Zaimponowała mi gołębica!

avatar użytkownika Pelargonia

Czupurka zniosła wczoraj jajko w największej donicy i tak go pilnowała,  że aż się czupurzyła. Biła i dziobała każdego, kto próbował ingerować w donicę.

Podoba mi się taka postawa troskliwej matki broniacej zaciekle swego gniazda.

Czupurka zachowała się jak trzeba!


 

17 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Witam Pani Ewo :)

no i nie upilnowałyście balkonu :) To już będzie drugie pokolenie Donkowe urodzone w Pelargoniowie :)

Ucałowania dla Pani i Mamy!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Pelargonia

2. Kochana Pani Marylo,

Albo i nie będzie :) Jak się uda wywieźć w pole Czupurkę, to będzie pisaneczka z gołębiego jajeczka :)

Pozdrawiamy serdecznie Mama i ja :-)

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

3. Witaj Ewuniu :)

no to wpadka na całego :)
teraz rozumiesz dlaczego gonię to "towarzystwo" :) maluszki typu sikoreczki i wróbelki takich numerów nie robią... ale gołębie...Tak...
ot prawdziwe lemingi :)
serdeczności :)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

4. ukłony dla Mamusi :)

Budrysowo w komplecie :)

gość z drogi

avatar użytkownika Pelargonia

5. Kochana Zosiu,

jajko już odebrane - wykorzystałyśmy moment, kiedy gniazdko było chwilowo puste. A więc będzie pisaneczka.
Jaka była reakcja gołębi? Czupurka była zaskoczona, a Donek zlustrował całą donicę i kąty za nią.
To było drastyczne, co zrobiłam, ale nie chciałam, żeby powtórzyła się sytuacja z wiosny. Trudno, nie będzie jednego pokolenia gołąbków.
Mimo wszystko, Czupurka wciąż mi imponuje jako matka. Melka taka nie była - czesto wyręczał ją Donek.

Serdeczności Tobie i Budrysówce w Komplecie

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika guantanamera

6. Podobnie

zachowałam się wiele lat temu. Najpierw było pierwsze pisklę... Potem wysprzątałam balkon wywaliłam wszelkie paskudztwa i odetchnęłam. No, a po dwu dniach - kolejne jajeczko. ugotowałam je i położyłam... Myślałam, że oszukam gołębie, ale to jajko zupełnie inaczej pachniało...
Ptaki się wyniosły.
Pozdrawiam.

avatar użytkownika Pelargonia

7. Guantanamero,

Trzy lata temu zrobiłyśmy krzywdę Donkowi, karmiąc go na balkonie. On już się oswoił do tego stopnia, że nie szuka jedzenia gdzie indziej. Wobec tego musimy go dokarmiać aż do jego smierci.
Wiadomo było, ze w czasie legowym przyprowadzać będzie na balkon "kobietki". Niektóre z nich udało nam sie przepędzić. Czupurka została, ponieważ to jego córka. Nie spodziewałam sie, że on posunie się do kazirodztwa i spłodzi z nia jajko. To tyle.

Pozdrawiam serdecznie

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

8. Dobrego Dnia drogie Pelargoniowo :)

Ewuniu,matka zawsze jest Matką,nawet gdy jest gołebicą...
serdeczności :)

gość z drogi

avatar użytkownika Pelargonia

9. Kochana Zosiu,

Kiedy zamieściłam na TT zdjęcie Czupurki dostałam odpowiedź, zebym uważała, bo Szejnfeld się w niej zakocha. Ale ona i tak woli znosić jajka z kazirodczego stosunku :-)

Serdeczności :-)

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

10. Droga Ewuniu :)))

super ,tak nie cierpię tego "kogoś" ze aż strach...
serdeczności sobotnie :)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

11. a co słychać

u Czupurki w tą deszczową sobotę ?

gość z drogi

avatar użytkownika Pelargonia

12. Zosieńko,

U mnie sobota była słoneczna. Umyłam nawet okna.
A Czupurka i Donek nadal przylatują na jedzonko. Jak są głodne, to przez otwarte drzwi wchodzą do pokoju i zaczynają gruchać.

Serdeczności Tobie i Całej Budrysówce :-)

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

13. pięknie u Ciebie,droga Ewo:)

widzę,ze już balkon nie wystarcza Gołąbkom,wolą Dom :) i fotele ...mądralińscy...:):):)
wieczorne serdeczności :)

gość z drogi

avatar użytkownika Pelargonia

14. Kochana Zosieńko,

Dzisiejszy dzień nie zaczął się dla mnie przyjemnie.
Wykradłam Czupurce kolejne jajko z gniazda korzystajac ze zmiany na gnieździe.
Czupurka znów zaciekle go broniła, biła i dziobała.
Ta gołębica jest bardzo przebojowa, kiedy jest głodna dobija się do drzwi balkonowych i stuka dziobem w szybę.

Serdeczności Tobie i Całej Budrysówce :-)

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

15. Dzięki i serdeczne całusy dla całego Pelargoniowa :)

..a jesień tego Lata,wyjątkowo piękna i kolorowa :)

gość z drogi

avatar użytkownika Pelargonia

16. Kochana Zosieńko,

U mnie, niestety, jest pochmurno i zimno, a w nocy przymrozki. Ale zapowiadają koniec tygodnia letni :-)

Serdeczności Tobie i Całej Budrysówce oraz najnowsze zdjęcie moich piżonków:

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

17. ładna ta PARKA :)

serdeczności dla Pięknego Pelargoniowa,wraz z garścią promyków słonecznych :)

gość z drogi