Gołąbki Pokoju - Donald, Melania i Maleństwa
Kukurrru! Wita Was serdecznie Gołąb Donald, dla przyjaciół Donek, Gospodarz Pelargoniowa zwany też Gołąbkiem Pokoju z powodu tego zdjęcia:
Opowiem Wam moją najnowszą historię.
Kiedy tylko zaczęły przygrzewać pierwsze promienie marcowego słoneczka, zakochałem się. Tym razem moją wybranką została czarnoskrzydła Melania:
Oświadczyłem się i zostałem przyjęty. Wkrótce zaczęliśmy się rozglądać za miejscem na gniazdko i najbardziej odpowiednia wydała mi się wielka donica na balkonie. Byłem bardzo szczęśliwy, kiedy moja połowica oznajmiła mi, że spodziewa się jajka. Pospiesznie zbudowałem gniazdko, a Mela zniosła w nim dwa jajka.
Wysiadywaliśmy na zmianę: ja w dzień,
a moja żona w nocy.
Doszliśmy do wniosku, ze taki podział będzie najlepszy, ze względu na kolory naszych piórek.
Po dwóch tygodniach przyszły na świat nasze Maleństwa:
Karmimy je na zmianę,
a one rosną z dnia na dzień.
Wczoraj właśnie skończyły tydzień.
Prawda, że są śliczne! Mela i ja cieszymy się bardzo, że rosną nowe Gołąbki Pokoju i nie możemy się doczekać, kiedy wreszcie wzbiją się w polskie niebo.
Ale na to potrzeba jeszcze co najmniej dwóch tygodni.
Obiecuję, że będę Wam meldował o dalszym rozwoju naszych Maleństw.
Gołąb Donek
- Pelargonia - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
35 komentarzy
1. Witam Pani Ewo :)
no i stało się :) Rodzina Wam sie powiekszyła, co wiąże się z zajęciem wiekszej powierzchni balkonu w Pelargoniowie :)
Pozdrowienia dla Pani, Mamy i rodziny Donka !
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Kochana Pani Marylo,
Gdzieź by Donek znalazł lepiej niż u nas?
Z porządkami na balkonie i sadzeniem kwiatków musimy poczekać aż gołąbki opuszczą gniazdo.
Serdeczności:-)
Ewa z Mamą
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
3. Urocze pisklątka!
Chyba będą podobne do tatusia :))
Czy masz pokusę żeby je oswoić?
Pozdrowienia
4. Droga Pelargonio,
Dziękuję za wspaniały fotoreportaż.
Prawie Twoimi skrzydłami... zamieszkała gołębia rodzinka :)))
Niech rosną zdrowo! :)
Pozdrawiam Ciebie i wszystkich miłych Gości.
Dwudziesty drugi wiek >>> zapraszam.
5. Droga Guantanamero,
Oswojony jest Donek, w koncu jest z nami dwa lata. To dzieki niemu mogłam zaglądać do gniazda i robić zdjęcia.
Melka na początku była dzika i tez Donek przyzwyczaił ją do nas.
A małe na pewno same się oswoją - rodzice będą je przyprowadzać do Pelargoniowa na jedzonko.
Pozdrawiam serdecznie
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
6. Droga Reno,
To ja Ci dziękuję za obecność i cieszę się, ze podobała Ci się historia fruwajacego Donalda.
Pozdrawiam serdecznie
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
7. A możesz
Donka pogłaskać? Siada Ci na ramieniu? Je z ręki? Ja o pokusie takiego oswojenia ...:)
8. Guantanamero,
Z ręki je, ale na ramieniu nie siada. Nie przyzwyczajałam go do tego.
Pozdrawiam
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
9. Powiem Ci,
że bardzo by mi było trudno powstrzymać się żeby tych ptaszątek nie pogłaskać :))
Nawet mając świadomość jak bardzo jest to nierozważne...
10. Aniu, nie wiem, czy to normalne,
ale rodzice pozostawili Maleństwa bez opieki na całą noc. Pisklęta mają 10 - ty dzień. W ciągu dnia też często przebywały same, ale były na zmiany karmione przez mamę i tatę.
Pozdrawiam serdecznie
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
11. To chyba nienormalne!
I nie mam pojęcia jak się zachowywać w tej sytuacji.
Na wszelki wypadek - trochę informacji http://mojeptaki.info/archives/1759
No i film - w razie czego ... https://www.youtube.com/watch?time_continue=73&v=ixSV-w_o6JQ
Jednak miejmy nadzieję, że to się nie powtórzy! A może jednak one wróciły na noc - ale bardzo późno? Pozdrawiam!
12. Gołębie tak mają!
Właśnie w internecie wyczytałam, że mniej wiecej po 10 dniach rodzice coraz częściej zostawiaja małe same w gnieździe, gdyż zajmują się już następnym cyklem legowym (to by potwierdzał fakt, ze widziałam Donalda i Melanię kochajacych się na dachu przedwczoraj).
Dzisiaj o piątej rano obudziło mnie gruchanie na balkonie. Byli oboje rodzice. A teraz przez cały dzień są bardzo opiekuńcze. zwłaszcza gołębica.
Pozdrawiam serdecznie
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
13. Czy następny cykl lęgowy
będzie też u Ciebie? Czy gdzieś indziej? Podali w internecie?
A w ogóle to teraz rodzice są z dziećmi?
Pozdrowienia
14. Małe mają już 11 dni!
Coraz częściej zostają w gnieździe same, ale są regularnie dokarmiane przez rodziców. Z dna na dzień są coraz większe i coraz bardziej obrastają w piórka. Jeden z nich jest bojowy, nawet mnie dziobnąl, kiedy go dotknęłam.
Donek jest świetnym ojcem - strzeże balkonu i gniazda i wygania inne gołębie, które tu przylatują.
A rodzice - nadal w sobie zakochani. Ale na następne gniazdko na balkonie im nie pozwolę.
Pozdrawiam serdecznie
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
15. Teraz już widać
Czupurek będzie podobny do taty, a Melek do mamy.
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
16. Czupurek i Melek - 13 dzień
Na tym zdjęciu juz widać, który jest Melek, a który Czupurek:-)
Pozdrawiam serdecznie
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
17. @Pelargonio...
A może to będą Mela i Czupurka?
Tak czy inaczej są urocze.
Pozdrawiam serdecznie
18. Guantanamero,
Być może, że to będa Mela Bis i Czupurka.
Zresztą, wszystko jedno. Oby jak najszybciej opuściły gniazdo i wyfrunęły w polskie niebo.
Czy wiesz, że golębie są pod scisłą ochroną?
Pozdrawiam serdecznie
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
19. Czupurek i Melek: mamy juz 18 dzień!
Chodzimy już po donicy i trzepoczemy skrzydelkami. Coraz bardziej jesteśmy podobni do naszych rodziców.
Może 3 maja wzlecimy w niebo jako Gołąbki Pokoju?
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
20. Aaaale wyrosły!
No, nie wiem czy odlecą tak szybko.
Ale - dzięki temu, że się wykluły w donicy jest szansa, że się błyskawicznie nauczą latać! Bo będą musiały z tej donicy sfrunąć na dzień dobry....
A co do ścisłej ochrony - chyba nie miałam o tym pojęcia :))
Serdeczne pozdrowienia
21. Melania kombinuje
żeby założyć nowe gniazdo w donicy, obok starego. Układa nawet patyki znajdujące się w donicy. Donek w tym nie partycypuje. Chociaż ojcem jest bardzo troskliwym: co zje to oddaje małym.
Pozdrawiam serdecznie
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
22. Witaj droga Ewo
dzisiejsza noc jest wyjątkowo zimna,i chociaż nie kocham gołebi,bo są plagą w Katowicach,to Maluchom serdecznie współczuję...
pozdrowienia dla Pelargoniowa i Mamusi :)
gość z drogi
23. Pelargonio - winszuję przychówku :)
naprawdę są śliczne, jak wszystko co maleńkie. Podczas pogrzebu pana pułkownika przez jakiś czas niosłam maleństwo, chcąc ulżyć Jego Mamie.
Także nie wiedziałam, że gołębie są pod ochroną. Może jedzą kleszcze?
Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.
/-/ J.Piłsudski
24. "Naprawdę śliczne, jak wszystko, co maleńkie"
Już nie takie maleńkie. Dziś skończyły 20 dni.
Na zdjęciu - z mamą Melanią.
Pozdrawiam serdecznie Budrysowo i Kotkowo:-)
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
25. Droga Ewo,gdy patrzę na te Maleństwa
to marzy mi się dla nich ciepła kołderka,bo noc pełna zimna i wilgoci :)
serdeczności Nocne dla Pelargoniowa i Malców...:)
a dla Mamusi specjalne ukłony :)
gość z drogi
26. Kochana Zosiu,
Młode świetnie znoszą zimne nocki - śpią wtedy przytulone do siebie, wciskając się za tę białą donicę, która stoi w tej dużej. Zresztą, mają juz duże piórka, które je chronią przed zimnem.
Drepczą po całej donicy i coraz to ćwiczą skrzydełka do odlotu.
Podziwiam Donka - jest bardzo opiekuńczy i to, co zje, oddaje młodym. Wypędza z balkonu obce golębie, więc jest gospodarzem całą, gębą - chciałam powiedzieć: dziobem.
PS Podejrzewam, że gdyby żył Pan Michał, codziennie zaglądałby na tą stronę. On tak kochał przyrode.
Serdeczności Tobie i Całej Budrysówce:-)
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
27. @pelagonio !!!!!!!!!!!!
Nie tylko p.@p.Michał , ja też zanajduję tu WYTCHNIENIE od szarugi dnia powszedniego.
Pozdrawiam z POZNANIA jAGNA.
28. Jagno,
Widzę, że Ty też kochasz przyrodę.
A ja pierwszy raz w życiu mam okazję obserwować ptaszki w gniazdku, dlatego jestem podekscytowana.
Dziękuję i również serdecznie Cię pozdrawiam
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
29. Dobrego Dnia ,drogie Pelargoniowo :)
dobrego gołębiej Rodzince,która nic sobie nie robi z lewackich POmysłow,tylko zgodnie z Bożym Prawem...opiekuje się dzielnie Dziećmi :)pozdrowienia :)
gość z drogi
30. Czupurek i Melek - mamy już 24 dni!
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
31. Donek prawdopodobnie szuka miejsca na nowe gniazdo,
gdyż dzisiaj dwa razy wszedł do pokoju przez otwarte drzwi balkonowe i usadowił się w dużej donicy z hibiskusem.
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
32. Dobry pomysł...
Będzie miał podane i posprzątane i do poprzedniego gniazda blisko w razie czego ...:))
33. między Nocą i Dniem :)
donek,jak prawdziwy Donaldzino...zaborczy i wygodny :)
nocne pozdrowienia :)
gość z drogi
34. Zosiu i Aniu,
Przecież mój Donald to Gołąbek Pokoju, więc i gniazda szukał w pokoju:-)
Serdeczności
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
35. Czupurek: Jeszcze wyżej siędę!
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz