dot. weteranów opozycji

avatar użytkownika Maryla

W związku ze znowelizowaną ustawą o działaczach opozycji antykomunistycznej i osobach represjonowanych z powodów politycznych informujemy, że Urząd ds. Kombatantów przygotowuje szeroką informację w tej sprawie. Osoby posiadające status działacza, a pragnące otrzymywać świadczenie pieniężne (402,72 zł), będą zobowiązane do złożenia odpowiedniego wniosku (obecnie opracowywanego przez Urząd Kombatantów) o przyznanie tego świadczenia. Przyznane ono zostanie na stałe, wolne od podatku i nie będzie wliczane  do dochodu. Wniosek o świadczenie można złożyć najwcześniej w dniu 31 sierpnia 2017 r.

Informacje na stronie Stowarzyszenia: https://internowani-represjonowani.pl.tl/

Z poważaniem,

Janusz Olewiński, przewodniczący zarządu Stowarzyszenia.

Etykietowanie:

2 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Wielu byłych

Wielu byłych
opozycjonistów niepodległościowych (internowanych, więźniów
politycznych), którzy autentycznie walczyli o niepodległy byt
Państwa Polskiego wyraża gotowość wywiezienia taczkami Bolków,
Frasyniuków i im podobnych prowokatorów kolejnego zakłócenia
miesięcznicy tragedii smoleńskiej.


Mogło by się
udać skutecznie rozprawić się z warcholstwem antypolskiej
opozycji.

http://internowani-represjonowani.pl.tl/Apel.htm

Z poważaniem
Janusz Olewiński

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Morsik

2. Pierwszy raz słyszę, że...

...istnieje jakiś "status działacza".
Kto taki "status" wydawał i na jakiej podstawie?
Są tysiące już starych Polaków, którzy nie byli żadnymi "działaczami" a oddali zdrowie i pracę walcząc o Polskę nie dbając o dokumentowanie.
Będą musieli szukać świadków swojej "działalności"?

Osoby posiadające status działacza, a pragnące otrzymywać świadczenie pieniężne (402,72 zł), będą zobowiązane do złożenia odpowiedniego wniosku
Wynika z tego, że trzeba się będzie znowu płaszczyć przed "urzędem", żeby zrealizować swoje "pragnienia"...

Ja wiem, że za wcześnie stawiać takie pytania, ale z doświadczenia czuję, że wielu walczących a nie "działaczy" zostanie znowu na lodzie, bo na NSZZ "Solidarność" chyba liczyć nie można. :(

PS. Na "stronie" Stowarzyszenia "nie ma niczego", chyba, że ja w tym bałaganie nie potrafię szukać...

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...