Połowy tygodnia (15.)

avatar użytkownika tu.rybak
Wszystkiego dobrego z okazji Świąt Wielkiej Nocy. Tymi słowy zakończył życzenia Komorowski w 2012 r., wtedy prezydent. Całe życzenia były krótkie, mówiły o warstwie obyczajowej, a także o tej drugiej, o warstwie przeżyć religijnych. I jeszcze o tym, że świat zmierza w dobrym kierunku. Słowo Chrystus jakoś mu przez gardło przejść nie mogło...

Tym razem mamy to szczęście, że będący u władzy Chrystusa się nie wstydzą. I wcale nie ma za co ich chwalić, to raczej normalne...

Trwa, niezrozumiała dla mnie, zadyma wewnątrz PIS. Media walą jak w bęben w Macierewicza i to w zasadzie większość mediów, czego też nie rozumiem. To zapewne pokazuje wpływy lewactwa, walkę o wielkie przetargi wojskowe, ale też i walkę partyjną. Nie mam wiedzy - nie mam zdania, ale tak czy siak, niedobrze się dzieje. Partyjna komisja ws. Misiewicza, w której zasiada Suski z definicji nie może być traktowana poważnie. Proponuję rządzącym zakładać sekcje i frakcje po wprowadzeniu zasadniczych zmian w państwie, a nie w trakcie...

Opublikowano makabryczne wyniki jednej z ekshumacji ofiar spod Smoleńska. Otóż w jednej trumnie były fragmenty szczątków kilku osón, w tym dwie głowy. Tego nie można było zrobić niechcący czy w pośpiechu. Bardzo chętnie posłuchałbym teraz tych, co uważali plombowane trumny za święte. No, ale oni głowy w ziemię na metr w głąb...

W rocznicę Smoleńska komisja badająca katastrofę przedstawiła hipotetyczną wersję wydarzeń. Było kilka nowych faktów. W zasadzie doszliśmy do stanu, od którego należało siedem lat temu zacząć: samolot rozleciał się w powietrzu i trzeba sprawdzić czy było to zamierzone działanie czy nie. Zwolennicy mocy brzozy tajemniczo znikają, a tym co pozostali znikają argumenty...

Tusk przyjedzie do Warszawy by zeznawać jako świadek. Nie po raz ostatni i nie w jednej jeszcze roli i sprawie będzie to robił. Aktorka Janda zwołuje zwolenników byłego premiera na dworzec by pokazać, że ma zwolenników i że jest moc. Ciekawe czy za każdym razem będą przychodzić i w jakim postępie liczba witających będzie malała? I czy Schetyna będzie wolał stać na peronie z goździkiem na powitanie czy z chusteczką na pożegnanie?

Chrystus zmartwychwstał. Życzenia.

2 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. @Rybaku

Ciekawe czy za każdym razem będą przychodzić i w jakim postępie liczba
witających będzie malała? I czy Schetyna będzie wolał stać na peronie z
goździkiem na powitanie czy z chusteczką na pożegnanie?

Prokuratura dopiero się rozgrzewa, a tyle spraw w toku, plus sejmowa Amber Gold..
Schetyna na pewno woli machać na pożegnanie i nie koniecznie na peronie :)))

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. :)

http://wpolityce.pl/polityka/335810-swieta-pod-znakiem-donalda-t-i-jego-...
Ale są jeszcze ludzie na tym padole łez i prześladowań Donalda. Wspaniali ludzie. Artyści w każdym calu, którzy jednakowoż mają serce. Czułe na krzywdę. Wrażliwymi. To oni uratują Donalda z Brukseli, który przyjeżdża do Warszawy via Gdańsk. Żeby dać się przesłuchać przy pomocy aparatury śledczej, tzn. metod podstępnych. Wyrafinowanych i okrutnych. - Bo to przecież wróg – uważają śledczy wyznaczeni do tej sadystycznej roli przez Jarosława.

Od czego są szlachetni ludzie. Jednostki, które mogą być wzorem. Co tam mogą. Już są. Krystyna Janda i Zbigniew Hołdys. Odczuwają za miliony. Nie dopuszczą, żeby Donald był samotny. Żeby przeżywał. Niepokój. Lęk. Czuł się skrzywdzony. Janda i Hołdys nie dopuszczą do dramatu. Zastopują go, zanim się zacznie. Już na Dworcu Centralnym w Warszawie. Zaraz po wjeździe pociągu z Gdańska o 11.08 na tor 9 przy peronie drugim. Wszystko zaplanowane. Punktualne jak w zegarku Sławomira Nowaka. „Sto lat”! na powitanie. Morze chorągwi biało-czerwonych. I niebieskich , a na nich złote gwiazdy tworzące koło, na znak naszej przynależności do kręgu państw demokracji, związanej z nurtem cywilizacji zachodnio-europejskiej. Dominacja lewicowego patrzenia przetkanego filozofią genderyzmu. Stąd obecność zespołu orkiestrowego warszawskiej Filharmonii Narodowej. Zespół zagra marsze kaszubskie dla przyjemności witanego. Fetowanego. Jak najbardziej zasłużonego dla polskiej polityki proeuropejskiej, a nie wyprowadzania z Europy. Następnie, w otoczeniu tłumu wielbicieli „żeby znowu było jak kiedyś” zostanie odprowadzony pod budynek kaźni.

Już patrzę radośnie na Święta, wiedząc, że będę jednym z tych , którzy pójdą za wezwaniem artystów. Jakże pięknie przywrócili Świętom sens i godność.

autor: Jerzy Jachowicz

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl