Niemcy: zderzenie chamstwa i głupoty Jan Pietrzak felieton

"Nie wolno mówić o czarnym, że jest czarny bo to jest rasizm. A mówić o białym że biały, to nie jest..."
A może idzie im o brak precyzji - no, bo czasem ten ktoś jest brązowy...:)
Pozdrawiam

troche sie niecierpliwi. Nie wytrzymuje czasu. MUSI znalezc sie w TV i PR. Na wszystko przyjdzie czas, Nie ma co ponaglac. Za duzo jest do zrbienia.
I pomyslec, ze Onakie niedawno sztyletowly rzad z powodu biernosci.

Na pewno ,Kochani :)

Kochany Pan Janek sprawia wrazenie zniecierpliwego. Mysle, ze bezpodstawnie. Musi byc z Polakami, tak, jak Max Kolonko. To kwestia czasu.
Ja tu robie za Naszego Czlowieka z Kanady od 2008 roku i nie mam wiekszych ambicji ponad to, ze przeczyta mnie na dzis ze 200 osob. Po latach, nawe tysiac. A przeciez, tysiac, to liczba osiagana dla najglupszego autora w Salonie:24. Doluja strasznie. Ja wole nasze wspolne ciepelko. Wprawdzie polegl Michal, ale reszta sie trzyma. Brak mi tez Wilka Morskiego. To tez byla postac. NIecodzienna. On zniewalal egzotyka, Michal przebijal, a moze, uzupelnial, solidnoscia. Z wyksztalcenia byl historykiem (UMCS), z wyboru byl szermierzem na poziomie olimpijskim. Kobiety byly zwienczeniem jego wysilkow. Moze tylko jednym z celow.

Pan Michał :) tak bardzo Go brak,ale zawsze gdy stukam w klawiaturę ,nocą mam złudzenie,ze grozi mi palcem z Nieba szepcząc,damy w nocy śpią,a nie stukają w klawiaturę
:)

z Nieba Michal grozi palcem, ze nie jestes dama. Ja uwielbiam Cie jako dame. Nie moge sie powolac na Michala, bo za pozno. Pozostaje przy swoim.
Dlaczego Bogowie nie sprawili, ze nasze drogi sie nie zeszly? Gdzies w centrum Katowic. Moze u Ciebie, moze u mnie?
Pozostaje w zalu.

piękne były te Wasze rozmowy..czułam radość pana Michała, wreszcie jakaś "meszczyna" zaczęła z Nim rozmawiać,bo chyba miał nas już troszkę dosyć.../kobiecy wianuszek/ ale
mimo,ze był to dla mnie bardzo dramatyczny czas /szpital,choroba męża/ to zawsze wpadałąm na moment,by ogrzać się cieple naszego ogniska...:)

Tylko kobieity sa w stanie pojac ten klimat. Chlopstwu sie wydaje, ze posiadlo wszelkie madrosci. Nieprawda! Michal (zapropnowal mi brudzia, choc to slowo nie bylo Mu chyba znane) kochal kazdy powiew kobiecosci w kazdej formie. Przykladal do tego bardzo duza wage.
Nigdy nie mial dosyc "wianuszka" Ten wianuszek, to przywilej. Wczoraj odkrylem, ze jest Was Piatka: Ty, Rena, Pelargonia i Intix. Szefostwa nie licze, bo ono jest ponad wszystko.
Moj blad, pomijanie. Grzech. Wy nie jestescie pobrzezem, tylko cudownym uwienczeniem calosci.

ale słowa o Panu Michale,brzmią ..cudnie :) Mocno wierzę,ze kolejny raz zagląda nam przez ramię i coś szepcze do ucha :)
Dobrego Dnia,tym za 7 górami i 7 morzami :)i tym w Polsce :)
Szczęść Boże Wszystkim :)

Serdeczne dzięki za obecność, sympatię do Pana Janka i do mnie.
To Wy ubogacacie moje posty Swoimi komentarzami.

Specjalnie dla Was:

i pomyśleć,ze było się kiedyś Młodym ,a Pan Jan taki był wtedy przystojny :)
oj biegało się na Jego kabarety w najwyższych szpilkach ,a mąż musowo w garniturze i pod krawatem :)
Dzięki za wspomnienia z tamtych lat :) i za te łzy,które płynęły nam wtedy z oczu :)
Łzy Nadziei i Wiary:)

... pan Michał?

Nieodżałowanej Pamięci Pan Michał Stanisław de Zieleśkiewicz