozważne lub przypadkowe. Z jeszcze większym dystansem oceniam rozmaite „teorie ambicjonalne” oraz diagnozy o „konfliktach silnych osobowości”. Nie byłoby tego typu fantazji, gdyby głoszący je zechcieli zrozumieć treść zeznań Andrzeja Dudy z 29.10.2010 roku, złożonych przed zespołem smoleńskim Antoniego Macierewicza, ale też potrafili dostrzec, kim naprawdę jest ów wyniesiony na wyżyny prawnik, na tle historycznej postaci obecnego ministra obrony narodowej.

„Prezydent musi być niczym latarnia morska - szukać tych, którym należy pomóc i ostrzegać przed zagrożeniem” –  20 maja 2015 roku napisał na Twitterze ówczesny kandydat na prezydenta i – paradoksalnie, trzeba było ponad dwóch lat, by ten „pijarowski” frazes nabrał stosownej treści.

Bo rzeczywiście - prezydent Andrzej Duda jest dziś „latarnią morską” i prawdziwie „ostrzega przed zagrożeniami”.

Jest „latarnią” dla ludzi Targowicy i tzw. elit III RP, które trafnie wiążą z nim nadzieje na zablokowanie zmian i reaguje dokładnie tam, gdzie zagrożone są najżywotniejsze interesy sukcesorów komuny.

W działaniach tego pana dostrzegam też logikę wpisaną w wielowątkową operację wojny hybrydowej oraz w strategię środowiska, które od 2013 roku aranżowało „nowe rozdanie” – zakończone wygraną A. Dudy i partii pana Kaczyńskiego.

Nie jest to opinia stworzona na gruncie ostatnich decyzji pana prezydenta.

Wysyp różnej maści mędrców, którzy dopiero dziś dywagują o „zawiedzionych nadziejach”, „zawróconym prezydencie”, a nawet „strażniku ubekistanu” i z zapałem wygłaszają gołosłowne teorie, potwierdza jedynie tragiczną kondycję „wolnych mediów”. To ludziom z rządowych przekaźników, wyborcy PiS zawdzięczają bolesne „zderzenie ze ścianą” i perspektywę dalszych rozczarowań. To one hołubiły i kreowały na „męża stanu” postać, która od dawna powinna być oceniana wyłącznie w kontekście realnych poczynań, ale też ogromu zaniechań.

We wrześniu 2015 roku, w tekście „NIEPRZEMIJAJĄCY UROK REŻIMU BELWEDERSKIEGO” napisałem, że „prezydentura pana Dudy otoczona jest przedziwną atmosferą. Za niedopuszczalne i niepoprawne uważa się stawianie jakichkolwiek pytań panu prezydentowi, zaś wyrażanie opinii krytycznych, jest uznane za działanie wrogie.

Ta atmosfera doskonale pokazuje rzeczywistą wartość "nowego rozdania", obnaża jakieś potężne lęki i skrywa niejasne, mętne intencje.  Wydawałoby się , że po pięcioletniej "cмутное время", powinniśmy zacząć traktować głowę państwa, jako "naszego", polskiego przedstawiciela. To by oznaczało, że możemy doń kierować swoje oczekiwania i postulaty, a co więcej - liczyć na ich wysłuchanie. To również oznacza pewną transparentność działań pana prezydenta, formułowanie jasnych celów, wniosków i ocen.”

Rozpostarcie nad prezydentem Dudą medialnego „parasola ochronnego” (identycznie ośrodki propagandy osłaniały B.Komorowskiego) sprawiło, że dopiero ataki na ministra Macierewicza, weto prezydenckie i widowiskowa odmowa nominacji generalskich, otworzyły oczy niektórym wyborcom PiS. Otworzyły, ale często na teorie bałamutne i bezpodstawne. Przypisywanie panu prezydentowi, jakoby ulegał wpływom niemieckim (a nawet żydowskim) i tłumaczenie tym procesu „wybudzenia”, jest może miłe dla ucha niektórych fantastów i agentury Putina, ale trudne do obrony na gruncie faktów. 

Bo tu i teraz, nadal działają nasze „rodzime szatany” i nie warto „umiędzynaradawiać” czegoś, co na odległość cuchnie wojskowymi onucami.

Przez ponad dwa lata nikogo nie dziwiło, że pan prezydent z rozmysłem i wielką determinacją unika tematów, które łączył wspólny mianownik - dotyczyły środowiska b.WSI lub dotykały obszaru odpowiedzialności Bronisława Komorowskiego – politycznego patrona tego środowiska.

Otoczenie Andrzeja Dudy nigdy nie podjęło recenzji działań Belwederu w latach 2010-2015, w związku z kwestiami bezpieczeństwa narodowego, nie przeprowadzono żadnego audytu w BBN i Kancelarii Prezydenta (np. w/s dokumentów wywożonych z BBN w dniu porażki wyborczej BK), zignorowano liczne apele o wznowienie śledztwa w sprawie zabójstwa księdza Jerzego (kwestia udziału wojskowej bezpieki, podnoszona przez prok. Witkowskiego), przemilczano  prośby o pośmiertne uhonorowanie gen Kuklińskiego Orderem Orła Białego oraz degradację Kiszczaka i Jaruzelskiego, utajniono Aneks do Raportu z Weryfikacji WSI, a nawet odmówiono odpowiedzi – czy tajny dokument znajduje się w posiadaniu prezydenta. Na stronie BBN nadal straszy „doktryna Komorowskiego” i tzw. Strategia Bezpieczeństwa Narodowego, sporządzona przez S.Kozieja, a w wśród urzędników Biura, można znaleźć szereg postaci z czasów Komorowskiego.  Gdy w czerwcu 2015, Sławomir Cenckiewicz postulował: „Obóz polityczny, który odchodzi z Kancelarii Prezydenta to obóz, który zdefiniował przeciwników politycznych jako wrogów. Analiza całego tego materiału o charakterze bardzo często operacyjnym, ten cały olbrzymi potencjał wiedzy musi zostać udźwignięty przez analityków nowego prezydenta” – nikt nie odważył się domagać od „naszego” prezydenta tak arcyważnych działań.

W efekcie, środowisko Andrzeja Dudy nie tylko nie podjęło żadnych wyzwań, ale dokonało widowiskowego szalbierstwa, epatując wyborców tzw. „raportem otwarcia Kancelarii Prezydenta”, który w miejsce poważnej analizy przynosił zbiór drugorzędnych frazesów na poziomie bilansu gminnego buchaltera.

Nie dziwiło także to, że w działaniach prezydenta można było dostrzec intencję kontynuowania niektórych aspektów „komorowszczyzny”. Ludzi lokatora Belwederu pozostawiono w KP i w BBN, do ochrony obiektów prezydenckich zaangażowano te same firmy ochroniarskie (w tym prowadzone przez b.esbeków), przedłużono kadencję gen. Gocuła na stanowisku Szefa Sztabu Generalnego, wzorem poprzednika - ukryto Aneks do Raportu WSI i odmówiono udostępnienia dokumentu prokuraturze, wznowiono „strategiczne partnerstwo” z chińskimi komunistami, a w obszarze obronności próbowano zakonserwować układ z czasów Komorowskiego. Regułą stał się udział urzędników BBN w imprezach-dyskusjach, w których w latach ubiegłych uczestniczyli też ludzie Komorowskiego (np. organizowanych przez Stowarzyszenie Euro-Atlantyckie, którego jednym z założycieli i wieloletnim prezesem był Komorowski).

Już we wcześniejszych odsłonach „esbeckiego gambitu” (operacji wymierzonej w ministra obrony narodowej), można było podziwiać zdumiewającą logikę działań pana prezydenta.

Gdy w marcu br. środowisko Andrzeja Dudy skorzystało z przekazu TVN, by nagłośnić „dyscyplinujący” list do Antoniego Macierewicza, okazało się, że na poczesnym miejscu tej korespondencji znajduje się tematyka „zaniepokojenia brakiem obsady ataszatów” w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Szwecji, Bułgarii czy na Ukrainie, a pan prezydent domaga się natychmiastowego „podjęcia stosownych działań   w sprawie  obsady stanowisk attache”.

To zaskakujące, bo właśnie sprawa personelu ataszatów „od zawsze” leżała w centrum zainteresowania b. WSI, a na forum internetowym stowarzyszenia „Sowa” łatwo znaleźć teksty, w których powiela się ataki funkcjonariuszy medialnych na szefa MON i stawia zarzuty usuwania z placówek ludzi związanych z tym środowiskiem. W obronie attache wojskowego w Waszyngtonie, gen. Jarosława Stróżyka (od 1996 w WSI, powołanego na attache 29 kwietnia 2010) wystąpił nawet wybitny znawca obyczajów anglosaskich, M. Dukaczewski. Przez wiele lat, oficerowie WSI zajmowali stanowiska polskich attache na placówkach zagranicznych. Lista 90 oficerów – attache wojskowych, opublikowana na str.35-39 Raportu z Weryfikacji WSI pokazuje skalę zjawiska i dowodzi, że ten obszar znajdował się w wyłącznej dyspozycji „wojskówki”. Kariery J.Bojarskiego, J.Stróżyka i wielu innych kierowanych na ataszaty po roku 2007, świadczą natomiast, że likwidacja WSI nie ukróciła wpływu na obsadę stanowisk. Trudno uznać za przypadkowe, że właśnie w ośrodku propagandy, którego założycielem był współpracownik służb wojskowych PRL i które przez wiele miesięcy nagłaśniało temat obsady ataszatów, pojawił się „dyscyplinujący” list pana prezydenta. Tak, jak trudno uwierzyć, by temat ten na tyle zaprzątał uwagę pana prezydenta, że zdecydował się na listowne pouczenia Antoniego Macierewicza. Panu Dudzie nie przeszkadzało, gdy polskie interesy reprezentowali byli oficerowie z nadania „długiego ramienia Moskwy”. Dopiero ich usunięcie wywołało zainteresowanie i reakcję ośrodka prezydenckiego. 

Wiele wskazuje, że te same motywacje, sprowadzone do kwestii personalnych, a szerzej – obrony układu stworzonego przez poprzednika, leżą też u podstaw decyzji o odmowie wręczenia nominacji generalskich w dniu 15 sierpnia. Oficjalna argumentacja, przedstawiona przez prezydenta : „trwające prace i brak uzgodnień dotyczących nowego systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi RP nie stwarzają warunków do merytorycznej oraz uwzględniającej potrzeby armii oceny przedstawionych kandydatur do awansów generalskich” – nie zasługuje na wiarę.

Od października ubiegłego roku, Andrzej Duda i jego urzędnicy uczestniczyli w licznych spotkaniach (m.in. w Dowództwie Generalnym RSZ, w Dowództwie Operacyjnym i  Sztabie Generalnym Wojska Polskiego), podczas których omawiano zmiany w systemie dowodzenia wojskiem. W listopadzie 2016, szef BBN, Paweł Soloch stwierdził, że „prezydent czeka na rekomendacje trwającego w MON Strategicznego Przeglądu Obronnego”. "Zakładam – dodał Soloch, „że do końca roku będziemy w podstawowych zarysach wiedzieli, jak głęboko będzie ten system zmieniany".

Wyjątkowo fałszywie, a wręcz niegodziwie brzmią komunikaty BBN, w których czytamy, że „prezydent oczekuje szybkiego zakończenia prac nad projektem reformy systemu dowodzenia i kierowania siłami zbrojnymi”. Takie żądania, pod adresem ministra Macierewicza formułuje polityk, który przez połowę swojej kadencji nie podjął żadnej inicjatywy ustawodawczej na rzecz obronności i wykazywał rażącą indolencję i ignorancję w kwestiach bezpieczeństwa narodowego. Formułuje zaś, za pośrednictwem „specjalisty od obrony cywilnej i pożarnictwa”, urzędnika, który nie miał czasu sporządzić (po wielokroć zapowiadanego) „przeglądu i audytu szeroko pojętego bezpieczeństwa narodowego” i jak żaden inny zasługuje na miano „mistrza nic nierobienia”.

Wiceminister obrony Tomasz Szatkowski przypomniał, że „podczas pracy nad Strategicznym Przeglądem Obronnym komunikacja z BBN była bardzo dobra, zaś przedstawiciele BBN-u brali udział we wszystkich tych częściach SPO, w których chcieli brać udział”, zaś w komunikacie MON z 8.08. br. podkreślono, że „Na prośbę Szefa BBN odbył się cykl spotkań konsultacyjnych z udziałem podsekretarza stanu w MON Tomasza Szatkowskiego, mających na celu wymianę poglądów oraz udzielenie niezbędnych wyjaśnień Szefowi BBN. Dodatkowo w maju br. do konsultacji Prezydenta RP został przesłany przez MON projekt nowelizacji ustawy o urzędzie Ministra Obrony Narodowej oraz niektórych innych ustaw w zakresie reformy SKiD.”

Oznacza to, że prezydencki zarzut „braku uzgodnień”, w sprawie systemu dowodzenia wojskiem, jest kiepskim pretekstem do rozpętania nowej awantury. Po co Andrzej Duda próbuje generować kolejny konflikt, który nie tylko trudno uzasadnić, ale nawet go dostrzec? To tym bardziej zaskakujące, że ani prezydent ani szef BBN słowem nie wspominają o realnym problemie - postać kluczowa w procesie podejmowania prezydenckich decyzji o awansach generalskich, dyrektor Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi gen. bryg. Jarosław Kraszewski, stracił dostęp do informacji niejawnych i (przynajmniej na razie) nie może wykonywać swoich obowiązków.

Gdyby odmowa wręczenia nominacji, była motywowana taką przesłanką, świadczyłoby to o małostkowości i mściwości pana prezydenta. Mało to wiarygodne, bo jak trafnie zauważyła premier Szydło – „postępowanie w sprawie gen. Kraszewskiego nie powinno mieć wpływu na procedurę dotyczącą awansów”.

Decyzja Andrzeja Dudy ma zatem głębsze i poważniejsze tło. Zostało ono wyraźnie naświetlone w komunikacie MON z dn.8.08.br.: „Kluczowym czynnikiem tych zmian jest ukształtowanie nowej kadry dowódczej. Bez niej wszystkie pozostałe reformy mogą zostać zaprzepaszczone” i powtórzone następnego dnia przez ministra Macierewicza – „jak bardzo potrzebne są nowe kadry generalskie i oficerskie w Wojsku Polskim. Bez nowych kadr nie nastąpi realna zmiana, która jest niezbędna dla rzeczywistego wzmocnienia armii.”

Dopiero w takim kontekście, decyzja pana prezydenta jawi się jako celne, precyzyjne uderzenie – nie tylko w politykę kadrową szefa MON, który od wielu miesięcy wymienia wyższych oficerów zakorzenionych w „ludowym wojsku”, ale w cały system realnych reform organizacyjnych, personalnych, strategicznych i modernizacyjnych, zapoczątkowanych w armii przez Antoniego Macierewicza. Kluczem do dokonania głębokich zmian, są nowe kadry oficerskie i generalskie. Blokując nominacje, pan prezydent staje się (choćby mimowolnym) rzecznikiem dziesiątków „pokrzywdzonych” oficerów i generałów, którzy niemal każdego dnia wylewają żale w ośrodkach propagandy III RP – dając tym żelazny dowód, że nie tylko nie zasługują na miano oficerów, ale nawet mężczyzn.

Słusznie pokomunistyczne lobby, zakorzenione dotąd w polskiej armii, uważa zmiany kadrowe za największe zagrożenie dla swoich interesów. Uzasadnione obawy budzą też dwie wojskowe ustawy: tzw. dezubekizacyjna i degradacyjna, które po rocznej peregrynacji wśród luminarzy „dobrej zmiany”, mają wreszcie szanse na uchwalenie przez Sejm. W połączeniu z obecną polityką kadrową szefa MON, stanowiłby prawdziwy „młot na czerwonych” i pozwoliły skutecznie oczyścić Siły Zbrojne z wpływów „długiego ramienia Moskwy”.

Tym pilniejsza staje się potrzeba szybkiego usunięcia Antoniego Macierewicza. To priorytet „esbeckiego gambitu” i akcji propagandowych w ramach wojny hybrydowej. Ten cel został wyraźnie sformułowany przez polityka, który często chwalił Andrzeja Dudę i był też darzony uznaniem przez pana prezydenta. „Tak naprawdę politycznym rozwiązaniem tego konfliktu jest odejście Macierewicza” – oznajmił niedawno Tomasz Siemoniak, autor innej doskonałej rady – „więcej Andrzeja Dudy, mniej Antoniego Macierewicza”.

To zrozumiałe, bo na tle realnych osiągnięć „dobrej zmiany” i strategii unikania tematów związanych ze środowiskiem b. WSI, działania szefa MON stanowią poważną „anomalię” i faktycznie zagrażają układowi pokomunistycznemu.

Niezależnie, jak bałamutne powody wskazuje dziś prezydent i jego urzędnicy, i jak dalece żurnaliści „wolnych mediów” wtórują kłamstwu o „sporze kompetencyjnym” itp. motywach, reakcje ośrodka prezydenckiego skutecznie paraliżują zmiany w polskiej armii i są wymierzone w osobę szefa MON.

W połączeniu z niedawnym wetem ustaw sądowych i (słusznie) przewidywaną blokadą tzw. medialnej ustawy dekoncentracyjnej, stworzy to swoisty „pakiet ochronny” na rzecz zachowania wpływów sukcesorów komuny i – w zgodzie z przeznaczeniem „latarni” - wytyczy kierunek kolejnych ataków.    

Ta sytuacja ma jeszcze jeden, interesujący aspekt.

Jeśli trafna jest hipoteza, że akuszerami „nowego rozdania” z roku 2015 byli ludzie związani ze środowiskiem WSI, „wybudzenie” pana prezydenta potwierdzałoby też zasadę stosowaną w latach ubiegłych – gwarantem zachowania status quo jest ośrodek prezydencki i jakiekolwiek spory w tym zakresie, będą rozstrzygane na korzyść tego ośrodka.

To ważna wskazówka, w przewidywaniu reakcji PiS na prezydenckie kontry.

Autor: Aleksander Ścios o 21:22:00  

Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w usłudze TwitterUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

Etykiety: BBN, dezinformacja, III RP, Macierewicz, prezydent Duda, WSI

mocne i konkretne, jak zwykle u A. Sciosa.
Dałam sobie sama słowo, że czekam do wrzesnia na ustawy prezydenckie, do tego czasu nie komentuję.

jest miazdzacy. Pewnie, ze bedzie mogl byc uzupelniony i przez to wzmocniony,np. przez Maryle. wowczas zmieni status na "atomowy".

droga Blogmedio24.pl :)
mimo,ze u nas leje niczym z cebra,to jednak Dobrego Dnia .Ten deszcz jest odżywczy i oczyszczający jak tekst pana Aleksandra Sciosa przekazany przez @Kazef

dzięki za pana Sciosa,kiedyś buszowanie po internetowych scieżkach zawsze zaczynałam od "Bez Dekretu"to była świeceniem,aż do pewnego dnia,gdy w obronie nieżyjącego już Pana Michała,sciełam się z moim Guru okrutnie,ale stare to czasy i... :)

WSI spokojna,WSI wesoła
i pan prokurator Witkowski wraz z Jego ogromną wiedzą o sprawach tragicznych i ponurych,to jest kopalnia wiedzy o WSI i o ich czarnych sprawach "chodząc po sieci i szukając śladów "ichnych"trafiamy na bardzo dziwne i wręcz niepokojące informacje a pan Aleksander Scios jak zawsze wyciąga prawidłowe wnioski z sytuacji nas otaczającej

Nie byłoby tego typu fantazji, gdyby głoszący je zechcieli zrozumieć treść zeznań Andrzeja Dudy z 29.10.2010 roku, złożonych przed zespołem smoleńskim Antoniego Macierewicza, ale też potrafili dostrzec, kim naprawdę jest ów wyniesiony na wyżyny prawnik, na tle historycznej postaci obecnego ministra obrony narodowej."

piękne ,okrągłe zdania i nasze ogromne oczekiwania po"smutnych czasach" nie naszego pREZYDENTA/tu ogromna praca do zrobienia i powiedzenia kim był patron WSI,na szczęscie na tym "zjawiskiem" czuwa redaktor Wojciech Sumliński/wielkie oczekiwania i GROM jak z jasnego Nieba
Atak na Ministra Obrony,pana Macierewicza samego Prezydenta i Jego Dworu i dziwne ruchy kadrowe ,no cóż poczekamy ,zobaczymy a tymczasem przyglądajmy się tej Latarni Morskiej,czy aby nie świeci światłem odbitym od Dukaczewskich i im POdobnych i tych dziwnych Fundacji z korzonkami nie tylko z Rosji,nie zapominając,kto roztoczył na nimi parasol ochronny w czasach PO i PSL i nie tylko mam na myśli pewną katechetkę udziel"Ludzie WSI" za chwilę utracą swoje emerytury i przywileje
a tymczasem nasz,albo nienasz
Prezydent
dzielnie objął patronatem Honorowym Aukcję Konia Arabskiego

jak Latarnia to latarnia
serdeczności
i szczęść Boże Polsce

szanuję Pani postanowienia i zapewniam,ze chętnie odszczekałabym WSIo na temat pana Prezydenta,ale za dużo mam pytań w pewnych sprawach i za mało odpowiedzi na nie,wiele bym więc dała,bym sie myliła ,ale z zasady nie ufam prawnikom,mimo,że jest wśród nich wielu Dzielnych ,wspaniałych ludzi,np taki,który szedł ze mną az do samego końca w sprawie obrony pewnej Spółki i Jej Załogi,narażając się "wstręty" środowiska,bo dotykaliśmy naprawdę ciemnych spraw
serdeczne pozdrowienia :)/mam wrażenie,ze Pan Michał z błekitnej chmurki będzie obserwował Aukcję i te cudne araby:)On już WSZYSTKO wie

Coś mi się przypomniało.Śwp.Lech.Kaczyński miał swoich doradców,ba (nawet ministra-ów) którzy mieli czuwać jak "Anioł Stróż",a jednak zawiedli ! (dowody?,w sieci net). Nieszczęsny Świat,zobaczy nie takie "wstrząsy",ale (to nam obiecano)!

mocne i konkretne, jak zwykle u A. Sciosa.
Dałam sobie sama słowo, że czekam do wrzesnia na ustawy prezydenckie, do tego czasu nie komentuję.

Popieram, chociaż prawdopodobnie z przeciwnych pozycji ;) Tekst Ściosa tendencyjny, "mieszający systemy walutowe" i pomijający fakty i procesy sprzeczne z zakładaną tezą. Wobec ogólnego klimatu w sprawie ruchów A. Dudy na BM24 nawet nie chciało mi się (i dalej nie chce) polemizować w sferze meritum.

Natomiast, jak wielu znanych mi wyborców PiS, ani nie "zderzyłem się ze ścianą", ani się nie zawiodłem, ani nawet - po poznaniu ostatecznej treści ustaw o SN i KRS (sprzecznej z deklaracjami Ziobry i Jakiego dot. jej kształtu) - nie byłem specjalnie zaskoczony.

Spokojnie czekam na jesień.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę udanego weekendu.

telepatia,chyba moje myśli sciągnęły Ciebie, już się martwiłam,czy nie chorujesz
Poruszyłeś ważny moment, temat który ciągle siedzi mi w głowie
Czasy Smoleńskiej Smierci,to czasy gdy jeszcze pisałam jako sonia na Naszym Forum i wędrowiec na Forum Polskim,które z wielką przyjażnią ,pozdrawiam :)
to był czas okrutnie bolesny i wszyscy w internecie dzieliliśmy się każdym szczegółem dotyczącym Smierci Smoleńskiej,jednym z takich blogerów był @lażący lazarz,który wiele materiału nazbierał i dzielił się nim z nami,pamietam słynną notatkę ministra Handzlika i wiele,wiele innych spraw,archiwizowałam to wszystko na dysku,ale szlak trafił dysk,komputer i nie tylko,to był czas gdy serwer był atakowany na okrągło
kto zawiódł wtedy ? oj wielu i to bardzo wielu
serdeczne pozdrowienia :)
odezwij się od czasu do czasu,bo martwimy się o Ciebie

serdecznie pozdrawiam i szanuję Pana Stanowisko ,ukłony

Każdy z Was w momencie poczęcia (ja tylko w tym wątku o tym przypominam). Dostał bilet do stacji docelowej i powrotny.(być może dlatego jest taka wojna o Dzieci Poczęte!),i być może te "wzgardzone-i zabijane" otrzymały "bilet w tą stronę". Tylko po to żeby nam,uzmysłowić sens cierpienia.Nie mi sądzić czy cierpienie jest "poszukiwaną drogocenną perłą"?,ale jeśli ono coś warte,być może uda się za nie coś "wytargować". Piszę katechezę?

z podróży Życia :)
a kolor Nadzieji wiadomo Zielony
serdeczności :)

dużo zdrowia! Mysle o Tobie w modlitwie o zdrowie dla wszystkich bliskich.
Serdeczne uściski

Modlitwa jak najbardziej a nawet "Krucjata Różańcowa"."Okrągły Stół Bis" za nami.PAD nawet gdyby 30 lat pisał owe ustawy,prochu nie wymyśli!
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=4003)
Wspaniali Polacy,wciąż od pokoleń popełniają te same grzechy,spowiadają się z nich obiecując poprawę.I !?,dla świętego spokoju znów popełniają je nadal.A gdzie filozofia "Obojga Narodów",znów potrzeba wojny?. Ustawy,przepisy a "bufetowej" nikt nie ruszy!. Ile takich "bufetowych" płci obojga mamy w kraju?,niszczą kradną bezkarnie.Może faktycznie już czas zaopatrzyć się kolorową kredę i jak Ballo Pcasso,smarować obrazkowe odezwy na płytkach chodnikowych!. Uff bardzo boli!

" Ile takich "bufetowych" płci obojga mamy w kraju?,niszczą kradną bezkarnie"
odpowiedz prosta mnóstwo,mnóstwo i bezkarnie drwią nadal z nas

Królowo Polski ,opiekuj się Nami

ze dopiero teraz odpisuję,ale dzień taki jakiś "zasnuty" podobnie jak i Niebo
Mam Nadzieję,ze U WAS jest spokojnie i słonecznie,co do do A.Sciosa,to w pełni popieram opinię Waszmości :)
pozdrowienia dla Żony i mniejszych braci:)

Jego samego i Dworu chyba tak,zarażliwa to bestia i nie ominęła Komorowskiego ,z małą uwagą on nie popierał ówczesnej opozycji,nie ominęła jednak Obecnego Prezydenta jak i Jego Dworu a
więc podpierania lewej nogi.
Celnie TO ujął na swoim blogu Rafał Broda,na S24,odpór jaki Go spotkał świadczy,ze dotknął Celnie i że zabolało "drugą stronę "

https://www.salon24.pl/u/krakow-broda/comments/"Nie ma konfliktu, jest gorzej!"

Szczęść Boże Polsce i Nam

Kto tak pisał przed laty ? my pamietamy,ale gorzej z pamięcią już nie naszego pREZYDENTA
ale moze lepiej poczytać co na ten temat piszą na stronie "wPolityce.PL
"Jacek Karnowski o zaproszeniu Tuska: "Prezydentura wszystkich Polaków ładnie wygląda na papierze, ale w jej realizację wpisane są różne pułapki"

"Jeżeli Donald Tusk nie przyjął tego zaproszenia w roku 2015, 2016 to wysyłanie go po raz trzeci pozwala Tuskowi na manipulowanie tym, co dzieje się wokół tego święta w Polsce. To przesunięcie akcentu. To błąd Kancelarii Prezydenta— powiedział na antenie TVP Info Jacek Karnowski.
https://wpolityce.pl/polityka/366456-jacek-karnowski-o-zaproszeniu-tuska...
a jakby było tego mało,to
https://wpolityce.pl/polityka/366456-jacek-karnowski-o-zaproszeniu-tuska...
"UJAWNIAMY. Kolejna odsłona konfliktu: Prezydent nie chciał wspólnie z szefem MON odsłonić tablic pamiątkowych na Grobie Nieznanego Żołnierza?"

kim,ze tak nas zdradzasz,bo odwołanie Ministra Antoniego Macierewicza najlepszego jakiego kiedykolwiek mieliśmy,to twoja adrianie "zasługa"
Kukiz,tez nie lepszy
Oj ,Polsko bedzie bolało
Panie Antoni niskie ukłony i szacunek a głupcom i szkodnikom ,- wstyd temu dziwnemu gienarołowi z drużyny wiadomej ,jeszcze większy wstyd

straciłeś nasz GŁOS i i na pewno po raz drugi nie zagłosujemy na ciebie
nie i już i nie tylko dlatego,ze twoje ja-ja jako prezydent jest wręcz żałosne ,ale twoi doradcy i ty
nie zasługujecie na nasze zaufanie ,kolejny RAZ nas zdradziłeś nie przypodobasz się w ten sposób ani "specjalnej kaście /kaście do wymiany/ani peowcom,bo oni mają swojego "strażnika żyrandola"
pa,pa adrianie a wraz z tobą,"dowidzenia"bez prawa powrotu twoim doradcom,tym od bronka i tym "dzisiejszym"
Budrysowo w komplecie

Decyzja prezydenta o zawetowaniu ustawy degradacyjnej wzmacnia środowiska posowieckie — powiedział były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, który był gościem red. Doroty Kani w programie „Koniec Systemu” w Telewizji Republika"
nic dodać,nic ująć

/http://telewizjarepublika.pl/baczek-decyzja-prezydenta-o-zawetowaniu-ustawy-degradacyjnej-wzmacnia-srodowiska-posowieckie,62930.html/

ale tak na prawdę ?
broni pan przegranej sprawy ,bo zawetowanie "Ustawy degradacyjnej" to policzek dla Polek i Polaków,ale pan niestety ,tego nie rozumie
ba pan nie widzi czego wymową jest TA oBRONA ,obrona nawet takich jak bronek

mamy podobnie.

Zdegradować skutecznie

Kombatanci apelują o jak najszybsze przyjęcie nowej ustawy degradacyjnej

Splamione epolety

Rozmowa z Leszkiem Żebrowskim, badaczem historii najnowszej

Pozdrawiam Budrysowo

to PRAWDA,bo tak mamy MY,czyli chorzy na Polskę,OD ZAWSZE
serdeczne pozdrowienia :)

"odniosła się do sprawy na Twitterze.

"Weto i zwrot do Sejmu, to KONIEC ustawy degradacyjnej w tej kadencji."

https://www.dorzeczy.pl/kraj/60317/pawlowicz-to-koniec-ustawy-degradacyjnej-w-tej-kadencji-prl-zostaje.html

pani poseł K.Pawłowicz