Jakby co nie
tu.rybak, wt., 02/02/2016 - 20:27
Minęło sto dni od wyborów i zacząłem słyszeć głosy. Pomyślałem o lekarzu, ale przyjęto by mnie dopiero w następnej kadencji, więc odpuściłem. Odpuściłem i pomyślałem...
Po pierwsze jakie ja głosy słyszę?
A słyszę głosy, że nie jest dobrze z PIS. Że pycha kroczy przed upadkiem, że osiedli na laurach, że nie ma jednego centrum informacyjnego władzy (co by to nie miało znaczyć), że Niemcy i Rosjanie dopiero zaczną, że nowocześni i obywatelscy mają już więcej procent, że PIS kłamie, bo nic nie mówił o trybunale, a i pięćset złotych jest nie dla każdego, że nie ma dyskusji publicznych nad przyjmowanymi i planowanymi rozwiązaniami, i że Duda jest nijaki i powinien się wykazać. To w skrócie chyba wszystko.
A skąd ja te głosy słyszę?
Bynajmniej, nie są to głosy nowoczesnej demokracji obywatelskiej, a zatroskane głosy ze strony wprost przeciwnnej. Czyli publicyści "wyważeni" i działacze którzy się nie załapali.
A dlaczego te głosy tak głoszą?
Odpowiedzi udzieliłem w zasadzie powyżej. "Wyważony" publicysta wie lepiej niż rządzący co należy zrobić. On wie, że Kaczyński nie rozumie co robi Orban, że pięćset złotych to rozdawnictwo, że z tym trybunałem to było niepotrzebne, a służba cywilna jaka była taka była, ale były procedury...
Działacz co się nie załapał, wie że istnieje niewykorzystany potencjał, że ludzie nie chcą działać dla dobra wspólnego, że PIS odrzuca ofertę, że w urzędach centralnych pozostało mnóstwo złogów, a tu marnuje się krew z krwi...
A dlaczego to wszystko nieprawda?
W sto dni powstał rząd, zminimalizowano działanie trybunału, przeszły ustawy o usłużbie cywilnej, o likwidacji seremeckiej prokuratury, o programie pięćset plus, o sześciolatkach, przejęto media publiczne, odparto raczej szczęsliwie tzw. debatę w europarlamencie. W sferze werbalnej mieliśmy dobre expose Szydło i dobre małe expose Waszczykowskiego. Widać starania Dudy i Macierewicza ws. bezpieczeństwa. I to wszystko pokazuje skalę nieprawdy i jednocześnie skalę przemian.
Czyli jest dobrze?
Uważam, że jakby co nie, to jest doskonale. Tylko, że nie czas jeszcze na odpoczynek. Jeśli mógłbym doradzać, to jak najszybsze stawianie przed sądem. Lista winnych jest powszechnie znana od Komorowskiego i Tuska począwszy. Dlaczego? Bo póki chodzą na wolności bez przerwy stwarzają zagrożenie. A zagrożenia istnieją i trzeba jak najszybciej zredukować liczbę możliwych pól konfliktów.
A co wtedy z euroopinią?
A powinniśmy ją mieć tam gdzie pan może pana majstra w d... pocałować...
Po pierwsze jakie ja głosy słyszę?
A słyszę głosy, że nie jest dobrze z PIS. Że pycha kroczy przed upadkiem, że osiedli na laurach, że nie ma jednego centrum informacyjnego władzy (co by to nie miało znaczyć), że Niemcy i Rosjanie dopiero zaczną, że nowocześni i obywatelscy mają już więcej procent, że PIS kłamie, bo nic nie mówił o trybunale, a i pięćset złotych jest nie dla każdego, że nie ma dyskusji publicznych nad przyjmowanymi i planowanymi rozwiązaniami, i że Duda jest nijaki i powinien się wykazać. To w skrócie chyba wszystko.
A skąd ja te głosy słyszę?
Bynajmniej, nie są to głosy nowoczesnej demokracji obywatelskiej, a zatroskane głosy ze strony wprost przeciwnnej. Czyli publicyści "wyważeni" i działacze którzy się nie załapali.
A dlaczego te głosy tak głoszą?
Odpowiedzi udzieliłem w zasadzie powyżej. "Wyważony" publicysta wie lepiej niż rządzący co należy zrobić. On wie, że Kaczyński nie rozumie co robi Orban, że pięćset złotych to rozdawnictwo, że z tym trybunałem to było niepotrzebne, a służba cywilna jaka była taka była, ale były procedury...
Działacz co się nie załapał, wie że istnieje niewykorzystany potencjał, że ludzie nie chcą działać dla dobra wspólnego, że PIS odrzuca ofertę, że w urzędach centralnych pozostało mnóstwo złogów, a tu marnuje się krew z krwi...
A dlaczego to wszystko nieprawda?
W sto dni powstał rząd, zminimalizowano działanie trybunału, przeszły ustawy o usłużbie cywilnej, o likwidacji seremeckiej prokuratury, o programie pięćset plus, o sześciolatkach, przejęto media publiczne, odparto raczej szczęsliwie tzw. debatę w europarlamencie. W sferze werbalnej mieliśmy dobre expose Szydło i dobre małe expose Waszczykowskiego. Widać starania Dudy i Macierewicza ws. bezpieczeństwa. I to wszystko pokazuje skalę nieprawdy i jednocześnie skalę przemian.
Czyli jest dobrze?
Uważam, że jakby co nie, to jest doskonale. Tylko, że nie czas jeszcze na odpoczynek. Jeśli mógłbym doradzać, to jak najszybsze stawianie przed sądem. Lista winnych jest powszechnie znana od Komorowskiego i Tuska począwszy. Dlaczego? Bo póki chodzą na wolności bez przerwy stwarzają zagrożenie. A zagrożenia istnieją i trzeba jak najszybciej zredukować liczbę możliwych pól konfliktów.
A co wtedy z euroopinią?
A powinniśmy ją mieć tam gdzie pan może pana majstra w d... pocałować...
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać

11 komentarzy
1. Rybaku :)
to nie Tobie psychiatra potrzebny, tylko żurnalistom siedzącym na bankomacie :) Poza jednym Ziemkiewiczem, co był zawsze kontra PiS, to pozostali już nie raz kicali z grządki na grządkę :) Robert Mazurek podobnie jak Ziemkiewicz.
Taki Warzecha, Skwieciński czy Karłowicz nie raz dawali "odgłosy paszczą" i kto ufa żurnalistom, co więcej, traktuje ich poważnie, ten kiep!
Ostatnio widziałam w TVP Info Igora Janke, te typy tak mają.
"Niepokorni" przeciw PiS Adam Leszczyński
30.01.2016
http://wyborcza.pl/magazyn/1,150175,19554938,niepokorni-przeciw-pis.html
"Nową władzę zaczynają krytykować eksperci i publicyści, którzy wiernie przy niej stoją. Zarzucają jej niszczenie instytucji państwa, prowadzenie nieustannej wojny i zaniedbywanie strategicznych celów polskiej polityki."
1.Pierwszy był Łukasz Warzecha. Już miesiąc po wyborach napisał w "Rzeczpospolitej", że PiS "powinien od razu nam powiedzieć, w którym momencie zacznie się powrót do normalności".
2. Kolejny był politolog Rafał Matyja. Na początku grudnia w portalu pisma "Nowa Konfederacja" opublikował długą krytyczną analizę rządów PiS.
3.19 grudnia Piotr Skwieciński w zwykle twardo prorządowym portalu wPolityce apelował, żeby "wyciągnąć nauki z feralnej soboty". Sobota była dla niego feralna, bo 40 tys. ludzi poszło w marszu KOD.
4. Mateusz Mroczek, ekspert Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego, zarzucił projektowi m.in. "zignorowanie wątpliwości konstytucyjnych co do gromadzenia danych geolokalizacyjnych i internetowych oraz pominięcie obowiązku poinformowania obywatela o tego rodzaju działaniach.
5. 1 stycznia w wPolityce Robert Mazurek przypominał, że PiS nie będzie rządził wiecznie. Teraz PiS cieszy się, że "dziennikarły" z telewizji tracą pracę i dobre pensje. PO, zdaniem Mazurka, łamała standardy, ale teraz PiS "robi dokładnie to samo".
6.Dariusz Karłowicz, konserwatywny filozof, pisał 4 stycznia w "wSieci": "Należę do tych, którzy głos na PiS oddawali w nadziei na zakończenie wyniszczającej wspólnotę partyjnej wojny polsko-polskiej. Tak odbierałem deklaracje Andrzeja Dudy
7.W "Do Rzeczy" (10 stycznia) PiS krytykował Rafał Ziemkiewicz. Za taktykę polityczną: atak na Trybunał zmobilizował opozycję, a zwycięstwo (nad Trybunałem) zostało odniesione za dużym kosztem.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Jakby na zamówienie Czerskiej :)
Klub dezerterów z KOD i PiS
Grzegorz Sroczyński
21.01.2016
http://wyborcza.pl/duzyformat/1,150172,19501252,klub-dezerterow-z-kod-i-...
Ta władza bardziej niż kiedykolwiek potrzebuje krytyki od swoich. Nas nie słucha, nie czyta i nie szanuje. Za to Warzechę, Skwiecińskiego, Ziemkiewicza - owszem.
Jesteśmy na wojnie. A na wojnie każdy, kto wyłamuje się ze zwartych szeregów własnego obozu, traktowany jest jak dezerter, łamistrajk, kapuś. "Czy już podlizałeś się dziś Kaczyńskiemu" - pyta mnie w odręcznym liście ktoś podpisujący się "Wierny czytelnik Gazety Wyborczej" oraz "Prawdziwy Demokrata". Nie spodobały mu się w jakimś moim wywiadzie pytania krytyczne dotyczące III RP.(...)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Szlochy Wielowieyskiej, co programu w TVP nie chciała :)
Daliśmy się my wszyscy, których prezes nie szanuje, zagonić w kozi róg, zaszantażować emocjonalnie
Dominika Wielowieyska
02.02.2016
http://wyborcza.pl/1,75968,19573229,pis-atakuje-metoda-na-obrazanego-kac...
Jeżeli zanalizować sposób ataku [na PiS i rząd], to łatwo tam odnaleźć czasy twardego stalinizmu - stwierdził Jarosław Kaczyński podczas niedzielnej gali "Wprost", odbierając nagrodę Człowieka Roku.
Gdyby brać słowa prezesa na serio, to trzeba stwierdzić, że krytycy rządu zapewne - tak jak stalinowskie UB - katują niewinnych ludzi w...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Boze chron
przed przyjaciolmi. Wlasnie przeczytalem tekst Slawomira Sieradzkiego na WPolityce. Glosi on:
'...moze dojsc do rozruchow i jakiegos nieszczescia. Moze to doprowadzic do przedterminowych wyborow".
Ktore to wybory wlasciwie,kto formalnie zarzadzi? Schetyna,Petru, Walesa Dukaczewski czy sam Slawomir Sieradzki?
A jezeli moj pies Bazyl odwola grozna decyzje Sieradzkiego, to co bedzie? Boje sie, ze wkroczy Krzywonosowa i moj piesek bedzie sie jej bal.
5. Dziennikarz jest człowiekiem wszechstronnie wykształconym
w dziedzinie komunikacji i przekazywania informacji.
Jedyny i niewielki problem polega na tym, że dziennikarz kompletnie nie wie, nie kojarzy i nie rozumie co, komu i po co przekazuje, do czego to służy, jak działa oraz jakie z tego działania mogą pojawić się skutki.
Subtelne pytanie - po jaka cholerę dziennikarze maja mózgi?
Odpowiedź - nie wiem.
Bardzo prawdopodobne jest, że dziennikarze są ludźmi, którzy nie powinni być nigdzie zatrudniani z powodu swojej absolutnej, wręcz totalnej niekompetencji.
Post scriptum:
Jedynym wyjątkiem, zupełnie nie pasującym do tego opisu są dziennikarze sportowi, którzy po prostu muszą na mistrzowskim poziomie znać się na tym, o czym mówią, piszą i komentują.
michael
6. Tymczasowy
:) Sieradzki jak Jaś Lityński , bojący sa obaj!
Z ARCHIWUM PAŹDZIERNIK 2011 ROK.
"Obawiam się, że może dojść do tragedii. PiS namawia do buntu"
To marsze nieszczęśliwych ludzi, którzy chcą
dać wyraz swojej frustracji, co jest dodatkowo stymulowane przez
polityków jednej opcji. Obawiam się, że może dojść do tragedii. Wciąż
mam w pamięci jak w zamachach w USA zginęli prezydent Stanów
Zjednoczonych, Robert Kennedy, Martin Luther King, czy dokonywano
licznych zamachów na gubernatora Wallace z drugiej strony politycznego
spektrum. Jeśli wzywa się do czynów gwałtownych, to nigdy nie wiadomo w
którym momencie może paść strzał. Jak się macha pistoletem, to on może w
końcu wystrzelić. Ja mam nadzieję, że w Polsce nie wystrzeli -
powiedział w drugiej części wywiadu dla Onet.pl Jan Lityński o marszach
przed Pałac Prezydencki. Na temat IPN doradca prezydenta powiedział: "Za
czasów PiS IPN był wykorzystywany politycznie. Nawet później tak było,
jak np. w momencie kiedy Henryka Krzywonos skrytykowała Jarosława
Kaczyńskiego i już na drugi dzień znalazła się informacja, że Krzywonos
żadnego strajku nie organizowała. Na pewno pion śledczy powinien zostać
rozwiązany, a jego prokuratorzy powinni zając się zwalczaniem
współczesnej przestępczości. Na materiałach IPN powinni pracować ludzie,
którzy się na tym znają, fachowcy. Nie podoba mi się, że archiwa są
wykorzystywane do taniej sensacji i opluwania ludzi bez dostatecznych
dowodów".
Z Janem Lityńskim - doradcą Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego ds. kontaktów z partiami i środowiskami politycznymi
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. Juz wiem
jest specjalny podmiot do tego uprawniony. Kiedys byl to ambasador ZSRR, teraz zastapil go ambasador Niemiec.
8. @Michaelu
wyjątkiem od reguły są redaktorzy sportowi piszący dla Gazety Wyborczej.
Tamci musza sie mistrzowsko znać na heraldyce , aby rozpoznać "mowę nienawiści" patriotycznych transparentów kibolskich, bo kto by doniósł władzom, ze trzeba karać i to natychmiast!?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. Litynski mial racje
Fachowiec Dukaczewski powinien kierowac IPN.
Powiem wiecej, z racji posiadanej wiedzy powinien byc szefem Sluzby Kontrwywiadu Wojskowego. Po prostu, nie musialby nic szukac, on to wszystko wie. Alez oszczednosci by byly! Tyle, ze gdyby Dukaczewski - szef SKW, zlapal Dukaczewskiego - agenciaka GRU, to by sie balagan zrobil taki, jak z nieszczesnym TK.
10. Dukaczewski powinien dukać.
Zostawmy takich potworów.
Z wypowiedzi przedstawicieli rządu (Pani minister Elżbieta Rafalska) obraz był jasny - to nie jest program socjalny, ale jeden z istotnych elementów tworzonej przez rząd PiS polityki demograficznej.
Słyszę z telewizora, ile to oni mają pomysłów, racjonalizacji i dobrych rad wynikających z ich czaszek poplątanych demokracja liberalną. Jeden proponuje, aby nie dawać pieniędzy ludności bo przepije. Inny mówi aby nie zabierać nam z naszych podatków, ale potrącać ludności z ich podatków. Ulgi podatkowe to są według tego dziennikarza. Ten osioł oczywiście nie rozumie, że taka zmiana to jest zmiana adresu programu. Cały dzień w kółko, Kierwiński, Lubnauer, Kamysz jakiś, Warzecha z kwaśną miną.
michael
11. To bardzo proste
Madrosc dziennikarzy wynika wprost ze znanego Prawa Kaduka, opierjacego sie na danych sformulowanych w przestrzeni nie tylko rzeczywistej, ale i zespolonej pod zwlokami liczb zespolonych. dowodem tego jest oczywistacia smagajaca oczy, iloczyn skalarny,, ktorego wielkosc, jak kazdy uczen czwartej klasy podstawowki wie, musi sie rownac obwodowi kuli ziemskiej.Potwierdzil to Hilbert, ktorego nazwisko pochodzi od koszykarza Indiana Pacers Hiberta. W tej sytuacji, prawo sformulowane przez Frecheta, syna Napoleona ma znaczenie jedynie pomocnicze.
Calosc tej efektownej konstrukji myslowej rujnuje brtak obecnosci uczonych radzieckich, Miczurina itd. Czyzby sam Zdanow im nie pozwolil?
Pozdrawiam.