A jesli wojna niemiecko-polska...

Opozycja w Polsce zycje zludzeniami i mitami. Jednym z nich jest rewolucja na ulicach obalajaca rzad. Panowie od osmiorniczek wychodza na barykady. Podobnie damule w pelisach w przerwie miedzy jedna, a druga kawa w Starbucku.Doprawdy,niezwykle grozna to sila.

Drugim zludzeniem jest interwencja wojskowa. Skoro trwa napad polityczny,propagandowy i finansowy na nasz kraj, to zostala jeszcze tylko interwencja militarna. Jako czlowiek lagodnego usposobienia traktuje to jako zart i jako taki pozwole go sobie rozwinac. Otoz najprawdopodobniejszym kandydatem do interwencji bylaby Bundeswehra. Porownajmy wiec mozliwosci Niemiec i Polski w razie konfliktu zbrojnego. Najlepiej nadaje sie do tego Power Index dokonywany dorocznie przez Globalpower.com. Zrodla sa rozliczne: CIA, materialy rzadowe itd. Index uwzglednia szeroki wachlarz roznych czynnikow: populacje, gospodarke, geografie oraz oczywiscie sily zbrojne roznych panstw. W roku 2015 na 126 panstw, Niemcy zajely miejsce 9, a Polska miejsce 18. Na wstepie zle to dla nas wyglada. Ale tylko na wstepie. Idzmy krok po kroku.

Niemcy maja 80.8 mln. ludnosci przy 38.5 mln. Polakow. Maja tez wieksza liczbe aktywnego personelu wojskowego - 180 tys. do naszych 120 tys. Jednakze w razie wojny w tydzien zdazylyby rozwinac sie rezerwy. Wielkosc aktywnych rezerw wynosi 145 tys. w przypadku Niemiec i 515 tys. w przypadku Polski. Sumujac, wojne prowadziloby 325 tys. wyszkolonych Niemcow i 635 tys. Polakow.

Dochod narodowy (GDP) Niemiec (3 371 mld.$) jest siedmiokrotnie wiekszy od polskiego (481 mld.$). Za to zadluzenie zagraniczne Niemiec (5 597 mld.$) jest prawie 16-krotnie wieksze niz Polski (354 mld.$). Niemcy musialyby znacznie poglebic poziom swojego zadluzenia.

Najbardziej malownicza moglaby byc operacja wojsk pancernych. Z Kostrzynia do Berlina jest 91 km. Gdyby sie rozpedzic, to podroz bylaby dosc krotka. Natomiast z Kostrzynia do Warszawy sa 434 km. i wyprawa musialaby zajac troche czasu. Bundeswehra ma 408 czolgow, podczas gdy Wojsko Polskie - 1 009. Nawet Leopardow mamy (247) wiecej niz Niemcy (225). Te czolgi moglyby byc wsparte dzialami samobieznymi, ktorych Niemcy maja 154 przeciwko 443 polskim. Artylerii mamy 72 sztuki, podczas gdy Niemcy nie maja ich wcale. Sytuacji dopelniaja wyrzutnie rakietowe, a dokladniej wielolufowe systemy rakietowe- przewaga 240:50 na korzysc Wojska Polskiego.

Liczby, liczbami, ale nie mozna pominac stanu gotowosci operacyjnej sprzetu obu stron tego wymyslonego konfliktu. Co z tego, ze sprzet niby jest, ale nie nadaje sie do uzycia z powodu wad konstrukcyjnych, braku czesci itp. Latem 2014 r. Generalny Inspektor Bundeswehry przedstawil  w Bundestagu raport obrazujacy stan sil zbrojnych Niemiec. Okazalo sie, ze tylko jedna trzecia sprzetu jest w gotowosci operacyjnej. Dziennikarz Der Spiegel swoj tekst (30 IX 2014) zatytulowal poslugujac sie parafrazowaniem: "Niemieckie Rozbrojone Sily" ( Germany's Disarmed Forces).Podam kilka przykladow. Na pierwszym miejscu jest liczba egzemplarzy sprzetu danego typu, a w nawiasie, liczba nadajacych sie do uzytku. Helikoptery Tiger- 31 (10), helikoptery NH90- 33 (8), helikoptery Sea King- 21 (3),helikoptery Sea Lynx- 22 (4), helikoptery CH 53- 83 (16)., mysliwce wielozadaniowe Eurofighter Typhoon- 109 (42) i mysliwce Tornado- 89 (38).

Niemiecki dziennikarz pocieszyl sie starym niemieckim przyslowiem, ktore brzmi: "Ci, ktorych ogloszono zmarlymi zyja dluzej". Nie mam nic przeciwko temu, by sobie troche jeszcze podogorywali.

Natomiast hiszpanski bloger Peskyvera okreslil sytuacje adekwatnie:"No te metas, en lo que no cabes" (Nie bierz sie za cos, do czego sie nie nadajesz).

Opozycji samookreslajacej sie groznie, jako totalna, pozostal juz tylko jeden srodek - gusla i zaklecia. "Wladza PiS-u musi odejsc! Dzis! Teraz!". Jak pamietam, ostatnio posluzyl sie tym zakleciem red. Tumanowicz. Nazwisko usprawiedliwia zachowanie osobnika.