Umieram
Rena Starska, ndz., 30/04/2017 - 23:27
Umieram
- tam
rozkwitnę
błękitną zielenią
czas maluje obłoki
już jutro a może dziś
raz wolniej raz szybciej
zderzam się by oddalić
umieram
każdego dnia każdej nocy
przenoszę siebie tam gdzie
nikt nie wie jak jest jak będzie
tam gdzie siebie przenoszę
każdej nocy każdego dnia
umierasz
by oddalić zderzasz się
raz szybciej raz wolniej
już dziś a może jutro
maluje obłoki czas
zieleni błękitem
rozkwitniesz
tam -
(C) Irena Ewa Idzikowska,
21 kwietnia 2017
La Belle Dame Sans Regrets
_________________________
Fotografia z sieci
- Rena Starska - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
6 komentarzy
1. piękne i zarazem bardzo smutne
garść serdecznych uśmiechów z polskich dróg i ścieżek :)
gość z drogi
2. Drogi Gościu z drogi...
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Najcieplej...
Dwudziesty drugi wiek >>> zapraszam.
3. szanowna Pani Ireno :)
dzięki Bogu,odezwała się Pani,chyba istnieje "jakieś tajne porozumienie" i mimo dzielących nas "siedmiu gór i 7 mórz"usłyszała Pani moje wołanie :)
martwiłam się,bo tyle smutku było w Pani ostatnim wierszu ,że zadrżałam
Pani Ireno,wiem,ze są dni Dobre i te gorsze,ale ja życzę Pani samych Dobrych DNI :)
serdeczności z okolic Trójkąta Trzech Cesarzy :)
gość z drogi
4. "czas maluje obłoki"
a ptaki wyśpiewują przecudne koncerty,własnie dzisiaj słuchałam takiego maleńkiego Bożego Spiewaka,malutki,szarawy ale jak cudnie śpiewający :)
posyłam ten wirtualny śpiew znad Brynicy ,śpiew ledwo widocznego "szarawego maluszka"
gość z drogi
5. Dziękuję za to wołanie...
Tęsknimy za rozmowami, nawet gdy dzieli nas tak wiele kilometrów, czy mil...
Wiosnę mam bardzo trudną, ale mam też wielką nadzieję, że dam radę.
Na szczęście ---bardzo, ale to bardzo żyć chcę--- i mam nadzieję, że jeszcze trochę lat życia przede mną.
Śpiew otwiera płuca i oddech jest raźniejszy, serce bije weselej.
Nawet jak trudów mniejszych i większych nie brakuje.
Dwudziesty drugi wiek >>> zapraszam.
6. Droga Pani Ireno :)
żadna odległość nie jest straszna,gdy dusze się rozumieją :) dawno temu
wiosna ,ktorą kochałam od zawsze ,mnie również napełniała jakąś melancholią i dziwnym niepokojem,gdy to opowiadałam mojej starszej Przyjaciółce-Lwowiance,ta mówiła,ze to oznaka młodości i że którejś wiosny nie "nawiedzą mnie te dziwne nastroje i wtedy stanę się "dorosłą":)i tak było Romeczka dawno już na błekitnej chmurce,ale Jej mądre i lwowskie powiedzenia wciąż siedzą w moim sercu i głowie :)
serdeczności wiosenne :)
i Dobrego Dnia ,Pani Ireno :)
gość z drogi