Sakiewicz znowu manipuluje!

avatar użytkownika Morsik

Sprzedaż „Codziennej” rośnie! Gazeta ma coraz więcej czytelników - "donosi" niezalezna.pl.   
Z danych ZKDP, opracowanych przez portal wirtualnemedia.pl wynika, że w listopadzie ubiegłego roku większość dzienników pod względem średniej sprzedaży w kioskach zanotowała spadki. [...] Z zestawienia wynika, że zyskały jedynie dwa tytuły – „Gazeta Polska Codziennie” oraz „Dziennik Gazeta Prawna”. Przypominamy, że „GPC” była bezkonkurencyjnym liderem wzrostu sprzedaży również w październiku 2015. Sprzedaż tytułu w stosunku do roku poprzedniego wzrosła o 2,17 proc.

Jak jest w rzeczywistości pokazuje poniższe zestawienie:

Dziennik Gazeta Prawna | 22.1.2016 | nakład: 65952 | rozp: 58157 | zwroty: 7795 |
Gazeta Polska codziennie | 22.1.2016 | nakład: 70287 | rozp: 21141 |zwroty: 49146 | wzrost sprzedaży 21141 egz. o 2,17 proc to "aż" 460 sztuk!

Może p. Sakiewicz zadbał by o zmniejszenie zwrotów? Przecież to wstyd na całą Polskę!

PS. Zestawienie opublikowałem w komentarzach na niezalezna.pl - jak można było przewidzieć - nie zostało opublikowane...

Etykietowanie:

4 komentarze

avatar użytkownika Morsik

1. Procenty zawsze uderzają do głowy

Jeżeli Gazeta Prawna zwiększyła sprzedaż o 1 proc. to znaczy, że sprzedała o 582 egz.
Jeżeli Gazeta Polska Codziennie zwiększyła o 2,17 proc. to sprzedała o 460 więcej.
Nie wierzcie w procenty! Procentami można zmanipulować i zapić się na śmierć!

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika pokutujący łotr

2. @ Morsik

To dobrze, że zamieszczono zestawienie, pokazujące czarno na białym, jak bujda i manipulacje są nieobce redakcji GP. Niestety, słowo "Polska" w ich tytule powinno być wzięte w cudzysłów. Na zawsze ich kartą najczarniejszą z czarnych pozostanie donos, jaki złożyli na Abp. Wielgusa i wszelkie tego konsekwencje. To dzięki Sakiewiczowi i jego ludziom - w tym, niestety, Bronisławowi Wildsteinowi, który wówczas ten donos zawiózł do Watykanu - mamy dziś Abp Nycza, który nawet nie potrafił obronić Krzyża na Krakowskim Przedmieściu. Jak inaczej potoczyłyby się najnowsze dzieje Polski, gdybyśmy mieli przez te lata Abp. Wielgusa jako ordynariusza Archidiecezji Warszawskiej!! Sakiewicz, Wildstein i reszta dobrze wiedzieli, co robią. Ten cios był precyzyjnie wymierzony - w samo serce Polski. Ale były też przecież donosy do Papieża na Ojca Rydzyka, była probanderowską strategia na Majdanie i potem, było cenzurowanie ks. Isakowicza itp. Także ich teksty "demaskatorskie" są niekiedy elementem dobrze przemyślanej strategii "wolnościowej" - chodzi o spuszczanie z wentyla napięć i zawsze tak, by nie ucierpiała nacjonalistyczna Ukraina i Soros. Np. kiedy na innych portalach prawicowych ukazywały się teksty, pokazujące udział amerykańsko-żydowskiego kapitału w "rewolucji" na Majdanie, zaraz osobiście interweniował Sakiewicz, żądając zdjęcia tych tekstów i oskarżając autorów, że są "agentami Putina". Ciekawe, że teksty "demaskujące" Komorowskiego i tzw. pierwszą damę, ukazywały się na łamach GP dopiero wtedy, gdy im już nie mogły zaszkodzić, tzn. krótko po wyborach prezydenckich. To tylko mała cząstka ich win. Obawiam się, że Gazeta Polska pełni rolę Gazety Wyborczej prawicy politycznej.

Nie lękaj się, wszyscy przeciwnicy rozbiją się u stóp Moich (Chrystus do Św. Faustyny)

avatar użytkownika Morsik

3. Łotrze, zwracam uwagę, że...

... GP i GPC sprzedają po 20 tys. sztuk. Nie rozumiem tej euforii - z taką sprzedażą?

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Wojciech Kozlowski

4. Morsie ;))

co się czepiasz naszej świni: http://wirtualnapolonia.com/2016/01/30/artur-zukow-302/artur-zukow-dobra... ;)))

Najlepsze jaja, że ta gazeta obchodzi 190 letni jubileusz: http://niezalezna.pl/75460-piekny-jubileusz-gazeta-polska-ma-juz-190-lat
To dopiero manipulacja, bo przecież Sakiewicz to nie Sienkiewicz, a Gójka-Hejke to nie Orzeszkowa, chociaż z paniami to już predzej jest jakieś podobieństwo bo Orzeszkowa moze rozgryzała jakieś trudne problem czyli orzechy, a Hejke orzechy tłukła jak Jagienka z Krzyzaków... No wiesz czym. Ale dzieki temu, ze miała czym - informacje zdobywala z IPN z pierwszej ręki.

Zaglądam do nich bo to troche nasza swinia.

Wojciech Kozlowski