Dwa cyrki

avatar użytkownika Tymczasowy

Kiedys, powiedzmy piecdziesiat lat temu, przyjezdzal do miasta cyrk i czlowiek wiedzial czego moze sie spodziewac. Spektakl prowadzil elegancki dyrektor cyrku. Przerywnikami byly wystepy klaunow. Zwykle dwoch, ktorzy mieli czerwone nosy i olbrzymie kalosze.Co jakis czas, kopali sie w d...Poziom humoru byl dostosowany do poziomu sredniego widza i publicznosc rzala ze smiechu.

Zawsze mozna bylo liczyc na kilka, a nawet kilkanascie wystepow artystow na wysokim poziomie trudnosci. Byl trapez, chodzenie po linie, akrobaci, prestidigitatorzy itd. Do tego czesc naszych mniejszych i wiekszych braci, czyli zwierzaczkow i zwierzakow: ptaki, pieski, konie, lwy, a nawet slonie.

Teraz najwyrazniej to sie zmienilo. Wlasnie, za jedyne $150 ogladnalem spektakl znanego w swiecie Cirgue du Soleil. Powstal on w 1984 r. i wystawil 38 oryginalnych spektakli. Swoja glowna siedzibe ma w Montrealu, a drugim stalym miejscem jest Las Vegas (103 pokazy rocznie). Jednoczesnie odbywaja sie spektakle na wszystkich kontynentach. Znacznie szerzej niz na przyklad River Dance. Moze kiedys opowiem...

W Montrealskim centrum pracuje ponad 2 tys. ludzi. Rzadza, szyja itd. Firma ta zredefiniowala samo pojecie cyrku. Rocznie robi miliardy dolarow. Tyle co wszystkie firmy z nowojorskiego Broadway-u. Tak powiedziala Pani w video nr3 Pani prowadzaca reportaz. Kanada gora! Zabojadki z Quebecu niech se protestuja uzyta przez mnie forme.

Do naszego miasta cyrk przyjechal na prawie 4 miesiace. Wystepuja w The Grand Chapiteau na The Port Lands. Odjezdzaja w pazdzierniku. Teraz po dwa spektakle dziennie, a pozniej po jednym. Zalezy od sprzedazy biletow. Moj zostal nabyty jako prezent od Corki  na Gwiazdke. W ten to prosty sposob znalazlem sie wsrod 100 mln. ludzi, ktorzy byli widzami Cirque. Sadzac po wieku widzow z mojego rzedu, oni tez trafili w ten sam sposob co ja. Ogolnie dominowaly pary i rodziny chinskie. Oni zwykle sa tam gdzie jest cos do zwiedzania. Gdybym byl niedouczony, to bym powiedzial, ze maja to wrodzone lub troche lepiej - we krwi. Tak czy inaczej, nie narzekam, siedzialem tuz przy zakatku mieszczacym konsole. Tam za pomoca roznych guziczkow jedna pani regulowala przesuwanie sie wszystkiego wlacznie z linami. Patrzac pesymistycznie, od niej niejednokrotnie zalezalo zycie wystepujacych ponad scena artystow. Window of error is very slim.

W tym dzisiejszym cyrku bylo troche inaczej niz w tym znanym mi z dziecinstwa (od zawsze lubilem cyrk). Nawet bardzo inaczej. Od razu powiem, ze bylem bardzo zawiedziony. Spektakl trwal dwie godziny, a prawdziwego cyrku bylo moze z godzinke. To w duzej mierze bylo zjawisko muzyczno-plastyczne. Gruba Meksykanka zaspiewala dwie piosenki i gruby Meksykanin zaspiewal jedna, za to bardzo dluga. Bardzo duzo bylo powiewania duzych placht roznokolorowych zwiewnych materialow przycietych na rozne sposoby. Wata (zargon pisarski czy wydawniczy) byly tez przydlugie wystepy clowna. Byl to duzy, wysoki, lysy, o haczykowatym nosie jegomosc. Mial bawic mimika, ale widac, ze jest mu daleko do prawdziwego mima (trudna sztuka). Na przyklad, przez kilkanascie minut pogwizdywal sobie ptrzy pomocy metalowego gwizdka. Po jakims czasie zorientowalem sie, ze niby prowadzi mecz pilkarski pomiedzy dwiema polowami widowni. Preferowal jedna i razaco ignorowal i krzywdzil druga. Niby smiano sie, ale nie bylo to wybuchowe, jak w przypadku spotkania z kims, kto ma naturalne zdolnosci komiczne. Wiecie Panstwo o czym mowie.

Gwoli sprawiedliwosci, nie moge nie poinformowac, ze w innych programach tego cyrku wystepuja pary klaunow. Bardzo smiesznych. Nawet dla mnie, kiedy czasami staram sie wyjsc poza normalny dla mnie poziom brata-laty.

Cala trupa teatralna liczyla 44 osoby pochodzace z 15 krajow.( Uwaga na boczku, w tym samym czasie na calym swiecie w roznych miejscach wystepuje 1 300 artystow tego cyrku).Czesc z nich prezentowala kunszt na najwyzszym swiatowym poziomie. Przykladowo, ekipa z dwiema hustawkami o powierzchni drzwi do domu, to Ruskie. Byl tez atleta, ktory na dwoch skladanych tyczkach wykonywal figury kazace pytac,  czy w tym miejscu obowiazuje jeszcze przyciaganie ziemskie. Byl chlopak-guma, dosc wysoki, szczuply blondyn. Znaja to Panstwo z wystepow mlodocianych Chinek w innych cyrkach. Ja przyjalem zalozenie, ze nie ma on kregoslupa, wiec jego gimnastyka stala sie dla mnie bajecznie prosta. Musze tu nadmienic, ze akurat bylem zajety, wiec nie zdazylem sam tego szybko przecwiczyc. Slowo "bajecznie" jest tu bardzo na miejscu. Zupelnie nieprawdopodobny byl artysta wystepujacy na jednej i dwoch pionowo zawieszonych linach. To pewnie mozna zrobic przy pomocy komputerowych trickow. Trzymajac sie jedna reka lina wykonywal figury, z ktorych nawet najlatwiejsza powinna zakonczyc sie urwaniem jego reki. Nie mam pojecia, jak udawalo mu sie przez jakies 10 minut bezczelnie lekcewazyc teorie prawdopodobienstwa. Jak on taki madry, to ja bym go zamknal w celi, by szybko, od reki, skonstruowal na przyklad, perpetuum mobile. Oczywiscie, to tylko na poczatek, jak wstepne danie,salatka czy cos takiego. Pozniej dopiero bym sie mu uwaznie przypatrzyl czy umie cos, co by zaspokoilo oczekiwania kazdego czlowieka pracy oraz emerytow.

Klasa artystow bierze sie z kryteriow selekcji. Zwiadowcy (scouts) cyrku myszkuja po swiecie w 5 obszarach. Na przyklad werbuja ludzi z medalowych podiums na Olimpiadach i Mistrzostwach Swiata w gimnastyce. Wylapuje sie tez zawodowych tancerzy.Jezeli mistrz baletowy pomyli sie o 1 mm. to Kaputt!To robia "head hunters" - lowcy glow. Czesc ludzi zglasza sie sama, Bywalo, ze zaakceptowano kogos dopiero po 20 latach staran.

Nie bylo prawdziwego trapezu, akrobacji na linie, sztukmistrzow, akrobatow na rowerach (powiedzmy-Czesi) no i oczywiscie zwierzat. Za to byla "kulturowosc", co w przypadku Cirque du Soleil jest recydywa. Jak stwierdzila Pani rezyser, jest to: "Poetycka i akrobatyczna  oda do kultury meksykanskiej". Niech bedzie. Dla mnie ta kultura ma za duzo elementow tandetnych. Tu byly chodzace kaktusy, zwierzaki, ryby, trabki, kapelusze i spiewy. Jakkolwiek trzeba powiedziec, ze w calym spektaklu byl tylko jeden Murzin, ktoremu pilka nie chciala sie odkleic od nogi. Amazing!

Spektakl nosi nazwe LUZIA (podtytul: "A walking dream of Mexico"), co pochodzi z krzyzowki dwoch slow hiszpanskich: Luz - swiatlo i Iluvia- deszcz. To Slonce, a takze Ksiezyc to okragla tarcza, jak moneta o srednicy15 metrow, wiszaca nad scena. Natomiast ten deszcz, to byl fenomen. Przez caly spektakl bylem przekonany, ze deszcz jest niezwykle sprytna gra swiatel. Jak sie jednak okazuje, tam lala prawdziwa woda. Osiem tysiecy litrow w obiegu zamknietym. Perforowana podloga byla prawdziwym majstersztykiem. Jakkolwiek w programie zatytulowanym "O" byl caly basen, jak dla wielorybow. Za najbardziej zaawansowany technologicznie program uwaza sie program "Ka", ktory "chodzi" od 2004 r.

Jako chlopka-roztropka meczyla mnie mysl, co jest pod kopula cyrku. Stamtad lal deszcz, ale i wciagalo niepotrzebne artystom rekwizyty, na przyklad kapelusz. Kilku artystow tez stamtad przybylo. Nawet dodatkowe srebrne,blyszcze paleczki spadaly stamtad wprost w reke zonglera.Prawde mowiac, to nie na moja, prostego humanisty glowe. Wystarczy powiedziec, ze caly namiot sklada sie z 21 tysiecy czesci. Blad na poziomie 1 mm. popelniony w srodku namiotu, powoduje odchylenie kilku metrow na obrzezach. I co wtedy? Ano BOOOOM!

Przed i po spektaklu, a takze w czasie przerwy, mozna bylo sobie kupic w duzym hallu wiele zupelnie niepotrzebnych rzeczy. Wszystko w zgrabnej sekwencji: $5 -$10-$15. Nawet zwykla plastikowa buteleczka wody miescila sie w tej sekwencji. W sklepie, poza kraina czarow, wystarczy  10 centow. No, ale to przeciez gorszy, zwyczajny, niezaczarowany swiat.

Wcale nie chcialo mi sie po tym wszystkim zawolac pelnym glosem: "Viva Mexico!". Tym bardziej, ze jak znam siebie, to zawolalbym: ""La Mexico"  albo "El Mexico". Pierwsza forma jest zenska, a druga meska. Obie sa bledne. Pelna nazwa kraju brzmi: "Estados Unidos Mexicanos".

 

Etykietowanie:

11 komentarzy

avatar użytkownika Tymczasowy

1. https://youtu.be/fCjNV8wckSM

avatar użytkownika Tymczasowy

2. https://youtu.be/8M3Nzn7pTlc

avatar użytkownika Tymczasowy

3. https://youtu.be/zqinwtbAsLQ

avatar użytkownika Maryla

6. Tymczasowy

kiedyś była sztuka cyrkowa, jak sztuka teatralna czy też piękno baletu.
Wszystko to miało ręce i nogi i wiedzielismy, co dostaniemy w cyrku, a co dostaniemy w operze.
Dzisiaj nie wiadomo, gdzie człowiek jest - czy to cyrk, czy teatr.
Takie czasy...
Szkoda.
"Nie bylo prawdziwego trapezu, akrobacji na linie, sztukmistrzow, akrobatow na rowerach (powiedzmy-Czesi) no i oczywiscie zwierzat. Za to byla "kulturowosc", co w przypadku Cirque du Soleil jest recydywa. Jak stwierdzila Pani rezyser, jest to: "Poetycka i akrobatyczna oda do kultury meksykanskiej". "

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika tu.rybak

7. Super tekst

Super tekst

Rybak
avatar użytkownika Tymczasowy

8. Lauro C.

Swiat sie zmienia i ja nie nadazam. Na przyklad premierem Kanady jest chlopys, ktory kalal sie w zyciu praca jedynie jako nauczyciel w szkolce sredniej na zastepstwie. Dziedzina-aktorstwo.
A z jakiego cyrku wytrzasneli tego Petru? A wiejskie pachole z dynastii Walezych, a moze nawet Walensow?
Czy wiesz Duszko, ze slawna tasma z rozmowa z bratem nie byla podrobka? Czlowiek stary, a glupi. Jeszcze wczoraj wierzylem, ze to ubecka podrobka.

avatar użytkownika Maryla

9. Tymczasowy

żyjemy w świecie iluzji i ułudy. Dlatego tak jestesmy spragnieni prawdy.
Co do taśm Valezego Cysorza o ich autentyczności wiedziałam "z pierwszej ręki" od prokuratora z Przemyśla gdzieś w 1987 roku.
Też nie mogłam uwierzyć, czy raczej nie chciałam.
Potrzeba było kilkudziesięciu lat i odtajnienia teczki TW Bolka, żeby uwierzyć.
Dzisiaj patrze na tego klauna czwartego gatunku podskakującego jak marionetka z niesmakiem. Tfu!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

10. tu.rybak

Bog zaplac Dobry Lowco Ryb za dobre slowo.
A ryby latos biora? Ja czekam na deszcze, by zapelnic liczna armie sloikow grzybkami. Czesc wysusze na ich smierc, co moze dla tych kruchych istot oznaczac, przetrwanie w chwale, na przyklad az do Wigilii. Moj mlodszy Corak od zawsze zjada pierozki z grzbami jeszcze zanim zostana ugotowane. A starszy Corak, co wpadnie, to nieomylnie trafia reka we wszystko co w moim domu jest zwiazane z grzybami. No wiec nie moge tego sezonu nie byc prymusem w zbieraniu. Nie godzi sie po prostu.

avatar użytkownika Maryla

11. Cirque du Soleil nie grozi

Cirque du Soleil nie grozi już bankructwo

Cirque du Soleil, sławna kanadyjska grupa cyrkowa, która w czerwcu
złożyła do sądu wniosek o ochronę przed wierzycielami, znalazła
inwestorów.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl