Jak Jerzy Targalski 1,5 bańki przytulił
Ludzie mają od Boga dane różne talenty.
Tak różne, że na opisanie ich tutaj nie wystarczyłoby klawiatury, dlatego poprzestanę na talencie swoim:
to dar jasnowidzenia i zaraz ten fakt udowodnię.
W napisanym ponad rok temu tekście zdiagnozowałem, że w obszytym pięknymi słowami o Polsce, społeczeństwie, władzy itp ozdobnikach, wrogim przejęciu przez Pana Targalskiego Ruchu Kontroli Wyborów chodzi o (nieopodatkowaną!) kasę:
„I w tym momencie zrozumiałem, że w informacji o tytułowym wrogim przejęciu, kluczowe słowa to osobowość prawna.
Bo jak zamiast jakiegoś, pożal się Boże, „ruchu społecznego” powstaje stowarzyszenie (znów te skojarzenia – a poszli mnie won!), to ma prawo „uruchomić działalność gospodarczą, która służy pozyskiwaniu funduszy na cele statutowe.”
Oprócz już wspomnianej działalności zarobkowej (odpłatnej działalności pożytku publicznego i działalności gospodarczej), może ono… przyjmować darowizny, ubiegać się o dotacje od administracji publicznej, organizować zbiórki publiczne, pozyskiwać nawiązki, spadki czy 1%.
Stowarzyszenie korzysta też ze zwolnienia z podatku dochodowego, jeśli jego cele mieszczą się w zwolnieniu opisanym w ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych.
Przekładając to na język ludzi zwykłych (czyli – tych wg klasyka nieuświadomionych), jak jest dopływ kasy (dokładniej – kasiory, takiego określenia używa na publicznych spotkaniach Targalski) to naczalstwo ma na ośmiorniczki.
I wtedy, jak już ostatni cytowany w tym felietonie klasyk mawiał – można żyć i kochankie mieć!
Czego jako człek życzliwy i empatyczny, każdemu, nawet Targalskiemu, życzę!”*
Koniec cytatu.
I nagle, Rzeczpospolita piórem redaktora Andrzeja Stankiewicza informuje**, że Pan Jerzy Targalski przytulił, jak w swym (jasno)widzeniu ujrzałem – 1,5 bańki, to znaczy 1,5 miliona.
Spokojnie, spokojnie – nie przytulił osobiście.
W 3/4 RP przytulanie odbywa się jak zawieranie małżeństw w dawnych wiekach, czyli per procura (guglować młodzi, guglować):
na fundację czy na stowarzyszenie, bo na rympał, czyli na prywatyzację, to jest zarezerwowane dla szpicy.
O, taka Krystyna Janda, gdy jej wicepremier Gliński 1,5 bańki (to w tym towarzystwie chyba jakaś magiczna liczba jest) przytulić, jak to miała w zwyczaju, nie pozwolił, obwieściła urbi et orbi, że teatry „nie są jej”, tylko fundacji.***
No to Pan Targalski przytulił patentem na to stowarzyszenie, co ponad rok temu przewidziałem.
Ponieważ tekst red. Stankiewicza datowany jest na 7 lipca, wnioskuję, że przytulenie 1,5 bańki nastąpiło 24 czerwca.
Z czego wnioskuję,?
A z tego, że na ten dzień w kalendarzu wypada Dzień Przytulania, a kto nie wierzy, niech sprawdzi. :-D
Powstaje pytanie, za cóż Pan Targalski te 1,5 banki przytulił?
Najpierw pomyślałem, że Pan Targalski przytulił te 1,5 bańki za wysyłanie polskich żołnierzy do Donbasu, zgodnie z tym co (pod swoim pseudonimem artystycznym Józef Darski) napisał:
Ale jednak nie.
Jak twierdzi Rzeczpospolita, Pan Targalski przytulił od wiernoty (konsekwentnie propaguję określenie swojego autorstwa) Waszczykowskiego te 1,5 miliona na… stworzenie w Szczecinie regionalnego ośrodka debaty międzynarodowej (RODM) i na współtworzenie takiego ośrodka w Katowicach, gdzie mają się odbywać dyskusje na temat polskiej polityki zagranicznej :-D
Cóż, najwyraźniej dziennikarze komercyjnie niepokorni (też moje) nie są już tak skuteczni w praniu mózgów Polakom, jak ich tatusiowie czy dziadziusiowie w epoce minionej, toteż i potrzebują nowych narzędzi, żeby Polacy zrozumieli, że mózg niewyprany jest gorszego sortu i hurtem te swoje łby dobrowolnie do lobotomii (jest takie słowo, naprawdę) nadstawiali.
Od razu zaznaczam, że mi nawet przez myśl nie przeszło, że (jak za rządów PO-ZSL) sekwencja wydarzeń była taka:
najpierw w MSZ zapadła decyzja o przytuleniu przez Pana Targalskiego 1,5 miliona, a potem zaczęto pisać uzasadnienie, ale nie przeszło dlatego, bo choć jestem jasnowidz, to skupiam się na generaliach a nie na detalach, a Arystotelesowy dylemat – co było pierwsze: wyposzczone usta czy cyc dojny? to jest właśnie detal.
Owszem, ktoś może zacząć – pardon – margać, że to nie tak miało być przyjaciele i kłapać paszczą, że gdyby półtora miliona dostał taki emeryt, który właśnie w wieku lat 66 przechodzi na emeryturę w wysokości 1 500 zł na rękę, to żeby te 1,5 miliona wykorzystać, musiałby żyć na emeryturze jeszcze 1000 miesięcy.
Czyli ponad 83 lata!
Niech policzę: 66+83=149 lat! Toż to rekord Guinessa!
Ale jaki z takiego 149 letniego emeryta byłby pożytek?
Żaden!
Głuchy taki, ślepy, pod siebie za przeproszeniem robiący – do żadnej debaty o polityce zagranicznej się nie nadaje!
Ale to jeszcze nic – z tekstu Rzepy wynika, że Pan Targalski ma szansę na przytulenie kolejnych 700 tysięcy, tym razem na taki dyskusyjny ośrodek we Wrocławiu, co o jego umiejętności tropienia nie tylko ruskich agentów, ale i szaf z konfiturami świadczy jak najlepiej.
Na koniec pytanie:
Jak się coś takiego, takie przytulanie, nazywa?
Słucham?
Nie, no bez przesady – jaka „granda”?! Jaki „skandal”?! Jakie „Teraz K… My!” ?! No bez harcerzykowania mi tu proszę:
to jest po prostu dojna – pardon! #DobraZmiana w swej najczystszej formie!
1,5 bańki przytulił nasz Targalski zamiast jakiejś ichniej Jandy, co jest więcej niż słusznie, bo przyznacie szanowni emeryci i prekariusze zap… ylający na śmieciówkach, że szkoda byłoby, gdyby się tyle kasy zmarnowało?
Jeśli tylko coś mógłbym zasugerować (ale to tylko sugestia – żaden nacisk ani broń Boże polecenie służbowe), to tylko tyle, żeby Pan Targalski zmienił swój pseudonim artystyczny z Darski na Biorski
I nie muszę tłumaczyć dlaczego.
I jeszcze bonus: dla wszystkich komercyjnie niepokornych – Tango przytulango!****
--------------------
*http://blog.wirtualnemedia.pl/ewaryst-fedorowicz/post/wrogie-przejecie-ruchu-kontroli-wyborow
** http://www.rp.pl/Kosciol/307069869-Strumien-dotacji-dla-o-Rydzyka.html#ap-1
*** http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kultura/1660464,1,janda-pisze-do-ministra-glinskiego-to-nie-sa-moje-prywatne-teatry.read
**** https://www.youtube.com/watch?v=K3O8aG-0WSM
- Ewaryst Fedorowicz - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. Ewaryst Fedorowicz
e tam, przytulił sam... Kasa z dotacji musi być rozliczona , to nie jest wrzut do skarbonki.
Jak twierdzi Rzeczpospolita, Pan Targalski przytulił od wiernoty (konsekwentnie
propaguję określenie swojego autorstwa) Waszczykowskiego te 1,5 miliona
na… stworzenie w Szczecinie regionalnego ośrodka debaty międzynarodowej
(RODM) i na współtworzenie takiego ośrodka w Katowicach, gdzie mają się odbywać dyskusje na temat polskiej polityki zagranicznej
Nie wiem, czy to z tej samej puli, ale coś się dzieje
Ruch Kontroli Wyborów zaprasza na debatę o zmianach systemu wyborczego - 8 sierpnia;
Stankiewicz, Józefa Orła, Hanny Dobrowolskiej oraz twórcy systemu
siepoliczymy.pl , ekspertów i działaczy RKW.
W programie:
- Stan przygotowań do kolejnych wyborów w Polsce
- Propozycje koniecznych zmian,
- Kwestia przyszłości RKW,
- Wybory da się powtórzyć! - na przykładzie Austrii.
Organizatorzy:
Klub Ronina,
Ruch Kontroli Wyborów,
Stowarzyszenie Solidarni2010,
Krajowa Rada Koordynatorów Ruchu Kontroli Wyborów.
http://solidarni2010.pl/33651-ruch-kontroli-wyborow-zaprasza-na-debate-o...
12 Komunikat Ruchu Kontroli Wyborów
Ruch Kontroli Wyborów jest przekonany, że dla dobra demokracji w
Polsce cały obóz władzy (Prezydent, Rada Ministrów i większość
parlamentarna) powinien jak najszybciej przystąpić do prac nad nowym
prawem wyborczym i przeprowadzić audyt instytucji i organów wyborczych
(szczególnie Państwowej Komisji Wyborczej i Krajowego Biura Wyborczego).
Wskazane działania powinny się odbyć z udziałem organizacji społecznych
i ekspertów.
Utrzymywanie obecnego stanu prawnego i organizacyjnego państwowych
organów wyborczych stanowi stałe zagrożenie dla demokracji w Polsce.
Ruch Kontroli Wyborów oświadcza, że jest przygotowany do współpracy w
zakresie prawa wyborczego, oferując propozycję własnej koncepcji zmian,
listę postulatów oraz doświadczenie osób zaangażowanych w kontrolę
procesów wyborczych.
W imieniu Ruchu Kontroli Wyborów
Hanna Dobrowolska
Krystyna Łazor
Ewa Stankiewicz
Tomasz Cioska
Arkadiusz Nowakowski
Józef Orzeł
Piotr Wolter
Paweł Zdun
Warszawa 12.08.2016
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. @Maryla
1. Ten z impry 8 sierpnia w SDP to NIE ten Ruch Kontroli Wyborów, na który przytulił Targalski. On ponad rok temu wykołował Ewę Stankiewicz, jak to w pierwszym linkowanym tekście wytłumaczyłem.
2. Ależ oczywiście, ze "kasa z dotacji musi być rozliczona"! W tym pozycja "koszty" a w niej "wynagrodzenia" itp :-D
Patent polega na tym, że ta kasa W OGÓLE się w tym stowarzyszeniu znalazła.
Btw - Waszczykowski... kontynuuje myk z czasów PO/ZSL, które tę metodę transferu wprowadziły :-D
Ewaryst Fedorowicz
3. @Micgael
Uprzedzałem, że Pana na moim blogu widzieć nie chcę - i dlatego Pan wypada.
I nie trolować mi tu:
1. RKW Targalskiego to NIE jest RKW Ewy Stankiewicz (jej organizacja to rzeczywiście społeczny ruch)
I rozumiem, że 1,5 miliona z publicznej kasy na "debaty o polityce" to wg Pana jest w porzo? Dla mnie NIE JEST.
Ewaryst Fedorowicz
4. Zawsze można o tym porozmawiać.
Może nawet zgodzilibyśmy się, dochodząc do prawdy.
michael
5. @michael
Proszę Pana,
1. tak, jestem przewrażliwiony: na jumanie publicznej kasy przez "naszych"
2. Targalski za pomocą typowego wrogiego przejęcia wykołował Ewę Stankiewicz, co opisałem ponad rok temu tu:
http://blog.wirtualnemedia.pl/ewaryst-fedorowicz/post/wrogie-przejecie-ruchu-kontroli-wyborow
i przewidziałem, ze tu o kasę chodzi
3. mnie naprawdę (...) obchodzą pobudki red. Stankiewicza, dla których PRAWDZIWIE opisał myk Targalskiego - mnie interesuje sam myk, który jest faktem. 1,5 bańki + prawdopodobnie kolejne 700 tys. na "kluby dyskusyjne o polityce zagranicznej" . Przecież to jest kopiowanie dojenia Polski przez PO/ZSL
4. owszem, bawi mnie BRAK jakiegokolwiek odzewu w "naszych" mediach po tekście red. Stankiewicza, ale w kontekście ostatniej nawalanki na kastety i bejsbole pomiędzy Sakiewiczem i Karnowskimi, jakoś bawi coraz mniej
5. Gdybym chciał potraktować Pana jak , cyt. "ostatnią szmatę", to bym nie poprzestał na wykasowaniu Pańskiego komentarza, więc proszę nie przesadzać.
Zresztą co Panu przeszkadza na swoim blogu napisać polemikę?
6. Ja naprawdę nie cierpię z powodu braku komentów pod moimi tekstami - ja po prostu po doświadczeniach z blogowania u pp. Jankego na Salonie24 i Targalskiego na GaPolu wiem, że kto ma czytać, ten czyta, a niesympatycznych gości - gonić z bloga!
To na tyle.
Ewaryst Fedorowicz