Akademia
tu.rybak, pt., 23/09/2016 - 19:53
Tak się złożyło, że miałem przyjemność (bez przekąsu) wziąć udział w dwóch uroczystościach związanych z 40. rocznicą powstania KOR. Pierwsza uroczystość to promocja książki "Harcerska droga do niepodległości. Od Czarnej Jedynki do KOR. Nieznana historia KOR-u i KSS „KOR”", druga to koncert w Teatrze Polskim.
Kto chciał ten się z relacjami zapoznał. Mniej więcej wierne, choć w jednej relacji znalazłem słowa Macierewicza o Radomiu na protesty trzeba było jeździć, żeby robotnicy czuli, że nie są sami. Ciężko było przekonać do tego „braci z lewicy laickiej”, którzy uważali, że to nie takie ważne [b.a., "wpolityce.pl", 22 IX 2016 r.]. Otóż, takie słowa nie padły, padły natomiast o jeżdżeniu na procesy. Różnica zasadnicza, chyba że się komuś wszystko kojarzy...
Coś co zwróciło moją uwagę, to niezwykła łączność między tamtymi czasy, a współczesnością. Otóż uroczysta promocja książki była zorganizowana po staremu. Nagłośnienie nie działało, miejsc nie było. Przyszło ze dwieście osób, ale miejsc siedzących było dla mniej więcej połowy, a i ta była zarezerwowana dla osób ważnych, czyli tych co wtedy działali oraz dla pani premier, marszałków, Kaczyńskiego i innych ważnych osób. A nie było to spotkanie otwarte więc liczbę zaproszeń można było policzyć i liczbę krzeseł dopasować...
Oczywiście większość na sali (średnia wieku większa niż rocznica) była takiej organizacji zwyczajna, więc nic się nie stało. Samo spotkanie było jak najbardziej w porządku. Tak na marginesie dodam, że wymieniłem ze stojącą obok osobą następujące spostrzeżenie: za kilkanaście, kilkadziesiąt lat członków założycieli KOR będzie około setki, a współpracowników ze sto tysięcy...
Następnego dnia koncert w teatrze zorganizowany był przez MON. Żołnierze na galowo oddający honory przed wejściem, wprowadzenie sztandaru, hymn, to wszystko choć brzmi pompatycznie było - przynajmniej dla mnie - niezwykle wzruszające. W części oficjalnej wręczono okolicznościowe medale NSZZ "Solidarność" z okazji Czerwca 76, a w częścią nieoficjalną był koncert w wykonaniu artystów wojskowych w tym chóru i orkiestry. Zamysłem była krótka najnowsza historia Polski ilustrowana i "Boże coś Polskę" i "Balladą o Janku Wiśniewskim". Zakończyła się podniesieniem w górę polskiej Marianny z co prawda zasłoniętą piersią, ale za to ze skrzydłami husarza.
Krótko mówią to była tzw. akademia ku czci. Pierwszy raz odkąd żyję byłem na akademii, organizowanej państwowo i oficjalnie nie licząc akademii wczesnoszkolnych, choć ich scenariusze były podobne.
Obie uroczystości wprawiły mnie w dobry nastrój. W szczególności ta obecność starego w nowym. I ten niedowład organizacyjny dnia pierwszego i ta akademia dnia drugiego.
Bo to taki kraj właśnie.
PS. Jak najbardziej na temat i ku ostrzeżeniu (tego utworu i "Szosy E7" niestety mi zabrakło):
Krzysztof Kelus "Piosenka patetyczna"
Dostaliśmy od historii
i oddamy komuś w spadku
czas wystąpień i protestów,
czas wydarzeń i wypadków,
czekaliśmy przez lat dziesięć
by znów przyszedł do nas w gości
jak to śpiewał mój przyjaciel
"czas rozliczeń i szczerości"
Jedni mówią - się zaczęła
Drudzy mówią - że odchodzi
papierowa rewolucja
naszych powielaczogodzin
tak wynikło z koła zdarzeń,
że mieliśmy swój egzamin
w czas kiedy jeszcze słowo
słychać było jak dynamit
Tak bez miejskiej partyzantki
z dynamitu prohibicją,
wciąż próbując dojść swych racji
papierową amunicją
może będą z nasz szydzili,
ci teraz teraz kończą szkoły
zamiast krzyczeć prawdę w oczy,
z oczu zrobią oczodoły
maturzyści mi mówili,
że to mógł wymyślić Hasek
żeby słowem czołgi wabić,
albo słowem czołgi straszyć
Niezależni, samorządni,
od odnowy, do od nowa
nie widzimy, jak nas także
okrążają własne słowa
zasłuchani w własne słowa
coraz bardziej ideowi,
ustąpimy miejsca młodszym,
żeby stworzyć nowy ZBOWiD
Kto chciał ten się z relacjami zapoznał. Mniej więcej wierne, choć w jednej relacji znalazłem słowa Macierewicza o Radomiu na protesty trzeba było jeździć, żeby robotnicy czuli, że nie są sami. Ciężko było przekonać do tego „braci z lewicy laickiej”, którzy uważali, że to nie takie ważne [b.a., "wpolityce.pl", 22 IX 2016 r.]. Otóż, takie słowa nie padły, padły natomiast o jeżdżeniu na procesy. Różnica zasadnicza, chyba że się komuś wszystko kojarzy...
Coś co zwróciło moją uwagę, to niezwykła łączność między tamtymi czasy, a współczesnością. Otóż uroczysta promocja książki była zorganizowana po staremu. Nagłośnienie nie działało, miejsc nie było. Przyszło ze dwieście osób, ale miejsc siedzących było dla mniej więcej połowy, a i ta była zarezerwowana dla osób ważnych, czyli tych co wtedy działali oraz dla pani premier, marszałków, Kaczyńskiego i innych ważnych osób. A nie było to spotkanie otwarte więc liczbę zaproszeń można było policzyć i liczbę krzeseł dopasować...
Oczywiście większość na sali (średnia wieku większa niż rocznica) była takiej organizacji zwyczajna, więc nic się nie stało. Samo spotkanie było jak najbardziej w porządku. Tak na marginesie dodam, że wymieniłem ze stojącą obok osobą następujące spostrzeżenie: za kilkanaście, kilkadziesiąt lat członków założycieli KOR będzie około setki, a współpracowników ze sto tysięcy...
Następnego dnia koncert w teatrze zorganizowany był przez MON. Żołnierze na galowo oddający honory przed wejściem, wprowadzenie sztandaru, hymn, to wszystko choć brzmi pompatycznie było - przynajmniej dla mnie - niezwykle wzruszające. W części oficjalnej wręczono okolicznościowe medale NSZZ "Solidarność" z okazji Czerwca 76, a w częścią nieoficjalną był koncert w wykonaniu artystów wojskowych w tym chóru i orkiestry. Zamysłem była krótka najnowsza historia Polski ilustrowana i "Boże coś Polskę" i "Balladą o Janku Wiśniewskim". Zakończyła się podniesieniem w górę polskiej Marianny z co prawda zasłoniętą piersią, ale za to ze skrzydłami husarza.
Krótko mówią to była tzw. akademia ku czci. Pierwszy raz odkąd żyję byłem na akademii, organizowanej państwowo i oficjalnie nie licząc akademii wczesnoszkolnych, choć ich scenariusze były podobne.
Obie uroczystości wprawiły mnie w dobry nastrój. W szczególności ta obecność starego w nowym. I ten niedowład organizacyjny dnia pierwszego i ta akademia dnia drugiego.
Bo to taki kraj właśnie.
PS. Jak najbardziej na temat i ku ostrzeżeniu (tego utworu i "Szosy E7" niestety mi zabrakło):
Krzysztof Kelus "Piosenka patetyczna"
Dostaliśmy od historii
i oddamy komuś w spadku
czas wystąpień i protestów,
czas wydarzeń i wypadków,
czekaliśmy przez lat dziesięć
by znów przyszedł do nas w gości
jak to śpiewał mój przyjaciel
"czas rozliczeń i szczerości"
Jedni mówią - się zaczęła
Drudzy mówią - że odchodzi
papierowa rewolucja
naszych powielaczogodzin
tak wynikło z koła zdarzeń,
że mieliśmy swój egzamin
w czas kiedy jeszcze słowo
słychać było jak dynamit
Tak bez miejskiej partyzantki
z dynamitu prohibicją,
wciąż próbując dojść swych racji
papierową amunicją
może będą z nasz szydzili,
ci teraz teraz kończą szkoły
zamiast krzyczeć prawdę w oczy,
z oczu zrobią oczodoły
maturzyści mi mówili,
że to mógł wymyślić Hasek
żeby słowem czołgi wabić,
albo słowem czołgi straszyć
Niezależni, samorządni,
od odnowy, do od nowa
nie widzimy, jak nas także
okrążają własne słowa
zasłuchani w własne słowa
coraz bardziej ideowi,
ustąpimy miejsca młodszym,
żeby stworzyć nowy ZBOWiD
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
8 komentarzy
1. Rybaku :)
a, to zazdraszczam emocji :)
Dla porządku i ku pamięci, kilka uwag uzupełniających :)
Co do ZBOWiD i cudownego rozmnażania sie (szczególnie w okolicach Czerskiej) działaczy i współpracowników KOR :
23 września mija 40. rocznica utworzenia Komitetu Obrony Robotników. W
1976 roku grupa inteligentów stanęła w obronie prześladowanych przez
władze PRL robotników, oferując im pomoc prawną i materialną. Napisała
też “Apel do społeczeństwa i władz PRL” – upominając się o
represjonowanych po podwyżkach cen z czerwca 1976 roku.Sygnatariuszami apelu było 14 osób: Jerzy Andrzejewski, Stanisław
Barańczak, Ludwik Cohn, Jacek Kuroń, Edward Lipiński, Jan Józef Lipski,
Antoni Macierewicz, Piotr Naimski, Antoni Pajdak, Józef Rybicki, Aniela
Steinsbergowa, Adam Szczypiorski, ks. Jan Zieja, Wojciech Ziembiński.
http://www.ipn.gov.pl/pl/aktualnosci/36530,Obchody-40-lecia-Komitetu-Obrony-Robotnikow-Warszawa-23-wrzesnia-2016.html
Antoni Macierewicz :
– powiedział.
Macierewicz przypomniał również rolę Jana Olszewskiego.
– stwierdził.
– powiedział.
http://wpolityce.pl/historia/309429-macierewicz-na-40-lecie-kor-nie-chci...
Promocja książki Justyny Błażejowskiej o KOR – Pałac Prymasowski, Warszawa 22 września 2016
http://www.ipn.gov.pl/pl/aktualnosci/36536,Promocja-ksiazki-Justyny-Blaz...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. i jeszcze to
http://www.polskieradio.pl/268/5239/Artykul/386903,Apel-KOR-do-spoleczen...
3. Prezydent zwracając się do jedynych żyjących sygnatariuszy
Minister Macierewicz wziął również w piątek udział w spotkaniu założycieli i kontynuatorów idei KOR z Prezydentem RP Andrzejem Dudą.
http://www.mon.gov.pl/aktualnosci/artykul/najnowsze/minister-macierewicz...
Prezydent zwracając się do jedynych żyjących sygnatariuszy „Apelu do społeczeństwa i władz PRL” z 23 września 1976 r.: Antoniego Macierewicza oraz Piotra Naimskiego, a także licznie zebranych osób, które wspierały KOR, powiedział: - 40 lat temu miało miejsce wydarzenie, które było instytucjonalnym końcem PRL-u. Dlatego, że Komitet Obrony Robotników był instytucją, która od samego początku z założenia działała oficjalnie.(…) KOR to była polska inteligencja, dwóch, a nawet trzech pokoleń. Młodzi harcerze, którzy wpadli na ten pomysł (…) To właśnie młodzi harcerze, a dziś ministrowie.
Koncert z okazji 40. rocznicy utworzenia KOR
http://www.mon.gov.pl/aktualnosci/artykul/najnowsze/koncert-z-okazji-40-...
– To był kolejny krok po walkach Armii Krajowej, po walce żołnierzy niezłomnych i po powstaniach robotniczych – mówił minister obrony narodowej Antoni Macierewicz podczas koncertu z okazji 40. rocznicy utworzenia Komitetu Obrony Robotników.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Rybaku :)
przepraszam, że z takiego zatrutego źródła i zapaskudzam :), do archiwum :
Obchody bez zgody. Czterdziesta rocznica powstania KOR - oficjalna uroczystość bez części założycieli
W spotkaniu uczestniczyło dwóch ostatnich żyjących sygnatariuszy apelu
założycielskiego KOR-u sprzed 40 lat: Antoni Macierewicz i Piotr
Naimski. Obaj są dziś ministrami w rządzie PiS-u.
Część
środowiska KOR-u nie przyjęła zaproszenia na uroczystość w Pałacu
Prezydenckim. Powód przedstawiła w liście adresowanym do prezydenta
Andrzeja Dudy, który opublikowała wczoraj "Gazeta Wyborcza": "(...)
Nieustannie wówczas apelowaliśmy do władz o przestrzeganie prawa i
konstytucji, nawet takiej jaka wtedy obowiązywała. Tym bardziej dziś
przestrzeganie demokratycznie już uchwalonej konstytucji uważamy za
fundament naszej obywatelskiej postawy. Naszym zdaniem łamie Pan polską
konstytucję i wspiera rząd w paraliżowaniu Trybunału Konstytucyjnego,
który jest jej strażnikiem. To zaprzeczenie ideałów, o które walczyliśmy
w Komitecie Obrony Robotników i opozycji. Nie chcemy świętować rocznicy
powstania KOR razem z Panem".
List podpisali m.in.:
Seweryn Blumsztajn, Marek Beylin, Jacek Bocheński, Andrzej Celiński, Jan
Cywiński, Jerzy Jedlicki, Adam Michnik, Ewa Milewicz, Leszek Moczulski,
Paula Sawicka, Joanna Szczęsna, Zofia Winawer i Rafał Zakrzewski.
http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,34862,20738312,obchody-bez-zgody-...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. he he
trybunalscy się znaleźli..
6. Żałosna agentura własnej głupoty.
Astygmatyzm intelektualny.
michael
7. Przepraszam bardzo, dotyczy to listy zaczynającej sę od imienia
Seweryn
michael
8. do archiwum
Uroczysty koncert w Teatrze Polskim
"Walenie głową o ścianę czasem daje efekty". 40-lecie powstania KOR
Koncert z okazji 40-lecia utworzenia Komitetu
Obrony Robotników odbył się w piątek w Teatrze Polskim w Warszawie.
więcej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl