Urbi et orbi et interneti Trumpa – a Jałta 2.0
A jednak – stało się!
Trump położył rękę na Biblii (gruba księga, więc chyba nie Konstytucja), a palec na przycisku do odpalania rakiet nuklearnych.
Wbrew Hollywood i Brukseli, Berlinowi i Paryżowi, Streep Meryl i Tuskowi Donaldowi, że o innych zastępcach pionków nie wspomnę ten… (i tu padają słowa uznane za precyzyjne) został właśnie prezydentem USA z wszelkimi uprawnieniami z tego faktu wynikającymi.
Ponieważ jesteśmy w miejscu świata takim a nie innym, skupmy się na reakcjach warszawki na ten kataklizm, a są one raz, że typowe, a dwa, że kompromitujące.
Pierwszą jest drążenie tematu, czy Trump będzie z Putinem handlował, a drugą – pytanie czy grozi nam druga Jałta, co ponoć oznacza katastrofę.
Już samo podawanie w wątpliwość handlu pomiędzy Trumpem a Putinem świadczy o kompletnym niezrozumieniu tego, czym jest polityka.
A jest ona handlem, tyle, że o skali, która największych hurtowników przyprawia o zawrót głowy.
Oczywiście, że Trump z Putinem sobie pohandlują, bo skoro Obama dostał od Putina bęcki w Syrii, to Trump nie będzie się na taki despekt wystawiał, gdy może załatwić sobie efektowny powrót do Waszyngtonu, z walnięciem ze schodów samolotu „przywiozłem wam pokój!”, a skąd ta cytata, to już sobie młodzi, buzkowo edukowani – wyguglujcie.
No to skoro już sobie ustaliliśmy, że Trump z Putinem zahandlują, możemy przejść do wspomnianej Jałty, tym bardziej, że w Jałcie pierwszej Stalin sam ze sobą nie handlował, a tym kto mu nas sprzedał na rzeź był nasz strategiczny sojusznik, Franklin Delano Roosevelt – z zawodu prezydent USA.
Ja jestem człowiekiem pozytywie do otaczającego świata nastawionym i dlatego uważam, że Jałta nie była i nie będzie wcale taka zła, a ma ona nawet jedną dobrą stronę:
tę lewą
Dlaczego lewą, a nie – jak trend obecny przykazał prawą?
Bo mnie o patrzenie na mapę chodzi.
Takie Niemcy na przykład: rozpętały hekatombę zwaną II wojną światową, straciły prawie połowę terytorium, ale ten kawałek, który się znalazł po lewej stronie jałtańskiej lady został największym europejskim mocarstwem, zaś kawałki nazwane DDR czy wcielone do Polski i Związku Sowieckiego miały przerąbane.
My mieliśmy przerąbane totalnie, bo w (okrojonej) całości znaleźliśmy się po jałtańskiej lady stronie prawej, ale to już podobno przeszłość.
Tak czy inaczej, jeśli Trump i Putin podzielą ladę wg linii Bugu – to zostanie tak jak teraz, tyle, że więcej będziemy musieli wydawać na zakupione u Trumpa uzbrojenie.
Ale jeśli pojadą paluchami po linii Odry, to choć to będzie postęp w stosunku do Jałty pierwszej i to o całe DDR, to mamy przefajdane.
Choć bardziej niż linia Odry prawdopodobnym wydaje się, że w najgorszym razie, w ramach poprawiania relacji USA-Rosja może jakiś korytarzyk na przesmyku suwalskim trzeba będzie Rosjanom zagwarantować, ale raz już żeśmy przez korytarz kraj na stracenie wydali, to chyba Trumpowi się stawiać nie będziemy, choć z Polakami (a przynajmniej niektórymi) wszystko jest możliwe.
Żeby nie wyjść na polonocentrycznego egoistę, odpowiem na pytanie – co z Ukrainą?!
No jak to co – to, co było wiadomym od początku, a co opisałem ponad 3 lata temu w tekstach Kto okradnie Ukrainę oraz Ukrainę okradnie Rosja, kiedy się ten cały majdano-bałagan zaczął, a co same tytuły tekstów tłumaczą.
Czy jest jakaś gwarancja, że w wyniku nieuniknionego jak wskazałem wyżej handlu pomiędzy Trumpem i Putinem nie zostaniemy po złej, czyli prawej stronie Jałty2.0 ?
Jest:
żadna, dokładnie żadna.
Bo piesek, który najprzymilniej merda ogonkiem i najchętniej aportuje często bywa sprzedawany i to jako pierwszy, gdyż ww przymioty gwarantują wzięcie zań dobrej ceny.
Coś optymistycznego na koniec?
Ależ oczywiście – u mnie optymizm jest w ciągłej ofercie!
Cytacik z mojego tekstu poświęconego Trumpowi pt Czy Trump posadzi Clinton – czy Układ skasuje Trumpa? :
„Grupa Trzymająca USA ma zwyczaj korygowania wyników wyborów, gdy jej te wyniki nie odpowiadają.
Za mojego życia aż 3 takie korekty miały miejsce:
- najpierw jakiś dziwny kolo zastrzelił prezydenta Johna Kennedy’ego, by zaraz potem zostać zastrzelonym przez umierającego na raka frustrata.
- Parę lat później Robert Kennedy, pewniak w wyborach, został wyeliminowany przez jordańskiego Palestyńczyka, zaś Ronald Reagan tylko dlatego przeżył, że – a jakże – świr strzelał ciut niecelnie.
Krotko mówiąc, czy Trump pożyje jeszcze trochę, nie jest wcale takie pewne.”
——————————
* http://blog.wirtualnemedia.pl/ewaryst-fedorowicz/post/kto-okradnie-ukraine
** http://naszeblogi.pl/44720-ukraine-okradnie-rosja
*** http://blog.wirtualnemedia.pl/ewaryst-fedorowicz/post/czy-trump-posadzi-clinton-czy-uklad-skasuje-trumpa
- Ewaryst Fedorowicz - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
12 komentarzy
1. Ewaryst Fedorowicz
Trump złożył przysięgę na Biblię prezydenta Abrahama Lincolna, a także na Biblię, którą dostał od swej matki w 1955 roku.
Większość niemieckiej prasy krytykuje przemówienie Donalda Trumpa,
zwracając uwagę na zbyt małą liczbę wątków dotyczących polityki
międzynarodowej. Rosyjscy dziennikarze uważają, że mowa nowego
prezydenta USA była zbyt ogólna i zawierała za dużo frazesów. Politycy w
Brukseli na razie wypowiadają się dość wstrzemięźliwie i
dyplomatycznie.
CNN International
@cnni52 min.52 minuty temu
Here's the moment the
@POTUS Twitter handle changed hands http://cnn.it/2jVwHxMMaryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Rok 2017 to początek rządów Donalda Trumpa. W reportażu eksperci
Rok 2017 to początek rządów Donalda Trumpa. W reportażu eksperci analizują ostatnie wybory w USA oraz wynikające z nich zmiany.
cz.II
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Nie chwal...
...dnia przed zachodem... itd.
Nie wierzę żadnemu Niemcowi (nawet takiemu, który się podobno wynarodowił). Nie wierzę szczególnie wtedy, kiedy spogląda na sowieta. Lenin, Stalin, Hitler i reszta tej bandy porozstawiała po świecie tyle śpiochów, że żadnemu nie warto wierzyć.
Nie rozumiem zatem euforii Polaków. Oby nie została zgaszona właśnie kolejna Jałtą.
A na marginesie dodam pytanko: to Amerykanie już nie mają nic lepszego do wyboru? I tu mi Młody podpowiada: a gdzie tam są Amerykanie? To rasa na wymarciu, powinna być objęta ochrona gatunkową. :)
PS. Jak patrze na relacje, to synka Trump nie przygotował. Chłopak zachowuje się tak, jakby właśnie wrócił ze szkolenia w Moskwie. Chyba jeszcze nie wie, że w USA wybrano nowego prezydenta... :)
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...
4. @Maryla
O, dziękuję!
Czyli intuicja mnie nie zawiodła, bo Konstytucja USA (nie tak, jak konstytucja 3RP) cieniuuutka :-)
Ewaryst Fedorowicz
5. @Morsik
Eee... jakie "chwal", toż piszę, że z Putinem pohandluje i tylko jest kwestią do rozstrzygnięcia, czy zostawi nas w rubryce "moje" czy też odpuści i zapisze w rubryce "twoje" :-)
Ewaryst Fedorowicz
6. Toć nie piszę, że...
...Ewaryst chwali. Polskie media (polsko-niepolskie też) każą Polakom chwalić, to chwalą...
Marylko. Konstytucja USA cienka, ale poprawek do niej, czyli instrukcji obsługi, jest cała szafa.
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...
7. KODeraści w USA IDA NA OSTRO :)policja ma ich w nosie
USA: Policja: liczne zatrzymania podczas protestów przeciwko Trumpowi
poinformowała, że dokonała w piątek licznych zatrzymań osób biorących w
Waszyngtonie udział w protestach zorganizowanych w związku z
inauguracją prezydenta Donalda Trumpa. Demonstranci wybijali szyby i
podkładali ogień. Interweniowały siły prewencji.
Wicekanclerz Niemiec: Trump uderzył w nacjonalistyczne tony. Europa musi trzymać się razem
Niemiec Sigmar Gabriel zarzucił Donaldowi Trumpowi, że w przemówieniu
podczas uroczystości zaprzysiężenia na prezydenta USA "uderzył w wysokie
nacjonalistyczne tony". W tej sytuacji Europa powinna...
Zamieszki w Waszyngtonie. Nowe starcia policji z demonstrantami
Waszyngtonie już po zaprzysiężeniu Donalda Trumpa na 45. prezydenta USA
doszło do nowych starć policji z demonstrantami. Miały one miejsce
kilka przecznic od Pennsylvania Avenue, którą ma wkrótce przejść
parada...
Protesty miały miejsce nie tylko na ulicach Waszyngtonu. Przeciwnicy Donalda Trumpa swoją niechęć wyrażali na całym świecie.
Fuad Alakbarov podał/a dalej
James Doleman
@jamesdoleman3 godz.3 godziny temu
More placards from Glasgow anti
#TrumpInauguration protestJennifer K podał/a dalej
Ella Baker Center
@ellabakercenter3 godz.3 godziny temu
Now is the time to resist and stand together for justice.
#Inauguration#disrupj20ocialist Worker
@socialistworker52 min.52 minuty temu
In Washington DC, a tremendous protest rains on Trump’s parade, reports
@Sadier01#DumpTrump#TrumpProtest https://socialistworker.co.uk/art/43967/In+Washington+DC,+a+tremendous+protest+rains+on+Trumps+parade …s
Socialist Worker
@socialistworker14 min14 minut temu
Protests only started. In Washington 1,200 buses had been issued parking permits for tomorrow, 393 for inauguration day, as of last Friday.
Actors should stick to what they know.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. UUUUUUUUUUUUUU:)
Socialist Worker
@socialistworker8 godz.8 godzin temu
From Washington: LGBTQ rights demo on 13th Street
#TrumpProtestMaryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. Jakie 4 lata
Streisandowo, kumoszko, droga z powodu piosenki "Woman in love", Pan Prazydent Stanow Zjednoczonych Ameryki Polnocnej bedzie naprawial zepsuty kraj przez 8 lat. Tak jak PiS w Polsce bedzie czyscil stajnie Augiasza i doprowadzi do skoku cywilizacyjnego kraju.
10. Elegancka
z Glagow, toz to Szkocja! glosi: "Don't fucking touch me". To zmienily sie krancowo podreczniki zasad dobrego wychowania? Ja mam 800-stronicowe, klasyczne dzielo Pani Vanderbilt okreslajace szczegolowo zasady.
11. Trump jest z PiS-u!
Adam Michnik
Filary bezpieczeństwa zaczęły się chwiać. Nic już nie jest pewne i oczywiste
Nic już nie jest pewne i oczywiste.
Otwarte pozostaje pytanie: Czy będziemy umieli, tak jak w 1989 r.,
porozumieć się i ocalić suwerenność i wolność, czy zwyciężać będzie
logika polskiego piekła?
Nowy
prezydent USA uosabia lęk i niepewność wobec czasu, który nadchodzi.
Straszy nas radykalnym odwrotem od stabilności systemów demokracji.
Donald Trump
jest doprawdy nieprzewidywalny. Jego język na tyle przeraża, że wielu
Amerykanów obawia się, iż nowa administracja może doprowadzić USA i cały
świat do chaosu. Inni wyrażają wiarę w siłę i skuteczność instytucji
demokracji amerykańskiej; ci powtarzają, że „dłużej klasztora niż
przeora”.
Tak czy inaczej, Trump
jest groźny przez swą zagadkowość, niekompetencję i wypowiedzi, które
zdają się przekreślać rolę Ameryki jako filaru obozu państw
demokratycznych. Jego ostatni wywiad dla „Timesa” i „Bilda”, w którym
wyraża tyleż zaufania do Putina, co do Angeli Merkel, wskazuje, że nie
odróżnia on państw demokratycznych od autorytarnych i agresywnie
imperialnych.
Dla Polski i jej sąsiadów idą
niebezpieczne lata. Wymuszą zapewne istotne korekty w polityce
wewnętrznej i zagranicznej. Będzie to egzamin dojrzałości i odpowiedzialności za państwo w czasie niespokojnym. Egzamin ten dotyczy wszystkich, ale głównie rządzącej klasy politycznej.
Nie
wiemy, czy obóz Jarosława Kaczyńskiego okaże się zdolny do
autorefleksji i korekty, czy też będzie nadal prowadził politykę
„putinizacji” państwa polskiego. Czy górę weźmie egoizm kasty rządzącej,
czy też rozsądne przekonanie, że Polska skłócona wewnętrznie i
skonfliktowana z sąsiadami może się znaleźć w sytuacji tak groźnej jak
nigdy jeszcze po 1989 r.?
Rosja Putina zagraża Rosjanom i ich sąsiadom. Trump deklaruje niechęć do NATO i Unii Europejskiej, ale powtarza awanse pod adresem Putina.
Filary
bezpieczeństwa zaczęły się chwiać. Nic już nie jest pewne i oczywiste.
Otwarte pozostaje pytanie: Czy będziemy umieli, tak jak w 1989 r.,
porozumieć się i ocalić suwerenność i wolność, czy w pełnym nowych
zagrożeń świecie zwyciężać będzie logika polskiego piekła? A przecież
porozumienia wymaga dzisiaj wolność Polski i wolność człowieka w Polsce.
"Anty-Trump". Pikieta pod ambasadą USA w czasie zaprzysiężenia [ZDJĘCIA]
W momencie, gdy w Waszyngtonie trwało zaprzysiężenie Donalda Trumpa na
prezydenta Stanów Zjednoczonych, w Warszawie trwał protest zorganizowany
przez koalicję Anty-Trump.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
12. Ja chyba przegapiłem jakieś wybory!!!
Z tego światowego jazgotu wychodzi, że różnokolorowi Amerykanie wybrali Prezydenta Galaktyki!
Jako malkontent, czyli mało-kontent, uważam, że lewactwo wysyła swoje bojówki na ulice świata, żeby protestując uwiarygodnili Trumpa. A tu wciąż trzeba pamiętać, że to może być niemiecki śpioch. Przecież do czegoś go więksi od niego wystawili Amerykańcom do zatwierdzenia.
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...