Rodzina Nielsena

avatar użytkownika Tymczasowy

Pajace nawolujacy do zbojkotowania jutrzejszej inauguracji Donalda Trumpa nie znaja granic w osmieszaniu sie. Wyglaszaja rozne manifesty, skrzykuja sie, ciesza sie z kazdej drobnostki, ktora bylaby po ich mysli. A moze amatorska szkolna aorkiestra zlozona z czarnych nie zagra na inauguarcji. a ten czy inny aktor oglasza, ze nie uswietni swa obecnoscia inauguracji. Sa tez klauni-kongresmani. Jedngo, "ikone obrony praw czlowieka", a dla mnie pieknisia z albunu prof. Lombroso,J.Lewisa z Georgii mozna sobie zobaczyc na dolaczonym przez mnie video.

Popularna zrobila sie akcja bojkotowania transmisji telwizyjnych z inauguracji. Pajace z calych Stanow zjednoczonych laczcie sie. a gospodarstw domowych posiadajacych przynajmniej jeden aparat TV, jest w USA prawie 118 mln. Alez potezna akcja sie szykuje! "Ratings" TV beda niskie i kompromitacja nowego prezydenta bedzie ogromna.

Tyle, ze to inaczej pracuje. Nikt nie mierzy ogladalnosci w sposob bezposredni. Sa stare, lepsze metody.  Analityk rynku, Arthur C.Nielsen zalozyl firme Nielsen Media Research. Od 1947 r. bada ona popularnosc programow radiowych, a od 1950 r.  - telewizyjnych. Do "Rodziny Nielsena" wytypowano w oparciu o dane Spisu Powszechnego gospodarstwa domowe, tak by zapewniona byla reprezentatywnosc i tym samym poprawne wnioskowanie o zachowaniach populacji w oparciu o badania probki badawczej. Wielkosc tej probki wynosi 40 000 i jest to bardzo duzo jak na zapewnienie poprawnosci metodologicznej. 

Ogladalnosc programow mierzy sie na dwa sposoby. Pierwszy polega na prowadzeniu dzienniczka/pamietnika wylosowanych osob. Druga, na zamontowaniu roznychy niewielkich urzadzen automatycznie przesylajacych przez telefon informacje o preferencjach posiadaczy telewizorow. Roznie je nazywaja i robia sie one coraz bardziej technologicznie zaawansowane.

Oceny oparte na wynikach badan zaleza od zachowania licznej "Rodziny Nielsena", a nie roznych klaunow. Niech sobie tam wylaczaja swoje telewizory czy przelaczaja kanaly. Jak tak  lubia...

 Nie moglem sie oprzec i zamiescilem na drugim video, mojego ulubienca, Ala Sharptona, polityka, obronce praw czarnych, wlacznie z kryminalistami. KIedy byl pokracznych rozmiarow, teraz, malutki i nadal  cwaniutki. Na obronie praw Murzynow mozna niezle zarobic. Tak jak w Kanadzie broniac praw Indian, nazywancyh "native people".

Nie udalo mi sie zamiescic wystapienia innej slicznotki, G.Verhofstadta, szefa frakcji parlamentarnej ALDE w Parlamencie Europejskim. Bardzo sie on zdenerwowal na biernosc swoich kolegow w sytuacji gdy D.Trump wypowiada sie niekorzystnie o UE. 'To jest szalenstwo!" - zapodal ten czlek. Trzeba wezwac ambasadora USA na dywanik! Tyle, ze pan A.Garner zostal, podobnie jak i inni ambasadorezy USA na calym swiecie, odwolany. Nowy moze sie pojawi za miesiac, alebo i nie. Co do Polski ma sie za krotkie lapki, a zaczyna sie z  USA? Naiwny. w gruncie rzeczy, to czlowiek.

 

9 komentarzy

avatar użytkownika Tymczasowy

1. https://youtu.be/FJ5fhvqnxIk

avatar użytkownika Tymczasowy

2. https://youtu.be/uHk0U44wUPk

avatar użytkownika Maryla

3. Tymczasowy :)

obrzydki wszystkich leberalnych demokratów łaczcie się :)
Wypisz wymaluj KODomici !

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. KODeraści w USA IDA NA OSTRO :)

Facebook tymczasowo blokuje rosyjską telewizję RT

Rosyjska telewizja propagandowa RT (dawniej Russia Today)
poinformowała w czwartek, że Facebook tymczasowo zablokował jej
zamieszczanie materiałów medialnych i linków, co oznacza, że nie będzie
mogła tam transmitować zaprzysiężenia Donalda Trumpa.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. Wszystko jest

Wszystko jest polityką

Kolejnym sposobem, aby zaprząc obywateli do jarzma, w którym mieląc mąkę dla rządzących nimi, będą się na dodatek wzajemnie gryźć, jest upolitycznienie wszystkich dziedzin ludzkiej aktywności – zwracają uwagę Schulman i Prescot. Media próbują narzucić nam myślenie w kategoriach wygodnych dla polityków. Wszystkie zjawiska, nawet odległe od polityki, musimy ujmować w kategoriach politycznych: konserwatyści – liberałowie, republikanie – demokraci. Prawicowy – lewicowy. Dobry – zły, prawy – lewy. Prawo wobec bezprawia, Biały wobec Czarnego. Kobieta wobec mężczyzny. A wiemy przecież, że pomysły, opinie, idee koncepcje naukowe, artystyczne, literackie są bardzo różne, jak płatki śniegu czy ziarnka piasku na plaży – czytamy. I bardzo często idą w poprzek poglądów politycznych, ideologii, płci, a nawet „orientacji”. Jednak media celowo tworzą wygodne dla siebie wzory według paradygmatu: prawy – lewy, konserwatywny – liberalny, aby łatwiej utrzymać w ryzach ludzką myśl i nią manipulować.

Niekonwencjonalne pomysły czy punkty widzenia są niebezpieczne, nie dlatego że mogłyby pociągać za sobą jakiej straszne konsekwencje społeczne, ale dlatego że wyłamują się ze schematu, wymykają z sideł manipulacji. Mainstream ustawia nasze myślenie w kategoriach – z nami albo przeciw nam. Ludzie są w ten sposób zmuszani do rezygnacji z wielu wartościowych poglądów i wątpliwości, ze słusznej krytyki posunięć „swoich” polityków, bowiem wiedzą, że osłabią one szanse „naszego zespołu” w walce z przeciwnikiem. W ten sposób tracone są możliwości prawdziwego rozwoju, a ludzie, zamiast działać na rzecz podniesienia poziomu kulturalnego i cywilizacyjnego, zgadzają się na aktywność korzystną dla elit.

Gdzieś w latach 90. XX w. media przestały używać pojęcia „obywatel”, a zastąpiły je słowem „konsument”. Jak wiemy, obywatelem jest ten, kto interesuje się światem społecznym i chce mieć na niego wpływ. Natomiast konsument to ten, kto może wybrać lub odrzucić taki czy inny towar, ale nie miesza się do sposobu jego produkcji. Jest właśnie biernym konsumentem politycznego „towaru”, tworzonego bez jego udziału i dostarczanego mu odgórnie przez mainstreamowe media i „naszych” polityków. Trochę jak w kołchozowej stołówce – może jeść albo nie.

Wszyscy, a Czytelnicy niniejszego cyklu zwłaszcza, słyszeli o „teoriach spiskowych”. Jest to najbardziej popularna etykieta, przylepiana poglądom niekorzystnym dla mediów głównego nurtu i reprezentowanym przez nie interesom. Jeśli ktoś zadaje niewygodne pytania, chce prezentacji faktów w sposób logiczny czy domaga się sprawiedliwości, a wszystko to nie jest korzystne dla głównego nurtu opinii i interesów najważniejszych graczy, określa się go pejoratywnym pojęciem „teoretyka spisku” czy wyznawcy „spiskowych teorii dziejów”. Są to etykiety równie mocne, jak te podkreślające negatywny wpływ koloru skóry, kraju pochodzenia, wyznania, pochodzenia społecznego na poglądy lub działania.

My, rybki z akwarium karmione planktonem

Wspólną strategią mediów jest szybkie usuwanie z dyskursu publicznego spraw drażliwych, niewygodnych dla rządzących elit. Jak się okazuje, nie tylko w naszym kraju, ale też w Ameryce „konsumenci” newsów mają pamięć akwariowej rybki. Ta „krótkoterminowa pamięć” utrwalana jest poprzez metodologię przechodzenia z szybkością pioruna od tematu do tematu, bez zatrzymywania się nad żadnym dłużej. W takiej sytuacji bardzo łatwo chronić polityka, zapomnieć ludobójstwo czy ignorowanie długoterminowych skutków ratowania banków komercyjnych. Każda wypowiedź domagająca się drążenia jakiegoś tematu bądź powrotu do dawnych kwestii traktowana jest jako głos „ekstremisty” bądź (u nas) „oszołoma”.

Serwisy informacyjne niewiele uwagi zwracają na ważne decyzje podejmowane codziennie przez potężnych ludzi, które mają olbrzymi wpływ na nasze życie. Zamieniają się one w źródła informacji plotkarskich, epatują tragediami ludzkimi, aktami przemocy, zbrodni, pokazywaniem wypadków samochodowych, katastrof. Mają one za zadanie utrzymać społeczeństwo z dala od rzeczywistych problemów, którymi zajmują się elity. Zdezorientowany widz ma skupiać swoją uwagę na gaworzeniach celebrytów, wydarzeniach sportowych, rozrywkowych. Informacyjny plankton. Marihuana zastosowana w celach leczniczych, dzięki czemu można prawie bezboleśnie zoperować nasze zmysły.

Gdy już wszystkie metody manipulacji zawodzą, media uciekają się do zwykłych, ordynarnych kłamstw. Wprawdzie Internet daje duże możliwości weryfikacji danych, ale zalew informacji powoduje, że właściwie na każdą wersję wydarzeń można znaleźć odpowiednią ilość „faktów”. Na opinię jednego wybitnego specjalisty można znaleźć przeciwstawną innego, równie szacownego. Natomiast profesjonaliści potrafią tak dobrać informacje i fakty je „potwierdzające”, aby było to zgodne z interesem sił wyższych. Kłamstwo ma to do siebie, że jest atrakcyjniejsze od prawdy. A im większe kłamstwo, tym jego atrakcyjność wzrasta.

To jest właśnie cecha nowej ery informacyjnej – zamiast zatrudniać rzetelnych żurnalistów i prawdziwych „dziennikarzy prawdy”, mainstream inwestuje w grafików, którzy projektują każdą klatkę taśmy filmowej z informacjami, tak aby powstał z tego dynamiczny kolaż czy po prostu szum informacyjny, w którym mózg topi się od nadmiaru danych.

Chodzi o to, by wyczerpać umysł nadmierną stymulacją, tak żeby mózg nie mógł działać metodycznie i analizować problemów, ograniczając się do przetwarzania powierzchownych danych. Ten stan równy jest hipnozie lub kontroli umysłu. Wszystko to wywołuje w nas uczucie rozdrażnienia, zmęczenie, podział. Na tym zaś bazuje ukryty porządek świata.
https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j...vNpoLNcitIHxAQ

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

6. Jednak

orkiestra z college w alabamie zagra w czasie inauguracji. Mlodzi murzyni podrozowali autobusem 19 godzin. Talladega Marching Tornadoes musieli zniesc rozne napasci slowne typu "zdrajcy". Zdziwiki sie, ale sie nie przejeli. W pare dni splybely na nich donacje z calego kraju. W sumie $650 000. Oni nigdy takich sum nie widzieli w zyciu. Poziom rocznych donacji wynosil kilkadziesiat tysiecy$.
No i dzien inauguracyjny sie rozpoczal. W kosciele St.John's kazanie wyglosil kontrowersyjny pastor Robert Jeffress, ktory status kontrowersyjnosci zdobyl wypowiadajac sie nieporzychylnie o Muzulmanach i homoseksualistach.
Do Waszyngtonu ma przybyc 900 000 ludzi. Wczoraj widzialem w TV jedna szpetna babe z miasteczka w Ontario, ktora wybierala sie na Marsz Kobiet, by bronic praw kobiet. Wydawalo mi sie, ze D.Trump bedzie prezydentem Stanow Zjednoczonych, a nie Kanady. Tu nawet takiegoo stanowiska nie ma. Jesetm pewien, ze sie nie myle. Przynajmniej jak rano sprawdzalem to bylo tak jak mowie.

avatar użytkownika Tymczasowy

7. https://youtu.be/VmaH-YJ4osM

avatar użytkownika Maryla

8. na


Fot. Twitter




Inauguracja Trumpa. Trwają uroczystości w Waszyngtonie [NA ŻYWO]

"Wszystko rozpoczyna się dzisiaj!" - napisał Donald Trump na Twitterze.


Większość gwiazd pop odmówiła wystąpienia na inauguracji Trumpa. Jedni zrezygnowali, by okazać…

Zaśpiewać chciał m.in. tenor Andrea Bocelli. Nie zdecydował się
jednak na to ponieważ – jak pisze „New York Post” - bardzo bał się
reakcji…

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl