Brudna Rosja

avatar użytkownika Tymczasowy

Od zawsze wsrod niektorych polskich inteligencikow istnial mit czystego Rosjanina;takiego ktory regularnie wyparza sie w bani i wybiega na snieg. Na komunistycznych plakatach Rosjanin pokazywany byl jako dziarski/a  i czysty/a  osobnik/czka. Roztropny, czysty, pracowity i kochajacy wladze radziecka. Dzis w TV Rosjanin jest elegancki, nawet swiatowy. Jednak prawda jest taka, ze od zawsze osobnik ten byl brudny i mial sie z tym dobrze. Oto kilka przykladowych obrazkow.

Moj starszy kolega przeszedl oboz w Kozielsku. Bardzo byl tam popularny Diadia Gawnowoz. Ten zadowolony z siebie czlowiek przyjezdzal regularnie wozem ciagnietym przez malego konika. Zadaniem tego funkcjonariusza nizszego szczebla bylo rabanie gor zamarznietego  g'na, wrzucanie bryl na woz i wywozenie ich poza teren obozu. Smierdzacy z daleka Diadia dumnie informowal, ze wladze nadaly jego funkcji tytul inzyniera.

Drugi obrazek - nieudany zamach na Stalina na trasie Kreml-dacza w Kuncewie. W 1943 r. niemiecka grupa dywersyjna przebrana w stroje wojsk rosyjskich nie dotarla na miejsce, gdyz zostala aresztowana. Zdradzila ich czystosc mundurow.

Jozef Czapski w swej ksiazce pt. "Na nieludzkiej Ziemi" (Instytut Literacki, Paryz 1949) wspomina o rosyjskim brudzie. Przykladowo, elegancki hotel w Moskwie i chamry wszy, ktire rzucaja sie noca by zjesc czlowieka. Na str.152 opisuje swa podroz pociagiem na trasie Moskwa-Kujbyszew. Otoz jako oficjalny przedstawiciel wladz polskich jechal pociagiem dla uprzywilejowanych:

"Wagon sie zagospodarowuje. Dwie konduktorki, Masza i Tania, sa w stalym ruchu, obie niskiego wzrostu z obfitymi biustami, az lepkie z brudu, rozkudlaczone, ale sympatyczne i energiczne, pedza w leb zolnierzy-bohaterow i oberwanych cywilow z workami, pchajacych sie do nas, jezeli trzeba, bez ceremonii puszczaja w ruch kulaki".

Ukrywanie brudu i nedzy ma w Rosji stare tradycje. Znany jest przyklad gubernatora Grigorija Potiomkina, ktory chcial ukryc przed oczyma carycy Katarzyny jaki jest stan rzeczy. Wzdluz rzeki Dniepr kazal ustawiac przenosne makiety pieknych wiejskich budynkow, wsrod ktorych krzatali sie radosni wiesniacy.

Dzis w Rosji zaslania sie wstydliwe budynki i kwartaly roznymi malowanymi na plotnie reklamami i obrazami. Ale bywa i odwrotnie - malo kacapkowi brudu, to go produkuje i sprzedaje. niedawno w internecie ukazal sie fil pt. "W Rosji kupuja brud na tablice rejestracyjne". Idzie o spray, ktory reklamowany jest ostroznie, a sprawa jest prosta - chodzi o imitacje brudu, ktora mozna pokryc tablice rejestracyjne samochodu, by ukryc sie przed kamerami radarami.

Dusza rosyjska nie zmienia sie od setek lat i nie ma nadziei, ze sie kiedys zmieni.

 

Etykietowanie:

3 komentarze

avatar użytkownika Maryla

3. Zapiski oficera Armii Czerwonej Sergiusza Piaseckiego

i słynne woszebojki :)


PDF]Zapiski oficera Armii Czerwonej

biblioteka.kijowski.pl/.../zapiski%20oficera%20armii%20czerwonej.pdf
S PIASECKI -

Zapiski te zaczynam w mieście Vilniusie. Piszę je na chwałę naszej potężnej Armii. Czerwonej i – przede wszystkim – jej WIELKIEGO wodza, towarzysza Stalina ...

"Popatrzyłem ja na jej burżujską mordę, na kapelusz z piórkiem. Potem cofnąłem się i chciałem kopnąć gadzinę w ten tłusty kapitalistyczny brzuch. Ale przypomniałem sobie, że jestem oficerem i że mam na sobie mundur Armii Czerwonej. Więc, pomyślałem sobie, niech zna mój honor! I tylko zajechałem ja pięścią w zęby. A ona, jak worek mąki, chlap na ziemię. Nasza by, sowiecka baba, nawet i nie mrugnęła. A ta... od razu widać: burżujskie paskudztwo - żadnej w niej wytrzymałości nie ma! Splunąłem ja na nią z absolutną pogardą i nie oglądając się nawet dumnie odszedłem. "

"Z tego, co ja dotychczas widziałem, zrozumiałem ja, że polscy chłopi zupełnie inaczej żyją, niźli nam o tym opowiadano. Gdzież to znaleźć w Rosji chłopa, który miałby zegarek. A u tych zegarki zwykła rzecz. Są też syci, porządnie ubrani. I nikt ich nie bije, nie sprzedaje, nie trzyma w więzieniach."

"W ostatnich dniach rozgromiliśmy mieszkanie księdza w miasteczku i dwa majątki polskich krwiożerczych panów. Wiadomo, że są to twierdze reakcjonistów, więc trzeba zawczasu je unieszkodliwić. A dla proletariatu wynika z tego znaczna korzyść, bo ja już trzy zegarki mam i pięć pierścionków oraz srebrną papierośnicę. "

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl