Sasinogrodu – nie będzie!
Karnowscy piszą: koniec wielkiej Warszawy!
Bzdura! To koniec wielkich Ząbek, a dokładniej Sasinogrodu.
Sasin nie będzie metropolitą, a tak się starał!
---------------------
Trzeba być z PiSu, żeby dla zaspokojenia własnej, chorej ambicji, wpakować swoją partię-matuszkę na taką minę, na którą nawet gimnazjalista w Buzkowej de-formie odlany by nie wszedł.
Ale pisowski baron na Mazowszu, Sasin Jacek, co to jak Garibaldi z Sycylii na Rzym, tak z rodzinnych Ząbek na Warszawę pomaszerować zamierzał – wpakował.
Napisał najpierw pod siebie ustawę, dzięki której po przyłączeniu Warszawy do rodzinnych Ząbek, nie musiałby do wyborów w stolicy stawać, unikając tym samym kolejnej kompromitacji, co prawie 3 lata temu w 3 tekstach poświęconych zjawisku Sasin – opisałem.*
Jak mówi stare, polskie powiedzenie:
jak Pan Bóg chce kogoś ukarać – to mu Sasina podsyła!, a najwyraźniej chciał ukarać PiS.
Za co?
A za butę!
Co, że inaczej to powiedzenie brzmi?
Dobra, dobra - powiedzenie jest stare, to do pisanego oryginału nikt póki co nie dotarł, dlatego ja swoją wersję podtrzymuję i niech się Sasin cieszy, bo parę innych powiedzeń mam w zapasie, i (jak mówi inne powiedzenie) nie zawaham się ich użyć.
Wracając do pisowskiej buty:
Sasin tą napisaną pod siebie ustawą rozpętał w podwarszawskich gminach referendalne piekło:
W Legionowie (w którym PiS z PO zremisował w wyborach do sejmu 35%:35%) teraz, przy frekwencji 46,7% (bardzo wysokiej, jak na referendum) 94,3% opowiedziało się PRZECIW PiSowi.
Tak, przeciw PiSowi, a to że wiernota (moje!) Sasin sobie ustawę metropolitalną napisał żeby wreszcie preziem Warszawy zostać, bo normalnie nie potrafi, to był tylko pretekst do sprzeciwu wobec pisowskiej buty.
Kiedy okazało się, że w jednym obwodzie % głosów przeciw był jeszcze wyższy, jeden z najtęższych pisowskich umysłów (wystarczy porównać zdjęcia sprzed 3 lat i te ostatnie, żeby zobaczyć, że mam rację) Lichocka Joanna podsumowała to po pisowsku, czyli butnie:
Zapewne teren obejmujący osiedla z byłymi pracownikami Wyższej Szkoły Oficerskiej im. Feliksa Dzierżyńskiego.
Okazało się, że to obwód, w którym mieszka...minister Błaszczak.
No i nie mam racji, że Lichocka ma tęgi także i umysł?
Ale co się Prezesowi podlizała – to jej!
Teraz, przy najbliższych wyborach samorządowych, wystarczy z hasła obronienia Legionowa przed Sasinowym przyłączeniem do Warszawy zrobić dźwignię komunikacyjną kampanii i PiS dostanie taki łomot, że nawet w Ząbkach słychać będzie.
To jeszcze nic:
w przyspieszonych wyborach prezydenckich w Stargardzie jedyny wiarygodny sondaż wypadł tak, że rządowe (to nie epitet – to fakt) media skomentowały go na swój sposób:
Wygrał kandydat niezależny, PiS drugi, kompromitacja PO!
No to zajrzyjmy pod kołderkę:
frekwencja podobna, nieco tylko wyższa niż w Legionowie, a wyniki?
Kandydat bezpartyjny 87,57%, PiS... 10,68 %PO...... 1,74% :-D
Jakie z tego dla propagandysty wnioski?
No jak to jakie: sportowe, a dokładniej hokejowe!
Przede wszystkim triumf PiSu nad PO! 6:1 – nie hokejowy wynik?
No tak, ale lokals oklepał PiS 8:1, czyli jeszcze bardziej hokejowo...
Ojtam ojtam - niewdzięcznicy ze Stargardu (i Legionowa) się na 500+ nie poznali! Czarni niewdzięcznicy (albo i czerwoni)...
dalej tak mówcie, no dalej....do wyborów 1,5 roku...
---------------
8 lat w opozycji, 1,5 u władzy i nie potrafili dla Warszawy porządnej ustawy przygotować i gładko przeprowadzić
Idioci?
Lenie śmierdzące?
Nawaleni non stop?
Nie wiem, ale mój śp Teść, warszawiak z dziada pradziada, z rodziny powązkowskich kowali i murarzy z Pelcowizny zwykł był o takich mawiać:
pierdelencja!
------
Trzeba być z PiSu, żeby dla zaspokojenia własnej, chorej ambicji, wpakować swoją partię-matuszkę na taką minę, na którą nawet gimnazjalista w Buzkowej de-formie odlany by nie wszedł.
Ale pisowski baron na Mazowszu, Sasin Jacek, co to jak Garibaldi z Sycylii na Rzym, tak z rodzinnych Ząbek na Warszawę pomaszerować zamierzał – wpakował.
Napisał najpierw pod siebie ustawę, dzięki której po przyłączeniu Warszawy do rodzinnych Ząbek, nie musiałby do wyborów w stolicy stawać, unikając tym samym kolejnej kompromitacji, co 3 lata temu w 3 tekstach poświęconych zjawisku Sasin – opisałem.*
Jak mówi stare, polskie powiedzenie:
jak Pan Bóg chce kogoś ukarać – to mu Sasina podsyła!, a najwyraźniej chciał ukarać PiS.
Za co?
Źródło: http://niepoprawni.pl/blog/fedorowicz-ewaryst/sasinogrodu-nie-bedzie
©: autor tekstu w serwisie Niepoprawni.pl | Dziękujemy! :). <- Bądź uczciwy, nie kasuj informacji o źródle - blogerzy piszą za darmo, szanuj ich pracę.
- Ewaryst Fedorowicz - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
9 komentarzy
1. @Ewaryst Fedorowicz
tak się zastanawiam nad pozycją Sasina w PiS. Jest to człowiek, który narobił juz tyle szkód wizerunkowych partii, że nikt nie może się z nim równać. Ostatnio wysunął się na czołówke i szkodzi, jak może.
Wychodzi przed szereg z pomysłami jak wyciągniętymi z pustej szuflady PO , wygłasza je w mediach głównego nurtu i zaczyna się burza....
Tak było z metropolia, tak jest z jego sposobem medialnym na pomniki smoleńskie w Warszawie. Teraz ogłosił, że sie poświęci dla partii i stanie do startu na prezydenta Warszawy.
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/pis-przesunie-slynny-pomnik-zeby-...
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/pis-wycofuje-sie-z-projektu-ustaw...
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/pis-przegrywa-z-po-w-warszawie-so...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. @Maryla
"Najwyraźniej w sztabie PiSu uznano, że Jacka Sasina (z miasta Ząbki) broni jego życiorys zawodowy:
1995 -1998 Fundacja „Polsko-Niemieckie Pojednanie”,
1998- 2004 Urząd ds Kombatantów i Osób Represjonowanych, dyr. departamentu,
2005 kierownik USC i z-ca burmistrza dzielnicy Śródmieście w Urzędzie m.st. Warszawy,
2006 I wicewojewoda mazowiecki,
2007 p.o. wojewody, wojewoda, doradca prezydenta Lecha Kaczyńskiego,
2009 z-ca szefa Kancelarii Prezydenta,
2010 radny sejmiku województwa mazowieckiego,
2011 – poseł na sejm."
http://naszeblogi.pl/51183-przypadek-sasina-z-dziejow-sabotazu-wyborczego-w-polsce
Typowy "działacz", który nawet dnia się prawdziwą pracą nie zhańbił :-/
Ewaryst Fedorowicz
3. Autor
Wpisywania się w starannie przygotowany hejt opozycji nie uważam za zbyt mądre posunięcie. No chyba , ze znowu chcemy wszystko przegrać..
Co do ustawy metropolitalnej, to był to bardzo dobry projekt, przywracający ideę samorządu. To JK go uwalił, bo nie ma pojęcia o samorządzie, za to policzył słupki i mu wyszło, że wg tej nowej ustawy też nie wygrają.
Ludzie, myślcie, to nie boli...ha, ha....
4. @eska
1. szantaże moralne w rodzaju "Wpisywania się w starannie przygotowany hejt opozycji nie uważam za zbyt mądre posunięcie. No chyba , ze znowu chcemy wszystko przegrać.." proszę sobie darować.
Mieli 8 lat na rozpisanie tego oczywistego, hejtowego scenariusza na nuty - nawet, pardon, nie pierdnęli, żeby to zrobić.
ja jeszcze NICZEGO "dzięki" PiSowi nie wygrałem:
to, na czym mi najbardziej zależy, czyli ODDANIE polskich paszportów Polakom, obywatelom IIRP, którym to obywatelstwo Stalin przymusowo odebrał nie nastapiło i nie nastąpi. Za to w Izraelu dzieci ubeków dostają je hurtem
2. jeśli to "wszystko przegrać" znaczy 6 baniek dla Sakiewicza za portal o puszczy Białowieskiej czy utrzymywanie za ca 20 baniek szkodzącej Polakom z Białorusi TV Biełsat Romaszewskiej - to ja takie "wszystko" mogę przegrać
3. Idealnym posunięciem było WYDZIELENIE Warszawy z woj, mazowieckiego, dzięki czemu pisowski obwarzanek i peryferie zyskałyby na środkach unijnych, a ubecko-udecka warszawka straciłaby.
Ale to bylo za proste, metropolii się idiotom zachciało, to teraz dostaną w referendach baty.
4. To PiS jest od robienia dobrze mnie, a nie ja PiSowi: nie potrafią? ich problem,
Ja głosowałem na "Bóg-Honor-Ojczyzna!," a jest "Teraz K.. My!"
Ewaryst Fedorowicz
5. Ewaryst Fedorowicz
Jasne, jasne - tylko bardzo proszę czepiać się tego, co faktycznie leży, a nie wyżywać na tym, co akurat było dobrym pomysłem.
A poza tym zamiast PiS może być tylko PO - więc wybór dość prosty, prawda?
Ludzie, myślcie, to nie boli...ha, ha....
6. @eska
1. Ciemne, ciemne - pomysł na WYDZIELENIE Wa-wy z Mazowsza był pomysłem nie dobrym, a doskonałym, w przeciwieństwie do wniesionej do sejmu ustawy o metropolii, który był:
a/idiotycznym
b/ jeszcze gorzej sprzedanym komunikacyjnie
2. Prosiłbym o nieszantażowanie mnie "zamiast PiS może być tylko PO ", bo ja przeżyłem 31 lat w komunie i się (w przeciwieństwie do wielu PiSowskich tuzów) nie sk..., to i kolejne lata PO czy innej sitwy jakoś przeżyję.
3. Umawialiśmy się z Prezesem na Bóg, Honor i Ojczyzna, a nie na TKM, toteż prosiłbym bez określeń w rodzaju "wyżywać się", bo ja się wyżyć potrafię, ale wtedy będzie naprawdę nieprzyjemnie
Ewaryst Fedorowicz
7. Ewaryst Fedorowicz
ad.1. Nie zgadzam się. Lata całe zajmowałam się samorządem i uważam obecny ustrój samorządowy (autorstwa AWS i Steinhoffa) za jedną z głównych wad ustroju Polski.
Projekt Sasina szedł w dobrym kierunku. To jest moja opinia zawodowa.
ad 2. Nie licytujmy się może na przeżycia w PRL, bo tu przebijam spokojnie >
http://eska.salon24.pl/330170,kto-donosil
ad.3. Pełna zgoda, tyle, ze warto rozpoznawać, kto faktycznie TKM, a kto wystawiony na odstrzał w ramach tajnych wojen pod dywanem.
Ludzie, myślcie, to nie boli...ha, ha....
8. @eska
1. Nie zgadzam się z niezgadzaniem:
Ojciec był pierwszym prezydentem Otwocka po komunie i ja, jako tzw. młody naukowiec już wtedy poznawałem te samorządowe mechanizmy na własnej, "rodzinnej" skórze, codziennie.
Projekt Sasina jest g... warty - nie docenia wagi starego powiedzenia: "lepiej być pierwszym na wsi, niż drugim w mieście".
Poczekajcie pisowcy na wyniki referendum w pisowskim Otwocku, to pogadamy. :-D
2. Nie zacząłem żadnej licytacji, po prostu napisałem, że w przeciwieństwie do wielu pisowskich cwaniaków się nie zeświniłem.
Ale jeśli już jakieś "przebijanie" w grze, to:
zachowane donosy w teczce Ojca zaczynają się w 1957 (kwity ze stalinizmu się kiedyś odnajdą, bo był w konspiracji poakowskiej)) a kończą we wrześniu (!) 1989.
Donosiła na naszą rodzinę plejada sk...: od sąsiada zza ściany, przez atomistę z IBJ, aż po prominentną działaczkę żydowską.
Ja, jako student zostałem aresztowany z dekretu o stanie wojennym, tryb doraźny, start od 3,5 w górę bez zawiasów. Wyszedłem dzięki... mamie Kuby Sienkiewicza (i jej koleżankom po fachu).
3. TKM rulez i nie ma co udawać: dossanie do dojnego cyca z fundacjami i stowarzyszeniami jest wśród pisowskiego aktywu powszechne, a nepotyzm to banalna norma.
Ewaryst Fedorowicz
9. Eska & Ewaryst!
Nie kłócić się!
Ja jestem najstarszy stażem i represjami!
Wobec tego:
1. "samorząd" w wersji obecnej jest zmorą i klęską Polski;
2. każda "partia" jest w swojej przeważającej części szkodliwa;
3. tzw. "wyborcy" czekają tylko na natychmiastowe "daj".
Wniosek:
Wszyscy won! i zaczynamy od nowa! :)
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...