Bałaklia - kolejna abdykacja państwa ukraińskiego
Foxx, sob., 25/03/2017 - 18:46
W czwartek 23.03. nastąpiła wielka eksplozja w byłym głównym składzie amunicji Związku Sowieckiego, a aktualnie jednym z największych na terenie dzisiejszej Ukrainy. W arsenale składowana jest również amunicja do broni rakietowej.
Ucierpiało wiele obiektów cywilnych zarówno w samym miasteczku, jak i sąsiednich wioskach. Przez pierwszą dobę państwo w tej części obwodu charkowskiego - ok. 100 km od linii frontu po prostu abdykowało.
Po jakimś czasie pojawiła się cywilna oraz wojskowa straż pożarna, w sposób oczywisty skupiając się na gaszeniu ognia.
Wszyscy mieszkańcy, którzy mogli opuścili zagrożony teren.
Szczęściem mieszkańców, którzy nie byli w stanie się ewakuować jest relatywnie niewielka odległość od największego po kijowskim ośrodka Korpusu Narodowego/Ruchu Azowskiego - Charkowa.
[kliknij by powiększyć zdjęcia i grafiki]
Jedynym przedstawicielem państwa, który zorganizował pomoc dla potrzebujacych jest deputowany do Rady Najwyższej... Biłeckij, który na czele pierwszej ok. 150 os. grupy KN/RA pojawił się na miejscu niemal natychmiast.
[pierwsza charkowska grupa wolontariuszy KN/RA tuż przed wyjazdem]
Siłą rzeczy to z nim kontaktowały się telefonicznie rozmaite redakcje telewizyjne, gdyż przez kilkanaście godzin w strefie zagrożenia nie było nawet policji, o innych państwowych organach - pomijając wymienioną wyżej straż pożarną - nawet nie wspominając. Z relacji tych zaczyna się wyłaniać pewna spójna całość. Wiadomo już że przed pierwszymi dwoma lokalnymi wybuchami od których się zaczęło miejscowi widzieli drony. Biłeckij przypomina, że w sierpniu 2016 nad tym samym składem SBU zestrzeliła dwa drony rosyjskiej konstrukcji. Wtedy jako szef parlamentarnej komisji bezpieczeństwa i obrony postulował zabezpieczenie bazy przed atakiem z powietrza. Nie precyzuje na czym miało polegać, mówi tylko że w 2015 "Azow" był zmuszony wprowadzić "zabezpieczenie antydronowe" pod Mariupolem i okazało się skuteczne. W 2016 proponował podzielenie się tym doświadczeniem, ale został zignorowany przez MON.
[pierwsze podsumowanie sytuacji na potrzeby internetowych portali "Azowa" i Korpusu Narodowego]
Zdaniem Biłeckiego największym problemem zarówno w miasteczku, jak i trzech pobliskich opuszczonych na dwa dni wioskach (aktualnie mieszkańcy powoli wracają) są... szabrownicy. Ludzie z Ruchu Azowskiego przy pomocy chętnych miejscowych i wojskowych na rotacji zorganizowali "tzw. drużyny antyszabrownicze". Zapowiadany jest przyjazd kursantów ze szkoły sierżantów "Azowa" w Kijowie szkolonych w medycynie taktycznej i po taktycznych kursach pożarniczych.
Niżej dwa filmiki ilustrujące działania "azowców" na miejscu.
Zwłaszcza z drugiego z nich możemy się dowiedzieć, że do wczoraj ukraińskie państwo nie zadbało o dostawy wody, prądu czy gazu, o jakiejkolwiek formie ciepłych posiłków, czy choćby gorącej herbaty nie wspominając. Podobnie - w gruzach odnajdywane są przykute do własnych łóżek starsze schorowane osoby, które we własnych ciemnych i często pozbawionych szyb domach leżały pozostawione bez jakiejkolwiek pomocy.
"Azowcy" zarówno sami zabezpieczają okna folią, jak i jej duże zapasy rozdają zainteresowanym mieszkańcom, którzy jak wspomniałem zaczęłi wracać do domów.
Dopiero po dobie od wybuchu w składzie broni na miejsce zostały wysłane przypisane do regionu pododdziały Gwardii Narodowej MSW.
Pojawiły się też wojskowe patrole.
Aktualnie porządku pilnują wspólne siły policji i Gwardii Narodowej, które wystawiły całą sieć punktów kontrolnych (blokpostów) - ok. 100 km od frontu (!).
Mieszkańcy dalej pozostają jednak poza sferą zainteresowania państwa. Korpus Narodowy/Ruch Azowski ruszył więc na szerszą skalę z koordynacją pomocy charytatywnej.
Biłeckij w publicznych wypowiedziach stara się nie deprecjonować działań ukraińskich służb, Jedyne zastrzeżenia tradycyjnie dotyczą respektowania porozumień mińskich w sytuacji, gdy Ukraina jest w stanie otwartej wojny, której akty dywersji na tyłach są oczywistym elementem.
Ilustracją skali problemu jest reakcja dziennikarza jednego z głównych kanałów TV (Espreso) na informację o braku reakcji służb państwowych na niemal masowe zjawisko szabrownictwa jeszcze 23.03.
[czas 2:24 - "być może warto byłoby włączyć do procesu przywrócenia porządku przedstawicieli ochotniczych batalionów?"]
Tak to wygląda.
- Foxx - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
8 komentarzy
1. @Foxx
Tymczasowy o tym pisał porównując z pakistańskim sabotażem.
Bardzo efektywne sabotaze
W dniu 10 IV 1988 r. doszlo do najefektowniejszego do dnia dzisiejszego
wybuchu skladu amunicji w magazynie wojskowym Ohjiri polozonego pomiedzy
miastami: Rawalpindi i Islamabad w Pakistanie. Znajdowala sie w nich
amunicja przeznaczona dla afganskich mudzaheddinow walczacych z Armia
Czerwona.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. @ Maryla
Czytałem, ale mam wrażenie że rozwijam nieco inny wątek związany z wydarzeniem w obwodzie charkowskim.
3. @Foxx
masz dobre wrażenie:) Tak własnie zrobiłeś.
Dla mnie sytuacja na Ukrainie pozostaje bez zmian od czasu Majdanu. Szabrownictwo mozliwe jest tylko w czasie wojny. Na Ukrainie wciąz toczy się wojna, w której najbardziej poszkodowanymi są Ukraińcy.
Nalezy żałować, że AZOW ma tak ograniczone terytorialnie pole działania.
"Azowcy" zarówno sami zabezpieczają okna folią, jak i jej duże zapasy rozdają zainteresowanym mieszkańcom, którzy jak wspomniałem zaczęłi wracać do domów.
Dopiero po dobie od wybuchu w składzie broni na miejsce zostały wysłane przypisane do regionu pododdziały Gwardii Narodowej MSW."
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. @ Maryla
Nalezy żałować, że AZOW ma tak ograniczone terytorialnie pole działania.
Myślę, że ich nie doceniasz. Poczekajmy na wyniki najbliższych wyborów ;)
5. Prawda jest
ze jest duzy postep. N apoczatku byl batalion "Azow" ("Czarny Korpus") o wielkosci kompanii. Taka sile mozna zmontowac nawet na wsi na jedna gwizdniecie.
Teraz jest inny poziom, inna liga. Mam nadzieje, ze tworcy Korpusu Narodowego dadza sobie rade w dzungli politycznej. Na przyklad, nie wiem na ile wystepowanie przeciwko przynaleznosci do Unii Europejskiej i NATO przysporzy zwolennikow demokratycznych wyborach.
6. @ Tymczasowy
Wymiar militarny. Jeżeli chodzi o sojusze, już po tym, jak z inicjatywy Demokratów Izba Reprezentantów uznała konkretnie "Azow" za "batalion nienawistny i nazistowski" wykluczając jakiekolwiek formy wsparcia dla niego, jednostka podwoiła swój stan osobowy, utworzyła własny dywizjon artylerii i uzyskała certyfikat specnazu MSW. Z pewnością sprzęt, umundurowanie, utrzymanie trzech garnizonów (Kijów, Mariupol, Urzuf), bazy samochodowej w Berdiańsku, niezależnego od niej zakładu remontowo-modernizacyjnego w Kijowie, ośrodka selekcji i szkolenia rekrutów oraz szkoły oficerskiej - do niedawna tylko pierwszej na Ukrainie szkoły sierżantów - "na standardach NATO" oraz czterech ośrodków szkolenia "obrony cywilnej" prowadzonych przez instruktorów specnazu i weteranów z Gruzji (Kijów, Charków, Mariupol, Połtawa)... pochodzi z ukraińskiego budżetu ;)
Nie wiem, co z publikowanych u mnie materiałów widzialeś, ale trzy przykłady aktualnej formy "Azowa". Parada reprezentacyjnej części garnizonu mariupolskiego z okazji drugiej rocznicy wyzwolenia miasta przez "Azow"
7. Prof. Ryba: „Mamy do
Prof. Ryba: „Mamy do czynienia z zamachem terrorystycznym. Następnym
krokiem w tej eskalacji przemocy mogą być ofiary śmiertelne"
"Albo rzeczywiście są to prowokacje rosyjskie, ale wtedy
państwo ukraińskie funkcjonuje dość teoretycznie, a szczególnie jego
służby".
Prezydent stanowczo o ostrzelaniu konsulatu: „Nie wolno nad tym
przejść do porządku dziennego, to wymaga zdecydowanej interwencji”
„To nie tylko kwestia państwowa, ale przede wszystkim kwestia bezpieczeństwa naszej placówki dyplomatycznej i naszych rodaków”.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. Oświadczenie z dzisiaj ok. 13:00