Aresztowiania Biskupów w 1953 roku i medialny atak resorciaków w 2016 , w 35. rocznicę Stanu Wojennego

avatar użytkownika Maryla

Bp Antoni Baraniak w okresie stalinowskim spędził ponad dwa lata w mokotowskim więzieniu na Rakowieckiej, gdzie był torturowany w okrutny sposób. Ówczesny kierownik sekretariatu Prymasa Polski, najbliższy współpracownik kard. Stefana Wyszyńskiego, przez 27 miesięcy więzienia na Rakowieckiej był poddawany bestialskim torturom i psychicznym szykanom, które miały doprowadzić do uzyskania odeń infromacji oskarżających prymasa. Bp Baraniak nie załamał się i nie uległ presji, przez co pokrzyżował plany komunistów, który chcieli w oparciu o jego zeznania wytoczyć proces prymasowi Wyszyńskiemu. Później odegrał ważną rolę w Kościele w Polsce jako metropolita poznański. Antoni Baraniak urodził się 1 stycznia 1904 roku w Sebastianowie. W 1920 roku wstąpił do nowicjatu Towarzystwa Salezjańskiego. W latach 1921-1924 studiował filozofię. W 1925 roku złożył śluby wieczyste u Salezjanów. W latach 1927-1931 przebywał w Rzymie, gdzie odbywał studia teologiczne na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim. Uzyskał stopień doktora. W 1930 roku przyjął w Krakowie z rąk abp. Adama Sapiehy święcenia kapłańskie.W nocy z 25 na 26 września 1953 roku, kiedy do pałacu arcybiskupów warszawskich przy ulicy Miodowej wkroczyli funkcjonariusze UB w celu aresztowania kard. Wyszyńskiego, prymas sądził, że to bp Baraniak zastąpi go w pełnieniu obowiązków. Jednak już kilka godzin później także i on został zatrzymany. Rozpoczęła się dlań wówczas czas okrutnych prześladowań, co znosił odważnie, z podniesionym czołem, chociaż zapewne wielu postawionych na jego miejscu dałoby się złamać.

Działania władzy komunistycznej wspomnianej wrześniowej nocy 1953 roku nie ograniczyły się jedynie do aresztowań. Równocześnie rozpoczęto akcję mającą na celu rozbicie jedności Kościoła. Komuniści usiłowali za wszelką cenę pozbyć się prymasa. Planowali wytoczyć kard. Wyszyńskiemu proces o działalność szpiegowską, kontrrewolucyjną i zdradę państwa. W tym celu chcieli wymusić obciążające prymasa zeznania na jego najbliższym współpracowniku – biskupie Antonim Baraniaku.

Biskup został umieszczony w więzieniu przy ulicy Rakowieckiej. Traktowano go podobnie jak innych więźniów politycznych uznawanych za największych wrogów Polski Ludowej. Przesłuchiwano go 145 razy. Przesłuchania trwały nawet po kilkanaście godzin. W ich trakcie był torturowany fizycznie i psychicznie. Często, nawet przy wielostopniowym mrozie umieszczano go w nieogrzewanym, wiglotnym karcerze, gdzie przebywał nago, bez pokarmu. Odmawiano mu pomocy lekarskiej, co spowodowało stopniowe pogarszanie się stanu zdrowia duchownego. Usiłowano z niego wydobyć zeznania, które obciążyłyby aresztowanego Prymasa Polski i tym samym umożliwiłyby władzom wszczęcie pokazowego procesu.

http://niedziela.pl/artykul/26200/Abp-Antoni-Baraniak-%E2%80%93-biskup-niezlomny

Homilia Arcybiskupa Poznańskiego, Abp Antoni Baraniak

www.archpoznan.pl/content/view/508/123/

12.12.2016 | Polityczne kazanie biskupa Dydycza. „Zło usiłuje przeszkadzać w odrodzeniu patriotyzmu”

12.12.2016 | Polityczne kazanie biskupa Dydycza. „Zło usiłuje przeszkadzać w odrodzeniu patriotyzmu” – Zło nie śpi, zło przeszkadza – ostrzega z ambony biskup Antoni Dydycz. Jest dla niego jasne, że wspomnianym złem jest opozycja – pozbawiona tak honoru, jak i sumienia, płaszcząca się przed Zachodem. W mocnym politycznym kazaniu ... rozwiń (http://www.tvn24.pl)

http://www.tvn24.pl/wideo/z-anteny/12-12-2016-polityczne-kazanie-biskupa-dydycza-zlo-usiluje-przeszkadzac-w-odrodzeniu-patriotyzmu,1581285.html?playlist_id=20339

Etykietowanie:

5 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Powstanie specjalna

Powstanie specjalna ekspozycja poświęcona ks. abp. Antoniemu Baraniakowi

ks-abp-antoni-baraniak

W powstającym w więzieniu na Rakowieckiej Muzeum Żołnierzy
Wyklętych i Więźniów Politycznych będzie specjalna ekspozycja poświęcona
księdzu arcybiskupowi Antoniemu Baraniakowi, sekretarzowi Księdza
Prymasa Wyszyńskiego, więzionemu na Rakowieckiej.

Więzienie na Rakowieckiej to największa w
Polsce katowania UB. To tu w drugiej połowie lat czterdziestych i w
latach pięćdziesiątych więziono, katowano i mordowano polskich
patriotów.

– Pierwsze
miejsce, gdzie odbywały się egzekucje, jest tutaj za bramą, w przejściu
do komina. Tam odbyło się najwięcej egzekucji. To są te egzekucje
najbardziej znanych osób: Cieplińskiego, Łupaszki –
wyjaśnił dr Jacek Pawłowski, dyrektor Muzeum Żołnierzy wyklętych i Więźniów Politycznych.

To tu – na Rakowieckiej – więziono wielu
kapłanów, w tym księdza biskupa Antoniego Baraniaka, sekretarza prymasa
Stefana Wyszyńskiego, a późniejszego arcybiskupa poznańskiego.

– W nocy z
25 na 26 września 1953 został aresztowany równolegle z Prymasem Polski,
kardynałem Stefanem Wyszyńskim. Osadzono go tu, za tymi murami –
tłumaczył mjr dr Maciej Gołębiowski.

Tu też przez 3 lata poddawany był brutalnemu śledztwu. Oprawcy z UB stosowali wobec księdza biskupa wyjątkowo wyszukane tortury.

– Przechodził te samą gehennę, co podziwiani dziś Żołnierze Wyklęci, jak Rotmistrz Pilecki generał „Nil”, „Inka” – zwróciła uwagę Joanna Hajdasz, dokumentalistka, autorka filmów.

Bicie, głodzenie, przetrzymywanie w
karcerze całymi tygodniami czy wreszcie umieszczenie bez ubrania w
więziennej piwnicy z zamurowanym oknem, w której stale  była woda – ale
nie tylko. Tu spływała krew więźniów, których w pomieszczeniu obok UB
rozstrzeliwało. Te tortury miały złamać księdza biskupa i zmusić go
obciążenia księdza Prymasa, aby następnie wytoczyć księdzu arcybiskupowi
Wyszyńskiemu proces pokazowy – mówi Joanna Hajdasz, autorka filmów
dokumentalnych o księdzu arcybiskupie.

– Oni
chcieli, aby ks. abp Baraniak nie umarł. Ks. abp Baraniak miał być
świadkiem w tym procesie. Cokolwiek by powiedział przeciwko Prymasowi,
co by się im przydało, byłoby wykorzystane w tym procesie. On niczego
nie podpisał i nic nie powiedział –
akcentuje Joanna Hajdasz.

Po uwolnieniu ksiądz arcybiskup o swoich
cierpieniach na Rakowieckiej właściwie nie mówił  – wspomina siostra
Emilia, elżbietanka, która przez wiele lat współpracowała z księdzem
arcybiskupem.

– On miał
różne dolegliwości. Jak przy tej okazji się mówiło, że bardzo cierpi, to
czasem powiedział tak: to jest nic, w porównaniu do tego, co było tam –
wskazuje S. Emilia, elżbietanka.

W czasie uwięzienia księdza arcybiskupa
Antoniego Baraniaka decydowały się losy Kościoła w Polsce – mówił dziś
podczas Mszy świętej sprawowanej w więzieniu na Rakowieckiej ks. abp
Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski i
metropolita poznański.

– Gdyby
obciążył księdza Prymasa i gdyby on został skazany, to i cały Kościół
Katolicki w Polsce zostałby totalnie zinstrumentalizowany i
podporządkowany jego zapamiętałym wrogom –
zaznaczył w homilii ks. abp Stanisław Gądecki.

Dziś ksiądz arcybiskup Gądecki
pobłogosławił celę, w której – zdaniem historyków – więziono księdza
arcybiskupa Antoniego Baraniaka.

– My identyfikujemy, że gdzieś w tej przestrzeni ksiądz arcybiskup był przetrzymywany – wyjaśnił dr Jacek Pawłowski, dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych.

W powstającym w więzieniu na
Rakowieckiej Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych będzie
specjalna ekspozycja, umieszczona w jednej z cel, poświęcona właśnie
księdzu arcybiskupowi Baraniakowi – zapowiada  dr Jacek Pawłowski.

– Mamy łóżko księdza arcybiskupa, także będziemy chcieli stworzyć taki pokój księdza arcybiskupa, bo jesteśmy mu to winni – tłumaczy dr Jacek Pawłowski.

W tym pokoju znajdzie się także szafa z
ukrytym ołtarzem, przy której ksiądz arcybiskup sprawował Mszę świętą w
domu salezjańskim w Marszałkach, gdzie komuniście przenieśli sekretarza
księdza prymasa.

Na ekspozycji będą też ornaty, w których
ksiądz arcybiskup Antoni Baraniak sprawował Eucharystię. Dyrekcja
Muzeum oczekuje na pamiątki związane z księdzem arcybiskupem oraz z całą
historią walki z władzą komunistyczną.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Warszawa: W czwartek


Warszawa: W czwartek upamiętnienie ks. abp. A. Baraniaka z udziałem ks. abp. M. Jędraszewskiego

Msza
św. w intencji ks. abp. Antoniego Baraniaka – osobistego sekretarza
prymasa Stefana Wyszyńskiego – zostanie odprawiona w czwartek w Muzeum
Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL w Warszawie. Liturgii
będzie przewodniczył metropolita krakowski ks. abp Marek Jędraszewski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. Msza św. w 66. rocznicę

Msza św. w 66. rocznicę uwięzienia ks. abp. Antoniego Baraniaka

66 lat temu komunistyczna bezpieka aresztowała ks. abp. Antoniego
Baraniaka. Mimo brutalnego śledztwa, pozostał niezłomny i pokrzyżował
komunistom plany osłabienia pozycji Kościoła w Polsce. W rocznicę
tamtych wydarzeń w byłym więzieniu na Rakowieckiej sprawowana była Msza
św. w intencji bohaterskiego kapłana.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. „Był do końca wierny Bogu,

„Był do końca wierny Bogu, Kościołowi, do niczego się nie przyznał, nikogo nie zdradził, wierzył, że ponad wszystko jest Pan Bóg” – tak o aresztowanym przed 66 laty ś.p. metropolicie poznańskim, arcybiskupie Antonim Baraniaku powiedział abp Marek Jędraszewski. Obecny metropolita krakowski przewodniczył 26 września Mszy św. w Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL przy ul. Rakowieckiej w Warszawie. W 1973 roku przyjął on święcenia kapłańskie z rąk tego biskupa-męczennika.
Na początku homilii abp Jędraszewski nawiązał do pierwszego czytania liturgii, z Księgi proroka Aggeusza, mówiącego o odbudowie świątyni jerozolimskiej oraz miasta. Zauważył, że także w tym wypadku widzimy, iż po euforii przychodzi codzienność. Ludzie chcą się urządzić, a tymczasem prorok wyrzuca im bezowocność zabiegania wokół spraw bytowych: „Siejecie wiele, lecz plon macie lichy; przyjmujecie pokarm, lecz nie ma go do sytości; pijecie, lecz nie gasicie pragnienia; okrywacie się, lecz się nie rozgrzewacie; ten, kto pracuje, aby zarobić, pracuje odkładając do dziurawego mieszka". Trzeba zatem przywrócić właściwą hierarchię wartości, aby codzienność była owocna. Metropolita krakowski podkreślił aktualność tych słów.

„Cieszymy się przemianami w Polsce, które trwają od trzydziestu lat, ale zdajemy sobie sprawę, jak bardzo ciągle jeszcze nie uwzględniania jest właściwa hierarchia wartości. Upominał się o nią, jakże wyraźnie Jan Paweł II, kiedy po raz pierwszy był w naszej ojczyźnie po przemianach 1989 roku – w 1991-szym” – przypomniał kaznodzieja.

Abp Jędraszewski podkreślił, że tematem tej pielgrzymki papieskiej były kolejne przykazania Dekalogu. Podnosiły się wówczas głosy, że ten papież nie zna się na demokracji. Owszem na walce z komuną tak, ale teraz, gdy jesteśmy wolni?
„I dopiero ostatnie lata pozwalają nam zrozumieć, że są sprawy święte, i miejsca święte i rzeczy święte, którym trzeba przywrócić właściwą miarę, po to, aby codzienność nabrała właściwego kształtu. Takim świętym miejscem jest także to więzienie” – podkreślił metropolita krakowski.

Następnie arcybiskup Jędraszewski przypomniał, że 26 września mija 66 lat od aresztowania przez komunistyczną bezpiekę ks. kardynała Stefana Wyszyńskiego. W tym czasie został aresztowany również jego osobisty sekretarz, bp Antoni Baraniak, który został osadzony w więzieniu mokotowskim, gdzie przez ponad dwa lata był przetrzymywany i torturowany. Zaznaczył, że abp Baraniak nie mówił niemal nic, o tym co się wówczas działo. Jednak jego zaufany sekretarz, abp Marian Przykucki uzyskał od abp Baraniaka opis samego aresztowania. Metropolita krakowski przytoczył te kilka stron zapisanych ręką biskupa-męczennika. Kaznodzieja dodał, że o tym trudnym okresie wiemy także z dokumentów przechowywanych w Instytucie Pamięci Narodowej. Ukazują one jak brutalnym i wymyślnym torturom poddawany był najbliższy współpracownik Prymasa Wyszyńskiego do 29 grudnia 1955 roku. Ale także wówczas, pomimo postanowienia o „uchyleniu aresztu” nie mógł on powrócić do sekretariatu ks. Prymasa na Miodową, lecz został internowany w domu salezjańskim w Marszałkach pod Ostrzeszowem. Wrócił na Miodową kilka dni po prymasie Wyszyńskim pod koniec października 1956 r. Nigdy też nie powiedział Kardynałowi, co przeżył na Rakowieckiej. Prymas dowiedział się o tym od współwięźniów swego niezłomnego współpracownika.

Abp Jędraszewski przytoczył także słowa jednego ze swoich profesorów, który powiedział jemu, że po pierwszym pobycie abp. Baraniaka w szpitalu w 1976 roku, kiedy było wiadomo, że cierpi na nieuleczalną chorobę, stan zdrowia poprawił się na tyle, że metropolita poznański przyszedł do seminarium na spotkanie opłatkowe z klerykami. Wówczas nieoczekiwanie, wyznał wobec tego kapłana, ówczesnego prefekta seminarium, co przechodził w więzieniu na Rakowieckiej, zwłaszcza w karcerze, gdzie panowały straszliwe warunki.

„Tracił świadomość czasu. Co jakiś czas był wydobywany z tego karceru, i czekano, żeby podpisał «lojalkę». A ja sobie wtedy mówiłem: Baraniak – ty się nie możesz ześwinić” – przytoczył kaznodzieja słowa abp Baraniaka.

Metropolita krakowski podkreślił, że w tych okrutnych warunkach dominowało w tym męczenniku poczucie osobistej godności, którą trzeba za wszelką cenę uratować. Słowa tego nieżyjącego już kapłana są dopowiedzeniem do tego, co już wiemy o arcybiskupie Antonim Baraniaku z zachowanych protokołów 145 przesłuchań, trwających niekiedy całymi godzinami.

„Był do końca wierny Bogu, Kościołowi, do niczego się nie przyznał, nikogo nie zdradził, wierzył, że ponad wszystko jest Pan Bóg” – powiedział na zakończenie swej homilii abp Marek Jędraszewski.

Wraz z metropolitą krakowskim Mszę św. sprawowali liczni kapłani, a zwłaszcza zakonni współbracia abp Baraniaka – księża salezjanie. Wzięli w niej udział prezes Instytutu Pamięci Narodowej, Jarosław Szarek, wiceminister sprawiedliwości, Sebastian Kaleta oraz dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL, Jacek Pawłowicz. Liturgię uświetniła śpiewem Antonina Krzysztoń.

Na zakończenie Eucharystii modlono się w intencji rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego abp Antoniego Baraniaka.
https://www.niedziela.pl/artykul/45568/Abp-Jedraszewski-arcybiskup-Baran...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. Czas próby Mówiąc o abp.

Czas próby

Mówiąc o abp. Antonim Baraniaku mówimy o wielkim człowieku Kościoła i patriocie, który stał się symbolem niezłomności, bohaterstwa oraz cichej i pokornej pracy kapłańskiej. Przetrzymywany przez 27 miesięcy (26 września 1953 – 30 października 1956) w warszawskim Areszcie Śledczym na Mokotowie był 145 razy przesłuchiwany. Okrutnymi torturami (zrywanie paznokci, przetrzymywanie nago w lodowatej, pełnej fekaliów celi) i psychicznymi szykanami, komuniści usiłowali wydobyć z niego zeznania obciążające prymasa Stefana Wyszyńskiego. Mimo bestialstwa oprawców abp. Antoni Baraniak nie dał się złamać.
Uratować Prymasa

Prymas Tysiąclecia w mowie żałobnej na pogrzebie arcybiskupa mówił: „Biskup Baraniak uwięziony był dla mnie niejako osłoną. Na niego bowiem spadały główne oskarżenia i zarzuty, podczas gdy mnie w moim odosobnieniu oszczędzano. Nie oszczędzano natomiast biskupa Antoniego. Wrócił na Miodową w 1956 r. tak wyniszczony, że już nigdy nie odbudował swej egzystencji psychofizycznej. Pozostał człowiekiem drobnym, choć niezwykle aktywnym, podejmującym każdy trud bez wahania. O tym, co wycierpiał, można się było dowiedzieć tylko od współwięźniów. Domyślałem się, że mój względny spokój w więzieniu zawdzięczam jemu, bo on wziął na siebie jak gdyby ciężar całej odpowiedzialności Prymasa Polski. To stworzyło między nami niezwykle silną więź. Wyraża się ona z mojej strony w głębokim szacunku dla tego człowieka, a zarazem w serdecznej wdzięczności wobec Boga, że dał mu tak wielką moc, iż mogłem się na nim spokojnie oprzeć”.
https://www.niedziela.pl/artykul/141792/nd/O-bohaterskim-abp-Baraniaku-w...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl