Wizyta Donalda Trumpa a LNG

Traf chce, ze w miare sytematycznie dostaje informacje z Bialego Domu. Sa one roznego rodzaju.A to sprawozdanie z dzialan Prezydenta w jakims okresie czasu, a to program zajec na jakis dzien. Najbardziej systematycznie przychodzi WEST WING READS, gdzie podawana jest lista artykulow pilnie wlasnie czytanych w Bialym Domu. We wtork 4 VII 2017 r. na pierwszym miejscu widnial artykul z Reutersa zatytulowany: "Trump to promote U.S. natgas in Russia's backyard" (Trump bedzie promowal gas naturalny na podworku Rosji). Zaczyna sie on tak:

"Prezydent Donald Trump uzyje szybko rosnace dostawy amerykanskiego gazu naturalnego, kiedy sie spotka w Warszawie w czwartek z przywodcami tuzina panstw, ktore sa w niewoli Rosji z powodu potrzeb energetycznych.

W ostatnich latach Moskwa odciela sasiadom dostawy gazu w czasie zimowych miesiecy. Eksport z USA pomoglby zredukowac ich zaleznosc od Rosji...

Kreml opiera budzet panstwowy na dochodach z ropy naftowej i gazu, stad przejecie czesci Rosji zrani Rosje. "Z wielu powodow eksport LNG przez USA jest najgrozniejsza polityka wobec Rosji" - powiedzial Michal Baranowski, dyrektor warszawskiego biura think-tanku German Marshall Fund".

Nie zabraklo tez fragmentu poswiconego Nord Stream. Brzmial on tak:

"The U.S.Senate przeglosowal w czerwcu sankcje na Rosje, wlacznie z karaniem firm zachodnich wspolpracujacych przy Nord Stream. Ten projekt znajduje sie obecnie w Izbie Reprezentantow".

PS Niektorzy chwala D.T. za swietnie skonstruowane przemowienie. Mam inne zdanie na ten temat. Mozna zaczac chocby od nadmiernego pilowania sprawy korytarza przez Aleje Jerozolimskie. Nie zmienia to faktu, ze bylo ono bardzo dla nas wazne i przejdzie do historii Polski.