Ponury kabaret totalnej opozycji w 35. rocznicę masakry w kopalni Wujek

avatar użytkownika Maryla

Draka w operetce Rafał A. Ziemkiewicz

Wczorajsza i dzisiejsza burda ostatecznie odwraca narracje ośmiu lat rządów Tuska, kiedy to PO kojarzyło się ogółowi ze spokojem, bezpieczeństwem i przewidywalnością – a PiS z awanturą i niepewnością. Przy charakterze i ustalonym od dziesięcioleci modus operandi Jarosława Kaczyńskiego odwrócenie tego wizerunku wydawało się niemożliwe. A jednak! Jeśli opozycja nie jest częścią jakiegoś większego, przemyślanego planu „wojny hybrydowej” z udziałem sił zewnętrznych – a to wydaje mi się nieprawdopodobne – to jej dzisiejsze zachowanie można porównać tylko z obozowym „rzuceniem się na druty”. Choć trzeba okazać trochę cierpliwości, by stało się to oczywiste.

Jan Olszewski: "Opozycja zdała sobie sprawę z rozmiaru własnej klęski. "

"Od początku głoszą hasło: załatwi tę sprawę ulica albo zagranica. Widać, że możliwości na ulicy są coraz słabsze. Pozostaje tylko zagranica".

Szydło: Nie wolno Polaków stawiać przeciwko sobie

Nie wolno Polaków stawiać przeciwko sobie, a dziś tak się dzieje - powiedziała premier Beata Szydło w telewizyjnym wystąpieniu. Reżyserzy tych wydarzeń muszą dziś wyraźnie usłyszeć: źle czynicie, szkodzicie Polsce, sprzeniewierzacie się dobru wspólnemu - mówiła.Według niej "sytuacja wywoływania przez opozycję skrajnej emocji politycznej, z którą wczoraj mieliśmy do czynienia, nie ma nic wspólnego z rzeczywistą kondycją naszego kraju". "Wręcz przeciwnie. Wynika z bezradności i frustracji tych, którzy władzę utracili, i tych, którzy nie mają pomysłu na to, jak przekonać Polaków do swoich racji. Krzyk, sianie zamętu, destabilizacja to są metody, które niestety stały się narzędziem partii opozycyjnych. Nie ma to nic wspólnego z zasadami demokratycznego państwa prawa, ze standardami europejskich demokracji" .

Możemy różnić się w poglądach, możemy mieć różne opinie, różne zdania,ale musimy pamiętać, ze wszyscy mieszkamy tutaj w Polsce, że Polska jest naszą wspólną ojczyzną – zaapelowała do opozycji "totalnej".Podkreśliła, że "dzisiaj niektórzy politycy zapomnieli o tym, że trzeba szanować innych, że trzeba być odpowiedzialnym, odpowiedzialnym za Polskę, za nasz wspólny kraj, odpowiedzialnym za Polki i Polaków".

"Przez PO, Nowoczesną i PSL. Ta arogancja, ta buta. Do historii przeszła taka arogancja, buta, chuligaństwo Samoobrony. Ale Samoobrona w porównaniu z tym, co oni wczoraj robili, to był Wersal" — mówił Błaszczak. Jego zdaniem mówienie o próbie przejęcia władzy jest jak najbardziej uzasadnione. "Możemy mówić, dlatego że zablokowano mównicę  sejmową. Zablokowano również fotel marszałka Sejmu, nie dopuszczono do tego, żeby można było kontynuować obrady. To jest też bardzo charakterystyczne. Próbowali zerwać obrady, a teraz mówią, że we wtorek należy zwołać kolejne posiedzenie Sejmu. No więc o co w tym wszystkich chodzi?" — stwierdził minister.

W poszukiwaniu kolejnych męczenników

Jeżeli KOD chce porównywać czasy współczesne do stanu wojennego, to zyska sympatię tylko dawnych PZPR-owców i esbeków - mówi prof. Mieczysław Ryba

Kaczyński: Rozliczymy tych, którzy dopuszczali się zbrodni. Zwyciężymy!

Częścią zwycięstwa będzie moralne, a w niektórych wypadkach także karne -rozliczenie tych, którzy kiedyś dopuszczali się zbrodni na Polakach -mówił na obchodach PiS upamiętniających ofiary stanu wojennego prezes tej partii Jarosław Kaczyński.

"Polska resortowa to największy hamulec zmian". Morawiecki: "Zostaliśmy wykupieni, wyprzedani.

"W czasach komuny był deficyt mieszkań, a potem w czasach III zmieniło się niewiele. Dla 3/4 narodu polskiego nie zmieniło się nic".

Czy Leszek Balcerowicz i jego ferajna oddadzą Polakom 40 mld zł  Janusz Szewczak

To nie krasnoludki są winne, a konkretni ludzie. Czy zwrócą nam poniesione koszty i utracone zyski? Były v-ce premier, minister finansów Leszek Balcerowicz, który dziś tak brutalnie i kłamliwie atakuje polski rząd jest współodpowiedzialny za tzw. prywatyzację, wręcz aferalną, tych dwóch polskich, wielkich firm; PZU SA i Pekao SA. Sprzedano je w 1999 r. w wielce podejrzanych okolicznościach za bezcen. Pekao SA poszło na „wyprzedaży garażowej”, polskiego majątku narodowego za niecałe 4 mld zł, Włosi zarobili przez 17 lat na Polakach ok. 20 mld zł, a teraz odkupiono ten ważny bank za blisko 11 mld zł. Z PZU SA było jeszcze gorzej - sprywatyzowali go ministrowie Emil Wąsacz i Alicja Kornasiewicz na rzecz małej, tajemniczej spółki Eureko, która nie miała nawet własnej siedziby, a jedynie adres skrytkipocztowej, za 3 mld zł, przy pełnej aprobacie v-ce premiera Leszka Balcerowicza.Dziś te rodowe srebra wróciły w polskie ręce, ale za jaką cenę?

Sejm za obniżeniem świadczeń b. funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL

Emerytury i renty byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL nie będą mogły być wyższe niż średnie świadczenia w ZUS - zakłada uchwalona w piątek wieczorem przez Sejm tzw. ustawa dezubekizacyjna. Teraz trafi ona do Senatu.

Kamiński: Nie ulegliśmy szantażowi; ci, którzy blokowali obrady, ośmieszyli się

Nie ulegliśmy szantażowi, nie ulegliśmy presji, wrzaskom; pokazaliśmy, że mamy mandat demokratyczny do rządzenia i będziemy rządzili z pełną determinacją. Ci, którzy blokowali obrady, ośmieszyli się - powiedział w piątek koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński.

Morawiecki: nie powinny dziać się w Sejmie takie rzeczy jak blokowanie mównicy

W Sejmie nie powinny dziać się takie rzeczy jak blokowanie mównicy; jesteśmy w końcu w poważnym miejscu i powinniśmy zachować powagę -powiedział w piątek wieczorem wicepremier, minister finansów i rozwoju Mateusz Morawiecki.

Sejm uchwalił przyszłoroczny budżet.

Zgodnie z ustawą budżetową na przyszły rok dochody budżetu państwa wyniosą ponad 325 mld zł, a wydatki - ponad 384 mld zł; maksymalny poziom deficytu nie przekroczy 59 mld 345 mln 500 tys. zł.

Deficyt dużo niższy, niż zakładano

Po 10 miesiącach deficyt budżetowy wyniósł tylko 45 proc. planowanego całorocznego deficytu - podkreśla dr Zbigniew Kuźmiuk. Wszystko wskazuje na to, że mimo realizacji niezwykle kosztownego programu „Rodzina 500+”, na który w tym roku jest przeznaczonych ponad 16 mld zł, deficyt budżetowy na koniec tego roku niewiele przekroczy 50% tego zaplanowanego.

Wynagrodzenia i zatrudnienie w Polsce. GUS opublikował nowe dane

W listopadzie przeciętne wynagrodzenie w Polsce wyniosło 4329,71 złotych brutto w sektorze przedsiębiorstw - podał Główny Urząd Statystyczny. To o 4 proc. więcej niż przed rokiem, czyli nieco lepiej od przewidywań analityków. Do średniej unijnej jeszcze nam dużo brakuje, na razie gonimy Słowaków. Szybciej od prognoz rosło zatrudnienie.

Ponad 15,1 mld zł na wypłatę 500 zł na dziecko. MRPiPS podsumował wydatki

Wsparciem z programu "Rodzina 500+" do końca listopada br. objęto już 3,79 mln dzieci do 18 lat. Do rodzin trafiło ponad 15,1 mld zł, podało Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej .

Po październiku 19 mld 131,5 mln zł nadwyżki w handlu zagranicznym

W okresie styczeń - październik br. Polska miała 19 mld 131,5 mln zł nadwyżki w handlu zagranicznym, czyli ponad dwa razy więcej, niż w analogicznym okresie ubiegłego roku - wynika z poniedziałkowego komunikatu Głównego Urzędu Statystycznego .

Morawiecki: zysk z NBP obniży potrzeby pożyczkowe

Zysk z Narodowego Banku Polskiego przekazany budżetowi państwa obniży przyszłoroczne potrzeby pożyczkowe, ale nie wpłynie na poziom deficytu sektora finansów publicznych liczony według metodologii ESA2010 - mówił w poniedziałek dziennikarzom wicepremier Mateusz Morawiecki.

Mazurek: bez premii i podwyżek dla kierownictwa Sejmu i Senatu

Nie będzie podwyżek, ani premii dla kierownictwa Sejmu i Senatu do czasu "kiedy Polacy nie odczują pozytywnej zmiany w swoich budżetach" -poinformowała rzeczniczka PiS Beata Mazurek. To ustalenie ze spotkania członków prezydiów parlamentu rekomendowanych przez PiS z Jarosławem Kaczyńskim.

Nastroje społeczne w grudniu stabilne - CBOS

Nastroje społeczne w grudniu są stabilne - odsetek osób oceniających, że sytuacja w Polsce zmierza w dobrym kierunku pozostał na poziomie 36 proc., a negatywnie oceniających sytuację spadł o 1 pkt proc. do 46 proc. - wynika z badania CBOS.

CBOS: 37 proc. zwolenników rządu, 35 proc. - przeciw;

37 proc. ankietowanych w grudniu przez CBOS określa się jako zwolennicy rządu; 35 proc. - jako jego przeciwnicy. Z tego, że na czele gabinetu stoi premier Beata Szydło cieszy się 45 proc., a niezadowolonych jest 40 proc. badanych.

Nowy SONDAŻ Kantar Public

W grudniu zamiar głosowania na PiS deklaruje 35 proc. badanych, na PO - 18 proc., na Nowoczesną - 10 proc., na ruch Kukiz`15 - 8 proc.

Badanie: lepszy klimat dla inwestycji zagranicznych w Polsce

Spośród ankietowanych inwestorów zagranicznych, działających w Polsce, 97 proc. stwierdziło, że zainwestowało by ponownie w naszym kraju. W skali od 1 do 5, ocenili oni klimat inwestycyjny w Polsce średnio na 3,72 pkt., czyli najwyższy w historii badania.

Analitycy: złoty najmocniejszy wśród walut regionu

Złoty zyskał na wartości wobec euro czy dolara, w piątek był też najmocniejszy wśród walut regionu - poinformował analityk DM mBanku Rafał Sadoch.

Sejm wybrał Michała Warcińskiego na nowego sędziego TK

Dr hab. prawa Michał Warciński został wybrany w czwartek przez Sejm na nowego sędziego Trybunału Konstytucyjnego - w miejsce kończącego 19 grudnia kadencję sędziego Andrzeja Rzeplińskiego, obecnego prezesa Trybunału.

Sejm uchwalił ustawę o Prokuratorii Generalnej

Sejm uchwalił w czwartek ustawę o Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej. Zastąpi ona ustawę o Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa z 2005 r. Prokuratoria Generalna będzie zastępowała państwo polskie w postępowaniach przed m.in. sądami, trybunałami .

Sejm uchwalił wart 9,1 mld zł program modernizacji służb

Sejm jednogłośnie uchwalił w czwartek program modernizacji służb mundurowych - według którego do końca 2020 r., do Policji, Straży Granicznej, PSP i BOR trafi 9,1 mld zł. Program zakłada także wzrost wynagrodzeń funkcjonariuszy i pracowników cywilnych.

MF: Marian Banaś został powołany na szefa Krajowej Administracji Skarbowej

Premier Beata Szydło powołała Mariana Banasia na szefa Krajowej Administracji Skarbowej (KAS), poinformowało Ministerstwo Finansów. Szef KAS nadzoruje dyrektorów izb administracji skarbowej, naczelników urzędów skarbowych oraz urzędów celno-skarbowych. Do jego zadań należy
m. in. realizacja budżetu państwa w zakresie ustalonym dla KAS, koordynowanie kontroli celno-skarbowych oraz kształtowanie polityki kadrowej i szkoleniowej w jednostkach organizacyjnych KAS.

Sejm: Wierzyciele zabezpieczą rachunki bankowe na tych samych warunkach w całej Europie

Wierzyciele będą mogli zabezpieczyć swoje wierzytelności na rachunku bankowym dłużnika na tych samych warunkach niezależnie od państwa, w którym rachunek jest prowadzony - zakłada uchwalona w czwartek przez Sejm nowela kodeksu postępowania cywilnego.

Banki zarobiły więcej niż przed rokiem. Oto najnowsze dane GUS

Wynik finansowy netto sektora bankowego wyniósł 11,4 mld zł po trzech kwartałach br., tj. co oznacza wzrost o 0,3% w skali roku.  Suma bilansowa wzrosła o 3,7% w skali roku i sięgnęła 1 665,5 mld zł, podał GUS.

MF: na koniec listopada br. na rachunkach resortu było 4 mld 508,8 mln euro

Na koniec listopada br. resort finansów miał na rachunkach 4 mld 508,8 mln euro - poinformowało Ministerstwo Finansów w czwartkowym komunikacie.

Ustawa, która ma ułatwić życie przedsiębiorcom, trafi do podpisu prezydenta

Ustawa, która ma ułatwić życie przedsiębiorcom, trafi do podpisu prezydenta. Sejm przyjął w piątek wieczorem wszystkie poprawki Senatu do ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu poprawy otoczenia prawnego przedsiębiorców.

Jak będzie wyglądać Rada ds. spółek Skarbu Państwa? Sejm za poprawkami Senatu

Po trzech członków Rady ds. spółek z udziałem Skarbu Państwa mają powoływać i odwoływać: premier, minister właściwy ds. gospodarki i minister właściwy ds. energii - zakłada poprawka Senatu do ustawy likwidującej od 1 stycznia 2017 r. resort skarbu, którą w piątek wieczorem przyjął Sejm.

Likwidacja OFE przesądzona. Morawiecki wygrał z Rafalską: tylko 25 proc. środków trafi do ZUS

Informacja o zaakceptowaniu przez rząd forsowanego przez Morawieckiego rozwiązania została pozytywnie przyjęta przez ekspertów, którzy odetchnęli z ulgą po wcześniejszych sygnałach płynących z rządu, że całość środków OFE może trafić do Funduszu Rezerwy Demograficznej,
czyli w praktyce do ZUS.

Nowy wiceprezes Giełdy Papierów Wartościowych

Rada nadzorcza GPW powołała Jacka Fotka w skład zarządu giełdy i powierzyła mu stanowisko wiceprezesa. Decyzja wejdzie w życie po uzyskaniu zgody Komisji Nadzoru Finansowego.

Tchorzewski: to dobry czas na restrukturyzację górnictwa

Ponad 800 osób z kopalni Makoszowy wybrało już nową pracę. Teraz jest dobry czas na restrukturyzację górnictwa ze względu na niskie bezrobocie na Śląsku - powiedział w piątek dziennikarzom minister energii Krzysztof Tchórzewski.

JSW rozpoczyna alokację pracowników kopalni Krupiński

W najbliższych dniach Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW) rozpocznie stopniową alokację pracowników kopalni Krupiński w Suszcu, która w końcu pierwszego kwartału 2017 r. ma zakończyć wydobycie węgla. W przyszłym tygodniu do innych kopalń spółki przejdzie 50 osób.

Wiceszef MON: pierwsze wnioski ze Strategicznego Przeglądu Obronnego

Zdolności bojowe nie są dobrze zbalansowane, w wojsku brakuje kultury krytycznego myślenia, a między najważniejszymi dowódcami nie ma spójności - to pierwsze wnioski z prowadzonego w MON Strategicznego Przeglądu Obronnego, o których poinformował wiceszef MON Tomasz Szatkowski.

Rząd wypowiada wojnę mafii paliwowej. Najważniejsze będą kontrole

Kończą się prace nad ustawą o monitorowaniu transportu drogowego towarów, która przewiduje wprowadzenie systemu elektronicznego nadzoru przemieszczanych towarów zwłaszcza paliw

Szef MON przyjął dymisję dowódcy generalnego

Szef MON Antoni Macierewicz przyjął w czwartek dymisję dowódcy generalnego rodzajów sił zbrojnych gen. broni Mirosława Różańskiego i polecił mu wykorzystać zaległy urlop. Obowiązki dowódcy generalnego będzie wykonywał gen. broni Leszek Surawski - poinformowało ministerstwo.

Szydło: polskie zakłady zbrojeniowe podstawą dostaw dla polskiej armii

W Stalowej Woli (Podkarpackie) premier Szydło oraz minister obrony narodowej Antoni Macierewicz uczestniczyli w środę w uroczystości podpisania umowy na dostawę modułów ogniowych "Regina" dla Wojska Polskiego.

PGZ i Bell Helicopter będą współpracować w programie śmigłowców uderzeniowych

Polska Grupa Zbrojeniowa i amerykańska firma Bell Helicopter podpisały list intencyjny dotyczący współpracy w ramach programu śmigłowca uderzeniowego Kruk dla polskich sił zbrojnych. Uroczystość odbyła się w siedzibie Bell w Fort Worth w Teksasie i była elementem oficjalnej wizyty przedstawicieli PGZ w USA.

Eurostat: produkcja przemysłowa w Polsce rośnie

Produkcja przemysłowa w Polsce, wyrównana dniami roboczymi, wzrosła w październiku o 0,8 proc. rok do roku, po wzroście o 3,2 proc. rdr we wrześniu - podał w środę Eurostat. Dodano, że w tym czasie produkcja przemysłowa w strefie euro wzrosła o 0,6 proc. rdr.

Stocznie w Polsce. Od stycznia 2017 roku zerowy VAT, część zmian dopiero po zgodzie Unii

1 stycznia 2017 r. może wejść w życie tylko część przepisów ustawy o aktywizacji przemysłu okrętowego. Branża doczeka się zerowej stawki VAT, ale w kwestii zryczałtowanego podatku głos musi najpierw zabrać Komisja Europejska - powiedział wiceminister gospodarki morskiej
Paweł Brzezicki.

Rekomendacje po przeglądzie systemu emerytalnego trafiły do

Rekomendacje po przeglądzie systemu emerytalnego trafiły do Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów - poinformował w czwartek PAP wiceminister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Marcin Zieleniecki. Nie ma tam kwestii budzących większe kontrowersje - podkreślił wiceszef resortu
pracy.

Przeszło 250 zł podwyżki dla funkcjonariuszy policji, SG, BOR i PSP

Wynoszące ponad 250 zł podwyżki dla policjantów, pograniczników, zawodowych strażaków i funkcjonariuszy BOR przewidują projekty rozporządzeń opublikowane w czwartek przez Rządowe Centrum Legislacji.

Projekt o Narodowym Funduszu Mieszkaniowym w konsultacjach publicznych

Projekt ustawy o Narodowym Funduszu Mieszkaniowym i przekazywaniu nieruchomości Skarbu Państwa na cele mieszkaniowe trafił do konsultacji publicznych i uzgodnień międzyresortowych - poinformowało w czwartek Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa.

Gowin: zatrudnienie syna premiera w OLT Express było znakomitą osłoną

Zatrudnienie syna ówczesnego premiera Donalda Tuska w firmie OLT Express, której głównym udziałowcem było Amber Gold, było "znakomitą osłoną" i "formą uwiarygodnienia się przestępców" stojących za aferą Amber Gold - ocenił przed komisją śledczą b. minister sprawiedliwości.

Areszty dla 4 z 5 podejrzanych ws. przywłaszczenia ponad 10 mln zł z SA w Krakowie

Na dwa miesiące aresztował w piątek rzeszowski sąd 4 podejrzanych w śledztwie ws. przywłaszczenia ponad 10 mln zł na szkodę Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Podejrzanej głównej księgowej sądu zakazano opuszczania kraju, zastosowano kaucję i dozór policji. Prokuratura także dla niej chce aresztu.

Biznesmen z Krakowa zatrzymany przez CBA w sprawie Piniora

Policja i CBA zatrzymały w Krakowie przedsiębiorcę Tomasza G., jego zatrzymanie ma związek ze sprawą korupcyjną, w której zarzuty usłyszał m.in. b. senator Józef Pinior.

Nowe fakty w sprawie Józefa Piniora! Jego biuro senatorskie było płatnym biurem lobbystycznym

O sprawach byłego senatora wiedziały służby, które prześwietlały go w 2015 r., a także ówczesna premier Ewa Kopacz.

Gowin: państwo nie poradziło sobie z aferą Amber Gold

Po paru latach widać, że państwo nie poradziło sobie z aferą Amber Gold; egzaminu nie zdała prokuratura; doszło do uchybień, a może i złamania prawa przez kuratorów, uchybień w pracy sędziów rejestrowych i innych sędziów nad wykonaniem kolejnych kar dla Marcina P. - uważa b.
minister sprawiedliwości Jarosław Gowin.

Afera Amber Gold. Gierszewski: Marcin P. sam nie mógł tego zrobić

Mówi się, ale dowodów na to nie ma, że sam Marcin P. tego nie mógł po prostu zrobić - powiedział przed komisją śledczą ds. Amber Gold Roman Gierszewski, biegły rewident powołany do tej sprawy w 2011 r.

Z pieniędzy dla zwalnianych nauczycieli korzystały osoby nieuprawnione

Zdaniem Najwyższej Izby Kontroli, ze środków przeznaczonych na wspieranie nauczycieli zwalnianych lub zagrożonych zwolnieniem skorzystały nieuprawnione do tego osoby.

Szczyt UE: porozumienie ws. migracji w pierwszej połowie 2017 r.

Porozumienie ws. podziału obciążeń migracyjnych między państwa UE ma zostać wypracowane do połowy 2017 r. - uzgodnili unijni przywódcy podczas czwartkowego szczytu. "28" chce też kolejnych umów z państwami trzecimi, by powstrzymywać napływ uchodźców.

Wałęsa dla "Politico": Utrata prawa głosu w UE to za mało. Muszą nas wyrzucić z UE

Utrata prawa głosu w UE za łamanie zasad demokracji przez polski rząd to za mało; muszą nas wyrzucić z UE - powiedział były prezydent Lech Wałęsa w rozmowie z wydawanym w Brukseli tygodnikiem "Politico."

Tusk: Kto podważa europejski model demokracji, naraża nas wszystkich na strategiczne ryzyka

Mając w pamięci, co znaczą grudnie w naszej historii, apeluję do tych, którzy realnie sprawują władzę w naszym kraju o respekt wobec ludzi, zasad i wartości - powiedział w sobotę szef Rady Europejskiej Donald Tusk."Kto dziś podważa europejski model demokracji, gwałcąc konstytucję i dobre obyczaje, naraża nas wszystkich na strategiczne ryzyka. Odrzucając ducha wolności i wspólnoty pisze kolejny akt dramatu polskiego osamotnienia. My tę sztukę znamy z historii aż za dobrze" - powiedział Tusk."Po wczorajszych wydarzeniach w Sejmie i na ulicach Warszawy mając też w osobistej pamięci, co znaczą grudnie w naszej historii, apeluję do tych, którzy realnie sprawują władzę w naszym kraju o respekt wobec ludzi, wobec zasad i wartości konstytucyjnych, ustalonych procedur i dobrych obyczajów" - zaznaczył.

Debata o Polsce w europarlamencie. "Kroczący zamach stanu" kontra "orwellowski spektakl"

Jest zagrożenie, że kryzys wokół Trybunału Konstytucyjnego w Polsce się pogłębi po przyjęciu nowych ustaw w tej sprawie - ocenił w środę w PE w Strasburgu wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans.

PiS do Platformy: Apelujemy o odcięcie się od słów Lewandowskiego o Aleppo i Warszawie

Rzeczniczka PiS apeluje też o odpowiedź od opozycji, jak odniesie się do apelu liberałów i skrajnej lewicy w PE, by nałożyć na Polskę sankcje.„Parlament Europejski patrzy na Aleppo, a powinien patrzeć na ulice Warszawy”.

Anne Applebaum o atakach ze strony PiS: Bolało mnie, byłam urażona...

Patrząc na świat z Chobielina, w którym stoi ich posiadłość, trochę z ubocza, publicystka Anne Applebaum i były marszałek Sejmu oraz szef MSZ Radosław Sikorski nabierają dystansu do codzienności. W wywiadzie opublikowanym w tygodniku „Polityka” Applebaum przyznaje jednak, że źle wspomina atak ze strony środowisk sympatyzujących z Prawem i Sprawiedliwością.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński spotkał się w czwartek w Warszawie z byłym burmistrzem Nowego Jorku, republikaninem Rudim Giulianim - poinformował na Twitterze wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Politycy rozmawiali o polityce USA i sprawach gospodarczych.

Legendy się zaśmierdziały Stanisław Michalkiewicz

Najwyraźniej w centrali BND już ochłonęli z wrażenia po zwycięstwie w Ameryce Donalda Trumpa, tym bardziej, że gdzie jak gdzie – ale w Europie żadnej rewolucji ten wybór nie zapowiada, zatem
nie ma co czekać, tylko kontynuować operacje wcześniej zaplanowane. Zatem uruchomione zostały stare kiejkuty w służbie niemieckiej i zmobilizowały konfidentów tworzących Komitet Obrony Demokracji do zorganizowania 13 grudnia antyrządowych demonstracji „we wszystkich miastach”.

 

Etykietowanie:

164 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Kancelaria Senatu: O godz. 22

Kancelaria Senatu: O godz. 22 spotkanie marszałka z przedstawicielami redakcji

O
godz. 22 w sobotę marszałek Senatu Stanisław Karczewski spotka się z
przedstawicielami redakcji w sprawie zasad funkcjonowania mediów w
parlamencie - poinformował na Twitterze szef Kancelarii Senatu Jakub...

Szydło: Nie wolno Polaków stawiać przeciwko sobie

Nie
wolno Polaków stawiać przeciwko sobie, a dziś tak się dzieje -
powiedziała premier Beata Szydło w telewizyjnym wystąpieniu. Reżyserzy
tych wydarzeń muszą dziś wyraźnie usłyszeć: źle czynicie, szkodzicie...

Kukiz: To dramatyczny kryzys ustrojowy, który może zakończyć się wojną domową

Jeśli
nie zmienimy ordynacji wyborczej, nie doprowadzimy do porozumienia
między konkurującymi ze sobą koteriami partyjnymi, może dojść do dramatu
w Polsce - uważa Paweł Kukiz. Spór świadczy o dramatycznym kryzysie...


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. ponury kabaret spod sejmu- CZERSKA NADAJE

Jest prośba od policji do protestujących przed Sejmem, by po godz. 22 nie hałasować. Okoliczni mieszkańcy nie mogą spać - donosi nasz reporter Tomasz Golonko. Na miejsce przywieziono ciastka.Protest przed Sejmem (Tomasz Golonko)
Oficjalnie zakończono protest przed Sejmem - informuje nasz reporter. Mateusz Kijowski z KOD pożegnał uczestników.


Po oficjalnym zakończeniu protestu przed Sejmem część ludzi rozeszła się, większość jednak zdecydowała się zostać. - Dołączają bardzo młodzi ludzie, przychodzą grupami. W nocy może odbywać się coś na kształt czuwania - informuje nasz reporter Tomasz Golonko.

Protest w obronie wolnych mediów (Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta / Dawid Żuchowicz)


W Sejmie opozycja nadal na sali plenarnej. Najprawdopodobniej do wtorku to się nie zmieni.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/14,114871,21132543.html?entry=187...

Zatrzymajcie się -
apeluje przed Sejmem Ryszard Petru z Nowoczesnej do polityków partii
rządzącej. Barbara Nowacka nazywa "haniebnym" fakt, że premier Beata
Szydło "ukrywa się za ekranem telewizora".Barbara Nowacka (Tomasz Golonko)
Na scenie padają słowa o
wydarzeniach w Aleppo, apele o pomoc. "Pomagajmy!" - skandują
uczestnicy. W tle utwór "Sacrum" Mezo, Tabb i Kasi Wilk.Manifestacja przed Sejmem (Tomasz Golonko)
Press Club Polska, organizator wczorajszego "Dnia Bez Polityków", wystosował apel do uczestników demonstracji przed Sejmem. "Protestujemy
przeciwko atakom na dziennikarzy TVP relacjonujących demonstracje przed
Sejmem. Nie da się pogodzić demonstrowania w obronie wolności słowa i
demokracji z atakami na dziennikarzy wykonujących obowiązki, niezależnie
od tego, z której są redakcji
" - czytamy w oświadczeniu.
manifestacja przed sejmem

KOD apeluje o kontynuowanie protestu. "Tak by się władza wycofała"

KOMENTARZY: 2


KOD apeluje o kontynuowanie protestu. "Tak by się władza wycofała"

Lider KOD Mateusz Kijowski zachęcał w sobotę
przed Sejmem, by nadal "wspierać" posłów opozycji okupujących salę
plenarną. Apelował o kontynuowanie... więcej »

przeciwko działaniom PiS

Protest przed Sejmem. "Naszych praw nie oddamy, zabrane odbierzemy"

KOMENTARZY: 75


Protest przed Sejmem. "Naszych praw nie oddamy, zabrane odbierzemy"

Przed Pałacem Prezydenckim odbyła się duża
manifestacja przedstawicieli opozycji sejmowej i organizacji
obywatelskich, które sprzeciwiają się ostatnim...
więcej »
Z furgonetki ustawionej przed Sejmem przemawiali politycy m.in. poseł
Michał Szczerba (PO), posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pichowicz,
Michał Kamiński (koło Unii Europejskich Demokratów), przedstawiciele
Partii Razem, Ryszard Kalisz.  - Chcemy, żeby Sejm działał tak jak
kiedyś - mówiła m.in. Gasiuk-Pichowicz.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. CZERSKA NA ZYWO :)

U marszałka Senatu trwa
spotkanie z grupką dziennikarzy, a przed Sejmem okrzyki "Precz z
komuną!". Zbiera się coraz więcej ludzi, chociaż niektórzy przyznają, że
są od godziny 3 i idą spać.

Protest przed Sejmem (Tomasz Golonko)

Marszałek Senatu twierdzi, że w mediach są powielane nieprawdziwe
informacje dot. ograniczeń pracy dziennikarzy w Sejmie i dostępu do
informacji. - Z każdego posiedzenia jest transmisja - mówi Karczewski.
W spotkaniu uczestniczą m.in. Renata Kim z "Newsweeka", Tomasz
Grzelewski z "Superstacji", Justyna Dobrosz-Oracz z "Gazety Wyborczej",
Małgorzata Łaszcz z TVN24. Sławomir Nitras, który relacjonuje spotkanie,
za chwilę może przerwać relację - zaraz rozładuje się bateria. Poprosił
posłankę Kingę Gajewską o przyniesienie drugiego sprzętu.

Marszałek Senatu twierdzi, że w każdym kraju są różne regulacje dot. pracy dziennikarzy w Sejmie. Na razie brak konkretów.


To absolutny skandal, że o zaproszeniu na spotkanie dowiadujemy się z
Twittera, z plotek. Nie będziemy podejmować żadnych rozmów, są
niestosowne o tej porze, czekamy na wyznaczenie spotkania w przyszłym
tygodniu. Tryb zaproszenia jest skandaliczny, ja dziękuję i wychodzę - mówi Renata Kim z "Newsweeka".

- Jestem lekarzem-chirurgiem, przepracowałem setki nocy, jeśli jest
sprawa poważna, to bez względu na porę dnia trzeba rozmawiać - odpowiada
marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

Nie możemy w tej chwili wykonywać swojego zawodu - mówi Justyna
Dobrosz-Oracz z "Gazety Wyborczej". Proponuje, by do spotkania doszło po
nowym roku.

Apelowałby do koleżanek i kolegów: skoro głosicie, że sytuacja jest poważna, to tak ją traktujcie - mówi Jacek Karnowski.

Przedłużmy dotychczasowe zasady pracy dziennikarzy w Sejmie o jakiś
czas i rozmawiajmy na ten temat - mówi Małgorzata Łaszcz z TVN24.


Marszałek
Senatu mówi, że PiS chce uniknąć sytuacji, gdy dziennikarze się
potykają i niszczą się kamery. - My nigdy na to nie narzekaliśmy! -
rozlega się głos jednego z uczestników spotkania.

Jeden z dziennikarzy twierdzi, że protest "w obronie wolności słowa" to
przesada. Jak mówi, ograniczenia pracy w Sejmie to jedynie kwestia
techniczna, którą trzeba przedyskutować.

Chcielibyśmy prosić o natychmiastowe umożliwienie wejścia dziennikarzy
do Sejmu i rozpoczęcie rozmów. Do czasu rozpoczęcia rozmów zasady nie
powinny być zmieniane. Na tym zakończmy spotkanie - zaproponował jeden z
obecnych.

Wszystko wskazuje na to, że na dzisiejszym spotkaniu marszałka Senatu z dziennikarzami nie zapadną żadne decyzje.

Zgadzam się z marszałkiem, jest w Sejmie cała masa osób, które nie wiadomo dla kogo pracują. Mi
też nie podobają się wyścigi za politykami, ale ceną, jaką płaci się za
popularność w polityce, jest zainteresowanie dziennikarzy
- mówi jeden z uczestników. - Jesteśmy gotowi przygotować katalog rzeczy, na których nam zależy - dodaje.

Marszałek Senatu unika jednoznacznej odpowiedzi, czy dziennikarze w
najbliższych dniach zostaną wpuszczeni do Sejmu i czy będą mogli
relacjonować okupację sali plenarnej przez opozycję. - To decyzja
marszałka Kuchcińskiego - mówi Stanisław Karczewski.

Kolejne spotkanie z dziennikarzami ma odbyć się w poniedziałek, już w szerszym gronie.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/14,114871,21132543.html#MT

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. Noc ustawy budżetowej czyli

Noc ustawy budżetowej czyli KOD, stalinięta i Radek Sikorski w akcji.
http://bobry7.salon24.pl/740350,noc-ustawy-budzetowej-czyli-kod-stalinie...

Kiedy człowiek cierpi na bezsenność, może stać się niechcący świadkiem wydarzeń historycznych. I przekonać się, że lepiej nie spać i oglądać wydarzenia on-line, bo za parę godzin TVN i Polsat – przedstawią o poranku Polakom „prawdę czasu, prawdę ekranu” czyli „pisowski zamach na demokrację”.

Cały dramat naszej młodej demokracji powstał wczorajszego wieczora z powodu potwornej brutalności marszałka Kuchcińskiego, który odrzucił ze wstrętem karesy przemiłego posła Szczerby.

Szlachetna opozycja ujęła się natychmiast za demokracją i honorem tego pana ze specyficznym poczuciem humoru i urządziła okupowanie mównicy oraz fotela marszałka. Posłanka Radziszewska zasiadła w fotelu marszałkowskim i pozwoliła sobie na grzebanie w dokumentach DRUGIEJ OSOBY W PAŃSTWIE. Telewizja to zarejestrowała, żeby nie było, że zmyślam.

Wtedy przypomniał mi się kawałek piosenki pewnego (kiedyś) młodzieżowego zespołu o jednej „Wierze z KGB” : „Wiera, z KGB Wiera, jedną ręką się rozbiera, drugą szpera ci w papierach…”. W takich okolicznościach przyrody trzeba było zaparzyć więcej herbaty i wygodnie rozsiąść się przed telewizorem aby zobaczyć, jak nasza szlachetna opozycja parlamentarna i pozaparlamentarna bronią praworządności przez „dyktatorem Jarosławem i jego siepaczami”.

Najwięcej o zamiarach tej całej „opozycji Rychu Petru i Neumana” mówiła mowa ciał. Te zadowolone, triumfujące twarze posłów uniemożliwiających procedowanie, w sytuacji, kiedy w porządku obrad były ustawy o budżecie RP na 2017 r. i ustawa dezubekizacyjna. Czy miała to być powtórka z „nocy długich noży” 5 czerwca 1992 r. zwieńczona usunięciem rządu Jana Olszewskiego tuż po rozpoczęciu procedowania ustawy o dekomunizacji w MON i MSW – to jeszcze zobaczymy.

Dzisiaj o godzinie 12 w południe Czarzasty z Ordynackiej, Mateusz Kijowski – bratanek reżysera Kijowskiego i wnuk długoletniego członka władz centralnych ZSL oraz szczęśliwego prezesa firmy turystycznej „Gromada” Józefa Kijowskiego , pan Rychu Petru -wyedukowany w RWPG oraz ich koleżanka z Razem – na czele manifestacji przed Pałacem Prezydenckim. Mało mówią o „obronie wolnego słowa’. To było wczoraj w nocy. Dzisiaj tematem stały się, przynajmniej w ustach Czarzastego i jakichś panienek z Razem : wyrzucanie zasłużonych generałów z MON, wycinanie lasów przez PiS, likwidacja gimnazjów no i oczywiście „naprawa demokracji” i „prawa człowieka”.

I straszna wizja, że „po Kaczyńskim przyjdzie Kukiz, po Kukizie przyjdzie Winnicki”. To zostało powiedziane dzisiaj przez jednego z liderów manifestacji przed Pałacem Prezydenckim. To jest to „stopniowanie grozy” w wykonaniu „trzeciego pokolenia UB”.

Kiedy wczoraj PiS wyszedł z Sali obrad - napięcie zaczęło rosnąć jak u Hitchcocka a poseł Neumann biegał i opowiadał, że próba wszczęcia obrad w Sali kolumnowej jest nielegalne, bo obrady MUSZĄ się odbyć w Sali obrad. Potem okazało się, że poseł Neumann, człowiek, który wymyśla i opiniuje przepisy prawa dla 38 milionów Polaków, pomylił się lub okłamał świadomie opinię publiczną. Okazało się, że wg regulaminów Sejmu RP Marszałek Sejmu MA PRAWO zarządzić obrady w przypadku niemożności ich odbycia w Sali obrad – w innym miejscu.
No to zaczęło się nerwowe oczekiwanie na quorum, którego „miało nie być”. Kiedy posłowie w Sali Kolumnowej zaczęli śpiewać kolędę TVN i Polsat radośnie przekazywały informację, że „PiS nie ma quorum”. No ale okazało się, że 236 osób, to jednak „quorum” a posiedzenie Sejmu POZA salą obrad – miało już miejsce w 2010 r.
Potem nielegalne miało być posiedzenie w Sali Kolumnowej, bowiem posłowie i posłanki z opozycji mieli NIE ZOSTAĆ POINFORMOWANI SKUTECZNIE o rozpoczęciu po przerwie obrad Sejmu o godzinie 21.30. Ale sami telewidzowie widzieli na telebimie w Sali obrad Sejmu informację a potem okazało się, że posłowie otrzymują wiadomości o takich sprawach – automatem SMS-ami na swoje telefony.
Czyli legalnie.
No i kiedy okazało się, że Prezes nawet bez kota ma quorum, bo dołączyli do PiS posłowie niezrzeszeni oraz jedna posłanka od Kukiza i jeden poseł/posłanka od Narodowców (prawdopodobnie było to dyskretne i milczące udzielenie wsparcia PiS aby nie dopuścić do zerwania obrad nad ustawą budżetową a przy okazji dostarczenie świadków, że procedowanie odbyło się poprawnie i PiS „nie kombinował) – zaczęło się bieganie po Sejmie i opowiadanie, jak to „opozycja nie mogła złożyć poprawek do prezydium”.
Dzisiaj posłowie Nowoczesnej złożyli zawiadomienie do prokuratury że niby posiedzenie było nielegalne bo jakaś posłanka opozycji „została sprowadzona do roli statystki” bo „nie mogła złożyć wniosków do prezydium”. „Doniesienie do prokuratury” było wczoraj piosenką jednego kwadransa w wykonaniu Schetyny i Neumana , bowiem jakiś konstytucjonalista w Polsacie czy też w TVN – już nocą grzecznie poinformował, że prokuratura nie jest podmiotem uprawnionym od oceniania legalności procedowania w Sejmie.
W tym czasie pod Sejmem pojawił się słynny antykomunista Mateusz Kijowski i rozpoczął „spontaniczną manifestację”. Na której pojawił się (podobno w złotym jaguarze) słynny lider ruchu robotniczego i zwolennik równości – były poseł Rycho Kalisz. Mieliśmy z rodziną nadzieję, że ciągnie za sobą taczankę z kuchnią polową i będzie manifestantom rozdawał gorącą grochówkę w tę zimną grudniową noc. Albo chociaż koksownika, jakie dostarczał generał Jaruzelski na ulice miast w grudniu 1981 r. Czyli będzie extra-fun. Ale nie. Albo zachytrzył, albo doradcy z Parlamentu Europejskiego czy innego „open society” nie uwzględnili specyfiki klimatycznej Warszawy w grudniu. To jednak nie Bruksela. Może być minus 5 i stanie w miejscu 7 godzin to wytrzymują bez szemrania mohery Ojca Dyrektora ale nie eleganckie towarzystwo z organizacji pozarządowych.

No więc kiedy posłowie w Sali kolumnowej przegłosowali ustawę budżetową i ustawę dezubekizacyjną oraz zakończyli obrady, okazało się, że nie mogą spokojnie wyjechać z Sejmu, bo tam już czeka na nich około 2 tysiące rozgrzanych kawiorowych lewaków z Warszawy, Łodzi a podobno nawet i z Poznania , wzmacnianych duchowo przez Radka Sikorskiego, który cudownie się na tę okazję pojawił z Waszyngtonu a do towarzystwa miał mecenasa Romana Giertycha.
Na wieść o wsiadaniu do samochodów posłów PiS pod Sejmem telewizja zarejestrowała okrzyki: „siadamy, siadamy” i około 30-tu „studentów” rozsiadło się na asfalcie na drodze wyjazdowej z Sejmu. Kilkuset policjantów nie tknęło do tej pory żadnego manifestanta palcem.

Czyli było cudnie i manifestantom blokującym wszystkie wyjścia z Sejmu zamarzyło się trzymanie PiS-u do Świąt Bożego Narodzenia. Sami raczej „nie obchodzą”, więc mogą stać i blokować.
W Sejmie obecna była Premier RP Beata Szydło, która nie miała zamiaru siedzieć w Sejmie do Wigilii, choćby dlatego, że czekało ją pieczenie ciast w domu. Wsiadła do pierwszego samochodu a ochrona spacerkiem ruszyła obok niej a za samochodem Premiera ruszyły samochody pozostałych posłów.

I wtedy Policja zaczęła „stawiać na nogi” z asfaltu panów aktywistów - szybko i sprawnie, za co mają u mnie plusa.

No ale tak nie miało być. Nawiasem, kiedy wcześniej, zanim zaczęła się pełna i celowa blokada Sejmu i wyjeżdżał stamtąd minister Zbigniew Ziobro, wykrzykiwano w jego stronę słowo „zero” z taką nienawiścią, że aż strach było patrzeć i słuchać. To było wycie potępieńcze. Zbigniew Ziobro zdołał odjechać i wtedy dopiero manifestanci zablokowali wszystkie wyjścia z Sejmu, również na ulicy Górnośląskiej.

Okazuje się, że nawet w Polsce nie ma możliwości aby premier rządu nie mógł poruszać się bezpiecznie po drogach publicznych, więc Policja wykonała swoje zadanie i usunęła siedzących z asfaltu, których było nie więcej niż 50 osób.
A kiedy samochody „reżymu” odjechały, zrobiło się jakoś pusto na ulicy i ukazał się wszystkim telewizjom facet w czarno-czerwonym skafandrze z zadrapaniem pod i nad prawym okiem. Nie wiadomo, czy prawdziwymi. Z wyglądu lat około 50, wysportowany i mordeczka taka z tych „mistrzów walk wschodnich”. No i koło niego pojawił się zaaferowany poseł Szczerba zachęcając telewizje, aby lepiej sfotografowały prawą stronę twarzy nieznanej „ofiary reżymu pisowskiego”.Co ciekawe, nikt nie pospieszył z plastrami i wodą utlenioną a on sobie stał Z RĘKAMI W KIESZENIACH i cierpiał, bowiem wyraźnie chciał się uśmiechnąć triumfalnie a nie wypadało. No jeszcze był ten młodziak, co „się położył na asfalcie aby umrzeć”. Pełny spontan i pełna uczciwość.

Ponieważ w sposób widoczny znienawidzony Prezes nienawistnie nie pozwolił się przetrzymać „do Wigilii”, dzisiaj przed Pałacem Prezydenckim w sobotnie południe miły pan poseł Szczerba skomentował wczorajszy wyjazd posłów PiS z Sejmu - w następujących słowach: „..Tchórze uciekające w limuzynach”..”. Rozumiemy, że złoty jaguar Rycha Kalisza się nie zalicza do przedmiotów luksusowych. Bo chyba pan poseł Szczerba ma dodatkowy zarzut wobec PiS – jeżdżenie samochodami, które on uzna za „limuzynę”.

No a w Sali obrad została nad ranem cała ta opozycja walcząca „z dyktaturą PiS” i wiadomo było, że zadanie NIE zostało wykonane. Tak więc trzeba było po śniadanku późnym porankiem zmobilizować Ordynacką, SLD, partię Razem i resztę całej tej kawiorowej lewicy , oczywiście „spontanicznie”. Żeby pan Mateusz Kijowski, który wczoraj wrzeszczał przed Sejmem „precz z Kaczorem”, dzisiaj mógł wrzeszczeć przed Pałacem Prezydenckim „Długopisek” – pod adresem Prezydenta Dudy. Powiem szczerze: kiepsko mu to wychodzi. Na odgrywanie samorodka politycznego, jak drogi prezydent Wałęsa nadaje się kiepsko.

No a szlachetny pan Wałęsa już prorokuje, czy PiS „odejdzie z wyniku referendum” i „w pół roku musi odejść”. Przy okazji „ma odejść” – ustawa dezubekizacyjna i komisja od Amber Gold a także komisja od warszawskich kamienic.

Oczywiście można dyskutować o tym, czy marszałek Kuchciński podjął słuszną decyzję w sprawie wykluczenia posła Szczerby, ale skoro nad ranem „mówiło się na mieście” że „poseł Kłopotek zapowiadał, że dzisiaj będzie się działo”, to chyba obecność pana posła Szczerby i jego jowialne zagajenie do marszałka nie było takie przypadkowe i spontaniczne, jak niektórzy chcieliby to widzieć. I jeszcze ten Radek Sikorski, który nagle pojawił się z niebytu i wykrzykiwał coś do PiS przed Sejmem a Giertych kiwał głową. Tacy spontaniczni to oni nie są.

Jak należy rozumieć, „walczymy” o to, aby po skróceniu kadencji Sejmu i przyspieszonych wyborach dokonał się „impiczment” Prezydenta Dudy a na jego miejsce „demokracja z Ordynackiej” wybrałaby męża pani Applebaum. Taki „polski Majdan”?

Tak czy owak Prezes się zawziął i zażądał, aby do KOŃCA KADENCJI nie było podwyżek i nagród dla „wybrańców ludu”. I to był dobry ruch. Nawet zamachu stanu nie potrafili zorganizować tak, żeby nie było widać tego szpagatu, którym był szyty.
PS. W trakcie całej tej zadymy posłowie i aktywiści opozycji bardzo sprawnie posługiwali się językiem totalnej stalinowskiej propagandy. Rozumiemy, że tego szkolą organizacje pozarządowe, które opłacam ze swoich podatków. No a Broniatowski z TVN/Der Onet/ Forbes z przodkiem „dąbrowszczakiem” z Komunistycznej Partii Hiszpanii i przodki nią –politrucką z Dywizji im. Kościuszki rozsyła scenariusze „majdanu warszawskiego”. Zaś mecenas Giertych na portalu Wirtualna Polska zajął się analizą psychiatryczną Prezesa.

Niech nikt nie ma złudzeń, że chodzi o ustawę regulującą pobyt dziennikarzy na terenie Sejmu RP. Nigdy nie chodziło. Drugie i trzecie pokolenie UB realizuje jakiś scenariusz z podejrzeniem, że na zamówienie słynnego filantropa. I się spieszą, bowiem elektorzy w USA wybierają Donalda Trumpa na prezydenta. Redaktor Klarenbach pyta, czy opozycja przyszła wczoraj do Sejmu z dodatkowymi kanapkami i urządzeniami nagłośniającymi. I to jest najlepsze ze wszystkiego.

Najlepszy komentarz do wydarzeń to filmik nagrany pt.” PIS-owska policja zabija na śmierć manifestanta, męczennika z KOD-u - tylko dla dorosłych”.

https://www.youtube.com/watch?v=mIpiG11NSBg

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. Marszałek Karczewski po


Marszałek Karczewski po spotkaniu z mediami: "Nikt nigdy nie
chciał ograniczać dostępu dziennikarzy do ważnych zdarzeń politycznych"

"Spotkamy się w poniedziałek o godz. 12, by rozmawiać dalej o
regulacjach dotyczących organizacji pracy dziennikarzy w parlamencie".


Te zasady, które obowiązywały, obowiązują dalej. O nowych rozwiązaniach będziemy mówić min. w poniedziałek

— zapowiedział.

Będzie o sprawie rozmawiał też z Marszałkiem Sejmu.

Będę z panem Marszalkiem Kuchcińskim rozmawiał na temat możliwości skrócenia zakazu wstępu do parlamentu dla dziennikarzy

— powiedział.

Będziemy
rozmawiać o tym w jaki sposób ta praca będzie usprawniona, nikt nigdy
nie chciał ograniczać dostępu dziennikarzy do ważnych zdarzeń politycznych, które mają miejsce w parlamencie

— powiedział Karczewski.

W spotkaniu uczestniczyli m.in. Jacek Karnowski, Krzysztof Skowroński, Andrzej Stankiewicz.

Krzysztof Skowroński proponuje spotkanie ponad podziałami w siedzibie Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. Kto chce krwawego Majdanu w


Kto chce krwawego Majdanu w Polsce? Autor instrukcji w tej sprawie przez wiele lat był członkiem Rady Nadzorczej TVN!

Co znaczące, współtworzył też na Ukrainie Espreso TV - kanał,
który odegrał ważną rolę w czasie ukraińskiego Majdanu. Ciekawe, co
będzie robił u nas.



fot. Fratria

na żywo

Kolejny dzień manifestacji. KOD żegna Rzeplińskiego. Od rana prezydent Andrzej Duda spotyka się z liderami opozycji

W niedzielę rano przed Sejmem nadal protestowało kilka osób; na
sali sejmowej wciąż pozostają posłowie opozycji, którzy pełnią dyżury
rotacyjne.


Fot. polskieradio.pl

Podziały w opozycji. Trzaskowski dziękuje policji i odcina się
od Kijowskiego z KOD, Gasiuk-Pihowicz na ostro: "Używacie przemocy wobec
ludzi!"

Kamila Gasiuk-Pihowicz w ostrych słowach oceniła działania PiS jako "brak kontroli ze strony Jarosława Kaczyńskiego".



Fot. Polskie Radio/Jedynka/TVP

Brudziński do Kierwińskiego: Przedstawiciele PO byli wśród
ludzi Antify, którzy rzucali się pod koła! "Przepraszam Polaków za taką
opozycję"

"To pierwszy program z moim udziałem od kilku lat, gdzie
przed okresem świątecznym poziom emocji i kłamstw prezentowanych przez
posła Kierwińskiego przykrywa to, co…



fot. Adrian Grycuk/commons.wikimedia.org

Rzecznik Praw Obywatelskich dolewa oliwy do ognia. "Nie przypominam sobie takiego ataku na instytucje demokratyczne"

Adam Bodnar zamiast z racji pełnionej przez siebie funkcji dążyć do uspokojenia sytuacji, jeszcze pogłębia dramatyzm sytuacji.





Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. W Wigilię i Święta Bożego

W Wigilię i Święta Bożego Narodzenia zgłoszone są protesty przed Kancelarią Premiera

Przed KPRM zostały zgłoszone protesty W Wigilię i Święta Bożego Narodzenia - ustaliło Radio ZET.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. Rzecznik KGP o działaniach

Rzecznik KGP o działaniach policji przed Sejmem

"Ciężko zabraniać nam noszenia pałek"

KOMENTARZY: 0


"Ciężko zabraniać nam noszenia pałek"

- Piątkowa noc przebiegała spokojnie, bo nie
było konieczności używania żadnych środków chemicznych, wodnych, pałek
służbowych - mówił o proteście przed... więcej »

Przypomniał, że w Sejmie pracują również inne osoby oprócz posłów,
które chciały wrócić do domu i dla funkcjonariuszy było drugorzędne, kto
jest w ochranianym samochodzie. Przypomniał, że protestujący zaczęli
spontanicznie rzucać się pod samochody, na co policja zareagowała "w
sposób najbardziej delikatny, jak w takiej sytuacji można było robić". -
Nie można było dopuścić do sytuacji, aby po tych osobach przejechały
pojazdy - zaznaczył policjant.

- Cały czas na miejscu były podawane komunikaty, głównie do osób
protestujących, aby zachować się zgodnie z prawem, aby nie eskalować
konfliktu, aby był na miejscu spokój - poinformował Ciarka. -
Przebiegało to na tyle spokojnie, aby nie trzeba było nikogo zatrzymywać
- dodał. Stwierdził też, że nie ma informacji o osobach poszkodowanych
bądź rannych podczas piątkowych i sobotnich protestów, do tej pory nikt
też nie złożył skargi na działania policjantów. Protestujący w piątek,
jak powiedział Ciarka, "rozumieli działania policji" i chwalili je.



Kod zapowiada kolejną manifetsację

Sejm zamknięty i wciąż chroniony. Grupa protestujących przed jednym z wejść



Sejm zamknięty i wciąż chroniony. Grupa protestujących przed jednym z wejść

- Przed jednym z wejść do Sejmu stoi grupka
osób, mniejsze są też siły policji - opisuje sytuację na Wiejskiej w
niedzielny poranek Małgorzata Telmińska,... więcej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

9. Coraz więcej osób zbiera się


Coraz więcej osób
zbiera się pod Trybunałem Konstytucyjnym, żeby pożegnać prezesa
Rzeplińskiego, którego kadencja jutro się kończy.



Część demonstrujących przyniosła czerwone plakaty z wizerunkiem prof. Rzeplińskiego.


Mateusz Kijowski z KOD na wystąpieniu pod Trybunałem Konstytucyjnym.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/14,114871,21137843.html#MT


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

10. Grzegorz Schetyna: Posłowie


Grzegorz Schetyna: Posłowie zostają na sali plenarnej Sejmu do 20 grudnia

W Warszawie kilkudziesięciu posłów opozycji nadal przebywa na sali
sejmowej. Pozostaną tam do wtorku 20 grudnia - zapowiedział szef PO po
sobotnim posiedzeniu klubu. Grzegorz Schetyna mówił, że "po raz kolejny,
kiedy są ważne rzeczy, kiedy dzieje się coś złego, nie ma prezydenta"

Czytaj
więcej:
http://www.polskatimes.pl/fakty/polityka/a/grzegorz-schetyna-poslowie-zostaja-na-sali-plenarnej-sejmu-do-20-grudnia,11589538/


 

KOD przed Trybunałem Konstytucyjnym. "Pożegnanie" prezesa



KOD przed Trybunałem Konstytucyjnym. "Pożegnanie" prezesa

Kilkaset osób zgromadziło się przed siedzibą
Trybunału Konstytucyjnego. To manifestacja Komitetu Obrony Demokracji
organizowana pod hasłem... więcej »


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. z twitera


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. Były prezydent Bronisław

Były prezydent Bronisław Komorowski przemówił do uczestników demokracji:

-
Prowadzicie walkę w niesłychanie trudnych warunkach. Walkę o
utrzymanie instytucji państwa demokratycznego! Podsumowujemy ten bardzo
trudny pierwszy rok w opozycji. To rok szczególny, w którym natychmiast
ujawniła się ogromna aktywność obywatelska. Myślę, że w momencie kryzysu
polskiego parlamentu trzeba rozpocząć od podziękowań. Osobom i
środowiskom, które poczuły wolę walki o Polską demokrację!

Czasami ważna jest odwaga, a czasami mądrość. W odniesieniu do TK,
jego sędziów i prezesa, mogę powiedzieć, że umiejętnie łączyli odwagę
cywilną w obronie polskiej demokracji z rozwagą polityczną. To nie
przypadek, że koniec tego roku, to wielkie zwycięstwa KOD-u! - mówił
Komorowski. I pochwalił opozycję za przebieg protestów.

"Zjednoczona opozycja!", "PiS to tchórze!", "Dyktatorek!" skandują zebrani.

- Wszystko na to wskazuje, że TK przestanie być konstytucyjny i będziemy
osamotnieni w walce o kontrolowanie władzy, która kontroli nie znosi.
Sądy i zgromadzenia takie, jak to, będą musiały odgrywać rolę
nadzwyczajnej kontroli władzy! - przemawiał Komorowski.

Głos zabrał też poseł Nowoczesnej Ryszard Petru:

-
Prezes Kaczyński powiedział do nas kilka dni temu: zachowujecie się jak
Samoobrona i będziemy was traktować jak Samoobronę. Tylko nie wiem co
to znaczy. Że zaproszą nas do koalicji?




"Nie składamy parasole!" skandował tłum, kiedy ze sceny przemawiała Barbara Nowacka.

Cieszę się, że wśród parasolek widzę tu parasolkę tęczową, bo to
przypomina nam, że walczymy o prawa wszystkich! - powiedziała.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/14,114871,21137843.htmL


Na żywo


Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta

-
Złóżcie legitymacje partyjne, potem będzie już za późno! Jeśli nie
chcecie w tym uczestniczyć, złóżcie legitymacje i wróćcie na sale
sejmową - apeluje Joanna Mucha do posłów PiS.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. Trzeci dzień nieudanej próby

Jeden z wielu ataków na reportera TVP

Trzeci dzień nieudanej próby siłowego przejęcia władzy przez PO, N., SLD i esbeków. PIĘĆ WNIOSKÓW


Na zapleczu obecnej opozycji są elementy ekstremistyczne:
bojówkarze Antify, odpowiedzialni za rozliczne akty przemocy w całej
Europie i byli esbecy.


To jeszcze chwilę potrwa ale o pewne wnioski można już się pokusić. Naprawdę zjednoczona strachem opozycja, od PO, Nowoczesnej przez byłych esbeków, Dukaczewskiego po SLD, TVN, Wyborczą i innych, rzuciła
wszystkie siły by spróbować w grudniu siłowego przełamania sytuacji
w Polsce. Nie mieli wyjścia. Krajobraz wyjściowy jest bowiem
następujący: sondaże nie dają im nadziei na szybką zmianę, brak programu
i codzienne skłócenie opozycji utrudnia odzyskanie poparcia, presja
zagraniczna zawiodła, sprawa Trybunału się kończy, Prawo
i Sprawiedliwość nie pęka i nie odpuszcza realizacji programu. W tej
sytuacji próba jakiegoś krwawego przerotu jawi się ludziom uważającym
się za naturalnych zarządców Polski jedynym wyjściem. Oto najważniejsze
wnioski po drugim dniu tej proby przewrotu.

1. Po raz pierwszy po 1989 roku PRZEMOC
została użyta w walce politycznej nie przez skrajny ruch walczący
o uwagę (Samoobrona, Palikot), ale główne partie opozycyjne, niedawno
rządzące. Co ważne, ograniczała ich w atakach na posłów i dziennikarzy
nie przyzwoitość, ale możliwości. Z żalem patrzyli, że tak mało mają
tych bojówkarzy, nie zdobyli się na ani jedno słowo potępienia.
Podrzucali rady (Michał Broniatowski z wydawanego przez niemiecki
kapitał Forbesa) jak zorganizować krwawy Majdan). I trzeba powiedzieć
jasno, choć ze smutkiem: to będzie miało swoje konsekwencje.

CZYTAJ: Kto chce krwawego Majdanu w Polsce? Autor instrukcji w tej sprawie przez wiele lat był członkiem Rady Nadzorczej TVN!

2. Znowu potwierdziło się jak wielka jest MEDIALNA
przewaga tamtej strony. Co tu się rozwodzić - media miały być pompą
z benzyną, która z ogniska robi pożar. Co gorsza, okazało się w tym
momencie kryzysu, że duża część nawet tych uważanych za neutralne,
a częściowo nawet te uważane za przychylne obozowi zmiany, zagrała tak
jak establishment III RP sobie życzy. I tutaj napiszę wprost:
kolejnego ostrzeżenia może nie być. Wyrównanie szans i chociaż
zwiększenie zasobów medialnych prawej strony to dziś najważniejszy
warunek przetrwania tego obozu jako zdolnego do dłuższego sprawowania
władzy. Albo wywrócą ten stolik kłamstwa, albo on wywrói ich.

CZYTAJ: Internauci oburzeni NAPRAWDĘ PRYMITYWNĄ manipulacją Platformy. Jak Russia Today!

3.
Na zapleczu obecnej opozycji są elementy ekstremistyczne: bojówkarze
Antify, odpowiedzialni za rozliczne akty przemocy w całej Europie.
Są też byli esbecy, którzy poczuli, że tym razem postkomunizm naprawdę
może się skończyć. To wymaga poważnego rozeznania przez
służby państwowe.

4. Obóz zmian okazał się oczywiście nieprzygotowany na tę zaplanowaną w esbeckim stylu prowokację, ale ZDOLNY DO SZYBKIEJ REAKCJI.
Trudny moment nie został wykorzystany do walk frakcyjnych czy jakiś
nagłych wolt, nie było pęknięć i jojczenia. Jedynym innym głosem jest
zapowiedź poniedziałkowej, krytycznej wobec PiS, konferencji Kazimierza
Michała Ujazdowskiego, co przyjmuję z dużym smutkiem. Nie chodzi
o odmienną opinię, do ktorej wybrany przez wyborców Prawa
i Sprawiedliwości poseł do Parlamentu Europejskiego ma prawo, ale
o zupełne nierozeznanie istoty wydarzeń, a zwłaszcza wybór
momentu krytyki.

5. Ta próba zamachu okazała się na razie nieudana. Ale takie akcje BĘDĄ PONAWIANE.
Ci ludzie nie są w stanie wytrzymać w opozycji dłużej niż rok, nie
portrafią zaakceptować sytuacji w której kilka procent mediów mówi
inaczej niż oni sobie życzą, gdzie służby państwowe chronią wybór Polaków, a nie zajmują się podpalaniem budek czy strzelaniem do demonstrantów by wywołać awanturę.

Jeśli
ktoś miał jeszcze wątpliwości, obraz jest jasny: to jest walka w której
obóz zmiany nie ma z kim pójść na kompromis. Dokładnie tak jak
„Solidarność” nie mogła się dogadać z komunistami, bo istotą ich
panowania była totalna dominacja. Innego modelu nie byli w stanie
zaakceptować. Dzieci i wnuki tamtych działaczy, resortowe dzieci
i sprzedani za pieniądze albo złamani byli działacze „Solidarnośc” też -
jak widzimy - nie są w stanie.

CZYTAJ TEŻ: Kodziarze zaatakowali dziennikarza TVP. Jednym z napastników były wojewoda mazowiecki z PO Jacek Kozłowski


autor:

Michał Karnowski

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. Michał Szczerba

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

15. UJAWNIAMY. Opozycja planuje


Piątkowa próba zdobycia władzy. Fot. PAP/Paweł Supernak

UJAWNIAMY. Opozycja planuje wprowadzenie do Sejmu bojówkarzy KOD i rozpoczęcie okupacji gmachu, z paleniem opon i barykadami

Pierwszym elementem ma być wprowadzenie dziennikarzy, a ci wprowadzą bojówkarzy. Potem potoczyć ma się to tak...


Z różnych źródeł w środowiskach opozycyjnych dochodzą do nas coraz
bradziej niepokojące informacje. Wyłania się z nich przerażający plan
dalszego destabilizowania państwa i zanegowania wyniku wyborów z roku
2015 poprzez kolejne przemocowe działania.

Czytaliście porady Broniatowskiego o tym jak
zorganizować Majdan i przejąć władzę? No to już pewnie rozumiecie
dlaczego opozycji tak zależy na otwarciu Sejmu dla dziennikarzy
i opozycji. Chcą tam wejść,
zdemolować gmach, przegonić Straż Marszałkowską, na dziedzińcu rozpalić
opony i uczynić z sejmowego kompleksu twierdzę nie do zdobycia,
ze stałą transmisją medialną od wewnątrz.

— mówi
nam osoba z tego kręgu, sympatyzująca z opozycją, ale przerażona planami
siłowego zdobycia władzy. Inni nasi rozmówcy potwierdzają
ten scenariusz.

Z tych rozmów wynika, że operacja miałaby przebiegać następująco:

1.
Władze Sejmu zezwalają na wejście do gmachu parlamentu dziennikarzy.
Ci zaprzyjaźnieni z opozycją wprowadzają pierwszych bojówkarzy KOD, kolejni wchodzą na zaproszenie polityków - wszystko pod pozorem postępującego uspokojenia i dialogu.

2. Ta siła jest już zdolna otworzyć drzwi dla pozostałych, najpewniej od strony Hotelu Sejmowego w pobliżu którego bojówki KOD-u utrzymują stałe posterunki.

3. Rozpoczyna się okupacja, budowanie barykad,
palenie ognisk z opon, prowokowanie rozróby, być może z użyciem broni.
Główną siłą bojową akcji mają być ekstremiści z lewicowej organizacji
Antifa, także z zagranicy, oraz byli esbecy.

3.
Potrzebne elementy do urządzenia z Sejmu płonącej twierdzy mają już być
wedle naszych rozmówców przygotowane: opozycja ma zgromadzoną benzynę,
opony, samochody ciężarowe i zapasy żywności. Tak samo jak przygotowane
były rzekomo spontaniczne piątkowe demonstracje.

4. Długotrwała okupacja i prowokowanie walk miałyby wymusić ustąpienie rządu i przedterminowe wybory.

Warto zwrócić uwagę, że próbę wdarcia się do gabinetu marszałka Sejmu i przejęcia części gmachu politycy opozycji podjęli już w piątkową noc. Wtedy została zablokowana.

I druga uwaga: dokładnie taki plan podpowiada też opozycji sympatyzujący z nią Michał Broniatowski, naczelny miesięcznika Forbes, który był w grupie przeprowadzającej kijowski Majdan.

CZYTAJ: Komu się marzy przelew krwi? Michał Broniatowski z Forbesa (kapitał niemiecki) doradza jak zorganizować krwawy Majdan

Podstawowy
warunki powodzenia takiej operacji są według niego dwa: trzeba
sprowokować ofiary i zdobyć ważny budynek możliwy do długotrwałej
obrony. Gmachy sejmowe, ze względu na stosunkowo słabą ochroną
w porównaniu z KPRM czy Pałacem Prezydenckim, wydają się do tego celu idealne.

wu-ka

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

16. Brednie Muchy na wiecu


Fot. PAP/Marcin Obara

Brednie Muchy na wiecu opozycji: „my bronimy instytucji państwa, a oni bronią tylko swoich limuzyn”

Posłanka PO zaapelowała do posłów i senatorów PiS, by złożyli
legitymacje partyjne. „Złóżcie swoją przynależność do tej partii, potem
będzie już za późno”.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

17. Czerska na zywo


To tylko część transparentów, które przygotowali demonstranci zebrani pod Sejmem.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika natenczas

19. Oto dalsza część filmu z

Oto dalsza część filmu z sobotnim prowokatorem przed Sejmem. Dziś już
nie jest anonimowy... jak głosi internet to Wojciech Diduszko

Wojciech Diduszko – to on miał udawać nieprzytomnego podczas
piątkowych manifestacji przed Sejmem. Jak dowiedziała się TVP Info,
mężczyzna prywatnie jest mężem dziennikarki i animatorki kultury
związanej z „Krytyką Polityczną”.


avatar użytkownika Maryla

21. Znalazł się truposz in spe

Znalazł się truposz in spe spod sejmu. To lewacki działacz Wojciech ...

wolnosc24.pl › Polska
38 minut temu - Oto jak Wojciech Diduszko padł co wykorzystała Platforma: ... Wkrótce po tym pojawiło się fałszywe info na wikipedii o zasługach Diduszki w ...

TVP Info ujawnia dane ,,rannego" kładącego się na ulicy. To mąż ...

niezlomni.com/tvp-info-ujawnia-dane-rannego-kladacego-sie-ulicy-maz-dziennikarki...
1 godzinę temu - ... Unavailable. Sorry, this video could not be played. Learn More. Tu Wojciech Diduszko na nagraniu udostępnionym przez Krytykę Polityczną: ...
Agata Diduszko-Zyglewska
Agata Diduszko-Zyglewska

Wojciech Diduszko w audycji "Książkowisko" - RDC

www.rdc.pl/podcast/wojciech-diduszko-w-audycji-ksiazkowisko/
Wojciech Diduszko w audycji „Książkowisko”. A- | A+. ksiazka. fot. Pixabay. Roman Kurkiewicz rozmawiał z Wojciechem Diduszko o książce „Filozofia ...

Wojciech Diduszko – Wikipedia, wolna encyklopedia

https://pl.wikipedia.org/wiki/Wojciech_Diduszko

Męczennik KOD, zginął w obronie demokracji 17 grudnia 2016 roku o godzinie 2:48. Chwilę potem zmartwychwstał i telefonicznie poinformował swoich ...

TVP Kultura - Wojciech Diduszko – Redaktor Prowadzący w ...

https://www.facebook.com/tvpkultura/posts/974976362550274?comment_id...

Wojciech Diduszko
– Redaktor Prowadzący w Redakcji Filmu Fabularnego i Dokumentalnego TVP
Kultura poleca: <W kinach warto zobaczyć dokument ...


Wojciech Diduszko w audycji "Książkowisko" - RDC

www.rdc.pl/podcast/wojciech-diduszko-w-audycji-ksiazkowisko/
Wojciech Diduszko w audycji „Książkowisko”. A- | A+. ksiazka. fot. Pixabay. Roman Kurkiewicz rozmawiał z Wojciechem Diduszko o książce „Filozofia ...

Wojciech Diduszko – Wikipedia, wolna encyklopedia

https://pl.wikipedia.org/wiki/Wojciech_Diduszko

Męczennik KOD, zginął w obronie demokracji 17 grudnia 2016 roku o godzinie 2:48. Chwilę potem zmartwychwstał i telefonicznie poinformował swoich ...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

23. czyżby dawny zomowiec ?

wiek by się zgadzał,staruszek zamienił role z oprawcy na "ofiarę" ? świat jednak zwariował i stanął na głowie...:)
wieczorne pozdrowienia :)

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

24. Plan „Majdanu w Warszawie” jest faktem.

http://wpolityce.pl/polityka/319978-plan-majdanu-w-warszawie-jest-faktem...

Zapowiadana od miesięcy rebelia ruszyła. Zagrzewał do niej pielgrzymujący po Polsce Lech Wałęsa, politycy opozycji, działacze KOD oraz dziennikarze „Gazety Wyborczej”, „Newsweeka” i innych lewicowo-liberalnych mediów. Jacek Żakowski i Tomasz Lis mówili o polskim Majdanie już wiele tygodni temu. Zaślepieni organiczną niechęcią do rządu PiS, nie przebierali w słowach. Dziś, puściły im wszystkim nerwy, przystąpili do regularnego, brutalnego ataku, przy wsparciu wszelkich możliwych sił anarchistyczno-rozłamowych. Żeby dopiąć swego, zapewniono im nawet darmową pomoc prawną.
Fot. PAP/Obara, wPolityce.pl

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

25. instrukcja działa

ciekawe, czy dla Krakowa była dodatkowa ?

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

26. @gość z drogi

w Krakowie jest specyficzny "narodek" - tam sami z radością organizują różne hucpy. Ale policja przeniosła SB-ków zamiast ich zamknąć za Spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym - Wykroczenia drogowe .

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

27. pani Prezes ale "przeniosła"

z wielką troską i czułością" więc krakowski ludek winien być zachwyconym... a tu nic,zadnej wdzięczności,tylko złość... a mnie się nagle przypomniało sama nie wiem dlaczego... sławne zawołanie..."miałeś chamie złoty róg,ostał...Wesele"
pozdr :)

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

28. Antifa rozrabia pod sejmem

Całą noc przed Sejmem.
"Mamy kawę, herbatę, jedzenie"



Całą noc przed Sejmem. "Mamy kawę, herbatę, jedzenie"

Kilkadziesiąt osób spędziło noc przed gmachem
parlamentu. - Było zimno, ale podtrzymujemy się nawzajem na duchu. Mamy
jedzenie, gorące napoje - mówił jeden z... więcej »
Liczba osób protestujących zmienia się. Raz jest kilka, innym razem
kilkanaście lub kilkadziesiąt osób - mówiła Ewa Paluszkiewicz,
reporterka TVN24. Jak podkreślała, nie liczba jest dla demonstrantów
najważniejsza, ale sam fakt tego, że ktoś "jest na posterunku".

– Jestem gotów, ale muszą mnie
słuchać. Część mnie słucha, ale nie wszyscy. Muszę mieć jeszcze paru,
którzy zgodzą się mnie posłuchać. Jeszcze wiele ...>

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

29. Bruksela chce dyskusji o


Bruksela chce dyskusji o sytuacji w Polsce na posiedzeniu komisarzy UE

Teoretycznie, zignorowanie zaleceń Komisji może zakończyć się
wnioskiem o nałożenie sankcji, włącznie z odebraniem głosu na unijnych
posiedzeniach ministerialnych. Do tego jednak potrzebna jest
jednomyślność wszystkich krajów, a Węgry już zapowiedziały, że takiego
wniosku nie poprą.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

30. Potomkowie Żołnierzy

Potomkowie Żołnierzy Niezłomnych: żądamy rozliczenia i ukarania tych, którzy robią w Polsce burdy



W obronie rządu stanęły rodziny Żołnierzy Niezłomnych.


My, dzieci i rodziny Żołnierzy
Wyklętych nie możemy być obojętni wobec sytuacji, która obecnie ma
miejsce w Polsce. Ze smutkiem obserwujemy próby podważenia
demokratycznego ładu, porządku prawnego i konstytucyjnego
Rzeczpospolitej – pisze w liście otwartym Zarząd Stowarzyszenia
Żołnierzy Wyklętych.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

31. Poseł Nowoczesnej namawiał


Poseł Nowoczesnej namawiał dziennikarzy do złamania zarządzenia marszałka i pozostania w parlamencie po spotkaniu ws. mediów

Cała sytuacja pokazuje, że opozycja dąży do zaostrzenia
sytuacji, i nie można wykluczyć, że plan przejęcia budynku pozostaje
aktualny.


fot. Twitter

Andrzej Rzepliński żegna się z Trybunałem, a internauci z prezesem. Jak? ZOBACZ MEMY

W poniedziałek kończy się 9-letnia kadencja obecnego prezesa TK.

Sędzia Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Wróbel, wybrany w 2011 roku głosami PO i SLD, rezygnuje. Wraca do Sądu Najwyższego

"Odpowiednie procedury już ruszyły, wniosek o rezygnację został złożony".


Fot. PAP/Supernak

Fałszywa symetria. "To nie legalnie wybrane władze, ale ich przeciwnicy są antydemokratyczni"


"Nie sposób nazywać obroną demokracji zakwestionowanie wyborczego wyniku i dążenie do obalenia legalnie wybranej władzy".





fot. Twitter

Opozycja ma nowe gadżety. Posłowie okupujący Salę Plenarną Sejmu wnieśli... krótkofalówki

Tym razem posłanka Kinga Gajewska i jej klubowy kolega Arkadiusz Myrcha pochwalili się na Twitterze nowymi gadżetami.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika TW Petrus13

32. poczytajcie :)

http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=3814
ps.czekam kiedy M.Kijowski założy Niezależny Samorządny Związek Zawodowy KOD ;)


 

avatar użytkownika Maryla

33. Prokuratura Okręgowa w

Prokuratura Okręgowa w Warszawie bada materiały od policji w sprawie tego, co działo się w piątek przed gmachem parlamentu. Dostała też od Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej zawiadomienia w sprawie domniemanego złamania prawa przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego.

Poinformował o tym w poniedziałek prok. Michał Dziekański, rzecznik stołecznej prokuratury. Według niego trzy zawiadomienia dotyczące przebiegu obrad, autorstwa PO i N, wpłynęły do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście i zostały przesłane prokuraturze okręgowej. - Na razie nie znamy ich treści, będziemy je analizować - powiedział prokurator.

Ponadto Dziekański potwierdził, że policja przekazała prokuraturze okręgowej materiały, w dużej części o charakterze audiowizualnym (z monitoringu), z piątkowych wydarzeń pod Sejmem. - Są one analizowane. Sprawdzamy o jakich przestępstwach może być mowa, aby podjąć decyzję, czy i w jakiej formie będzie prowadzone postępowanie - dodał prokurator.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

34. ci ludzie przypominają mi

bandę rozwydzronych dzieciaków,wrzeszczących i tupiących ,bo mamusia zabrała im zabawki,
a no pieniedzy niet,
wadzy również brak ,
merytury esbedzkie paszli wont..
no to wrzeszczą rozkapryszone siwowłose bachory i ich wnuki

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

35. KODeraści z PO i lresztą lewactwa

szykowali atak na senat. I dzisiaj STOP!

demonstrujący wyprowadzeni

Interwencja przed Sejmem.
Służby postawiły ogrodzenie

KOMENTARZY: 20


Interwencja przed Sejmem. Służby postawiły ogrodzenie

Część osób demonstrujących przed Sejmem została
w nocy z poniedziałku na wtorek siłą wyprowadzona przez policjantów -
informuje TVN24. Jak relacjonują... więcej »

przed demonstracją kod

Metalowe barierki i setki
policjantów przed Sejmem



Metalowe barierki i setki policjantów przed Sejmem

Wielu policjantów widać przed Sejmem i pomiędzy
budynkami parlamentu. O 11 rozpoczęła się pikieta antyrządowa
organizowana przez Komitet Obrony Demokracji. więcej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

36. Ustawa dezubekizacyjna bez


Ustawa dezubekizacyjna bez poprawek senackiej komisji

Senacka
komisja sprawiedliwości nie zgłosiła poprawek do ustawy
„dezubekizacyjnej”. Chodzi o przepisy obniżające emerytury i renty
byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL-u.



St. Żaryn: ABW jest w stałym kontakcie ze służbami niemieckimi

Agencja
Bezpieczeństwa Wewnętrznego zbiera informacje w sprawie zamachu w
Berlinie, jest w stałym kontakcie z niemieckimi służbami i rodziną
ofiary – powiedział rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych
Stanisław Żaryn.


Premier Szydło: pierwszą ofiarą ataku w Berlinie był polski obywatel

Wszyscy
łączymy się dziś w modlitwie i smutku z rodzinami ofiar – powiedziała
premier Beata Szydło odnosząc się do zamachu w Niemczech. Szefowa rządu
wyraziła ubolewanie, że pierwszą ofiarą tego haniebnego aktu przemocy
był polski obywatel. Poinformowała, że dziś będzie rozmawiała
telefonicznie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel.



A oni dalej swoje... Kolejna manifestacja KOD i opozycji przed
Sejmem. Kijowski: "Musimy pokazać im tam, gdzie są, że ich tam nie
chcemy"

Przed godz. 11. pod Sejmem od strony ulicy Matejki zaczęli gromadzić się zwolennicy KOD oraz partii opozycyjnych.

Gorąco w Senacie! Platforma chce odroczenia obrad. Klich o
stanie wojennym, a Borusewicz: "PiS-owi nic z naszej strony nie grozi!"
[WIDEO]

Wniosek o przerwę nie uzyskał większości.


fot. YouTube

Halicki w oparach absurdu: "Jest gaz w jakichś dziwnych baniakach wielkich, komu on ma służyć?…


"Parlament nie jest prywatnym domem marszałka Sejmu Marka
Kuchcińskiego. To jest obiekt publiczny, który służy wszystkim Polakom"


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

37. OSTATNIE PODRYGI kodOMITOW

DEMONSTRACJA KOD

"Ochronimy konstytucję!". Manifestanci przed Trybunałem



"Ochronimy konstytucję!". Manifestanci przed Trybunałem

Osoby, które we wtorek przed południem
protestowały przed gmachem parlamentu, przeniosły się przed siedzibę
Trybunału Konstytucyjnego w al. Szucha. Przed Sejmem...
więcej »
okaże się w przeciągu najbliższych godzin -
dodał.

"Przyczyn do zbierania się nie ubywa"

Według Kijowskiego to pokazuje, że KOD "musi dalej walczyć",
protestować i wywierać presję na PiS. Jak poinformował, od wtorku KOD
będzie regularnie protestował w całej Polsce przed biurami posłów Prawa i
Sprawiedliwości.

Warszawska radna Paulina Piechna-Więckiewicz z Inicjatywy Polskiej
podkreśliła, że mieszkańcy Warszawy od piątku stale protestują przed
Sejmem. - Jesteśmy już zmęczeni trochę, ale nie poddamy się i będziemy
protestować do końca i jeszcze jeden dzień dłużej - mówiła.

- Wczoraj protestowali też nauczyciele, środowiska rodziców i dzieci,
bo niestety "deforma" oświaty zbliża się do nas szybko, za chwilę pan
prezydent zapewne podpisze tę ustawę. Ja jako przedstawiciel
samorządowców wiem, że PiS zwali na nas samorządowców winę za to, że ta
ustawa nieprzygotowana, fatalna i że nasze dzieci za nią zapłacą -
dodała.

- PiS, które ma na ustach, szafuje hasłami o narodzie i przyszłości,
właśnie m.in. tą reformą przyszłość naszych dzieci i nas wszystkich
będzie niszczyć - powiedziała Piechna-Więckiewicz.

Jerzy Wenderlich (SLD) ocenił natomiast, że w ruchu obywatelskim jest
coraz więcej ludzi, a "przyczyn do zbierania się nie ubywa".

- Wierzę, że ta kula śnieżna, która wciąż przyrasta, spowoduje, że to
zawołanie, na które zwróciłem uwagę przed Trybunałem Konstytucyjnym
przedwczoraj, które było na wielkim transparencie, a było tytułem
książki wielkiego autorytetu polskiego, wielkiego Polaka prof.
Bartoszewskiego: "Warto być przyzwoitym", wreszcie trafi do tych, którzy
z przyzwoitością do tej pory wiele nie mieli - powiedział.

Manifestujący odpowiedzieli mu skandowaniem: "warto być przyzwoitym".
Około 13.45 uczestnicy odśpiewali wspólnie Mazurka Dąbrowskiego,
kończąc oficjalną część protestu. Na miejscu zostało około 100 osób z
KOD i grupka "Obywateli RP"
- informował Paweł Łukasik, reporter TVN24.
Dodaje, że niektórzy uczestnicy zgromadzenia wybierali się jeszcze przed
siedzibę Trybunału Konstytucyjnego.

W tej chwili na miejscu jest kilkuset policjantów, którzy dbają o
bezpieczeństwo demonstrantów i osób postronnych - mówiła Magdalena
Bieniak z komendy stołecznej policji. Zapewnia, że to nie pierwsza
sytuacja, kiedy w okolicy Sejmu gromadzone są odwody policji mającej
zabezpieczać demonstrację.

Dodała, że policja jest przygotowana na zwiększenie liczby
mundurowych na Wiejskiej. Ilu - nie chciała sprecyzować. - Demonstracja
została zgłoszona do ratusza na 5 tys. osób, dlatego musieliśmy się
przygotować na taką liczebność. Liczba policjantów jest adekwatna do
potrzeb
- mówiła Bieniak.

Brudziński: Oni zorientowali się, że nie ma zmiłuj. "Nie
przestraszymy się. Mamy mandat od narodu, a nie od Petru i Schetyny".
[WIDEO]

"Trzeba być bardzo mocno naiwnym, po tym, co dziś wiemy, że
całe to zamieszanie i działanie naruszające obowiązujące prawo, było od
początku do końca…



PAP/Marcin Obara

Petru dorzuca do ognia: Atmosfera jest jak za stanu wojennego! "Apeluję do szefa PSL, by nie wywieszał białej flagi!"

"Bo mogą nam ustrój zmienić – na to nie będzie zgody. Będziemy protestować aż do skutku!"


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

38. UJAWNIAMY. Tak strajkują


Fot. PAP/Radek Pietruszka

UJAWNIAMY. Tak strajkują posłowie opozycji! Kilku „dyżurnych” na sali, a reszta w sejmowym hotelu lub na nagraniu w TVN24

"Dyżurni" parlamentarzyści na sali plenarnej, a reszta śpi w hotelu sejmowym lub jeździ do telewizji.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

39. Bershidsky: „Chaos” w Polsce

Bershidsky: „Chaos” w Polsce powinien być ostrzeżeniem dla wszystkich nacjonalistów

Nagrania wideo z ostatniego weekendu z Warszawy wyglądają znajomo dla
każdego, kto był w Kijowie podczas tzw. „rewolucji godności” –
pisze w
felietonie dla Bloomberga Leonid Bershidsky.

fot. Fratria

Ważny list Sekretariatu Górnictwa i Energetyki "Solidarności": "Socjalistyczni bandyci chcą…


"Informuję, iż Pan Schetyna, Petru, Kosiniak-Kamysz i ich ludzie nie reprezentują naszych interesów".



PAP/Radek Pietruszka

Prof. Żaryn do polityków PO: "Stajecie się solidarni z
ubekami!" Platforma próbowała zablokować obrady nad ustawą
dezubekizacyjną...

Finalnie w głosowaniu większość senatorów poparła wniosek Karczewskiego o wprowadzenie do porządku obrad nowych punktów.






Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

40. PO będzie dalej okupować salę

PO będzie dalej okupować salę plenarną. Jest dwóch kandydatów na prezesa TK, ale część sędziów odmówiła udziału w głosowaniu
Jak poinformowała na Twitterze posłanka PO Agnieszka Pomaska, jej klub
parlamentarny będzie kontynuować okupację sali plenarnej w Sejmie.
Informację potwierdził rzecznik PO poseł Jan Grabiec.

Senatorowie PO nie
wezmą udziału w głosowaniach w Senacie nad ustawami, które w piątek
przyjął Sejm podczas obrad w Sali Kolumnowej
- zapowiedzieli dziś na konferencji prasowej senatorowie Platformy Obywatelskiej Waldemar Sługocki i Tomasz Grodzki.

Senatorowie
PO prawdopodobnie wyjdą z sali plenarnej podczas głosowań. Sługocki
Podczas głosowania ws. ustawy budżetowej, która ma być rozpatrywana na
kolejnym posiedzeniu Senatu, PO zachowa się podobnie. Po chce
powtórzenia głosowanie ws. ustaw, nad którymi głosowanie odbyło się w
piątek w Sali Kolumnowej.

Jak dodał wiceprezes TK Stanisław Biernat, w
głosowaniu na wybór prezesa TK ostatecznie wzięło udział sześcioro
sędziów. "W tej sytuacji należy zauważyć, że do ważności uchwał
Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK konieczny jest udział w głosowaniu co
najmniej połowy z piętnastoosobowego składu TK określonego w
konstytucji. Wynika to z ogólnej zasady odnoszącej się do podejmowania
uchwał przez konstytucyjne, kolegialne organy państwa" - ocenił
wiceprezes TK.

"Z przykrością stwierdzam, że wiceprezes Biernat
nie zna obowiązującego prawa dotyczącego Trybunału Konstytucyjnego" -
odpowiedział sędzia TK Mariusz Muszyński. "Wybór odbył się zgodnie z
ustawą Przepisy wprowadzające ustawę o organizacji i trybie postępowania
przed TK oraz ustawę o statusie sędziów TK" - dodał.

O północy z
poniedziałku na wtorek zakończyła się 9-letnia kadencja sędziego
Rzeplińskiego, od 2010 r. prezesa TK. Wiceprezesem Trybunału pozostaje
sędzia Biernat, którego kadencja upływa w czerwcu 2017 r.

W poniedziałek przed północą rząd ogłosił w Dzienniku Ustaw trzy nowe ustawy dotyczące Trybunału Konstytucyjnego.
Ustawa "wprowadzająca" dwie inne ustawy o TK przewiduje, że sędziowie
TK mogą wybrać kandydatów na prezesa TK bez wymaganego kworum
przynajmniej 2/3 sędziów Trybunału.

W Senacie trwa debata nad projektem tzw. ustawy dezubekizacyjnej.

-
Ta ustawa to jest fragment elementarnej sprawiedliwości społecznej,
który powinien być dawno zrealizowany. Byli funkcjonariusze SB i jej
struktur cieszyli się przywilejami nabytymi w sposób nienależny,
niesłuszny, przez ponad ćwierćwiecze - powiedział wiceminister spraw
wewnętrznych Jarosław Zieliński.

Wicemarszałek Sejmu
Joachim Brudziński stwierdził na Twitterze, że doniesienia o
niewpuszczeniu posłów opozycji do Sali Kolumnowej podczas prac nad
ustawą budżetową to "kłamstwo i manipulacja". Jego zdaniem straż
marszałkowska "nie wpuszczała awanturujących się posłów, kiedy trwało
posiedzenie klubu parlamentarnego PiS".

"Sala Kolumnowa jest salą
KP PiS. Po zakończeniu klubu wszyscy posłowie mogli wejść głównym
wejściem na obrady. Budżet został przyjęty zgodnie z prawem i
regulaminem. Wielu z tych, którzy dzisiaj krzyczą, że ich nie
wpuszczono, byli na sali i zakłócali prace" - napisał Brudziński.



Kancelaria Sejmu wydała kolejny komunikat:

Biuro
Prasowe Kancelarii Sejmu Informuje, że w związku z wydarzeniami w nocy z
piątku na sobotę przed gmachem Sejmu, Straż Marszałkowska zwróciła się z
prośbą do stołecznej policji o pomoc w zapewnieniu bezpieczeństwa i
porządku na terenie kompleksu sejmowego, jak i przed Sejmem.

Policja
żeby zapewnić bezpieczeństwo podczas demonstracji wjeżdżającym i
wyjeżdżającym na teren Sejmu, ustawiła dodatkowe zabezpieczenie w
postaci płotów wzdłuż ulicy Wiejskiej udrażniając tym samym ulicę.

Jednocześnie
na dziś została zwołana demonstracja, w której ma wziąć udział 5
tysięcy osób. Policja zapewniła zatem siły adekwatne do liczby
uczestników w celu zapewnienia bezpieczeństwa osobom przebywającym w
budynkach Parlamentu. Ustawiono również dodatkowe zabezpieczenie w
postaci płotów wzdłuż ulicy Wiejskiej, tak aby była ona przejezdna.
Środki bezpieczeństwa zastosowane w związku z manifestacjami należą do
standardowych i praktykowanych wcześniej przy okazji demonstracji przed
gmachem Sejmu.



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

41. Radziłbym się nie śmiać. Ta


Ataki na reporterów TVP przybrały skrajnie brutalną formę. Niszczono też sprzęt. Politycy Platformy i PSL autoryzowali te zachowania

Radziłbym się nie śmiać. Ta próba puczu była śmiertelnie poważna. Choć wyraźnie słabnie, to jeszcze się nie skończyła

Rechot jaki próbują narzucać te same ośrodki medialne, które
kilkanaście godzin temu donosiły iż wściekły naród powstał, jest tylko
próbą zacierania śladów.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

42. Wiadomości Wrocław KOD

Działacze lokalnego KOD próbowali
zablokować po spotkaniu w Jeleniej Górze kolumnę aut rządowych z
minister edukacji Anną Zalewską, wojewodą Pawłem Hreniakiem,
dolnośląskim kuratorem oświaty Romanem Kowalczykiem i posłanką Marzeną
Machałek. Doszło do przepychanek.
Na spotkaniu, które miało miejsce w
poniedziałek w Karkonoskiej Państwowej Szkole Wyższej w Jeleniej Górze,
minister Zalewska próbowała tłumaczyć zalety swojej reformy. Przed
wejściem...


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

44. Bp Mering: Bez Boga nie


Bp Mering: Bez Boga nie zdołamy pokonać zła


"Zhańbiono powagę rocznicy Grudniowych Zbrodni 1970 i 1981 r.".


"W związku z wydarzeniami, które miały miejsce 16 grudnia
w parlamencie, biskup włocławski poprosił wszystkie wspólnoty diecezji
i wiernych świeckich „o wielką zaporę modlitwy, która może uchronić
Naród i Ojczyznę przed drogą ku prawdziwej przepaści”.

"Radość oczekiwania na Święta Bożego Narodzenia została zmącona
tym, co zobaczyliśmy w piątek, 16 grudnia, w Parlamencie: zakłócona
możliwość normalnej pracy Sejmu, posunięte bardzo daleko emocje,
inwektywy. Dla wielu Polaków – szok i wstyd. Zhańbiono powagę rocznicy
Grudniowych Zbrodni 1970 i 1981 r." - stwierdza bp Mering.

Hierarcha pyta, skąd tyle nienawiści, co stało się z Narodem oraz jak
w takiej sytuacji powinni zareagować chrześcijanie. Odpowiadając,
przypomina głos bł. ks. Jerzego Popiełuszki, że „gdyby większość Polaków
w obecnej sytuacji wkroczyła na drogę prawdy, stalibyśmy się Narodem
wolnym już teraz” oraz przytacza słowa papieża Franciszka: „dajmy
z siebie politykom to, co najlepsze, aby mogli rządzić. Cóż jest
tą najlepszą rzeczą, jaką możemy im dać? Modlitwa!”. 

Biskup włocławski zwrócił się do diecezjan z prośba o gorliwą
i codzienną modlitwę za Ojczyznę, kierując ją do ruchów i stowarzyszeń
kościelnych, Róż Różańcowych, Rodziny Radia Maryja, zakonów – zwłaszcza
kontemplacyjnych, alumnów Seminariów Duchownych, Oaz i Kościoła
Domowego, wspólnot parafialnych, a zwłaszcza do Sanktuariów – tych
naturalnych centrów promieniujących ewangelicznymi wartościami. Zalecił,
by w kościołach śpiewano suplikacje, odmawiano różaniec, a tam, gdzie
są kaplice czy świątynie ze stałą adoracją, modlono się wspólnie przed
Najświętszym Sakramentem. 

"Wysłuchajcie, Drodzy Diecezjanie, tego apelu; bez Bożej siły nie
zdołamy pokonać zła. Z Bożą zaś pomocą możemy osiągnąć wszystko.
Błogosławię Wam, Siostry i Bracia!" - zakończył swoje słowo
do diecezjan  ordynariusz włocławski. 

Apel zostanie odczytany w kościołach diecezji w Boże Narodzenie. Pełny tekst apelu bp. o modlitwę w intencji Ojczyzny: 

>>Drodzy Bracia w Kapłaństwie, Siostry i Bracia - Diecezjanie Włocławscy! 

Radość oczekiwania na Święta Bożego Narodzenia została zmącona tym,
co  zobaczyliśmy w  piątek, 16  grudnia, w  Parlamencie: zakłócona
możliwość normalnej pracy Sejmu, posunięte bardzo daleko emocje,
inwektywy. Dla wielu Polaków - szok i wstyd. Zhańbiono powagę rocznicy
Grudniowych Zbrodni 1970 i 1981 r. 

W takiej sytuacji chrześcijanin musi zapytać - co robić? Jak
reagować? Co się stało z Narodem? Skąd tyle agresji i nienawiści
w naszych sercach? Co zostało zaniedbane po zmianach w 1989 r.,
że przetrwały - i to także w Parlamencie - zachowania kojarzone
nieodparcie z komunizmem i minionym systemem? 

W  odpowiedzi przypomnę myśl bł. ks. Jerzego, Męczennika tamtych
strasznych czasów - „Gdyby większość Polaków w obecnej sytuacji
wkroczyła na  drogę prawdy, stalibyśmy się Narodem wolnym już teraz” -
oraz nauczanie św. Jan Pawła II, iż wolność to zadanie, które przed nami
zostało postawione. Wolność i  prawda warunkują się wzajemnie i  żywią
sobą; są  też wartościami, które osiąga się z trudem! Kłamstwo zaś
i nienawiść uniemożliwiają zdobycie wolności, która w  świecie polityki
jest fundamentem zdrowego społeczeństwa. Wydaje się, że  właśnie prawdy
i  sprawiedliwości brakuje w naszym politycznym życiu. 

Dlatego zwracam się do moich Diecezjan z naglącą prośbą: nie wolno
nam pozostawać obojętnym na polskie dziś! Musimy utworzyć zaporę
przeciwko złu i  bezprawiu! Jak? Podpowiada Papież Franciszek: „dajmy
z siebie politykom to, co  najlepsze, aby mogli rządzić. Cóż jest
tą najlepszą rzeczą, jaką możemy im dać? Modlitwa!” 

Proszę Was zatem, Siostry i  Bracia, o  gorliwą i  codzienną modlitwę za  Ojczyznę. Kieruję tę prośbę do: 

Ruchów i Stowarzyszeń Kościelnych, Róż Różańcowych, Rodziny
Radia Maryja, Zakonów - zwłaszcza kontemplacyjnych,
Alumnów Seminariów Duchownych, Oaz i Kościoła Domowego, Wspólnot
Parafialnych, a  zwłaszcza do Sanktuariów - tych naturalnych centrów
promieniujących ewangelicznymi wartościami, do każdego i każdej z Was,
Siostry i Bracia. 

W kościołach śpiewajmy Suplikacje, odmawiajmy różaniec, a tam, gdzie
są  kaplice czy świątynie ze  stałą adoracją, módlmy się wspólnie
przed Najświętszym Sakramentem. 

Modlitwa, adoracja, błagania skierowane do  Miłosierdzia Bożego we 
Mszach Świętych: oto najskuteczniejsza tama dla fali zła wzbierającej
w naszym życiu społecznym oraz źródło mężnej postawy
patriotycznej Polaków. 

Proszę Was, Siostry i Bracia, o wielką zaporę modlitwy, która może
uchronić Naród i Ojczyznę przed drogą ku prawdziwej przepaści. 

Chryste, Królu nasz - zmiłuj się nad nami! Królowo Polski - módl
się za nami! Św. Janie Pawle II - módl się za nami! Wysłuchajcie,
Drodzy Diecezjanie, tego apelu; bez Bożej siły nie zdołamy pokonać zła.
Z Bożą zaś pomocą możemy osiągnąć wszystko. Błogosławię Wam,
Siostry i Bracia!>>





Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

45. TVN

przed Sejmem

Dziesiątki antyrządowych haseł na płocie przed Sejmem



Dziesiątki antyrządowych haseł na płocie przed Sejmem

Postawiony w nocy z poniedziałku na wtorek płot
wzdłuż ul. Wiejskiej miał oddzielać protestujących od wejścia do gmachu
parlamentu. I oddziela. Szybko jednak... więcej »
Już pierwszej nocy zawisły na nim dziesiątki kartek i plakatów
krytykujących politykę obecnego rządu. - "Stop przemocy wobec kobiet",
"Nie dla wycinki Puszczy Białowieskiej", "Precz z Agentem
Macierewiczem", "Nie dla chaosu w szkole" – wylicza Rafał Poniatowski,
reporter TVN24. - Napisy pojawiły się także na samej ulicy przy płocie.
Wiemy, że policja chciała spisywać w nocy osoby, które je malowały –
dodaje.

Na asfalcie pojawił się cover okładki płyty "The Wall"
zespołu Pink Floyd, przerobionej odpowiednio na "The Płot" Pis Floyd.
Natomiast jeden z przebojów Brytyjczyków sparafrazowano: "We don't need
no pisudaction".

Białe róże i goździki

Przy płocie stoją znicze, zawieszone są świąteczne ozdoby. Przychodzący ludzie zatykają na nim białe róże i goździki.

Protestujących nie ma zbyt wielu. Ci nieliczni noc przed przed Sejmem
spędzili się m.in. przy koksowniku, który wrócił na ulicę Wiejską. -
Przed namiotem protestujących stoi przybrana już świątecznie choinka co
może oznaczać, że protest będzie się przedłużał. Wiemy, że politycy
opozycji zastanawiają się także, czy być na sali plenarnej do 11
stycznia, kiedy Sejm ponownie rozpocznie obrady czy z niej wyjść –
podaje Rafał Poniatowski.

Osobną instalacją jest symboliczny
cmentarz na skwerze przed wejściem do Sejmu. Jak twierdzą jego
organizatorzy nagrobki z hasłami to wartości, które pogrzebał lub chce
pogrzebać obecny rząd.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

46. Czerskie KODersy




Barierki, które miały odgradzać protestujących od gmachu parlamentu,
nieoczekiwanie zmieniły swój charakter. Protestujący w nocy z wtorku na
środę zaczęli pisać na barierkach to, co myślą o rządzie. - Szczerze
utożsamiam się z hasłem ''Precz z Kaczorem''. Są jednak i tacy, którzy
uważają tę formę protestu za skandal.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/10,114927,21154959,precz-z-kaczor...

To zupełnie inny kaliber, inny kontekst, inne konsekwencje. A jednak ten
kulawy stylistycznie i odrobinę bełkotliwy cytat dobrze oddaje ducha
sklerotycznej, patriarchalnej władzy - pisze w felietonie Maciej Nowak.Święta idą, karpie trzeba usypiać w galarecie, uszka kleić, makowce
zwijać. Czasu brak, palce mąką ubabrane, więc zamiast pisać, wyręczę się
cytatem: "Analizując przebieg wydarzeń, wyjść trzeba od stwierdzenia,
że rozzuchwalona tolerancją (.) grupa inspiratorów i wichrzycieli
posunęła się do czynów pozostających w jawnej sprzeczności z zasadami
prawa: nie podporządkowała się jego nakazom, łamała ustanowione zakazy,
wykraczała poza granice legalności, szermowała w złej wierze i w sposób
jawny oszukańczym argumentem o rzekomej zgodności wichrzycielskich
poczynań z konstytucją (.) To niepraworządne działanie inspirowane i
organizowane z zamiarem przestępczym musiało wywołać reakcje władz
bezpieczeństwa i porządku publicznego. Niezależnie od poglądów na temat
słuszności i celowości zastosowanych form interwencji - stwierdzić
trzeba, że władze zmierzały do zlokalizowania interwencji w wąskich
ramach terytorialnych, starały się utrzymać interwencję w granicach
nieodzownego minimum (mimo takiej generalnej oceny nie można wykluczyć
przypadków, gdy w ferworze i natłoku wydarzeń miały miejsce incydenty
pożałowania godne). Nikt spośród tych, którzy kwestionują tę postawę
władz, nie jest w stanie w sposób całkowicie pewny i odpowiedzialny
stwierdzić, że gdyby nie interwencja (.) demonstracja zostałaby
zakończona, nie przeniosłaby się na ulicę, nie doprowadziłaby do
znacznie poważniejszych następstw. Działanie władz poza terenem
interwencji bezpośredniej także mieściło się w ramach przepisanych przez
prawo (.). Rozmyślnie lansowana plotka głosi coś zupełnie innego -
stanowi ona ostatnią linię obrony zdemaskowanych wichrzycieli".


Tekst pochodzi z broszurki zatytułowanej "Pytania i odpowiedzi",
napisanej przez peerelowskiego propagandzistę Kazimierza Kąkola w
trakcie wydarzeń marcowych z 1968
roku. Ze stopki wydawniczej wynika, że wydrukowano ją w nakładzie -
bagatela - 90 tysięcy egzemplarzy i zrobiono to, jak na ówczesne czasy, w
tempie iście kosmicznym: do czytelników trafiła już na początku kwietnia. Nie ma co wyciągać z szafy truchła autora, nie jest też moją intencją porównywać tragiczne wydarzenia
sprzed półwiecza z tym, co dzieje się od ostatniego łykendu przed
Sejmem. To zupełnie inny kaliber, inny kontekst, inne konsekwencje. A
jednak ten kulawy stylistycznie i odrobinę bełkotliwy cytat dobrze
oddaje ducha sklerotycznej, patriarchalnej władzy. Rozzuchwalenie
tolerancją, grupa inspiratorów i wichrzycieli, wykroczenia poza granice
legalności, rzekoma zgodność, nieodzowne minimum, rozmyślnie lansowana
plotka - to retoryka o ciężarze właściwym ołowiu, odwołująca się do
bliskich każdej zaniepokojonej ciotce i każdemu wzburzonemu wujowi
kategorii porządku i praworządności. I wypastowanych butów.


Dokładnie ta sama dziaderska postawa przebija z wypowiedzi
dzisiejszych władz. Chuligańskimi wybrykami nazwał piątkowe wydarzenia w
"Super Expressie" prof. Ryszard Terlecki, szef klubu parlamentarnego PiS. I zaraz przyznał, że reakcja na protesty posłów przeciw ograniczeniom obecności mediów w Sejmie
mogła być nieadekwatna, bo "...w miejscu, w którym siedzi marszałek,
jeżeli trwa wrzask ze strony ław poselskich, niedokładnie słychać".
Profesor postuluje: "żeby operatorzy [telewizyjni] nie biegali po
schodach, narażając bezpieczeństwo innych (.);mieliśmy raporty ABW, w
których zwracano uwagę na możliwość wypadków. Była sytuacja, w której na
salę obrad spadł duży mikrofon. Gdyby siedział tam któryś z posłów, to
byłaby tragedia". I konstatuje: "Dziś w Sejmie pracuje ponad 800
dziennikarzy, wielu z nich chce mieć własne kamery". No tak, no tak, to
trzeba uporządkować. W dodatku jest jeszcze gorzej. Z ośmiu setek
żurnalistów w Sejmie nie tylko wielu chce mieć własne kamery. Oni
wszyscy już je mają! Podobnie jak każdy użytkownik sieci komórkowych. To
rzeczywiście wymaga interwencji.

Niedosłyszący,
niepewnie poruszający się po schodach, lękający się lewitujących dużych
mikrofonów i nieznający możliwości multimediów. Jakie brzydkie chłopaki z
tych hipisów wyrosły!

Przenieśli cmentarz
pogrzebanych wartości



Przenieśli cmentarz pogrzebanych wartości

Cmentarzysko pogrzebanych wartości stojące przed
Sejmem przeniesiono na drugą stronę ulicy. Jak informowała reporterka
TVN24, przeszkadzało odwiedzającym Pomnik... więcej »

Cmentarz początkowo stał niedaleko pomnika Polskiego Państwa
Podziemnego i Armii Krajowej. Po południu znalazł się już w innym
miejscu.

- Cały czas jest przed Sejmem, natomiast zostało przeniesione z
drugiej strony pomnika, aby nie zakłócać odwiedzania go licznym
wycieczkom, które bardzo często tu na ul. Wiejskiej się pojawiają –
mówiła Olga Olesek, reporterka TVN24.

Jak dodała, poza samą instalacją na miejscu znajdują się też ozdoby świątecznie i koksowniki.

- Cały czas są także protestujący. To kilkadziesiąt osób. Gromadzą
się tu na zmianę, mają swoje dyżury. Przekonują, że ich protest będzie
zależał od tego, jak będzie wyglądać sytuacja na sali plenarnej –
powiedziała Olesek.

Śledztwo prokuratury

Protest na ul. Wiejskiej trwa od piątkowego wieczora. Wtedy to
posłowie opozycji zablokowali sejmową mównicę po wykluczeniu z obrad
przez marszałka Sejmu posła PO Michała Szczerby. Wówczas została
ogłoszona przerwa.

Obrady Sejmu marszałek wznowił w Sali Kolumnowej, tam odbyły się głosowania, m.in. nad budżetem na 2017 r.

W środę wieczorem Prokuratura Okręgowa ogłosiła wszczęcie śledztwa w sprawie wydarzeń przed Sejmem.

Dotyczy ono "szeregu zdarzeń mających miejsce na terenie Sejmu i w
jego najbliższej okolicy w dniach 16-17 grudnia 2016 r. związanych ze
stosowaniem przemocy wobec posłów oraz innych osób" - informuje
prokuratura.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

47. Nykiel: Paranoja


fot. wPolityce.pl

Nykiel: Paranoja Niesiołowskiego przeniosła się na resztę.
Czekają aż „Kaczyński zacznie strzelać do ludzi”. Jedyną siłą opozycji
jest agresywny bunt

Niesiołowski udał się ostatnio na skargę do kremlowskiego
portalu propagandowego. Nie widział absurdu w ujadaniu na „dyktaturę
Kaczyńskiego”…


fot.PAP/Marcin Obara/screen Facebook KOD Zachodniopomorskie

Plugawa insynuacja KOD! Porównuje „opozycję totalną” do ofiar Holocaustu. Zdjęcie usunięto, wstyd został

Zdjęcie zamieszczone przez KOD przedstawia mężczyzn w ubraniach jakie nosili więźniowie niemieckich obozów koncentracyjnych.



Bielan:
Schetyna próbował we wtorek zakończyć protest opozycji w Sejmie!
"Liderzy Platformy są zakładnikami frakcji rewolucyjnej"

"Jest duża grupa posłów PO, która straciła wpływy po ostatnich
zmianach w kierownictwie partii i nie grają na interes Platformy, ale na
obalenie Schetyny".


Fot. Fratria/Julita Szewczyk

Coś takiego! Komorowski ostro: "Blokada Sejmu to zjawisko nieprawdopodobnie groźne!"…

Panie Bronisławie! Odwagi! Proszę powtórzyć tamte słowa i dziś!



fot. youtube/twitter

Gigantyczny spadek tygodnika Lisa. Tak się kończy szczucie na Polskę...

Redaktor naczelny „Newsweeka” nie ma powodów do zadowolenia.
Najnowsze wyniki pokazują, że tygodnik Lisa spadł w sprzedaży o 17
procent


fot.PAP/Radek Pietruszka

Wielki sukces protestu totalnej opozycji w Sejmie! Scheuring-Wielgus i Tomczyk... uratowali mewę

Historię o mewie wykorzystał natychmiast Zbigniew Hołdys, by zaatakować PiS i Kościół.




  • "Płot hańby" zniknął spod Sejmu. Wyśmiane przez protestujących ogrodzenie zostało zdemontowane


    Nowe


  • Ogrodzenie ustawione, by zabezpieczyć Sejm
    przed protestującymi ludźmi, zostało w środę wieczorem rozebrane.
    Mieszkańcy Warszawy wyśmiali pomysł grodzenia parlamentu. Palili pod
    płotem znicze. Obwiesili ogrodzenie ozdobami choinkowymi i antyrządowymi
    hasłami.

    Metalowe barierki stały pod Sejmem
    niespełna dwie doby. Ustawiono je we wtorek przed godz. 5 rano. Chwilę
    wcześniej policja siłą odsunęła spod bramy wyjazdowej protestujących tu
    członków Stowarzyszenia Obywatele RP. Od tego czasu budynki parlamentu
    były nazywane "Twierdzą Sejm".

  • http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,54420,21156221,protest-pod-sejmem-cmentarz-pogrzebanych-wartosci-przeniesiony.html


  • Zdemontowali barierki przed budynkiem Sejmu

    KOMENTARZY: 1


    Zdemontowali barierki przed budynkiem Sejmu

    W środę wieczorem zdemontowano ogrodzenie
    stojące od kilku dni przed budynkiem Sejmu. - Wkrótce ma zostać
    przywrócony normalny ruch na ul. Wiejskiej -... więcej »
    Na miejscu nadal znajdowali się pikietujący, m.in. z organizacji Obywatele RP - dodał.

    Wszystko przebiegało spokojnie, było nadzorowane przez
    funkcjonariuszy. Po godzinie 21.00 PAP poinformował, że demontaż dobiegł
    końca.

    - Obecnie jest coraz mniej ludzi, nie ma zagrożenia, że ktoś będzie
    blokował tę drogę. Zapadła więc decyzja o tym, że płotki zostaną
    zdemontowane. Ludzi jest coraz mniej, ale będziemy tam dopóty, dopóki
    ludzie będą się gromadzić - powiedziała Magda Bieniak z zespołu
    prasowego KSP.

    Montowane w nocy

    Barierki pojawiły się przed Sejmem w nocy z poniedziałku na wtorek.
    Służby tłumaczyły to koniecznością zapewnienia drogi wyjazdowej z
    parlamentu.

    Wtedy też policjanci przesunęli protestujących na drugą stronę ulicy
    Wiejskiej. Część z nich nie chciała opuścić terenu, więc zostali
    przeniesieni siłą.

    Na miejscu nadal znajdowali się pikietujący, m.in. z organizacji Obywatele RP - dodał.

    Wszystko przebiegało spokojnie, było nadzorowane przez
    funkcjonariuszy. Po godzinie 21.00 PAP poinformował, że demontaż dobiegł
    końca.

    - Obecnie jest coraz mniej ludzi, nie ma zagrożenia, że ktoś będzie
    blokował tę drogę. Zapadła więc decyzja o tym, że płotki zostaną
    zdemontowane. Ludzi jest coraz mniej, ale będziemy tam dopóty, dopóki
    ludzie będą się gromadzić - powiedziała Magda Bieniak z zespołu
    prasowego KSP.




    Fot. Fratria

    Szaleństwo! Schetyna chce dalej okupować Sejm: "Wszystkie znaki
    na niebie i ziemi wskazują, że będziemy tam w czasie Świąt i Nowego
    Roku"

    "Na sali sejmowej będziemy do 11 stycznia" - zapowiedział lider Platformy Obywatelskiej.




    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    48. Zdarte gardła, plączące się


    fot. YouTube

    Zdarte gardła, plączące się nogi i pełne butelki "obrońców demokracji". Tak wyglądał antyrządowy protest pod Sejmem. WIDEO

    Uczestnicy podskakiwali przy okrzykach „kto nie skacze, ten z Kaczorem”.

    Tajemnica plączących się nóg zgromadzonych szybko została rozwiązana.

    fot. YouTube
    fot. YouTube

    W przerwach pomiędzy odśpiewaniem „Pierwszej Brygady
    czy „O mój rozmarynie” uczestnicy krzyczeli „Precz z PiS-urą,
    dyktaturą”, „500+ łapówa wyborcza”, a także podskakiwali przy okrzykach
    „kto nie skacze, ten z Kaczorem”.

    https://www.youtube.com/watch?v=YIaVTYFOGbA

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    49. Nowoczesna i Platforma


    fot.historia pewnego swetru/FB

    Nowoczesna i Platforma zostają na święta w Sejmie i robią
    grafiki dyżurów. Internauci: "Gdzie w Warszawie będzie największa
    szopka?"

    Internauci kpią ze świątecznego "strajku" posłów. MEMY i KOMENTARZE.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika gość z drogi

    50. :)))

    weżmy ich w jasyr śmiechem
    pozdrowienia przedswiąteczne :)

    gość z drogi

    avatar użytkownika Maryla

    51. Abp Hoser w Salve TV:


    fot. YouTube

    Abp Hoser w Salve TV: zerwanie Sejmu przypomina najgorsze czasy końca XVIII wieku

    "Dzisiaj na pewno potrzebne jest uspokojenie burzy na jeziorze" - wskazał biskup diecezji warszawsko-praskiej.


     sondaż TNS Polska


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    53. hłe hłe opiła sie w tym sejmie ?

    Dzisiaj jest dwunasty dzień protestu, dwunasty dzień siedzimy tam na sali, dwunasty dzień uważamy, że musimy swoim działaniem pokazać, że nie zgadzamy się na to, co robi PiS w Polsce. PiS ma tak naprawdę pięć dni na to żeby zażegnać pewien kryzys państwa - stwierdziła na antenie Radia ZET posłanka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.

    Zapytana o święta spędzone w Sejmie, polityk Nowoczesnej stwierdziła, że „w każdych warunkach święta są wyjątkowym czasem”. – Przede wszystkim zamiast świąt rodzinnych wybraliśmy święta, można powiedzieć, w gronie milionów Polaków. Dzięki mediom społecznościowym mieliśmy poczucie, że tą wigilię i te święta spędziliśmy z Polakami. Z Polakami, którzy nam kibicują, z Polakami, którzy nas wspierają, bardzo dużo tych słów wsparcia – tłumaczyła.

    Posłanka dodała, że „protest opozycji odbywa się z przekonania, a nie z kalkulacji politycznych”. Parlamentarzystka podkreśliła, że zgodnie z opinią konstytucjonalistów, m.in.prof. Stępnia, prof. Chmaja, dr hab Piotrowskiego czy dr Zarasińskiego posiedzenie Sejmu nie powinno zostać zamknięte, a ponadto zostało złamanych kilka zasad regulaminowych, co oznacza, że nadal trwa jeszcze cały czas 33 posiedzenie Sejmu. Lubanuer przyznała również, że w momencie, gdy posłowie Nowoczesnej wystąpili w obronie posła konkurencyjnej partii, czuli, że „to łamanie zasad parlamentaryzmu, które ma miejsce w Sejmie, takie krok po kroku kolejnych bastionów jest taki moment, w którym musimy powiedzieć nie, musimy powiedzieć stop, szczególnie, że rzeczywiście wykluczanie posłów opozycji jest szczególnie niebezpieczne”.

    – To jest decyzja, po pierwsze pewne decyzje mają charakter decyzji politycznych jakiś gremiów partyjnych, w związku z tym nie jestem osobą, która jednoosobowo może podjąć pewne decyzje. Po to są zarządy partii, po to są kluby żeby pewne decyzje podejmować kolegialnie. Myślę, że nawet gesty, które nie mają szansy powodzenia, ale które są gestami o charakterze politycznym są ważne – powiedziała Lubnauer zaznaczając, że opozycja będzie chciała złożyć wniosek o samorozwiązanie Sejmu. – Czas, żeby PiS się cofnął – dodała.

    W opinii posłanki „formą sporu politycznego są protesty uliczne”. – Robili je również obecni rządzący. Wszystko jest w porządku dopóki mają charakter zgodny z prawem i nie ma aktów przemocy. Widziałam sceny, które mi się nie podobały, ale nie odpowiadam za idiotów. Po stronie rządzących jest większa próba eskalacji konfliktu, niż po stronie opozycji. – podkreśliła.

    Zapytana o słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który w rozmowie z tygodnikiem „wSieci” nazwał protest opozycji puczem, Katarzyna Lubnauer stwierdziła, iż „jaki władca, taki pucz”. – To się dokładnie wpisuje w tą ideę, o której pisała jedna z gazet. Napisano, że protestujący wznosili antyrządowe hasła takie jak >>konstytucja, demokracja, wolne media<< – ironizowała posłanka.

    ----------------------------------------------------
    To jest niepoważne – oceniła na antenie TVP Info sejmowy protest opozycji poseł Kukiz'15 Agnieszka Ścigaj. Dodała, że sprawie umknęło to, co najważniejsze, czyli sposób przyjęcia poprawek budżetowych przez większość parlamentarną.

    – To jest niepoważne. Urząd posła niesie za sobą pewną powagę i odpowiedzialność. Odpowiedzialność przez wyborcami, przed ludźmi, którzy powierzyli nam swoje sprawy – podkreśliła polityk. Jak dodała, „robienie selfie, wysyłanie ich w świat i pokazywanie „jacy jesteśmy cierpiący” w sytuacji, gdy to ludzie płacą nam za pracę, jest niepoważne”.

    – W całej tej aferze umknęło to, co najważniejsze, czyli głosowania nad budżetem. To co mi się nie podobało, to głosowania blokowe – wskazała. Wyjaśniła, że w ten sposób rozmyta została odpowiedzialność posłów za podejmowane decyzje, wobec czego wyborcy z okręgów nie są w stanie ocenić w jaki sposób parlamentarzyści ich reprezentują i zajmują się ich sprawami. – Głosowanie powinno być powtórzone, by ludzie wiedzieli, jak głosują poszczególni posłowie – dodała.

    Polityk przekonywała także, że wśród przedstawicieli partii politycznych, w tym PO i PiS, „są naprawdę odpowiedzialni ludzie, natomiast w tym systemie wyborczym nie mogą działać w zgodzie z logiką czy mądrością”.

    Przypomnijmy, od piątku 16 grudnia w Sejmie trwa protest polityków Platformy Obywatelskiej i.Nowoczesnej. Posłowie domagają się wolności mediów w parlamencie oraz powtórzenia głosowania m.in. nad ustawą budżetową, które zostało przeniesione do Sali Kolumnowej. Nie zgadzają się również z wykluczeniem z obrad posła Michała Szczerby przez marszałka Marka Kuchcińskiego. Politycy spędzili na sali posiedzeń plenarnych święta oraz zapowiedzieli, że nie opuszczą jej do 11 stycznia. Na ten dzień zaplanowane jest kolejne posiedzenie Sejmu, choć opozycja uważa, że poprzednie się nie skończyło.


    polsatnews.pl/wPolityce.pl

    Totalna opozycja pracuje nad zjednoczeniem. "Jesteśmy znacznie
    bardziej zaprzyjaźnieni z Nowoczesną, niż to jeszcze było 2 tygodnie
    temu"

    "Atmosfera bardzo przyjazna, bardzo miła. Musiałam sobie uprzytomnić, że lubię tam jeździć".

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    54. Stołeczna policja

    Stołeczna policja opublikowała wizerunki trzech mężczyzn,
    którzy mieli naruszyć porządek prawny przed gmachem Sejmu w dniu
    16/17 grudnia 2016 roku.

    Do zdarzenia doszło w dniu 16/17 grudnia tego roku przed gmachem Sejmu
    RP. Nieznane dotąd osoby miały naruszyć porządek prawny. Policja
    opublikowała wizerunki osób, które mogą mieć związek z tym zdarzeniem.

    „Każdy kto rozpoznaje tych mężczyzn proszony jest o kontakt osobisty
    lub telefoniczny z policjantami z wydziału dochodzeniowo-śledczego
    Komendy Stołecznej Policji przy ul. Nowolipie 2” - czytamy w komunikacie
    opublikowanym na stronie stołecznej policji. Policjanci prowadzą
    śledztwo pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

    Informacje można przekazywać dzwoniąc na nr tel.
    22 603 65 83 od poniedziałku do piątku w godz. 8-21 lub z dyżurnym
    Komendy Stołecznej Policji na nr tel. 22 603 65 55. Śledczy zapewniają
    całkowitą anonimowość.

    Protest przed Sejmem

    Przypomnijmy, 16 grudnia przed Sejmem zaczęła się demonstracja w związku
    z wydarzeniami, które miały miejsce tego dnia w parlamencie. Wtedy
    część opozycji rozpoczęła trwający do tej pory protest w sali plenarnej.
    Politycy domagają się wolności mediów w parlamencie oraz powtórzenia
    głosowania m.in. nad ustawą budżetową, które zostało przeniesione
    do Sali Kolumnowej. Nie zgadzają się również z wykluczeniem z obrad
    posła Michała Szczerby przez marszałka Marka Kuchcińskiego. Politycy
    spędzili na sali posiedzeń plenarnych święta oraz zapowiedzieli, że nie
    opuszczą jej do 11 stycznia.

    Poszukiwany mężczyzna


    Poszukiwany mężczyzna


    / Źródło:


    policja.waw.pl



    Poszukiwany mężczyzna


    Poszukiwany mężczyzna


    / Źródło:


    policja.waw.pl



    Poszukiwany mężczyzna


    Poszukiwany mężczyzna


    / Źródło:


    policja.waw.pl



    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    55. Uczestnicy spotkania zgodzili

    Uczestnicy spotkania zgodzili się w następujących sprawach. Zaczynamy posiedzenie sejmu na sali plenarnej i uczestnicy stwierdzili ze ich kluby nie będą blokowały mównicy i stołu prezydialnego. Przedstawiciele jednej partii, a być może dwóch, uznali też, że w razie uchwalenia budżetu ostatecznego, będą zaskarżać go do Trybunału Konstytucyjnego, co z naszego punktu widzenia jest rzeczą, z którą nam się trudno zgodzić, ale to prawo 50 posłów i go nie kwestionujemy. Kwestia poprawek pozostaje otwarta. Jutro będą kontynuowane rozmowy – mówił po spotkaniu prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.

    Paweł Kukiz zaznaczył natomiast, że propozycja jego klubu dotycząca powrotu odrzuconych przy ustawie poprawek, została zaakceptowana. – Ubolewam, że nie ma Platformy Obywatelskiej. Poprawki wracają do Sejmu, będzie prowadzona dyskusja, mam nadzieję, że zaprzestana zostanie blokada mównicy. Jeżeli będzie ona kontynuowana, to mam nadzieje, że marszałek w odpowiedni sposób potraktuje tych, którzy utrudniają prace wszystkich w Sejmie – mówił Kukiz. – Ja uświadomiłem wszystkich, że nie będę uczestniczył w obradach w przypadku, kiedy protest w tej formie będzie kontynuowały i nie zostaną na posłów narzucone kary. Negatywnie oceniam nieobecność PO, bo jest to niepotrzebne. Rozumiem, ze w Platformie rozgrywają się jakieś walki z Tuskiem w tle, ale uważam, że to błąd. Podobno są możliwości, by prowadzić mimo tego czy innego zachowania obrady w sali plenarnej. Chcemy dać 24 godziny Platformie Obywatelskiej na ochłonięcie, bo wszystkie inne opcje polityczne zgadzają się na powrót do normalności – ocenił.

    Ryszard Petru poinformował, że poprosił zgromadzonych, aby poczekać z kolejnym spotkaniem do tego momentu, aż pojawi się na nim PO. – Nie ma możliwości zakończenia sporu bez udziału PO i dlatego je przerwaliśmy. W imieniu.Nowoczesnej zadeklarowaliśmy, że nie będziemy blokować mównicy sejmowej. Nie opuszczamy jeszcze sali, bo rozmowy trwają, ale deklaruje, że nie będziemy blokować mównicy na następnym posiedzeniu. Uważam, że rozmowa to najlepsza forma poszukiwania rozwiązania, lepsza niż spor na ulicy polskich miast. Dużo lepiej bym się czuł w ramach zjednoczonej opozycji, gdybyśmy byli tam razem – podkreślił. – Nie jesteśmy na etapie, w którym można powiedzieć, że jesteśmy blisko rozwiązania sporu – dodał.

    – Dobrze, że doszło do spotkania. Szkoda ze nie było PO. Jest deklaracja wszystkich klubów, że chcemy rozpocząć normalną prace na sali plenarnej 11 stycznia. Nie można przenosić obrad. Rozważaliśmy scenariusz z przyjęciem poprawek przez Senat. Ja też wnioskowałem, aby to nie było przyjecie i skierowanie, tylko poważna debata. Jutro kontynuujemy spotkania, mam nadzieję, że z udziałem wszystkich partii politycznych – mówił lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. – Mamy wątpliwości co do prawomocności przyjęcia ustaw. W każdym kompromisie każda strona musi pokazać swoja dobra wole. Pomimo różnic, możemy szukać wspólnych mianowników – podkreślił.

    Marszałek Stanisław Karczewski poinformował, że rozmowa była szczera, otwarta i dotyczyła wszystkich problemów dot. kryzysu parlamentarnego. – Mam nadzieje, ze Schetyna przyjmie zaproszenie i spotka się ze mną, Jarosławem Kaczyńskim i politykami opozycji. Zapraszam na bardzo istotne spotkanie dotyczące tego, jak będzie wyglądał sejm w Polsce – dodał.
    / Źródło: Wprost.pl


    Budżet 2017. Kukiz: poprawki wrócą do Sejmu

    Paweł Kukiz powiedział, że na poniedziałkowym spotkaniu liderów
    ugrupowań parlamentarnych zaakceptowano propozycję Kukiz'15 dotyczącą
    tego, by do Sejmu "wróciły" poprawki do budżetu. Dodał, że padła prośba,
    by "kluby wskazały szczególnie te poprawki, na których klubom
    szczególnie zależy".


    Fot. wPolityce.pl/Superstacja

    Kabaret! Mazguła gromi Petru za spotkanie z Jarosławem
    Kaczyńskim: "Idziemy do walki, kto się wyłamuje, jest traktowany jak
    zdrajca!"

    "Chciałbym p. Ryszarda przeprosić, ale jeżeli przechodzimy na
    nomenklaturę wojskową, to tak to wygląda. Zostawmy to jego ugrupowaniu,
    niech się rozliczają".

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    56. Petru znów odleciał! Lider .N


    Petru znów odleciał! Lider .N o spotkaniu z Jarosławem
    Kaczyńskim: „Solidarność spotykała się z komunistami. Z wrogiem się
    rozmawia”

    „Przypominam Frasyniukowi, że rozmawiał z komunistami, więc jak może mi zarzucać, że spotykam się z Kaczyńskim?”.



    Magierowski: Nagrania z Sali Kolumnowej rozwiały wiele wątpliwości. Posłowie opozycji byli tam obecni

    "Posłowie, którzy twierdzili, że nie wpuszczano ich do sali,
    rzeczywiście na tej sali byli obecni, ale nie chcieli wziąć udziału w
    głosowaniu".

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    57. Marcin Wikło: Pamięć jest


    kardy z filmu "Pucz", reż. Ewa Świecińska

    Marcin Wikło: Pamięć jest zawodna, a niedawno działy się
    rzeczy, o których nie wolno nam zapomnieć. Dlatego należy obejrzeć film
    „Pucz”

    Za chwilę nie będziemy pamiętali, co takiego wydarzyło się w
    Polsce w grudniu 2016 roku. Znajdą się zapewne tacy, którzy to wszystko
    będą chcieli zbagatelizować.

    http://wpolityce.pl/polityka/323452-pamiec-jest-zawodna-a-niedawno-dzial...
    Proponuję mały sprawdzian. Od wydarzeń, które opisuje dokument Ewy Świecińskiej minęło zaledwie kilka tygodni. Proszę sprawdzić (samemu dla siebie), czy pamiętają Państwo:

    — że opozycja jako pretekst do blokowania mównicy przyjęła wykluczenie z obrad posła Michała Szczerby, a dodatkowym powodem była „walka wolność mediów w parlamencie.

    — że reporterka Faktów TVN Katarzyna Kolenda Zaleska relacjonując początek blokady sejmowej mównicy sugerowała, że zaraz nastąpią rozwiązania siłowe: „jeżeli posłów zacznie się stąd wyprowadzać siłowo, to ludzie, którzy są na zewnątrz chyba tego nie wytrzymają”.

    — że już wtedy Tomasz Lis pisał na twitterze o „trwającym właśnie w Polsce zamachu stanu”, a Mateusz Kijowski wzywał pod sejm na godz. 20, by „wesprzeć posłów opozycji”.

    — że już wtedy posłowie PO Agnieszka Pomaska, Kinga Gajewska i dziwnie pociągający nosem poseł Sławomir Nitras biegali po budynku Sejmu jak poparzeni i nagrywali wszystko komórkami. Pomaska z satysfakcją mówiła o tym, że Jarosław Kaczyński nie może opuścić budynku: „Niech się pan prezes przebierze, może będzie łatwiej”.

    — że poseł Nitras, wciąż pociągający nosem jej wtórował: „Prezes nie ma jak wyjść, tak trzymać!”.
    że na scenie zaskakująco sprawnie ustawionej przed budynkiem Sejmu wygłaszał swą mowę Stefan Niesiołowski: „Nie oddamy władzy Napoleonowi z Żoliborza! Jest tak paskudny, że niewiem, czy go diabli wezmą (…) Macierewicz i Pawłowicz - będziecie z okien wyskakiwać!”.— że były polski prezydent Bronisław Komorowski mówił o satysfakcji, z jaką patrzył na „czmychającą pod eskortą policji państwowej” prof. Krystynę Pawłowicz.

    — że prawdziwe piekło zgotowano reporterom TVP Info, lżąc ich, szturchając i przeszkadzając, gdy próbowali relacjonować nocne zajścia pod Sejmem.

    — że w mediach sprzyjających władzy wciąż mówiono o agresji policji i atakach na demonstrujących mimo, że policja bardziej stanowcza była tylko w momencie, gdy lewackie bojówki blokowały wyjazd limuzyny premier Beaty Szydło.

    — że Wojciech Diduszko położył się na asfalcie przy świecy dymnej, aby przed kamerami telewizyjnymi udawać rannego w „zamieszkach”, których tak naprawdę nie było.

    — że blokowano wjazd na wawelskie wzgórze samochodu Jarosława Kaczyńskiego, który w okresie świątecznym chciał odwiedzić grób brata.

    — że red. naczelny „Forbesa” Michał Broniatowski napisał dokładną instrukcję, co należy zrobić (m. in. atak na budynek publiczny, namioty dla protestujących, zaangażowanie posłów i celebrytów), by wywołać polski Majdan, który pozwoli obalić władzę.

    — że przypadkowo w tych dniach Telewizja Polska miała problemy z nadawaniem naziemnego sygnału w znacznej części kraju.

    To tylko najbardziej gorące momenty, które były relacjonowane w mediach. W filmie Świecińskiej nie ma ani grama autorskiego komentarza, same suche fakty. To, co zarejestrowały kamery telewizji i komórki posłów. Dla wielu to będzie bolesna prawda.

    Te wydarzenia powinny być ostrzeżeniem na przyszłość, a nie odfrunąć w niepamięć. Dobrze, że są zebrane w półgodzinnym dokumencie, który staje się swoistą kroniką polskiego grudnia 2016. Dlatego polecam film „Pucz” w TVP.




    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    58. Krótki film o nienawiści. To

    Krótki film o nienawiści. To był świadomy zamach na polską demokrację
    http://wpolityce.pl/polityka/323459-krotki-film-o-nienawisci-to-byl-swia...
    Nienawiść do Prawa i Sprawiedliwości. Nienawiść do Jarosława Kaczyńskiego. Niemal w całości te dwa motywy, będące nierozerwalna jednością, stanowią jądro filmu „Pucz”, pokazanego w niedzielny wieczór w telewizyjnej jedynce.

    Ta prawda, która wedle Michała Karnowskiego jest fundamentem demokracji, a zarazem budulcem filmu jest prawda szczególną. W sposób niezwykle namacalny ujawnia prawdziwą nienawiść. U wszystkich przeciwników PiS fanatyczną. U jednych ślepą, bezrozumną, przeszywającą ich niewytłumaczalnym lękiem, u drugich podstępną, w pełni świadomą grą polityczną, z upatrzonym jasnym celem – możliwie jak najszybszego pozbawienia PiS władzy. Ta pierwsza nienawiść wypełnia umysły przesiąknięte indoktrynacją sączona latami przez środowiska i media lewicowe.

    Podsycana przez wrogie PiS media, czyni z nich łatwy obiekt politycznych manipulacji. Wzmagana nienawiść jest motorem, pchającym ich do wyjścia na ulice, dając im złudzenie autentycznego wpływu na przebieg procesów politycznych. Ich aktywność, sprowadza się najczęściej do powielania najbardziej absurdalnych zarzutów.

    Panie prezesie, co Pan robi z naszym krajem?

    Nie oddamy wolności Napoleonowi z Żoliborza

    — krzyczy tłum o Jarosławie Kaczyńskim.

    Chodźmy pod dom tego geniusza z Żoliborza

    — wykrzykuje kolejny uczestnik demonstracji pod Sejmem. Wreszcie szczytowym, a jednocześnie przerażającym przejawem tej nienawiści jest wypowiedź do kamery jakiejś starszej, fanatycznie nastawionej kobiety, która wyznaje wprost: „Kaczyzm odmianą faszyzmu”. „Dlatego nienawidzę PiS. Trzeba ich wywieźć wszystkich do Oświęcimia i wytruć.”

    W tym czasie tłum skanduje:

    Wyjdźcie szczury, wyjdźcie szczury.

    Słowa te skierowane są do części posłów PiS-u, którzy przebywają w Sejmie.

    Z offu, co chwila słychać przerażone kobiece głosy.

    Zobaczcie, ściągają policję

    — ostrzega jedna. Druga, młoda, histerycznie:

    Co robi ta policja? Naprawdę paru ludzi zostało poturbowanych. Pomóżcie, bo robi się bardzo nieprzyjemnie.

    I wtedy i dziś wiemy, że policja jedynie pomagała wyjechać spod Sejmu członkom rządu i posłom. O ile jestem w stanie zrozumieć i usprawiedliwić otumanionych, prostych ludzi – poza prowokatorami, którzy zawsze uczestniczą w tego rodzaju zaplanowanych akcjach – to nie jestem w stanie zdobyć się na pobłażanie kłamstw i fałszywych oskarżeń preparowanych przez polityków i ludzi mediów. To właśnie oni są inicjatorami gorszących wydarzeń i zachowań w tamtych szkodliwych dla polskiej demokracji dniach. W czasie świadomego zamachu na polską demokrację. Inną od tej ustalonej w Magdalence i realizowanej całe ćwierćwiecze. Nie do pojęcia wręcz jest fakt, że właśnie posłowie i dziennikarze nie tylko wykorzystują te same kalki, co tłum na ulicy, ale tworzą atmosferę nienawiści z użyciem wręcz obrzydliwych i fałszywych oskarżeń. Pchani niepohamowaną żądza władzy, zatracają resztki godności i szacunku do samych siebie, byle by tylko sycić się nienawiścią. I upowszechniać ją jako główny oręż w politycznej walce. Potępiam ich, bo nie wierzę, że nieświadomie oszukują, zdając sobie jednocześnie sprawę, iż innych wprowadzają w błąd.

    Uwaga gaz łzawiący! To ich koniec moralny

    — pisze na Twitterze Łukasz Mężyk z portalu „300polityka”, wiedząc, że to jakiś prowokator z protestującego tłumu rzucił świece dymną.

    Za drugimi drzwiami schował się prezes

    — krzyczy, biegający oszalały z emocji po Sejmie poseł PO Sławomir Nitras. Po chwili ktoś inny wykrzykuje:

    Dwóch zagubionych starych ludzi zamknęło się za podwójnymi drzwiami.

    I aby nie było wątpliwości wyjaśnia, że są to Marek Kuchciński i prezesa PiS.

    Chyba będziemy musieli zrobić podkop

    — krzyczy inny z posłów Platformy.

    Prezes nie ma jak wyjechać a ludzie na zewnątrz pilnują bramy. Tak trzymać!

    Ewa Świecińska, autorka filmu, , oprócz wydarzeń w budynku parlamentu i tych pod Sejmem w noc rozpoczęcia okupacji przypomina inne fakty, ilustrujące objawy nienawiści. Między innymi słowa wypowiedziane kilka miesięcy wcześniej przez byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego:

    Walić dechą w łeb jak zasłużyli.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    59. Miesiąc później lepiej widać,

    Fot. wPolityce.pl/TVP1 (Kadr z filmu "Pucz")

    Miesiąc później lepiej widać, że mógł zostać zrealizowany scenariusz kolejnego krwawego „polskiego…

    Łatwo sobie wyobrazić scenariusz z Donaldem Tuskiem jako tym,
    który czuwa nad odsuwaniem od władzy tych, których oskarżono by o
    przelew polskiej krwi.

    To wszystko miało się potoczyć inaczej. I było sporo możliwości, by wydarzenia zapoczątkowane 16 grudnia 2016 r., czyli równo miesiąc temu, miały dramatyczny, a wręcz tragiczny przebieg, a potem byłoby już tylko gorzej. Po miesiącu można się już zdobyć na pewien dystans i chłodny opis. Wtedy, 16 grudnia, zabrakło tylko jednego: prawdziwej krwi i ofiar. To byłaby pożywka, która nadałaby próbie puczu realnego wymiaru. Trudno powiedzieć, jak to się stało, że nie doszło do rozlewu krwi. Może zapobiegły temu wszechobecne kamery i wykorzystywane w tej roli przez wiele osób smartfony. Ale były takie próby. Był na przykład lewicowy performer Wojciech Diduszko, który położył się na ulicy pod Sejmem, udając rannego. Nieprzypadkowo położył się tuż obok rzuconej przez jednego z zadymiarzy świecy dymnej. Tę świecę dymną zaraz nazwano gazem łzawiącym, użytym jakoby przez policję. To oczywiste kłamstwo powtórzył polski korespondent Reutersa, powołując się na znajdującego się w tym czasie w budynku Sejmu posła Nowoczesnej Jerzego Meysztowicza, a więc na kogoś niemającego pojęcia o tym, co zaszło na zewnątrz. Ale przecież nie chodziło o prawdę, tylko o stworzenie odpowiedniej dramaturgii. A tej dramaturgii najbardziej potrzebne były ofiary i głównie po to różne osoby kładły się i rzucały pod wyjeżdżające z Sejmu auta, w tym samochód premier Beaty Szydło.

    Kilka dni temu, już na chłodno, opisałem na Twitterze (skrótowo, bo to medium ma ograniczenia), o co mogło chodzić puczystom. Skądinąd ten mój tweet, obok wpisów innych osób, pojawił się w filmie „Pucz”. Powtórzę więc tamte pięć punktów. Po pierwsze – „wywołać awanturę z byle powodu, by zablokować uchwalenie budżetu”. Po drugie – „przenieść zadymę na ulice, nakręcić emocje, doprowadzić do dramatu, np. przelewu krwi”. Po trzecie – „zakłócić nadawanie TVP, żeby dostępny był tylko przekaz antyrządowy, wzywający wojskowych, policjantów, urzędników, samorządowców do buntu wobec rządu PiS”. Po czwarte – „rozkręcić histerię za granicą, by pucz w Polsce przedstawić jako majdan przeciw opresyjnej władzy”. Po piąte wreszcie – „w wyniku zamieszek, buntu aparatu, presji zagranicy i mediów, paraliżu Sejmu i rządu doprowadzić do zmiany władzy”. Punkt pierwszy został w pełni zrealizowany. Dla pełnej realizacji punktu drugiego zabrakło tylko przelewu krwi. Punt trzeci też został zrealizowany prawie w całości, choć odzew był znacznie słabszy niż oczekiwano, głównie ze względu na niezrealizowanie najważniejszego elementu opisanego w punkcie drugim. Punkt czwarty zaczął być gorliwie realizowany, a gdyby doszło do planowanej eskalacji, zostałby zrealizowany w pełni. Punkt piąty, obalenie legalnych władz RP, nie został zrealizowany z tego względu, że w kilku poprzednich zabrakło jakichś elementów. Ale z perspektywy miesiąca, jaki upłynął od 16 grudnia 2016 r., wszystko układa się w spójny scenariusz. I jest to bardzo czarny scenariusz.
    Jednym z ważnych elementów tego czarnego scenariusza była obecność 17 grudnia we Wrocławiu wielkiego obrońcy demokracji, przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska. Formalnie przyleciał on na zakończenie funkcjonowania Wrocławia w roli Europejskiej Stolicy Kultury. I od Tuska usłyszeliśmy m.in. takie słowa: „Dziś jestem wzruszony, to moje pierwsze publiczne wystąpienie w Polsce od dłuższego czasu. Przygotowałem sobie wystąpienie, ale nie pierwszy raz historia płata mi figla i muszę zmienić wystąpienie z oczywistych względów. (…) Po wczorajszych wydarzeniach w Sejmie i na ulicach Warszawy, mając w osobistej pamięci, co znaczą grudnie w naszej historii, apeluję do tych, którzy realnie sprawują władzę w naszym kraju, apeluję o respekt i szacunek wobec ludzi, wobec zasad i wartości konstytucyjnych, ustalonych procedur i dobrych obyczajów. A tym, którzy gotowi są, pokazują od wielu miesięcy, że chcą trwać przy europejskich standardach demokracji, tu w Polsce, chciałbym serdecznie podziękować i wyrazić najwyższe uznanie”. Tusk wypowiedział te słowa wiedząc już dokładnie, jak przebiegły wydarzenia w Sejmie i jego okolicach. Ciekawe, jak bardzo i w jakim kierunku Donald Tusk zmieniłby swoje wystąpienie ze względu na to, „co znaczą grudnie w naszej historii”, gdyby w nocy z 16 na 17 grudnia doszło do prowokacji z przelewem krwi? W każdym razie bardzo widoczny jest ogromny cynizm w słowach byłego premiera, który 17 grudnia był w Polsce i w razie potrzeby mógłby stanąć na czele obrońców demokracji. Dość łatwo można sobie wyobrazić scenariusz z Tuskiem jako tym, który czuwa nad odsuwaniem od władzy tych, których oskarżono by o przelew krwi, a nie tylko o łamanie „zasad i wartości konstytucyjnych, ustalonych procedur”.
    Nie zamierzam rozwijać czarnego scenariusza kolejnego „polskiego grudnia”, warto mieć jednak świadomość, że jakiś scenariusz istniał, bo dość precyzyjnie można go zrekonstruować. A wiele elementów już zadziałało tak, żeby mogła zostać zrealizowana fatalna wersja tego scenariusza. Nie ma pewności, kto był autorem tego czarnego scenariusza i na ile poszczególni gracze byli świadomi, w czym uczestniczą. Nie trzeba jednak być wtajemniczonym czy w pełni świadomym, żeby dobrze odegrać narysowane przez kogoś innego role. Ten scenariusz był bliski zrealizowania, a przynajmniej bliski wejścia w bardzo niebezpieczną fazę, gdy nie dałoby się już kontrolować wydarzeń. A wtedy byłby wręcz klasykiem w arsenale środków wojny hybrydowej. Nie można o tym zapominać miesiąc po wydarzeniach z 16 grudnia i dzień po emisji w TVP filmu „Pucz”, który je przypomniał. Doszło w Polsce do groźnej zabawy z ogniem i byłoby wielką krótkowzrocznością, a wręcz głupotą nie wyciągnąć wniosków ze scenariusza kolejnego „polskiego grudnia”. Tym razem nie zrealizowanego, ale główni gracze wciąż działają i mogą spróbować „naprawić” to, co miesiąc temu im się nie udało.
    http://wpolityce.pl/polityka/323470-miesiac-pozniej-lepiej-widac-ze-mogl...

    Artykuł „Wyborczej” spotkał się ze stanowczą odpowiedzią EmiTelu.

    Nieprawdziwe informacje zawarte w artykule „Pucz zaczął się na Woronicza 17”

    — stwierdza stanowczo EmiTel.

    Należy

    podkreślić, że w świetle dotychczasowych ustaleń, przyczyny awarii

    urządzeń EmiTel nie miały żadnego związku z lokalizacją niektórych

    z tych urządzeń w budynku położonym w Warszawie przy ul. Woronicza 17

    — czytamy w oświadczeniu.

    EmiTel Sp. z o.o. oświadcza, iż cały czas trwają prace nad wyjaśnieniem przyczyn zakłóceń sygnału na multipleksie MUX-3 w dniach

    17-19 grudnia 2016 r. W tej sprawie spółka współpracuje z Agencją

    Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Urzędem Komunikacji Elektronicznej

    — informuje spółka.

    fot. EmiTel
    fot. EmiTel

    fot. EmiTel

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    60. „Pucz", czyli od Cyby do

    Fot. wPolityce.pl/TVP1 (kadr z filmu "Pucz")

    „Pucz", czyli od Cyby do Nitrasa. Ten sam obłęd, ta sama nienawiść, tylko środki (na razie) inne


    Czego puczystom zabrakło? Poparcia społecznego. I ludzi
    chętnych, by przelać za ich powrót do „koryta" swoją krew, lejąc się
    czym popadnie z policją.


    A jednak dokument „Pucz” Ewy Świecińskiej zatyka i dusi. Widziałem
    większość z pokazanych materiałów już wcześniej na Twitterze, więc
    wyobrażam sobie, jak muszą czuć się ci, którzy zobaczyli to szambo
    po raz pierwszy. Pytają ludzie w Internecie, jak to możliwe, że z jednej
    strony prawdziwy pucz, zamach stanu, skok na władzę wykonywany bez
    użycia wojska, za to z użyciem wielkich mediów, a z drugiej – taki
    kabaret? Tak wygląda życie. Powaga przeplata się z szaleństwem, śmiech
    z dramatyzmem. Od samego początku twórcy przemysłu pogardy żonglowali
    emocjami, teraz – 16 grudnia chcieli wykorzystać wszystkie swoje
    doświadczenia. Nitras miał robić za pajaca, więc pytanie „na czym
    jechał”, które zadaje mu w ślipia jeden z posłów PiS (a poseł PO mamrocze w odpowiedzi coś o jakichś „badaniach”) – jest równie ważne, co pytanie: co chcieli osiągnąć?

    Władzę
    – po prostu. Bez wyborów, za to z nadmuchanym nienawiścią Lisem, bez
    referendum nawet, za to z usłużnymi propagandzistami TVN i – co szczególnie bolesne – równie usłużnymi (jak się okazało) dziennikarzami. Gotowymi dać sygnał w mediach społecznościowych: „Zaczęło się!”. Łukasz Mężyk, przez litość chyba pominięty w tym dokumencie, donosił na Twitterze, wspólnie z kolegami z portalu
    300polityka, że władza użyła na ulicy gazu i „że to jest jej moralny
    koniec”. Władza, która jest skończona moralnie – czego może się
    spodziewać na ulicy? Czy nie popychania, jak Krystyna Pawłowicz? Czy nie
    wyzywania od „suczy”, jak minister Zalewska? Czy nie blokowania
    wszelkiego przemieszczania się, jak prezes Kaczyński, któremu paru
    idiotów blokowało dostęp do grobu Brata?

    Skąd zatem kabaret?
    Bo miało być fajnie. Polacy nie tylko nie lubią, ale i w swej
    zdecydowanej większości nie widzą dziś powodów do niepokojów
    społecznych. A co dopiero – do zamachu stanu. Hybrydowość puczu miała
    polegać na tym, że jest fajnie. Jest zadyma, jest zabawa. Głośno
    wrzeszczymy, że pisowcy „będą wyskakiwać przez okna”, a w rzeczywistości
    pozwalamy tym po stokroć ośmieszonym przez nas ludziom oddać rządy
    „pokojowo”. Krok po kroku udowadniamy niezdecydowanym, że ta władza
    do rządzenia się nie nadaje. Bo jest nieudolna („nie potrafi nawet
    budżetu uchwalić!”), jest moralnie skończona („gaz na ulicach!”). Ale
    przede wszystkim – jest niechciana przez Polaków. To ostatnie zadanie
    wykonują portale internetowe i telewizje od wielu lat. Gdyby nie
    sondaże, Onet i Wirtualna Polska, nie dawałyby kilka, a kilkanaście razy
    dziennie - tytuły atakujące PiS nawet wtedy, gdy w materiale brakuje
    do tego choćby pretekstu.

    Czego puczystom zabrakło? Poparcia
    społecznego. I ludzi chętnych, by przelać za ich powrót do „koryta”
    swoją krew, lejąc się czym popadnie z policją. Polacy raczej pukali się
    w głowy, pytając dookoła siebie – jakiż to reżim, jeśli to Nitras
    Kaczyńskiego, a nie Kaczyński Nitrasa uwięził? Jakież to zagrożenia dla
    demokracji, jeśli Petru leci na Maderę, w Sejmie siedzi sam Libicki,
    Mucha robi z siebie skończoną Pomaskę, a Pomaska totalną Muchę?


    autor:

    Krzysztof Feusette

    Telewizja Republika - Stanisław Michalkiewicz - Wolne Głosy 2017-01-16


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    61. PO i Nowoczesna chciały „bratniej pomocy”?

    https://dorzeczy.pl/kraj/19566/PO-i-Nowoczesna-chcialy-bratniej-pomocy.html

    Wychodzą na jaw kolejne okoliczności wydarzeń, jakie rozegrały się 16 grudnia w polskim parlamencie, kiedy to pod pretekstem obrony „wolnych mediów” posłowie PO i Nowoczesnej zablokowali mównicę sejmową. Posłowie ludowców i klubu Kukiza opowiadają, że główni organizatorzy „puczu” mieli już przygotowany specjalny apel, jaki chcieli przedstawić na konferencji prasowej.

    Miało to być wspólne oświadczenie liderów wszystkich ugrupowań parlamentarnych, w których m.in. wzywa się Brukselę o pilną interwencję i zajęcie się sytuacją w Polsce. Do spotkania doszło na tyłach sali plenarnej. Uczestniczyli w nim: lider Nowoczesnej Ryszard Petru, szef PO Grzegorz Schetyna, lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, a ruch Kukiz'15 reprezentowali Sylwester Chruszcz i Agnieszka Ścigaj. Nie było Pawła Kukiza, który tego dnia pojechał do Katowic na uroczystości w rocznicę pacyfikacji protestu w kopalni KW "Wujek".

    – Uderzyło mnie, że pismo było już gotowe. Chodziło tylko o to, żebyśmy się pod nim podpisali. Co pod nim było? Ocena sytuacji w Polsce, slogany o zagrożeniu dla demokracji, rosnącym faszyzmie i apel do instytucji brukselskich o natychmiastowe zajęcie się tym, co dzieje się w Polsce i interwencję – mówi nam poseł Sylwester Chruszcz z ruchu Kukiz'15. Kukizowcy ostatecznie pod apelem się nie podpisali. – Prędzej poprosilibyśmy o pomoc Belzebuba niż Brukselę o bratnią interwencję – śmieje się Chruszcz.

    Oświadczenia, które miało być odczytane na wspólnej konferencji prasowej „wszystkich ugrupowań opozycyjnych” nie podpisało również PSL. – Był taki apel. Jasno oświadczyłem, że nie będę brał udziału w żadnych działaniach, które prowadzą do tego by zewnętrzne instytucje czy organizacje ingerowały w wewnętrzne sprawy Polski. Po tym jak odmówiłem sygnowania apelu i okazało się, że nie będzie to wspólny apel opozycji, to z projektu zrezygnowano – potwierdza nam lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz.
    / Źródło: DoRzeczy.pl


    fot. Fratria

    Skandal! PO i Nowoczesna zabiegały 16 grudnia o "pilną interwencję z zewnątrz". Posłowie mieli przygotowany apel!

    W spotkaniu na tyłach sali plenarnej spotkali się przedstawiciele opozycji.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    62. Kosiniak-Kamysz: "W jednym z

    Kosiniak-Kamysz: "W jednym z draftów [apelu do marszałka] była
    wzmianka o instytucjach europejskich (ale ani słowa o obcej
    interwencji)"

    Chodzi o zdanie: "Podejmiemy kroki prawne przed sądami w kraju i trybunałami międzynarodowymi".

    Apel miał zostać wystosowany w grudniu, w kulminacyjnym momencie konfliktu w Sejmie.

    Kosiniak-Kamysz stwierdził na Facebooku:

    Zanim
    zaczniemy kopać jeszcze głębszy rów miedzy Polakami, garsc faktów ws.
    domniemanego puczu. W jednym z draftów wspólnego stanowiska opozycji
    była wzmianka o instytucjach europejskich (ale ani słowa o obcej
    interwencji). Nie zgodziliśmy się na ten zapis i został on wykreślony
    w ostatecznej wersji dokumentu, która ograniczała się do protestu ws.
    obostrzeń dla dziennikarzy, trybu przyjęcia budżetu oraz wykluczenia
    posła opozycji z obrad.
    W Polskim Stronnictwie Ludowym uważamy,
    że polskie spory musimy rozwiązywać sami. Mogę jedynie wyrazić
    ubolewanie, że taką samą postawą nie wykazało się PiS, gdy forsowało
    w Parlamencie Europejskim wysłuchania publiczne w polskich sprawach.

    Wcześniej Onet.pl opublikował roboczą wersję dokumentu skierowanego do marszałka Sejmu, w której znalazły się słowa:

    Wobec łamania Konstytucji i regulaminu Sejmu przez Marszałka i większość sejmową podejmiemy kroki prawne przed sądami w kraju i trybunałami międzynarodowymi.

    Jednoczesnie politycy PO opublikowali finalną wersję tego samego dokumentu, już bez przywołania Trybunału,
    za to z ogólną uwagą o „wszelkich niezbędnych krokach prawnych”. Ten
    dokument - adresowany do marszałka Sejmu - został podpisany przez
    liderów PO, PSL i Nowoczesnej:

    CZYTAJ: Grabiec: „Nie było wspólnego apelu opozycji do Rady Europy i Parlamentu Europejskiego”

    Puj


    Fot. fratria/huffingtonpost.de/screenshot

    Niemiecki "Huffington Post" w oparach absurdu: "Polska tonie w ultraprawicowym szaleństwie"

    "Powinniśmy pomagać tym, którzy się przeciwko temu bronią".Na łamach niemieckiego „Huffington Post” ukazał się artykuł
    o Polsce, pełen przekłamań i absurdalnych tez. Jego autor, Sebastian
    Christ, przekonuje, że Polska po 25 latach sukcesu gospodarczego i 
    ogromnego euroentuzjazmu, zamienia się pod rządami PiS
    w dyktaturę kerykalno-narodową.


    Odkąd wybory, najpierw prezydenckie a następnie
    parlamentarne, wygrała skrajna prawica w Polsce rządzą ci, którzy gardzą
    demokracją, równością (sic!) i liberalizmem. Polska utknęła
    w politycznym koszmarze, który pogarsza się z z każdym dniem

    —pisze publicysta „Huffington Post”.

    Mimo protestów narodowo-klerykalny prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę budżetową

    —lamentuje Christ dalej i powiela przy tym tezę, że nie
    dopuszczono posłów opozycji do głosowania nad budżetem w Sali
    Kolumnowej Sejmu. Według niego w Polsce już od roku „nie działa
    Trybunał Konstytucyjny”.

    PiS już w 2015 roku unieruchomił TK za pomocą
    ustawy. Dlatego skrajna prawica (czytaj: faszyści) w Polsce nie musi
    obawiać się konsekwencji, bez względu na to jak bezczelnie nagina prawo

    —twierdzi publicysta. Jest jednak nadzieja: społeczeństwo obywatelskie, czyli KOD
    oraz kobiety, które protestowały w ubiegłym roku przeciwko zamiarom
    PiS, by „zakazać aborcje nawet w przypadku kazirodztwa i gwałtu”. Jest
    to ewidentne kłamstwo, które autor „Huffington Post” powiela w tonie
    alarmistycznym i nie cierpiącym sprzeciwu. Dalej jest tylko gorzej:

    Na jesieni nawet posłowie PiS-u przestali projekt (swojej partii) popierać i się ugięli. Sejm odrzucił ustawę

    —pisze Christ dalej, który żywi także dość oryginalne wyobrażenia o KOD-zie.

    Są to w większości ludzie po 40-stce, którzy pamiętają życie w czasach dyktatury. W przeciągu ostatnich miesięcy KOD wyprowadził setki tysięcy tych ludzi na ulice

    —przekonuje.
    A problemy Kijowskiego biorą się stąd, że zaatakowała go „prorządowa
    gazeta Rzeczpospolita”. To jednak jeszcze nie koniec bzdur.

    Zdaniem Christa „Smoleńsk” to film propagandowy, a PiS rzekomo wierzy, że Rosjanie strącili TU-154M,
    bo Lech Kaczyński w 2008 roku pojechał do Gruzji i poparł Gruzinów
    w obliczu rosyjskiej agresji. Sam film jest zdaniem publicysty
    „Huffington Post” pełen „akcentów antyniemieckich”.

    W filmie
    pokazano jak premier Donald Tusk i prezydent Rosji Władimir Putin
    rozmawiają ze sobą po niemiecku. To po niemiecku mieli ustalić usunięcie
    Lecha Kaczyńskiego

    —zaznacza. Według niego
    w Polsce panuje „ideologiczne szaleństwo”, dlatego Polacy potrzebują
    śmiać się z takich filmów jak „Smoleńsk”, by poczuć się wolni.

    To co nam
    wydaje się kompletnie szaleńcze jest w Polsce gorzką społeczną
    rzeczywistością. Kraj coraz bardziej stacza się w kierunku debat
    odległych od demokratycznych zasad Unii Europejskiej

    —twierdzi Christ i apeluje:

    Ktokolwiek
    walczy o demokrację w Polsce zasługuje na pomoc Europy. A sytuacja
    w drugim co do wielkości kraju sąsiedzkim Niemiec jest już teraz poważna

    —przekonuje. Pod
    artykułem redakcja „Fuffington Post” umieściła sondę pod tytułem „Czy
    Polska rozwija się w kierunku dyktatury”. Są dwie możliwe odpowiedzi:
    Tak, Polska jest na drodze do państwa jednopartyjnego” oraz: „Nie,
    zagrożenie jest przeceniane”. Głos oddało w niej już ponad
    1100 czytelników.

    Zobacz sondę na stronach „Huffington Post”

    Ryb, huffingtonpost.de

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    63. Awantura o apel Nowoczesnej

    Awantura o apel Nowoczesnej ws. "bratniej pomocy". Lubnauer zaprzecza, Kukiz pokazuje dowody



    Katarzyna Lubnauer

    Nowoczesna
    mówi, że w liście do marszałka Marka Kuchcińskiego nie było „apelu” do
    międzynarodowych instytucji o kontrolę sytuacji podczas protestu w
    parlamencie. List nie trafił na stół marszałka, bo nie zaakceptowali go
    Kukiz i Kosiniak-Kamysz. Nowy, drugi dokument, który podpisały
    Nowoczesna, PO i PSL został skrócony o zdanie o ewentualnej interwencji u
    organów zagranicznych. Tak wynika z przytoczonego przez Kukiza maila od
    Katarzyny Lubnauer z Nowoczesnej. Posłanka zaś twierdzi, że „nigdy nie
    było apelu Nowoczesnej do takich instytucji”.

    We wtorek poseł Paweł Kukiz zamieścił na Twitterze dokument, który -
    jak twierdzi - został przygotowany przez Nowoczesną w momencie
    rozpoczęcia okupowania mównicy sejmowej przez opozycję. Pismo jest
    adresowane do marszałka Marka Kuchcińskiego. Z załączników
    zamieszczonych przez Kukiza wynika, że posłanka Agnieszka Ścigaj
    (Kukiz’15) otrzymała maila od Katarzyny Lubnauer 16 grudnia 2015. W
    zamieszczonym przez Kukiza wniosku autorstwa Nowoczesnej czytamy: „Wobec
    łamania Konstytucji i regulaminu Sejmu przez Marszałka i większość
    sejmową podejmiemy kroki prawne przed sądami w kraju i trybunałami
    międzynarodowymi”.


    Uczestnicy demonstracji poszukiwani [ZOBACZ ZDJĘCIA]





    Warszawa: Śledztwo ws. protestów pod Sejmem. Policja publikuje wizerunki 21 poszukiwanych osób

    Policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego Komendy Stołecznej
    Policji pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Warszawie prowadzą śledztwo
    w związku z protestami przed Sejmem w dniach 16-17 grudnia 2016 roku.
    Na stronie policja.waw.pl opublikowano wizerunki 21 osób, które brały
    udział w zgromadzeniu przed parlamentem.
    Śledztwo jest prowadzone w związku z „naruszeniem porządku prawnego” w
    dniach 16-17 grudnia przed budynkiem Sejmu. „Każdy kto rozpoznaje te
    osoby proszony jest o kontakt osobisty lub telefoniczny z policjantami z
    wydziału dochodzeniowo-śledczego KSP przy ul. Nowolipie 2” - czytamy na
    stronie warszawskiej policji. „Zapewniamy całkowitą anonimowość” -
    napisano.

    Dotychczas przesłuchano jedną osobę, która znieważyła operatora
    kamery telewizyjnej. Usłyszała zarzut z artykułu 216 Kodeksu Karnego,
    czyli znieważenia osoby - powiedział w rozmowie z Agencją Informacyjną
    Polska Press rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Michał
    Dziekański. Jak zaznaczył, podejrzany, po opublikowaniu jego wizerunku,
    sam zgłosił się na policję. Za znieważenie KK przewiduje grzywnę, karę
    ograniczenia wolności lub pozbawienie wolności do roku.
    Jak poinformował w środę minister spraw wewnętrznych i
    administracji Mariusz Błaszczak do tej pory policja zidentyfikowała 80
    osób, które podjęły „próbę wywołania zamieszek” i powinny „odpowiedzieć
    za łamanie prawa”.



    Materiał płatny

    Prof. Krzysztof Podemski: Socjologów bezstronnych nie ma


    - Załamał się świat, w który wierzyłem, który był moim
    światem - mówi prof. Krzysztof Podemski. Opowiada dlaczego dziś nie może
    stać z boku i dlaczego nie czuje się intelektualistą partyjnym, ani
    socjologiem KOD-u


    Dlaczego informacja, i podana z Kukiz15, jest aż tak znacznie w czasie opóźnioną?



    I jeśli, ta powinna być natychmiastowo podana (gość)
     •

    Korespondencja NPO - wyjątkowo parszywa, a cóż
    powiedzianym wytwornie - wysłana do Kukiz15, powinna pojawić się

    ze strony Kukiz15, jak w trybie natychmiastowym, na biurkach: premiera, prezydenta RP, ABW, etc.

    Tak postępuje, a nie inaczej, właśnie każdy odpowiedzialny obywatel i z ojczyzną związany, i przede wyszystkim, poseł

    Pytania:

    1. Dlaczego poseł Kukiz, jak też znaczna część jego formacji Kukiz15, i
    nie będący w danym dniu obłożnie chorymi, nie uczestniczyli w sejmowym
    głosowaniu na ustawami: „dezubekizacyjną i budżetową”?

    Przecież nigdzie nie stoi, iż głosowanie posłów może być w formie fakultatywnej, a więc po prostu według ich widzimisię

    2. I cóż takiego zamierzali swoim zachowaniem pozyskać? Czyż akceptację u funkcjonariuszy, których ustawa dotyczy?

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    64. :)

    http://wyborcza.pl/7,75968,21262101,blaszczak-mlot-na-opozycje-to-on-wyrasta-na-karzace-ramie.html


    Nie ma żadnych wątpliwości, że za policyjną akcją opublikowania w
    internecie zdjęć antyrządowych demonstrantów z Warszawy i Krakowa stoi
    Mariusz Błaszczak, minister spraw wewnętrznych, jeden z najbardziej
    zaufanych ludzi prezesa Kaczyńskiego.

    Wcześniej policja sięgała po takie środki tylko w przypadku sprawców rozboju czy pobić, ścigając gangsterów i zorganizowane grupy przestępcze.

    Fotografie
    uczestników wystąpień opozycyjnych władza pokazuje po raz pierwszy od
    czasu upadku PRL. Za komuny takimi metodami posługiwała się bezpieka.
    Nie było internetu, ale wizerunki i nazwiska „warchołów” były ujawnianie
    przez media w latach wielkich społecznych protestów: 1968, 1970, 1976.

    W
    stanie wojennym „Dziennik Telewizyjny”, którego dzisiejsze „Wiadomości”
    TVP są godnym następcą, epatował widzów ujęciami z zamieszek, a
    „wywrotowców” piętnowano na stop-klatkach.




    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    65. Platforma i Nowoczesna


    fot. Fratria/Zuzanna Kruschewska

    Platforma i Nowoczesna składają zawiadomienie. Prokuratura wszczyna śledztwo w sprawie przebiegu obrad Sejmu 16 grudnia

    Śledztwo dotyczy "przekroczenia uprawnień i niedopełnienia
    obowiązków służbowych oraz działania na szkodę interesu publicznego
    przez funkcjonariuszy

    Jak poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej Michał Dziekański
    śledztwo dotyczy „przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków
    służbowych oraz działania na szkodę interesu publicznego przez
    funkcjonariuszy publicznych”, czyli artykułu 231 Kodeksu karnego. Grozi
    za to do trzech lat więzienia.

    Prokuratura otrzymała w tej sprawie zawiadomienia PO i N -
    dotyczące „domniemanego złamania prawa przez marszałka Sejmu Marka
    Kuchcińskiego”. Zawiadomienie złożyły też Fundacja Akcja Demokracja oraz
    Stowarzyszenie „My Naród”. Wydarzenia z 16 grudnia w Sejmie

    16 grudnia
    w sali plenarnej Sejmu posłowie opozycji zablokowali mównicę sejmową,
    po tym jak marszałek Sejmu Marek Kuchciński wykluczył z obrad posła PO Michała
    Szczerbę. Wcześniej posłowie opozycji protestowali wobec projektowanych
    zmian w zasadach pracy dziennikarzy w Sejmie, domagając się zachowania
    jej dotychczasowych reguł.

    Marszałek Sejmu Marek
    Kuchciński wznowił obrady w Sali Kolumnowej, gdzie przeprowadzono
    głosowania m.in. nad ustawą budżetową na 2017 r.

    Opozycja
    uważa, że głosowania w Sali Kolumnowej były nielegalne, m.in. z powodu
    braku kworum. Marszałek Sejmu zapewnił, że w głosowaniach 16. grudnia
    brała udział wymagana w konstytucji liczba posłów oraz, że każdy
    z posłów mógł wejść do Sali Kolumnowej głównym wejściem i brać udział
    w każdym głosowaniu.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika gość z drogi

    66. historia kołem się toczy

    kolejna polska targowica,w nowych szatach...ale nie ma czego się dziwić,skoro ich "guru" z niemieckim wieńcem laurowym na miedzianym czole,mówił niegdyś,że polskość to nienormalność.. i do dzisiaj tkwi w tej 'niemiłosci " do Kraju

    gość z drogi

    avatar użytkownika gość z drogi

    67. ciekawe co robił Tusk

    we Wrocławiu w dniu rewolty PO i N. ?

    gość z drogi

    avatar użytkownika Maryla

    68. @gość z drogi

    CIAMAJDAN PADŁ, TERAZ GIEWAŁT, NASZYCH BIJĄ!


    Marzena Nykiel: Opozycja poczuła groźbę odpowiedzialności karnej i spanikowana strzela oskarżeniami. Odpowiedzą za…

    Niebieskie ptaki opozycji zaczynają łamać sobie skrzydła o gałęzie w tym rozszalałym pędzie o uwolnienie Polski od PiS…


    Gościem programu "W Punkt" był
    Jarosław Zieliński, sekretarz w MSWiA. Rozmowa dotyczyła m.in. ukarania
    sprawców protestów sejmowych 16 grudnia. Nie ma najmniejszych wątpliwości, że prawo przez niektórych uczestników
    zostało złamane. Nikt w Polsce nie może łamać prawa - dodał sekretarz w
    MSWiA. Jako obywatel uważam, że prawo zostało naruszone i powinno być to bardzo
    dokładnie zbadane przez prokuraturę - powiedział Jarosław Zieliński. -
    Dzisiaj się toczy jakaś dyskusja na temat tego, czy można było
    publikować wizerunki osób poszukiwanych. Ja chcę bardzo jednoznacznie
    postawić tę sprawę. Policja zgromadziła materiały z wydarzeń pod Sejmem,
    przekazała je prokuraturze. Gospodarzem tego śledztwa jest prokuratura i
    to prokurator decyduje o konkretnych działaniach. Z wiedzy, jaką
    posiadam od policji, wiem, że było to polecenie prokuratora - dodał
    Zieliński.



    fot.wPolityce.pl

    Czerska w amoku broni zadymiarzy spod Sejmu: ”Błaszczak jak ZOMO, młot na opozycję i LGBT!"


    Szok! "Gazeta Wyborcza" atakuje szefa MSW i porównuje policję do ZOMO.

    Ależ temu
    środowisku brakuje męczenników za „sprawę”. W „Gazecie Wyborczej”
    ogłoszono nimi uczestników burd pod Sejmem i szokującej prowokacji,
    w której grupka awanturników próbowała zablokować wjazd Jarosławowi
    Kaczyńskiemu na Wawel, gdzie chciał w spokoju pomodlić się za duszę
    brata. Redaktor Czuchnowski uznał policyjną akcję poszukiwania
    demonstrantów za akt iście szatański i „potwierdzający”, że w Polsce
    panuje antydemokratyczny reżim.

    Fotografie uczestników wystąpień opozycyjnych władza pokazuje po raz pierwszy od czasu upadku PRL.
    Za komuny takimi metodami posługiwała się bezpieka. Nie było internetu,
    ale wizerunki i nazwiska „warchołów” były ujawnianie przez media
    w latach wielkich społecznych protestów: 1968, 1970, 1976. (…) Ludzie
    bali się wtedy kamer na demonstracjach, bo nie wiedzieli, gdzie potem
    trafią ich zdjęcia.

    –- histeryzuje autor komentarza.

    CZYTAJ TAKŻE;Policja publikuje wizerunki zadymiarzy sprzed Sejmu i apeluje o pomoc w rozpoznaniu. ZDJĘCIA

    Czuchnowski jest pewien, że to co działo się w czasach PRL, dziś, zaczyna się powtarzać. Wbrew jakiejkolwiek logice i faktom historycznym, dziennikarz, brnie w kolejną głupotę.

    Dzisiaj
    cel władzy jest podobny. Publikacja wizerunków opozycyjnych
    demonstrantów ma ich stygmatyzować i zastraszyć. Niech się dobrze
    zastanowią, zanim następnym razem pójdą przed Sejm czy pod siedzibę
    partii rządzącej. Niech uważają, bo Błaszczak czuwa, a jego kamery
    wyłapią każdego.(…)To też już kiedyś było. W latach 80. ZOMO
    ciężarówkami dowoziło złapanych demonstrantów przed ówczesne doraźne
    kolegia ds. wykroczeń, które wymierzały kary z tzw. bomby. Błaszczakowi
    pewnie zamarzył się powrót do czasów tej prostej sprawiedliwości
    ludowej.(…) Błaszczak – młot na cudzoziemców, LGBT, esbeków i opozycję.

    –- załamuje ręce dziennikarz z Czerskiej.

    To ciekawe,
    że medialnym żołnierzom Adama Michnika nie przeszkadzało, gdy
    w państwie Tuska inwigilowano dziennikarzy i środowiska
    niepodległościowe, a skala inwigilacji była tak wysoka, że porównywano
    ją z tą z czasów PRL. Wtedy było
    to „konieczne”. Dziś, gdy państwo chce bronić się przed ludźmi łamiącymi
    prawo, „Gazeta Wyborcza” podnosi wrzask o „Stanie wojennym” i komunie.
    A może Czerska broni inspirowanych przez siebie bojówkarzy?


    autor:

    Wojciech Biedroń



    Maziarski z gazetki :


    W związku z wystąpieniem min. Błaszczaka uprzejmie informuję, że
    uczestniczyłem w blokowaniu posłów 16 grudnia w Sejmie.Uprzejmie
    informuję, że przy kolejnej takiej okazji zamierzam ich znowu blokować. Uprzejmie też informuję, że min. Mariusz Błaszczak może mnie pocałować w dupe,
    aczkolwiek musi się w tym celu zgłosić mailowo i zapisać, bo nie każdy
    termin mam dla niego wolny. Mój ulubiony minister Mariusz Błaszczak
    powiedział dziś w Radiu Zet, że w grudniu pod Sejmem chciałem
    "doprowadzić do zamieszek, do destabilizacji sytuacji w Polsce i do
    odwołania rządu". Nie wiem, skąd wytrzasnął te zamieszki, bo ze sceny i na fejsie wzywałem do przychodzenia na demonstrację i do zrobienia władzy polskiego majdanu. Żadne "zamieszki" nie przyszły mi nawet do głowy. Ale
    jeśli chodzi o odwołanie rządu, to prawda. Chciałem do tego doprowadzić
    w grudniu, teraz też chcę i myślę, że prędzej czy później doprowadzę.
    Oczywiście nie ja sam.
    Będę jednym milionów współobywateli, którzy
    to zrobią. Najpóźniej w wyborach za trzy lata, ale mam nadzieję, że
    znacznie wcześniej.












    Ale za to sąd w Suwałkach ...




    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    69. Wicepremier dla CNN:


    Wicepremier dla CNN: "Wsłuchujemy się w głos 90 proc. populacji"

    "Odnieśliśmy ogromne zwycięstwo i działamy zgodnie z naszym programem wyborczym. Nasze obietnice traktujemy bardzo poważnie".Mateusz Morawiecki podczas swojej wizyty w Davos udzielił wywiadu telewizji CNN.


    Na pytanie o zarzuty, że państwo polskie staje się krajem niedemokratycznym, Morawiecki odpowiada:

    Jestem
    przekonany, że nic takiego się nie dzieje. Po prostu byliśmy pierwszymi
    w kolejce do krytyki, drugim tematem był Brexit, trzecie było
    referendum we Włoszech, a przed referendum - wybory w Stanach
    Zjednoczonych. Słyszę ciągle te same opinie podobne jak obecnie
    pojawiają się wobec Stanów Zjednoczonych.

    Poniżej publikujemy tłumaczenie dalszej części rozmowy:

    CNN: Teraz wpisujecie się w populistyczne ruchy?

    Mateusz Morawiecki: Nie. To jest słuchanie głosu społeczeństwa.

    To to samo, tylko inaczej powiedziane.

    Nie, to jest zupełnie coś innego. 90 proc. populacji żyje w innej rzeczywistości niż establishment. Musimy brać to pod uwagę.

    Zmieniliście zasady działania Trybunału Konstytucyjnego.

    Nie zmieniliśmy. Zrobili to nasi poprzednicy.

    Zmieniliście zasady własności mediów.

    Nie zmieniliśmy. Firma Scripps ze Stanów Zjednoczonych, która jest obecna na naszym rynku, może to potwierdzić.

    W Polsce regularnie dochodzi do demonstracji przeciwko zmianom wprowadzanym przez rząd.

    Są dziesięć razy mniej liczne niż trzy lata temu. Nikt nie pytał o to naszych poprzedników. Zastanawiam się dlaczego?

    Rzeczywistość jest taka, że w Brukseli i na świecie Polskę
    postrzega się jako kraj, który skręcił w prawo w kierunku nacjonalizmu.


    Prawda jest taka, że wsłuchujemy się w głos 90 proc. populacji.
    W ubiegłorocznych wyborach odnieśliśmy ogromne zwycięstwo i działamy
    zgodnie z naszym programem wyborczym. Nasze obietnice traktujemy bardzo
    poważnie. Rozmawiałem w Davos z 20 lub 25 osobami i nikt nie zapytał
    mnie o to, co Pan. Inwestorzy nie martwią się i planują kolejne
    inwestycje w Polsce. Chodzi zarówno o inwestycje typu greenfield, jak
    i brownfield. Jesteśmy dobrze przygotowani do kolejnej fali inwestycji.

    Jak widzicie pozycję Polski w UE?

    Myślę,
    że Polska wybierze drogę pośrednią. Odrzucamy ekstrema. Jednym z nich
    jest koncepcja Stanów Zjednoczonych Europy. Niektórzy politycy uważają,
    że może powinniśmy pójść tą drogą, ale to jest przecież kompletna
    utopia. Kolejne ekstremum to koncepcja powrotu do protekcjonizmu
    i fragmentacja Unii Europejskiej. Chcemy zachować jedność Europy
    i euroatlantyckiej społeczności. Myślę, że w najbliższych
    dziesięcioleciach pozostaniemy najlepszym sojusznikiem
    Stanów Zjednoczonych.

    red./CNN

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    70. Dominika


    Reakcja marszałka Kuchcińskiego na przemówienie posła PO Michała
    Szczerby podczas obrad Sejmu 16 grudnia zapoczątkowała protest opozycji i
    okupację mównicy sejmowej. Czy PO miała plan jak zatrzymać pomysły
    PiS-u dotyczące obecności dziennikarzy w Sejmie? I jak poseł Szczerba
    odnosi się do decyzji o zakończeniu protestu? Zobacz najnowszy odcinek
    Crash testu Dominiki Wielowieyskiej.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika gość z drogi

    71. uniewinnieni działacze KODu w Suwałkach

    słuchając uzasadnienia sądu,cały czas miałam w pamięci procesy naszych dzielnych i patriotycznych Kibiców,dla nich sądy niestety nie były takie łaskawe inni ludzie,ale te same sądy...

    gość z drogi

    avatar użytkownika Maryla

    72. Nowoczesna w pretensjach.


    Nowoczesna w pretensjach. Schmidt, Petru, Scheuring-Wielgus i inni zerwali obrady Sejmu. Oskarżają teraz o represje

    "Jakie represje? To grzeczna prośba o wyjaśnienie. Może
    porozmawiacie z ofiarami stanu wojennego o represjach..." - odpowiadają
    internauci.


    Kijowski: będę kandydował na przewodniczącego zarządu głównego KOD

    Będę
    kandydował na przewodniczącego zarządu regionu Mazowsze i na
    przewodniczącego zarządu głównego KOD; Komitet potrzebuje doświadczonego
    i odpowiedzialnego przywództwa - poinformował lider Komitetu Obrony
    Demokracji Mateusz Kijowski na swoim profilu facebookowym.

    Schetyna krytykuje list Kuchcińskiego: To zachowanie przykre i żenujące

    To
    przykre i żenujące - tak szef PO Grzegorz Schetyna ocenił list
    marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego skierowany do posłów Platformy
    Obywatelskiej i Nowoczesnej, którzy 16 grudnia blokowali mównicę sejmową
    i fotel marszałka.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    73. Zofia Pilecka ostro o


    fot.youtube.pl/wPolityce.pl

    Zofia Pilecka ostro o okupacji Sejmu: "Nie ma wśród obecnej opozycji ludzi, którzy mieliby na uwadzę Polskę"

    "Dzisiejsza opozycja to targowiczanie, którzy idą skarżyć się Unii Europejskiej" - mówi córka rotmistrza Witolda Pileckiego.


    Polska, Ojczyzna jest najważniejsza,
    dla niej trzeba się najpierw uczyć, a potem pracować, by piękniała
    i była atrakcyjna dla innych, dla całego świata, a nie działać,
    by ją niszczyć. Strasznie mnie boli to, co się dzieje” - tak
    o działaniach totalnej opozycji i okupacji Sejmu mówi Zofią
    Pilecką-Optułowicz, córka rotmistrza Witolda Pileckiego.


    Jestem patriotką zupełnie z innej gliny ulepioną

    —podkreśla w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”.

    Zofia
    Pilecka bardzo ostro wypowiada się o działaniach totalnej opozycji.
    Mówi wprost, że bardziej myślą oni o swoich interesach niż o Polsce.

    To trudny
    okres. Czy to nie to samo, co ponad 70 lat temu pisał w swoim
    „Raporcie” z Auschwitz Witold Pilecki: „Racja zgody i racja wspólnego
    frontu zawsze była i zawsze znajdowała się w przeciwieństwie do tego,
    co czynili na ziemi: wieczne pieniactwo i żarcie się w Sejmie”? Czy dziś
    nie jest to samo?

    —zaznacza i dodaje, że działania opozycji szkodzą Polsce.

    Nie
    ma wśród obecnej opozycji ludzi, którzy mieliby na uwadze Polskę.
    To targowiczanie, którzy idą skarżyć się Unii Europejskiej. Czy
    Żołnierze Niezłomni dostawali za swoja działalność pieniądze?

    —podkreśla Zofia Pilecka o dodaje:

    Niech
    się trochę zastanowią nad własnym życiem, niech zaczną walkę od siebie,
    ze zwykłym fałszem, zakłamaniem, interesem podtastowanym sprytnie pod
    ideę, prawdę, a nawet wielką sprawę” - apelował w swoim „Raporcie” tato.
    Jakże dziś to aktualne słowa pod adresem wielu

    —powiedziała córka rotmistrza Pileckiego.

    Mówiła też, że wielką radością jest dla niej to, że zmienia się świadomość historyczna Polaków.

    Jak
    jest mi ciężko, to jadę do jednej ze szkół noszących imię Witolda
    Pileckiego, te spotkania mnie bardzo budują, ludzie tam są bardzo
    autentyczni, ceniący polski patriotyzm.

    ann/”Nasz Dziennik”

    Przestańcie niszczyć Polskę

    Czy musimy doświadczyć piekła, żebyśmy się pojednali? – pyta w poruszającym wywiadzie Zofia Pilecka-Optułowicz

    Z Zofią Pilecką-Optułowicz, córką
    rotmistrza Witolda Pileckiego, rozmawia Karolina Goździewska
    Śledzi Pani polską scenę polityczną?

    – Od dawna.
    Jak Pani ocenia to, co dzieje się w Sejmie?

    – To tragedia, to nie zakończenie sprawy, a jedynie przerwa na
    odpowiedni oddech. To trudny okres. Czy to nie to samo, co ponad 70 lat
    temu pisał w swoim „Raporcie” z Auschwitz Witold Pilecki: „Racja zgody i
    racja wspólnego frontu zawsze była i zawsze znajdowała się w
    przeciwieństwie do tego, co czynili na ziemi: wieczne pieniactwo i
    żarcie się w Sejmie”? Czy dziś nie jest to samo?
    Te same powody leżą u podstaw politycznych sporów?

    – Prawdopodobnie. Polska, Ojczyzna jest najważniejsza, dla niej trzeba
    się najpierw uczyć, a potem pracować, by piękniała i była atrakcyjna dla
    innych, dla całego świata, a nie działać, by ją niszczyć. Strasznie
    mnie boli to, co się dzieje. Jestem patriotką zupełnie z innej gliny
    ulepioną.

    Witoldowi Pileckiemu udało się zjednoczyć wszystkie opcje polityczne w
    obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. Napisał o tej chwili:
    „Doczekałem się momentu, o którym kiedyś można było tylko marzyć”. W
    komórce politycznej Związku Organizacji Wojskowej, który stworzył w 1941
    roku w Auschwitz-Birkenau, politycy wszystkich opcji zgodnie ze sobą
    współpracowali dla wyższej racji, dla Polski.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika gość z drogi

    74. piękny Apel Córki Bohatera

    "Przestańcie niszczyć Polskę"ale ci do których jest kierowany,to niestety ludzie głusi dla nich Polska,to nienormalność

    gość z drogi

    avatar użytkownika Maryla

    75. Około 70 osób zebrało się

    Zdjęcie numer 12 w galerii - Wygwizdali Kaczyńskiego w Łodzi. Ale ten niewzruszony: Musimy zrealizować dwa plany
    Około 70 osób zebrało się przed wejściem do Centrum
    Kliniczno-Dydaktycznego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, gdzie Jarosław
    Kaczyński spotkał się z politykami PiS, m.in. Jolantą Kopcińską, Janiną
    Goss, Waldemarem Budą i Joachimem Brudzińskim. W demonstracji wzięli
    udział członkowie i sympatycy KOD, Nowoczesnej, Platformy Obywatelskiej i
    Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

    Zdjęcie numer 2 w galerii - Wygwizdali Kaczyńskiego w Łodzi. Ale ten niewzruszony: Musimy zrealizować dwa plany
    Politycy PiS różnie reagowali na akcję zorganizowaną przez opozycję.
    Niektórzy machali. Inni pokazywali środkowy palec lub pukali się w
    głowę. Część fotografowała. Do tłumu wyszedł Joachim Brudziński.
    Nagrywał film i robił zdjęcia telefonem komórkowym. Jarosław Kaczyński
    dostał się do budynku innym wejściem. Chwilę przed godziną 15 uczestnicy
    manifestacji zaśpiewali hymn Polski i rozeszli się.

    Zdjęcie numer 15 w galerii - Wygwizdali Kaczyńskiego w Łodzi. Ale ten niewzruszony: Musimy zrealizować dwa plany

    "Widać tam twarze osób specjalnej troski". Tak, to reakcja prezesa na protesty



    "Widać tam twarze osób specjalnej troski". Tak, to reakcja prezesa na protesty

    Ja się tym w najmniejszym stopniu nie przejmuję, tym bardziej że patrząc
    na twarze tych osób, to po pierwsze - to jest tylko domysł, ale obawiam
    się, że niektórzy z nich byli pracownikami dawnych organów
    bezpieczeństwa, z kolei też wydaje mi się, że widać tam troszkę twarzy
    osób specjalnej troski. Nie wygląda to groźnie - tak Jarosław Kaczyński odpowiedział na pytanie Radia Łódź o protesty KOD i to, że został wygwizdany. Prezes PiS
    nie chciał doprecyzować, co znaczy "specjalnej troski". - Nie będę tego
    precyzował, wszyscy wiedzą, co to znaczy - stwierdził. Dodał, że
    blokowanie mównicy przez posłów opozycji było "swego rodzaju przemocą",
    która w "jego przekonaniu" powinna zostać ukarana. - Ale decyzja należy
    do prokuratury i sądu - stwierdził.

    Marsz zorganizowała Partia Zieloni, na miejscu wspierały ich Partia Razem oraz organizacje ekologiczne.

    Marsz w Obronie Polskiej Przyrody

    "w obronie lasów prof. Jan Szyszko zebrał ponad 3 mln podpisów"

    Ministerstwo do Zielonych: racjonalnie użytkować, nie chronić



    Ministerstwo do Zielonych: racjonalnie użytkować, nie chronić

    W obronie polskich lasów prof. Jan Szyszko
    zebrał ponad 3 mln podpisów, wtedy, gdy PO-PSL chciało podnieść rękę na
    to dobro narodowe -podkreślił rzecznik... więcej »
    O komentarz w sprawie apelu o odwołanie Jana Szyszki PAP poprosiła
    rzecznika prasowego resortu środowiska Pawła Muchę. - Konsekwentnie,
    krok po kroku, realizujemy program Prawa i Sprawiedliwości w zakresie
    środowiska - zaznaczył.

    Mucha zauważył, że wśród postulatów
    podnoszonych przez protestujących nie słyszał kwestii znakowania
    żywności genetycznie modyfikowanej, która leży na półkach polskich
    sklepów.

    - Kupujemy, jemy to, nie mając często świadomości.
    Rozumiem, że tym państwu to nie przeszkadza? Pragnę też przypomnieć, że w
    obronie polskich lasów prof. Jan Szyszko zebrał ponad 3 mln podpisów,
    wtedy, gdy PO-PSL chciało podnieść rękę na to dobro narodowe. Nie
    pamiętam żeby wówczas ci państwo protestowali - napisał rzecznik
    resortu.

    Mucha podkreślił, że polska przyroda jest unikatem na
    skalę europejską. - Zachowaliśmy wszystkie rodzime dziko występujące
    gatunki zwierząt; tylko dlatego, że mądrze korzystamy z zasobów, które
    mamy. Podkreślam: korzystamy, racjonalnie użytkujemy, a nie chronimy
    przed człowiekiem. Człowiek jest podmiotem zrównoważonego rozwoju.
    Zrównoważony rozwój to wzrost gospodarczy powiązany z racjonalnym
    użytkowaniem zasobów przyrodniczych - zaznaczył.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika gość z drogi

    76. "twarze specjalnej troski" super ":)

    kupuję to określenie :)

    gość z drogi

    avatar użytkownika Maryla

    77. Są zarzuty dla protestujących

    Są zarzuty dla protestujących przed Sejmem

     Jutro do prokuratury ma się zgłosić kolejna osoba.Jedna z osób, które zgłosiły się
    do warszawskiej Prokuratury Okręgowej, usłyszała zarzut znieważenia
    dziennikarza – poinformował o tym pełnomocnik tych osób, mecenas
    Jarosław Kaczyński.Do prokuratury zgłosiły się dwie osoby, których wizerunki zostały
    opublikowane na stronie internetowej policji. To uczestnicy protestów
    przed Sejmem w nocy 16 na 17 grudnia ubiegłego roku. Osoby te zamierzają
    złożyć w sądzie cywilnym pozwy o ochronę dóbr osobistych.



    Jak powiedział mecenas Jarosław Kaczyński, jego klienci zostaną
    przesłuchani w charakterze świadka i wyjaśnią wszelkie wątpliwości
    prokuratury. Jutro do prokuratury ma się zgłosić kolejna osoba.


    Adwokat wyjaśnił, że śledztwo jest prowadzone w sprawie
    popełnienia przestępstw z artykułu 191 i 224 Kodeksu karnego. Chodzi o
    działanie z użyciem przemocy bądź groźby bezprawnej w celu wymuszenia
    określonego działania i o użycie groźby bezprawnej lub przemocy w celu
    wpłynięcia na działanie organów państwa. Grozi za to do trzech lat
    więzienia.

    Jeden z przesłuchiwanych dziś, Mariusz Malinowski, wchodząc do
    prokuratury powiedział, że ma nadzieję, że prokurator go wysłucha „i
    powie, że się pomylił”. Dodał, że wezwanie do prokuratury odbiera jako
    „próbę zastraszania demonstrujących”.

    – Nie zrobiłem nic złego,
    jestem tutaj zaproszony przez pana prokuratora, ponieważ sam się
    zgłosiłem na policję, dlatego, że mój wizerunek został upubliczniony na
    stronach policji – zaznaczył.



    Zapowiedział także podjęcie kroków prawnych w sprawie
    umieszczenia wizerunków jego klientów na stronie policji. Pełnomocnik
    powiedział, że kilka osób chce wystąpić do sądu cywilnego z pozwami o
    ochronę dóbr osobistych.



    Prof. Środa: W Polsce jest już gotowość do wojny. Mamy dwa plemiona, które się zupełnie od siebie różnią

    Wojną jest nie tylko scena, na której dokonuje się działań militarnych,
    ale wojną jest też pewna gotowość do wojny. Według mnie w Polsce ta
    gotowość do wojny, która niekoniecznie musi się w tą rzeczywistą
    przemienić, już jest - mówiła w Radiu TOK FM prof. Magdalena Środa.

    Prof. Magdalena Środa, która była gościem programu Prawda nas zaboli w Radiu
    TOK FM, mówiła, że obecna władza chce przytępić zapał Polaków do
    manifestacji. A to, co się zmieniło, to na pewno charakter protestów.

    O manifestacjach i potrzebie odwagi   

    -
    Pamiętam szczególnie te KOD-owskie na początku, kiedy przychodziły całe
    rodziny, były baloniki, gdzie było budująco i zabawnie zarazem. Teraz
    te manifestacje mogą wrócić na swoje miejsce, czyli być pewną formą
    sprzeciwu, która wymagała nie tyle potrzeby zabawy, co odwagi -
    powiedziała filozofka.

     - Pamiętamy my,
    pewne roczniki, jak wyglądały manifestacje w czasie stanu wojennego.
    Mamy taką kulturę, którą buduje się na pamięci oporu wobec wszystkiego,
    co narzucone, co jest przeciw wolności. Widzę wielką determinację, że
    można manifestować wtedy, kiedy jest to radosne, jest wyrazem więzi,
    ale też trzeba manifestować wtedy, kiedy jest to świadectwem wyraźnego
    oporu przeciwko złu
    , które się dzieje - podkreśliła Środa. 

    Wykładowczyni
    z Instytutu Filozofii UW przyznała, że nie chciałaby wracać do czasów,
    kiedy wyjście na ulice związane było z ryzykiem trafienia na dołek, albo
    oberwaniem pałką po plecach. Dodała jednak, że w jej ocenie, wszystko
    idzie w tym kierunku.


    http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,tit...?ticaid=1187e3



    Kaczyński obraża niepełnosprawnych

    Jarosław Kaczyński widzi w twarzach protestujących z KODu "osoby specjalnej troski" i "byłych SB-ków".


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    78. starcze twarze spacjalnej troski

    Kilkadziesiąt osób, niektórzy ze
    szczoteczkami do zębów w ręku, stawiło się w Komendzie Stołecznej
    Policji, by na siebie donieść. W geście solidarności z tymi, których
    zdjęcia opublikowała policja po demonstracjach pod Sejmem w nocy z 16 na
    17 grudnia.

    – Jestem tu z oczywistych powodów: zgłaszam się jako świadek. Byłam wtedy pod Sejmem,
    nie było żadnych ekscesów. Siadanie na jezdni jest dozwolone.
    Sprzeciwiam się publikowaniu zdjęć osób, które brały udział w
    zgromadzeniu...PROTEST KOD

    Ze szczoteczkami do zębów
    przyszli przed komendę

    KOMENTARZY: 42


    Ze szczoteczkami do zębów przyszli przed komendę

    Przed stołeczną komendą policji demonstrowali w
    poniedziałek wieczorem działacze Komitetu Obrony Demokracji.
    Sprzeciwiali się publikowaniu zdjęć osób, które...
    więcej »

    Przed stołeczną komendą policji trwa pikieta Komitetu Obrony
    Demokracji. To protest przeciwko publikowaniu zdjęć osób, które
    manifestowały przed Sejmem w nocy z 16 na 17 grudnia. Manifestanci
    przynieśli plakaty, petycję i… szczoteczki do zębów.

    Na miejscu było około 50 osób. Wśród nich - jak informowała reporterka TVN24
    dczytać na dyżurce komendy stołecznej – opisywała obecna na proteście Agnieszka Veljković z TVN24.

    Manifestanci wchodzili do biura podawczego policji parami. Tam
    oświadczali policjantom, że również manifestowali na ul. Wiejskiej w
    nocy z 16 na 17 grudnia.

    - Mówimy, że nie popełniliśmy żadnego przestępstwa, że skandalem jest
    wystosowanie listu gończego przeciwko nam, na którym bezprawnie zostały
    umieszczone nasze wizerunki – podkreślał w rozmowie z reporterką TVN24
    jeden z demonstrujących.

    Oświadczenie złożył też lider KOD Mateusz Kijowski. Dziennikarzom
    powiedział, że przyszedł by "złożyć donos na siebie", bo uczestniczył w
    proteście 16 grudnia. Dodał, że zamierza, ilekroć to będzie możliwe,
    informować o naruszeniach prawa dokonanych przez władze i je ośmieszać.

    Demonstrujących wspierała prawniczka z UW prof. Monika Płatek. - To,
    co państwo robicie, jest niezwykle ważne. Macie prawo do skorzystania z
    możliwości spontanicznych również zgromadzeń. Nie ma natomiast prawa
    nikt - poza sądem - stwierdzać, że ktoś naruszył prawo i popełnia
    przestępstwo - mówiła

    Według Płatek władze i policja łamią "bezpośrednio kilka przepisów
    konstytucji", a przepisy, na które się powołują, są traktowane "naprawdę
    frywolnie i nieodpowiedzialnie". - Tak nie wolno, to jest
    niebezpieczna próba sprawdzenia, jak daleko można się posunąć -
    powiedziała.




    „Język agresji, nienawiści, z trybun parlamentu udziela się także dziennikarzom”






    Rozmowa z biskupem Ignacym Decem w „Naszym Dzienniku”.


    Śledztwo ws. blokowania wjazdu na Wawel Jarosława Kaczyńskiego i polityków PiS

    Krakowska prokuratura wszczęła śledztwo w
    sprawie blokowania wjazdu na Wawel, a także znieważenia polityków PiS -
    Jarosława Kaczyńskiego, Beaty Szydło i Ryszarda Terleckiego. Śledztwo
    zostało wszczęte z urzędu na podstawie materiałów policji. 

    - Śledztwo dotyczy publicznego
    znieważenia funkcjonariuszy publicznych Jarosława Kaczyńskiego i
    Ryszarda Terleckiego w czasie pełnienia przez nich obowiązków
    służbowych. Do...

    fot.youtube.pl/Twitter.com

    "Kto udawał trafienie racą? Nikt niczego nie udawał, proszę ważyć słowa" - agresywna odpowiedź żony prowokatora spod Sejmu

    "To, że ktoś siedzi na ulicy nie stanowi żadnego zagrożenia" - twierdzi Agata Diduszko-Zyglewska.


    Adam Michnik w Częstochowie: To nieprawda, że mamy wszystko przerąbane [ZDJĘCIA, WIDEO]
    Kaczyński może mówić o sukcesie - przyznał
    redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" Adam Michnik podczas spotkania z
    częstochowianami. - Ale ja bym wolał się nie urodzić, niż dojść do
    przekonania, że mój sukces jest klęską mojego kraju. A tak się teraz
    dzieje: sukces Kaczyńskiego jest klęską Polski.

    Około
    250 osób stawiło się 17 stycznia w Częstochowie na spotkanie z Adamem
    Michnikiem, legendą opozycji z czasów PRL, współtwórcą wolnej Polski i
    zdecydowanym krytykiem "dobrej zmiany". Zorganizowały je częstochowska
    redakcja "Gazety Wyborczej" i KOD Częstochowa w ramach cyklu "Wyborcza
    na żywo".

    Rozmowa o Polsce trwała ponad dwie godziny, a
    mogłaby drugie tyle. Oto zapis najciekawszych pytań zadawanych przez
    szefa częstochowskiej "Wyborczej" Tomasza Haładyja i uczestników
    spotkania oraz odpowiedzi na nie.

    Bronisław Wildstein: Prawo do manifestacji czy przemocy? Czy
    mamy czekać, aż ktoś zostanie ciężko pobity albo zabity jak Marek
    Rosiak?

    Opublikowanie podobizn ludzi uczestniczących w aktach przemocy
    jest nie tylko dopuszczalne, ale i wskazane jako wstęp do pociągnięcia
    ich do…



    Jarosław Malicki przesłuchany. Usłyszał zarzut



    Jarosław Malicki przesłuchany. Usłyszał zarzut

    Zakończyło się przesłuchanie Jarosława
    Malickiego, którego wizerunek ujawniła na swoich stronach policja. -
    Mężczyzna usłyszał zarzut. Miał przed Sejmem... więcej »


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    79. Przed Sejmem protestują

    Przed Sejmem protestują Obywatele RP

    Przed Sejmem protestują Obywatele RP (Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta)

    Pierwszy dzień obrad Sejmu po długiej
    przerwie i już doszło do pierwszego incydentu przed budynkiem. Służby
    porządkowe wyniosły poza teren parlamentu protestujących z grupy
    Obywatele RP.

    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,21289923,znow-nerwowo-pr...


      4 godz.4 godziny temu

      3 osoby z Obywatele RP wyniesione przez służby porządkowe z terenu Sejmu.



    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    80. https://twitter.com/hashtag/P

    https://twitter.com/hashtag/ProtestStudentow?src=hash


    6 godz.6 godzin temu

    Wyższa Szkoła Oficerska Milicji Obywatelskiej w Szczytnie rocznik 1967 dzielnie protestuje.



    7 godz.7 godzin temu

    Jeżeli "jesteś studentem, byłeś studentem, masz studenta w rodzinie" i NIE POPIERASZ daj RT! Pokażmy im ilu nas jest!




    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    81. Tomasz Pajączek


    9 min9 minut temu

    studenci zbierają się przy Kredce i Ołówku. Za chwile rozpocznie się




    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika gość z drogi

    82. ad postu nr 78 :)

    obserwuję przekazy i szukam tych pańć,bo studentki III wieku,to też "studentki" prawda ?

    gość z drogi

    avatar użytkownika gość z drogi

    84. a szczególnie płk Mazguła,to super student

    brawo III wiek i jego Uniwersytety
    kiedyś nie matura ,lecz chęć szczera wystarczyła by zrobic z kogoś oficera,nic dziwnego,ze student Mazguła prowadzi gdzieś w Kraju /POdobno / manifestację młodych,dobrze wykształconych,z dużych Miast..

    gość z drogi

    avatar użytkownika Maryla

    85. Politagitka TVN24

    protest przy pomniku kopernika

    Studenci wyszli na ulice. Sprzeciwiają się rządom PiS

    KOMENTARZY: 0


    Studenci wyszli na ulice. Sprzeciwiają się rządom PiS

    Przy pomniku Kopernika protestują studenci.
    Sprzeciwiają się polityce Prawa i Sprawiedliwości.
    więcej »

    Przy pomniku Kopernika protestują studenci. Sprzeciwiają się polityce Prawa i Sprawiedliwości.
    Manifestujący
    zebrali się na chodniku wokół pomnika znajdującego się przy Trakcie
    Królewskim. Protest rozpoczął się ok. godz. 16.30.

    WG Gazety Wyborczej dopiero sie zbierają jest 50-100 osób


    21 min21 minut temu



    Protest studentów w Gdańsku. Demonstruje ponad 200 osób





    21 min21 minut temu

    a te dziadki to co tam robią, studenci jacyś?





  • Prof. Krasnodębski: „Lewicowo-liberalna międzynarodówka
    wytwarza atmosferę zagrożenia, sugerując, że na świecie panuje wojna
    klasowa”.


    "Siły liberalne, lewicowe aż po centrum sieją panikę. Pojawiają
    się takie określenia jak faszyzm, seksizm, rasizm. Przy okazji wrzuca
    się wszystko do jednego work
    "nie używałam wulgaryzmów"

    Po protestach przed Sejmem piąta osoba z zarzutami

    KOMENTARZY: 41


    Po protestach przed Sejmem piąta osoba z zarzutami

    W Prokuraturze Okręgowej wyjaśnienia złożyła
    piąta osoba, która brała udział w protestach przed Sejmem w grudniu.
    Usłyszała zarzuty, nie przyznaje się do... więcej »


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    86. oj.... nie mogie :) Czerska i okolica robiż za studentów

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika gość z drogi

    87. "chwałą wiecznym studentom "

    super :)

    gość z drogi

    avatar użytkownika Maryla

    88. niemiecka Polska

    Studenci i absolwenci uczelni protestowali w Gdańsku [ZDJĘCIA]

    Dziewczyny wspierała pani Regina z Uniwersytetu Trzeciego Wieku: -
    Jestem tu, ponieważ w pełni popieram postulaty studentów. Uważam, że one
    odzwierciedlają także i moje poglądy.

    Studenci spodziewali się, że w proteście weźmie udział około tysiąca
    ludzi. Ostatecznie pojawiło się około dwustu pięćdziesięciu osób, nie
    tylko studentów, ale i wykładowców.


    Protest studentów w Gdańsku
    Protest studentów w Gdańsku
    Protest studentów w Gdańsku


    Protest studentów w Szczecinie
    przeciwko rządom PiS-u. "Więcej wolności i czynnych bibliotek"

    W Szczecinie przebiegł spokojnie. Wśród uczestników połowę stanowili ludzie powyżej 30. roku życia.
    Protest studentów w Szczecinie
    Protest studentów w Szczecinie
    Protest studentów w Szczecinie


    Protest studentów. Manifestacje
    organizacji studenckich w kilku miastach [ZDJĘCIA]

    W środę w jedenastu miastach Polski rozpoczął się protest studentów, którzy protestują przeciwko rządom PiS.

    Warszawa
    Protest studentów w Warszawie
    Protest studentów w Warszawie
    Protest studentów w Warszawie


     Protest w Lublinie - zobacz zdjęcia Protest studentów w Lublinie. Zebrali się na placu Teatralnym (ZDJĘCIA, WIDEO)
    Protest studentów na Piotrkowskiej w Łodzi Protest studentów na Piotrkowskiej w Łodzi [ZDJĘCIA]
    Protest studentów na Piotrkowskiej w Łodzi [ZDJĘCIA]
    Protest studentów na Piotrkowskiej w Łodzi [ZDJĘCIA]

    Antyrządowy protest studentów w Opolu. Była też kontrmanifestacja ONR

    Protest studentów na pl. Wolności w Opolu.
    ONR
    Kontrmanifestacja ONR.

    Wrocław
    Protest studentów we Wrocławiu, 25.01.2017
    Protest studentów we Wrocławiu, 25.01.2017
    Protest studentów we Wrocławiu, 25.01.2017

    Protest krakowskich studentów
    Protest krakowskich studentów [NOWE ZDJĘCIA]
    Protest krakowskich studentów [NOWE ZDJĘCIA]
    http://www.gazetakrakowska.pl/strona-kobiet/tu-zyje/g/protest-krakowskic...
    Kilkaset studentek i studentów protestowało na Rynku Głównym [ZDJĘCIA, WIDEO]
    Kilkaset studentek i studentów protestowało na Rynku Głównym [ZDJĘCIA, WIDEO]

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika gość z drogi

    89. dziwny studencki protest,

    protest,od którego odcinają się Studenci i samorządy uczniowskie,ba składają wręcz oświadczenia w tej sprawie.. i co panie studencie pułkowniku i panie sławku,coś się wam pomydliło..na starsze lata...

    gość z drogi

    avatar użytkownika Maryla

    90. Czyli to co zawsze, ci co

    Czyli to co zawsze, ci co zawsze, zmieniają tylko tytuł. Na dzisiaj wylosowali "studenci i studentki".


    fot. Twitter

    Mazguła, Hartman i liczna grupa seniorów... Czy to marsz KOD?
    Nie, to protest studentów! "To kolejny etap walki politycznej opozycji
    z…

    W polskich miastach trwają protesty studentów, są one
    skierowane przeciw działaniom rządu PiS, które szkodzą – ich zdaniem –
    polskiej demokracji.





    Lublin:



















    Toruń:









    Łódź:





    Poznań:









    kilka na szybko



    edit:

    Wrocław:





















    Katowice:








    Studenci Maziarski i Kudłaty:







    Student Mazguła:











    --------------------------------

    Obywatele RP demonstrowali przed Sejmem w sprawie wolności zgromadzeń.


    Grupa osób weszła na teren Sejmu z przepustkami. Usiedli przy jednym z
    budynków i rozłożyli flagi oraz transparenty. Kiedy filmowałem ich
    protest, jeden z funkcjonariuszy straży marszałkowskiej podszedł do mnie
    i zerwał mi przypiętą do kurtki sejmową przepustkę – relacjonuje
    reporter „Wyborczej” Igor Nazaruk.

    Strażnik
    nakazał mu opuścić teren Sejmu, nie odpowiadał na pytania, na jakiej
    podstawie wyrzuca dziennikarza. Zrobił to dopiero jeden z jego
    przełożonych przy sejmowym szlabanie: powiedział, że w myśl zarządzenia
    marszałka Sejmu dziennikarze mogą relacjonować wydarzenia tylko w
    Centrum Prasowym.

    "Wyborcza" zawiadamia prokuraturę

    Zapytaliśmy Kancelarię Sejmu, na jakiej podstawie naszemu reporterowi została odebrana przepustka.


    Reporter „Gazety Wyborczej” został przez pomyłkę wzięty za uczestnika
    protestu Obywateli RP. Przepustka została mu odebrana do kontroli, a
    następnie zwrócona. Długi czas zwracania przepustki wynika z tego, że w
    tym samym czasie straż marszałkowska miała jeszcze dwie inne
    interwencje, związane z protestem Obywateli – mówi „Wyborczej” Andrzej
    Grzegrzółka z biura prasowego Kancelarii Sejmu.


    Zawiadamiamy o tym bezprawnym akcie przemocy wobec dziennikarza
    marszałka Kuchcińskiego i szefa straży marszałkowskiej. Nie sposób sobie
    wyobrazić, żeby osoba, która zrywa dziennikarzowi oficjalną przepustkę,
    mogła dalej pełnić taką służbę. Skierujemy także zawiadomienie do
    prokuratury okręgowej w Warszawie. Naszym zdaniem doszło do przestępstw
    polegających na utrudnianiu krytyki prasowej i naruszeniu nietykalności
    cielesnej dziennikarza – mówi mec. Piotr Rogowski, pełnomocnik prawny
    „Gazety Wyborczej”.

    O utrudnianiu krytyki
    prasowej mówi art. 44 prawa prasowego. Z tego paragrafu warszawska
    prokuratura okręgowa postawiła zarzuty Jarosławowi Malickiemu,
    uczestnikowi grudniowych protestów przed Sejmem. Malicki zasłaniał
    wówczas dziennikarza TVP Info kartką z napisem: „PiS wynocha”.


    Liczymy, że w tej sprawie prokuratura będzie równie chętna do działania
    jak w sprawie demonstrantów z 16 grudnia 2016 r. – dodaje mec.
    Rogowski.

    http://wyborcza.pl/10,82983,21291413,tych-panstwa-nie-obslugujemy-obywatele-rp-na-terenie-sejmu.html

    http://wyborcza.pl/7,75398,21291575,straz-marszalkowska-wyrzuca-z-sejmu-reportera-wyborczej-i.html#BoxGWImg




    W 11 polskich miastach i Brukseli na ulice wyszli w środę studenci.
    Protestowali przeciwko rządom PiS. W sumie w manifestacjach wzięło
    udział ok. 2 tys. osób.

    http://wyborcza.pl/7,75398,21292309,studenci-wyszli-na-ulice-przeciwko-w...

    'Gazeta Wyborcza' złoży do prokuratury skargę na postępowanie Straży
    Marszałkowskiej
    wobec dziennikarzy serwisu Wyborcza.pl - zapowiada
    Jarosław Kurski. Nie możemy pozwolić by 'Człowiek Wolności' tygodnika
    'wSieci' oprócz sądów i samorządów zniewolił także media
    - dodaje
    Jarosław Kurski.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    91. Belzebub z nimi...

    Kinga Gajewska & Arkadiusz Myrcha | Młode Wilki PO

    ZBOWID



    Ulica i zagranica? Lis gra w otwarte karty: "Mam szalenie wiele
    pretensji do Brukseli, że są tak nieskuteczni w narzucaniu władzy w
    Polsce!"

    "Trzeba bić głośno na alarm, jest fatalnie, mamy do czynienia z pełzającym zamachem, z pełzającą dyktaturą".Wracamy do wizji Europy państw narodowych, czyli wracamy
    do egoizmów narodowych, wracamy do polityki imperialnej, samodzielnej
    Polski, demokratycznej, rozciągniętej od morza do morza… przecież
    to jest śmieszne

    —ironizował w TOK FM Tomasz
    Wołek, który wespół z Tomaszem Lisem, Wiesławem Władyką i Piotrem
    Kraśko krytykowali politykę Prawa i Sprawiedliwości względem Brukseli.

    Poranne pasmo w TOK FM zdominowały apokaliptyczne wizje końca świata, po tym co pokazał w pierwszych dniach swojego urzędowania na fotelu prezydenckim Donald Trump.

    Cały
    czas uważaliśmy kampanię prezydencką Donalda Trumpa za egzotykę, która
    zostanie ujarzmiona po tym jak wejdzie do Białego Domu. Widzimy, że tak
    się nie dzieje

    —mówił Tomasz Lis.

    Mamy do czynienia z dramatyczną groteską

    —wtórował mu Władyka.

    Jeżeli Stany Zjednoczone są latarnią, to my jesteśmy Titaniciem

    —dramtyzował dalej naczelny Newsweeka.

    Zaraz wycofają te wojska (wojska NATO - przyp. red.), wszystko zawisło w powietrzu

    —przekonywał Władyka.

    Czarnych scenariuszy dla Polski i świata w studio TOK FM nie było końca.

    Trump
    staje się odległą planetą. Strategią przetrwania polskiego państwa
    w warunkach kryzysu i beznadziei to trzymanie się stołu europejskiego

    —mówił Wiesław Władyka.

    Obecny w studio Tomasz Wołek, skrytykował idee Międzymorza.

    Mrzonki
    o Międzymorzu o sojuszu państw Europy Środkowo-Wschodniej snuł
    prezydent Lech Kaczyński i odwoływanie się do jego rzekomo wielkiej
    geostrategii jest brnięciem w koszmarny anachronizm, który oddala nas
    od rzeczywistości. Nie widzę w PiS nikogo, kto byłby w stanie
    przedstawić prawdziwy obraz rzeczywistości.
    (…) Najbardziej wyśmiewają pomysł o Międzymorzu, ci którzy mieliby
    w jego skład wchodzić czyli Węgrzy czy Słowacy, którzy kpią z tego

    —mówił Wołek.

    Następnie swoje lęki i pretensje wyartykułował Tomasz Lis.

    Kto
    chce takiej Europy, aby była ona Europą państw narodowych? Jeżeli PiS
    chce zrealizować koncepcję Putina i Trump i tych, którzy chcą rozwalić UE to gratuluje.
    (…) Mam szalenie wiele pretensji do Brukseli, że oni nie są wstanie nam
    nic narzucić, a nie że nam coś narzucają, a więc, że są tak szalenie
    nieskuteczni w narzucaniu władzy w Polsce

    —powiedział.

    Lis odniósł się także do słów premier Beaty Szydło, który mówiła, że o przyszłość Donalda Tuska, musi zapytać… Kanclerz Niemiec.

    Jest to obrzydliwa insynuacja, jest to odrażające, jest to sugestia, że Tusk siedzi w kieszeni Merkel

    —bronił Tuska.

    Na koniec słyszeliśmy jeszcze klasyczną narrację o dyktaturze.

    Trzeba bić głośno na alarm, jest fatalnie, mamy do czynienia z pełzającym zamachem, z pełzającą dyktatura

    —apelował Władyka.

    Panowie… Co tydzień te same słowa, te same gesty i oburzenie? Przeraźliwie nudno…

    kk/TOK FM

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    92. Schetyna: chcemy zatrzymać

    Schetyna: chcemy zatrzymać państwo PiS; nie pozwolimy na podłą zmianę

    Chcemy
    zatrzymać państwo PiS, aby dać Polakom nadzieję; nie pozwolimy na podłą
    zmianę - powiedział lider PO Grzegorz Schetyna w sobotę na Radzie
    Krajowej PO. Przekonywał, że przeszkodą dla "złego państwa" PiS jest
    Platforma Obywatelska.
    Walne zebranie mazowieckiego KOD. Mateusz Kijowski walczy o stanowisko szefa regionu
    W wyborach przewodniczącego zarządu KOD Mazowsze wystartuje m.in. przewodniczący ogólnopolskich struktur KOD Mateusz Kijowski,
    który w zeszłym tygodniu zapowiedział również ponowne ubieganie się o
    stanowisko przewodniczącego zarządu krajowego organizacji. W wyborach
    lidera mazowieckiego KOD z Kijowskim zmierzyć się mają: działający dotąd
    m.in. w sekcji programowej mazowieckiego KOD Marcin Skubiszewski
    (bratanek szefa MSZ
    w rządach Tadeusza Mazowieckiego, Jana Krzysztofa Bieleckiego i Jana
    Olszewskiego Krzysztofa Skubiszewskiego oraz wiceprezes fundacji jego
    imienia), a także członek regionalnej tymczasowej rady koordynatorów
    grup lokalnych Komitetu na Mazowszu Paweł Bilski.

    Atomy kontra wspólnota PiS. Po stronie opozycji nie ma żadnego celu

    Wieszanie psów na opozycji nie wymaga wysiłku. Nieudolna, pogubiona i
    bez politycznego pomysłu. Ale nawet gdyby była najbardziej poukładana,
    jednego nie przeskoczy. Jarosław Kaczyński zagospodarował wyborców,
    którym nie podobała się III RP. Ta idea spaja jego elektorat na
    najbardziej elementarnym poziomie. A co spaja drugi obóz? Jaka jest
    wspólna idea wyborców, którym nie podoba się dobra zmiana?


    fot. YouTube/Fratria/Andrzej Skwarczyński

    Hartman i Celiński rozczarowani kulisami działań KOD: "Było w
    tym coś z Leppera", "Gdyby byli o dwie półki niżej, strzelaliby do…

    Twarze lewicy opowiadają o swoich spotkaniach z przedstawicielami Komitetu Obrony Demokracji.


    KOD od tygodni ma poważne problemy. Chodzi o konflikt między dwoma grupami członków organizacji.

    Jak pisze o nich dziennikarz „Polityki”, jedna z grupa nazywana jest „murarzami”. Nazwa pochodzi o wpisów internetowych. Zwolennicy Kijowskiego pisali, że stoją za nim murem. Po drugiej stronie stoją przeciwnicy Kijowskiego nazywani „żołnierzami”.

    O swoich
    wrażeniach ze spotkań z Kodowcami opowiedzieli Andrzej Celiński i Jan
    Hartman. Ten drugi brał udział w mediacjach pomiędzy
    zwaśnionymi grupami.

    Na szczęście
    są to ludzie o wysokich kompetencjach kulturowych. Gdyby byli o półkę
    niżej, daliby sobie po mordach. A gdyby byli o dwie półki niżej,
    strzelaliby do siebie. Wyszedłem przygnębiony, lecz nie tracę nadziei

    – mówi Hartmann.

    kolei Andrzej Celiński brał udział w spotkaniu kodowców w Szczecinie. Najbardziej zdziwił go fakt, że prelegenci swoje wystąpienia zaczynali od zapewnienia, że nie byli i nie są członkami żadnej partii politycznej.

    Tak
    można było mówić w 1989 roku. Ale dzisiaj? To raczej powód do wstydu!
    I wcale nie miałem wrażenia, że chodziło o zdystansowanie się wobec
    partyjniactwa. Było w tym coś z Leppera powtarzającego „myśmy jeszcze
    nie rządzili”

    – powiedział Celiński.

    Na swoim blogu internetowym dodał:

    Rozmawiałem z Mateuszem. Półtorej godziny. Nie zadał żadnego pytania. Czyli nie rozmawiałem.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    93. Dramatyczne wystąpienie

    O każdy cal sprawiedliwości należy teraz walczyć i obowiązek ten
    spoczywa na sędziach. Nie ma walki bez ofiar - mówiła Pierwsza Prezes
    Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf podczas zjazdu sędziów-delegatów
    okręgów i apelacji sądowych.



    Wawrzyniec Hłasko był jednym z protestujących przed sejmem 16 grudnia
    2016 r. Policja kilka dni później opublikowała jego wizerunek wśród 21
    innych protestujących, a prokuratura postawiła zarzuty. - Zagrałem w
    filmie 'Pucz', gdzie jestem przedstawiony, jako ktoś być może
    odpowiedzialny za destabilizację państwa - mówi Hłasko. Co robił pod
    Sejmem? Jak wyglądało jego przesłuchanie? Zobacz rozmowę Igora Nazaruka z
    Wawrzyńcem Hłasko.


    -------------------

    We wtorek w siedzibie Związku Nauczycielstwa Polskiego rozpoczęła się
    zbiórka podpisów pod wnioskiem o referendum obywatelskie w sprawie
    reformy edukacji. W skład koalicji, która chce referendum, wchodzi
    kilkanaście organizacji. To przedstawiciele i przedstawicielki: ZNP,
    ruchu „Rodzice przeciwko reformie edukacji”, koalicji „Nie dla chaosu w
    szkole”, Kongresu Kobiet, Społecznego Towarzystwa Oświatowego, Krajowego
    Forum Oświaty Niepublicznej, OPZZ, PO, Nowoczesnej, PSL, Razem oraz
    Inicjatywy Polska.

    http://wyborcza.pl/7,75398,21315614,operacja-referendum-rozpoczeta-znp-spyta-polakow-o-reforme.html


    Atak na KRS to przygrywka do większego "skoku na kasę" - prof. Adam Strzembosz w "Temacie dnia"

    Pan Jarosław Kaczyński nie wybierał członków Krajowej Rady Sądownictwa i
    to chyba główny powód ataku na KRS - tak były I prezes Sądu Najwyższego
    prof. Adam Strzembosz komentuje w 'Temacie dnia' reformę sądownictwa,
    proponowaną przez ministra Ziobrę. I dodaje, że KRS będzie wybierana wg
    kryterium politycznego. Gość Doroty Wysockiej-Schnepf podkreśla, że
    jeśli będzie się lekceważyć prawo, to niszczy się strukturę, na której
    opiera się społeczeństwo.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    94. Wielkie przesłuchanie posłów


    Wielkie przesłuchanie posłów w sprawie awantury z 16 grudnia. Śledczy ustalą kto stał za puczem?

    Już ponad 130 posłów przesłuchano w sprawie sejmowej awantury opozycji, do której doszło 16 grudnia.Śledczy badają kilka wątków w tej aferze, a doniesienie złożyli m.in. posłowie Platformy Obywatelskiej i .Nowoczesnej.

    Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo 19 stycznia
    i ma ono dotyczyć organizacji i przebiegu posiedzenia Sejmu w Sali
    Kolumnowej 16 grudnia ubiegłego roku.

    Do wczoraj
    przesłuchanych zostało 136 posłów. Planujemy przesłuchania kolejnych.
    Przesłuchujemy zarówno tych, którzy uczestniczyli w obradach jak i tych,
    którzy składali zawiadomienia. Chodzi o zweryfikowanie wszystkich
    wątków poruszonych w tych zawiadomieniach.

    –  powiedział PAP rzecznik prokuratury prokurator Michał Dziekański.

    Zawiadomienia w tej sprawie złożyły m.in. PO i Nowoczesna.
    Śledztwo dotyczy „przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków
    służbowych oraz działania na szkodę interesu publicznego przez
    funkcjonariuszy publicznych”, czyli artykułu 231 Kodeksu karnego. Grozi
    za to do trzech lat więzienia.To nie jedyne śledztwo prowadzone w związku z wydarzeniami w Sejmie
    i przed Sejmem w dniu 16 grudnia 2016 i w nocy z 16 na 17 grudnia 2016
    r. Odrębne śledztwo, w którym przedstawiono już zarzuty sześciu osobom
    dotyczy m.in. blokowania wyjazdu posłów i przedstawicieli rządu przez
    osoby, które manifestowały przed budynkiem parlamentu wspierając w ten
    sposób blokujących mównicę posłów.


    Ks. abp Józef Michalik o działaniach totalnej opozycji: „Źle jest, że tracą czas na walkę negacyjną”

    „Wracając do buntu opozycji w Sejmie i na ulicach Warszawy: warto się zastanowić, kto tak naprawdę za tym wszystkim stoi".



    Schreiber: "Czy ktoś, kto będzie teraz próbował wjeżdżać w kolumnę rządową, będzie dla opozycji bohaterem?"

    "To rytualna, ale również niebezpieczna i cyniczna, próba opozycji atakowania PiS-u, rządu i pani premier".

    Brejza o wypadku premier: "To zderzenie suwerena z władzą pisowską". Ścigaj odpowiada: "W PO nastąpiła amnezja"

    "Okazuje się, że niektórzy kierowcy są równi, a niektórzy
    równiejsi. To próba zaszczucia tego młodego mężczyzny!" - grzmiał poseł
    PO.

    Haniebny wpis Środy: "Ponoć kierowca cinquecento przyznał się już do zamachu smoleńskiego i przedziurawienia opony prezydenta"

    Kobieta i feministka mogłaby wykazać się odrobina empatii. Nic z
    tego, woli jątrzyć: "W tamtą stronę są pielgrzymki. Pani Premier
    mogłaby się z nimi zabrać".

    Platforma dalej kpi z wypadku premier Szydło. Thun und
    Hohenstein: "Wkrótce na drzewie zawiśnie kapliczka i zaczną się
    miesięcznice!"

    "To jednak był misternie zaplanowany zamach! Wielu z nas tak
    podejrzewało od początku. Pani Premier została jednak cudownie
    uratowana".

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    95. Poseł PO złożył skargę do

    Poseł PO złożył skargę do ETPC ws. wykluczenia z obrad Sejmu

    Poseł PO Michał Szczerba poinformował we wtorek o złożeniu skargi do
    Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w związku z
    wykluczeniem go z obrad Sejmu 16 grudnia ub.r. Zdaniem posła, marszałek
    Sejmu wykluczając go z posiedzenia, naruszył jego prawo do swobody
    wypowiedzi.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    96. Zwiastuny wydarzeń

    Zwiastuny wydarzeń marcowych

    Jeszcze nie ochłonęliśmy do końca z wrażenia po
    kombinacji operacyjnej, która miała doprowadzić do przesilenia
    politycznego w naszym nieszczęśliwym kraju, jeszcze nie obeschły nam łzy
    radości po gospodarskiej wizycie Naszej Złotej Pani w Warszawie, a tu
    już widać na horyzoncie kolejną kombinację operacyjną.


    Mało im jeszcze awantur? Opozycja totalna otwiera nowy front. Tym razem wciąga w wojnę samorządowców i żąda ich wsparcia...

    O tym, iż PiS "poszedł na wojnę z samorządami", mówił też wiceprzewodniczący PO Tomasz Siemoniak.


    Absurd w Gdańsku. Rządząca Platforma chce, by rada miasta przyjęła apel o "psuciu państwa i złych reformach" PiS

    Nadzwyczajną sesję Rady Miasta Gdańska w tej sprawie zwołano na 8 marca.

    Komisja wolności obywatelskich PE przeprowadzi dyskusje o Polsce

    Komisja
    wolności obywatelskich, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych Parlamentu
    Europejskiego przeprowadzi w przyszły czwartek dyskusję na temat
    poszanowania państwa prawa w Polsce - poinformowały służby prasowe
    europarlamentu.

    Najpierw przeglądał prywatne dokumenty Kaczyńskiego, teraz porównuje polityków PiS do szczurów. Skandaliczne słowa posła PO

    Podczas rozmowy ze zwolennikami Platformy Wilczyński
    zapowiedział „depisyzację” Polski i porównał ją m.in. do denazyfikacji i
    deratyzacji.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    97. Wicenaczelny "GW" grozi


    Wicenaczelny "GW" grozi prokuratorowi? Jarosław Kurski: "Budapeszt w Warszawie kiedyś się skończy! Przyjdzie panu…

    "Zanim pan zrobi kolejne świństwo... proszę trzy razy pomyśleć!"Zastępca redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” Jarosław Kurski
    wystąpił z kuriozalnym „orędziem” do prokuratora, który umorzył
    postępowanie ws. nieopublikowania przez premier Beatę Szydło
    kontrowersyjnego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.

    Szykują się zmiany w regulaminie Sejmu. Będą kary finansowe dla posłów. Opozycja w histerii: "PiS chce nas zastraszyć"

    "Chodzi o to, by zamknąć usta opozycji. By nikt nie zabierał głosu w sytuacjach niewygodnych dla PiS i prezesa Kaczyńskiego".


    Nic nie róbmy, tylko pozwólmy im mówić: Rzeplińskiemu, Michnikowi, Komorowskiemu, Giertychowi,…

    Niech lewicowo-liberalni herosi wyskakują z każdego telewizora,
    radia, komputera, lodówki, pralki, piekarnika czy odkurzacza. Reszta
    dokona się sama.



    Prof. Rzepliński:"Dziś Polska mocno kroczy w bagniste tereny
    wschodnie". Cóż, tytuł profesora nie oznacza, że człowiek posiada zdrowy
    rozsądek...

    Były prezes TK alarmował również, że w Polsce dzieją się
    straszne rzeczy i Unia Europejska powinna na nie jak najszybciej
    zareagować.


    W kulminacyjnym momencie na Pl. Konstytucji w Warszawie
    w proteście brało udział ok. 17 tys. uczestników i uczestniczek" -
    podał rzecznik warszawskiego ratusza Bartosz Milarczyk na Twitterze.
    Jednak Komenda Stołeczna Policji szacuje, że uczestników było 3 tys.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    98. Dr Jabłoński: „Polska jest w


    Dr Jabłoński: „Polska jest w tym samym miejscu, gdzie była przed wyborem Tuska, ale ta dyplomatyczna szarża będzie…

    Pozycja Polski w Europie została nadwątlona, ale nie pomoże to wewnętrznej opozycji. 

    Twarde stanowisko Szydło. „Nie będę przyjmować konkluzji z tego szczytu”

    – Jeżeli kandydat nie ma wsparcia polskiego rządu to dla nas fundamentalny powód, że nie może być wybrany na funkcję, o którą się ubiega – powiedziała...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    99. Demokracja w Polsce jest

    Demokracja w Polsce jest zagrożona? Wspólny list trzech byłych prezydentów

    "Głęboko niepokoi nas konfrontacyjna i eurosceptyczna polityka
    polskiego rządu. Jej konsekwencją może być międzynarodowa marginalizacja
    Polski oraz samowykluczenie z grona państw decydujących o przyszłości
    europejskiej integracji" – napisali we wspólnym liście Lech Wałęsa,
    Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski.
    Wałęsa,Kwaśniewski, Komorowski

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    100. Żałosne dywagacje Jarosława


    Żałosne dywagacje Jarosława Kurskiego w „Süddeutsche Zeitung”:
    PiS to partia eurosceptyczna i antydemokratyczna. „Zaprowadza Polskę na
    margines Europy”

    „Demokraci z przerażeniem obserwują, jak PiS wyprowadza ich
    kraj ze wspólnoty demokratycznych narodów i niszczy osiągnięcia
    ostatnich 27 lat transformacji”.
    Niegdyś wzorowy przykład udanego rozszerzenia UE na wschód,
    Polska wraca dziś na margines Europy i staje się jednopartyjną
    oligarchią. Powodem takiego stanu rzeczy jest ogromny skok cywilizacyjny
    ostatniego ćwierćwiecza – pisze wienaczelny „Gazety Wyborczej” Jarosław
    Kurski na łamach niemieckiego dziennika „Süddeutsche Zeitung”.

    Od 2004 roku Polska zadawała kłam wszystkim uprzedzeniom na jej temat. Kraj najlepiej ze wszystkich (nowych członków UE-red.) wykorzystał fundusze strukturalne i programy pomocowe UE, zanotował największy wzrost, dostosował swój system prawny (do europejskiego - red.), gwarantował prawa obywatelskie i był najbardziej proeuropejski ze wszystkich. Polska była wzorowym uczniem. W Brukseli nie podejmowano żadnych decyzji bez Warszawy

    —twierdzi Kurski. To się jednak jego zdaniem zmieniło za rządów PiS.

    Polska
    wróciła na margines Europy. Wystarczyło zwycięstwo antydemokratycznej,
    nacjonalistycznej, ultrakonserwatywnej, populistycznej i eurosceptycznej
    partii. Także Polskę objęła fala, która zalała prawie wszystkie kraje
    Europy: cywilizacyjny skok ostatniego ćwierćwiecza obudził w Polakach
    coraz to większe wymagania oraz potrzebę bardziej sprawiedliwego
    podziału narodowych dochodów

    —przekonuje wicenaczelny „GW”. Dlatego Polacy uwierzyli (a pomogły w tym tzw. postfakty), że Polska jest ruinach i wreszcie powinna wstać z kolan.

    Dlatego wybrano partię, która obiecywała 500 zł na dziecko, czyli ok. 115 euro

    —wyjaśnia,
    z pogardą, Kurski. Według niego w Polsce ma miejsce narodowa rewolucja,
    opierająca się na nowym rozdaniu „uznania i godności”.

    Dotychczasowa elita jest eliminowana, a partia rządząca PiS okazuje jedynie merkantylne zainteresowanie UE. Dla niej to wspólnota portfeli, a nie wspólnota wartości. Bierzemy wasze pieniądze, ale odrzucamy wasze zasady

    —zaznacza Kurski oraz dodaje, że w imię
    suwerena PiS przebudowuje system w jednopartyjną oligarchię pod wodzą
    Jarosława Kaczyńskiego, wokół którego „wytworzył się kult jednostki”.

    Partia
    rządząca niszczy podział władzy oraz instancje kontrolne, takie jak
    Trybunał Konstytucyjny, Sąd Najwyższy, organizacje pozarządowe. Prawa
    opozycji parlamentarnej są deptane. Rządowi propagandyści przejęli media
    publiczne. Od roku gabinet (Szydło) nie publikuje wyroków TK,
    mimo iż jest do tego zobowiązany. Zamiast tego przepchnięto osiem
    nowelizacji prawnych, które mają podporządkować jak dotąd niezależny
    Trybunał władzy Kaczyńskiego. Polska tonie coraz bardziej
    w oparach absurdu

    —utrzymuje wicenaczelny „GW”. Jak
    twierdzi demokraci wychowani w wolnościowym duchu Solidarności
    z przerażeniem obserwują, jak PiS wyprowadza ich kraj ze wspólnoty
    demokratycznych narodów i „niszczy osiągnięcia ostatnich
    27 lat transformacji”.

    Bronisław Geremek, jeden z ojców założycieli demokratycznej Polski, przewraca się w grobie

    —podsumowuje Kurski.

    Ryb, sueddeutsche.de

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    101.  PO: posłowie ukarani za

     PO: posłowie ukarani za grudniowy protest w Sejmie wiadomości


    Prezydium Sejmu na wniosek marszałka Kuchcińskiego ukarało finansowo
    posłów PO, m.in. Sławomira Nitrasa i Jana Grabca, za grudniowy protest -
    podała Platforma. Traktujemy to jako próbę zakneblowania ust opozycji -
    komentuje PO. Platforma zapowiedziała zaskarżenie kary "wszystkimi
    sposobami". Posłowie nie wiedzieli jeszcze, jakiej wysokości są kary.

    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,21541926,po-poslowie-uka...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    102. Kuriozum! Politycy PO żądają


    Kuriozum! Politycy PO żądają wyjaśnień od ministra Błaszczaka ws. zarzutów dla uczestników protestu 16 grudnia

    "Apelujemy do wszystkich, aby zgłaszali się do Biura Interwencji Obywatelskich, a także do biur posłów i senatorów PO".
    Posłowie PO: Andrzej Halicki i Jan
    Grabiec zażądali w piątek wyjaśnień m.in. od szefa MSWiA Mariusza
    Błaszczaka w związku z - jak mówili - zarzutami stawianymi około setce
    osób, które wcześniej policja spisała przy okazji protestów przed Sejmem
    16 grudnia ub.r.


    W piątek wieczorem PO skierowała interpelację do ministra Błaszczaka w tej sprawie.

    Andrzej Halicki, wiceszef klubu PO i szef
    Biura Interwencji Obywatelskich Platformy mówił, że z jego informacji
    wynika, że około 100 osób, które 16 grudnia zostały spisane przy okazji
    protestów przed Sejmem, obecnie otrzymuje zarzuty, m.in.
    niesubordynacji, uczestnictwa w nielegalnym zgromadzeniu, a także
    utrudniania pracy posłom.

    Według polityka PO,
    niektórzy z tych ludzi nie mieli nic wspólnego z protestami - byli
    osobami postronnymi, a informacje w sprawie stawianych im zarzutów
    pochodzą od Policji i osób, które zwróciły się w tej sprawie po pomoc
    do jego Biura Interwencji Obywatelskich.

    Do Biura
    Interwencji Obywatelskiej zgłosiły się wczoraj pierwsze osoby, ale
    widać, że jest to szersza akcja, potwierdzona także przez policjantów,
    że jest to rozkaz, który płynie z Komendy Głównej Policji, aby wyciągać
    z mieszkań, doprowadzać do komendy młodych ludzi, którzy byli
    spisani 16 grudnia

    — mówił Halicki.

    Apelujemy do wszystkich, aby zgłaszali się do Biura Interwencji Obywatelskich, a także do biur posłów i senatorów PO. Wszystkim udzielimy pomocy, pomoc będzie bezpłatna

    — podkreślił Halicki.

    Oczekujemy
    odpowiedzi na podstawowe pytania dotyczące zakresu tej szeroko
    zakrojonej akcji, prowadzonej na zlecenie Komendy Głównej Policji.
    Chcemy się dowiedzieć ile osób objętych jest tą akcją

    — mówił rzecznik Platformy Jan Grabiec, zapowiadając wystąpienie do szefa MSWiA.

    W interpelacji
    do ministra Błaszczaka Platforma pyta o dokładną liczbę zatrzymanych
    w nocy z 16 na 17 grudnia 2016 roku w okolicach Sejmu oraz liczbę
    postępowań policyjnych prowadzonych w stosunku do osób wylegitymowanych.
    Platforma chce wiedzieć, „kto wydał rozkaz, aby funkcjonariusze policji
    starali się osobiście odwiedzać oraz doprowadzać na przesłuchanie?”,
    a także ile odnotowano przypadków doprowadzenia na przesłuchanie w tej
    sprawie. Żądają wyjaśnień, co do liczby osób, którym postawiono zarzuty
    w tej sprawie oraz podstawy ich zatrzymań.Grabiec podkreślił, że nie wierzy w to, że niemal pół roku
    po 16 grudnia, a przed zaplanowanym na sobotę marszem opozycji, Komenda
    Główna Policji w Warszawie „wpadła na pomysł, żeby spontanicznie
    prowadzić szeroko zakrojoną akcję ścigania młodzieży i studentów, którzy
    brali udział w zgromadzeniu, albo przechodziła obok Sejmu”.

    Te działania policji mają dziwne znamiona, jeżeli chodzi o podstawę prawną

    — ocenił Halicki.

    Nie znajdujemy podstawy prawnej dla przewożenia osób na komisariat bez wcześniejszego powiadomienia

    — dodał.

    16 grudnia 2016 r. posłowie opozycji zablokowali mównicę w sali plenarnej Sejmu. Był to protest wobec wykluczenia z obrad posła PO Michała
    Szczerby oraz planowanych zmian w zasadach pracy dziennikarzy
    w parlamencie. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński wznowił obrady w Sali
    Kolumnowej, gdzie przeprowadzono głosowania m.in. nad ustawą budżetową
    na 2017 r.

    Przed Sejmem w 16 grudnia wieczorem zebrała się manifestacja zorganizowana przez KOD.

    gah/PAP

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    103. PO: Już około 100

    PO: Już około 100 protestujących pod Sejmem 16 grudnia z zarzutami

    Już około stu osób protestujących pod
    Sejmem 16 grudnia usłyszało zarzuty - poinformowali dziś na konferencji
    prasowej w Sejmie posłowie Platformy Obywatelskiej. PO chce wyjaśnień od
    szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka


    Jak
    mówił dziś na konferencji prasowej w Sejmie Andrzej Halicki, wiceszef
    klubu parlamentarnego PO, wczoraj do Platformy zgłosiły się w tej
    sprawie pierwsze osoby z zarzutami. - Widać, że jest to szersza akcja,
    potwierdzona także przez policjantów, że jest to rozkaz, który płynie z
    Komendy Głównej - mówił Halicki...http://wyborcza.pl/7,75398,21770593,po-juz-ok-100-protestujacych-pod-sejmem-16-grudnia-z-zarzutami.html

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    104. Rzecznik stołecznej policji

    Rzecznik stołecznej policji wydał komunikat w odpowiedzi na słowa przedstawicieli Platformy Obywatelskiej dotyczące działań formacji w stosunku do osób, które brały udział w manifestacji przed Sejmem w nocy z 16 na 17 grudnia. Politycy oskarżyli policję o stosowanie metod, które przypominają te wykorzystywane przez Milicję Obywatelską
    Jak napisał w oficjalnym komunikacie aspirant sztabowy Mariusz Mrozek, stwierdzenia, które padły z ust posłów PO Andrzeja Halickiego oraz Jana Grabca, „wprowadzają opinię publiczną w błąd”. Jak wskazał, prokuratura zdecydowała o wyłączeniu z postępowania przygotowawczego materiały w sprawach o wykroczenie. Zostały one przekazane śródmiejskiej komendzie policji.
    87 postępowań

    Osób, wobec których prowadzone są sprawy dotyczące możliwości popełnienia wykroczenia, jest 87. 62 z nich mieszkają w Warszawie. Wszyscy są wzywani do jednostek policji właściwych terytorialnie. „Przesłuchania realizowane są od kilkunastu dni, a wezwania na nie były wysyłane z aż trzytygodniowym wyprzedzeniem. Czynności realizowane przez Policję nie mają więc charakteru nagłego i nie należy ich łączyć z żadnymi bieżącymi wydarzeniami” – stwierdził rzecznik policji, po czym dodał, że wobec nikogo nie zastosowano doprowadzania na przesłuchanie lub zatrzymania.

    Każda ze spraw, jeśli zebrany zostanie wystarczający materiał dowodowy, zostanie przekazana do sądu. Ponadto wszyscy wzywani mają mieć zagwarantowane pełne prawo do obrony.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    105. Siedem kroków do puczu.


    Siedem kroków do puczu. Janecki we "wSieci": Totalna opozycja chce nie tylko pozbawienia PiS władzy, lecz…

    Publicysta przewiduje, jakie będą jej kroki zmierzające do całkowitego przejęcia władzy w Polsce i zniszczenia PiS.

    Publicysta analizując wypracowaną w środowisku opozycji pozycję
    Platformy Obywatelskiej, przewiduje, jakie będą jej kroki zmierzające
    do całkowitego przejęcia władzy w Polsce i zniszczenia PiS. Wskazuje
    7 najważniejszych elementów scenariusza ułożonego dla ugrupowania
    Grzegorza Schetyny.

    Pierwszym z nich jest manipulacja sondażami.

    W Polsce
    część sondaży pełni funkcję „czynnika inicjującego” akcje polityczne.
    I tylko po to są one robione. Tak też było w przypadku sondaży
    wskazujących na „odrodzenie” Platformy Obywatelskiej i powrót do duopolu
    PiS-PO. Opinia publiczna dostała komunikat,
    że Platforma jest właściwie jedyną poważną siłą opozycji, więc ma prawo
    do narzucenia własnej agendy i strategii. Po „Marszu Wolności” można się
    spodziewać sondaży potwierdzających dominację PO i legitymujących
    jej „sukcesy”. Platformie takie sondaże będą potrzebne do zaostrzenia
    kursu i uzasadnienia kolejnych ataków na PiS, rząd i prezydenta

    —czytamy.

    Stanisław Janecki widzi też ważną rolę mediów:

    Obecnie obserwujemy ponowną konsolidację polityczną (wokół PO i Grzegorza
    Schetyny) oraz tworzenie jednolitego frontu poparcia. Wprawdzie PiS,
    rząd i prezydent byli dotychczas dla tych mediów absolutnym złem i byli
    bardzo ostro atakowani, ale te ataki uwzględniały interesy popieranych
    ugrupowań, a te były różne, przez co ostrzał artyleryjski rządzących
    często okazywał się nieskuteczny lub niecelny. Teraz baterie różnych
    mediów znowu mają ostrzeliwać ten sam teren, wręcz wymieniać się
    rolami i wspomagać.

    Jednym z istotnych punktów scenariusza PO jest również „zastraszanie”.

    Zwolennicy
    PiS będą straszeni bezwzględnym odwetem po przejęciu władzy przez
    opozycję, np. utratą pracy, co ma złamać ducha części z nich.
    Przygotowywane są różne formy dyskryminacji i napiętnowania zwolenników
    Prawa i Sprawiedliwości – tak, żeby część z nich poddała się wskutek
    permanentnego piętnowania, atakowania i gróźb. Zastraszanie i różne
    formy napiętnowania mają objąć też, a może przede wszystkim, zaplecze
    intelektualne PiS, czyli głównie pracowników uczelni, ludzi kultury,
    przedstawicieli wolnych zawodów.

    Stanisław Janecki pisze także o zmasowanym ataku donosami, jaki PO przypuści na różne instytucje europejskie i unijne.

    Można
    się więc spodziewać nowych inicjatyw dyscyplinujących czy wręcz
    karzących Polskę rządzoną przez PiS. Nawet nie chodzi o to, żeby były
    one od razu skuteczne, mają nieustannie angażować rząd Beaty Szydło
    i wywoływać dyskusje na poziomie Komisji Europejskiej czy
    europarlamentu. Totalna opozycja wręcz entuzjastycznie przyjęła groźby
    nałożenia na Polskę sankcji, formułowane przez Emmanuela Macrona między
    pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich we Francji. Po cichu
    opozycja liczy też na wsparcie przewodniczącego Rady Europejskiej
    Donalda Tuska dla polityki nękania i zastraszania Polski
    na europejskim forum.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    106. Prof. Andrzej Zybertowicz:

    Prof. Andrzej Zybertowicz: „Blokując miesięcznicę Wałęsa i Frasyniuk wpisują się w wojnę hybrydową przeciwko Polsce”

    "Liczę, że nasi zachodni partnerzy otrzeźwieją i przestaną traktować opozycji jako wyrocznię"



    Okręgowa Rada Adwokacka zapewnia bezpłatne wsparcie prawne zadymiarzom, którzy chcą zakłócić miesięcznicę smoleńską

    Coraz więcej wskazuje na to, że 10 lipca powinniśmy się
    przygotować na powtórkę z wydarzeń z poprzedniej miesięcznicy
    smoleńskiej!
    autor: wPolityce.pl/Facebook

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    107. 10 lipca agentura i razwiedka

    10 lipca agentura i razwiedka chcą zrobić Hamburg w Warszawie. Czy polski kontrwywiad śpi?

    Agenturze i zwiadowcom bardzo zależy na zburzeniu obrazu Polski jako kraju spokojnego i bezpiecznego, w którym dobrze się żyje.Oni chcą zrobić Hamburg w Warszawie. Oni, czyli zbieranina spośród
    totalnej opozycji, wzmocniona przez wszelaką agenturę (głównie
    wschodnią) i celowo wykorzystująca osoby niezrównoważone. Chcą to zrobić
    10 lipca 2017 r., w kolejną miesięcznicę tragedii smoleńskiej.
    Ideologia jest inna niż w Hamburgu (przynajmniej ta lewacko-wyzwoleńcza
    nie dominuje), ale chodzi o obraz, czyli żeby coś płonęło albo żeby byli
    poszkodowani na tle ogólnej demolki. Męczeństwo Władysława Frasyniuka,
    przeniesionego przez policjantów kilkadziesiąt metrów miesiąc wcześniej,
    to zdecydowanie za mało, mimo że „korespondenci wojenni” Associated
    Press, Reutersa czy Politico bardzo się starali zrobić z tego
    przerażający akt pogwałcenia demokracji. Plan zepsuł sam Frasyniuk,
    który podczas przenoszenia był wyjątkowo zrelaksowany (widocznie dawno
    go nikt nie nosił, co mu wyraźnie sprawia przyjemność), a gdy już wrócił
    do pionu, opowiadał niebywałe dyrdymały.

    10 lipca 2017 r. zaplanowano przede wszystkim obecność Lecha
    Wałęsy i to incydenty wokół jego osoby miały być paliwem dla
    „korespondentów wojennych” oraz grzejących akumulatory ekip
    telewizyjnych z postępowej części świata. Wałęsa miał być detonatorem.

    To w jego obronie Warszawa miała się zamienić w coś, czym Hamburg stał
    się głównie 7 i 8 lipca 2017 r. Celem koalicji zbieraniny, agentury
    i niezrównoważonych są bowiem krew, ogień i przemoc, gdyż bez tego ich
    kontrmanifestacje nie wyglądają dobrze w relacjach dla postępowej części
    ludzkości. Zwykłe przepychanki są wszędzie i na nikim nie robią
    wrażenia. Przepychanki są poza tym nieadekwatne do zamiaru pokazania
    Polski jako krainy totalitarnej opresji, gdzie biedni demokraci
    z opozycji, ludzie spod tęczowych sztandarów oraz ci o ciemniejszym
    kolorze skóry co rusz padają ofiarą pacyfikacji nacjonalistycznych
    bojówek, przy bierności, a wręcz przychylności policji, czyli
    zakamuflowanego SA (Sturmabteilungen). Taki
    obraz ma płynąć do postępowej części ludzkości, a nie jakieś popychanie
    czy przenoszenie kogoś w inne miejsce.

    Organizatorzy
    demolki planowanej na 10 lipca nie przewidzieli, że z Hamburga popłynie
    „ognisty” przekaz, o którym oni mogliby tylko marzyć.

    I po Hamburgu są w wyjątkowo trudnej sytuacji, bo jak tu przebić
    osiągnięcia lewackiej międzynarodówki. To może być demobilizujące, ale
    może też doprowadzić do jakiejś desperackiej próby zrobienia Hamburga
    w Warszawie za wszelką cenę. O próbie zrealizowania desperackiego
    scenariusza może też przesądzać wycofanie się z imprezy Lecha Wałęsy.
    8 lipca udał się on do szpitala – z powodów sercowych. Pewnie
    przestraszył się perspektywy objęcia go na Krakowskim Przedmieściu
    specjalną opieką przez gdańskich stoczniowców z „Solidarności” albo
    wyobraził sobie koleję po autografy na skopiowanych donosach Bolka. Lech
    Wałęsa mógł też chwilowo znowu się poczuć wielkim mężem stanu, skoro
    z nazwiska wymienił go prezydent Donald Trump w swoim historycznym
    przemówieniu przed Pomnikiem Powstania Warszawskiego. A wielki mąż stanu
    nie może ryzykować klapy, gdyby koalicja zbieraniny, agentury
    i niezrównoważonych nie zrobiła jednak dużej demolki. Bez Wałęsy skala
    desperacji może być nawet większa niż z nim, gdyż komuś może zależeć
    na przykryciu tego bolesnego faktu wyjątkowym „odpałem”.Towarzystwo urządzające kontrmanifestacje dziesiątego każdego
    miesiąca wyraźnie ewoluuje i widać, że zaczyna tam dominować agentura
    i zawodowi prowokatorzy, co każe odwracać głowy na wschód.

    Od dwóch miesięcy mamy coś w rodzaju zwiadu (razwiedki) na Krakowskim
    Przedmieściu – badania przez grupy rozpoznawcze, jak można urządzić
    najbardziej spektakularne rozruchy. I to takie, w którym polałaby się
    krew, bo nic tak się dobrze medialnie nie sprzedaje jak przemoc, krew
    i ewentualnie trupy. Oczywiście ci, którzy to wszystko planują, sami
    na Krakowskim Przedmieściu się nie pojawiają, ale są tam ich łącznicy
    oraz wysłani przez nich koordynatorzy i kontrolerzy. Bardzo mnie dziwi,
    że to towarzystwo nie jest przedmiotem zainteresowania polskiego
    kontrwywiadu (przede wszystkim ABW), a jeśli
    jest, to nie widać efektów. Ten zwiad powinien być szczegółowo
    rozpracowany i powinno się uniemożliwić jego swobodną w zasadzie
    działalność, dopóki jeszcze nie doszło do wielkiego nieszczęścia. W imię
    praworządności i demokracji, bo nic im tak nie zagraża, jak prowokacje
    agentury, dla której ofiary nie mają znaczenia, a wręcz zależy jej
    na ofiarach i maksymalnym zamęcie.Ludzie mający znane nazwiska, także ci z czasów pierwszej
    „Solidarności”, niezależnie od tego, czy robią to świadomie, czy nie,
    legitymizują prowokacje agentury i zwiadu.
    I będą za nie
    współodpowiedzialni, gdyby doszło do nieszczęścia. To jest tak czytelne,
    że trzeba nie mieć za grosz pomyślunku albo dobrej woli, żeby nie
    czytać choćby „draftu” złowieszczego scenariusza. A jeśli nie czyta
    go polski kontrwywiad, to już bardzo źle. Agenturze i zwiadowcom bardzo
    zależy na zburzeniu obrazu Polski jako kraju spokojnego i bezpiecznego,
    w którym dobrze się żyje. Ale chyba po to mamy aparat państwa, żeby
    do tego nie dopuścić. Na razie działania agentury i zwiadu
    są zastanawiająco bezkarne, a kontrwywiad - bezradny.

    http://wpolityce.pl/polityka/347970-10-lipca-agentura-i-razwiedka-chca-z...?

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    108. Naczelny Obywatel RP pisze do kiboli ARKI :)PRZED 10 lipca bu ha

    https://www.facebook.com/note.php?note_id=803502756478672

    Do kibiców Arki Gdynia
    Paweł Kasprzak·8 lipca 2017
    Kibice Razem Arka Gdynia,
    gratuluję superpucharu!
    Ale nie o pucharze chciałem. Chciałem o kontrmiesięcznicy, 10 lipca. Podobno się do nas wybieracie.
    Pogróżki o szykujących się na nas kibolach słyszymy od dawna. Te pogróżki nie potwierdziły się nigdy. Kibole, którzy lubią się bić, są – poza wszystkim innym – dzielnym rodzajem zbójów. Na rozkaz policji chodzić nie lubią. Byłoby raczej trudno wyobrazić sobie, by rzeczywiście zjechali w sprawie, która mało ich obchodzi. I by robili za chłopców od mokrej roboty zleconej przez policjantów. Oficjalnie natomiast i publicznie poinformowano ostatnio, że do Warszawy wybiera się ekipa stoczniowców pod wodzą Karola Guzikiewicza – ich celem ma być sponiewieranie Lecha Wałęsy, który zapowiedział swój udział w naszym proteście.
    Nie będę wchodził w oceny Wałęsy i uzasadnienia tych ocen. Chcę tylko powiedzieć coś oczywistego. Wałęsa to jest dla nas postać wielka, która słusznie symbolizuje polską niepodległość, prawa człowieka i demokrację. Dla nas. Wy możecie mieć inne zdanie, ja się tutaj o Wałęsę kłócić nie chcę, robiłem to wiele razy gdzie indziej i jeśli trzeba mogę o tym pogadać przy innej okazji. Ale Lech Wałęsa jest równocześnie człowiekiem bodaj najbardziej oplutym w trakcie smoleńskich ceremonii. One właśnie temu służą, żeby pluć, ziać nienawiścią i odzierać z wszelkiej godności ludzi, których wskazuje paluchem pisowski wódz. A my tam stajemy właśnie w obronie godności każdego człowieka. Nie tylko Lecha Wałęsy. Ale także jego. Stawaliśmy tak garstką przeciw tłumowi, staniemy i teraz, 10 lipca w poniedziałek, już za parę dni.
    Karol Guzikiewicz do odważnych nie należy, należy za to do wygodnych dla każdej władzy, której się podoba nienawistny wrzask i która lubi wskazywać obiekty nienawiści. Więc PiS Guzikiewicza lubi, a Guzikiewicz lubi PiS, bo jest wreszcie ktoś, kto się Guzikiewiczem w ogóle interesuje. Problem jednak polega na tym, że z Guzikiewicza jest mniej więcej taki bohater, jak ze mnie dyplomata.
    Z wielu źródeł, które wyglądają na wiarygodne, słyszymy więc nieoficjalne dodatki do oficjalnych zapowiedzi o Guzikiewiczu. Ekipa Guzikiewicza ma do Warszawy dojechać podstawionymi autokarami, ma mieć asystę pewnej profesjonalnej agencji ochrony, ale ma również dostać wsparcie kibiców Arki Gdynia. Kibole mają mianowicie przyjechać i lać nas, którzy będą Wałęsy bronić. Oni -- nie Guzikiewicz, bo Guzikiewicz to tchórz.
    Mimo całej wiarygodności źródeł, ja w nie niespecjalnie wierzę. Nie umiem sobie wyobrazić honorowego kibola, jak na policyjne zlecenie leje kogokolwiek – po równo kobiety, ludzi starszych i każdego, kto się nawinie. W aresztach w dawnych czasach zdarzało mi się siedzieć z dawnym pokoleniem takich jak wy chuliganów. Poznałem was i wasz kodeks i słyszę, że wiele się od tamtych czasów nie zmienił.
    Na wszelki wypadek jednak – gdybyście rzeczywiście przyjechali. Zastaniecie nas tam, chroniących Wałęsę i wszystkich, którzy tam będą. Wśród kobiet łączniczkę warszawskiej AK, walczącą kiedyś w Powstaniu Warszawskim, bohaterkę, dzisiaj dziewięćdziesięcioletnią. Albo np. Natalię – młodą, ładną dziewczynę, która rok temu przechodziła przypadkiem obok nas, kiedy nas otoczył tłum wyjących z nienawiści czcicieli żołnierzy wyklętych. Natalia nagle znalazła się w tym tłumie, a kiedy tłum ruszył nas bić, ona przeszła na naszą stronę – wolała stać z tymi, których biją, a nie z bijącymi. Kolejna bohaterka. Wiele takich osób tam będzie.
    Nie będziemy się z wami bić. To wy będziecie bić nas. Może to lubicie, ale żaden z nas nie podniesie nawet gardy. Pewnie nie znacie takich sytuacji. Ja je znam i mogę wam powiedzieć – nie będziemy się bronić, ale łatwo wam nie pójdzie. Bić się z wami nie będzie również Władysław Frasyniuk, który w PRL-u odsiedział cztery i pół roku w najcięższych polskich więzieniach, gdzie każdego dnia musiał stawiać się szczutej na niego grypserze, o sadystycznych klawiszach nie wspominając.
    Jeśli to, co usłyszałem, jest rzeczywiście prawdą i jeśli naprawdę wybieracie się do Warszawy, pewnie dzisiaj wam opowiadają o wrogach ojczyzny i lewakach. Nie miejcie złudzeń. Wystawiają was. Nie będziecie bohaterskimi patriotami. Plan jest inny. Trzeba zlać nas i sponiewierać Lecha Wałęsę. Wywołać i pokazać zamieszki. Z nas trzeba zrobić bandytów. Powsadzać nas. Was też. Dla nich jesteście i będziecie tym samym gorszym sortem, którym jesteśmy my.
    Zmiarkujecie, albo nie. Wasz wybór, my się nie cofniemy.



    Jacek Drożyński
    Jacek Drożyński Bardzo
    cenię Pawła Kasprzaka, Ale mam taki trochę inne wezwanie . Skoro PiS
    zamierza bić nas ( kibicami Gdyni) to jako Warszawiak i kibic Legi mam
    prawo wezwać . Kibice Legii . Pozwolicie na to ? Znam Was . Wiele razy z
    Wami razem świętowałem . A zwłaszcza wzywam kibiców z Grochowa. To
    obraza będzie dla Was jeśli przyjadą kibice z Gdyni bić w Warszawie z
    rozkazu policji . To co idziemy razem ?

    Paweł Kucharski Kasprzaku, nie próbuj mącić ludziom w głowach. Żałosny ten wpis , lewacki awanturniku.Hamburg ci się marzy w Warszawie ?

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    109. Syndrom wymuszonego męczeństwa -Ziemkiewicz



    Mnie się wydawało, że ta kontrmanifestacja będzie wstrząsem” – wyznał po czerwcowej „kontrmiesięcznicy” Władysław Frasyniuk tygodnikowi „Newsweek”. – „Że i Kościół się obudzi, i część PiS powie: No, ale jak to, ludzie z pierwszej Solidarności są wynoszeni przez policję? Liczyłem także na to, że opozycja się spotka i uzgodni, że są fundamenty, w sprawie których występujemy razem i nie walczymy o te dwa punkty procentowe, bo są zagrożone liberalna demokracja i państwo prawa. Niestety, nic takiego się nie stało… No, może gdyby zabito Frasyniuka, to wow! To by było coś super, co by mógł Władek dla nas zrobić. Wtedy byśmy sobie mocne wystąpienie w Sejmie przygotowali… Z niepokojem myślę, że będę musiał pojechać do Gdańska i poprosić Lecha, by następnego dziesiątego usiadł ze mną. Może to będzie większy wstrząs”. Trudno nie zapytać: A co zrobi Frasyniuk, jeśli wyniesienie przez policję dwóch bohaterów nie będzie wstrząsem większym niż wyniesienie jednego?


    Eliza Michalik




    To stara jak świat sztuczka wszystkich dyktatorów i tyranów




    Chodźmy wszyscy na miesięcznicę smoleńską
    To stara jak świat sztuczka wszystkich
    dyktatorów i tyranów: uchwalmy bezprawie za pomocą formalnie
    demokratycznych metod, nazwijmy je prawem, a później ścigajmy tych,
    którzy temu bezprawiu nie chcą się podporządkować.

    *publicystka, Superstacja

    W
    kontrmanifestacjach Obywateli RP nie chodzi o zakłócanie miesięcznic
    smoleńskich – samo słowo „zakłócanie” jest zresztą nie na miejscu, bo
    brzmi tak, jakby miesięcznice były czymś najważniejszym, ważniejszym od
    innych zgromadzeń, czemu nie wolno przeszkadzać.

    Tak
    naprawdę to walka o łamane przez obecną władzę konstytucyjne prawo
    wszystkich obywateli do publicznego demonstrowania swoich poglądów, a
    także – i to...

    http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,22067467,chodzmy-wszyscy-na-miesiecznice-smolenska.html#BoxGWImg





    Miesięcznica smoleńska. Co warto wiedzieć o obywatelskim nieposłuszeństwie?

    Tłumaczą prof. Płatek i mec. Dubois

    http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,22067714,miesiecznica-smole...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    110. „Los mnie wyłączył, ale zaraz

    „Los mnie wyłączył, ale zaraz wracam”. Wałęsa w szpitalu



    Były prezydent zapowiadał, że 10 lipca weźmie udział w tzw. kontrmiesięcznicy smoleńskiej.


    Rozdwojenie jaźni?! Posłanka Nowoczesnej broni "kontrmiesięcznic" i apeluje o spokój. Lubnauer: Niech nikt nie ulega prowokacjom

    "Chciałam zaapelować, żeby nikt nie ulegał tym prowokacjom i
    nikt nie próbował tych prowokacji" - powiedziała posłanka Nowoczesnej.

    Polityk Platformy po stronie Obywateli RP. Siemoniak: Nie odbieram tego, jako protestu przeciw miesięcznicom

    Siemoniak był pytany w poniedziałek w radiowej Trójce, jak
    ocenia protesty przeciw cyklicznym miesięcznicom smoleńskim,
    organizowane m.in. przez Obywateli RP.


    W PO nakręcają spiralę nienawiści, a potem dziwią się, że
    służby chronią porządku na miesięcznicy: "Można kupić 700 tys. obiadów
    dla dzieci"

    Musimy przyznać, że różne chwyty poniżej pasa i zwyczajnie
    podłe zagrania widzieliśmy w partii Tuska, Kopacz i Schetyny. Ale tym
    razem to jednak pewna…

    Rapacki straszy dramatem na skutek ustawy dezubekizacyjnej: "Mamy już 3 przypadki samobójstw z tego po

    Jarosław Kuźniar próbował dopytać o to, czy policjanci mogą
    sprzeciwić się rozkazom i na przykład nie zgodzić się na wynoszenie z
    pikiety Władysława Frasyniuka

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    111. 87. miesięcznica. Kasprzak


    87. miesięcznica. Kasprzak rozwiązuje zgromadzenie Obywateli
    RP! "Wychodzimy stąd". Zgromadzeni nie dowierzają: "To wszystko po nic?"

    Czy Obywatele RP uszanują modlących się na Krakowskim Przedmieściu?autor: wPolityce.pl

    20.05. Komunikat organizacyjny. Obywatele RP opuszczają Plac Zamkowy.

    Opuszczamy
    Plac Zamkowym, zostawimy go pustym. Zostawiamy PiS z policją, nie
    chcemy dalej uczestniczyć w tym zgromadzeniu. Opuszczamy teren ulicy
    Krakowskie Przedmieście, przemieszczamy się w kierunku
    ulicy Senatorskiej

    —głosi komunika organizacyjny.

    20.00. Zgromadzeni na Placu Zamkowym niedowierzają temu, co ogłosił Kasprzak.

    To wszystko po nic?

    —pytają.

    Zostawiamy ich z policją

    —skandują Obywatele RP.

    19:45. Kasprzak rozwiązuje zgromadzenie Obywateli RP

    Nie
    istnieje wasz zakaz manifestowania. Jesteśmy tutaj! Rozwiązuje
    oficjalnie nasze zgromadzenie. Odwróćmy się od nich plecami i wyjdźmy
    stąd, niech sami sobie przejdą i zastaną pusty śmiech

    —zakomunikował Kasprzak.

    19:40. Kasprzak do polityków, którzy pojawili się na Placu Zamkowym

    To nie
    jest wiec polityczny. Stajemy tu nie w imię partyjnych programów
    politycznych, stajemy tu w imię podstawowych wartości, które umożliwiają
    ludziom wspólne życie we wspólnym kraju

    —mówi lider ruchu Obywateli RP.

    Domagdamy się kary dla ludzi, którzy łamią polską konstytucję, to są zdrajcy Ojczyzny

    —grzmi.

    19:35. Na Placu Zamkowym jest reporter wPolityce.pl, który fotografuje całe zajście.

    autor: wPolityce.pl
    autor: wPolityce.pl
    autor: wPolityce.pl
    autor: wPolityce.pl
    autor: wPolityce.pl
    autor: wPolityce.pl
    autor: wPolityce.pl
    autor: wPolityce.pl
    autor: wPolityce.pl
    autor: wPolityce.pl

    19:25. Przemawia Włodzimierz Cimoszewicz

    Musimy kontynuować sprzeciw. W kraju dzieje się bardzo źle

    —grzmi Cimoszewicz.

    19:20. W Warszawie pojawili się również przedstawiciele „Solidarności” i byli opozycjoniści

    autor: wPolityce.pl
    autor: wPolityce.pl
    autor: wPolityce.pl
    autor: wPolityce.pl
    autor: wPolityce.pl
    autor: wPolityce.pl

    19:15. „Bez przemocy, bez bluzgów”

    Bez przemocy, bez bluzgów. Dla każdego człowieka należy się szacunek, nawet jakby nie wiadomo jak błądził

    —mówi Kasprzak do zgromadzonych na Placu Zamkowym.

    19:05. Rodziny ofiar i zgromadzonych wiernych przywitał ks. Bogdan Bartołd.

    Są w sytuacje
    w życiu i doświadczenia, które uzdrowić może sam Chrystusa. Gdy dziś
    przychodzimy do archikatedry, by modlić się za nasze siostry i braci,
    którzy zginęli pod Smoleńskiem, modlimy się o łaskę zbawienia dla
    nich wszystkich

    —mówi duchowny.

    CZYTAJ WIĘCEJ: Ks. Bartołd w dniu 87. miesięcznicy smoleńskiej: Powierzamy Jezusowi wszystkich, którzy oddali dwoje życie w służbie Ojczyźnie

    19:00. W warszawskiej archikatedrze rozpoczęła się msza w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej

    W mszy
    odprawianej w 87. miesięcznicę smoleńską uczestniczą m.in. prezesa PiS
    Jarosław Kaczyński, wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz
    Morawiecki, wicepremier, minister kultury Piotr Gliński, minister spraw
    wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak, szef klubu PiS Ryszard
    Terlecki, marszałek Senatu Stanisław Karczewski oraz przedstawiciele
    rodzin pozostałych ofiar katastrofy smoleńskiej.

    18:45. Politycy u boku Obywateli RP

    Na Placu
    Zamkowym meldują się posłowie .Nowoczesnej. Obok Kasprzaka, Frasyniuka
    i Mazguły meldują się Ryszard Petru, Joanna Schmidt
    i Joanna Scheuring-Wielgus.

    autor: wPolityce.pl
    autor: wPolityce.pl
    autor: wPolityce.pl
    autor: wPolityce.pl
    autor: wPolityce.pl
    autor: wPolityce.pl

    18:30. Obywatele RP gromadzą się na Placu Zamkowym

    Pod kolumną króla Zygmunta III na Placu Zamkowym zgromadzili się sympatycy Obywateli RP. Obok Pawła Kasprzaka stanęli m.in. Władysław Frasyniuk, Adam Mazguła, Włodzimierz Cimoszewicz.

    Mazguła, Włodzimierz Cimoszewicz.

    autor: wPolityce.pl autor: wPolityce.pl

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    112. cZERSKA NADAJE NA ZYWO

    ---------------------

    Marsz PiS ochrania spory kordon policji. Tymczasem wzdłuż barierek jest dużo mniej kontrmanifestantów niż się spodziewano.
    Spora część z nich jest w tej chwili na placu Piłsudskiego - około 200
    metrów od Pałacu Prezydenckiego. Jak podaje TVN24, liderzy
    kontrmanifestacji podjęli decyzję, by dziś zrezygnować z blokady. - Mamy
    świadomość, że nasze zgromadzenie jest nielegalne. Ale chcieliśmy
    pokazać, że potrafimy się zebrać - miał mówić Władysław Frasyniuk.



    W stronę Pałacu Prezydenckiego właśnie wyruszył marsz PiS. Przewodzi mu prezes Jarosław Kaczyński.
    Wzdłuż trasy pochodu stoi grupa jego przeciwników, którzy krzyczą:
    "Lech Wałęsa, Lech Wałęsa". Z megafonów uczestników marszu słychać na
    przemian pieśni kościelne i modlitwy.

  • PILNE

    Obywatele RP opuścili plac Zamkowy, okolice kolumny Zygmunta niemal opustoszały. Na filmach widać, jak liderzy kontrmanifestacji oddalają się od Krakowskiego Przedmieścia. W tej chwili są mniej więcej na wysokości Teatru Wielkiego. Część osób przeniosła się jednak z placu Zamkowego prosto pod Pałac Prezydencki.

  • KORESPONDENT

    Kontrmanifestacja
    ruszyła ul. Senatorską. Tymczasem jak donosi nasz reporter, po
    skończonej mszy politycy PiS czekają z rozpoczęciem Marszu Pamięci w
    kierunku Pałacu Prezydenckiego. W tłumie Obywateli RP nagle pojawił się... Michał Rachoń z TVP Info. "Prowokator, gadzinówka" - krzyczą w jego stronę uczestnicy kontrmanifestacji.

  • Im bliżej końca
    mszy, tym atmosfera pod kolumną Zygmunta staje się coraz bardziej
    napięta. Robi się bardzo duże zamieszanie, tłum zaczyna napierać, część
    się rozchodzi. Słychać okrzyki "Solidarność, Solidarność".


  • 58 min58 minut temu

    Nie ma Lecha Wałęsy, ale wszyscy skandują jego imię.


  • Pod kolumną Zygmunta czeka m.in. reprezentacja Nowoczesnej. Jest jej lider Ryszard Petru, a także posłanki Joanna Schmidt i Joanna Scheuring-Wielgus. Jest też były polityk PO Stefan Niesiołowski - dziś Unia Europejskich Demokratów.

  • PILNE

    Rozpoczyna się
    msza św. w archikatedrze św. Jana, w której biorą udział zwolennicy PiS i
    politycy tej partii - w tym prezes Jarosław Kaczyński.
    Uroczystość - jako jedyna stacja telewizyjna - transmituje w całości TVP Info.






  • WIERTNICZA PATATAJ

    MIESIĘCZNICA KATASTROFY SMOLEŃSKIEJ

    "Wolność, równość, demokracja". Manifestanci opuścili plac Zamkowy

    KOMENTARZY: 1


    "Wolność, równość, demokracja". Manifestanci opuścili plac Zamkowy

    Kilka tysięcy osób brało udział w zgromadzeniu
    na placu Zamkowym. Przed 20 opuścili jednak to miejsce i skierowali się w
    stronę placu Teatralnego. Wkrótce... więcej »
    Grupa kontrmanifestujących zebrała się też przy barierkach ustawionych
    przed hotelem Bristol. Stojące w tym miejscu osoby trzymają tablice z
    napisem Lech Wałęsa oraz skandują jego imię i nazwisko. Krzyczą też
    "Niech żyje Władek". Tutaj pojawili się politycy PO m.in.: Jan Grabiec,
    Marcin Kierwiński, Grzegorz Furgo.
    http://media.wplm.pl/pictures/830x600/path/2017/07/10/828/551/a448f7f5667847babc46789ad2aeadcb.jpeg


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    113. „Totalnej opozycji

    „Totalnej opozycji przeszkadza, że grupa ludzi spotyka się na wspólnej modlitwie”



    Szef MSWiA Mariusz Błaszczak w „Minęła dwudziesta”.


    Sejm uchwalił nowelę ustawy o KRS

    Sejm
    uchwalił w środę nowelę ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, która
    przewiduje m.in. wygaszenie kadencji 15 członków Rady będących sędziami.
    Ich następców wybrałby Sejm - dziś wybierają ich środowiska
    sędziowskie. Opozycja odmówiła udziału w głosowaniu.

    Frasyniuk, Mazguła, Cimoszewicz, Niesiołowski i inni. Zobacz kto przyłączył się do Obywateli RP, by protestować przeciw…

    Zebrani wokół Kolumny Zygmunta trzymali białe róże, wizerunki b. prezydenta Lecha Wałęsy i biało-czerwone flagi. ZDJĘCIA.autor: fot. PAP/Jacek Turczyk

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Nonne

    114. Totalni nie mają mediów totalnych?

    Szeroki obóz prawicy skupiony jest na tworzeniu a nie zwalczaniu, ale - może ktoś wie - czy totalni (totalniacy) naprawdę nie mają totalnych mediów, że o takowych jeszcze nie słyszałem?
    Gdyby jednak były, to może należało by to zacząć zauważać, byt ten przyswoić językowi politycznej dyskusji. W atakach na dziennikarzy mediów publicznych, ta odgrywana wyższość moralna totalniaków w ostatnim czasie, ma za plecami swój ideał mediów, który potrzebuje tego dookreślenia, myślę.

    avatar użytkownika Maryla

    115. @Nonne

    niemiecki ideał to jest. Bo własność w wiekszości niemiecka, a reszta to "zaprzyjaźnione" telewizje utworzone przez agenturę .


    Jachowicz: Kabaretowa praworządność PO. Dramatem jest to, że nie widać szans, aby do końca tego tygodnia PO doszła do władzy

    "Największe męczarnie przechodzi Borys Budka, który ma już
    przygotowaną listę dziennikarzy mediów publicznych, których należy
    najszybciej skazać na…

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Nonne

    116. @ Maryla

    Oczywiście. Kulawo wyraziłem to, co chodziło mi po głowie. Media niemieckie, ale niemiecka w nich robota to w ogromnej części prosta nawalanka w rząd i PiS, która i tak gdzieś byłaby robiona przez dziennikarzy w nich zatrudnionych, bo mają peowskie mózgownice. Z tego względu wydało mi się trafnym określić np. spady z peowskiej TVP do TVN, po zmianie na stanowisku prezesa TVP, totalniackimi dziennikarzami, totalniackim dziennikarstwem, totalną czy totalniacką telewizją. A czy ta telewizja jest teraz rosyjska, czy jeszcze nowojorskich … , czy kupiona przez nowojorskich … dla berlińskich … (w czym mi się trudno połapać), to oczywiście i tak rzecz podstawowa. Najwięcej w niej czasu zajmuje chyba jednak nie finezyjna robota agentur, ale młócka taka, jaką robiłaby pod każdym względem telewizja partii PO, gdyby ją PO mogła mieć całkowicie za własne pieniądze, tak sobie pomyślałem. Bardzo dziękuję Pani i serdecznie pozdrawiam.

    avatar użytkownika Maryla

    117. Szykują powtórkę z grudniowej


    Szykują powtórkę z grudniowej okupacji Sejmu? KOD przygotowuje protest. Petru apeluje: "Bądźmy tam wszyscy"

    Totalna opozycja protestuje przeciwko zmianom w sądownictwie i ogłasza, że PiS przeprowadza "zamach stanu".

    Komitet Obrony Demokracji
    zapowiedział protest przeciwko zmianom w sądownictwie. W niedzielę
    o godz. 14 chce zgromadzić swoich zwolenników pod Sejmem. Swoje parcie
    dla akcji KOD natychmiast ogłosił Ryszard Petru.


    "Obrońcy demokracji" wtargnęli na teren Sejmu! Musiała interweniować Straż Marszałkowska. ZDJĘCIA

    Na czele protestu stał lider Obywateli RP - Paweł Kasprzak.
    Protestujących wspierał m.in. Bogdan Klich z Platformy Obywatelskiej.


    Przedstawiciele tzw. obrońców demokracji weszli na teren Sejmu
    bez przepustek. Interweniowała Straż Marszałkowska, która wyniosła
    demonstrantów z terenu.


    autor: fot. Twitter

    Chcieli rozpocząć już dziś blokadę Sejmu, mieli na to przyzwolenie poseł , jutro zaczynają się zjeżdżać z całego kraju....

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    118. Opozycja totalna zwiera


    Opozycja totalna zwiera szyki. Zarządy Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej obradują nad zablokowaniem reform sądownictwa

    Zarządy PO i Nowoczesnej spotkały się niezależnie od siebie, ale cel mają jeden: by było tak, jak było.


    PO i Kukiz'15 łączą siły przeciw reformie SN? Budka i Jakubiak:
    "Będziemy chcieli doprowadzić do tego, by to głosowanie się nie odbyło"

    Z kolei posłowie Kukiz'15 będą w sprawie SN "starali się wpływać na prezydenta, żeby tę ustawę zawetował".


    Liroy-Marzec bije w swoją dawną partię: Ego gubi Kukiza, Tyszka to mętna postać


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    119. Michnik zwołuje :)


    Protesty w obronie Sądu Najwyższego. Zobacz, kiedy i gdzie

    Partia Razem protestuje pod Pałacem Prezydenckim. Nawołuje Dudę do weta

    Pierwszą, w sobotę o godz. 15 pod Kancelarią Prezydenta, organizuje Partia Razem. Protest odbywa się pod hasłem: "Nie oddamy wolnych wyborów!".
    Udział w wydarzeniu zapowiedziało na Facebooku na razie nieco ponad 800
    osób, a kolejne 3 tys. jest zainteresowanych wydarzeniem.

    KOD przypomina słowa Stalina: "Nieważne, kto głosuje, ważne, kto liczy głosy"

    Drugi protest odbędzie się w niedzielę o godz. 15 pod Sejmem. Protest "To NIE koniec! Powstrzymajmy zamach stanu" organizuje Komitet Obrony Demokracji. Na Facebooku 6,2 tys. osób zadeklarowało swój udział, a 14 tys. osób jest zainteresowanych demonstracją.

    "12
    lipca 2017 r. partia PiS w sposób ordynarny i już zupełnie jawnie
    zdecydowała się przeprowadzić ustrojowy zamach stanu. Zdemolowano
    Krajową Radę Sądownictwa. Nowa ustawa w praktyce likwiduje niezależność
    sądów, a tym samym konstytucyjną zasadę trójpodziału władzy. Bardziej
    jaskrawy jest jednak projekt ustawy o Sądzie Najwyższym, który chwilę
    przed północą trafił do laski marszałkowskiej w trybie poselskim – tzw.
    szybka ścieżka legislacyjna – chcą więc dokonać dzieła totalnego
    zniszczenia jeszcze w wakacje" - czytamy.

    Protestują sami sędziowie. "Tylko świece. Żadnych znaków czy emblematów"

    Również w niedzielę, o godz. 21 "Łańcuch światła" na placu Krasińskich (gdzie mieści się Sąd Najwyższy) organizuje Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia". Ich zaproszenie jest krótkie.

    "16
    lipca 2017 r. postanowiliśmy się spotkać, by okazać, jak bardzo ważne
    dla naszego kraju są instytucje, których niezależność gwarantuje, że
    jesteśmy obywatelami demokratycznego państwa prawa. Zapraszamy
    wszystkich, którym dobro naszej Ojczyzny leży na sercu, by przyłączyli
    się do nas i przyszli w najbliższą niedzielę o godzinie 21 pod siedzibę
    Sądu Najwyższego ze świecami. Stwórzmy łańcuch światła i czystych
    intencji. Bądźmy razem!

    PS. Prosimy przynieść tylko świece. Prosimy nie używać żadnych znaków czy emblematów".

    Na
    protest mają przyjechać sędziowie z całej Polski. - Chcemy przez to
    pokazać sędziom Sądu Najwyższego, ale też  innym, że nie jest nam to
    obojętne. Niemniej zapraszamy nie tylko sędziów, lecz także wszystkich
    obywateli - mówi sędzia Bartłomiej Przymusiński, rzecznik Iustitii. -
    Wymyśliliśmy łańcuch światła, bo wierzymy, że światło w końcu zwycięży.

    Największy protest pod Sejmem. Protesty też w kraju - w Lublinie w piątek, we Wrocławiu w sobotę

    W
    niedzielę o godz. 15 rozpocznie się protest przed Sejmem w
    Warszawie. Do uczestnictwa w niedzielnym wydarzeniu namawiają m.in. KOD
    oraz Obywatele RP. NA Wiejską mają przyjechać ludzie z całego kraju.

    W
    Lublinie na piątkowy wieczór działacze opozycji zaplanowali protest
    przed biurami poselskimi Prawa i Sprawiedliwości. W proteście wezmą
    udział m.in. przedstawiciele Komitetu Obrony Demokracji i Platformy
    Obywatelskiej.

    „Wszystkich Obywateli
    Rzeczypospolitej Polskiej, którym drogie są idee Wolności, Równości i
    Demokracji, niezależnie od barw i sympatii politycznych, wzywamy do
    udziału w proteście przed biurami Posłów PiS na ul. Królewskiej o godz.
    18:00” - napisali organizatorzy  w komunikacie.

    We
    Wrocławiu protest odbędzie się w sobotę w południe na wrocławskim
    Starym Rynku, pod pręgierzem. Organizatorem jest partia Nowoczesna,
    która proponuje, by uczestnicy solidarnie ubrali się w białe koszule.

    W
    Krakowie protest wspólnie organizują małopolski KOD, Zjednoczona
    Małopolska Opozycja, Partia Razem, Nowoczesna i Platforma Obywatelska.
    Protest rozpocznie się w niedzielę o godzi. 15 na Rynku Głównym koło
    Ratusza.

    Poznań natomiast protestował w
    czwartek na placu Wolności. Protest zorganizował wielkopolski KOD. Na
    plac w centrum miasta przyszło kilkaset osób. Za to na niedzielę
    wielkopolscy zwolennicy KOD szykują się do wyjazdu do Warszawy. - Jest
    już kilkudziesięciu chętnych, ale ta liczba wciąż rośnie. Organizujemy
    prywatne samochody. Wiem, że część osób chce skorzystać ze środków
    komunikacji - mówi Tomasz Adamiec, rzecznik KOD w Poznaniu.

    W
    Szczecinie w niedzielę o godz. 15 rozpocznie się manifestacja przed
    szczecińską siedzibą Prawa i Sprawiedliwości przy ul Mickiewicza 69.
    Udział już zapowiedzieli lokalni działacze Nowoczesnej, Platformy
    Obywatelskiej oraz sympatycy KOD. Ponadto szczecinianie, podobnie jak
    poznaniacy, szykują się na wyjazd do Warszawy, by wziąć udział w
    protestach pod Sejmem i przy Sądzie Najwyższym.

    http://wyborcza.pl/7,75398,22092852,protesty-w-obronie-sadu-najwyzszego-zobacz-kiedy-i-gdzie.html#BoxGWImg

    Kaczyński: "W programie wyborczym PiS była reforma wymiaru sprawiedliwości. Dotrzymujemy słowa"

    W programie wyborczym PiS była reforma
    wymiaru sprawiedliwości. My dotrzymujemy słowa i realizujemy to, co
    obiecaliśmy. To, co robimy w tej chwili, to nic innego jak realizacja
    tych zapowiedzi - powiedział na specjalnej konferencji prasowej prezes
    Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.

    -
    Chciałem kilka spraw przypomnieć. Otóż w programie wyborczym PiS była
    reforma wymiaru sprawiedliwości. My dotrzymujemy słowa i realizujemy to,
    co obiecaliśmy. I to, co robimy w tej chwili, mówię o tych dwóch już
    uchwalonych ustawach, jak i o tej zapowiedzianej, to nic innego jak
    realizacja tych zapowiedzi - mówił Kaczyński.

    Schetyna przyznaje się do grudniowego puczu i zapowiada
    kolejny: "Tylko w sposób spektakularny będziemy mogli zablokować to złe
    prawo". WIDE

    "Byliście tutaj z nami 16 grudnia, widzieliście, jak wyglądała organizacja puczu, jak to wszystko się zdarzyło".



    Nawet w Sądzie Najwyższym wiedzą, że Polacy mają już dość
    kasty. Rzecznik SN: „Nie liczę na masowe protesty. Większość
    społeczeństwa wydaje się obojętna”

    "Większość społeczeństwa wydaje się obojętna albo nierozumiejąca, albo przyzwalająca, widząca potrzebę radykalnych zmian"

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    120. Skandaliczny atak Tomasza


    Skandaliczny atak Tomasza Lenza z PO na reportera TVP!
    "Uczestniczy pan w manipulacji i oszukiwaniu Polaków"; "Skończy pan jak
    Urban"

    "Wychodzimy na ulice. Przypomnę, że w marszu, który organizowaliśmy niecały miesiąc temu w Warszawie, było 100 tys. osób".

    Szczyt bezczelności! Opozycja tworzy tzw. „listę hańby narodowej” i napada na posłów PiS

    „Lista wstydu narodowego: nazwiska posłów PiS, którzy podpisali się pod projektem ustawy o SN” - pisze na TT poseł Borys Budka.

    Opozycja szykuje się do buntu! Lubnauer: Przygotowaliśmy propozycje działań, w celu „powstrzymania ataku PiS na SN”

    W niedzielę Nowoczesna będzie uczestniczyła w proteście przed
    Sejmem organizowanym przez KOD pod hasłem: "To NIE koniec! Powstrzymajmy
    zamach stanu".

    Od Ciamajdanu do Komitetu Obywatelskiego

    Jeszcze pan Ryszard nie zdążył otworzyć ust, a już
    naród obdarzył go aż 11 procentami zaufania i miłości. Wyjaśnić tego
    fenomenu niepodobna inaczej, jak na gruncie mojej ulubionej teorii
    spiskowej. Po prostu konfidenci dostali rozkaz: „W prawo zwrot! Do pana Rysia marsz!” - i już jest nie tylko partia, ale również 11 procent zaufania i miłości.

    Zobacz, gdzie będą protestowali w ten weekend w Warszawie. Demonstracje przeciwko PiS i 'propagandzie TVP'


    Protesty w Warszawie


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    121. Ciamajdan 1/2 bu ha ha

    Posłowie Platformy Obywatelskiej otrzymali dziś SMS, w którym proszeni są o stuprocentową frekwencję podczas poniedziałkowego posiedzenia Sejmu. Jak informuje portal onet.pl, lider PO Grzegorz Schetyna, nie wyklucza kolejnej blokady Sali Plenarnej Sejmu. Ponadto pełna mobilizacja ma też obowiązywać w Nowoczesnej.
    Uwaga! W związku z aktualną sytuacją polityczną proszę wszystkich o obecność w Sejmie w poniedziałek (17.07) od godz. 11:00 i 100% frekwencję w czasie całego 46. posiedzenia Sejmu oraz nieplanowania wyjazdów zagranicznych. /-/ S. Neumann” – SMS takiej treści otrzymali dziś posłowie Platformy Obywatelskiej.

    Portal onet.pl informuje, że zarówno Platforma Obywatelska jak i Nowoczesna spotkają się na zorganizowanym w Sejmie wysłuchaniu publicznym projektu ustawy autorstwa Prawa i Sprawiedliwości, który dokonać ma radykalnych zmian w Sądzie Najwyższym.

    Rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec w rozmowie z PO zaznaczył, że „gotowość wszystkich ma być już w niedzielę na demonstracji przed Sejmem”. – Wiemy, że musimy zrobić wszystko, alby zablokować wprowadzenie nowych przepisów dotyczących Sądu Najwyższego – podkreślił. Podobnie sprawę przedstawił rano w Sejmie lider Nowoczesnej. Pytany o ponowne blokowanie obrad Sejmu Ryszard Petru odpowiedział, że „wszystko wchodzi w rachubę”.

    Protestujący chcieli wedrzeć się do Senatu. Dziennikarze dostali zakaz wyjścia z budynku

    Zdjęcie numer 5 w galerii - Sejm i Senat szczelnie otoczone przez barierki i policję. Dziennikarze zamknięci w budynku

    Zdjęcie numer 7 w galerii - Sejm i Senat szczelnie otoczone przez barierki i policję. Dziennikarze zamknięci w budynku

    Zdjęcie numer 1 w galerii - Sejm i Senat szczelnie otoczone przez barierki i policję. Dziennikarze zamknięci w budynku


    Nykiel: To już oficjalne. Totalna opozycja zapowiedziała
    „zamach lipcowy” i siłowe utrzymanie postkomunistycznego status quo. Do
    czego się posuną?

    Dotychczasowe działania opozycji pokazują, że można spodziewać
    się wszystkiego. Sfrustrowani, pozbawieni pomysłów, odsunięci od władzy i
    wpływów politycy,…


    autor: PAP/Marcin Obara

    Nocna burda Obywateli RP i kodziarzy. Zuchwale skandowano: „Sejm jest nasz!”. ZDJĘCIA I WIDEO

    Protestujący próbowali przedrzeć się przez barierki na teren
    parlamentu. Konieczna była interwencja Straży Marszałkowskiej i Policji.

    29 postępowań po nocnym proteście przed Sejmem

    Żadna z osób nie została zatrzymana, a po wykonaniu przez policjantów czynności na miejscu, wszyscy…WYLEGITYMOWANO 31 OSÓB

    Nocny protest przed Sejmem.
    Policja prowadzi 29 postępowań



    Nocny protest przed Sejmem. Policja prowadzi 29 postępowań

    Policja prowadzi 29 postępowań w związku z
    blokowaniem ruchu przez protestujących w nocy z piątku na sobotę przed
    Sejmem - poinformował Polską Agencję Mariusz... więcej »

    Weekend pod znakiem protestów.
    Policja i barierki już przed Sejmem



    Weekend pod znakiem protestów. Policja i barierki już przed Sejmem

    "Łańcuch Światła" przed Sądem Najwyższym,
    protesty przed Sejmem i Pałacem Prezydenckim - to będzie weekend pod
    znakiem zgromadzeń. Komitet Obrony... więcej »


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    122. Nykiel: Obrzydliwa prowokacja


    Nykiel: Obrzydliwa prowokacja PO! „Nasz przedstawiciel nie
    został wpuszczony do studia TVP”. Szczerba miał wywołać awanturę i
    ogłosić rewolucję? WIDEO

    Wygląda na to, że trefniś Szczerba – doświadczony już
    prowokator politycznej rewolucji – otwiera nowy front. Będzie kolejna
    próba puczu?

    Rachoń odpowiada Platformie: „To jest szantaż. Politycy nie wyznaczają nam gości”. WIDEO

    „W mijającym tygodniu nasz stały gość Marcin Kierwiński
    potwierdził obecność w programie, po czym jego partia, odwołała jego
    udział”.

    Jeszcze nie zaczęli protestować a już się pożarli! "Nienawidzę KOD-u" - mówi młodzieżówka Obywateli RP pod Sejmem. WIDEO

    "Tu nikt nie lubi Mateusza, robi sobie żarty, macha tą flagą
    jakby chciał się pochwalić, że ma" - podkreślają obrońcy demokracji.


    Szokująca odpowiedź KOD-owca! Czy dopuszcza ofiary śmiertelne, byle obalić rząd PiS? „To zależy ile”. WIDEO

    "Jeżeli ma być użyta siła, to mam nadzieję, że to byłaby lekka forma, jak powtórka z Majdanu".




    Film nagrany pod Sejmem przez . Pan z KOD:
    -Czy dopuszcza pan ofiary śmiertelne, byle odsunąć PiS od władzy?
    -To zależy, ile.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    123. Śledztwo ws. obrad Sejmu w

    Śledztwo ws. obrad Sejmu w Sali Kolumnowej umorzone. PO zapowiada zażalenie

    Posiedzenie Sejmu z 16 grudnia 2016 r., podczas którego uchwalono
    ustawę budżetową, miało prawidłowy przebieg, a przeniesienie obrad z
    sali plenarnej do Sali Kolumnowej było zgodne z prawem – oceniła
    prokuratura i umorzyła śledztwo. PO zapowiada złożenie zażalenia na tą
    decyzję.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    124. równi i równiejsi czyli UBywatele

    Warszawski sąd rejonowy uniewinnił w czwartek dwóch członków fundacji "Obywatele RP", którzy 25 stycznia blokowali wjazd na teren Sejmu i nie chcieli go opuścić. W uzasadnieniu sędzia ocenił, że teren parlamentu nie był odgrodzony, więc nie ma mowy o naruszeniu miru.

    W czwartek w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Śródmieście odbyła się druga rozprawa przeciwko dwóm członkom fundacji "Obywatele RP" Rafałowi Suszkowi i Wojciechowi Kinasiewiczowi, która została wytoczona z doniesienia marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego o naruszenie miru domowego z art. 193 Kodeksu Karnego. Sprawa dotyczy wydarzeń z 25 stycznia 2017 r., kiedy Obywatele RP blokowali wjazd do Sejmu w ramach protestu dotyczącego m.in. zmian w dostępie do budynków Sejmu.

    Prokurator Edyta Łukiewicz wnosiła o ukaranie oskarżonych karą 1 tys. zł na osobę, która mogłaby być spłacona w dziesięciu ratach.

    Obrońcy oskarżonych mecenas Daniel Dzierzbicki i aplikant Krzysztof Kaczor przekonywali, że nie ma w tym wypadku mowy o "czynie szkodliwym społecznie, a jedynie czynie pożytecznym społecznie". Mecenas Dzierzbicki podkreślał w mowie końcowej, że "czyn pełnił znamiona sprzeciwu obywatelskiego". Obrona podnosiła też argument, że teren Sejmu nie był wówczas ogrodzony.
    Zdaniem sędziego Jakuba Kamińskiego, który odczytał w czwartek uzasadnienie wyroku, "kluczowe znaczenie w opinii sądu mają sprawy architektoniczne". Dodał, że teren według udostępnionych sądowi nagrań z monitoringu "nie był ogrodzony".

    Podkreślał, że "oskarżeni dostając się w to miejsce, w którym nastąpiła interwencja Straży Marszałkowskiej, pokonali murek wysokości być może 30 centymetrów i przeszli przez skwer zieleni porośnięty kilkoma krzewami". - Nie można tego utożsamiać z ogrodzeniem - ocenił sędzia.

    Według niego nie można tu mówić o "terenie ogrodzonym, ale jedynie o terenie chronionym" i jako przykład podał parking supermarketu, który jego zdaniem również jest tylko terenem chronionym.

    Gdyby ustawodawca chciał penalizować zachowania polegające na dostaniu się na teren chroniony - po prostu użyłby słowa chroniony, a nie teren ogrodzony - powiedział sędzia Kamiński.Po ogłoszeniu wyroku Kinasiewicz w rozmowie z PAP powiedział, że "czuje niedosyt", bo uzasadnienie sędziego dotyczyło tylko kwestii "architektonicznych".

    Nie zliczę, ile razy złamałem zakaz Kuchcińskiego, ile razy tam byłem. Kolejną sprawę mam 14 września za wejście 30 listopada 2016 roku. Kolejna sprawa za 16 grudnia jest w prokuraturze. To wszystko jest za wchodzenie przez nieogrodzony teren - powiedział Kinasiewicz, który ma już trzyletni zakaz wchodzenia na teren Sejmu.

    Orzeczenie jest nieprawomocne i każdej ze stron przysługuje prawo do złożenia wniosku o pisemne uzasadnienie w terminie 7 dni. Po doręczeniu uzasadnienia strony mają 14 dni na odwołanie się do sądu okręgowego.
    --------------------------------------------------------
    Fundacja "The Open Dialog Foundation" nie prowadzi aktywnej działalności, nie posiada stron internetowych, w związku z tym usunięcie żądanych treści nie jest możliwe - tak Fundacja odpowiedziała na wezwanie MSZ do usunięcia treści nawołujących do podejmowania "nielegalnych działań".

    Pod koniec lipca MSZ, jako organ nadzorujący, zwróciło się o wyjaśnienia m.in. dlaczego na profilu Fundacji na Facebooku "umieszczane są informacje nawołujące do nielegalnych działań, takich jak zachęcanie do niewywiązywania się z obowiązku uiszczania podatków, czy ataki personalne wymierzone w konkretne osoby".Szef Rady Fundacji Bartosz Kramek w piśmie skierowanym do MSZ 4 sierpnia stwierdził m.in., że w ocenie Fundacji na profilu "nigdy nie pojawiały się wezwania do nielegalnych działań, ani ataki personalne". Zwrócił się w związku z tym o doprecyzowanie kwestii ataków personalnych, o których mowa w piśmie MSZ.

    Kramek nawiązał też do opublikowanego na jego prywatnym profilu podczas lipcowych protestów wobec zmian w sądownictwie opracowania "Niech państwo stanie: wyłączmy rząd!", które zawiera listę 16 propozycji działań, mających - według autora - na celu powstrzymanie "zamachu PiS na rządy prawa w Polsce", inspirowanych m.in. jego doświadczeniami z ukraińskiego Euromajdanu.

    Szef Rady Fundacji Otwarty Dialog podkreślił w piśmie do MSZ z 4 sierpnia, że w ocenie zarządu Fundacji opracowanie to "może być postrzegane jako budzące pewne kontrowersje i daleko idące", ale nie zawiera wezwań do nielegalnych działań i nie jest "próbą zmiany przemocą konstytucyjnego ustroju Rzeczpospolitej Polskiej ani usunięcia przemocą konstytucyjnego organu Rzeczpospolitej Polskiej".

    Nie taka też była intencja autora; w rzeczonym opracowaniu expressis verbis wyrażony jest jego cel: powstrzymania łamania konstytucji i zamachu na rządy prawa w Polsce - dodał Kramek. Stwierdził również, że "wspomniane zachęcanie do niepłacenia podatków nie jest wezwaniem, a jedynie jednym z pomysłów".

    7 sierpnia - jak wynika z korespondencji przekazanej PAP przez Fundację - resort spraw zagranicznych w kolejnym piśmie wezwał Fundację do usunięcia - w terminie trzech dni od otrzymania pisma - ze stron internetowych, profili na portalach społecznościowych oraz innych publicznych witryn internetowych zarządzanych, należących albo prowadzonych przez Fundację, czy ją wspierających, "informacji nawołujących do podejmowania nielegalnych działań, w tym skierowanych pod adresem władz państwowych".

    Równocześnie wskazuję, że w ocenie organu nadzoru publikowane w przestrzeni publicznej wezwania np. do niepłacenia podatków, wbrew Państwa twierdzeniom nie mają jedynie charakteru pomysłu, a stanowią realne wezwanie do łamania przepisów prawa - napisał Dyrektor Generalny Służby Zagranicznej Andrzej Jasionowski.

    W odpowiedzi na to pismo datowanej na 16 sierpnia Kramek podkreślił, że Fundacja "The Open Dialog Foundation" nie prowadzi aktywnej działalności i jako taka nie posiada stron internetowych ani profili w mediach społecznościowych. W związku z tym usunięciu żądanych treści nie jest możliwe - zaznaczył. Kramek dodał ponadto, że stanowisko Fundacji Otwarty Dialog został wyrażone w poprzednim piśmie z 4 sierpnia.

    Zwrócił się jednak o "precyzyjne wskazanie sformułowań", które w ocenie MSZ "są wezwaniami do +podejmowania nielegalnych działań+ oraz wskazania norm prawnych, z którymi stoją one w sprzeczności".

    Ponadto w informacji przekazanej PAP w czwartek podkreślono, że Fundacja stoi na stanowisku, iż "społeczeństwo obywatelskie musi obronić swoją niezależność".

    "Ataki na nas są częścią szerszej kampanii prowadzonej przez obecną władzę przeciwko trzeciemu sektorowi. Organizacje pozarządowe mają do odegrania rolę szczególną: muszą patrzeć władzy na ręce nie poddając się naciskom i występować w obronie spraw najważniejszych dla społeczeństwa. Taką sprawą jest dziś obrona konstytucji i rządów prawa" - głosi stanowisko podpisane przez szefa Rady Fundacji.

    Petru składa zażalenie na decyzję prokuratury w sprawie grudniowego puczu. "Zaniechała swoich obowiązków"

    Ryszard Petru złożył zażalenie na decyzję Prokuratury Okręgowej
    w Warszawie, która umorzyła śledztwo ws. obrad Sejmu w Sali Kolumnowej
    16 grudnia 2016 r.



    "Solidarność" odpowiada KOD: "Jak świętować podpisanie porozumień sierpniowych z ludźmi, którzy przez lata je deptali?"

    "Każdy ma prawo manifestować, świętować i korzystać z wolności
    słowa. Jednak jeśli ktokolwiek przy okazji naszych uroczystości będzie
    nam to prawo próbował…

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    125. KOD zarezerwował pl.

    KOD zarezerwował pl. Solidarności 31 sierpnia. I zaprosił "Solidarność " jako gościa

    KOD
    zgłosił w gdańskim ratuszu na 31 sierpnia całodobowe zgromadzenie na
    pl. Solidarności, gdzie zamierza zorganizować uroczystości rocznicy
    Porozumień Sierpniowych. Zaprosił na uroczystości "Solidarność" - donosi
    na stronie internetowej Tygodnik Solidarność.

    "Solidarność" odpowiada KOD: "Jak świętować podpisanie porozumień sierpniowych z ludźmi, którzy przez lata je deptali?"

    "Każdy ma prawo manifestować, świętować i korzystać z wolności
    słowa. Jednak jeśli ktokolwiek przy okazji naszych uroczystości będzie
    nam to prawo próbował…

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    126. gdzie sa słuzby, ja sie pytam?


    FOD: "TVP i wPolityce.pl mogą spodziewać się kroków prawnych. Nie finansuje nas Rosja. Ani Soros". Co…

    "Ze względu na trwające ataki i bezpieczeństwo darczyńców publikacja sprawozdań finansowych jest czasowo zawieszona"

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    127. OBWE wspiera Kramka, KOD i


    OBWE wspiera Kramka, KOD i Obywateli RP! Organizuje im antyrządową imprezę w Warszawie pt. „Atak na rządy prawa i społeczeństwo…

    Otwarty Dialog Kramka, KOD, Obywatele RP i .Nowoczesna wracają do taktyki "ulica i zagranica".
    Ulica i zagranica! To powiedzenie idealnie pasuje do hucpy,
    której już pojutrze będziemy świadkami. Pod przykrywką imprezy
    Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), fundacja „Otwarty Dialog”, Komitet Obrony Demokracji i Obywatele RP oraz
    .Nowoczesna przygotowują się do kolejnego ataku na rząd! Specjalny
    panel dyskusyjny, pt. „Atak na rządy prawa i społeczeństwo obywatelskie
    w Polsce” będzie wydarzeniem towarzyszącym konferencji OBWE
    „Human Dimension Implementation Meeting 2017”. Impreza odbędzie się
    na Stadionie Narodowym. Sprytny zabieg marketingowy, by oddać Bartoszowi
    Kramkowi jeden z paneli konferencji, pozwoli mu głosić, że posiada
    wsparcie OBWE.

    W komunikacie Kramka znajdują się też zwyczajne kłamstwa. Chodzi
    o sprawę rzekomej inwigilacji polityków opozycji w trakcie lipcowych
    protestów pod parlamentem.

    27 lipca 2017 roku światło dzienne ujrzały nagrania policyjne na których służby śledzą przedstawicieli organizacji Obywatele RP oraz
    lidera Nowoczesnej Ryszarda Petru. Podobne działania miały miejsce
    wobec Komitetu Obrony Demokracji - największego obywatelskiego
    ruchu protestu.

    – czytamy w materiałach
    konferencyjnych „Otwartego Dialogu”, ale nikt z jego przedstawicieli,
    nawet nie zająknął się, że policja prowadziła wtedy rutynowe działania
    mające chronić polityków w trakcie gorących protestów pod
    Sejmem i Senatem.

    Impreza skompromitowanego „Otwartego Dialogu” oraz zadymiarzy z Obywateli RP,
    pod przykrywką poważnej europejskiej organizacji to jeden z elementów
    planu wspierania politycznych ekstremistów przez zagraniczne instytucje.
    Szokuje fakt, że OBWE, która współpracuje
    z polskim rządem, decyduje się na poparcie dla podejrzanych organizacji,
    które wyraźnie deklarują chęć zdestabilizowania sytuacji w Polsce
    i to na drodze nielegalnych działań.



    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    128. Śledztwo w sprawie "puczu"

    Do roku przedłużone zostało
    śledztwo w sprawie próby puczu, do której miało dojść przed Sejmem w
    nocy z 16 na 17 grudnia 2016 – informuje RMF FM.

    ...

    Prokuratura Okręgowa w Warszawie, prowadząca to postępowanie od 9
    miesięcy, wciąż nie jest gotowa do przedstawienia aktów oskarżenia przed
    sądem.

    Podejrzanych, przypomnijmy, jest dziewięć osób: postawiono im zarzuty tłumienia krytyki prasowej i naruszenia miru domowego.

    Jedna osoba usłyszała również zarzut znieważenia: ten czyn także zagrożony jest karą od grzywny do ograniczenia wolności.

    Kolejna osoba ma zarzut naruszenia
    nietykalności osobistej, za co grozi kara od grzywny do roku więzienia, a
    dwie inne - zarzut naruszenia tzw. miru domowego przez nieuprawnione
    wejście na ogrodzony teren Sejmu, za co także grozi do roku więzienia.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    129. Sroga kara za nierzetelne



    To ma być symetria? Wieloweyska zestawia brutalne ataki Obywateli RP z... transparentem kibiców Legii i ha

    Ciekawe, czy dziennikarka "GW" równie chętnie przywoływałaby hasła z demonstracji antyrządowych, organizowanych m.in. przez KOD.



    Sroga kara za nierzetelne relacjonowanie ubiegłorocznego Ciamajdanu! KRRiT nałożyła 1,48 mln zł kary na TVN 24

    Portal informuje, że KRRiT wykonała monitoring TVN, Polsat, TVP, TVN 24, Polsat News i TVP Info, obejmujący 16-18 grudnia ub.r.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    130. Senatorowie Misiołek i


    Senatorowie
    Misiołek i Piechota: "Nie akceptujemy odwoływania się do sił spoza
    Polski, by używać ich do wewnętrznej walki politycznej"

    "Tak, jesteśmy po rozmowie z władzami klubu i partii.
    Przystępujemy do klubu Prawa i Sprawiedliwości" - potwierdzili było
    członkowie PO.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    131. Obłęd to mało powiedziane.


    Obłęd to mało powiedziane. Pełna patosu "GW" zachęca: "Zachód powinien potraktować Polskę tak, jak potraktował Rosję po Krymie"

    Zastanawiamy się, kiedy coś pęknie, bo nawet powiedzenie o tym, że "papier wszystko przyjmie" ma swoje granice.



    Jarosław Kurski na skraju rozpaczy po przejściu przez Senat ustaw o SN i KRS: To już koniec batalii o wolne sądy. Czuję się obrabowany z własnego życia

    Kneblują
    opozycję, próbują zastraszyć media, będą „ustalać” wyniki wyborów.
    Gwałcą demokrację. Jesteśmy we władzy fanatyków lub cyników. Są też
    zwykli karierowicze i oportuniści, tchórze i głupcy. Są ludzie pogubieni
    - choć niewielu

    — zaznaczył Kurski.

    Zastępca Adama Michnika nazwał przy tym prezydenta Andrzeja Dudę „wielokrotnym gwałcicielem konstytucji”.

    Ale
    to nie wszystko. Dwie strony dalej - na alarm bije prof. Wojciech
    Sadurski, który przekonuje, że właśnie przekroczyliśmy granicę między
    demokracją a autorytaryzmem.

    Czy to właśnie teraz
    się wydarza? Przyjęcie pakietu trzech ustaw o sądownictwie
    podporządkowujących sędziów politykom rządzącej partii - czy oto jest
    właśnie ta czerwona linia, która oddziela demokrację od autorytaryzmu?

    — zastanawia się Sadurski.

    I przewiduje, że nawet jeśli wybory nie będą fałszowane, to i tak nie ma mowy

    To system,
    w którym raz na parę lat partia rządząca poddaje się plebiscytowi
    wyborczemu, ale między wyborami nie trapi się kontrolą społeczną
    i ograniczeniami konstytucyjnymi. (…) To nie będzie naga despocja.
    To nawet nie będzie autokracja puhukująca z telewizora z oddziałami
    prewencji za plecami. Będzie miło: lider w imieniu społeczeństwa ogłasza
    plebiscyt poparcia raz na cztery lata. Nieposłusznych ucisza
    się w sądach

    — czytamy.

    Dwie strony dalej - i od nowa atak. Stanisław Skarżyński, dawniej asystent Moniki Olejnik, a dziś pan publicysta, podkręca atmosferę w sposób nieprawdopodobny:

    Zachód
    powinien potraktować Polskę tak, jak potraktował Rosję po Krymie: nie
    karać kraju, obywateli, tylko nałożyć sankcje na parlamentarzystów
    partii władzy, ministrów, prezesów państwowych koncernów

    — zaznacza dziennikarz „GW”.

    Zastanawiamy się, kiedy coś pęknie, bo nawet powiedzenie o tym, że „papier wszystko przyjmie” ma swoje granice.

    odj, „GW


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    133. #DiduszkoPamietamy.


    #DiduszkoPamietamy. Internauci wspominają niedoszłą ofiarę reżimu. "Mam wrażenie jakby wciąż był z…

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    134. Prezydent uczcił rocznicę


    Prezydent uczcił rocznicę Grudnia’70. Andrzej Duda złożył wieniec pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców. ZDJĘCIA

    47. rocznicę Grudnia'70 próbowała zakłócać ok. 30-osobowa, która wykrzykiwała w stronę prezydenta skandaliczne hasła.

    Pod pomnikiem odśpiewano hymn narodowy i odczytano Apel Poległych,
    a modlitwę poprowadził metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź.

    W ceremonii
    pod pomnikiem uczestniczyli też m.in. wicepremier, minister nauki
    i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin, szefowa Kancelarii Premiera Beata
    Kempa, przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda i prezes IPN Jarosław Szarek. Przed uroczystością pod pomnikiem Duda uczestniczył w kościele św.
    Brygidy we mszy, będącej częścią gdańskich uroczystości związanych
    z rocznicami wydarzeń w 1970 i 1981 roku na Wybrzeżu. Podczas
    nabożeństwa nuncjusz apostolski w Polsce Salvatore Pennacchio poświęcił
    Bursztynowy Ołtarz Ojczyzny.

    47. rocznicę Grudnia‘70 próbowała zakłócać ok. 30-osobowa grupa osób stojąca za barierkami, oddalona o ok. 100 metrów od pomnika. Gdy na Placu Solidarności pojawił się prezydent RP zaczęli oni głośno skandować z użyciem głośnika: „chcemy weta”. To hasło wykrzykiwali też, kiedy Duda oraz kilka innych osób składało wieniec i kwiaty. Demonstranci skandowali również m.in. „sprzedawczyki”, „marionetki” i „Targowica” do osób, które zmierzały na uroczystość pod pomnikiem.
    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,22794643,prezydent-duda-w-gdansku-tak-chlodnego-przywitania-sie-nie.html

    Andrzej Duda pojawił się w Gdańsku
    na odsłonięciu bursztynowego ołtarza. Przed kościołem świętej Brygidy
    czekała na niego grupa protestujących. Protesty w miejscach wizyt
    Andrzeja Dudy były swego czasu częste, ale nie słyszeliśmy o nich od
    czasu prezydenckich wet do ustaw o sądach. Wygląda na to, że teraz
    wróciły.

    "Gdy
    prezydent Andrzej Duda wchodził do kościoła zaśpiewali "Kolędę dla
    Dudy" - zaaranżowany na "Przybieżeli do Betlejem" apel skierowany do
    prezydenta" - opisuje trójmiejska "Gazeta Wyborcza". Jak brzmiały słowa?

    Stoją ludzie pod kościołem w rozpaczy. Czy dla pana wolność sądów coś znaczy?

    Głos zabierz prezydencie, Polska jest na zakręcie. Nadszedł czas, nadszedł czas! 

    Jedna partia władzę dzierży, nie odda. Hipokryzja, fałsz, nienawiść sięga dna.

    Handlować wolnym sądem prezydencie to niegodne. Usłysz nas, to nasz głos!

    Prezydencie, my o weto prosimy. Możesz cofnąć niegodziwość, wierzymy! 

    -
    śpiewali ludzie. Ta sama "kolęda" zabrzmiała też 14 grudnia podczas
    protestu w obronie wolnych sądów, jaki odbył się pod Pałacem
    Prezydenckim w Warszawie.



    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    135. Legutko: uruchomienie art. 7

    Legutko: uruchomienie art. 7 to kolejny pokaz arogancji wobec Polski

    Uruchomienie
    art. 7 to kolejny pokaz arogancji Komisji Europejskiej wobec Polski; KE
    nie jest ciałem, które może mówić polskiemu parlamentowi, co mu wolno
    przegłosować, a czego nie wolno - powiedział w środę PAP europoseł PiS
    Ryszard Legutko.

    Ekspert: decyzja KE zwiększa presję na Polskę, ale bez prawnego znaczenia

    Decyzja
    Komisji Europejskiej o uruchomieniu art. 7 unijnego traktatu wobec
    Polski nie ma prawnych konsekwencji, ale politycznie oznacza zwiększenie
    presji na rząd w Warszawie - ocenił w rozmowie z PAP ekspert
    brukselskiego think tanku EPC Jannis Emmanouilidis.

    Verhofstad: jestem zadowolony z decyzji KE ws. art. 7 wobec Polski

    To
    smutny dzień dla Polaków, ale jestem zadowolony z propozycji Komisji
    Europejskiej, która uważa, że art. 7.1 traktatu unijnego powinien być
    uruchomiony - napisał w środę na Twitterze lider grupy liberałów w
    Parlamencie Europejskim Guy Verhofstadt.

    Gasiuk-Pihowicz po decyzji KE: całą winę za obecną sytuację ponoszą politycy PiS-u

    Nie
    byłoby uruchomienia art.7 unijnego traktatu wobec Polski gdyby nie
    łamanie konstytucji przez rząd; całą winę za obecną sytuację ponoszą
    politycy PiS - oceniła Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna). Rząd PiS
    kolejny raz przyniósł Polsce wstyd i straty na arenie międzynarodowej

    Kosiniak-Kamysz po decyzji KE: nie wolno obarczać Polaków za nieudolne rządy PiS

    Polska
    znalazła się w niewątpliwym kryzysie; odpowiedzialność za to ponosi
    PiS, prowadząc nieudolną politykę - oświadczył w środę szef PSL
    Władysław Kosiniak-Kamysz, nawiązując do uruchomienia art. 7.1 traktatu
    unijnego wobec Polski. Dodał, że nie wolno obarczać Polaków za.

    Trzaskowski: W UE skończyła się cierpliwość do tego, co wyprawia PiS

    W
    UE skończyła się cierpliwość do tego, co wyprawia PiS. Rząd nie był w
    stanie przekonująco tłumaczyć swoich racji; jest dziś na marginesie
    integracji europejskiej - powiedział w środę Rafał Trzaskowski (PO),
    odnosząc się do..

    Schetyna o decyzji KE: odpowiada za nią PiS, bo zdemolował pozycję Polski w UE

    To
    fatalna decyzja dla Polaków, która wyrzuca nas na obrzeża UE; mam za to
    ogromne pretensje do Jarosława Kaczyńskiego i rządu PiS, bo zdemolowali
    pozycję Polski - powiedział lider PO Grzegorz Schetyna, komentując
    środową decyzję KE o uruchomieniu wobec Polski art. 7 unijnego traktatu.

    Lubnauer: podpisanie ustaw o SN i KRS - "skrajnie nieodpowiedzialna" decyzja prezydenta

    "Skrajnie
    nieodpowiedzialna" – tak decyzję prezydenta Andrzeja Dudy o podpisaniu
    ustaw o SN i KRS oceniła szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. Jej
    zdaniem, PiS "idzie na wojnę z UE", forsując, rękami prezydenta, ustawy w
    dniu uruchomienia wobec Polski art. 7 unijnego traktatu.

    Schetyna: prezydent bierze udział w zamachu na wolne sądy

    Prezydent
    bierze udział w zamachu na wolne sądy - powiedział PAP lider PO
    Grzegorz Schetyna, komentując środową decyzję Andrzeja Dudy o podpisaniu
    ustaw dot. KRS i SN. Dodał, że jest zniesmaczony takim
    rozstrzygnięciem. To jest coś fatalnego dla polskiej demokracji - uznał.

    Saryusz-Wolski do Timmermansa: Nie miał Pan zahamowań, by wytoczyć działa kłamliwych oskarżeń wobec Polski

    "To zaiste odwrócona hierarchia wartości. To głębokie
    niezrozumienie, że w Polsce dokonuje się sanacja chorego państwa i
    wymiaru sprawiedliwości".

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    136. Tuleya nie rezygnuje ze


    Tuleya nie rezygnuje ze swojej wojenki z PiS. Sędzia złożył
    zawiadomienie do prokuratury ws. zeznań dot. obrad Sejmu z grudnia 2016
    r.

    W zawiadomieniu wskazano dane świadków, których dotyczy zawiadomienie, i fragmenty ich wypowiedzi.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    137. (Brak tytułu)

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    138. Prokuratura obnaża

    Prokuratura obnaża stronniczość Tulei w sprawie umorzenia śledztwa dotyczącego obrad Sejmu 16.12.2016. „Zachowania Sędziego, są praktykami niespotykanymi”
    https://wpolityce.pl/polityka/393888-prokuratura-obnaza-stronniczosc-tul...
    Mocna odpowiedź prokuratury do sędziego Tulei! Śledczy z Prokuratury Okręgowej w Warszawie kolejny raz postanowili o umorzeniu śledztwa w sprawie organizacji i przebiegu posiedzenia Sejmu RP w dniu 16 grudnia 2016 r. Śledczy pośrednio zarzucają sędziemu Igorowi Tulei stronniczość i kierowanie się względami politycznymi. Jednocześnie w drobiazgowy sposób wyliczają jak zajmowali się sprawą i punktują błędy w doniesieniu przestępstwie oraz luki w argumentacji sądu!Prokuratura Okręgowa w Warszawie postanowieniem z dnia 27 kwietnia 2018 r. umorzyła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełniania obowiązków służbowych przez funkcjonariuszy publicznych w związku z przygotowaniem i przebiegiem 33 posiedzenia Sejmu RP w dniu 16 grudnia 2016 r.

    Wnikliwa, szczegółowa i skrupulatna analiza zgromadzonego w toku śledztwa materiału dowodowego nakazuje podtrzymać stanowisko wyrażone w postanowieniu o umorzeniu śledztwa z dnia 2 sierpnia 2017 r. oraz argumentację w nim zawartą. Wykonane przez prokuratora czynności procesowe wynikające z postanowienia Sądu tego stanowiska tego nie zmieniają. Wręcz przeciwnie. Utwierdzają w słuszności wcześniej dokonanych ustaleń i wskazują na intencjonalne i pozamerytoryczne podejście Sądu do zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Sąd dał temu wyraz nie tylko swoim zachowaniem związanym z oprawą uzewnętrzniania decyzji o uchyleniu postanowienia prokuratora – na posiedzenie Sądu – mimo, iż było jednym z posiedzeń w toku postępowania przygotowawczego wpuszczeni zostali przedstawiciele mediów, a także późniejszymi działaniami sędziego rozpoznającego zażalenie, chociażby w postaci złożenia zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa czy też publicznymi wystąpieniami dotyczącymi oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Podkreślić należy, iż zarówno pierwsze jak i zachowania Sędziego, są praktykami dotychczas niespotykanymi w toku procedury sądowej kontroli decyzji prokuratora i wskazują na pozamerytoryczne powody decyzji Sądu, nie mieszczące się w kategoriach art. 7 kpk.

    – czytamy w informacji Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Śledczy przypominają Tulei, że podstawą umorzenia śledztwa w przedmiotowej sprawie było stwierdzenie, że nie doszło do wyczerpania znamion czynów zabronionych i nie doszło do popełniania czynów w zakresie niewpuszczenia na teren Sali Kolumnowej posłów opozycji.Przypomnijmy, postępowanie zostało początkowo umorzone postanowieniem z dnia 2 sierpnia 2017 r., które zostało uchylone postanowieniem Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 18 grudnia 2017. W ocenie Sądu w sprawie zachodziła konieczność wykonania dodatkowych czynności dowodowych opisanych w uzasadnieniu decyzji Sądu.

    W okresie od stycznia do końca kwietnia 2018 r. prokurator wykonał czynności wskazane w postanowieniu. Co ustalono?

    1. Prokurator dokonał oględzin nagrań materiałów zamieszczonych na profilu portalu społecznościowego posła Piotra Marca, a także uzyskał nagrania ze stacji telewizyjnych. Uzyskane materiały audiowizualne nie wniosły do śledztwa żadnych nowych informacji w zakresie okoliczności istotnych dla sprawy.

    2. Ponownie przesłuchał świadków: Krystynę Pawłowicz, Ryszarda Terleckiego i Marka Kuchcińskiego. W.w świadkowie podtrzymali poprzednio złożone zeznania oraz doprecyzowali je w zakresie niektórych kwestionowanych przez Sąd okoliczności.

    Treść zeznań w. w świadków ściśle koresponduje z dotychczasowymi ustaleniami śledztwa. Argumentacja prokuratora wyrażona w pierwotnym postanowieniu o umorzeniu śledztwa w wątku dotyczącym przeniesienia obrad do Sali Kolumnowej pozostaje aktualna.

    Dodać należy, iż prokurator nie podziela wątpliwości podnoszonych przez Sąd Okręgowy w Warszawie w postanowieniu z 18 grudnia 2017 r. w zakresie czasu podjęcia decyzji o przeniesieniu obrad Sejmu do Sali Kolumnowej oraz przyczyn za tym stojących. W realiach przedmiotowej spraw nie budzi wątpliwości fakt, iż w dniu 16 grudnia 2016 r. część posłów opozycji okupowała okolice stołu prezydialnego oraz mównicy sejmowej, czym uniemożliwiała kontynuowanie 33 posiedzenia Sejmu RP na Sali Plenarnej.** W ocenie prokuratora, treść zeznań przesłuchanych w sprawie świadków, w tym w szczególności Wicemarszałka Ryszarda Terleckiego i poseł Krystyny Pawłowicz, wskazuje wbrew sugestiom Sądu Okręgowego w Warszawie, że rzeczywistym celem ustalonej aranżacji Sali Kolumnowej nie było uniemożliwienie udziału w posiedzeniu posłom opozycji, ale zabezpieczenie stołu prezydialnego przez ewentualnym zablokowaniem go przez protestujących posłów.

    – czytamy w oświadczeniu. 3. Ponownie dokonano ustaleń w zakresie planu – mapy podziału Sali Kolumnowej na Sektory.

    W tym zakresie stwierdzić należy, że fakt sporządzenia w dniu 16 grudnia 2016 r. mapki przedstawiającej podział Sali Kolumnowej na 8 sektorów nie budzi żadnych wątpliwości, a w aktach sprawy znajduje się kolorowa kopia mapki. Wobec powyższego stwierdzić należy, że Sąd Okręgowy w Warszawie błędnie przyjął, że w swoich zeznaniach Szefowa Kancelarii Sejmu zaprzeczyła istnieniu przedmiotowej mapki. Brak wiedzy w.w świadka w zakresie okoliczności sporządzenia mapki był uzasadniony i wynika z pozostałego materiału dowodowego

    4.Ponownie dokonano ustaleń dotyczących poprawek i adnotacji naniesionych na formularze do obliczania głosów.

    W tym zakresie ponownie przesłuchano świadków – posłów wypełniających zakwestionowane przez Sąd formularze. Wszyscy potwierdzili, iż samodzielnie wypełniali rubryki dotyczące liczby oddanych głosów. Wszelkie poprawki na formularzach zostały dokonane przez nich osobiście jeszcze przed przekazaniem Komisji Skrutacyjnej. Świadkowie wskazali, że część poprawek wynikała z oczywistych omyłek a część miała na celu zwiększenie czytelności niewyraźnie zapisanych wyników.

    W oparciu o powyższe zeznania oraz całości zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, stwierdzić należy, iż w niniejszym stanie faktycznym nie zachodzą jakiekolwiek wątpliwości w zakresie autentyczności wypełnionych formularzy do głosowań, autorstwa i czasu naniesienia zakwestionowanych przez Sąd poprawek, a także znaczenia adnotacji znajdujących się na protokołach głosowań w sektorze VIII. Dodać należy, iż Sąd w uzasadnieniu postanowienia błędnie przytoczył treść naniesionych na wspomniane formularze adnotacji, myląc je, co z pewnością miało znaczenie przy ocenie materiału dowodowego w tym zakresie.

    – piszą prokuratorzy z Warszawy.5. Przesłuchano posłów Andrzeja Melaka i Krzysztofa Szułowskiego na okoliczności wskazane przez Sąd.

    W ocenie prokuratora, treść powyższych zeznań w połączeniu z całością zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie pozwala na stwierdzenie, że w toku przeprowadzonych na Sali Kolumnowej głosowań doszło do jakichkolwiek błędów przy liczeniu głosów.

    Dodać należy, iż rozmowa w.w posłów wydaje się mieć charakter luźnej wymiany zdań, a podnoszone przez nich wątpliwości co do przebiegu głosowania nie mają charakteru kategorycznego i są utrzymane raczej w żartobliwym tonie.W żadnym natomiast zakresie, nie mogą, jak to przyjął Sąd wskazywać na ewentualne nieprawidłowości przy liczeniu głosów i uzasadniać wysnuwanie wniosków o jego wadliwym przebiegu.

    – czytamy w oświadczeniu prokuratury.

    6. Ponownie dokonano w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy ustaleń w zakresie rzeczywistej liczby posłów biorących udział w poszczególnych głosowaniach.

    Zeznania świadków, nagrania z kamer sejmowych, sprawozdania stenograficzne, formularze głosowań oraz pisemne oświadczenia posłów biorących udział w przedmiotowym posiedzeniu korelują ze sobą i wzajemnie się uzupełniają. W ocenie prokuratora, treść dokumentów zawierających wyniki głosowań przeprowadzonych podczas kontynuacji 33 Posiedzenia Sejmu RP jest zgodna z rzeczywistością. Poddany ponownej analizie zgromadzony w tym zakresie materiał dowodowy w żaden sposób nie wskazuje na to, aby w głosowaniach wzięły udział osoby nieuprawnione.

    7. Ponownie przesłuchano świadków – osoby spisujące wypowiedzi z Sali plenarnej, celem wyjaśnienia wątpliwości Sądu, w zakresie podnoszonych przez posła Michała Szczerbę okoliczności dotyczących różnic pomiędzy autoryzowanym a nieautoryzowanym sprawozdaniem stenograficznym z posiedzenia Sejmu w dniu 16 grudnia 2016 r.

    Analiza zeznań w.w świadków wraz z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym pozwala na szczegółowe i wyczerpujące odtworzenie przebiegu sporządzenia sprawozdania stenograficznego z 33 Posiedzenia Sejmu w zakresie fragmentu zawierającego wypowiedź posła Michała Szczerby. Jak zauważyła świadek sporządzająca stenogram, celem sprawozdania stenograficznego z posiedzenia Sejmu jest jak najwierniejsze odtworzenie jego przebiegu.

    Skoro fragment wypowiedzi posła Michała Szczerby nie był słyszalny dla posłów na Sali Plenarnej oraz nie był możliwy do odtworzenia na podstawie nagrań, należało go pominąć. Nieumieszczenie przedmiotowego zdania w autoryzowanym stenogramie w żaden sposób nie zmienia znaczenia całej wypowiedzi posła, a ten fragment jest irrelewantny z punktu widzenia jakichkolwiek okoliczności mających znaczenie w tym postępowaniu. Dodać należy, iż sam zainteresowany mógł zgodnie z treścią art. 176 ust 3 Regulaminu Sejmu autoryzować zapis swojej wypowiedzi, czego jednak nie zrobił. Należy przy tym podkreślić, że wykluczenie posła Szczerby przez Marszałka z posiedzenia Sejmu oraz utrzymanie tej decyzji przez Prezydium Sejmu nie nastąpiło w oparciu o treść sprawozdania stenograficznego, będącego dopiero w trakcie opracowywania, ale w oparciu o zachowanie posła, którego świadkami były osoby podejmujące decyzję.

    – informuje Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

    8. Dokonano analizy materiału pod kątem uwag Sądu dotyczących oceny zachowania Szefowej Kancelarii Sejmu oraz zachowania parlamentarzystów, którzy w ocenie Sądu mieli blokować posłom opozycji swobodne przemieszczanie się po Sali Kolumnowej.

    (…) Straż Marszałkowska wchodzi w skład struktury wewnętrznej Kancelarii Sejmu i podlega Szefowej Kancelarii. Zgodnie z art. 129 ust 1 Ustawy o Biurze Sejmowym, Straż Marszałkowska jako komórka organizacyjna Kancelarii Sejmu jest bezpośrednio nadzorowana przez Szefa Kancelarii Sejmu. Z kolei art. 201 Regulaminu Sejmu stanowi, że Szef Kancelarii Sejmu jest zwierzchnikiem służbowym wszystkich pracowników Kancelarii Sejmu i ponosi odpowiedzialność za ich działania. Szef Kancelarii Sejmu kieruje Kancelarią Sejmu m.in. przy pomocy Komendanta Straży Marszałkowskiej. Tym samym Szefowa Kancelarii Sejmu była władna do wydania Straży Marszałkowskiej polecenia dotyczącego wstępu na Salę Kolumnową.**

    – czytamy w opinii śledczych.

    Decyzja ta dotyczyła kwestii organizacyjnych związanych z kontynuacją posiedzenia na Sali Kolumnowej, nie miała charakteru zarządzenia porządkowego i nie wkraczała w zakres kompetencji Marszałka Sejmu. Dodać również należy, jak to podniesiono w poprzednim postanowieniu o umorzeniu śledztwa, posłowie opozycji byli uprawnieni w zakresie swojego immunitetu poselskiego do swobodnego przemieszczania się po Sali Kolumnowej, a posłowie klubu PiS byli uprawnieni do zajęcia miejsc siedzących wyznaczonych dla nich przez Marszałka Sejmu w części Sali i pozostania na niej do zakończenia obrad. Zachowanie tych ostatnich stanowiło bezpośrednią konsekwencję nieregulaminowej akcji protestacyjnej prowadzonej przez niektórych posłów klubów opozycyjnych na terenie Sali Plenarnej, która to naruszała ich prawa i obowiązki związane z wykonywaniem mandatu posła i uniemożliwiała im procedowanie ustawy budżetowej na 2017 r. Zachowanie to można uzasadnić nadzwyczajną sytuacją panującą na Sali Plenarnej oraz koniecznością zapewnienia prawidłowego funkcjonowania Sejmu.

    9. Dokonano ponownej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, zgodnie z sugestią Sądu zawartą w uzasadnieniu postanowienia o uchyleniu postanowienia o umorzeniu śledztwa.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    139. I pomyśleć, że ci ludzie


    I pomyśleć, że ci ludzie chcieli niedawno robić pucz. Czarna komedia à la Nowoczesna

    Na naszych oczach sypie się projekt, który miał być gwoździem do politycznej trumny Grzegorza Schetyny i całej PO,
    a co więcej – głównym zagrożeniem dla PiS. Można się śmiać, ale
    rozbawienie szybko ustępuje miejsca przerażeniu, gdy uzmysłowimy sobie,
    że politycy Nowoczesnej domagali się niemal rewolucji!

    Partia,
    która ma problem z dopełnieniem podstawowych procedur związanych
    z finansami czy zachowaniem wewnętrznej dyscypliny, była kreowana
    na realną siłę, która może odsunąć od władzy przebrzydły PiS na czele
    z żoliborskim dyktatorem. Summa summarum wyszło na to, że Petru i spółka
    mieliby problem z odsunięciem od miski Kota Prezesa, a co dopiero mówić
    o organizacji puczu.

    I to bez użycia służb, resortów siłowych
    i innych instrumentów w rękach władzy, których użycia życzyliby sobie
    opozycyjni totalsi. Wyłożyli się sami. Przez swoje niedoświadczenie,
    małostkowość, brak profesjonalizmu. W końcu nikt nie musiał przykładać
    ręki do rozkopania piaskownicy zdominowanej przez bandę rozwydrzonych
    bachorów, które finalnie porzuciły zabawki i opuściły plac zabaw.

    Oczywiście
    można z tego kpić, ale po chwili człowiek czuje gęsią skórę. Wyobraźmy
    sobie bowiem, że ta zgraja nieodpowiedzialnych politykierów w krótkich
    majtkach przejmuje władzę. Jak wyglądałoby kierowanie kluczowymi
    resortami rządu przez osoby, które potrafią rozwalić struktury własnej
    partii przez ambicjonalnego focha? Jak mogłoby wyglądać uchwalanie
    budżetu przez ludzi gotowych podłożyć świnię wewnętrznej konkurencji?
    Czego moglibyśmy spodziewać się po dyplomacji, której poczynania
    determinowałaby gimnazjalna pyskówka przywódców?

    Oczywiście
    tarcia i konflikty są cechą każdego obozu władzy. Jednak nie każde
    środowisko ma taką zdolność do autodestrukcji, jak Nowoczesna i jej
    czołowi politycy. Dobrze, że bałaganu narobili tylko we własnym ogródku.
    Mogło być gorzej…

     Aleksander Majewski

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    140. Delegacja Rady Europy gościła

    Delegacja Rady Europy gościła w Polsce. Samorządowcy postanowili wykorzystać okazję, by poskarżyć się na swój los

    Umiędzynarodowienie
    konfliktu może utrudnić PiS-owi negocjacje z Komisją Europejską, mającą
    zastrzeżenia do stanu praworządności nad Wisłą.

    Bieńkowska: Reputacja Polski w UE została zrujnowana, nie mamy zdecydowanych sojuszników

    Pozycja,
    reputacja Polski została zrujnowana; obecnie Polska nie należy do grona
    najsilniejszych państw unijnych, w UE nie mamy zdecydowanych
    sojuszników - stwierdziła w środę unijna komisarz ds. rynku
    wewnętrznego..

    3 lipca w Polsce wejdzie w życie ustawa o Sądzie Najwyższym,
    która ostatecznie zniesie w Polsce zasadę trójpodziału władzy i istotę
    demokratycznego państwa prawa. Zasadę, która stanowi tożsamość Unii
    Europejskiej jako instytucji oraz idei zjednoczonych państw

    piszą we wspólnym apelu byli prezydenci, premierzy, szefowie MSZ
    i przedstawiciele opozycji z czasów PRL. Apel ukazał się oczywiście
    na łamach „Gazety Wyborczej”. Mechanizmy obrony państwa prawa w Polsce
    okazały się zbyt słabe– czytamy. Takie
    „znakomitości” jak m.in. Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski
    i Bronisław Komorowski podpisali się m.in. pod takimi słowami: Będąc
    obywatelami Polski, czujemy się również obywatelami Europy, dlatego
    świadomi znaczenia wolnej, demokratycznej i praworządnej Polski w Unii
    Europejskiej apelujemy do Komisji Europejskiej oraz do Rady Unii
    Europejskiej o pozostanie wiernymi podstawowym wartościom zapisanym
    w artykule 2 Traktatu o Unii Europejskiej– piszą politycy. Nie
    tracimy nadziei, że władze RP i większość parlamentarna wykażą gotowość
    do uczciwego dialogu z instytucjami UE i zmienią swoją, naruszającą
    nasze wspólne europejskie wartości, politykę– czytamy.

    Oto pełna lista osób, które podpisały się pod apelem:


    Lech Wałęsa – Aleksander Kwaśniewski – Bronisław Komorowski –
    Włodzimierz Cimoszewicz – Leszek Miller – Marek Belka – Kazimierz
    Marcinkiewicz – Andrzej Olechowski – Dariusz Rosati – Adam D. Rotfeld –
    Radosław Sikorski – Władysław Frasyniuk – Bogdan Lis – Zbigniew Bujak

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    141. Reszczyński: "To jest apel


    Reszczyński:
    "To jest apel zdrady narodowej, podpisany przez większość byłych
    agentów służby bezpieczeństwa komunistycznego reżimu

    Widać, że jesteśmy krajem frontowym i te wszystkie uwagi
    na temat wojny hybrydowej rzeczywiście są bardzo aktualne. Front
    przebiega wewnątrz Polski. Negowanie roli Sądu Najwyższego według nowych
    regulacji nie ma żadnych merytorycznych podstaw

    Wojciech Reszczyński: To jest apel zdrady narodowej,
    podpisany przez większość byłych agentów służby bezpieczeństwa
    komunistycznego reżimu. Apel realizujący scenariusz wywołania w Polsce
    permanentnego niepokoju, skierowany przeciwko obecnej władzy. Podpisany
    przez ludzi niepogodzonych z utratą władzy, których duża część wcale nie
    służyła Europie, tylko komunistycznemu Związkowi Radzieckiemu. Jesteśmy
    w tragicznej sytuacji. W Niemczech opozycja jest propaństwowa,
    we Francji profrancuska, w Anglii proangielska, natomiast my mamy
    opozycję antypolską. I to jest nieszczęście naszego państwa. Widać,
    że jesteśmy krajem frontowym i te wszystkie uwagi na temat wojny
    hybrydowej rzeczywiście są bardzo aktualne. Front przebiega wewnątrz
    Polski. Negowanie roli Sądu Najwyższego według nowych regulacji nie
    ma żadnych merytorycznych podstaw.

    Prof. Krasnodębski
    stwierdził w rozmowie z portalem wPolityce.pl, że w kuluarach PE wielu
    posłów z innych krajów dziwi się, iż z Polski może wychodzić tak jawna
    i otwarta krytyka własnego kraju. O czym to świadczy?

    Że mamy
    autentyczną V kolumnę, równie niebezpieczną jak ta, która była
    w II RP tuż przed wybuchem II wojny światowej. Oni przesadzają
    we wszystkim, więc ja też rezerwuję sobie prawo do słów, w których może
    brzmieć pewna przesada, czy nadinterpretacja. Ale ten obraz Polski
    od dwóch lat, po utracie władzy przez establishment III RP, jest tak
    absurdalny, że nie wiadomo do czego nas to doprowadzi.

    Takie apele powinny spotkać się z przemilczeniem, czy otwartym napiętnowaniem? Jego autorzy nie powinni okryć się hańbą?

    Powinni.
    Wszystkie czyny i rozmowy, zgodnie z naszym wieszczem Miłoszem, będą
    zapisane. Te również będą umieszczone na kartach historii i znajdą
    właściwą interpretację. Tylko tyle można powiedzieć. Dodałbym jeszcze,
    że na czele tego frontu stoi oczywiście „Gazeta Wyborcza”. Apel o niby
    ochronę SN został zapoczątkowany przecież przez Jarosława Kurskiego,
    po czym podchwyciły ten wątek wszystkie antypolskie i antyrządowe
    organizacje i otworzyły nowy front walki z rządem.

    Który podłapał Timmermans?

    Tak.
    Bo ulica w tym momencie zeszła na dalszy plan, gdyż nikt nie będzie
    protestował przeciwko legalnej zmianie ustawy o SN. Kiedy ulica się
    wyczerpała, to została zagranica - ta niedemokratyczna UE w postaci
    komisarzy KE, którzy kontynuują ten front walki z prawicowym,
    konserwatywnym i narodowym rządem polskim. Trudno być Polakiem w Polsce.
    Chciałoby się, żeby Polski było więcej w Polsce.

    Rozmawiał Piotr Czartoryski -Sziler


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    142. Zadymiarze sprzed Sejmu


    Zadymiarze sprzed Sejmu uniewinnieni! Sąd zdecydował, że uczestników "puczu" z grudnia 2016 nie spotka żadna kara

    KOD / autor: Fratria/Mateusz Zelnik
    Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia uniewinnił 13 osób
    obwinionych o popełnienie wykroczeń podczas protestów przed Sejmem
    w grudniu 2016 roku. Chodziło o uczestniczenie w zgromadzeniu mimo jego
    rozwiązania oraz tamowanie i blokowanie ruchu na drodze publicznej.

    O ukaranie obwinionych wnioskowała policja. Sędzia Łukasz Biliński
    z Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia uniewinnił wszystkie 13 osób,
    tłumacząc, że nie znalazł w ich zachowaniu znamion czynów wskazanych
    przez policję ani innych czynów zabronionych.

    Sędzia mówił,
    że 16 grudnia 2016 roku pracom parlamentu towarzyszyły „perturbacje” -
    posłowie opozycji zablokowali mównicę sejmową „w reakcji na planowane
    zmiany w zasadach pracy dziennikarzy w parlamencie oraz na wykluczenie
    z obrad jednego z posłów PO”. Potem Sejm, głosami głównie posłów PiS,
    uchwalił m.in. ustawę budżetową, a ponieważ mównica była blokowana,
    obrady odbyły się nie w sali plenarnej, lecz w Sali Kolumnowej.

    To spowodowało, że ludzie coraz liczniej przybywali pod budynek sejmu, by wyrazić swoje stanowisko (…) Jednoznacznie krytyczne

    — powiedział Biliński i dodał, że w tym celu pod Sejm przyszli także obwinieni.

    Przyszli
    skorzystać z prawa, które gwarantuje im konstytucja, aby w przestrzeni
    publicznej wyrażać swoje zdanie i poglądy. Trudno zrozumieć działania,
    które miały na celu ograniczenie tego prawa, a za takie należy uznać
    kierowanie do sądu wniosków o ukaranie

    — powiedział sędzia.

    Według
    sądu zgromadzenie przed Sejmem miało charakter „spontaniczny, wywołany
    potrzebą chwili”. A decyzja ówczesnego komendanta stołecznego policji
    Roberta Żebrowskiego o rozwiązaniu tego zgromadzenia nie wywołała
    „skutków prawnych” i „nie stanowiła zobowiązania do określonego
    działania wobec obwinionych” m.in. dlatego, że nie była poprzedzona
    ostrzeżeniami, nie zawierała podstawy i uzasadnienia i nie była w sposób
    poprawny przekazana uczestnikom manifestacji.

    Nie
    można stawiać obwinionym zarzutu, że nie opuścili zgromadzenia po jego
    rozwiązaniu, bo do takiego rozwiązania w okolicznościach tej sprawy
    nie doszło

    — uznał sędzia.

    Na niemal
    wszystkich obwinionych ciążył też zarzut tamowania i utrudniania ruchu.
    Sąd uniewinnił ich również od tego. Uznał, że ponieważ policja
    w związku z protestem wyłączyła z ruchu kołowego ul. Wiejską przed
    Sejmem, więc nie można było ruchu w żaden sposób tamować.

    Sędzia
    Biliński mówił, że nawet gdyby ruch nie był wyłączony, to obywatele
    mają prawo przychodzić pod Sejm, by wyrazić swoje zdanie.

    Trybunał
    Konstytucyjny stwierdził, że nie można powoływać się na zasady ruchu
    drogowego i ograniczenia z tym związane i traktować ich jako
    ograniczenia dla realizowania w praktyce prawa do zgromadzeń (…) Jest
    to podstawowe i fundamentalne prawo dla każdego demokratycznego
    porządku prawnego

    — powiedział.

    Odniósł się też do blokowania przez obwinionych wyjazdu kolumny samochodów z terenu Sejmu.

    Niektóre
    osoby starały się w jakiś sposób wchodzić przed te pojazdy, dotykać ich
    (…) te pojazdy w końcu przejechały, ale z trudnościami (…) z materiałów
    przedstawionych przez oskarżyciela nie sposób ustalić tożsamości osób
    czy stwierdzić, że wśród nich byli obwinieni w tej sprawie. Nie można
    im przypisać tych działań i odpowiedzialności za wykroczenie

    — powiedział sędzia Biliński.

    Sąd
    zdecydował, że obwinionym należy zwrócić po 936 złotych tytułem
    uzasadnionych wydatków na obronę. Pozostałymi kosztami sąd obciążył
    skarb państwa. Wyrok nie jest prawomocny, strony mogą go zaskarżyć.

    Reprezentujący
    obwinionych mec. Jarosław Kaczyński powiedział, że „wyrok jest
    sprawiedliwy i oczekiwany przez moich klientów”. Według niego sąd
    „w sposób prawidłowy i bardzo obszerny przeanalizowano materiał dowodowy
    (…) trzeba przyznać, że panowie nie zrobili nic złego, uczestniczyli
    w proteście, korzystali ze swoich konstytucyjnych praw” - powiedział
    po rozprawie adwokat.

    Nie wiadomo, czy policja zaskarży wyrok,
    bo jej przedstawiciela nie było we wtorek na sali rozpraw.
    Na poprzedniej rozprawie oskarżyciel publiczny wnioskował o 500 złotych
    grzywny dla każdego z obwinionych.

    Z decyzji sądu szczególnie zadowolony jest Michał Szczerba z Platformy Obywatelskiej.


    Wyrok ws. bezprawnego zatrzymania. Obywatel RP otrzyma 4 tys. złotych

    Cztery tysiące złotych otrzyma Obywatel RP, który
    został bezprawnie zatrzymany przed Marszem Niepodległości. To pierwszy
    tego typu wyrok wydany przez Sąd Okręgowy w Warszawie - informuje Radio
    Zet.

    Sąd uznał, że zatrzymanie było
    nieprawidłowe. Z kolei policjanci twierdzili, że w ogóle nie doszło do
    zatrzymania. Obrońca domagał się od państwa 20 tysięcy złotych
    zadośćuczynienia. Sąd przyznał 4 tysiące.

    11 listopada zeszłego roku tuż przed Marszem Niepodległości policja zatrzymała 49 Obywateli RP i przewiozła ich na komendę, gdzie byli przetrzymywani przez kilka godzin.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    143. I wszystko jasne! Wałęsa bez


    I
    wszystko jasne! Wałęsa bez ogródek: Demonstracjami trudno walczyć z
    PiS. Dlatego korzystamy z procedur, prosimy UE i Niemcy o pomoc

    Lech Wałęsa nie może zbyt długo żyć z daleka od blasku fleszy
    i medialnego rozgłosu. Dlatego też stwierdził, że jego urodziny będą
    idealnym pretekstem, aby publicznie żalić się na polski rząd. I to nie
    byle gdzie, bo w „Deutsche Welle”
    .

    I tak były prezydent stwierdził, że wszystko to, co sobie
    wymarzył, to właściwie zrobił. Dalsza część jego wypowiedzi zdaje się
    temu zaprzeczać, bo jak stwierdził, kłopoty zaczęły się, kiedy przegrał
    wybory. Zaczął się nawet zastanawiać, po co Polska ma zwyciężać, skoro
    nie wie, co z tym zwycięstwem zrobić.

    I stąd mam
    dziś problem, bo stary jestem, zmęczony, a nie podoba mi się to, co się
    dzieje. Bo obecna władza robi niedobrze. Wydaje się, że mają dobrą
    diagnozę, ale złe leczenie. Jednak dziś te przypadki naszych Kaczyńskich
    czy Trumpa dopingują nas do zmian. Wymuszają, abyśmy znaleźli
    rozwiązania. Ich działanie nas inspiruje. I choć ich diagnoza jest
    właściwa, np. u nas sądy trzeba poprawić, to wybrane rozwiązania są złe

    — oznajmił Lech Wałęsa.

    Nie
    zabrakło też pytania o to, czy Polska zmierza w kierunku dyktatury.
    I tu zaczęła się cała tyrada: że ludzie w rządzie są nieodpowiedni,
    że są „niezbadani medycznie”, że są „zakompleksieni”, że przypadkiem
    zdobyli władzę, a on sam „społeczeństwo ostrzegał.

    Oni
    nie licząc się z narodem robią wszystko, nawet wbrew Konstytucji prawo
    robią pod siebie. Trudno walczyć z nimi przez demonstracje, bo ludzi
    aktywnych jest za mało. Musimy wymyślić teraz coś, co będzie skuteczne. Na razie korzystamy z procedur unijnych, prosimy Unię Europejską, Niemców, i innych, bo na kartkę wyborczą trzeba długo czekać. A to nas może zrujnować, bo oni manipulują prawem i będą oszukiwać. A więc my dziś potrzebujemy globalnej solidarności

    — dramatyzował Lech Wałęsa.

    Co więcej, w jego ocenie rząd „odwołując się do antyniemieckich stereotypów”, albo jest „zdrajcą”, albo „skończonym durniem”.

    Histeryzował,
    że rząd swoim działaniem rozgrzebuje stare rany i gra
    na „resentymentach”, dzieli i nastawia na siebie ludzi, czym podważa
    „dorobek i zwycięstwo”.

    Robią agentów
    z Wałęsy i innych, tylko dlatego, aby wygrywać. Ich nie obchodzi,
    co i jak, jakie straty to przynosi, ważne, aby tylko wygrywać. Dlatego
    ja się zastanawiam; czy to są wrogowie Polski, zdrajcy, agenci czy
    durnie skończeni. Są dwie możliwości: albo zdrajcy, i ktoś tu nam
    miesza, albo  durnie skończeni

    — stwierdził Wałęsa dodając, że Niemcy powinni robić swoje i pomyśleć, jak mogą pomóc Polsce.

    Były prezydent stwierdził również, że taktyka wojny i agresji nie pomaga ws. reparacji i rząd obrał bardzo złą drogę.

    wkt/dw.com

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    144. Schetyna podczas Konwencji

    Schetyna podczas Konwencji Koalicji Obywatelskiej: Kłamca nie może być premierem RP

    Kłamca
    nie może być premierem RP; Jeśli ma honor, jeśli nie chce plamić stron
    naszej historii, to musi ustąpić – powiedział w niedzielę podczas
    konwencji Koalicji Obywatelskiej w Krakowie szef PO Grzegorz Schetyna.- Ta władza codziennie zapisuje kolejną stronnicę wstydu.
    My wstydzimy się za nich teraz, wstydzić się będą nasze wnuki, kiedy
    przeczytają kiedyś o tej bezczelności, głupocie, i destrukcji, o
    rozniecaniu nienawiści między Polakami, o tym, że fałsz i krętactwo
    stało się podstawowym narzędziem rządzenia
    – mówił szef PO. Dodał, że niektórzy mówią, że "choć władza kłamie i przynosi wstyd, ale przecież dała 500+". - To prawda. Ale powtarzam my ten program utrzymamy i poszerzymy – zapowiedział Schetyna.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    145. I śmieszno, i straszno.


    I
    śmieszno, i straszno. Sadurski zapowiada delegalizację PiS, ale... "nie
    przez zemstę, ale jako akcja przeciw organizacji przestępczej"

    Prawnicy spierają się co do różnych scenariuszy „Co po PiS-ie?”.
    Pomijają jednak zazwyczaj, pewno przez grzeczność, oczywistość, że PiS
    trzeba będzie zdelegalizować

    —napisał na Twitterze Wojciech Sadurski.

    Co śmieszniejsze, Sadurski nie zamierza mścić się na partii Kaczyńskiego, ale zadbać tym samym o demokrację.

    Nie przez jakąś zemstę, ale jako akcja zapobiegawcza demokracji przeciw organizacji przestępczej (zdrada stanu)

    —czytamy dalej.

    Paranoja... Hołdys apeluje: Nie powinno się obchodzić 100-lecia Niepodległości Polski, dopóki PiS jest u władzy

    Absurdalny wpis muzyka skomentowali internauci. I tym razem nie zabrakło celnych odpowiedzi.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    146. „Nie ma tam SB-ków i TW”.

    „Nie ma tam SB-ków i TW”. Solidarność musi przeprosić KODziarzy.

    Władze „Solidarności” muszą przeprosić Komitet Obrony
    Demokracji. Sprawa dotyczy zeszłorocznego konfliktu wokół organizacji
    37. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych.

    „Będziemy przypominać ofiary tych ludzi, którzy tak chętnie
    zasilają dzisiaj szeregi KOD-u. Mamy tu na myśli tak widocznych i
    aktywnych prominentnych działaczy KOD, jak byli SB-cy, funkcjonariusze
    WSI, TW i liczni przedstawiciele resortowej PRL-owskiej nomenklatury.
    Słowem: nie potrafimy sobie wyobrazić wspólnego świętowania z ludźmi,
    dla których refleksją nie jest słowo przepraszam, a jedynie rozpacz, że
    nie da się wyżyć za 2 tys. po zmniejszeniu SB-eckiej emerytury”
    – napisali wówczas przedstawiciele Prezydium Komisji Krajowej „Solidarnosci”.

    List opublikowano na stronie internetowej „Solidarności” w związku z
    inicjatywą KOD, które chciało zorganizować własne obchody podpisania
    Porozumień Sierpniowych na Placu Solidarności w Gdańsku.

    Władze Komitetu Obrony Demokracji postanowiły pozwać „Solidarność” do
    sądu. W trakcie procesu lider KOD Krzysztof Łoziński tłumaczył zebranym
    dziennikarzom – „Nie mają podstaw do formułowania tego typu
    stwierdzeń. Nikt z osób sprawujących funkcje kierownicze w KOD-zie nie
    pełnił żadnych funkcji państwowych w PRL. Wśród osób, które były wówczas
    dorosłe, a obecnie tworzą KOD, większość to ludzie, którzy należeli do
    pierwszej Solidarności”
    .

    Sąd Okręgowy w Gdańsku postanowił zgodzić się z opinią KODowców i
    skazał władze „Solidarności” na obowiązek przeprosin KOD. Dodatkowo
    związek ma przekazać 10 tysięcy złotych na WOŚP.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    147. Szykuje się zadyma na

    Szykuje
    się zadyma na stulecie odzyskania niepodległości?! Obywatele RP będą
    blokować Marsz Niepodległości.


    Sytuacja jest krytyczna, nie widzimy innej możliwości niż
    kontrmanifestacja – oświadczyli w sobotę Obywatele RP odnosząc się do
    marszu, który przejść ma w Warszawie w niedzielę 11 listopada. Według
    nich, prezydent i premier „idąc w jednym szeregu z nacjonalistami
    legitymizują ich działania”.

    W piątek Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że w niedzielę o
    godz. 15 rozpocznie się wspólny biało-czerwony marsz pod hasłem „Dla
    Ciebie Polsko”, organizowany pod patronatem narodowym prezydenta
    Andrzeja Dudy z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę
    niepodległości. W piątek przed północą zakończyły się negocjacje i – jak
    poinformowano – doszło do porozumienie między stroną rządowa i
    Stowarzyszeniem „Marsz Niepodległości” ws. marszu z okazji 100. rocznicy
    odzyskania niepodległości.

    „Rząd oraz organizatorzy tzw. Marszu Niepodległości ogłosili wczoraj
    zawarcie porozumienia w sprawie obchodów 100. rocznicy odzyskania
    niepodległości przez Polskę. W setną rocznicę odzyskania niepodległości
    będziemy mieli wspólny marsz nacjonalistów oraz przedstawicieli państwa”
    – napisano w oświadczeniu Obywateli RP przedstawionym na sobotniej
    konferencji prasowej przez Michała Szymanderskiego-Pastryka.

    W oświadczeniu przytoczono też m.in. słowa prezydent Dudy sprzed
    roku, który – jak zacytowano – mówił m.in. że nie ma w naszym kraju
    miejsca ani zgody na ksenofobię, na chorobliwy nacjonalizm, na
    antysemityzm.

    „Mimo tych deklaracji, prezydent Andrzej Duda oraz przedstawiciele
    rządu staną z antysemitami, rasistami, homofobami w jednym szeregu. Z
    naszej perspektywy sytuacja jest krytyczna. Nie widzimy innej możliwości
    niż kontrmanifestacja tego dnia” – oświadczyli Obywatele RP. Jak
    dodali, „jeżeli sytuacja będzie tego wymagała zrobimy wszystko, aby ten
    marsz zablokować”.

    „Prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki oraz reszta
    przedstawicieli rządu idąc w jednym szeregu z nacjonalistami
    legitymizują ich działania. Od teraz ponoszą oni współodpowiedzialność
    za pobicie każdego kolejnego Ukraińca lub za każdy kolejny atak na budkę
    z kebabem” – oświadczyli Obywatele RP.

    Jak dodali „państwo polskie, na jego setną rocznicę, stacza się w
    stronę nacjonalizmu”. „Nie będziemy się temu przyglądać biernie” –
    zaznaczyli. Zwracając się parlamentarzystów i parlamentarzystek wezwali:
    „Stańcie z nami. Zachowanie bierności jest równoznaczne z
    przyzwoleniem”.

    Obywatele RP poinformowali, że kontrmanifestacja rozpocznie się o godz. 14 przy rondzie de Gaulle’a na Skwerze Wisłockiego.

    „Nasze zgromadzenie będzie pokojowe, nie będzie tam żadnych
    nienawistnych haseł, staniemy z konstytucją, w szczególności
    podkreślając art. 13 ustawy zasadniczej, który mówi o zakazie istnienia
    partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w swoich
    programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i
    komunizmu” – oświadczyli Obywatele RP.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    148. Thun wzywa do rozlewu krwi w


    Thun wzywa do rozlewu krwi w Polsce? "Prąd u nas będzie 70 proc. droższy. Założymy kamizelki, czy przyjmiemy to pokornie?"

    Posłanka PO do Parlamentu Europejskiego wezwała dziś
    w wywiadzie udzielonym Radiu Kraków do protestów przeciwko rządowi.
    Obserwując to, co się dzieje we Francji można odnieść wrażenie, że Róża
    Thun wzywa do rozlewu krwi w Polsce.

    Wygra się z PiS mówiąc o demokracji, europejskości
    i praworządności. Trzeba tego strzec. Mamy antydemokratów, autorytarny
    rząd. Jest taki nurt populistyczny w całej UE. Oni rządzą tylko w dwóch
    krajach – na Węgrzech i w Polsce

    — powtarzała jak mantrę Thun.

    Mam nadzieję, że Polska z tego wyjdzie. Musimy się łączyć z Nowoczesną, PSL, Petru, Biedroniem

    — przekonywała. To nie ważne, że we Francji ludzie są pałowani przez policję często
    tylko za to, że wychodzą protestować przeciwko cenom prądu i paliwa.
    Najważniejsze, że przynajmniej w ocenie pani Thun prezydent Emmanuel
    Macron i francuski rząd dbają o praworządność, a w Polsce i na Węgrzech
    są rzekomo antydemokratyczne i autorytarne rządy.

    "Twoje niedoczekanie", "Nie uda się Pani rozpętać wojny w Polsce". Internauci odpowiadają na kuriozalne słowa Róży Thun


    Wyjdą z pewnością jak wygra PO i zaczniecie podwyższać wiek emerytalny, likwidować 500+, liberalizować kodeks pracy i znosić minimalną stawkę godzinową.
    Wtedy wyjdziemy i obojętnie w jaki kolor kamizelek będziemy ubrani dopadniemy was choćby i w Brukseli.

    Czy widzi Pani łamane są swobody obywatelskie we Francji? Będzie debata w Europarlamencie na ten temat, czy będzie Pani cicho siedziała?

    A czy Pani partia sfinansuje zakup i zapewni dystrybucję żółtych kamizelek tak, jak to było w przypadku świeczek (ściślej - wkładów do zniczy) podczas protestów przeciwko reformie sądów?



    Kabaret! Komorowski straszy PiS-em: "Naprawdę idzie tsunami. Benzyna jest prawie po 6 złotych". Tymczasem ceny paliw spadają

    PiS już parę razy pokazało, że przedwyborczo potrafi uspakajać,
    pokazać grzeczniejszą twarz, ale to są ci sami ludzi. Można się
    spodziewać, że po wyborach będą znowu zdradzieckie mordy, albo ludzie
    drugiego sortu


    — straszył w programie „Kropka nad i” TVN24 Bronisław Komorowski,
    były prezydent. Najwyraźniej zapomniał o swojej wypowiedzi z kampanii
    prezydenckiej 2015, gdy zdenerwowany i zaciskając pięść mówił, że „nie
    ma zgody na brak zgody”.

    Komorowski powiedział, że nie będzie kandydował do Parlamentu Europejskiego.

    Nie było takiej rozmowy. Myślę, że chyba powinni kandydować zupełnie nowi ludzie. Jest potrzeba zmiany pokoleniowej

    — mówił.

    Komorowski
    wypowiedział się też o powrocie Donalda Tuska do polskiej polityki
    i jego ewentualnym starcie w wyborach prezydenckich.

    PiS
    boi się powrotu Donalda Tuska do polityki polskiej. Byłoby dobrze, żeby
    się zdecydował. (…) Osobiście sądzę, że Donald Tusk będzie się
    zastanawiał nad swoimi szansami, a decyzję podejmie po wyborach
    europejskich i parlamentarnych

    — zaznaczył.

    Były prezydent ocenił też przemówienie Jarosława Kaczyńskiego z Jachranki i straszył PiS.

    Według
    mnie, to wystąpienie było wyrazem strachu przed nieuchronnym
    rozliczeniem. (…) Naprawdę idzie tsunami. Benzyna jest prawie
    po 6 złotych. Zapowiedziane są podwyżki energii elektrycznej. (…) Mają
    powody, aby się lękać

    — powiedział. Najwyraźniej
    nie zauważył, że akurat benzyna kosztuje obecnie wyraźnie poniżej
    6 złotych, a ceny paliw na razie spadają.

    as/TVN24

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    149. Aleje Jerozolimskie były

    Aleje Jerozolimskie były zablokowane

    Antyrządowy marsz w rocznicę stanu wojennego. Kierowcy stali i trąbili



    Antyrządowy marsz w rocznicę stanu wojennego. Kierowcy stali i trąbili

    "Marsz sprzeciwu" przeszedł w czwartek wieczorem
    przed siedzibę Prawa i Sprawiedliwości przy Nowogrodzkiej. Z powodu
    zgromadzenia zablokowany był... więcej »

    Marsz rozpoczął się po godzinie 18. Manifestacja związana była z 37.
    rocznicą wprowadzenia stanu wojennego w Polsce i sprzeciwem wobec partii
    rządzącej.

    - Uczestnicy wyruszyli z okolicy ronda de Gaulle’a. Kierują się w
    stronę ulicy Marszałkowskiej. Jest tu około 300 osób. Mają transparenty,
    nagłośnienie i wykrzykują hasła krytyczne wobec obecnych władz. Ich
    przemarsz zabezpiecza policja - relacjonował Lech Marcinczak z
    tvnwarszawa.pl.

    Kierowcy utknęli

    Zgromadzenie oznaczało spore utrudnienia dla kierowców. W korku
    utknęli jadący od strony mostu Poniatowskiego. - Marsz wywołał spore
    zdenerwowanie pośród kierowców. Z aut, które utknęły w Alejach
    Jerozolimskich co chwilę dobiega dźwięk klaksonów - opisywał nasz
    reporter. I dodał, że przez pewien czas wstrzymany był też ruch
    tramwajów. Kiedy uczestnicy marszu ruszyli na trasę, został on
    przywrócony.

    Marsz przeszedł Alejami Jerozolimskimi do placu Zawiszy i dalej
    ulicami Raszyńską i Nowogrodzką w rejon skrzyżowania z Koszykową. O
    godzinie 20.30 Zarząd Transportu Miejskiego poinformował o jego
    zakończeniu.

    - Zgromadzenie przebiegało spokojnie. Nie było żadnych incydentów - podkreśliła Monika Brodowska z Komendy Stołecznej Policji.

    Jak czytamy na stronie wydarzenia, podobne zgromadzenie zorganizowano
    dwa lata temu. "Wielotysięczny tłum przemaszerował szlakiem
    historycznej myśli PiS - od KC PZPR do KC PiS na Nowogrodzką" -
    przypominają.

    "Od tamtego czasu dzieje się coraz gorzej. Reżim czerpiący wzorce z
    PRL-u rujnuje to, co z mozołem budowali obywatele Polski przez ostatnie
    30 lat. Wprowadza dyktaturę, łamie konstytucję, zniewala sądy
    powszechne, niszczy państwo prawa. Próbuje wyprowadzić Polskę z Unii
    Europejskiej. Rozmawia - jak równy z równym - z neofaszystami z ONR i
    MW" - twierdzą i dodają: "13-go grudnia pokażmy, że jest nas - obrońców
    demokracji i konstytucji - cała masa".

    Organizatorami akcji są takie stowarzyszenia jak: Grupa Akcja
    Mazowsze, Odnowa, Obywatelski Ruch Demokratyczny, Obywatele Solidarnie w
    Akcji, Ogólnopolski Strajk Kobiet, Rebelia Mazovia, Straż Obywatelska,
    Wolna Praga, Wolność Równość Demokracja.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    150. . Garstka ludzi na proteście


    . Garstka ludzi na proteście KOD. "Trzeba widzieć analogie między komunizmem, a tym co się dzieje w tej chwili"

    autor: wPolsce.pl
    Komitet Obrony Demokracji postanowił zorganizować antyrządową
    manifestację w 37 rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. W grupce
    protestujących można było spotkać m.in. Mateusza Kijowskiego, czy
    Andrzeja Hadacza. Na miejscu obecny był reporter telewizji
    wPolsce.pl Maciej Zemła.

    Reporter wPolsce.pl zapytał wicemarszałka Senatu Bogdana Borusewicza o to, dlaczego uczestniczy w tym zgromadzeniu.

    Pamiętamy o 13 grudnia. Jak dostaliśmy zaproszenie, to przyszliśmy tutaj, żeby się spotkać


    odpowiedział Borusewicz. Jednak jako były działacz opozycji
    antykomunistycznej przyznał, że obecnej sytuacji politycznej w Polsce
    nie można porównywać do tego, co miało miejsce w stanie wojennym.

    Ależ oczywiście, że nie można porównywać. Jednak trzeba o tamtym grudniu i innych grudniach pamiętać. Ja akurat pamiętam

    — podkreślił.

    Zupełnie w innym tonie wypowiadał się ze sceny klubowy kolega Bogdana Borusewicza, poseł Michał Szczerba.

    Stan
    wojenny to było ograniczenie praw obywatelskich. Dzisiaj mamy rocznicę
    ograniczenia praw obywatelskich i nie ma nastrojów do optymizmu. Do tej
    pory nie jest podpisana nowelizacja ustawy o SN. (…) Nie wiemy co Duda
    zrobi, co mu odbije

    — obrażał prezydenta poseł Szczerba.

    Maciej Zemła zagadnął też Mateusza Kijowskiego i Andrzeja Hadacza. Ich wypowiedzi mogą zaskakiwać.

    Trzeba widzieć te analogie między komunizmem, a tym co się dzieje w tej chwili

    — mówił w rozmowie z reporterem wPolsce.pl skompromitowany były szef KOD Mateusz Kijowski.

    Miałem
    być z rolnikami, ale oni idą kawał drogi. Jestem aktywistą, pojawiam
    się oczywiście na różnych protestach i przyglądam się temu wszystkiemu


    podkreślił z kolei Andrzej Hadacz. Jak widać w przypadku tej osoby
    najważniejsze jest to, aby protestować przeciwko PiS, nie ważne w jakiej
    konkretnie sprawie.




    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    151. Radni z POKO – „Powstańcy

    Radni z POKO – „Powstańcy Nieprzeciętni 2015 – 2018” chcą mieć swoje miejsce w muzeum

    Grupa radnych POKO wystąpiła do prezydenta Warszawy, by
    znalazł w jakimś muzeum miejsce poświęcone burdom jakie wszczynali w
    latach 2015 – 2018. Warszawa miała by uruchomić też program badawczy
    dotyczący tych współczesnych „bojowników”, „powstańców”, czy
    „ZBOWiDOW-ców”.

    Pod interpelacją podpisało się 7 radnych w tym Jarosław Szostakowski,
    który jak sam o sobie pisze jest „w ogóle nieprzeciętny facet”. Co do
    tego, że w sposób szczególny jest „nieprzeciętny” nie ma już żadnych
    wątpliwości.

    Radni nieprzeciętni chcą, aby w jednym z muzeów stworzono miejsce
    pokazujące jak się awanturowali, wrzeszczeli i wszczynali burdy w latach
    2015-2018. Obywatele mieliby tez wyłożyć pieniądze na jakiś program
    badawczy dotyczący wywoływanych przez nich „powstań”.

    Naszym zdaniem badawczy program psychiatryczny dla tych ludzi powinien sfinansować Narodowy Fundusz Zdrowia. Od tego jest.

    „Szanowny Panie Prezydencie ” – zwrócili się do Rafała Trzaskowskiego”.

    ” Od grudnia 2015 r. Polki i Polacy czynnie protestują przeciwko
    łamaniu prawa w Polsce. Setki tysięcy obywateli, dla których rządy prawa
    i wolności i prawa obywatelskie oraz silna pozycja Polski w Unii
    Europejskiej są najważniejszymi wartościami, cyklicznie uczestniczą w
    różnorakich demonstracjach i protestach przeciwko systematycznemu
    łamaniu prawa przez aktualnie rządzących Polską” – piszą powstańcy
    nieprzeciętni.

    I dalej wskazują., że w czasie działań „Opozycji Ulicznej” powstało
    „wiele zdjęć, filmów, przypinek, banerów, transparentów, koszulek,
    naklejek, wlepek”. Teraz to całe badziewie mogłoby wylądować w, którym z
    warszawskich muzeów.

    „Dlatego też wnosimy do Pana Prezydenta o podjęcie działań
    zmierzających do dokumentowania i prezentacji działań opozycji ulicznej,
    poprzez m.in stworzenia stałego programu badawczego jej dokonań oraz
    wzbogacenie ekspozycji jednego z warszawskich muzeów o stałą wystawę
    poświęconą tej tematyce” – napisali bojownicy nieprzeciętni.

    Uważamy, że można by też ufundować jakąś tablicę upamiętniającą
    bohaterskie położenie się na jezdni niejakiego Diduszki i jego cudowne
    zmartwychwstanie. Zwłaszcza, że teraz niedoszła wdowa Diduszkowa jest
    jakąś tam dyrektor od tego, czy owego w warszawskim ratuszu.

    Druga rocznica położenia się na jezdni Wojciecha Diduszki.
    Uwaga, drastyczne video (+18) #Ciamajdan pic.twitter.com/pNk3gvHa8n

    — Waldemar Kowal (@waldemar_kowal) December 16, 2018

    #jprdl,
    to prawda! Żaden kabaret by nie wymyślił, a gdyby, mówiono by, że
    przegięli. KO w Warszawie chce uwiecznienia i upamiętnienia protestów
    przeciw PiS. Muzeum KOD? Instytut Studiów nad Dziejami Totalnej
    Opozycji?
    W każdym razie już wiemy, na co potrzebna kasa z bonifikaty! https://t.co/d2Tjyv24Wj

    — Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) December 17, 2018

    Interpelacja radnych nieprzeciętnych POKO


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    152. Frasyniuk przekonuje: Ulica

    Frasyniuk przekonuje: Ulica musi być radykalniejsza [ROZMOWA]

    "Gdy słucham młodych publicystów, komentujących moją wypowiedź, to mam
    wrażenie, że oni są przekonani, iż myśmy tę komunę obalili siedząc w
    barach mlecznych. Więzienie to było sanatorium, a ścieżka zdrowia to
    pakiet zabiegów spa" - mówi Władysław Frasyniuk, legendarny opozycjonista z czasów PRL w rozmowie z dziennik.pl.

    Chce pan powiedzieć, że tylko radykalne działania się liczą i nie ma miejsca na debatę publiczną i dialog?

    Chcę
    powiedzieć, że bez chamów-Frasyniuków, „wariatów i wariatek” od Pawła
    Kasprzaka czy Marty Lempart nie byłoby pola do popisu dla komentatorów.
    My, chamy i wariaci, nie oczekujemy, że wszyscy wyjdą z nami na ulice,
    ale bez zrozumienia i wsparcia ze strony tych grup, którym bliskie są
    wartości demokratyczne, przegramy.

    Za chwilę rocznica wprowadzenia stanu wojennego. To będzie
    kolejny pretekst do tego, by wytykać, gdzie kto stał wtedy, a gdzie stoi
    dziś?

    W ostatnich 300 latach naszej historii nie było
    donioślejszego wydarzenia, niż powstanie "Solidarności". Taki przekaz
    powinien przebić się do kultury masowej i napawać dumą. Paradoksalnie
    najlepiej zdawał sobie z tego sprawę Lech Kaczyński. Myślał o tym, jak
    dotrzeć do tych, którym państwo powinno powiedzieć: dziękuję. Dziś wielu
    bohaterów tamtych czasów boi się, że wpadnie w orbitę zainteresowania władzy.
    Bo przywoływanie przeszłości sprowadza się do grzebania w IPN i
    szukania kwitów na Bolka, Władka, czy Bogdana. Rolą prezydenta powinno
    być budowanie pozytywnej narracji, że to my, polscy obywatele,
    zmieniliśmy rzeczywistość. To my spowodowaliśmy, że nie ma muru
    berlińskiego, że jesteśmy państwem w Europa Środkowej, a nie satelitą
    Kremla. Długo miałem pretensje do Bronisława Komorowskiego za słowa, że
    nie obchodzi rocznicy stanu wojennego, bo nie świętuje przegranych
    spraw. Moim zdaniem my wtedy wygraliśmy. Wybraliśmy wolność i
    zwyciężyliśmy. Stanęliśmy z gołymi rękami przeciwko czołgom.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    153. TYLKO U NAS. Prof.


    TYLKO U NAS. Prof. Wróblewski: Nawoływanie Tuska do buntu przeciwko rządowi trąci podżeganiem do popełniania czynów zabronionych

    autor: PAP/Leszek Szymański

    Dwóch mędrców, z Sopotu i Oliwy, chce kolejnych awantur. Program „ulica” może powstać tylko w głowie uliczników


    Kompromitacja
    zamiast wsparcia dla "kasty". Kobieta na "Łańcuchu światła" w Poznaniu:
    "Nie walczę w obronie sądów". Tłum ją zagłuszał

    autor: screenshot/facebook/Łańcuch-Światła-Poznań

    W Poznaniu po raz 22 zorganizowano tzw. łańcuch światła,
    czyli wiec wsparcia dla sędziów, którzy nie zgadzają się z obecnym
    rządem. Przy okazji doszło do nietypowej sytuacji, która musiała być
    problemem dla organizatorów.

    Na jednym z poznańskich
    placów zebrali się zwolennicy „wolnych sądów”. Przemawiali najróżniejsi
    mówcy, którzy krytykowali polskie władze.

    Władza
    wyrzuca nas z domów przed świętami na ulice i place byśmy bronili
    wolności, demokracji i praworządności. (…) Przegraliśmy sprawę Trybunału
    Konstytucyjnego. Jest tylko namiastką, erzacem. Ale mamy ciągle
    niezależny Sąd Najwyższy. (…) Musimy wspierać sędziów, którzy mają
    odwagę uczestniczyć w akcjach obywatelskiego nieposłuszeństwa. (…)
    Wiedzą, że może ich za to spotkać najwyższa kara czyli zawieszenie
    w wykonywaniu zawodu. (…) Nie będzie w Warszawie rządów
    Erdogana i Putina

    – mówił jeden z mężczyzn.

    Na nieszczęście
    dla organizatorów na scenę weszła młoda kobieta, która mówiła
    o problemie gwałtów i potrzebie wsparcia dla ofiar. Tłumaczyła, że wiele
    kobiet doświadcza niesprawiedliwości ze strony prokuratury i sądów.

    Nazywam się Maja Staśko i nie walczę w obronie sądów. Walczę w obronie ofiar. Codziennie wspieram kobiety, które były zgwałcone

    – stwierdziła.

    Przypomniała sprawę Czesława Małkowskiego i uniewinnienia go przez sąd.

    Nie
    będę broniła Sądu Rejonowego w Gnieźnie, gdzie skazana została
    Katarzyna. Nie będę broniła Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach i nie
    będę broniła sądu w Olsztynie. (…) To my jesteśmy sprawiedliwością, gdy
    sądy zawodzą przez kolejne koterie, polityczne układy.
    My wspieramy siebie

    – powiedziała młoda dziewczyna.

    Jej wypowiedź wywołała konsternację tłumu.

    Nazywają mnie krzykliwą, opresyjną. (…) Nie będę się poddawać. Będę stawał po stronie ofiar

    – mówiła kobieta.

    Następnie zaczęła skandować hasło:

    Solidarność naszą bronią.

    W odpowiedzi tłum krzyczał:

    Wolne sądy!

    Staśko skomentowała swój występ na swoim profilu na Facebooku.

    Właśnie
    skończyłam przemawiać na demonstracji w sprawie wolnych sądów. Podczas
    mojego przemówienia część osób zaczęła krzyczeć ,,dość”, ,,skończ już”,
    a potem skandować ,,wolne sądy”, przerywając mi. O czym mówiłam,
    że wzbudziłam taki sprzeciw? Mówiłam o bezkarności gwałcicieli

    – czytamy w jej wpisie.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    154. HIT INTERNETU WRACA! Stał,

    HIT INTERNETU WRACA! Stał, blokował, padł i wstał. Rocznica „cudownego zmartwychwstania” Wojciecha Diduszko

    Dzielnie stał, ruch blokował, aż w końcu Wojciech Diduszko „padł”
    – dziś mija trzecia rocznica „dramatycznych” wydarzeń pod Sejmem.
    Protestujący rzekomo w obronie sądów w żenujący sposób zainscenizował
    wypadek, przez co stał się pośmiewiskiem Polski. Diduszko ni stąd, ni
    zowąd położył się na ziemi. Po kilkudziesięciu sekundach jak gdyby nigdy
    nic wstał, otrzepał się i […]

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika gość z drogi

    155. ad byłego płemiera Tuska

    przypominają mi sie natychmiast słowa z przed laty tego " sławnego literata "

    „Polskość to nienormalność – takie skojarzenie narzuca mi się z bolesną uporczywością, kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu. Polskość wywołuje u mnie niezmiennie odruch buntu: historia, geografia, pech dziejowy i Bóg wie co jeszcze wrzuciły na moje barki brzemię, którego nie mam specjalnej ochoty dźwigać, a zrzucić nie potrafię (nie chcę mimo wszystko?), wypaliły znamię i każą je z dumą obnosić. Więc staję się nienormalny, wypełniony do granic polskością, i tam, gdzie inni mówią człowiek, ja mówię Polak; gdzie inni mówią kultura, cywilizacja i pieniądz, ja krzyczę; Bóg, Honor i Ojczyzna (wszystko koniecznie dużą literą); kiedy inni budują, kochają się i umierają, my walczymy, powstajemy i giniemy. I tylko w krótkich chwilach przerwy rozważamy nasz narodowy etos odrobinę krytyczniej, czytamy Brzozowskiego i Gombrowicza, stajemy się normalniejsi”.

    https://wpolityce.pl/polityka/448964-polskosc-to-nienormalnosc-licytacja...
    tusku jak bardzo ci ta Nasza Polska "nie leży i nielezała" to widać i słychać i czuć
    pozdr

    gość z drogi

    avatar użytkownika Maryla

    156. Bodnar, Michał Kamiński,


    Bodnar, Michał Kamiński, Rozenek i gen Dukaczewski bronią funkcjonariuszy PRL: ”Jesteście ofiarami transformacji”

    Dyżurny zestaw obrońców funkcjonariuszy SB i UB znowu
    w akcji! Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, Michał Kamiński
    (PSL-Koalicja Polska”), Andrzej Rozenek oraz gen. Marek Dukaczewski, jak
    jeden mąż, atakują ustawę dezubekizacyjną i bronią byłych
    funkcjonariuszy służb PRL.

    CZYTAJ RÓWNIEŻ:Prawie 1,2 mld zł w budżecie dzięki ustawie dezubekizacyjnej. Wiceszef MSWiA: Chodzi o elementarną historyczną sprawiedliwość

    Jesteście
    ofiarami transformacji Państwo jako grupa zawodowa są ofiarami
    transformacji, bo nie na to się państwo polskie umówiło z państwem
    w 1990 roku.

    – grzmiał do emerytowanych
    funkcjonariuszy RPO Adam Bodnar podczas debaty nad ustawą, która
    obniżyła emerytury i renty za okres „służby na rzecz
    totalitarnego państwa”.

    W poniedziałek w Senacie odbyła się
    debata „Ustawa o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy. Ocena
    skutków, możliwości zmiany”, zorganizowana przez parlamentarzystów
    Lewicy z udziałem funkcjonariuszy, którzy zostali dotknięci skutkami
    ustawy oraz ich rodzin. Tzw. ustawa dezubekizacyjna obniżyła
    od 1 października 2017 r. emerytury i renty za okres „służby na rzecz
    totalitarnego państwa” od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r.

    W chórze
    obrońców znalazł się też wicemarszałek Senatu Michał Kamiński
    (PSL-Koalicja Polska), który otwierając konferencje podkreślał,
    że ustawa nazywana jest „represyjną”, podobnie jak projekt ustawy
    dotyczący sędziów zgłoszony przez PiS w ubiegłym tygodniu. Jak wskazał,
    na potrzeby ustawy byli funkcjonariusze są nazywani „UB-ekami”,
    a sędziowie „kastą”.

    Ta polityka przez podział, polityka przez poszukanie wroga bywa moralnie odrażająca.

    – oświadczył Kamiński.

    CZYTAJ TAKŻE:Takie słowa w wolnej Polsce?! Milczanowski: Rozenek zasłużył się walką o przywrócenie emerytur odebranych haniebną ustawą

    Stygmatyzacja
    waszej pracy, ten akt zdrady, jakiego dopuszcza się państwo wobec
    swoich funkcjonariuszy, zasługuje niezależnie od tego, jakie kto
    ma polityczne oceny, na jednoznacznie stanięcie po stronie tych, którym
    ich należne prawa są zabierane, a zwłaszcza każdy, kto mieni
    się państwowcem.

    – powiedział wicemarszałek.

    Wśród
    uczestników konferencji nie zabrakło też posła Lewicy Andrzeja Rozenka,
    który histeryzował, że w związku z działaniem ustawy miało
    umrzeć 59 osób.

    Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar
    poinformował, że do jego urzędu wpłynęło 1967 skarg dotyczących emerytur
    funkcjonariuszy. „Wszystkie rozpatrzyliśmy i odpowiedzieliśmy” - dodał.
    Przyznał, że jako rzecznik może tylko apelować o zmianę przepisów
    i prowadzić korespondencję z organami administracji publicznej czy
    przystępować do postępowań sądowych. „Państwo jako grupa zawodowa
    są ofiarami transformacji, bo nie na to się państwo polskie umówiło
    z wami w 1990 roku” - mówił do zgromadzonych Bodnar.

    Zwrócił także uwagę, że sytuację osób dotkniętych ustawą należy rozwiązać kompleksowo.

    Sądy
    i stosowanie bezpośrednie konstytucji to jest jakaś forma by-passów,
    protezy, za pomocą której osoby indywidualne próbują naprawić swoją
    sytuacją i zmusić sądy do tego, żeby orzekały na podstawie konstytucji.

    – zaznaczył RPO.

    CZYTAJ TAKŻE:Ponaglenia i manipulacja! W co ubecy, milicjanci i komunistyczny aparat represji chcą dziś wmanewrować Trybunał Konstytucyjny?

    Były
    szef WSI, gen. Marek Dukaczewski podkreślił, że „obowiązkiem państwa
    jest zapewnić obywatelom bezpieczeństwo”. „Po to powołuje się instytucje
    bezpieczeństwa państwa, w których my pełniliśmy służbę” - zauważył.

    Twórcy
    obecnej ustawy, ci, którzy dawali założenia do niej, na początku lat
    90. bawili się w piaskownicy, jeździli na rowerkach z dwoma tylnymi
    kółkami, czuli się bezpiecznie. Dlaczego? Dlatego, że ci, którzy zaczęli
    służbę przed 1990 rokiem mogli ją kontynuować. Mogli również tym
    ludziom zapewniać bezpieczeństwo w zabawie, w nauce, w przychodzeniu
    do szkoły i w powrocie do domu.


    powiedział Dukaczewski. Zaznaczył, że dotknięci obniżką świadczeń nie
    wiedzą po zmianach w ustawie, czy będą w stanie przeżyć
    za mniejsze pieniądze.

    Tzw. ustawa dezubekizacyjna obniżyła
    od 1 października 2017 r. emerytury i renty za okres „służby na rzecz
    totalitarnego państwa” od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r.
    (w połowie 1990 r. powstał UOP). Emerytury byłych funkcjonariuszy
    aparatu bezpieczeństwa PRL nie mogą być wyższe od średniego świadczenia
    wypłacanego przez ZUS: emerytura - 2,1 tys. zł (brutto), renta -
    1,5 tys., renta rodzinna - 1,7 tys. zł.

    Ustawa dotyczy
    funkcjonariuszy m.in. Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego,
    Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu
    Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej,
    Państwowej Straży Pożarnej, Służby Więziennej oraz ich rodzin.


    Manifestacja
    przed Sejmem w obronie "ubeckich" emerytur. Na scenie politycy
    opozycji. "Zrobimy wszystko, aby wasze prawa do was wróciły"

        / autor: Facebook/Obywatele RP

    Tzw.
    ustawa dezubekizacyjna obniżyła od 1 października 2017 r. emerytury
    i renty za okres „służby na rzecz totalitarnego państwa” od 22 lipca
    1944 r. do 31 lipca 1990 r. (w połowie 1990 r. powstał UOP). Emerytury
    byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL nie mogą być wyższe
    od średniego świadczenia wypłacanego przez ZUS: emerytura - 2,1 tys.
    zł (brutto), renta - 1,5 tys., renta rodzinna - 1,7 tys. zł.

    Ustawa
    dotyczy funkcjonariuszy m.in. Policji, Agencji Bezpieczeństwa
    Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby
    Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży
    Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Więziennej oraz
    ich rodzin.

    kk/Facebook/Obywatele RP

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    157. NASZ NEWS. Śledztwo ws.


    NASZ NEWS. Śledztwo ws. ewentualnych nieprawidłowości w fundacji Kramka i Kozlovskiej: „Trwa analiza przepływów finansowych…

     
    autor: wPolityce.pl

    autor

    Portal
    wPolityce.pl ustalił, że w Prokuraturze Regionalnej w Lublinie trwa,
    zakrojone na szeroką skalę, śledztwo ws. ewentualnych nieprawidłowości
    finansowych w Fundacji Otwarty Dialog. Pod lupę wzięto także przepływy
    finansowe spółki „Silk Road”, która była przedmiotem dziennikarskiego
    śledztwa dziennikarzy tygodnika „Sieci” i której powiązania z FOD
    budziły niemałe kontrowersje.


    Sprawa ma swój początek w październiku 2018 roku. To wtedy, ówczesny
    szef Krajowej Administracji Skarbowej Marian Banaś (dziś prezes
    Najwyższej Izby Kontroli) zawiadamia Prokuratora Krajowego Bogdana
    Święczkowskiego o możliwości popełnienia przestępstwa w związku
    z działalnością „Fundacji Otwarty Dialog”. Z informacji, do których
    dotarł portal wPolityce.pl wynikało, że Naczelnik Łódzkiego Urzędu
    Celno-Skarbowego w Łodzi prowadził kontrolę celno-skarbową fundacji
    w zakresie deklarowanych podstaw opodatkowania oraz prawidłowości
    obliczenia i wpłacenia podatku dochodowego od osób prawnych za lata 2014
    - 2016.

    Z informacji zebranych przez urząd wynikać
    miało, że fundacja nie spełniła warunków przewidzianych w przepisie art.
    17 ust. 1 pkt 4 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych,
    umożliwiających skorzystanie ze zwolnienia przedmiotowego
    od opodatkowania, bowiem wymagana jest tutaj zgodność celów działania
    fundacji określonych w jej statucie, z celami wymienionymi
    w tym przepisie.

    Lokal od miasta Warszawy

    Kontrolerzy
    badali także kwestię lokalu, który Fundacja Otwarty Dialog nieodpłatnie
    otrzymała od warszawskiego ratusza. Z ustaleń dokonanych przez
    funkcjonariuszy skarbowych wynika, że fundacja wprawdzie uwzględniła
    w przychodach z z tytułu nieodpłatnego świadczenia wartość czynszową,
    natomiast miała nie uwzględnić wartości kosztów eksploatacyjnych
    ponoszonych przez Zakład Gospodarki Mieszkaniowej warszawskiego ratusza.

    Pieniądze od brata

    W sprawie Fundacji Otwarty Dialog
    zbadano także kwestię sprawozdań FOD za 2014 i 2015 rok, w kontekście
    darczyńców. Zdaniem kontrolerów dane dotyczące darczyńców fundacji nie
    odpowiadają prawdzie. Zdaniem urzędników, przeważająca część uzyskanych
    przez fundację środków pieniężnych (za lata 2014-2016) miała
    w rzeczywistości pochodzić od Petro Kozlovskiego - brata Lyudmiły
    Kozlovskiej. Miał je transferować zarówno we własnym imieniu,
    jak i za pośrednictwie,m innych podmiotów. Tu pojawia się, opisywana
    przez dziennikarzy tygodnika „Sieci” Marka Pyzę i Marcina Wikło, firma
    Silk Road. Kontrolerzy zwrócili też uwagę na m.in. dużą wartość
    transferów pieniężnych, brak realnego uzasadnienia do przekazywania
    dużych kwot oraz na osoby uczestnicząc e w tych transferach oraz
    na powiązania kapitałowe ze spółką Silk Road.

    Sprawa
    Fundacji Otwarty Dialog, którą zajmują się śledczy z Prokuratury
    Regionalnej w Lublinie nie musi skończyć się stawianiem zarzutów.
    Postępowanie toczy się „w sprawie”, a nie „przeciwko” określonym osobom.
    Ważne jednak, by dla dobra transparentności, wyjaśniono wszystkie wątki
    w sprawie. Także dla dobra samej Kozlovkiej i Kramka.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    158. 39. rocznica śmierci górników

    39. rocznica śmierci górników z kopalni Wujek - bez oficjalnych obchodów

    Z powodu epidemii koronawirusa w tym roku przed Krzyżem-Pomnikiem
    przy katowickiej kopalni Wujek nie odbędą się oficjalne obchody 39.
    rocznicy śmierci 9 górników z tego zakładu, którzy zginęli od
    milicyjnych kul podczas jego pacyfikacji 16 grudnia 1981 roku.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    159. 13 grudnia – dzień modlitw za

    13 grudnia – dzień modlitw za ofiary stanu wojennego i akcja „Zapal Światło wolności”

    W rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce, 13 grudnia,
    przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski ks. abp Stanisław Gądecki
    włączy się w akcję społeczną Instytutu Pamięci Narodowej „Ofiarom stanu
    wojennego. Zapal Światło wolności”.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    160. Nie ma sensu czekać na TK.

    Nie ma sensu czekać na TK. Prawnicy o emeryturach służb PRL

    Uchwała Sądu Najwyższego w zupełności wystarczy sądom do ustalania
    wysokości emerytur emerytowanych funkcjonariuszy służb PRL – uznali
    prawnicy na...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    161. Co za podłość! Pomnik Lecha


    Co za podłość! Pomnik Lecha Kaczyńskiego w Szczecinie oklejony plakatami Strajku Kobiet i wizerunkami Wojciecha Jaruzelskiego


     Pomnik Lecha Kaczyńskiego / autor: PAP/Marcin Bielecki

    Pomnik Lecha Kaczyńskiego / autor: PAP/Marcin Bielecki

    Na cokole pomnika Lecha Kaczyńskiego znajdującego się przed siedzibą
    zachodniopomorskiej „Solidarności” pojawiły się plakaty, na których
    można przeczytać m.in. „Strajk kobiet” i „To jest wojna”. Na kolejnych
    przedstawiono Wojciecha Jaruzelskiego i nawiązanie do stanu wojennego.

    Policja otrzymała zawiadomienie ws. pomnika Lecha Kaczyńskiego


    powiedział w niedzielę PAP sierżant sztabowy Paweł Pankau
    ze szczecińskiej policji. Jak dodał, wstępne czynności prowadzone są pod
    kątem znieważenia pomnika, ale materiał zostanie wysłany do prokuratury
    do oceny prawno-karnej.

    Plakatami o podobnej treści do tych,
    które umieszczono na pomniku, oklejono także siedzibę PiS w Szczecinie
    przy ul. Mickiewicza. Policja nie otrzymała jednak zgłoszenia
    w tej sprawie.


    Moskal: 13 grudnia chcemy przypomnieć, że dzisiejszy "obrońcy demokracji" często współtworzyli zbrodniczy komunistyczny system  
    autor: Materiał Własny


    Jak sprawić by młodzi, którzy dziś wchodzą w dorosłość
    a urodzili się ponad dekadę po upadku komunizmu mogli zrozumieć czym
    w rzeczywistości był ten zbrodniczy system?

    Edukacja.
    Musimy mówić o stanie wojennym, ale też całej naszej historii najnowszej
    w sposób atrakcyjny dla naszych rówieśników. Obrazy często przemawiają
    mocniej niż słowa. Temu służy zarówno dzisiejsza wystawa jak również
    chociażby działalność edukacyjna Instytutu Pamięci Narodowej. Historia
    to nie tylko daty i stare dokumenty, ale także prawdziwe emocje
    i decyzje, tak samo realne jak te podejmowane dzisiaj przez nas.
    Historia jest tylko naszymi korzeniami, które dają nam zaczepienie
    i oparcie w codziennym życiu, jest też przestrogą przed błędami, których
    możemy uniknąć. Prawdziwe są tutaj słowa Kardynała Stefana
    Wyszyńskiego, który rozumiał tę prawdę: „Naród bez dziejów, bez
    historii, bez przeszłości, staje się wkrótce narodem bez ziemi, narodem
    bezdomnym, bez przyszłości.”





    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    162. Demonstranci m.in. z

    Demonstranci m.in. z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet i
    Strajku Przedsiębiorców wyruszyli w niedzielę po godz. 12 z Ronda
    Dmowskiego w kierunku Żoliborza, gdzie mieszka Jarosław Kaczyński.
    Policja zatrzymała manifestację w okolicach ul. Świętokrzyskiej. Pod
    jakim hasłem odbywa się protest?

    Protest w Warszawie


    Protest w Warszawie

    /

    PAP

    /

    Paweł Supernak

    "Idziemy po wolność, idziemy po wszystko" - takim hasłem reklamowana jest niedzielna manifestacja.

    W niedzielę po godz. 12 rozpoczął się kolejny protest
    organizowany m.in. przez Ogólnopolski Strajk Kobiet. W pobliżu Ronda
    Dmowskiego zebrały się osoby związane ze środowiskiem Strajku Kobiet
    oraz Strajku Przedsiębiorców.

    Protestujący
    mają ze sobą transparenty z napisami: "Abo tak", "Precz z władzą
    panów", "Wyp***lać, kobiet nie ruszać". Niektórzy z nich trzymają
    biało-czerwone flagi. Widać też flagi tęczowe, Unii Europejskiej,
    symbole Strajku Kobiet i plakaty strajku przedsiębiorców. Na miejscu są
    również duże siły policji. Słychać także komunikaty wzywające do
    rozejścia się.

    Organizatorzy
    manifestacji ogłosili, że zamierzają przejść ulicą Marszałkowską w
    kierunku Żoliborza, przed dom prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

    Wcześniej Ogólnopolski Strajk Kobiet na swoim profilu na Facebooku zapowiadając protest,
    pisał, że Prawo i Sprawiedliwość "prowadzi wojnę z całym światem",
    m.in. z kobietami, młodzieżą, nauczycielami, lekarzami i
    przedsiębiorcami. "Bez wprowadzenia stanu nadzwyczajnego, tak naprawdę wprowadzili nam faktyczny stan wojenny" - napisano.

    Z
    kolei na komunikatorze Telegram organizatorzy napisali: "13 grudnia jest
    wyjątkowa rocznica. 39 lat temu ogłoszono w Polsce stan wojenny. Tego
    dnia również na całym świecie szczególnie pamiętamy o ofiarach przemocy
    policyjnej, bo nigdy nie zapomnimy i nigdy nie wybaczymy tego, co robi
    nam opresyjne państwo".

    Włączenie się do protestu zapowiedziały również środowiska związane ze Strajkiem Przedsiębiorców. "Wszyscy, ponad podziałami, bez żadnych uprzedzeń i animozji" - napisali na swoim profilu na Facebooku.


    Od
    22 października w całym kraju trwają protesty przeciwko zaostrzeniu
    przepisów dotyczących aborcji. Wywołało je orzeczenie Trybunału
    Konstytucyjnego, który stwierdził, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej
    z 1993 r., zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i
    nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby
    zagrażającej jego życiu, jest niezgodny z konstytucją.

    Protesty
    przeciwko decyzji TK ws. aborcji, których głównym inicjatorem jest
    Ogólnopolski Strajk Kobiet, z czasem przerodziły się w wystąpienia
    antyrządowe. W niektórych akcjach protestacyjnych biorą również udział
    środowiska związane z innymi grupami społecznymi.

    "Cała Polska na Rondo Dmowskiego po wolność" - napisał Paweł Tanajno, wspierający Strajk Przedsiębiorców.

    "My nie odpuścimy, my nie będziemy udawać, że to nas nie boli!" - tłumaczy zrzeszająca rolników AgroUnia.

    Do
    niedzielnego protestu Ogólnopolskiego Strajku Kobiet na rondzie
    Dmowskiego dołączyli przedstawiciele różnych grup, m.in.
    przedsiębiorców, rolników czy restauratorów. Protestujący idą w kierunku
    Żoliborza



    • 17:58