Modlitwa

iść przez życie mając takie bungee i z lewa i z prawa:)
Cudny pomysł...
Może ta modlitwa zostanie wysłuchana...
Pozdrawiam serdecznie, zawsze świątecznie, z lekkimi wyrzutami sumienia, że ostatnio niezbyt często zaglądałam na "Smagane wiatrem".
Teraz zajrzałam i okazało się, że mogę ich nie mieć - tych wyrzutów:)

Pomysł z bezpiecznymi bungee też mi się podoba ;)
Dobrze, że Jesteś, że czasem zajrzysz...
Mnie ostatnio też czas nie rozpieszczał i na różnego rodzaju lekturę pozostawało go bardzo mało, zaległości mam mnóstwo. Nie wszystko nadrobię.

Smagane wiatrem... będzie czekać na Ciebie i w Nowym 2016 Roku, a z nim ja. Nie zapomnij, że istniejemy :)

Najpiękniej pozdrawiam życząc wszystkiego, co piękne i dobre :)

Piękna modlitwa:-)
Myślę, że Pan Bóg wysłucha.
Życzę łask Bożych obfitości w Nowym Roku Pańskim 2016 i dołączam piosenkę, która mi się skojarzyła:

piękne :)
dobrych ,bezpiecznych dróg pełnych słońca i serdecznych ludzi...Pani i Wam, drogie Ewo i @Guantanamero :)życzę z całego serca w Nowym 2016 Roku :)

Niech na Waszych Drogach zakwitają najpiękniejsze kwiaty dobroci ludzkiej, zewsząd niech napływają tylko pozytywne wieści nie tylko w Nowym 2016, ale zawsze!

Dziękuję, że zaglądacie na mój blog :)

nawet na Smagane wiatrem zaglądamy i wiersze tam czytamy:)
Dzięki za życzenia samych pozytywnych wieści, Tobie też!
Pozdrowienia

ps Ale od Kryśka, Kryśka zdecydowanie wolę Donald marzy.

Czy wiesz, że przez przypadek (a może nie?) w Kryśka, Kryśka zostały przemycone wspaniałe treści pozytywnie smagające ludzką duszę...
Mam nadzieję, że zostało to zauważone :)

Pani Krystyna Pawłowicz jest krainą łagodności i przyzwoitości
na najwyższym poziomie. Dobrze, że jest Posłem RP.
Wierzę także w to, że ma świetne poczucie humoru i potrafiła w treści piosenki kabaretowej zauważyć kto zacz ;)

Natomiast zdrajca powinien kiedyś zapłacić cenę, na którą zasługuje.
Nie warto strzępić słów, ale warto czekać na moment, gdy jego "światło" na wszystkich scenach gwałtownie zgaśnie.

pięknie piszecie :)
ad Pani profesor Krystyny.kiedyś było spotkanie w naszym Katowickim Oku z panem premierem Jarosławem Kaczyńskim,stałam na schodach,bo zabrakło miejsc siedzących i cieszyłam się,ze jest nas tak dużo :)
byli nawet starzy przyjaciele z Solidarności..i nagle ktoś stanął obok mnie...zanim obejrzałąm się poczułam ciepła-dobrą czyjąś obecność,to była właśnie Pani Profesor,objęła mnie i tak stałyśmy wspinając się na palcach,by lepiej widzieć,mówiącego Prezesa :)
niestey zaraz przyszli "porządkowi" i chcieli zabrać tą wspaniała Kobietę,ale uparła się,ze bedzie stała...:) zrobiło się małe zamieszanko..i czar prysł... :)
są Ludzie,którzy mają dziwny dar ...dar Dobroci,Empatii...
serdeczności nocne :)