Bałaklia - kolejna abdykacja państwa ukraińskiego

avatar użytkownika Foxx

W czwartek 23.03. nastąpiła wielka eksplozja w byłym głównym składzie amunicji Związku Sowieckiego, a aktualnie jednym z największych na terenie dzisiejszej Ukrainy. W arsenale składowana jest również amunicja do broni rakietowej.

 
Ucierpiało wiele obiektów cywilnych zarówno w samym miasteczku, jak i sąsiednich wioskach. Przez pierwszą dobę państwo w tej części obwodu charkowskiego - ok. 100 km od linii frontu po prostu abdykowało.
 

Po jakimś czasie pojawiła się cywilna oraz wojskowa straż pożarna, w sposób oczywisty skupiając się na gaszeniu ognia.

 


Wszyscy mieszkańcy, którzy mogli opuścili zagrożony teren.



Szczęściem mieszkańców, którzy nie byli w stanie się ewakuować jest relatywnie niewielka odległość od największego po kijowskim ośrodka Korpusu Narodowego/Ruchu Azowskiego - Charkowa.
 
[kliknij by powiększyć zdjęcia i grafiki]
 
Jedynym przedstawicielem państwa, który zorganizował pomoc dla potrzebujacych jest deputowany do Rady Najwyższej... Biłeckij, który na czele pierwszej ok. 150 os. grupy KN/RA pojawił się na miejscu niemal natychmiast. 
 
[pierwsza charkowska grupa wolontariuszy KN/RA tuż przed wyjazdem]
 
Siłą rzeczy to z nim kontaktowały się telefonicznie rozmaite redakcje telewizyjne, gdyż przez kilkanaście godzin w strefie zagrożenia nie było nawet policji, o innych państwowych organach - pomijając wymienioną wyżej straż pożarną - nawet nie wspominając. Z relacji tych zaczyna się wyłaniać pewna spójna całość. Wiadomo już że przed pierwszymi dwoma lokalnymi wybuchami od których się zaczęło miejscowi widzieli drony. Biłeckij przypomina, że w sierpniu 2016 nad tym samym składem SBU zestrzeliła dwa drony rosyjskiej konstrukcji. Wtedy jako szef parlamentarnej komisji bezpieczeństwa i obrony postulował zabezpieczenie bazy przed atakiem z powietrza. Nie precyzuje na czym miało polegać, mówi tylko że w 2015 "Azow" był zmuszony wprowadzić "zabezpieczenie antydronowe" pod Mariupolem i okazało się skuteczne. W 2016 proponował podzielenie się tym doświadczeniem, ale został zignorowany przez MON.
 
[pierwsze podsumowanie sytuacji na potrzeby internetowych portali "Azowa" i Korpusu Narodowego]

Zdaniem Biłeckiego największym problemem zarówno w miasteczku, jak i trzech pobliskich opuszczonych na dwa dni wioskach (aktualnie mieszkańcy powoli wracają) są... szabrownicy. Ludzie z Ruchu Azowskiego przy pomocy chętnych miejscowych i wojskowych na rotacji zorganizowali "tzw. drużyny antyszabrownicze". Zapowiadany jest przyjazd kursantów ze szkoły sierżantów "Azowa" w Kijowie szkolonych w medycynie taktycznej i po taktycznych kursach pożarniczych.
 
Niżej dwa filmiki ilustrujące działania "azowców" na miejscu.
 
 

 
Zwłaszcza z drugiego z nich możemy się dowiedzieć, że do wczoraj ukraińskie państwo nie zadbało o dostawy wody, prądu czy gazu, o jakiejkolwiek formie ciepłych posiłków, czy choćby gorącej herbaty nie wspominając. Podobnie - w gruzach odnajdywane są przykute do własnych łóżek starsze schorowane osoby, które we własnych ciemnych i często pozbawionych szyb domach leżały pozostawione bez jakiejkolwiek pomocy.
 
"Azowcy" zarówno sami zabezpieczają okna folią, jak i jej duże zapasy rozdają zainteresowanym mieszkańcom, którzy jak wspomniałem zaczęłi wracać do domów.
 
Dopiero po dobie od wybuchu w składzie broni na miejsce zostały wysłane przypisane do regionu pododdziały Gwardii Narodowej MSW.
 
 
Pojawiły się też wojskowe patrole.
 
Aktualnie porządku pilnują wspólne siły policji i Gwardii Narodowej, które wystawiły całą sieć punktów kontrolnych (blokpostów) - ok. 100 km od frontu (!).
 
 
Mieszkańcy dalej pozostają jednak poza sferą zainteresowania państwa. Korpus Narodowy/Ruch Azowski ruszył więc na szerszą skalę z koordynacją pomocy charytatywnej.
Biłeckij w publicznych wypowiedziach stara się nie deprecjonować działań ukraińskich służb, Jedyne zastrzeżenia tradycyjnie dotyczą respektowania porozumień mińskich w sytuacji, gdy Ukraina jest w stanie otwartej wojny, której akty dywersji na tyłach są oczywistym elementem.

Ilustracją skali problemu jest reakcja dziennikarza jednego z głównych kanałów TV (Espreso) na informację o braku reakcji służb państwowych na niemal masowe zjawisko szabrownictwa jeszcze 23.03.

 [czas 2:24 - "być może warto byłoby włączyć do procesu przywrócenia porządku przedstawicieli ochotniczych batalionów?"]

Tak to wygląda.

 

8 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. @Foxx

Tymczasowy o tym pisał porównując z pakistańskim sabotażem.
Bardzo efektywne sabotaze
W dniu 10 IV 1988 r. doszlo do najefektowniejszego do dnia dzisiejszego
wybuchu skladu amunicji w magazynie wojskowym Ohjiri polozonego pomiedzy
miastami: Rawalpindi i Islamabad w Pakistanie. Znajdowala sie w nich
amunicja przeznaczona dla afganskich mudzaheddinow walczacych z Armia
Czerwona.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Foxx

2. @ Maryla

Czytałem, ale mam wrażenie że rozwijam nieco inny wątek związany z wydarzeniem w obwodzie charkowskim.

avatar użytkownika Maryla

3. @Foxx

masz dobre wrażenie:) Tak własnie zrobiłeś.
Dla mnie sytuacja na Ukrainie pozostaje bez zmian od czasu Majdanu. Szabrownictwo mozliwe jest tylko w czasie wojny. Na Ukrainie wciąz toczy się wojna, w której najbardziej poszkodowanymi są Ukraińcy.
Nalezy żałować, że AZOW ma tak ograniczone terytorialnie pole działania.

"Azowcy" zarówno sami zabezpieczają okna folią, jak i jej duże zapasy rozdają zainteresowanym mieszkańcom, którzy jak wspomniałem zaczęłi wracać do domów.
Dopiero po dobie od wybuchu w składzie broni na miejsce zostały wysłane przypisane do regionu pododdziały Gwardii Narodowej MSW."

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Foxx

4. @ Maryla

Nalezy żałować, że AZOW ma tak ograniczone terytorialnie pole działania.

Myślę, że ich nie doceniasz. Poczekajmy na wyniki najbliższych wyborów ;)

avatar użytkownika Tymczasowy

5. Prawda jest

ze jest duzy postep. N apoczatku byl batalion "Azow" ("Czarny Korpus") o wielkosci kompanii. Taka sile mozna zmontowac nawet na wsi na jedna gwizdniecie.
Teraz jest inny poziom, inna liga. Mam nadzieje, ze tworcy Korpusu Narodowego dadza sobie rade w dzungli politycznej. Na przyklad, nie wiem na ile wystepowanie przeciwko przynaleznosci do Unii Europejskiej i NATO przysporzy zwolennikow demokratycznych wyborach.

avatar użytkownika Foxx

6. @ Tymczasowy

Myślę, że w tej kwestii warto uporządkować "systemy walutowe" ;) 

"Czarny Korpus" był oddziałem partyzanckim złożonym w dużej części z nacjonalistów z Charkowa i okolic trenujących survival, strzelectwo i sztuki walki co najmniej od kilku lat. Wyjeżdżając w Polsce na łono natury nie zauważyłem takich grup po wioskach.

Wymiar militarny. Jeżeli chodzi o sojusze, już po tym, jak z inicjatywy Demokratów Izba Reprezentantów uznała konkretnie "Azow" za "batalion nienawistny i nazistowski" wykluczając jakiekolwiek formy wsparcia dla niego, jednostka podwoiła swój stan osobowy, utworzyła własny dywizjon artylerii i uzyskała certyfikat specnazu MSW. Z pewnością sprzęt, umundurowanie, utrzymanie trzech garnizonów (Kijów, Mariupol, Urzuf), bazy samochodowej w Berdiańsku, niezależnego od niej zakładu remontowo-modernizacyjnego w Kijowie, ośrodka selekcji i szkolenia rekrutów oraz szkoły oficerskiej - do niedawna tylko pierwszej na Ukrainie szkoły sierżantów - "na standardach NATO" oraz czterech ośrodków szkolenia "obrony cywilnej" prowadzonych przez instruktorów specnazu i weteranów z Gruzji (Kijów, Charków, Mariupol, Połtawa)... pochodzi z ukraińskiego budżetu ;) 


Moim zdaniem w aktualnej "hybrydowej" fazie funkcjonowania mechanizmów polityki formalne sojusze i oficjalne deklaracje mają umiarkowane znaczenie - co najlepiej widać w Syrii i okolicach.

Nie wiem, co z publikowanych u mnie materiałów widzialeś, ale trzy przykłady aktualnej formy "Azowa". Parada reprezentacyjnej części garnizonu mariupolskiego z okazji drugiej rocznicy wyzwolenia miasta przez "Azow"

 


Korzystając z doświadczeń z aktualnej wojny małymi grupami batalionowymi ćwiczą kontrnatarcie "po otrzymaniu informacji o punktowym desancie przeciwnika" od strony wybrzeża Morza Azowskiego. Warianty są opracowywane w ich własnej szkole oficerskiej.
 


Ciężkie lotne grupy 1 Batalionu Piechoty "Azowa" ciągle ćwiczą aktywne patrolowanie "ziemi niczyjej" (w kontekście dronów zwraca uwagę włączenie do grupy działa p-lot)


Wymiar polityczny. Polecam ich własny promocyjny film prezentujący działalność Ruchu Azowskiego - angielskie napisy.
 


Można się z niego dowiedzieć:

- w jaki sposób i dlaczego narastała popularność Ruchu Azowskiego na ukraińskiej prowincji

- w jaki sposób RA "utrącił" prorosyjską inicjatywę polityczną o "nieco" zwodniczej nazwie Ukraiński Wybór

- jaka jest relacja między Samodzielnym Zagonem/Pułkiem Specjalnego Przeznaczenia Gwardii Narodowej "Azow" a Ruchem Azowskim (wypowiada się niepodpisany po angielsku aktualny dowódca jednostki Igor Michalienko - "Czerkas")

- jakie jest podejście "azowców" do wyzwolonego przez nich 13.06.2014 Mariupola, jak się tam czują i co sprezentowali miastu

- jak wygląda szkolenie potencjalnej ukraińskiej partyzantki przez RA w ośrodkach na tyłach

- do jakich tradycji odnoszą się "azowcy" - ciekawe fragmenty konferencji prasowej lidera ruchu, Biłeckiego, po potwierdzeniu oryginalności odnalezionej monety z charakterystycznym dwuzębnym "predtryzubem" bitej przez kniazia Światosława I (Chrobrego) - X w.

- gdzie są sylwetki Szuchewycza i Bandery, czerwono-czarne barwy oraz tradycja OUN-UPA w kontekście "Azowa"

- jak przebiega sportowo-wydolnościowe szkolenie oraz praca z... dziećmi

Jednym słowem mamy do czynienia z szeroko zakrojoną pracą organiczną. Jeżeli zaś chodzi o UE, mam wrażenie że w coraz większym stopniu obchodzi przeciętnych Ukraińców w takim stopniu jak Trybunał Konstytucyjny Polaków.

avatar użytkownika Maryla

7. Prof. Ryba: „Mamy do



Prof. Ryba: „Mamy do czynienia z zamachem terrorystycznym. Następnym
krokiem w tej eskalacji przemocy mogą być ofiary śmiertelne"

"Albo rzeczywiście są to prowokacje rosyjskie, ale wtedy
państwo ukraińskie funkcjonuje dość teoretycznie, a szczególnie jego
służby".



Prezydent stanowczo o ostrzelaniu konsulatu: „Nie wolno nad tym
przejść do porządku dziennego, to wymaga zdecydowanej interwencji”

„To nie tylko kwestia państwowa, ale przede wszystkim kwestia bezpieczeństwa naszej placówki dyplomatycznej i naszych rodaków”.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Foxx

8. Oświadczenie z dzisiaj ok. 13:00

Incydent z nocy 28/29 marca jest elementem serii podobnych ekcesów na terytoriach Ukrainy i Polski. Wszystkie te działania mają na celu wywoływanie i eskalację narastania wrogości między narodami i państwami, mają sztuczny charakter i jednoznacznie wskazują na udział strony trzeciej.

Jest jasne, że tworzy się wrażenie, iż inicjatorami tej akcji mieli być "ukraińscy radykałowie" i "ukraińscy nacjonaliści".

Korpus Narodowy oraz żołnierze i weterani pułku "Azow" z Wołynia żądają podjęcia natychmiastowej reakcji, znalezienia i ukarania sprawców, a szczególnie organizatorów.

Przypominamy jednocześnie, że Korpus Narodowy nie uznaje szowinizmu i traktuje naród polski jako przyjazny i bratni, a Polskę - jako przyjaciela i partnera Ukrainy na arenie międzynarodowej, z którym w obecnej historycznej chwili mamy wspólny cel działań i walki.

http://azov.press/ukr/oficiyna-zayava-volins-kogo-oseredku-nacional-nogo-korpusu-z-privodu-obstrilu-konsul-stva-pol-schi-u-luc-ku