Coś się kończy, coś się zaczyna... Rosja wycelowała rakiety, odpaliła Ukraina

avatar użytkownika Foxx
Od pół roku Kijów uskuteczniał rozmaite manewry. Co jakiś czas opisywałem te ruchy na blogu. Ktoś forsował Dniepr, ktoś "robił desant na tyły wroga", czy biegał po lesie. Nie wyglądało to na jakieś bardziej przemyślane działania. 
 
Pierwsze konkretne info w ukraińskojęzycznych mediach pojawiło się w połowie lipca i wyglądało dość specyficznie.
 
Na wszystkich ukraińskich poligonach z wykorzystaniem wszystkich konwencjonalnych rodzajów wojsk oraz ze specjalnym uwzględnieniem pododdziałów brygad aeromobilnych i desantowo-szturmowych symultanicznie ćwiczono:
 
- centralną koordynację kolejowego transportu techniki w pobliże linii frontu w trybie alarmowym
- zdobycie przyczółka na dużej przeprawie wodnej pod osłoną lotnictwa i artylerii z naciskiem na efektywne rozmieszczenie sieci obrony przeciwlotniczej obejmującej pole działań
- powietrzny desant na tyły wroga na ciężkim sprzęcie
- nocne marsze
- maskowanie na czas dnia
- pomocniczą rolę oddziałów Obrony Terytorialnej
- funkcjonowanie w realiach ogłoszonego w państwie stanu wojennego
 
Zważywszy na sytuację Ukrainy wyglądało to dość dziwnie - biorąc pod uwagę potencjał stron - bardzo przesadnie ofensywnie. Jakiś sens miały właściwie pierwszy i ostatni punkt tej listy. Z czasem w mediach pojawiło się ciekawe zjawisko. Mimo informacji o wyprowadzeniu z garnizonów licznych sił MSW i, z czasem, MON - mnożyły się reportaże o jakichś wspólnych ukraińsko-kanadyjsko-litewskich ćwiczeniach w Jaworowie pod Lwowem, czy też "konsultacjach" dowództwa Gwardii Narodowej MSW z przedstawicielami Żandarmerii Wojskowej różnych państw NATO - ostatnio również Polski. Na linii demarkacyjnej oddzielającej tereny okupowane przez "separatystów" ostrzał raz większy, raz mniejszy - standard.
 
Dwa dni temu między hitami Morawieckiego, Właszczykowskiego i dziewczynek od Petru w polskim internecie przeleciała taka wiadomość:
 
Ukraina nie rezygnuje z ćwiczeń koło Krymu, Rosja wycelowała rakiety
30.11.2016 18:00
 
Ukraińska armia nie zrezygnuje z planów ćwiczeń rakietowych w okolicach zaanektowanego przez Rosję Krymu bez względu na groźby formułowane w tej sprawie przez Moskwę – oświadczył w środę przedstawiciel Ministerstwa Obrony w Kijowie Andrij Łysenko. Rosja grozi, że zaatakuje wyrzutnie na terenie Ukrainy.
 
Żadne groźby (...) nie mogą przeszkodzić w realizacji planów, które Siły Zbrojne Ukrainy i konstruktorzy sprzętu wojskowego zamierzają przeprowadzić na terytorium suwerennej Ukrainy – powiedział na konferencji prasowej.
Ukraina ma swoje terytorium, gdzie będzie przeprowadzała doświadczenia i ćwiczenia. Nikt nie będzie nam wskazywał, co mamy tu robić – podkreślił Łysenko.
 
Wcześniej ukraińskie media obiegły doniesienia o nocie rosyjskiego ministerstwa obrony, które ostrzegło attache wojskowego Ukrainy w Moskwie, że jeśli Kijów przeprowadzi koło Krymu zaplanowane na czwartek i piątek ćwiczenia rakietowe, Rosjanie zestrzelą ukraińskie pociski i zaatakują ich wyrzutnie.
 
Realizacji tego scenariusza nie wykluczył w środę wiceminister obrony Ukrainy Ołeksandr Dublan.
- Obserwując ich działania w ostatnich latach, można oczekiwać wiele złego – oświadczył. Przekazał jednocześnie, że do Kijowa nie dotarło jeszcze oryginalne pismo w tej sprawie z Moskwy. Powiedział, że być może nadejdzie ono jeszcze w środę do końca dnia.
Dublan podkreślił jednak, że Ukraina ma prawo do ćwiczeń wojskowych na własnym terytorium, a przewidziane na 1 i 2 grudnia manewry nie przeczą ustalonym w świecie normom. 
 
W podobnym tonie wypowiadał się przed kilkoma dniami sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ołeksandr Turczynow. Przypomniał on, że według prawa międzynarodowego przestrzeń powietrzna Rosji sięga jedynie do połowy Cieśniny Kerczeńskiej, która łączy Morze Azowskie z Morzem Czarnym.
 
 
Dzisiaj Kijów oficjalnie poinformował o pomyślnym zakończeniu kolejnego dnia manewrów z wykorzystaniem 16 rakiet średniego i dalekiego zasięgu polegających głównie na likwidacji powietrznych obiektów przeciwnika nad własnym terytorium. Wszystkie zdjęcia można powiększyć tradycyjnie na nie klikając.
 
 
Rosja nie zareagowała mimo podniesienia stopnia gotowości bojowej na Krymie oraz okrętach Floty Czarnomorskiej. Myślę, że na wyciagąnie wniosków z przebiegu tej sytuacji jest zbyt wcześnie i znalazłoby się kilku mądrzejszych w tej kwestii ode mnie . Wrzucam informacyjnie i jest to jednak właściwy moment, by przybliżyć obraz ruchów ukraińskich sił na wschodzie, o których info sobie zbierałem i których kumulacja miała miejsce w ciągu ostatnich dziesięciu dni.

Kartografia
 
Niżej opublikowana przez Kijów mapka mająca ilustrować aktualny stan konfliktu.
 
 
Okolice, w których odpalili rakiety (północny-zachód od Odessy) nie zostały na niej nawet zaznaczone.
 
Aby przybliżyć faktyczną sytuację na wschodzie, należy przypomnieć o antydywersyjnych ćwiczeniach doborowych jednostek MSW w Charkowie i okolicach Mariupola oraz o niezmiennie licznych siłach Wojsk Wysokomobilnych na dużym poligonie w Dnipro (przed dekomunizacją nazw - Dniepropietrowsku). Można do tego dodać mocny ośrodek Gwardii Narodowej w Zaporożu i ćwiczenia nowej szkoły sierżantów MON pod Odessą z udziałem kadetów specnazu, Piechoty Morskiej oraz armatohaułbic MON. Pancerne "stawiacze min" ćwiczyły działania w okolicach przesmyku między Krymem a kontynentalną Ukrainą...
 
Jak parokrotnie odnotowywałem, rozpuszczaniu do domów tzw. III fali mobilizacji towarzyszyły prowadzone non-stop przez całe lato taktyczne manewry w skali kompanii, batalionów i całych związków taktycznych należących do brygad. Jednostki złożone z kontraktowych żołnierzy Wojsk Wysokomobilnych oraz specnazu MON i MSW rotacyjnie ćwiczą udział w wojnie hybrydowej do dzisiaj. Ofensywny udział.

[dla lepszej orientacji Czytelnika wymienione w notce miejsca ćwiczeń połączyłem liniami... dodatkowo z leżącego w centrum zaznaczonego obszaru Zaporoża wyprowadziłem kierunki ewentualnego wsparcia sił defensywnych lub... wyprowadzenia zgrupowania sił ukraińskich w rejon "graniczący" z terytoriami okupowanymi przez "separatystów" -  kliknij w grafikę by powiększyć]
 
Na wspomnianym już na blogu nieodległym od Dnipro/Dniepropietrowska poligonie tym razem jednocześnie ponad 1000 ludzi z 25 Samodzielnej Brygady Powietrznodesantowej Wojsk Wysokomobilnych (MON). 
 
 
 
 
 
Wciąż widać, że "skądś" płynie szeroki strumień środków na finansowanie ukraińskiego wojska. Niemal od początku wojny dotyczyło to Gwardii Narodowej MSW.
 
Przypadkowo trafiłem na taką rzecz - jakiś delikwent z Prawego Sektora pozbierał video z czerwcowej parady reprezentacji mariupolskiego garnizonu "Azowa" z okazji drugiej rocznicy wyzwolenia miasta, w podkładzie dał jeden z "hymnów" europejskich nacjonalistów i cały montaż wrzucił na yt. 
 
 

Od wiosny tego roku znacząca poprawa jakości obejmuje również regularną armię podległą MON.
 
Ciężki sprzęt jednostek MON na manewrach największych od 1991 - patrz: Ukraina: "Letnia Burza 2016"
 
 
To był dopiero początek...
 
Niby niewiele się dzieje, ale po rocznicy utworzenia "Majdanu" narasta napięcie. O ruchach MON, po letnim "wzmożeniu, cisza. Tymczasem elitarne jednostki MSW przez cały listopad dość intensywnie ćwiczyły "działania antyterrorystyczne/antydywersyjne" zarówno w terenie miejskim, jak i poza nim - czego można było się dowiedzieć... z mediów społecznościowych. W ukraińskim medialnym "głównym nurcie" również cisza.
 
Charków
 
"KORD" ("КОРД") - tworzony w tym roku ukraiński odpowiednik SWAT - największe oficjalne wsparcie USA: nie tylko szkolenia ale współudział w rekrutacji.
 
 
"Alfa"
 
 
Zupełnie nową informacją było dla mnie przy tej okazji to że w skład GN MSW praktycznie od samego początku weszła jedna z jednostek wewnętrznych o największych tradycjach - 5 Samodzielna Brygada Słobożdańska terytorialnie związana z obwodem charkowskim. Ani resort ani ATO się tym faktem nie chwaliło. Rekruci:
 

 
Do GN, w przeciwieństwie do regularnej armii MON, o czym już wielokrotnie tu było zgłaszają się w ramach mobilizacji. Niżej 119 z samego Zaporoża na przysiędze 28.11. - zwracają uwagę tradycyjne nakrycia głowy.
 
 
"Azow" (antydywersyjne działania - okolice Mariupola)
 
 
Z udziałem nowych żołnierzy kontraktowych "Azowa" w zeszłym tygodniu odbyła się również organizowana dwa razy w roku od października 2014 symulacja odbicia ataku od strony morza (Azowskiego) z wcześniej zamaskowanych stanowisk
 
 
"Nieubranym okiem" widać, że są to siły o nieco innym potencjale, niż ten zastany przez "Zielone Ludziki Putina" na początku roku 2014.
 
Cóż, a jednym z hitów w ukraińskojęzycznym internecie w 2016 jest teledysk do nuty Oresta Lutego pod tytułem "РОСІЯН В ДОНБАСЕ НЕТ" ("Rosjan w Donbasie brak"). "То якісь безродні тварі, по яким ми робим фаєр…" ("To jakieś stwory niekumate, które witamy automatem" - tłum. moje) z udziałem jednej z drużyn ochotniczego pułku "Dnipro-1" walczącego jeszcze jako batalion patrolowy MSW zarówno pod Iłowajskiem, jak i u boku "Azowa" wyzwalającego Mariupol w czerwcu 2014. Oni dzisiaj również wyglądają inaczej, niż wtedy... Chociaż opowieść o Buriatach i innych mieszkańcach Syberii czy Kaukazu, którzy po wzięciu do ukraińskiej niewoli twierdzili, że znaleźli się tam na rozkaz Putina... twierdzącego że sił FR na Ukrainie brak... ma swój wdzięk.
 
 

Niezmiennie jednak szkoda ludzi.
 
 
Odchodząc od MSW... Gąsienicowe rozstawiacze min GMZ-3 w pobliżu przejazdu z kontynentalnej Ukrainy na Krym ćwiczyły działania w szyku, czyli tworzenia przeciwpancernych pól minowych w czasie boju
 
 
 
Ponad pól roku po otwarciu przez "Azow" pierwszej ukraińskiej szkoły sierżantów "na standardach NATO", zrobiło to... tamtejsze MON
 
 
Ciekawe, czy tym razem również pojawią się "runiczne" skojarzenia w grafice odznaki  ;) 
 
Kandydaci na specnazowców zwiadu MON. Obwód odeski.
 
 
Kursanci artylerii - potencjalni przyszli dowódcy baterii "Goździków"
 
 
Wracamy na wybrzeże, tym razem Morza Czarnego - Piechota Morska MON (na oko niżej podpisanej cywilbandy wygląda to raczej na próbę zabezpieczenia ewakuacji, niż desant...)
 
 
W ostatnich dniach listopada na bliżej nieokreślony poligon wyjechała kolejna jednostka stacjonująca w okolicach Charkowa. 46 Samodzielny Zmechanizowany Batalion Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy (jedn. w / h V2612)... "Donbas-Ukraina"

 
Jest to część składu pułku GN MSW "Donbas", która z powodu trudności z zaopatrzeniem w ciężki sprzęt przeszła do struktur MON jako samodzielny batalion. Jak widać nowe szefostwo doceniło największe obok "Azowa" doświadczenie oraz sukcesy ochotników w tej wojnie.


 

Takie siły zbrojne Ukrainie, pośrednio, zafundowała Federacja Rosyjska. W mediach cisza... Jutro ostatni dzień manewrów rakietowych.

 

 

3 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Polska i Ukraina gotowe

Polska i Ukraina gotowe współpracować przy wojskowej technice rakietowej

Rozszerzenie współracy obronnej o technikę rakietową przewiduje
protokół do umowy o współpracy resortów obrony Polski i Ukrainy -
powiedział w piątek szef MON Antoni Macierewicz po spotkaniu ze swoim
ukraińskim odpowiednikiem Stepanem Połtorakiem.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika PiotrJakubiak

2. Wspólna sprawa

Dobry, ciekawy materiał. Ukraina broni Polski i Europy. Pomóżmy jej, każdy w miarę swoich możliwości.

Piotr Wiesław Jakubiak

avatar użytkownika Maryla

3. Mariupol − twierdza cudów

Mariupol − twierdza cudów

Ukraiński Mariupol od ponad 2 lat opiera się atakom Rosji. Trwa dzięki nieustannej modlitwiezdjęcie

Ojcowie Paulini proszą o wsparcie budowy
kościoła Matki Bożej Częstochowskiej w Mariupolu

Jeśli gdzieś naprawdę w widoczny zbrojny i krwawy sposób ściera się
Europa i Azja, to w Mariupolu. Miasto nad Morzem Azowskim broni się od
ponad dwóch lat przed nieustannym naporem wschodniego wroga. Atakuje nie
tylko czołgami i artylerią, ale też zakłamaniem. Wróg ukrywa swoją
tożsamość i nie dotrzymuje danego słowa.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl