Życie codzienne 4 marzec 2017 r.

avatar użytkownika Janusz40

O ile wypowiedzi prof Łętowskiej (aczkolwiek nie pozbawione manipulacji) - znamionują wysoką klasę naukowca, to wypowiedzi niejakiej (chociaż prezesa SN) Gersdorf - już nie, raczej zbliżone są klasą do poziomu bazaru...
Ukryta manipulacja prof. Łętowskiej, to np.ubolewanie, że polityka chce wziąć górę nad ustanowionym prawem, tymczasem teoria trójpodziału władzy zakłada, iż prawo ma bronić i służyć demokracji. Otóż prof. Łętowska skrzętnie unika terminu "demokracja", zastępując ją "polityką", a bynajmniej nie są to synonimy...

Śpiewano kiedyś rzewną ruską piosenkę, jak to budowniczowie Moskwy przenieśli z "czułą troską" gniazdo jaskółki i przykleili pod dachem. Są wzorce dla warszawskich (i nie tylko) pięknoduchów - tylko powielać.

Beata Szydło "wylatała" już ponad milion...Jestem za tym, by oddała te pieniądze za wszystkie prywatne przeloty (przejazdy), tylko zwrotu (oczywiście z ustawowymi odsetkami) powinien dokonać przede wszystkim były premier D. Tusk. Obojgu nie należy się zwrot kosztów przejazdu do rodziny (raz w m-cu), ponieważ mają (mieli) zapewnione stosowne mieszkanie w miejscu pracy.
Rozporządzenie RM w tej mierze nie przewiduje wyjątków dla VIP - ów.

Nawet gdyby na mocy aktu wyższego rzędu była prawna możliwość na dokonywanie drogich prywatnych wycieczek na nasz koszt, to nie widzę tutaj ŻADNEJ moralnej możliwości - po prostu rozpasanie rządzących w wyrzucaniu w błoto pieniędzy potrzebnych np. na leczenie przypadków związanych z kosztownymi procedurami (poza krajem) i na wiele innych ważnych celów - jest przejawem pogardy dla Polaków i pospolitego chamstwa...

Żona przyznała rację JKM, (kobiety są mniejsze i mniej inteligentne i powinny mniej zarabiać). Niestety nie oznacza to, że w domu nie rządzi - rządzi jednak Ona - ustępuje jej przeważnie - Anieli wiedzą z jakiej paki...

Etykietowanie:

1 komentarz

avatar użytkownika Morsik

1. Trochę się nie zgodzę...

Członkom rządu - choć mają służbowe mieszkania w stolycy - należy się wizyta w domu do rodziny. Jednak taka podróż powinna odbyć się śmigłowcem a nie wielkim samolotem casa.

Sprawa kolejna: niezliczone wycieczki zagraniczne posłów i senatorów. Co jest do cholery? Oni zostali wybrani do pilnowania spraw krajowych i wyborców, a nie do wizytowania zagranicznych!

Sprawa ostatnia. JKM nie lubię od zawsze, ale czasami przyznam mu rację. Mogę tak napisać, bo Żona ma swój komputer...

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...