Potrzeba prostoty
Czesc ludzi sadzi, ze PR Prawa i Sprawiedliwosci jest slaby. Twierdzenie to jest tylko czesciowo sluszne. W Ameryce jest powedzenie: "Nobody is perfect" czyli nikt nie jest doskonaly. Takze: "Everybody makes mistakes" (kazdy robi bledy). Tak wiec problem polega na czyms innym, czy PiS dostrzega swoje bledy pijarowe i czy stara sie poprawic? Odpowiedzi na te pytania sa twierdzace. Takie jest zycie.
Ciekawa sprawa natomiast jest potencjal PR rzadzacej partii. Z cala pewnoscia jest on potezny. Parlament, prezydentura, rzad i jego agendy - to wszystko jest w dobrych, uczciwych rekach. Sa tez inne pola, gospodarka, ktorej mocne korygowanie, bo przeciez nie odbudowa, tez ten potencjal zwieksza. Stopien przydatnosci wladzy sadowniczej mozna bedzie ocenic po 1 VII 2017 r. Poprawia sie tez sytuacja w kluczowej dla PR-u dziedzinie, czyli mediach, czwartej wladzy.
Jeszcze inaczej, rzadzaca partia ma mocarne narzedzia oddzialywania na spoleczenstwo,na jego sytuacje materialna, swiadomosc, poglady. Sa tony podrecznikow na ten temat - trzeba je tylko czytac i robic co nalezy.
Po drugie, trzeba obserwowac opozycje, ktora akurat w Polsce, akurat dzisiaj, przybrala forme wrogow, siegajac po srodki pozaparlamentarne. Wykonala ona juz wiele kampanii i przybrala rozne figury polityczne. Widac jasno, ze sie one nie powiodly, choc zgraja byla duza, silna i pomyslowa. Poslowie opozycji byli i sa tylko czescia tej calosci - powiem, ze wcale nie najwazniejsza. Oni sobie moga jeszcze przez dwa i pol roku bezskutecznie glosowac. Nic nie beda w stanie zmienic. Niby mowi sie o jakims systemie, ukladzie, Starych Kiejkutach itp., ale mimo, ze to nie iluzja, tylko rzeczywistosc, za krotkie raczki toto ma. Mozna podac wiele przykladow pokazujacych wywroconego muchomora.
Nie miejsce tu na szersza analize kampanii,akcji i sloganow. Wystarczy rzucic okiem na wyposazenie zolnierza na froncie, bo tam przeciez sie walka rozgrywa. Otoz ten zolnierz z kapuscianymi glowmi do dzis skanduje hasla: "Konstytucja", "Praworzadnosc". A przeciez ta retoryka jest juz przestarzala, nieskuteczna od poczatku na uzytek wewnetrzny i slabnie jej znaczenie na zewnatrz. ci ludzie, ale tez ich centra dowodzenia sa jak mrowki czy pszczoly, ktorych to spolecznosci od milionow sie nie ucza, powtarzaja tylko schematy zyciowe. a gdyby te pracusie, ktore sa jak Chinczyki, wziely wzor z malp, to dopiero by sie dzialo...
Ostatnio, nieliczna halastra pokrzykuje: "Bedziesz siedziec!". Jest to zalosne skomlenie i proba odwracania rzeczywistej sytuacji. To wlasnie zaczeli isc do pierdla zastepami ich szefowie, niby towarzysze. I ten proces ulegnie przyspieszeniu po wyczyszczeniu Augiaszowej stajni, jaka jest sadownictwo.
Narzeka sie na Pana Jacka Kurskiego, a ten weteran walk zachowuje sie jak przygotowany na wszystko zolnierz Navy SEALS, czyli jak w scenariuszu "Oh, shit!" Nie jestem w stanie pokazac ewolucji, ale moge "rzucic snop swiatla" na stan dzisiejszy. Jak to mowia: TU I TERAZ. "Wiadomosci" TVP znam z internetu. Zaczyna wygladac, ze zblizaja sie do stanu idealnego ktory moglby wygladac na przyklad tak: najpierw jakas wiadomosc gospodarcza lub potwierdzenie skutecznosci i slusznosci reform wprowadzanych przez rzad. Nastepnie, ladny reportaz z wizyty Prezydenta dr A.Dudy (nie zapominac o tytulach!) w jakims kraju lub przyjecie wizysty jakiegos prezydenta czy premiera, niech bedzie nawet szejk. Moze byc, jak dzis, wiadomosc pod naglowkiem: 'Premier w Pekinie".
Tak wiec dwa glowne punkty mamy za soba. Nastepnie moze cos pozytywnego o jakichs osiagnieciach naukowych czy gospodarczych Polakow, przedsiebiorcow czy uczonych. A potem, choc moze byc przedtem, jakas piorunujaca informacja ze swiata. Cokolwiek, jakas III wojna swiatowa, trzyglowe ciele czy cos takiego. A pozniej, jakas wiadomosc z Polski pobudzajaca wrazliwosc, np. Wielki Pozar (burza ogniowa) w Wilanowie czy Natolinie. A na koniec, moze sprostowanie jednego z licznych klamstw wrogow PiS,rzadu i Polski. Nie wszystkie trzeba prostowac. Wazna jest tez "prevention" i "inoculation" (zapobieganie i szczepienie). Trzeba pracowac nad tym, by stopniowo odbierac wiarygodnosc klamczuszkom . Zanim taki Szczerbunio wyciagnie jakis transparencik z koronkowych majteczek, to publicznosc ryknie smiechem.
Bardzo mi sie podoba poczatek pewnej tendencji. Otoz nasi odkryli, ze prosta gadka, wykladanie kawy na lawe, jest lepsze od naukawego, madrawego, publicystycznego pieprzenia. Zeby nie bylo watpliwosci, co mam na mysli. Przychodzi Paniusia Lemingusia do sklepiczku i przybierajac poze aktorki ze spalonego teatru rzecze: "Prosze kosteczke maseleczka". A Leming z broda i z fajka, na tle kilku polek z ksiazkami zapowiada: "Mam, taka refleksje". A wszyscy silacy sie dzisiaj, rzucaja od niechcenia klejnocikiem jezykowym:"Mowiac kolokwialnie". Juz wole tych, ktorzy chca podkreslic niezwykla wage swojej mysli, zaczynajac: "Powiem tak". To tak, jakby facet/ka zapowiedzial/a, ze bedzie mowil/a proza, albo "Teraz bede mowil slowami".
Przyklad dobrej zmiany w dziedzinei PR. Informujac o tych osmiu sybarytach/oszustach wlasnie zatrzymanych z powodu malwersacji warszawskich "real estate" . Poinformowano, ze idzie, po prostu, o to, ze sprytni prawnicy na zamowienie rownie sprytnych "businesmanow" myszkowali po archiwach szukajac ofiar, ktore mozna bedzie oskubac na ciezkie miliony. Jak znalezli, to zglaszano jakiegos czleka z Karaibow, ktorego nikt na oczy nie widzial. On stawal sie powiernikiem jakiejs staruszki, ktora wlasnie swietowala jubileusz 130 roku zycia. Itd... Ta przewalka miesci sie w ramach doswiadczenia potocznego zwyklego zjadacza chleba. On widzial takie rozne przewalki nawet na swojej ulicy. Nie trzeba mu tlumaczyc.
Oddam sie marzeniom, niezwykla prawniczka, Pani Wasserman zatrudnia czlowieka od PR. A on, po kazdym przesluchaniu faceta/ki tlumaczy z polskiego na nasze, kto to byl, jakie mial obowiazki i co z tego wynikalo, ze zaniedbal. Na przyklad, przychodzi bezdomny i zaklada firme, a nawet bank, wystepujac o pozyczke w wysokosci szeset milionikow do banku. Ten, bez sprawdzenia, odpala te melony itd, itp. Prosty czlowiek to pojmie w mig, bo zna te realia.
Idzie dobrze, a bedzie coraz lepiej.
- Tymczasowy - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
6 komentarzy
1. Tymczasowy :)
PR wazną sprawą jest w dobie sprwodzenia informacji do obrazka z podpisem.
Nie będzie lepszego przekazu z takim np. obrazkiem - Bufetowa i podpisane -"
"odpowiedzialna od 2006 roku za Warszawę v-ce szefowa PO zatrzymana przez prokuraturę.Sprawa jest rozwojowa, chodzi o miliardy złotych "
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Tak bedzie
To nie fikcja. Seksualna HGW trafi pod cele. Czasu nasi maja duzo. A jak potrzasna drzewa, to owoc bedzie spadal jak grad.
3. Tak nam dopomóż Bóg
A przygotowanie sadowników do potrząsania drzewami wymaga mrówczej pracy, która musi trwać. Tony papierów, dokumentacje, fakty, hipotezy i ich weryfikacja.
Moja wyobraźnia pracuje, gdy czytam suchą informację o tym, jak komisja Berczyńskiego spokojnie zinwentaryzowała tysiące strzępków rozstrzelanego tupolewa, zidentyfikowała każdy kawałeczek i przypisała do konkretnego położenia w matematycznym modelu samolotu, by można było przeprowadzać symulacje zdarzeń.
Wiem ile to roboty przy samej inwentaryzacji. Ale wiem także ile to pracy nad oprogramowaniem, które umożliwia zbudowanie tej rekonstrukcji. Rekonstrukcji, która działa, którą można uzupełniać, przetwarzać i realizować na niej symulacje zdarzeń.
Albo te drzwi, odtworzone w realu, z takich samych materiałów, dokładna kopia oryginału razem z fragmentem kadłuba, aby przeprowadzić eksperymenty z wybuchami. Gdy później dr Berczyński mimochodem mówi o tym, że w eksperymentach te drzwi były wyrywane razem z futryną, a nity z konstrukcji kadłuba strzelały tak samo jak w rzeczywistym pobojowisku, to widzę tę żmudną pracę...
Takie samo potrzebne jest staranie przy dokumentacji paskudnej ustawki przekrętu z Caracalem, który nie umiał lądować na macierzystym okręcie. Gdy młody wiceminister MON mówił, że posłom PO w trzy dni przygotowano i pokazano trzynaście tysięcy caracalowych dokumentów, to już widzę piekielne kotły...
MANE TEKEL FARES
I już widzę, jak te pie... grabce, gdy przyjdzie na to czas, będą miały szanse czołgać się w pyle przed wynikiem tej pracy.
Juliusz Słowacki „Balladyna” - charakterystyka Grabca
michael
4. I jeszcze jedno.
Chodzi o korzenie wychowania takich ludzi jak różne Grabce, Kierwińskie... No i sam Schetyna... ten człowiek przecież kiedyś był związany z Solidarnością Walczącą. Jest to jakiś cenzus i rekomendacja. A kiedy dzisiaj słyszę jego wypowiedzi w rozmowie z ludźmi Krytyki Politycznej, z samym towarzyszem Sierakowskim, to łuska mi z oczu spada. Ten człowiek został uformowany "gdzie indziej"...
Grzegorz Schetyna wygadał się, co naprawdę myśli
michael
5. TO NAPRAWDĘ BYŁO HANIEBNE
Byłem zaskoczony tym graniczącym z idiotyzmem porównaniem, ale dla warsztatowego porządku podłubałem w internecie i znalazłem, XaViER, Czw, 2013-02-21 22:40 Antyfaszyzm [link]
Kompromitacja Janiny Jankowskiej jest w tym kontekście zdarzeniem zupełnie bez znaczenia,
michael
6. Minister Macierewicz gościem
Minister Macierewicz gościem Polskiego Radia
analityczno-diagnostyczny, którego opracowywanie trwało blisko rok. To
jest przegląd wszystkich możliwości obronnych Polski i stanu polskiej
armii, polskiego wysiłku ...
http://www.mon.gov.pl/aktualnosci/artykul/najnowsze/minister-macierewicz...
„Wojsko ma wytrzymać uderzenie”
- Celem działań MON jest doprowadzenie do
sytuacji, gdy polskie siły zbrojne będą mogły zatrzymać każdego
przeciwnika. Strategiczny Przegląd Obronny służył sformułowaniu planu,
który .
http://www.mon.gov.pl/aktualnosci/artykul/najnowsze/wojsko-ma-wytrzymac-...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl