Protestuj.pl: Stop obcej interwencji w wewnętrzne sprawy Polski
Wyślij list do Martina Schulza, a także do przewodniczącego Komisji Europejskiej Jeana-Claude’a Junckera oraz do szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska, z żądaniem zaprzestania ingerowania w wewnętrzne sprawy Polski i bezpodstawnego kwestionowania procesu demokratycznego w naszym kraju!
Aby podpisać i wysłać list kliknij TUTAJ
Sz. P. Martin Schulz
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego
Sz. P. Donald Tusk
Przewodniczący Rady Europejskiej
Sz. P. Jean Claude Juncker
Przewodniczący Komisji Europejskiej
Szanowni Panowie!
W związku z niedawnymi skandalicznymi wypowiedziami Martina Schulza na temat sytuacji wewnętrznej Polski oraz w związku z decyzją, według której sytuacja ta ma się stać przedmiotem debaty Parlamentu Europejskiego w styczniu 2016 roku, stanowczo protestuję wobec ingerowania w sprawy suwerennego kraju, jakim jest Rzeczpospolita Polska.
Słowa przewodniczącego Parlamentu Europejskiego (niedawno zresztą grożącego Polsce użyciem siły), w których wynik demokratycznych wyborów przyrównał on do zamachu stanu, stanowią bezprecedensowe naruszenie wszelkich obowiązujących dotąd dyplomatycznych konwenansów.
Co gorsza, słowa te znamionują również pozycję, którą unijna biurokracja pragnęłaby przyjąć wobec jednego z największych państw członkowskich: pozycję bezwzględnej wyższości, uprawniającą do dyktowania Polsce formy rządu i kształtu uchwalania praw.
Mój niepokój jest tym większy, że – jako polski patriota – zdaję sobie sprawę ze straszliwych konsekwencji, które w przeszłości dotykały Polskę za sprawą obcych interwencji.
Począwszy od zakończonych upadkiem polskiej państwowości tragicznych doświadczeń wieku XVIII, poprzez osamotnienie w walce z bolszewikami w roku 1920, a skończywszy na przeprowadzonej pod pretekstem „ochrony mniejszości narodowych” sowieckiej inwazji z 1939 r., która wsparła agresję niemiecką – Polska, kraj katolicki, który nie prowadził nigdy agresywnej polityki wobec sąsiadów, został przez nich wyjątkowo boleśnie doświadczony.
W obliczu tych doświadczeń Zachód, teraz z fałszywą troską pochylający się nad niepewnymi rzekomo losami polskiej demokracji, w najlepszym wypadku pozostawał bierny. To właśnie wskutek braku europejskiej solidarności Polacy zostali skazani przez obradujące w Jałcie mocarstwa na wieloletnią komunistyczną okupację, z której wpływu do tej pory nie udało się nam otrząsnąć.
Proponuję zatem, aby najwyższe unijne organy – zamiast kwestionować wyniki demokratycznych wyborów i ingerować w wewnętrzne sprawy suwerennego państwa – skoncentrowały się na realnych problemach i zagrożeniach, takich jak niekontrolowany napływ nielegalnych imigrantów, ogromny kryzys ekonomiczny czy dokonująca się corocznie hekatomba nienarodzonych dzieci.
Szanowni Panowie! Rok 2016 jest rokiem, w którym Polska obchodzić będzie 1050-lecie swojej państwowości. Ośmielę się zauważyć, że to znacznie więcej, niż Unia Europejska liczy sobie obecnie i zapewne również po wielokroć więcej, niż kiedykolwiek będzie sobie liczyć.
Żądam zatem od Panów, aby tego roku Unia Europejskiego nie rozpoczynała od wymierzonego wszystkim Polakom policzka. Domagam się uszanowania polskiej suwerenności i liczonej już w setkach lat tradycji demokratycznie sprawowanych rządów.
Z poważaniem,
Aby podpisać i wysłać list kliknij TUTAJ
- Zaloguj się, by odpowiadać
11 komentarzy
1. wysłanych protestów: 2691
https://www.protestuj.pl/stop-obcej-interwencji-w-wewnetrzne-sprawy-pols...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Wysłane
Jest 3149 podpisów.
3. podpisane
trochę wolno to idzie, w tej chwili jest 3481 podpisów,zdecydowanie za mało
serd pozdr :)
gość z drogi
4. wysłanych protestów:4514
https://www.protestuj.pl/stop-obcej-interwencji-w-wewnetrzne-sprawy-pols...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Niebywałe! Niemieckie media
Niebywałe! Niemieckie media wzywają Brukselę do ukarania Polski: „UE powinna zareagować szybko i energicznie. Także przy pomocy sankcji”
http://wpolityce.pl/polityka/276204-niebywale-niemieckie-media-wzywaja-b...
Oceniając sytuację w Polsce niemieckie gazety oskarżają prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o autorytarne zapędy i zastanawiają się nad adekwatnością reakcji ze strony UE. Niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” otwarcie sugeruje, że PiS, wzorem południowoamerykańskich dyktatur chce rządzić wiecznie i dlatego „próbuje osłabić Trybunał Konstytucyjny”, który zdaniem redaktorów „FAZ”, „mógłby temu zapobiec.
W artykule zatytułowanym „Polska całkiem według jego gustu” publicysta „FAZ” Markus Wehner pisze, że „już 10 lat temu Jarosław Kaczyński chciał zrobić z Polski kraj „surowo katolicki i patriotyczny”.
Wtedy mu się to nie udało. Tym razem zamierza wykorzystać swoją szansę
—dodaje Wehner. Jego zdaniem „chociaż porównanie przez przewodniczącego PE Martina Schulza wydarzeń w Polsce do zamachu stanu nie było taktycznie mądre, to w istocie rzeczy jest trafne”.
Wskutek nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym działania rządu z Warszawy uzyskały jakość, która nie pozwala UE na dalsze bierne przyglądanie się. Należy szybko sprawdzić, czy nowelizacja ustawy o TK pozostaje w zgodzie z prawem unijnym i należy odpowiednio wcześnie dać do zrozumienia, jakie skutki dla pozycji Polski w EU, z odebraniem jej prawa głosu włącznie, będzie miało dalsze naruszanie zasad demokracji. Ta groźba to ciężka artyleria i jej wyciąganie nie byłoby pożądane, ale brak jakichkolwiek działań może mieć jeszcze gorsze następstwa
—sugeruje publicysta „FAZ”. Według niego PiS chce zapobiec w przyszłości utraty władzy, czyli w domyśle chce rządzić wiecznie.
Dlatego usiłuje osłabić TK. Idolem Kaczyńskiego jest Józef Piłsudski, który w okresie międzywojennym autorytarnie rządził Polską
—podkreśla Wehner. Jak twierdzi Berlin powinien reagować na wydarzenia w Polsce spokojnie, wyciągając rękę do dialogu, bowiem „zbyt ostra krytyka zostanie wykorzystana do celów propagandowych przez PiS, który „doszedł do władzy na hasłach anty-niemieckich”.
„Zamach na demokrację” – tak zatytułował lewicowy tygodnik „Die Zeit” w internetowym wydaniu swój komentarz na temat najnowszych wydarzeń w Warszawie.
W podtytule autor komentarza Ludwig Greven pisze, że nowy rząd w Warszawie stara się podporządkować sobie Trybunał Konstytucyjny w formie, która stanowi „atak na podział władzy”. W jego przekonaniu UE musi stawić temu opór.
Porównywanie osób pełniących ważne funkcje polityczne i państw, w których te osoby odgrywają istotną rolę, kryje w sobie spore ryzyko
—stwierdza Greven. Z tego też względu nie podziela on wyrażanego przez „niektórych” zdania, że nowy rząd Polski „wkroczył już na niebezpieczny, węgierski kurs Viktora Orbána”.
Do tego jeszcze daleka droga, choćby dlatego, że sytuacja w obu krajach bardzo różni się od siebie
—podkreśla. Mimo to, na przykładzie sporu o Trybunał Konstytucyjny, Greven dochodzi do wniosku, że mamy do czynienia z „zamachem na demokrację a przez to podwaliny demokratycznego ustroju państwa”.
Przy pomocy nowej ustawy o TK, pisze dalej komentator „Die Zeit”, rząd „kierowany formalnie przez Beatę Szydło, a w rzeczywistości przez Jarosława Kaczyńskiego, chce wyzwolić się spod kontroli Trybunału”.
Zdaniem autora mamy do czynienia „z zastępczą walką o orientację polityczną Polski pod nowym kierownictwem”. O to, czy będzie ona w dalszym ciągu demokratycznym państwem liberalnym, czy też państwem, w którym „jedna siła polityczna zawładnie wszystkimi obszarami życia społecznego i nie dopuści do jakiejkolwiek kontroli sposobu sprawowania władzy”.
Na taki zamiar PiS wskazuje, w opinii Grevena, obsadzenie przez nowy rząd swoimi ludźmi kluczowych stanowisk, w tym wszystkich tajnych służb, i wymianę połowy dyrektorów spółek państwowych. Jeszcze przed Bożym Narodzeniem PiS zamierzał obsadzić 1600 ważnych stanowisk w administracji i zmienić zasadniczo kształt mass mediów w ramach szeroko zakrojonej akcji ich „repolonizacji”.
To wszystko budzi uzasadniony niepokój
—czytamy w „Die Zeit”, ale posunięciem przedwczesnym i nierozważnym byłoby „mówienie już teraz o rozwoju sytuacji takim, jak w dyktatorskich reżimach, co uczynił minister spraw zagranicznych Luksemburga Jean Asselborn”. Polska nie jest Węgrami, podkreśla z naciskiem Ludwig Greven. W Polsce jest wciąż „żywa demokracja i aktywne społeczeństwo obywatelskie”.
Mimo to, konkluduje, „UE powinna zareagować szybko i energicznie; w razie konieczności także przy pomocy sankcji. Atak na TK rowna się atakowi na konstytucję, a to nie powinno być obojętne UE, która stanowi wspólnotę wartości”.
Innego zdania jest „Nürnberger Zeitung”, która krytycznie ocenia wypowiedzi szefa PE Martina Schulza i ministra spraw zagranicznych Luksemburga Jeana Asselborna.
Wydaje się, że jednego Asselborn nie zauważył: Polska zawdzięcza swoją suwerenność nie jakimś gremiom unijnym, lecz własnej walce przeciwko sowieckiej dominacji, która zaowocowała ostatecznie wyzwoleniem się całej Europy Środkowo-Wschodniej. Takiego kraju nie posądza się o odchodzenie od wartości europejskich, prowadząc jednocześnie rozmowy akcesyjne z reżimem Erdogana w Ankarze
—pisze publicysta „NZ”. Innymi słowy: tam gdzie polski patriota taki jak Lech Wałęsa ruszył na barykady, sprzeciwiając się hurrapatriotyzmowi w wydaniu Prawa i Sprawiedliwości, tacy panowie jak Schulz i Asselborn są zbędni”.
Dziennik „Berliner Zeitung” zaś uważa, że „zespół Jarosława Kaczyńskiego szybciej realizuje własny model zagarnięcia całej władzy, przepychając w parlamencie nowe ustawy, niż swego czasu czynił to Viktor Orbán na Węgrzech.
On potrzebował lat, by urzeczywistnić swój program. Ale jeśli można po prostu iść śladem czyjegoś sukcesu, wszystko toczy się oczywiście dużo szybciej. Niecałe kilka tygodni po zwycięstwie w wyborach, PiS unieszkodliwił Trybunał Konstytucyjny. Każdy z kroków rządu PiS przypomina objawy choroby autoimmunologicznej, które najpierw osłabiają organizm, później atakują jego siły odpornościowe, a na koniec niszczą
—podkreśla gazeta. „Märkische Allgemeine” z Poczdamu twierdzi, że Jarosław Kaczyński działa według wyraźnego wzoru:
Atmosferę przełomu wynikającą z zaskakująco jednoznacznego wyniku wyborów interpretuje się jako’ głos narodu’, by w niemalże rewolucyjny sposób osłabić lub zlikwidować instytucje poprzedniego rządu. Tradycyjny podział władzy jest najlepszą metodą zapobieżenia jedynowładztwu. W przypadku partii PiS postrzega się go natomiast jako przeszkodę na drodze do odnowy. W ten sposób prawo staje się zabawką w rękach polityków
Z kolei stołeczny dziennik „Der Tagesspiegel” podkreśla, że w dążeniu do podporządkowania sobie przez rząd „najwyższego strażnika demokratycznej do tej pory konstytucji” nie pomogły ani demonstracje uczonych w prawie, ani Helsińskiego Komitetu Praw Człowieka.
Dziennik ocenia działania PiS przez pryzmat kultury politycznej w Polsce:
Nawet, jeśli poczynania PiS wydają się aroganckie, partia ta zachowuje się jak każdy zwycięzca wyborów w Polsce
—zaznacza „Der Tagesspiegel”. Z tym wyjątkiem, że „hierarchicznie zorganizowana PiS jest przy tym dokładniejsza i szybsza”.
W Polsce polityczna kultura kompromisu jest jeszcze słaba. Zamiast tego obowiązuje zasada „zwycięzca bierze wszystko”
—zaznacza dziennik, tłumacząc w ten sposób, dlaczego PiS dokonał już licznych zmian na stanowiskach w administracji, przedsiębiorstwach czy wojsku.
Ryb, Deutsche Welle, faz.net
Wojciechowski: „Świnia wór drze, a kwiczy”
http://www.stefczyk.info/publicystyka/opinie/wojciechowski-swinia-wor-dr...
Jest takie ludowe powiedzenie – świnia wór drze, a kwiczy. Użył go nawet sam król Jan Sobieski w jednym z listów do Marysieńki. Wtedy jeszcze zresztą hetman, bo list pochodzi z 1668 roku, czyli na 6 lat przed elekcją króla, znanego potem ze sprzeciwu wobec migracji do Europy.
Świnia wór drze, a kwiczy – napisał przyszły król i dodał, że kiedy się komu najlepiej dzieje, to on najwięcej narzeka. Refleksja dotyczyła niejakiego posła Cyremberka, który to skarżył się, choć krzywdy nie miał.
Skąd się wzięła ta alegoria, do której Sobieski sięgnął? Wyjaśnię łopatologicznie, wychowałem się bowiem na wsi nie tak znów odległej technologicznie od czasów króla Jana. Otóż sympatyczne zwierzęta, jakimi są świnie, nie były kiedyś trzymane jak obecnie, w wielkich kombinatach tuczu przemysłowego, fabrykach mięsa okrutnych i nieludzkich, lecz biegały sobie luzem, wtykając swoje ryje tu i tam. Pamiętam w mojej rodzinnej zagrodzie takie świnie, które prowadząc się samopas wpadały do obory, doiły krowy, po czym z zadowolone wybiegały w pośpiechu z ryjami umazanymi mlekiem. Szedłem potem z kubłem i stołkiem do wieczornego udoju, a krowy patrzą na mnie z zakłopotaniem – sorry, ale mleka nie będzie, bo już nas świnie wydoiły.
Zdarzało się też, że takie wolne świnie, zauważywszy otwarte na oścież wrota, wpadały do stodoły, gdzie stały worki ze zbożem i tam wory te rozrywały zębami i ryjami, rozsypywały zawartość, kwicząc przy tym z radosnego podniecenia. Kwik ten mógł jednakowoż sprawiać wrażenie, że świnie jakby chciały poinformować gospodarza, że ktoś inny rozrywa wór, nie one. Jakby tym kwikiem protestowały przeciwko szkodzie zapominając, że same tę szkodę czynią.
I stąd przysłowie – świnia wór drze, a kwiczy….
PS. Wszelkie podobieństwa i skojarzenia z zachowaniem byłej władzy w sporze o Trybunał są przypadkowe i całkowicie przez autora niezamierzone.
Janusz Wojciechowski
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. Co Polacy sądzą o
Co Polacy sądzą o Nowoczesnej/KOD/Platformie i oddawaniu przez nich koryta
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. Podpisałam!
:-)
Pozdrawiam serdecznie
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
8. wysłanych protestów: 5151
https://www.protestuj.pl/stop-obcej-interwencji-w-wewnetrzne-sprawy-pols...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. wysłanych protestów:7882
https://www.protestuj.pl/stop-obcej-interwencji-w-wewnetrzne-sprawy-pols...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
10. wciąż mało...
ciekawe dlaczego ?
serd pozdrowienia dla wszystkich :)
gość z drogi
11. kto jeszcze nie wysłał protestu?
Przewodniczący Jean-Claude Juncker wyznaczył na 13 stycznia pierwszą debatę na temat sytuacji rządów prawa w Polsce
— głosi krótki komunikat KE.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl