W planach Bożych nie ma przypadków...
Są Znaki ... I to zamieszanie jest znakiem.
Znakiem, że trzeba nam wrócić do korzeni. Do tego, co oznaczał nasz zryw roku 1980-go, do chwil,
gdy zrzucaliśmy obce pęta, ciesząc poczuciem wolności.
Dla mnie jest nieistotne czy to ówczesne komunistyczne władze postanowiły przepoczwarzyć się we
właścicieli majątku narodowego, czy oni tylko przerazili się fali strajków zaczętych w lipcu w bardzo
wielu miastach. Oczywiście, chcę znać fakty, ale żadna nowa wiadomość nie zmieni tej prawdy, że
latem roku 1980 wokół idei powrotu do naszej tożsamości zorganizowały się setki, tysiące i miliony
ludzi.
W naszej cywilizacji łacińskiej dozwolone są wszelkie działania zgodne z Dekalogiem. Zabrania się
tylko działań nieetycznych, łamiących X Przykazań Bożych. Stawia się na różnorodność, we wspólnej
pracy dla państwa, na wolność ograniczoną jedynie obowiązkami wobec niego. Nasze państwa działają
jak organizm.
W cywilizacjach z którymi sąsiadujemy stawia się na podporządkowanie i jednorodność. Cywilizacja
turańska, cywilizacja wojowników wielkiego stepu, ta ze wschodzu, doprowadziła do tego, że państwo
zbudowane jest jako organizacja wojskowa.
Bizantynizm to stan omnipotencji państwa i stanowionego
w nim prawa. Prawa, które obowiązuje obywateli nawet gdy jest bezetyczne. W tych cywilizacjach
rozkazy idą z góry ku dołowi i państwo działa jak mechanizm. Tam, gdy zawiedzie ogniwo przekazu
poleceń, rozpoczyna się chaos.
W naszej cywilizacji ważniejsza jest wspólnota, nie władza, dlatego gdy ta przestaje istnieć albo się
skompromituje, następuje samorzutna organiczna odbudowa zerwanych połączeń – i dążenie do
przywrócenia poprzedniego stanu.
Polska jest wciąż państwem cywilizacji chrześcijańskiej. Właśnie dlatego ma moc odradzania się z
popiołów. Dlatego, mimo nieustannych zagrożeń, wciąż istnieje. Dlatego zawsze skuteczna była
samoorganizacja naszego narodu przeciw zaborcom, okupantom czy narzucanym obcym ideologiom i
prawom...
Stąd nasze powstania, podziemne państwo i armia, stąd wreszcie nasza „Solidarność”... Owszem, byli
w niej agenci, i ci, co się do nas przyczepili, żeby nas kierować w swoją, nie naszą stronę. Zwłaszcza
odwodzić nas od źródła naszej siły – od Boga i Jego Przykazań... Ale nic nigdy nie zmieni faktu, że do
wszystkich istotnych zmian ku dobremu doprowadziło spontaniczne działanie milionów ludzi – bo
wtedy były nas miliony. I to my powiedzieliśmy: dość okupacji obcej ideologii. Chcemy Polski i
polskości! Chcemy Mszy świętych w zakładach pracy. Chcemy Boga. Przypominał nam o tym
nieustannie Jan Paweł II. Niezwykłym przypomnieniem był pogrzeb kardynała Stefana Wyszyńskiego...
Żal, że o tym później zapomniano... Zapomniano też o zwykłych bohaterach tamtych czasów.
Lech Wałęsa gdy wypowiada takie słowa: „ to ja wygrałem całą walkę, a nie inni. (…) przypisując sobie
tę główną, sprawczą i wodzowską rolę, sam wpisuje się w obcą nam cywilizację turańską. Nie czuje
wspólnoty z milionami... Nie czuje jedności. I także w ten sposób sam stawia się po przeciwnej stronie.
A dla nas ten cyklon, który wyleciał z szafy, to szansa, żeby ostatecznie powrócić do źródeł. Do
korzeni.
Zamiast ekscytować się tyradami Lecha Wałęsy, może lepiej spotkajmy się ze znajomymi z
„Solidarności”? Odnajdźmy tych, którym nie starcza na normalne życie i spróbujmy im pomóc.
Ze świadomością, że to jest dzisiaj potrzebne bardziej nam niż im.
Może pójdźmy na groby tych, co już odeszli, w każdym mieście są takie groby.
I pomódlmy się tam za Zwycięzców – bo to Oni są Zwycięzcami!
- guantanamera - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
43 komentarzy
1. @guantanamera
mnie to bolkowe zamieszanie wygląda raczej na robotę "Diabła, co w starym piecu pali", ale zaraz przychodzi mi do głowy: "nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło".
Musimy zawsze stać w prawdzie .- „Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi” (Mt 5,37)
A pamiętać o naszych Drogich Zmarłych z pierwszej Solidarności musimy zawsze, bo kto, jak nie my?
I pomódlmy się tam za Zwycięzców – bo to Oni są Zwycięzcami!
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Polecam Wszystkim
Feliksa Konecznego "Państwo i prawo w cywilizacji łacińskiej"
https://stopsyjonizmowi.files.wordpress.com/2012/09/panstwo-i-prawo-w-cy...
3. Oni nie są zwycięzcami!
Od pierwszego dnia strajku w Lublinie podejrzewałem, że są one prowokacją. Później od Pana Janiszewskiego, który był jednym z przywódców tego strajku dowiedziałem się, że w trakcie jednej z przerw w negocjacjach jeden z negocjatorów rządowych zaproponował mu, że gdy on zgłosi postulat utworzenia zupełnie nowych związków zawodowych, to oni (czyli strona rządowa) się na to zgodzą. Pan Janiszewski uznał to za prowokację i nie chciał zgłosić tego postulatu. Ponieważ nie wyszło w Lublinie, to spróbowano ponownie w Gdańsku, ale już na czele strajku postawiono "swojego człowieka", który "wiedział", co ma postulować.
Dlaczego "oni" chcieli nowych związków zawodowych? Bo uważali, iż teza Lenina iż nie ma możliwości integracji klasy robotniczej poza partią robotniczą jest słuszna i w związku z tym powołanie drugiej centrali związkowej niczym im nie grozi a jest potrzebne dla nasilenia prosowieckich ruchów w Europie Zachodniej. To miał być "twardy dowód" na demokratyzowanie się komunistów . Tak później twierdził uczestnik tych rozmów ze strony rządowej, niejaki Paszkowiak a potwierdził to również niejaki Kruk. Nasze społeczeństwo jednak tezę Lenina sfalsyfikowało i zaczął się proces społeczny, który przekreślił dorobek Hitlera i Stalina na ziemiach polskich. Czyli wygraliśmy.
Najlepszym tego dowodem jest zwrócenie się sympatii społecznej na Ukrainie w kierunku Polski. Okazaliśmy się po prostu silniejsi od Rosjan. Tego efektem było powstanie "Międzymorza". To że na Ukrainie zatrzymano ciężarówki rosyjskie, gdy Rosjanie przestali wpuszczać nasze do siebie jest, o czym jestem przekonany, całkowitym obróceniem się sytuacji geopolitycznej w Europie i skutkiem zwycięstwa Solidarności nad różnymi Bolkami. Budowa zaś gazociągów po dnie Bałtyku nie jest żadna formą agresji Rosyjskiej a samoobroną przed "Międzymorzem". Nie oznacza to wcale, że Międzymorze jest tworem stabilnym. Gdy tylko powstało zaraz upadł rząd na Ukrainie i co będzie dalej nie wiadomo, ale jeśli sympatie do Polski są trwałe, to nowy rząd bezie prawdopodobnie kontynuować działania na rzecz Międzymorza, choć zapewne żaden polityk tego ta nie nazwie.
uparty
4. Guantanamero,
O Bolku dawno było wiadomo, od czasu publikacji Cenckiewicza i Gontarczyka.
A teraz mam wrażenie, że nagłośnia się tę sprawę, żeby przykryć nią pozytywne działania naszego rządu, takie jak Ustawa 500+ i plan Morawieckiego.
Pozdrawiam serdecznie
PS Prawde mówiąc, to juz womituje Bolkiem. Zwłaszcza jego coraz to nowszymi bajeczkami, które wymyśla na swoje usprawiedliwienie. A to baju bongo o płaczącym esbeku to prawdziwy hit tygodnia. Uśmiałam się do łez.
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
5. @UPARTY
Ja Zwycięzcami nazywam tych zwykłych ludzi, którzy nie wiedzieli, czy za strajkami stoją jacyś prowokatorzy, tylko, kierując się najprostszym odruchem serca dołączali do "Solidarności" widząc w niej szansę na odzyskanie naszej tożsamości. Dzięki ich ogromnej liczbie "Nasze społeczeństwo jednak tezę Lenina sfalsyfikowało i zaczął się proces społeczny, który przekreślił dorobek Hitlera i Stalina na ziemiach polskich. Czyli wygraliśmy."
6. Wlasciwie
w normalnych warunkach, glupia dyskusje powinna zakonczyc ksiazka S.Cenckiewicza i P. Gontarczyka pt. " SB a Lech Walesa", IPN 2008, ktora mam przed saoba na biurku. Rozne przybledy uznaly, ze nalezy kontynuowac glupia dyskusje. Trwa ona do dzisiaj. Gaszcz interesow za tym stal i stoi.
Kto wlasciwie wyroznil sie na tym odcinku? Olejnikowa chyba najczesciej zapraszala Medrca Europy. Ona nie jest glupia. A jezeli tak, to ona jest zwykla szuja.
7. @Pelargonia
Postanowiłam, że w najbliższych dniach pojadę na Cmentarz Grabiszyński, gdzie przy jednej z głównych alei pochowany jest Kazimierz Michalczyk, postrzelony 31 sierpnia 1982 roku i pomodlę się przy Jego grobie.
Brałam udział w tych demonstracjach. Też uciekałam przed ZOMO...
A teksty o Lechu W. staram się omijać. Przecież wiadomo. Wystarczy sam tylko 4 czerwca 1992.
8. @Tymczasowy
Są i takie rozważania:
"No i zaczęło się. „Wyborcza” od kilku dni pisze zemście Kaczyńskiego, a „niezależni eksperci” przekonują, że ujawnienie agenturalnej przeszłości Lecha Wałęsy to uwertura państwa policyjnego PiS. Wkraczamy w kolejną fazę akcji „szafa”.
Pisałam już kilka dni temu, że wizyta generałowej Kiszczakowej w IPN nie może być działaniem spontanicznym i przypadkowym. Czerwone wdowy, zwłaszcza będące w posiadaniu tajnych dokumentów najwyższego znaczenia, nie poruszają po politycznym świecie bez troskliwej opieki byłych służb. Historia rozegrana została bardzo autentycznie, pociągając za sobą entuzjastyczne komentarze. Tylko czy aby nie jest pułapką?"
http://wpolityce.pl/polityka/282519-machina-dezinformacji-ruszyla-zapowi...
Także z tego powodu lepiej zając się cichymi bohaterami tamtych dni.
9. @ All - wszyscy, Panie i Panowie
Znowu tak jest, kiszczakoidzi wrzucili lekkim podaniem nowy konflikt zastępczy, nową aferkę za 13 centymów, przy czym widać jasno, że cały Trybunał
Konstytucyjny wart jest u nich tyle co 3/8 (trzy ósme) Lecha Wałęsy, a ten z kolei tyle ile znudzona gęba Krzysztofa Materny w loży prasowej.
Miałem bardzo pracowitych parę dni, bolkowy hałas przeszedł nieco obok mnie, ale przez to był bardziej drażniący. Patrzę z boku, kosym okiem i widzę, że wszystkich dziur wylewa się bolek.
Obrzydliwe zdarzenie, zupełnie tak, jak gdyby jakiś komunistyczny chuligan podniósł z ulicy kamień oblepiony smutnym łajnem, rzucił, zbił szybę i poszedł. Ot, tak sobie.
Ależ tak, ależ oczywiście!
To jest cyniczne uruchomienie prowokacyjnej narracji,
bezczelnie natrętnej, rozpisanej na setki dziennikarskich i celebryckich
łazęgów, którzy za nędzne wierszówki, za trzydzieści srebrników wypłacanych z
telewizyjnych kas mędzą, zrzędzą i giewajdlą a kierdaszą godzinami, do
znudzenia. Nic się nie zmienia, nic się nie dzieje, tylko wciąż to młotkowanie,
nieustanny klekot kawiarnianych czaszek.
Szyba
wybita, szkło leży w trawie, a bolek w miami po dancingach się rozbija.
A tyle spraw się dzieje, mocnych zdarzeń, jest o czym
rozmawiać. Patrzę w swoje zbiory, przerzucam stare papiery i widzę na przykład,
że POLSCE POTRZEBNA JEST
KONSTYTUCYJNA WIĘKSZOŚĆ PARLAMENTARNA ANTYKOMUNISTYCZNEJ OPOZYCJI.
A
tam w środku mnóstwo linków i takie tam cytaty:
„Powiedziałbym, że barbarzyńcy stoją u bram, gdyby nie to,
że bramy już dawno otworzyli, a teraz grasują po naszych miastach i domach i
porywają nam dzieci.” *)
Nie ma już sensu
roztkliwianie się nad tym jacy to władcy III RP są źli, a ich polityka
zabójcza. Nie ma już sensu ubolewanie nad zgrozą panoszącej się w III RP
kleptokracji. Totalitaryzm twardą ręka złapał nas za gardło i trzyma, nie
popuści.
Taka jest naga prawda.
Nie ma innego wyjścia,
musimy zabrać się do roboty.
Po prostu, trzeba zrobić
wszystko, aby zdobyć większość konstytucyjną w Sejmie i spokojnie, jak
najbardziej demokratycznymi metodami wytrzebić pogrobowców komunizmu z naszej
Ojczyzny, przebudowując cały system państwowy.
Od góry do dołu.
michael
10. Bardzo przepraszam, wyżej umieściłem tekst całkowicie nieudany.
michael
11. @michael
No, to ja też przepraszam...:)
Bo moje rozważania o cywilizacjach zostały zainspirowane tym wpisem: http://blogmedia24.pl/node/73770, a konkretnie słowami:
"Mam wrażenie, ale jest to tylko wrażenie, że ta struktura rozpada się z powodu "cywilizacyjnej dysfunkcjonalności napastnika"*), który nie przewidział jakości zorganizowanego oporu."
Pierwotnie to miała być odpowiedź na te właśnie słowa. Ale zanim napisałam, że my wciąż, na szczęście, działamy jak organizm gdy oni są wciąż jakby mechaniczni, to powiał cyklon z szafy. I wtedy dotarło do mnie, że nasza Wielka "Solidarność" także powstała by walczyć z obcą cywilizacją...
I dlatego hołd nie należy się żadnym wodzom, a tylko zwyczajnym ludziom, którzy się do tej walki z zapałem włączyli, wiedząc jakiej Polski pragną...
12. "I dlatego hołd nie należy się żadnym wodzom, a tylko zwyczajnym
"I dlatego hołd nie należy się żadnym wodzom, a tylko zwyczajnym ludziom,którzy się do tej walki z zapałem włączyli, wiedząc jakiej Polski pragną..."
Tak @Guantanamero i dlatego kłaniam się IM dzisiaj nisko,niziutko Dobrego Dnia Tobie i każdemu TU zaglądającemu...:)
jedna z tych która wielokrotnie zmykała przed ZOMO :)szczególnie w czasie wielkie Manifestacji po Kosciołem Mariackim w Katowicach ...
gość z drogi
13. 11. @michael
i mnie się to często zdarza właśnie w Nocy,gdy najlepiej się myśli i pisze :)
pozdrowienia :)
gość z drogi
14. O Bolku dawno było wiadomo, od czasu publikacji Cenckiewicza i
Gondarczyka ...
Tak Ewo,i nie tylko w tych latach,wcześniej,też...dużo mówionoale myśmy w to nie wierzyli...
My potrzebowaliśmy wtedy Ikony .. Taką .był nasz ukochany Ojciec Swięty i był Wałesa
gość z drogi
15. Jeszcze raz przypomnę
http://www.dziennik.com/wiadomosci/artykul/sprawdz-czy-nalezy-ci-sie-pomoc
Opozycjoniści walczący z PRL, także ci, którzy obecnie mieszkają za granicą, mogą starać się od końca sierpnia o dodatkowe pieniądze. Działaczom antykomunistycznym oraz ofiarom represji znajdującym się obecnie w najtrudniejszej sytuacji finansowej przysługiwać będzie specjalny zasiłek – przypomina Instytut Pamięci Narodowej i apeluje: zgłaszajcie się już dziś!
“Nowe przepisy dają możliwość niesienia realnej pomocy tym osobom represjonowanym i działaczom opozycji antykomunistycznej, którzy znajdują się w najtrudniejszej sytuacji materialnej. Procedura przyznawania świadczeń jest skomplikowana i długotrwała, a na rozdysponowanie środków budżetowych, przewidzianych w 2015 r. na realizację tej ustawy (świadczenia i pomoc pieniężna), zostaną zaledwie 4 miesiące” – informuje na stronie internetowej IPN prezes Instytutu, dr Łukasz Kamiński. Wyjaśnia również, że podległa mu placówka postanowiła pomóc byłym opozycjonistom w procesie uzyskiwania statusu weterana opozycji antykomunistycznej i w konsekwencji świadczeń. Wnioski i szczegóły dotyczące procedury można znaleźć na stronie www.ipn.gov.pl/opozycja.
Cóż... Próbuję się połączyć, ale na razie bez efektu. Czekam, czekam i nic... Może by to jednak coś usprawnić?!
16. @Guantanamero,dobrze,ze to przypominasz
mam Nadzieję,ze przeczytają to Adresaci,albo,ze znajomi im przypomną ... dzięki...
gość z drogi
17. Jeszcze to przypomnienie
http://www.nfz-olsztyn.pl/index.php?md=ar&par=6742
18. Masz prawo...
Represjonowani otrzymają pomoc
Już kilkudziesięciu osobom represjonowanym w okresie komunizmu, których nie stać na dochodzenie odszkodowania, pomogły IPN i Naczelna Rada Adwokacka – informuje "Nasz Dziennik".
Instytut Pamięci Narodowej od kilku miesięcy prowadzi akcję "Masz Prawo", która ma pomóc byłym opozycjonistom w otrzymaniu odszkodowań i problemach emerytalno-rentowych.
"Celem wspólnej akcji Masz prawo Instytutu Pamięci Narodowej i Naczelnej Rady Adwokackiej jest uświadomienie represjonowanym przez władze komunistyczne, jakie przysługują im prawa, i udzielenie konkretnej pomocy" - podkreśla prezes IPN dr Łukasz Kamiński.
http://www.kadry.abc.com.pl/czytaj/-/artykul/represjonowani-otrzymaja-pomoc
19. trzeba z tym dotrzeć,do tych,którzy
jeszcze żyją
pozdrowienia:)
gość z drogi
20. i pomyśleć,ze trzeba było czekać tyle lat
a co zrobił w tej sprawie Wałesa,gdy był prezydentem...? czy chociaż niewielką cześć nagrody Nobla przeznaczył dla najbardziej pokrzywdzonych ? czy dopilnował ,by ukarano morderców Solidarnościowych Bohaterów ? Trudne pytania ,na które nigdy bolek nie odpowiedział...
gość z drogi
21. Czas Wielkiego Postu
a tymczasem" nasz " bolek...hula,pije i je na zapas...tak w ramach Postu...
Dobrej Nocy
gość z drogi
22. bolek nigdy na te pytania nie odpowie, to go nie obchodzi,
michael
23. to butny i głupi człowiek
kiedyś ta buta rozwali go...a jego "stronnictwo" to ludzie panicznie bojący się lustracji...to oni go tak kształtowali ,by dzięki temu zdobyć bogactwa Naszej Polski,to oni uwłaszczyli się na Narodowym Majątku w pierwszej kolejności...czas by zostali wreszcie rozliczeni a Polska odzyskała swoje Dobra... Wszelkie Tuski Grasie Arabskie Waltzowe i im podobne białe noski...do lustracji...majątkowej ,też...
gość z drogi
24. Pycha ich zabije
Najtrudniejsza do zrozumienia jest zawziętość ich nienawiści do wszystkiego co najpiękniejsze w naszej polskości.
Próbowałem zastanawiać się, by zrozumieć na czym to polega, skąd się to bierze. Widziałem nie jeden raz ich konstrukcje, ich spryt i cwane pomysły wbudowane w struktury ustrojowe III RP, czytałem o żarliwie wymyślonych wrednie antypolskich kampaniach Billa Geberta agenta sowieckiego wywiadu i ojca Dawida Warszawskiego dziennikarza GW.
Mam w głowie różne teorie. Ale nie wiem.
Dopiero osobowość Lecha Wałęsy coś mi wyjaśnia. Spotkałem drania jeden raz, w czasie zjazdu "S", w Hali Oliwii. Mocno ponad trzydzieści lat temu.
Rzeczywiście. Zrozumienie dociera bardzo powoli...
michael
25. buta bolka,bezwzględność
to cechy wyróżniające go z otoczenia,wyróżniające w sposób wyjątkowy i niechlubny...mnie osobiście przerażał swoją butą i narcyzmem,był u nas w Katowicach w naszej Hali...miał swojego mini odpowiednika w Krzaklewskim...ten sam narcyzm,to samo oderwanie się od nas...ale stare to czasy...i dobrze ,że minęły...szkoda tylko,ze spuścizna po nich nieciekawa....Wałęsa...upadek rządu premiera Jana Olszewskiego Krzaklewski portugalski kapitał i takie tam inne różności.... plus wstyd
gość z drogi
26. @michael
"Spotkałem drania jeden raz, w czasie zjazdu "S", w Hali Oliwii. Mocno ponad trzydzieści lat temu."
Można prosić o relację ze zjazdu? To było wydarzenie...
27. Nie wolno nam dłużej zdradzać zdradzonych
Takie mogłoby być hasło manifestacji kontrującej demonstracje KOD z poparciem dla Wałęsy.
W pierwszych szeregach powinni pójść Ci, na których Wałęsa donosił.
28. Podobne zdanie...
I nagle w całym tym hałasie powoli okazuje się, że jedyne, czego chciałoby się z zainteresowaniem posłuchać to relacje i oceny tych, na których TW „Bolek” donosił. Tych, którzy dla Lecha Wałęsy byli wtedy i teraz są „nieważni”.
I chyba nie tylko dla niego.
http://rosemann.salon24.pl/698351,wszyscy-wiedzieli
29. Bardzo ciekawe myśli na ten temat
"Sprawa jest o tyle istotna, że pierwszej Solidarności nikt nie zakładał. W Gdańsku powstała idea niezależnego, samorządnego związku zawodowego o nazwie Solidarność. I to było jak podpalenie lontu. Solidarność WYBUCHŁA w całej Polsce. Skala tego wybuchu była zaskoczeniem dla wszystkich. Było to absolutnie nieprzewidywalne zjawisko. I, co ważniejsze, absolutnie niemożliwe do kontrolowania, gdyż ludzie organizujący Komisje Zakładowe wzięli się dosłownie znikąd. Wiem, bo sam taki byłem i wiem, kto ze mną tworzył związek w naszym zakładzie pracy. Jakakolwiek kontrola była do pomyślenia tylko na wyższych szczeblach, w regionach no i w „krajówce”.
Inaczej sprawa wyglądała przy drugiej Solidarności. Tamta zaczęła się od góry i była tworzona w sposób kontrolowany. Dlatego istotne jest kto ją tworzył. No i rola Wałęsy w tym wszystkim. Równie istotna jest sprawa statutu zarejestrowanego w 1989 roku. Czy na pewno był identyczny z tym pierwszym statutem? Czy nadal był w nim aneks o kierowniczej roli partii? Znowu żadnej informacji, aż dziwne. Wydawałoby się, że to nic prostszego zamieścić taki statut w Encyklopedii Solidarności albo gdzieś w Wikipedii."
Całość tu:http://gargangruel.salon24.pl/698584,kto-zalozyl-solidarnosc-czy-ktos-wie
A więc tak - są dwie Solidarności. Pierwsza jest tworem naszej cywilizacji, ale ta założona odgórnie - była inna ...
30. Łukasiński – więzień niezłomny
"148 lat temu zmarł w lochach Szlisselburga Walerian Łukasiński, oficer, założyciel konspiracyjnego Towarzystwa Patriotycznego, najdłużej przetrzymywany więzień carski. W czasie powstania listopadowego wywieziony został jako więzień stanu przez wycofujące się wojska rosyjskie do twierdzy Orieszek pod Petersburgiem, gdzie spędził resztę życia. Przez Rosjan był uważany za głównego prowodyra powstania listopadowego, choć gdy powstanie wybuchło, Łukasiński był już od 8 lat więziony w Zamościu, Górze Kalwarii i Warszawie.
„Sto razy orężem Polaki mogą być zmuszeni do posłuszeństwa. I sto razy powstawszy walczyć będą z powiększonym zapałem za swoją niepodległość dopóki nie zostaną wolnymi” – napisał w „Pamiętnikach”.
http://niezalezna.pl/76911-lukasinski-wiezien-niezlomny
31. Zacytuję komentatora z innego miejsca...
Kilka dni temu IPN poinformował, że "akta Bolka" zostały powielone i jedna z teczek trafiła do generała Ciastonia.
Przypomnę, że gen. Ciastoń został 8 października 1990 tymczasowo aresztowany (wraz z gen. Zenonem Płatkiem) w sprawie morderstwa ks. Popiełuszki.
Otrzymał także zarzuty dot. pomocy w planowanym w 1983 przez Służbę Bezpieczeństwa napadzie na mieszkanie ks. Andrzeja Bardeckiego oraz zorganizowania tzw. "prowokacji na Chłodnej", gdzie SB podrzuciła do mieszkania ks. Popiełuszki materiały wybuchowe i nielegalne wydawnictwa.
W 1994 (prezydentem był wtedy Lech Wałęsa) gen. Ciastoń został uniewinniony z powodu braku dowodów.
Dwudziesty drugi wiek >>> zapraszam.
32. Posłuchajmy co mówią Żołnierze Wyklęci
Posłuchajmy co mają nam do powiedzenia
http://wpolityce.pl/polityka/283608-przeslanie-zolnierzy-wykletych-mocny...
33. cześć i chwała Bohaterom
i wstyd i hańba KODowcom...wczoraj Córka Generała Andersa została upokorzona przez histeryczne baby z KODu i obrażana przez idiotów z zerwanym KODem historycznym... hadko było słuchać i patrzeć
gość z drogi
34. Nie wolno zwątpić ani na chwilę
bo kto wątpi ten przegrywa...
To jest ICH, Żołnierzy Wyklętych przesłanie...
A moi znajomi byli wczoraj na filmie "Historia Roja". Sala była wypełniona młodymi ludźmi. Przyszli tłumnie kibice i studenci...
35. I TO jest piękne
i TO jest TO co nas od nich różni,pamiętasz ,kto To powiedział ?
gość z drogi
36. Nie pamiętam
:( Kto?
37. Ty,@Guantanamero :)
nocne pozdrowienia
gość z drogi
38. Ja?!!
Naprawdę? Aż mi trudno uwierzyć - wygląda na to, że była to mądra wypowiedź?
To chyba był ktoś inny...
Pozdrawiam serdecznie :)
39. Na ten temat
dzisiaj w Gnieźnie prezydent Andrzej Duda:
Odnosząc się do jednego z tematów zjazdowych prezydent wskazał, że pytanie o to, czy jesteśmy wolni, trzeba rozumieć na dwóch płaszczyznach. Wolność trzeba rozumieć zarówno instytucjonalnie, jak i duchowo.
Patrząc na historie Polski odzyskanie wolności politycznej było możliwe wyłącznie dzięki temu, że ta wolność była w nas - powiedział prezydent Duda i wskazał, że wolność nie oznacza tego, że można robić to, co się chce, ale zakłada odpowiedzialność.
Człowiek wolny musi mieć poczucie odpowiedzialności i pełnionej misji, niezależnie od tego, na jakim poziomie jest ona realizowana - powiedział prezydent.
Prezydent zaakcentował, że Mieszko I zdecydował się przyjąć chrześcijaństwo nie tylko z przyczyn duchowych, ale także organizacyjnych. Chrześcijaństwo zawiera niezwykły element porządkujący nie tylko życie, ale też państwo, ponieważ wprowadza konkretne zasady. http://wpolityce.pl/polityka/284765-prezydent-duda-podczas-zjazdu-gniezn...
40. słuchałam :)
serce rośnie...i wraca Nadzieja,ze odzyskamy Polskę
serdeczności piątkowe :)
gość z drogi
41. A ja chcę dzisiaj podziękować Panu Prezydentowi
ponieważ dzięki Jego - jako Prezydenta RP - postawie, dzięki Jego słowom o tym, że prawo stanowione musi być podporządkowane zasadom Dekalogu wreszcie czuję się naprawdę u siebie.
To jest odpowiedź na moje wyżej napisane słowa: "Chcemy Polski i polskości! Chcemy Mszy świętych w zakładach pracy. Chcemy Boga.
Przypominał nam o tym nieustannie Jan Paweł II. Niezwykłym przypomnieniem był pogrzeb kardynała Stefana Wyszyńskiego..."
Marzyłam od lat o takim Państwie Polskim, w którym przedstawiciele najwyższych władz deklarują, że chrześcijaństwo w Polsce jest po prostu oczywiste.
42. @Kochana Patriotko-Polko
pęknie to napisałaś..to co nam w duszy i sercu gra :)
gość z drogi
43. Polska na tle...
@RealJamesWoods There is a map showing all terrorist attacks in recent decades in Europe. Guess where Poland is?Maryla
Patrz też: http://blogmedia24.pl/node/72875#comment-357480
i poprzednie ...