Czytelnicy GW pisza...

W sobote przed polnoca  ktos napadl na Kijowskiego na dworcu kolejowym w Warszawie. Uderzony podal, ze napastnik zadal mu 2-3 ciosy w kark i glowe. Jego zdaniem byl to narkoman. Kijowski nie zglosil sprawy na policje. Dopiero przed polnoca w niedziele zdecydowal sie poinformowac Gazete Wyborcza.Tyle fakty.

Czytelnicy GW zareagowali szybko na stronie internetowej tej gazety. Szparko zidentyfikowali zrodlo incydentu. "re_mail" skonstatowal: "Pisowskie szambo wybija". "gokle" westchnal: "No to skurwysyny zaczeli". Zas "grajag" stawia pytanie: "Bojowki Antka w akcji?". Jednak "norton2" bardziej sklania sie w kierunku innej osoby: "To na pewno bylo z polecenia Kaczynskiego - utworzyl tzw. tzw. "Szwadrony" dobrej zmiany". Wspiera go "Polakonly":"Cieply Jarus uruCHAMia rezerwy". Zas "maxgazeta.pl" kombinuje podobnie i formuluje pewne przewidywania: "Brunatne pisowskie bojowki juz zaczely polowac na ludzi gorszego sortu. Szczerbaty gnom szczuje pisdzielcow na Polakow, to sie skonczy wojna domowa". Pesymista jest tez "sacc77". Jego zdaniem:"Do kompletu niedlugo zostanie utworzona przez agenta GRU Antoniego Macierewicza odpowiednik SA, ktory ma odegrac te sama role spacyfikowania wszystkich, ktorym nie podoba sie bandytyzm PiSSu".

Byly tez proby poszukiwania glebszych zrodel wydarzenia. Siegaja one pierwszej polowy XX wieku. 'Slimslider" napisal: "Stare bolszewickie metody powrocily z wladza wielkiego wodza idioty".

"tadian" stawia sprawe w szerszym kontekscie: "Hitlesyny pisowskie.Wielka polska wam sie marzy". Czytelnik warszawskiej gazety dla inteligentow przewyzszyl tych, co pisza "ten kraj" i zrezygnowal z pisania nazwy kraju przez duza litere.

W wyniku szparkiego procesu myslowego czytelnikow Gazety zapadl wyrok, ktory wyglosil "readme.txt": "Te PiSowskie gnoje musza poniesc konsekwencje. To faszyzm". Oczywiscie moze sie to dokonywac roznymi metodami. "Polakonly" zagrozil:"To moze spotkac kazda znana czy nieznana osobe. Nawet Pana Prezesa".

Zwawych czytelnikow bylo co nie miara. kombinowali sobie na rozne sposoby. Dla jednego, jasne bylo, ze wlasnie zaczela atakowac Obrona Terytorialna. Inny nie zapomnial o katolikach. Tak skomentowal zal Kijowskiego, ze nikt mu nie pomogl i sprawca sie ulotnil:"Katolicy nie pomoga.Zwlaszcza takiemu co ma odmienne poglady. W kosciele byli". Jakkolwiek ktos przytomny zauwazyl, ze ludzie nie mogli reagowac na burde jakichs dwoch meneli: narkomana i alimenciarza.

Ci ludzie wydzielaja rozne przedziwne mysli, czesto zaskakujace spostrzezenia i prognozy. Nikt im przeciez nie zabroni wydzielania z glowy wszystkiego co sie da. Chcialoby sie to zjawisko jakos posumowac, choc nie jest to zadanie dla estety. Poprzestane na "maac", ktoremu po tych wszystkich wyzej przytoczonych zdaniach zebralo sie na dokonanie syntezy, wielkiej oceny myslenia zwolennikow PiS-u. Nie GW, nie PO, tylko PiS-u wlasnie. Leci to tak: "Innymi slowami opinia o PiSowcach jak zwykle- durnie (nie rozumieja co czytaja), wariaci (rozumieja ale z szalenstwa to odrzucaja) i cynicy (rozumieja, ale wola klamac, ze przeczytali co innego". Jakby wyjal mi to z ust. Tak wlasnie, z grubsza rzecz biorac, mysle o czytelnikach Gazety Wyborczej.