Film -rosyjska prowokacja.

Szczytem efektywnosci politycznej sa dwaj faceci kilkoma puszkami czerwonej farby. Dwa pomniki i konsulat polski na Ukrainie pomazane na czerwono i wywolana zostala duza afera polityczna. Normalnie to trzeba sie troche napracowac i zwykle to kosztuje wiecej niz jakies tam puszki farby.

Jasne jest, ze Rosjanie od lat pracuja nad wbiciem klina pomiedzy Polske i Ukraine. To lezy w ich interesie, tak jak zblizenie i przyjazn bardzo by Moskwe zmartwilo, zawarcie jakiegos sojuszu pomiedzy oboma krajami byloby dla nich nieszczesciem. Jednym z przykladow takich dzialan byl film Taras Bulba nakrecony w 2009 r. przez Rosjan i za rosyjskie pieniadze ($15.7 mln.). Wyobrazmy sobie, ze poski rzad finansuje jakis film obrazujacy fragment historii Rumunii, a Czesi kreca "Potop".

Opisujac dosc wredna propagande rosyjska, ktora film jest przesiakniety, bede robil odniesienia do innej ekranizacji tej samej, napisanej w pierwszej polowie XIX w., powiesci N.Gogola. Ta wersja z 1962 r. byla produkcji amerykansko-jugoslawianskiej. Jakzez rozne, pod kazdym wzgledem, byly to filmy. Od pierwszego do ostatniego momentu. W  pierwszym filmie Bulba (Yul Brynner) obiecuje przegranym Polakom w zdobytym Dubnie, ze beda lepiej traktowani niz kozacy byli traktowani wczesniej przez Polakow. Natomiast w drugim filmie polski wojewoda stwierdza o Ukraincach: "To nie sa ludzie", a Bulba (Stupka) konczy slowami "Prakliatyje Lachy".

Aktor Bogdan  Stupka, obdarzony poteznym glosem, zaczyna film dlugawym, pelnym pasji, przemowieniem. Niemilosiernie ocieka dydaktyzmem. W trakcie filmu jeszcze dwa razy to robi. Efekt wzmacnia komentarz narratora, takiej niby trzeciej, poza stronami sporu, postaci.Duzo jest publicystyki w tym filmie. Co wiecej, Bulba prawie przez caly czas gada i gada. Wrzeszczy nawet w czasie bitwy w deszczu i blocie, gdzie przeciez nie moze byc slyszany. Jest jak pro-rosyjska i anty-polska  traba propagandowa.

Obok Bulby-Stupki i Narratora jest tez trzeci Wielki Autorytet - "Starik" z dluga broda, ktory jest tu podmiotem zbiorowym, gdyz jest ich cala masa. Powiedzialbym, ze nawet jedna trzecia armii kozackiej. Jak takie dziastwo mialo niby wygrywac? Zadne zmartwienie, dziadki walczyly jak mlodziaki. Jeden kopal jak karateka. Drugi z dwiema spisami zderzyl se z dwoma polskimi husarzami zabijajac ich niemal jednoczesnie. Starik, to wynalazek radzieckiego kina. Wychodzi z antycznego archetypu "starego, madrego czlowieka". Z  dluga broda,wyglada jak jakis derwisz, prorok, a moze nawet sam Boh. Czesto wybalusza oczy i czesto ginie/umiera, przez co jego slowa nabieraja dodatkowej mocy propagandowej. Wiadomo, slowa wypowiadane na lozu smierci maja jakis taki walor ostatecznosci. Na tych trzech mocarzy propagandy po prostu nie ma sily.

Trzej Mocarze Propagandy korzystaja z tego samego podrecznika. Kochaja ziemie rosyjska, ktora wydaje sie, ze byla ukrainska w owym czasie. Jeden starik umiera, gladzac ziemie dlonia, mowi z natchnieniem: "swieta ziemia rosyjska". 

Kozacy w rosyjskim filmie sa gromada dewotow. Zegnaja sie czesto i chodza do cerkwi. W filmie amerykansko-jugoslawianskim pop jest postacia zupelnie marginalna, jedzie jakas licha furmanka. w filmie rosyjskim wystepuja pop pelna geba w pelni swej krasy ze wszystkimi ornamentami. Glebokie oddanie kozakow  wierze prawoslawnej posunelo sie tak daleko, ze w ktoryms z fragmentow bardziej dydaktycznych, jeden kozak wzywa, by na calym swiecie byla tylko jedna wiara - prawoslawna.

Polacy tez niby raz poszli do kosciola, ale tylko po to, by syn Bulby, Andriej mogl sie wgapiac w piekna Polke, corke wojewody. Zas stary Bulba w celu spalenia przywiazany do slupa lancuchami, probuje sie modlic jedna reka, ale polski siepacz wykreca te reke. Mlodszemu synowi  Tarasa, tez katowanemu, polski oprawca zdziera krzyz z szyi.

Bulba-Yul Brynner zwykl wolac do kozakow: "Zaporozcy!" Natomiast Bulba-Stupka nawet na stosie wola: "Towarzysze". Wczesniej  tez tak wola wielokrotnie, jak jakis komisarz.

W piec lat po nakreceniu Ukraincom filmu, gdzie ci mowia po rosyjsku, majacego scementowac braterstwo obu narodow, wojsko rosyjskie zajelo Krym i inny szmat "swietej ziemi rosyjskiej", ktora wydawala sie Ukraincom, ze do nich nalezy.