Sędzia Łączewski znów w akcji
Prosba o nagłośnienie
INFORMACJA PRASOWA
OŚWIADCZENIE w sprawie bezprawnych gróźb sądowych
Sędzia Łączewski żąda i straszy: nazwisko dziennikarza albo 30 dni aresztu!
Słynny już sędzia Łączewski znów w akcji. Tym razem grozi redaktorowi naczelnemu Gazety Finansowej i chce go zmusić do łamania prawa.
Od ponad miesiąca Sąd Rejonowy dla Warszawy - Śródmieścia w Warszawie II Wydział Karny usiłuje wymusić na Piotrze Bachurskim - redaktorze naczelnym tygodnika „Gazeta Finansowa” podanie danych osobowych współpracującego z „Gazetą Finansową” dziennikarza podpisującego się „Bogdan Konopka”. Dane te są objęte ochroną przez art. 15 pkt.1 i pkt. 2 oraz art. 16 pkt. 3 prawa prasowego.
Kim jest „Bogdan Konopka”? To dziennikarz śledczy piszący pod pseudonimem, autor licznych artykułów ujawniających kompromitujące powiązania na styku polityki i biznesu.
W postępowaniu sądowym toczącym się z oskarżenia prywatnego przed tym sądem, ani wydawca „Gazety Finansowej”, ani jej redaktor naczelny nie są stronami. Co więcej - redaktor naczelny „Gazety Finansowej” nie jest nawet w niej wezwany na świadka.
A jednak Sąd Rejonowy w osobie sędziego Wojciecha Łączewskiego uporczywie żąda podania mu chronionych danych, powołując się na nieadekwatne przepisy prawa i bezprawnie grożąc konsekwencjami karnymi.
Jest to sytuacja skandaliczna tym bardziej, że sędzia Łączewski nawet nie próbuje udawać obiektywizmu i postępować w granicach wyznaczonych przez prawo. Już na pierwszej rozprawie, zażądał podania chronionych tajemnicą dziennikarską danych i groził, że lepiej, aby dane zostały mu podane, bo inaczej - będzie to bardziej lub mniej bolało.
Przerażający i przywodzący na myśl najgorsze stalinowskie metody jest fakt, że Sąd de facto grozi zastosowaniem kary aż do 30 dni aresztu w przypadku dalszego chronienia danych osobowych. Nie ma przy tym żadnych podstaw prawnych do zastosowania takiej sankcji. Tym samym Sąd grozi karą za przestrzeganie prawa!
Prawnicy nie mają żadnych wątpliwości, że takie postępowanie sędziego Wojciecha Łączewskiego rodzi podejrzenie popełnienia przez niego przestępstwa stosowania gróźb bezprawnych i to wobec niego winny zostać wyciągnięte konsekwencje co najmniej dyscyplinarne.
Do Prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie zostało już skierowane stosowne pismo, wykazujące bezprawność działań sędziego Łączewskiego.
W normalnym, demokratycznym państwie prawa ochrona źródeł informacji przez media jest rzeczą świętą i niepodważalną. Tymczasem w Polsce, w XXI wieku to sąd grozi karami za przestrzeganie prawa!!! Jest to skandal na skalę międzynarodową, obnażający całą słabość polskiego wymiaru sprawiedliwości. Sytuacja, z jaką spotkał się redaktor naczelny „Gazety Finansowej” stanowi też poważne ostrzeżenie dla innych mediów w Polsce.
W związku z tymi żądaniami Piotr Bachurski jako redaktor naczelny „Gazety Finansowej” oświadcza, że nadal będzie chronić dane osobowe swoich dziennikarzy oraz informatorów i żadne bezprawne działania sędziów nie zdołają zmusić go do zmiany tego stanowiska i złamania prawa.
Redakcja tygodnika „Gazeta Finansowa”
P.S. Groźby wobec redaktora Piotra Bachurskiego mogą wskazywać na próbę uciszenia go za prowadzenie dwóch prawicowych tygodników patriotycznych "Warszawska Gazeta" i "Polska Niepodległa".
- kokos26 - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
41 komentarzy
1. Sędzia Łączewski nie będzie
Sędzia Łączewski nie będzie sądził spraw karnych
Mariusz Jałoszewski
10.05.2016 15:44
Wojciech Łączewski jeden z najbardziej znanych w Polsce sędziów został przeniesiony do wydziału cywilnego, w którym nie będzie sądził głośnych procesów. Łączewski zasłynął m.in. nieprawomocnym skazaniem na więzienie byłego szefa CBA i wice szefa PiS Mariusza Kamińskiego
Sędzia Łączewski na początku maja został przeniesiony z wydziału karnego do wydziału cywilnego Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia. Jak informuje biuro prasowe stołecznego sądu przeniesienie nastąpiło na wniosek samego sędziego.
Łączewski przejął stanowisko po sędzi, która awansowała do sądu okręgowego. - Pisemny wniosek o przeniesienie nie zawierał uzasadnienia, jednak wolny wakat w wydziale cywilnym zadecydował o jego zaakceptowaniu przez prezesa i o zgodzie Kolegium Sądu Okręgowego w Warszawie na...
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75398,20050680,sedzia-laczewski-nie-bedzie-sadzil-s...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. To już pewne! Ostateczna
To już pewne! Ostateczna opinia biegłych: nie było żadnego włamania do komputera sędziego Łączewskiego. Ktoś tu kłamie...
Portal wPolityce.pl dotarł do ostatecznej opinii biegłych,
którzy pond wszelką wątpliwość wykluczyli możliwość włamania się do
komputera, tabletu i telefonu…
Buda (PiS): "Od początku wiedzieliśmy, że rzekome włamanie było tyko linią obrony sędziego Łącz
"To pewnego rodzaju nieszczęście, powinniśmy się zapoznać z
większą częścią materiału" - twierdził z kolei Robert Kropiwnicki z PO.
Politycy o sprawie Łączewskiego. „To ordynarne kłamstwo”, „To jedna ekspertyza”
Politycy o sprawie sędziego Łączewskiego.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Zwrot w sprawie sędziego
Zwrot w sprawie sędziego Łączewskiego. Czy okłamał prokuraturę?
Prokuratura zbada, czy sędzia Wojciech Łączewski nie złożył fałszywego
zawiadomienia o przestępstwie. Sędzia twierdził, że ktoś włamał mu się
do komputera.Prokuratura Regionalna w Krakowie, która prowadzi śledztwo w sprawie
podszywania się pod sędziego Wojciecha Łączewskiego, wyłączyła część
materiałów i wszczęła nowe śledztwo dotyczące możliwości złożenia
fałszywego zawiadomienia i składania fałszywych zeznań.Informacje PAP potwierdził we wtorek naczelnik wydziału
organizacyjno-sądowego PR w Krakowie prok. Zbigniew Gabryś. – Doszło do
rozdzielenia śledztw. Z materiałów dotyczących włamania na konto i
podszywania się pod pana sędziego Wojciecha Łączewskiego wyłączono
materiały dotyczące możliwości złożenia zawiadomienia o przestępstwie,
którego nie popełniono, oraz złożenia fałszywych zeznań w tym śledztwie –
powiedział prok. Gabryś. Dodał, że śledztwo toczy się „w sprawie", a
nie przeciwko komuś i nikomu dotąd zarzutów nie postawiono. Do wszczęcia
śledztwa przyczyniły się wyniki uzyskanych przez prokuraturę ekspertyz.
Prokuratura nie udziela szczegółowych informacji na ten temat, ale
nieoficjalnie wiadomo, że badania nie potwierdziły włamania do komputera
sędziego.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Kontrowersyjna decyzja
Kontrowersyjna decyzja sędziego Łączewskiego i reakcja ministra Ziobry. Co wydarzyło się podczas rozprawy Piotra…
Kolejna kontrowersyjna decyzja sędziegoKolejne, delikatnie mówiąc - kontrowersyjne doniesienia mediów
na temat sędziego Łączewskiego i jego decyzji zna sali sądowej. Najpierw
kazał przedsiębiorcy opuścić salę rozpraw i nałożył na niego karę
grzywny, a gdy ten wyszedł do sekretariatu, by zapytać o możliwość
anulowania kary, sędzia nakazał policji doprowadzić go na salę rozpraw
i ukarał siedmioma dniami aresztu! Zbigniew Ziobro domaga się
szczegółowego zbadania tej sprawy.
Nie ma dnia, by media nie donosiły o kolejnej kontrowersyjnej decyzji
sędziów. Tym razem trafiło na Wojciecha Łączewskiego, który wsławił się
tym, że na trzy lata chciał wsadzić do więzienia byłego szefa CBA
- Mariusza Kamińskiego. Tym razem, jak donosi portal se.pl, sędzia
Łączewski miał zdenerwować się na sali rozpraw, gdy przedsiębiorca Piotr
Mazur zwrócił się do byłej księgowej ze słowami: „Nie kradnij”.
Łączewski kazał mu opuścić salę i nałożył na niego grzywnę.
Mazur
udał się więc do sekretariatu, by zapytać o możliwość anulowania
grzywny. Gdy był już w sekretaracie nagle zatrzymali go policjanci
sądowi, doprowadzili do sali rozpraw, gdzie Łączewski ukarał
go siedmioma dniami aresztu. Na te doniesienia natychmiast zareagowało
Ministerstwo Sprawiedliwości.
czytamy w komunikacie resortu.
– piszą urzędnicy z MS.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Sędzia Łączewski nie będzie
Sędzia Łączewski nie będzie miał „dyscyplinarki” za ujawnienie informacji o szczegółach skazania Mariusza Kamińskiego
Sędzia Wojciech Łączewski nie będzie miał kłopotów za swój wywiad w Gazecie Wyborczej.Sędzia Wojciech Łączewski nie będzie objęty postępowaniem
dyscyplinarnym za wywiad, który udzielił „Gazecie Wyborczej”, a w którym
miał on ujawnić, że szokujący wyrok skazujący Mariusza Kamińskiego
i Macieja Wąsika, zapadł „jednogłośnie”. Sąd Apelacyjny w Warszawie
oddalił zażalenie ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro na odmowę
takiego postępowania.
Przypomnijmy. W marcu 2015 r. Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście pod
przewodnictwem Łączewskiego wydał haniebny wyrok, i skazał Kamińskiego
(b. szefa CBA; dziś - ministra koordynatora służb specjalnych) i Macieja Wąsika (b. zastępcę Kamińskiego w CBA) na 3 lata więzienia i 10-letni zakaz zajmowania stanowisk, m.in. za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA podczas akcji ws. „afery gruntowej” w 2007 r. Na kary po 2,5 roku skazano członków kierownictwa CBA. Pod koniec 2015 r. wszystkich ułaskawił prezydent Andrzej Duda.
W paździeniku 2016 rok, Wojciech Łączewski, udzielił głośnego wywiadu GW pt. „Mam się bać byłego agenta CBA?”. Łączewski powiedział m.in., że nie tylko on skazał Kamińskiego, bo „wyrok wydał skład trzyosobowy i zapadł on jednogłośnie.”
Zbigniew
Ziobro uznał, że zachodzi tu podejrzenie przewinienia dyscyplinarnego
przez złamanie artykułu Kodeksu postępowania karnego, który stanowi:
„Przebieg narady i głosowania nad orzeczeniem jest tajny, a zwolnienie
od zachowania w tym względzie tajemnicy nie jest dopuszczalne”.
W styczniu br. rzecznik odmówił wszczęcia postępowania dyscyplinarnego
wobec Łączewskiego.
Ziobro złożył zażalenie do SA na tę decyzję, wnosząc by SA zwrócił sprawę rzecznikowi, aby wszczął takie postępowanie.
– mówił w SA reprezentujący ministra Dariusz Kupczak
Co na to sędzi Wojciech Łączewski? Wnosił o odrzucenie zażalenia i w swoim stylu skomentował całą sprawę
– powiedział Łączewski. dodał. Nie chciał rozmawiać z dziennikarzami.
Trzyosobowy skład SA oddalił
zażalenie ministra. Jak powiedział sędzia Grzegorz Salamon,
argumentacja ministra w tej - jak podkreślił „precedensowej sprawie” -
została uznana za „nieprzekonującą”. Z powodu skomplikowania sprawy, SA odroczył
szersze uzasadnienie swego postanowienia, które jest ostateczne.
„Sprawiedliwość zawsze zwycięży” - skomentował Łączewski.
Tymczasem
Prokuratura Regionalna w Krakowie prowadzi śledztwo w sprawie
podszywania się pod sędziego Wojciecha Łączewskiego. Media podawały
w 2016 r., że miał on oferować w internecie pomoc osobie podszywającej
się pod znanego dziennikarza w działaniach przeciw obecnemu rządowi. Jedna
z gazet opublikowała rozmowy, jakie sędzia miał prowadzić w sieci pod
nazwiskiem „Marek Matusiak” z internautą, który podszył się pod Tomasza
Lisa. Sędzia miał się także zjawić na spotkaniu z tym internautą.
Czynności wyjaśniające co do zachowania Łączewskiego w tej sprawie
prowadzi rzecznik dyscyplinarnysędziów sądów powszechnych przy Krajowej
Radzie Sądownictwa.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. Sędzia Łączewski:
Sędzia Łączewski: pełnomocnictwo prezes TK nieważne
Taka decyzja sędziego to „naruszenie prawa, i to rażące” – twierdzi min. Zbigniew Ziobro.
Prezes TK Julia Przyłębska o zachowaniu sędziego Łączewskiego: „Jestem zbulwersowana. To niebezpieczne dla państwa"
Jestem zbulwersowana zachowaniem sądu powszechnego i sędziego, który nie potrafi orzekać w sposób zgodny z obowiązującym prawem.
Andrzejewski zdecydowanie o Łączewskim: Powinien pojawić się
wniosek o uchylenie immunitetu i o skierowanie go na badania
psychiatryczne
"Coraz więcej jest informacji świadczących o tym, że jest to osoba niezrównoważona".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. Śledczy chcą przyspieszyć
Śledczy chcą przyspieszyć śledztwo w sprawie sędziego Łączewskiego. Nie będą czekali na opinię twittera z USA
Śledczy nie będą czekali w nieskończoność na opinię z portalu
twitter i za ok. dwa miesiące, jeśli nie nadejdą informację z twittera,
pominą tę opinię w swoich…
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. Ministrowie Mucha i Wójcik
Ministrowie Mucha i Wójcik krytykują sędziego Łączewskiego:
"Zachowuje się jak showman. Powinien być bardziej politykiem niż sędzią"
"Pan sędzia Łączewski podjął decyzję, co do której nie miał żadnej kompetencji. Nie miał do tego prawa".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. Na skandaliczne
Na skandaliczne zachowanie
sędziego Wojciecha Łączewskiego szybko zareagował Trybunał
Konstytucyjny. Do bulwersującej sprawy odnieśli się również premier
Beata Szydło i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Z kolei sędzia
Trybunału Stanu Piotr Andrzejewski uznał, że należy złożyć wniosek o
wyłącznie Łączewskiego oraz o popełnienie przez niego przestępstwa i
uchylenie mu immunitetu.
Poza jurysdykcją sądu cywilnego, a nawet całego sądownictwa
powszechnego, są sprawy dotyczące wyboru prezesa Trybunału
Konstytucyjnego – podkreślono w oświadczeniu TK. To komentarz do
doniesień, że stołeczny
sąd uznał w cywilnej sprawie przeciw prezesowi TK za nieważne
pełnomocnictwo dla adwokata podpisane przez prezes Julię Przyłębską –
jako rzekomo niewłaściwie wybraną na prezesa. Sędzią przewodniczącym był Wojciech Łączewski.
– stwierdza oświadczenie.
– dodano.
Szef resortu sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powiedział,
komentując tę sprawę, że sądy cywilne nie mają kompetencji, by ocenić
czy wybór prezesa Trybunału Konstytucyjnego był prawidłowy. Stanowisko
ministra poparła premier Beata Szydło.
– podkreśliła premier.
Do sytuacji odniósł się także mec. Piotr Andrzejewski, sędzia Trybunału Stanu.
– powiedział na antenie TVP Info. Jego zdaniem powinno się
zawiadomić organa ścigania o prawdopodobieństwie popełnienia
przestępstwa przez sędziego „i powinien być wniosek o uchylenie mu
immunitetu i jednocześnie o badania psychiatryczne, bo tutaj jest coraz
więcej danych, że możemy mieć do czynienia z osobą niezrównoważoną”.
– dodał.
Prokuratura Regionalna w Krakowie prowadzi obecnie dwa śledztwa
związane z sędzią Wojciechem Łączewskim – w sprawie podejrzenia włamania
na konto i podszywania się pod niego oraz fałszywego zawiadomienia o
przestępstwie, którego nie było i fałszywych zeznań.
Jak podał rzecznik tej prokuratury prok. Włodzimierz Krzywicki,
prokuraturze udało się nawiązać kontakt z serwisem społecznościowym
Twitter.
– wyjaśnił rzecznik.
Media podawały na początku 2016 r., że Łączewski miał
oferować w internecie pomoc osobie podszywającej się pod znanego
dziennikarza w działaniach przeciw obecnemu rządowi. Jedna z
gazet opublikowała rozmowy, jakie sędzia miał prowadzić w sieci pod
nazwiskiem „Marek Matusiak” z internautą, który podszył się pod Tomasza
Lisa. Sędzia miał się także zjawić na spotkaniu z tym internautą. O
podszywaniu się pod jego osobę powiadomił prokuraturę sam sędzia.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
10. „Będzie zażalenie na decyzję
„Będzie zażalenie na decyzję sędziego Łączewskiego”
Prezes TK Julia Przyłębska w programie „Gość Wiadomości”.
Trybunał pracuje, odbywają się
posiedzenia sędziów – powiedziała prezes TK Julia Przyłębska, odpierając
w programie „Gość Wiadomości” zarzuty, jakoby TK pod jej kierownictwem
pracował mniej, niż gdy szefował mu jej poprzednik.
Zapowiedziała też złożenie zażalenia na decyzję sędziego warszawskiego
sądu rejonowego w sprawie, której stroną jest Trybunał Kononstytucyjny.Sprawę, w której decyzję podjął sędzia Wojciech Łączewski, wytoczył
Trybunałowi jeden z biznesmenów. Po odroczeniu procesu Trybunał
Konstytucyjny wydał oświadczenie, w którym napisano, że postępowanie
sądu rejonowego „wpisuje się w dostrzegane ostatnio publicznie,
niebezpieczne dla państwa prawa, próby przekraczania konstytucyjnych i
ustawowych kompetencji przez pracowników wymiaru sprawiedliwości”.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
11. Ten Laczewski
jest jak dziecko. Nie wie co sie dzieje z tymi, ktorzy wybiegaja przed orkiestre?
12. ten sędzia powinien dla przykładu
być surowo ukarany
gość z drogi
13. On zna reguly
obowiazujace w przedszkolu, ale mimo to stara sie robic za chojraka. W doroslym zyciu moze to byc kosztowne.
14. Bu ha ha! ORMO czuwa!
Mocny apel sędziego Łączewskiego. "Narażam się, ale..."
o my wydajemy wyroki w imieniu Rzeczypospolitej
Polskiej, czyli narodu polskiego i dobra wspólnego wszystkich
obywateli. To my każdego dnia żyjemy z przeświadczeniem, że nie ma nic
ważniejszego niż każda jednostkowa sprawa obywatela, który do sądu się
udaje. Wy, państwo politycy, widzicie statystyki, my, sędziowie - żywego
człowieka. Każda sprawa jest ważna i może prowadzić do wielu
nieprzespanych nocy, bo ciężar decyzji o czyimś losie potrafi
przytłoczyć niejednego z nas. Wy, państwo politycy, pamiętacie o
obywatelach przy okazji wyborów. My, sędziowie – cały czas. Prawdą jest,
że się mylimy, popełniamy błędy – w końcu jesteśmy tylko ludźmi. By je
zminimalizować, mamy dwuinstancyjność (art. 176 ust. 1 konstytucji).
Rzeczpospolita
Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady
sprawiedliwości społecznej (art. 2 konstytucji), a władza zwierzchnia
należy do narodu (art. 4 konstytucji). Ten może sprawować ją także przez
przedstawicieli. Sędziowie też są przedstawicielami narodu, chociaż
pośrednio, co wyżej udowodniłem.
Wy, państwo politycy, dla swoich partykularnych interesów wprowadzacie naród w błąd. Takie rzeczy historia pamięta.
Wzywam
zatem wszystkich, którzy dla dobra III Rzeczypospolitej konstytucję
stosują, aby czynili to, dbając o zachowanie przyrodzonej godności
człowieka, jego prawa do wolności i obowiązku solidarności z innymi – a
poszanowanie tych zasad mieli za niewzruszoną podstawę Rzeczypospolitej
Polskiej.
Brońmy konstytucji, dopóki ją mamy ze wszystkimi niedoskonałościami, bo wkrótce możemy nie mieć żadnej...
Żaden
system nie jest doskonały – dostrzegł to swego czasu Alain Peyrefitte,
stwierdzając, że wymiar sprawiedliwości zawieszony jest między ideałem a
rzeczywistością. Złoty środek – taki, który jest bliżej ideału – to
przyjęcie zasady, że im więcej obywatela w wymiarze sprawiedliwości, tym
lepiej. Usiądźmy wspólnie i zaproponujmy rozwiązania, które uczynią
wymiar sprawiedliwości lepszym.
Wy, państwo
politycy, obywatela z wymiaru sprawiedliwości swoimi decyzjami
rugujecie. Obywatel nie zawsze jest członkiem partii, ale zawsze jest
człowiekiem.
Historia pamięta. I poeta pamięta.
Wrażliwość
poety oddaje każdego pojedynczego obywatela. Być może nie osądzą was
sędziowie, których właśnie sprowadzacie do roli waszych służących.
Ale na pewno osądzą was poeci.
http://wyborcza.pl/7,75968,22097864,byc-moze-nie-osadza-was-sedziowie-ktorych-sprowadzacie-do-roli.html#BoxGWImg
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
15. Trybunał zajmie się casusem
Trybunał zajmie się casusem Łączewskiego: Czy sąd cywilny może weryfikować powołanie prezesa TK? Rozprawa 11 września
Z kolei 12 września Sąd Najwyższy ma w tym trybie badać "umocowanie" Julii Przyłębskiej jako prezesa TK.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
16. wszyscy won z palestry!
"The Guardian": Sędziowie w Polsce są zastraszani przez państwo
dziennik "The Guardian" poinformował we wtorek, że trzech wysokich
rangą polskich sędziów poskarżyło się na prowadzoną przeciwko nim przez
instytucje rządowe kampanię "zastraszania i szykan".
"Sędziowie, którzy byli zaangażowani w politycznie wrażliwe sprawy
lub wyrazili sprzeciw wobec zagrożeń dla niezależności sędziowskiej,
powiedzieli +Guardianowi+, że często otrzymują groźby działań
dyscyplinarnych lub nawet zarzutów kryminalnych, a także w wielu
przypadkach są oskarżani o korupcję i stają się celem nienawistnych
działań napędzanych przez czołowych polityków PiS" - napisano w
artykule.
Sędzia sądu okręgowego w Krakowie Waldemar Żurek, który był
rzecznikiem Krajowej Rady Sądownictwa, powiedział, że "stał się wrogiem
państwa" oraz "otrzymał setki obraźliwych i zawierających groźby wiadomości na swój służbowy telefon
po tym, jak fałszywe zarzuty dotyczące jego życia osobistego zostały
opublikowane w prorządowych mediach". Jak zaznaczono, celem podobnych
działań stali się członkowie jego rodziny.
Żurek dodał także, że prokuratorzy badający uszkodzenia opon w jego
samochodzie nie byli zainteresowani zbieraniem materiałów dowodowych, a
jedynie wykorzystali postępowanie do pozyskania jak największej liczby
prywatnych informacji, w tym billingów telefonicznych sięgających wiele
lat wstecz.
"Jedyne czym byli zainteresowani to uzyskanie informacji, których
mogą użyć przeciwko mnie, bo chcą, żebym wiedział, że obserwują wszystko
co robię" - tłumaczył Żurek, który stwierdził, że jego zdaniem jest
obserwowany przez służby bezpieczeństwa.
O podobnych przeżyciach opowiedział brytyjskiej gazecie sędzia
Wojciech Łączewski z sądu okręgowego w Warszawie, który w 2015 skazał
Mariusza Kamińskiego za przekroczenie uprawnień szefa Centralnego Biura
Antykorupcyjnego. Sędzia tłumaczył "Guardianowi", że po tym, jak
Kamiński został ułaskawiony przez prezydenta Andrzeja Dudę musiał
zmierzyć się z procesem dyscyplinarnym przeciwko sobie, a teraz mierzy
się z zarzutami kryminalnymi dotyczącymi rzekomego ujawnienia w toku
sprawy tożsamości tajnych agentów.
Łączewski dodał, że w tym czasie włamano się także do jego domu,
a źródła wewnątrz wymiaru sprawiedliwości potwierdziły mu, że został
umieszczony pod specjalną obserwacją służb bezpieczeństwa, które
podlegają Kamińskiemu jako ministrowi w rządzie premiera Mateusza
Morawieckiego.
"Próbują mnie złamać i wygrywają" - przyznał sędzia, dodając, że
"jest zmęczony i chce żyć w spokoju; oni mają za sobą siłę całego
państwa, a ja jestem sam".
Sędziowie tłumaczyli w rozmowie z brytyjskim dziennikiem, że mierzą
się z "niemożliwym do rozstrzygnięcia dylematem: albo będą cicho i
stracą swoją niezależność albo wystąpią publicznie przeciwko temu i
zostaną oskarżeni o +upolitycznianie+ (sądownictwa), otrzymają zarzuty
dyscyplinarne i stracą wiarygodność w oczach opinii publicznej".
"Wszyscy mamy nadzieję, że unikniemy sytuacji, w której musimy podjąć
decyzję w sprawie politycznej" - powiedział anonimowo jeden z sędziów z
południowo-wschodniej Polski.
"Guardian" rozmawiał również z sędzią Igorem Tuleyą z sądu okręgowego
w Warszawie, który m.in. oskarżył posłów PiS o składanie fałszywych
zeznań dotyczących kryzysu z grudnia 2016 roku, kiedy ustawa budżetowa była przegłosowywana w Sali Kolumnowej Sejmu.
Gazeta zaznaczyła, że zgodnie ze złożoną w maju zapowiedzią Żurek i
Tuleya będą wezwani przed "nową +komisję etyki+", której jednym z
członków jest posłanka PiS Krystyna Pawłowicz, która deklarowała w
ubiegłym roku, że sędziowie krytyczni wobec rządowych reform "powinni jak w Korei Północnej przejść reedukację w obozach uczących demokracji".
Inny sędzią, który publicznie krytykował rządowe zmiany w
sądownictwie, ujawnił w rozmowie z "Guardianem", że ksiądz z jego
rodzinnego miasta próbował przekonać jego matkę, żeby namówiła syna do
milczenia, a przedstawiciele ministerstwa sprawiedliwości obiecywali mu
szefostwo jednego z sądów, jeśli zrezygnuje z publicznej opozycji wobec
ich planów.
"Powracamy do czegoś, jak czasy komunizmu, kiedy ambitni (sędziowie)
musieli godzić się na ustępstwa dotyczące swoich zasad, a prawdziwa
niezależność opiera się na charakterze i uczciwości pojedynczych
sędziów" - tłumaczył Łączewski, zapowiadając jednak, że "mogą mnie
wygonić z mojego zawodu, mogą mnie wygonić z kraju, ale nigdy nie zabiją
we mnie ducha niezależnego sędziego".
Tuleya, Żurek i Łączewski, czyli kłamliwa narracja kasty w "The Guardian”: ”Próbują nas złamać”
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
17. Sędziowie z Krakowa chcą
Sędziowie z Krakowa chcą skierowania ustawy o SN do Trybunału Sprawiedliwości UE
Reforma sądownictwa w Polsce nie podoba się także części
polskiego środowiska sędziowskiego. Sędziowie z Krakowa opowiadają się
za skierowaniem ustawy o Sądzie Najwyższych do Trybunału Sprawiedliwości
Unii Europejskiej .
Zgromadzenie Przedstawicieli Sędziów
Okręgu Sądu Okręgowego w Krakowie popiera apele wzywające Komisję
Europejską do skierowania ustawy o Sądzie Najwyższym do unijnego
Trybunału Sprawiedliwości. W podjętej uchwale, sędziowie przychylają się
także do zastosowania środka tymczasowego. Chodzi o wstrzymanie
wykonywania ustawy. Według sędziów, po 3 lipca „dojdzie do zmian składu
Sądu Najwyższego, które podporządkują go czynnikowi politycznemu”.
Zarzuty o łamaniu niezawisłości sędziów są zupełnie bezpodstawne – przekonuje mecenas Lech Obara.
Wczoraj przed Sądem Najwyższym w
Warszawie odbyła się pikieta środowisk związanych z KOD. Uczestnicy
apelowali do Komisji Europejskiej o zaskarżenie ustawy o Sądzie
Najwyższym do TSUE. Ustawa wchodzi w życie 3 lipca. Zakłada przejście w
stan spoczynku sędziów po 65. roku życie, chyba, że prezydent wyda zgodę
na dalsze orzekanie.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
18. Sąd w sprawie okręgów
Sąd w sprawie okręgów wyborczych: podział zbyt radykalny
Wojewódzki Sąd Administracyjny stanął po stronie
Państwowej Komisji Wyborczej, która stwierdziła, że podział Pragi
Południe i Ochoty na okręgi wyborcze był... więcej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
19. . Oświadczenie majątkowe
. Oświadczenie majątkowe sędziego Żurka za 2016 rok jest już jawne! Sprawdź jaki majątek ma były rzecznik KRS
o powierzchni 110 m. kw., grunt rolny (35 tys. m.kw.) użytkowy
powierzchni 85 m. kw., nieużytki rolne o powierzchni 33 tys. m.kw.,
drewniany domek na wsi oraz liczne place i inne nieruchomości. Na koncie
zgromadził 21 tys. złotych oraz 800 franków szwajcarskich. Posiada dwa
samochody - jeden leciwy jeep oraz suzuki z 2007 roku. Jednocześnie
Waldemar Żurek ma na głowie dwa kredyty. Na wynajmie lokali zarobił
w 2016 roku ponad 10 tys. złotych.Na ujawnienie czeka oświadczenie majątkowe za rok 2017, ale te,
po wniosku sędziego Żurka, zostało zastrzeżone przez Prezesa Sąd
Apelacyjnego w Krakowie.
– napisał w odpowiedzi na pytania portalu wPolityce.pl Prezes Sądu Apelacyjnego w Krakowie Rafał Dzyr.Decyzja ministerstwa sprawiedliwości kończy przynajmniej jeden odcinek
serialu o oświadczeniach majątkowych byłego rzecznika KRS. Do końca
czerwca opublikowane mają być za to oświadczenia wszystkich sędziów
za rok 2017.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
20. Wojciech Łączewski może
Wojciech Łączewski może stanąć przed sądem. TVP Info: Zgłosił przestępstwo, którego nie było. Prokuratura chce postawić zarzuty
fałszywych zeznań i doniesienie o przestępstwie, do którego nie doszło –
informuje portal tvp.info. Chodzi o głośną sprawę rzekomego włamania
na konto twitterowe, prowadzone przez sędziego pod fikcyjnym nazwiskiem.
Do krakowskiego Sądu Dyscyplinarnego miał trafić wniosek o pociągnięcie
Łączewskiego do odpowiedzialności karnej.
W maju 2018 roku portal wPolityce.pl jako pierwszy informował
o umorzeniu śledztwa ws. rzekomego włamania na konto społecznościowe
Wojciecha Łączewskiego i podszywania się pod sędziego.
— powiedziała portalowi tvp.info osoba znająca kulisy śledztwa.
Media
podawały na początku 2016 r., że Łączewski miał oferować w internecie
pomoc osobie podszywającej się pod znanego dziennikarza w działaniach
przeciw obecnemu rządowi. Jedna z gazet opublikowała rozmowy, jakie
sędzia miał prowadzić w sieci pod nazwiskiem Marek Matusiak
z internautą, który podszył się pod Tomasza Lisa. Sędzia miał również
wysłać swoje zdjęcie i zjawić się na spotkaniu z tym internautą.
O podszywaniu się pod jego osobę powiadomił prokuraturę sam sędzia.
Śledztwo
ws. podszywania się pod sędziego Wojciecha Łączewskiego prowadziła
początkowo Prokuratura Okręgowa w Warszawie, potem sprawę przeniesiono
do Prokuratury Okręgowej w Legnicy, a pod koniec września 2016 r.
trafiła ona do Prokuratury Regionalnej w Krakowie.
CZYTAJ TAKŻE: NASZ
NEWS. Prokuratura umorzyła sprawę sędziego Łączewskiego! Zdaniem
śledczych nikt nie włamał się na jego profile społecznościowe!
Prokuratura
zasięgała opinii biegłych i korzystała z pomocy z serwisu
społecznościowego Twitter z USA. Zebrany materiał dowodowy nie
potwierdził, by dokonano włamania na konto społecznościowe sędziego.
CZYTAJ WIĘCEJ: NASZ
NEWS! To już pewne! Ostateczna opinia biegłych: nie było żadnego
włamania do komputera sędziego Łączewskiego. Ktoś tu kłamie…
Portal
tvp.info zwraca uwagę, że zebrane dowody wskazują, że Łączewski skłamał
w zawiadomieniu i w zeznaniach. Ekspertyza miała wykazać, że wbrew
zeznaniom sędziego i jego żony fotografię wysłaną osobie, która podszyła
się pod Tomasza Lisa, zrobił sobie sam Łączewski. Zrobione
iPhone’em zdjęcie, poprzez tzw. chmurę, zostało automatycznie przesłane
i zapisało się także na jego komputerze. Wiarygodność sędziego podważył
także jego znajomy, gdy zaprzeczył, że umawiał się z Łączewskim przed
blokiem w Wilanowie, by przekazać mu książkę. A właśnie w ten sposób
sędzia tłumaczył, dlaczego się tam pojawił o godzinie, którą wyznaczył
mu rzekomy Tomasz Lis (a w rzeczywistości autorzy
dziennikarskiej prowokacji).
Dlatego prokuratorzy chcą
postawić zarzuty jemu samemu. Chodzi o złożenie doniesienia
o przestępstwie, którego nie było, i o działanie na szkodę interesu
publicznego przez funkcjonariusza publicznego. Grozi za to nawet
do trzech lat więzienia. Aby kontynuować śledztwo w sprawie
Łączewskiego, którego chroni immunitet sędziowski, konieczna jest jednak
zgoda sądu dyscyplinarnego. I o to właśnie wystąpiła prokuratura.
CZYTAJ WIĘCEJ: Polskie
sądy pod lupą! Pyza i Wikło w tygodniku „Sieci”: Sądy toczy choroba,
która sprawia, że coraz trudniej znaleźć w nich sprawiedliwość
Wojciech
Łączewski jest znany przede wszystkim jako sędzia, który skazał na karę
więzienia b. szefa CBA Mariusza Kamińskiego. Przypomnijmy,
że dziennikarze tygodnika „Sieci” ujawnili, że przed wydaniem wyroku
konsultował się z ekspertem Platformy Obywatelskiej ds.
służb specjalnych.
SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY: „Tak
knuł Łączewski”. Pyza i Wikło w najnowszym numerze „Sieci”: Przed
skazaniem szefów CBA konsultował się z ekspertem Platformy
Ostatnio
sędzia Łączewski został „wyróżniony” przez I prezes SN Małgorzatę
Gersdorf, która podczas odebrania nagrody Obywateli RP nazwała jego
i sędziego Igora Tuleyę „niezłomnymi”.
CZYTAJ WIĘCEJ: „To jest nagroda dla wszystkich sędziów, którzy się narażali”. Gersdorf odebrała w SN statuetkę… Obywateli RP! WIDEO
kpc/tvp.info/PAP/wPolityce.pl
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
21. Sprawa sędziego Łączewskiego
Sprawa sędziego Łączewskiego trafi do TSUE? Tego chcą pełnomocnicy
sędziego Wojciecha Łączewskiego chcą, by sąd zwrócił się do Trybunału
Sprawiedliwości UE. Zależy im, by ten orzekł, czy system wymiaru
sprawiedliwości w Polsce "w elemencie dyscyplinarnym, spełnia wymogi
unijne".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
22. Wojciech Biedroń skazany!
Wojciech Biedroń skazany! Sprawa sędziego Łączewskiego zbulwersowała Polskę, ale sąd ukarał dziennikarza
za opisanie sprawy sędziego Wojciecha Łączewskiego, który poprzez portal
Twitter miał nawiązać prywatną korespondencję z osobą, którą wziął
za dziennikarza Tomasza Lisa, i namawiać ją do przyjęcia nowej strategii
w politycznej walce z rządem. Sąd skazał Wojciech Biedronia
na podstawie art. 212 Kodeksu karnego na grzywnę. Wyrok jest prawomocny.
— napisał Wojciech Biedroń na Twitterze.
— podkreśla.
— kontynuuje swoją wypowiedź Biedroń.
— zastanawia się dziennikarz.
W pierwszej
instancji sąd nałożył na Wojciech Biedronia 25 tysięcy złotych grzywny.
W drugiej instancji zmniejszył wysokość grzywny do 3 tysięcy złotych.
— skomentował sprawę na Twitterze Sebastian Kaleta, były rzecznik ministerstwa sprawiedliwości.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
23. Obrońcy sędziego Łączewskiego
Obrońcy sędziego Łączewskiego chcą umorzenia postępowania. "Prokurator nie jest bezstronny"
sędziego Wojciecha Łączewskiego złożyli w piątek do sądu
dyscyplinarnego wniosek o umorzenie postępowania o uchylenie mu
immunitetu. W ich opinii, prokuratorowi w tej sprawie "brakowało cech
bezstronności" i był "niezdatny do procedowania".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
24. Porażka Wojciecha
Porażka Wojciecha Łączewskiego! Sąd nie zgodził się na zadanie pytań prejudycjalnych do TSUE w jego sprawie
prejudycjalnym do TSUE, o co wnioskowali obrońcy sędziego
Wojciecha Łączewskiego
— poinformował w piątek prok. Marek Pubrat. Pytanie miało dotyczyć tego,
czy polski system wymiaru sprawiedliwości spełnia wymogi unijne.
Już czwartą godzinę trwa w piątek niejawne posiedzenie Sądu
Dyscyplinarnego przy Sądzie Apelacyjnym w Krakowie, w trakcie którego
rozpatrywany jest wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu sędziemu
Wojciechowi Łączewskiemu. Pierwsze posiedzenie w tej sprawie odbyło się
w połowie lutego.
Wtedy też obrońcy sędziego zwrócili się
do sądu, aby ten zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości UE. Zależało
im na tym, by ten orzekł, czy system wymiaru sprawiedliwości w Polsce
„w elemencie dyscyplinarnym, spełnia wymogi unijne”. Chcieli, by TSUE
ocenił - jak mówił wtedy adw. Artur Pietryka - „czy system wymiaru
sprawiedliwości w elemencie dyscyplinarnym, czyli dotyczącym sędziów
i tego, jak oni pełnią służbę, spełnia wymogi, jakie stawiają przed nim
regulacje unijne - Traktat o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, ale też
polska Konstytucja”.
Jak poinformował dziennikarzy PAP i „Gazety
Wyborczej” w przerwie w posiedzeniu prok. Marek Pubrat, sąd zdecydował,
że nie skieruje do TSUE pytania prejudycjalnego. Powiedział również,
że w odpowiedzi na tę decyzję obrona sędziego Łączewskiego wniosła
o „umorzenie podstępowania w przedmiocie wydania uchwały
o uchylenie immunitetu”.
Łączewski to sędzia znany m.in. z tego,
że cztery lata temu orzekał w składzie sędziowskim, który skazał m.in.
byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego na trzy lata więzienia, m.in.
za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA w tzw.
„aferze gruntowej”.
Jeżeli sąd zgodzi się na uchylenie
mu immunitetu, prokuratura będzie mogła przedstawić sędziemu zarzuty
i ewentualnie skierować akt oskarżenia do sądu, przed którym będzie
toczyło się postępowanie karne.
Wniosek, który prokuratura
skierowała do sądu 21 stycznia, dotyczy złożenia przez Łączewskiego
doniesienia o przestępstwie, którego nie było, i składania
fałszywych zeznań.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
25. Łączewski rozwścieczony!
Łączewski rozwścieczony! Grozi sędziemu prokuraturą: Dołączył do nagonki medialnej. Nadużył przysługujących mu uprawnień
z-ca Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych Michał
Lasota. Jest to osoba powołana na to stanowisko przez Ministra
Sprawiedliwości – Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro, który
wielokrotnie formułował oceny daleko wykraczające poza dobre obyczaje
– pisze sędzia Wojciech Łączewski oświadczeniu, do którego dotarł Onet.pl.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wojciech Biedroń skazany! Sprawa sędziego Łączewskiego zbulwersowała Polskę, ale sąd ukarał dziennikarza
Łączewski
przekonuje, że Michał Lasota mógł poświadczyć nieprawdę. Oświadczenie
Łączewskiego jest odpowiedzią na fakt, że Lasota chce stawiać sędziemu
zarzuty dyscyplinarne.
– czytamy.
CZYTAJ
RÓWNIEŻ: Wojciech Łączewski może stanąć przed sądem. TVP Info: Zgłosił
przestępstwo, którego nie było. Prokuratura chce postawić zarzuty
Chodzi
o kwestię posiedzenia w Sądzie Dyscyplinarnym w Krakowie w sprawie
uchylenia Łączewskiemu immunitetu. Lasota, zdaniem Łączewskiego, miał
brać udział w tym posiedzeniu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Sędzia Łączewski straci immunitet? Wiemy kiedy Sąd Dyscyplinarny zajmie się rozpatrzeniem wniosku prokuratury
Sędzie przekonuje, że Lasota ma w tej sytuacji obowiązek przeprowadzić postępowanie wyjaśniające.
– pisze Łączewski.
Sędzia pisze też, że może zawiadomić prokuraturę o działaniach Michała Lasoty.
CZYTAJ
RÓWNIEŻ: „Tak knuł Łączewski”. Pyza i Wikło w najnowszym numerze
„Sieci”: Przed skazaniem szefów CBA konsultował się
z ekspertem Platformy
Jak widać, sędzia Łączewski próbuje odwrócić uwagę od swoich problemów.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
26. Kraków: Sąd umorzył
Kraków: Sąd umorzył postępowanie wobec sędziego Wojciecha Łączewskiego
Krakowski sąd dyscyplinarny zdecydował o umorzeniu postępowania o
uchylenie immunitetu sędziemu Wojciechowi Łączewskiemu. Prokuratura nie
będzie mogła zatem przedstawić mu zarzutów dotyczących złożenia
doniesienia o przestępstwie, którego nie było, ani składania fałszywych
zeznań.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
27. Wiemy, za co sędzia Łączewski
Wiemy, za co sędzia Łączewski odpowie przed rzecznikiem dyscyplinarnym. Straci swoją posadę? SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY
o uchylenie immunitetu sędziemu Wojciechowi Łączewskiemu. Portal
wPolityce.pl dotarł do całej treści wniosku rzecznika dyscyplinarnego
o postawienie zarzutu sędziemu Łączewskiemu z dnia 15 marca 2019 roku.
Przypomnijmy, że decyzja sądu spowodowała, że prokuratura nie będzie
mogła przedstawić sędziemu Łączewskiemu zarzutów dotyczących złożenia
doniesienia o przestępstwie, którego nie było, ani składania
fałszywych zeznań.
Jak
wynika z wniosku, Wojciech Łączewski od 16 do 28 stycznia 2016 r.,
posługując się fałszywymi kontami „Marek M.” i „Krzysztof S.”, nawiązał
na Twitterze kontakt z osobą posługującą się kontem „Lis Tomasz”.
Łączewski ujawnił swoją prawdziwą tożsamość i będąc przekonanym,
że rozmawia z dziennikarzem, inicjował jednocześnie działania
o charakterze politycznym oraz chciał osobiście spotkać się z Lisem,
by „ustalić strategię dalszych działań”.
Kolejnym uchybiającym
godności urzędu działaniem Łączewskiego było korespondowanie
na Twitterze z innym dziennikarzem. Łączewski ukrywał swoją tożsamość
pod pseudonimem „Krzysztof S.”.
Z wniosku wynika również,
że w 2016 roku Wojciech Łączewski złożył ustne zawiadomienie
o przestępstwie. Miało ono polegać na podszywaniu się pod niego
na Twitterze przez nieustaloną osobę i wyrządzeniu w ten sposób sędziemu
szkody osobistej. Łączewski wiedział, że takie przestępstwo w ogóle nie
miało miejsca. Mimo tego, pouczony o odpowiedzialności karnej
za składanie fałszywych zeznań, złożył w tej sprawie zeznania,
twierdząc, że nieznana osoba przejęła jego fałszywe konta na Twitterze
„Marek Matusiak” i „Krzysztof Stefaniak” i rzekomo bez jego wiedzy
prowadziła korespondencję z osobą podającą się za dziennikarza
Tomasza Lisa.
Nieustalona osoba miała również bez jego wiedzy
wykonać fotografię sędziemu, kiedy ten zjawił się przy jednym
z warszawskich bloków, by odebrać książkę.
Warto zwrócić uwagę,
że już sam fakt zgłoszenia przestępstwa, którego nie było i złożenie
fałszywych zeznań, wyczerpuje znamiona umyślnego przestępstwa, które
jest ścigane z oskarżenia publicznego.
Jak dowiedział
się portal wPolityce.pl, sprawę sędziego Łączewskiego będzie rozpatrywać
Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego. Bardzo prawdopodobne jest,
iż sędzia Wojciech Łączewski może stracić posadę sędziego nie poprzez
postępowanie karne, lecz w postępowaniu dyscyplinarnym.
Przypomnijmy
również, że sędzia Ireneusz Bieniek, który umorzył postępowanie
w sprawie uchyleniu immunitetu sędziemu Wojciechowi Łączewskiego, przez
9 miesięcy był w szkole wywiadu PRL. Sędzią Sądu Okręgowego w Krakowie
został w roku 2000, po burzliwej dyskusji i protestach samych sędziów,
którzy nie chcieli, by współpracownik tajnych służb PRL dostał
awans do SO w Krakowie.
CZYTAJ TAKŻE: Niebywałe! Krakowski sąd umorzył postępowanie ws. Wojciecha Łączewskiego. Sędzia nie straci immunitetu
Szkolił się na agenta wojskowej bezpieki w PRL, dziś uratował sędziego Łączewskiego przez zarzutami! Kim jest sędzia Bieniek?
Ziobro o Łączewskim: Myślenie kastowe. Działał bezczelnie. Okłamywał przełożonych i opinię publiczną. To go dyskwalifikuje
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
28. Izba Dyscyplinarna SN zajmie
Izba Dyscyplinarna SN zajmie się sędzią Łączewskim. To efekt zażalenia
wtorek Rzecznik Dyscyplinarny Sędziów Sądów Powszechnych Piotr Schab
skierował do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego zażalenie na
postanowienie o umorzeniu postępowania o uchylenie immunitetu sędziego
Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia Wojciecha Łączewskiego.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
29. Koniec bezkarności i
Koniec
bezkarności i kolesiostwa? Izba Dyscyplinarna SN zajmie się immunitetem
sędziego Łączewskiego! Na decyzje czeka prokuratura
szokującą decyzją sądu, który w kwietniu nie uchylił immunitetu
sędziemu Wojciechowi Łączewskiemu. Na decyzję czeka prokuratura, która
chce przedstawić sędziemu zarzuty, dotyczące przestępstwa, które powinno
całkowicie zdyskwalifikować Łączewskiego i sprawić, by nigdy już nie
miał okazji orzekać.
Sprawa dotyczy bulwersującego zachowania sędziego Łączewskiego, który
zdaniem prokuratury, składał fałszywe zeznania, po tym jak dał się
nabrać na dziennikarską prowokację, w której miał spotkać się
z „Tomaszem Lisem” i wymieniać z nim antyrządową korespondencje. Złapany
„na gorącym uczynku” Łączewski zeznawał., ze włąmano mu się do profilu
twitter i na sprzęt, który służył mu do komunikacji w mediach
społecznościowych. Biegli wykluczyli taką sytuację. W sprawie jest też
opinia twittera. Mimo oczywistych faktów, Łączewski, mógł jednak cieszyć
się całkowitą bezkarnością. Wiosną został przesłuchany przez Rzecznika
Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych, który prowadzi jego
sprawę dyscyplinarną.
–
relacjonował w kwietniu Zbigniew Ziobro, który przypomniał, że sprawa
była całymi miesiącami przeciągana w krakowskim Sądzie Apelacyjnym.
Śledczy
już w kwietniu chcieli mu postawić zarzuty, ale sąd dyscyplinarny przy
Sądzie Apelacyjnym w Krakowie umorzył sprawę wniosku prokuratury
o uchylenie immunitetu Łączewskiemu. Teraz sprawa immunitetu sędziego
zostanie rozpatrzona przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego. Jak
informuje „Gazeta Wyborcza”, rozprawa ma odbyć się w listopadzie.
Redakcja z Czerskiej oraz sam Łączewski wiedzą, że decyzja sądu może być
dla niego niekorzystna. W Izbie Dyscyplinarnej nie
ma fałszywej korporacyjnej lojalności sędziowskiej, a została ona
powołana właśnie po to, by ścigać sędziowskie patologie - kłamstwo,
kolesiostwo i upolitycznienie. Dziennikarze z „GW” już przypuścili atak
na Izb. Zaczęli od opluwania sędziów zasiadających w składzie, który
zajmie się Łączewskim.
– grzmi „GW”.
Widać
też, że i sam Wojciech Łączewski zdaje sobie sprawę ze swojej sytuacji
i także bierze udział w ohydnej nagonce na sędziów Izby Dyscyplinarnej.
– powiedział Łączewski „Gazecie Wybiorczej.
Sprawa
Wojciecha Łączewskiego, to „suma wszystkich strachów” tzw. „kasty”
sędziowskiej. Jak w soczewce pokazuje też wszelkie patologie celebrytów
w togach. Miejmy nadzieję, że Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego
podejmie właściwą i jedyną w tym przypadku decyzje. Nikt nie może
ośmieszać prawa. Nawet ulubieniec redakcji Adama Michnika -
Wojciech Łączewski.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
30. Sędzia Łączewski zrzeka się
Sędzia Łączewski zrzeka się urzędu. Nową KRS nazywa "ciałem karykaturalnym"
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
31. a może zrzeka się dlatego,że
grożą mu "konsekwencje jego kłamstw "?
pozdrowienia :)
gość z drogi
32. @gość z drogi
Ziobro: Sędzia Łączewski zrzekając się urzędu podjął jedyną możliwą decyzję. Wie, że grozi mu odpowiedzialność karna
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
33. MS informuje: Oświadczenie
MS informuje:
Oświadczenie Jana Kanthaka w sprawie sędziego Wojciecha Łączewskiego
W związku z informacją, że sędzia Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia Wojciech Łączewski zrzekł się urzędu sędziego i złożył do prokuratury doniesienie dotyczące Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro, podkreślamy, że są to działania motywowane politycznie i ściśle związane z ustaleniami prokuratury. Ustalenia te wskazują, że sędzia Wojciech Łączewski dopuścił się przestępstw w postaci złożenia zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie i kilkukrotnego składania fałszywych zeznań pod odpowiedzialnością karną.
Z ustaleń śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Regionalną w Krakowie wynika, że wbrew złożonemu przez sędziego Wojciecha Łączewskiego zawiadomieniu o przestępstwie, nie doszło do włamania do prowadzonych przez niego pod fikcyjnymi nazwiskami kont na internetowym portalu Twitter. Zgromadzone dowody wskazują również, że sędzia zeznał nieprawdę, iż to nie on, lecz rzekomy włamywacz namawiał w internetowej korespondencji osobę, którą wziął za redaktora naczelnego tygodnika "Newsweek" Tomasza Lisa, do prowadzenia antyrządowej kampanii.
W toku śledztwa, wszczętego w wyniku zawiadomienia sędziego Wojciecha Łączewskiego, prokuratura zleciła ekspertyzę z zakresu informatyki, przesłuchała licznych świadków i uzyskała w ramach międzynarodowej pomocy prawnej informacje od amerykańskiej firmy Twitter Inc. Z opinii biegłego z zakresu informatyki wynika m.in., że nie doszło do włamania do kont, które sędzia Wojciech Łączewski prowadził w portalu Twitter pod fikcyjnymi nazwiskami "Marek Matusiak" i "Krzysztof Stefaniak". Biegły nie znalazł również śladów, które mogłyby świadczyć, że nieuprawnione osoby uzyskały dostęp do elektronicznych urządzeń sędziego: komputerów, tabletu iPad i telefonu iPhone. Ujawnione przez biegłego informacje jednoznacznie wskazują, że to właśnie sędzia Wojciech Łączewski osobiście prowadził korespondencję z osobą, którą identyfikował jako Tomasza Lisa.
Ustalone przez prokuraturę okoliczności jednoznacznie wskazują, że sędzia Wojciech Łączewski dopuścił się czynów z art. 238 i art. 233 par. 1 kodeksu karnego, polegających na złożeniu zawiadomienia o przestępstwie, którego nie było, i działaniu na szkodę interesu publicznego przez funkcjonariusza publicznego. Niezależnie od powyższego sędzia Wojciech Łączewski wielokrotnie okłamywał dziennikarzy, a za ich pośrednictwem opinię publiczną, co do swojej roli w wyżej opisanym zdarzeniu, uchybiając w ten sposób godności zawodu sędziego.
W związku z ustaleniami śledztwa, Prokurator Regionalny w Krakowie skierował do Sądu Dyscyplinarnego wniosek o zezwolenie na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej.
Ponadto publiczne wypowiedzi Wojciecha Łączewskiego potwierdzają, że wbrew zasadzie bezstronności i apolityczności sędziów angażuje się on po stronie politycznych przeciwników reform w wymiarze sprawiedliwości. Taki charakter ma manifestacyjne zrzeczenie się urzędu w ostatnim dniu kampanii wyborczej do parlamentu.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
34. Szokujące ultimatum
Szokujące ultimatum Łączewskiego do Ziobry! „Wzywam do zamieszczenia przeprosin, ponieważ konsekwentnie jestem znieważany”
Po swojej przedwyborczej ustawce ze zrzeczeniem się urzędu sędziego
i donosem do prokuratury na m.in. Prokuratora Generalnego, Łączewski
domaga się teraz przeprosin od Zbigniewa Ziobry. Stawia mu jawne
ultimatum. Przeprosiny w terminie 7 dni, albo pozew sądowy. Łączewski
chce też, by śledczy ujawnili część materiałów z toczącego się przeciwko
sędziemu postępowania.
Przypomnijmy. W przedwyborczy piątek, sędzia Wojciech
Łączewski poinformował, że ustępuje z urzędu sędziego. Kreujący się
od dawna na męczennika sędzia złożył jednocześnie doniesienie
do prokuratury na ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę oraz
sędziów, których media wiążą z rzekomą aferą hejterską. Decyzja
Łączewskiego nie pomogła opozycji w wyborach, a wolta sędziego szybko
zniknęła z czołówek, pochłoniętych wyborami, mediów. Pewnie dlatego
Łączewski postanowił znów o sobie przypomnieć. Na stronie internetowej
skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia sędziów „Themis” pojawił się
apel sędziego, który w 2015 roku skazał na kary więzienia obecnych
szefów służb specjalnych: Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
– pisze sędzia Wojciech Łączewski.
– przekonuje sędzia, który
apeluje także o ujawnienie w mediach materiałów z postępowania
prokuratorskiego w sprawie sędziego Łączewskiego i które mają rzekomo
świadczyć o niewinności sędziego.
Czy Wojciech Łączewski tak
bardzo boi się prawdy? Co tak bardzo zdenerwowało sędziego, któremu
prokuratorzy chcą uchylić immunitet sędziowski.
– tak Zbigniew
Ziobro komentował decyzję krakowskiego sądu, który umorzył postępowanie
o uchyleniu immunitetu sędziego Łączewskiego, a sprawa trafiła do Izby
Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
Wojciech Łączewski musi zmierzyć
się z faktami, a te są miażdżące dla jego narracji i całkowicie
dyskwalifikują go jako sędziego. Miejmy nadzieję, że już wkrótce się
o tym przekona. A może już to wie i dlatego złożył urząd?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
35. Prawdziwy bohater! Sędzia
Prawdziwy bohater! Sędzia Łączewski odchodzi z urzędu: Nie mam się czego wstydzić. Wyszedłem naprzeciw prokuraturze
– ogłosił sędzia Wojciech Łączewski w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
Łączewski chwali się, że przestaje być sędzią. Przekonuje, że to wyjście naprzeciw prokuraturze.
– mówi.
CZYTAJ
RÓWNIEŻ: Przedwyborcza ustawka czy ucieczka przed wyrzuceniem z zawodu?
Łączewski ustępuje z urzędu sędziowskiego i donosi na Ziobrę
– dodaje.
CZYTAJ
RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Wiemy, za co sędzia Łączewski odpowie przed
rzecznikiem dyscyplinarnym. Straci swoją posadę? SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY
Pytany o to, czy żałuje swojej decyzji o przestaniu być sędzią, odpowiada:
CZYTAJ
RÓWNIEŻ: I takich sędziów bronicie? Tygodnik „Sieci” ujawnia kolejne
fakty kompromitujące sędziego, który skazał szefów CBA
Dopiero w poniedziałek dowiemy się całej prawdy i poznamy wszystkie złote myśli sędziego Łączewskiego.
CZYTAJ
RÓWNIEŻ: Publikacja „Sieci” rozwścieczyła Łączewskiego! Sędzia grozi
dziennikarzom procesem i oskarża: „To wirtualna rzeczywistość”
mly/rp.pl
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
36. SN umorzył sprawę immunitetu
SN umorzył sprawę immunitetu Wojciecha Łączewskiego. Były sędzia może usłyszeć zarzuty
Dyscyplinarna Sądu Najwyższego umorzyła we wtorek sprawę dotyczącą
uchylenia immunitetu byłego warszawskiego sędziego Wojciecha
Łączewskiego. Uznała, że ponieważ Łączewski nie jest już sędzią, to
immunitet go nie obejmuje. Prokuratura może więc postawić b. sędziemu
ewentualne zarzuty.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
37. NASZ NEWS. Były Sędzia
NASZ NEWS. Były Sędzia Wojciech Łączewski usłyszał zarzuty za składanie fałszywych zeznań!
– czytamy w komunikacie Prokuratury Regionalnej w Krakowie
– informują śledczy.
Zdaniem
prokuratury, fakt prowadzenia rozmów pomiędzy osobą podającą się
za Tomasza Lisa, a Wojciechem Ł. został dodatkowo potwierdzony tzw.
„print screenami”, czyli zrzutami ekranu, zawierającego listy dialogowe.
– czytamy w komunikacie prokuratury.
– podkreślają prokuratorzy.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
38. Cała strona .../node/72706 razem ze wszystkimi komentarzami
mogłaby, a może nawet powinna stać się materiałem dowodowym w co najmniej kilku sprawach:
uznanie sprzecznych z prawem lub bezprawnych postanowień lub wyroków sądowych za nieważne z mocy prawa, zgodnie ze starą zasadą prawa rzymskiego głoszącą, że przestępstwo nie ma prawa do uciekania się pod ochronę prawa. Przestępstwo jest przestępstwem.
uznanie wydawanie przez sędziów sprzecznych z prawem lub bezprawnych albo niezgodnych z jurysdykcją postanowień lub wyroków sądowych za przestępstwa przeciwko wymiarowi sprawiedliwości, automatycznie wygaszające immunitet sędziowski i stanowiące podstawę do postawienia zarzutów w postępowaniu karnym. Niech uzasadnieniem tego postulatu będzie podobieństwo działań wykazanych na przykładzie pana Łączewskiego do wyroków nazistowskich Standgericht działających w Polsce od 1.09.39 do 25.10.39 lub podobnych działań polskich sądów działających na potrzeby MBP oraz NKWD po roku 1944.
itd
michael
39. Były sędzia, a dziś
Były sędzia, a dziś podejrzany o składanie fałszywych zeznań prawnik
pojawił się dziś na sali rozprawa w Sądzie Najwyższym w towarzystwie
prof. Adama Strzembosza. Jednak wyrok zepsuł humor Łączewskiego, który
w dwóch niższych instancjach doprowadził do prawomocnego skazania
dziennikarza Wojciecha Biedronia. Reporter portalu wPolityce.pl,
opisywał słynną wpadkę sędziego, który dał się wciągnąć w dziennikarską
prowokację i miał zamiar spotkać się z domniemanym Tomaszem Lisem,
by omówić z nim taktykę walki z rządem Prawa i Sprawiedliwości. W serii
materiałów Wojciecha Biedronia ujawniliśmy kulisy postępowań
wyjaśniających i prokuratorskich dotyczących Łączewskiego. Były sędzia
skierował do sądu prywatny akt oskarżenia przeciwko Wojciechowi
Biedroniowi. Dziś, Sąd Najwyższy, po skardze Prokuratora Generalnego,
zadecydował o uchyleniu prawomocnego wyroku skazującego dziennikarza.
– orzekł dziś Sąd Najwyższy.
– mówił sędzia sprawozdawca Krzysztof Wiak.
Dzisiejsze,
korzystne dla dziennikarza rozstrzygnięcie oznacza, że sprawa Wojciecha
Biedronia wróci do Sądu Okręgowego w Łodzi i będzie przez niego
rozpatrywana na nowo. Wcześniejsze wyroki skazujące na dziennikarza
portalu wPolityce.pl powszechnie potępiły środowiska dziennikarskie oraz
wielu komentatorów i polityków.
W trakcie dzisiejszej rozprawy głos zabrał Wojciech Biedroń, który
przypomniał, że art. 212 kodeksu karnego, to w istocie
bat na dziennikarzy.
– mówił Wojciech Biedroń w Sądzie Najwyższym.
Sprawa
dotycząca dziennikarza portalu początek przed sądami miała, gdy sędzia
wystąpił w listopadzie 2016 r. z prywatnym aktem oskarżenia. Sąd
I instancji w lipcu 2018 r. uznał dziennikarza za winnego na podstawie
art. 212 Kodeksu karnego mówiącego o zniesławieniu i wymierzył
mu 25 tys. zł grzywny. Po apelacji obrońcy Sąd Okręgowy w Łodzi w lutym
2019 r. złagodził wyrok i zmniejszył grzywnę do 3 tys. zł.
Dzisiejszy wyrok Sądu Najwyższego to ważny sygnał, z którego wynika,
że przedmiotowe wykorzystywanie prywatnych aktów oskarżenia, w sprawach
z udziałem dziennikarzy, to naruszanie zasady wolności słowa. To także
zła wiadomość dla Wojciecha Łączewskiego, byłego sędziego, który pod
koniec ubiegłego roku usłyszał zarzuty prokuratorskie za to, że składać
miał (zdaniem śledczych) fałszywe zeznania i kłamał w sprawie rzekomego
przestępstwa, którego miał stać się ofiarą.
https://wpolityce.pl/media/515937-porazka-laczewskiego-sn-uchylil-wyrok-wbiedronia
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
40. Do sądu trafił akt
Do
sądu trafił akt oskarżenia przeciwko b. sędziemu Wojciechowi Ł. W tle
m.in. składanie fałszywych zeznań. Grozi mu do 8 lat więzienia
Akt oskarżenia trafił do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa.
Prokuratura zarzuciła b. sędziemu złożenie fałszywego zawiadomienia
o przestępstwie i złożenia fałszywych zeznań.
—podał we wtorek Dział Prasowy Prokuratury Krajowej.
W lutym
2016 r. sędzia Ł. złożył w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie
zawiadomienie, że nieznana mu osoba włamała się na jego konta prowadzone
pod fikcyjnymi nazwiskami na Twitterze i w jego imieniu prowadziła
korespondencję. Sędzia zwrócił się o ściganie osoby, która między
16 a 28 stycznia 2016 r. miała się pod niego podszywać.
—podała PK.
W związku ze sprawą W lutym 2019 r. sąd w Łodzi ukarał grzywną
dziennikarza Wojciecha Biedronia za opisanie sprawy Wojciecha Ł. Sąd
drugiej instancji zmniejszył jedynie wysokość kary. We wrześniu Izba
Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego uchyliła ten
wyrok w całości i przekazała Sądowi Okręgowemu w Łodzi
do ponownego rozpoznania.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
41. Teatr absurdu i kabaret mają
Teatr absurdu i kabaret mają nowe gwiazdy – obrońców profesorki Iwasiów oraz byłego sędziego Łączewskiego
W zasobach stand-upera Łączewskiego jest coś, co może być tak wielkim
impulsem grawitacyjnym jak połączenie wielkich czarnych dziur.
A opowiedzenie tego w kabarecie może doprowadzić do kolapsu nie tylko
sali, ale i całego miasta. Oto bowiem Łączewski jako jedyny zna „treść
rozmowy braci Kaczyńskich” 10 kwietnia 2010 r. Zna z „akt ściśle
tajnych” dzięki własnej bystrości, bowiem nikt inny jej nie zauważył.
Mało tego, „w tej rozmowie nie ma nic takiego, co mogłoby narazić
szeroko pojęte bezpieczeństwo państwa. (…) Ona nie dotyczyła organizacji
lotu, a w jednym wątku jego przebiegu”. Stand-uper Łączewski nawet nie
wie, czy Zbigniew Ziobro „ją zna i jako prawnik nie może gdybać, czy nią
szachuje, czy nie prezesa Kaczyńskiego”. Czyli zna tylko Łączewski,
co oznacza, że ma widzenia. I wtedy widzi rozmowy. A jak już wprawi się
w trans, wszyscy zobaczą to, co niewidzialne. Albo nie zobaczą, bo może
sala nie przestawi się z kabaretu na cyrk.
Z dobrym humorem jest
ostatnio krucho, więc z radością trzeba przyjąć pojawienie się nowych
talentów, i to z tak nietypowych środowisk jak „akademicy i akademiczki
Uniwersytetu Szczecińskiego” oraz sędziowie, z najwspanialszym kwiatem
tego towarzystwa, czyli Wojciechem Łączewskim (mimo że już out). Nowe
gwiazdy teatru absurdu i kabaretu wprawdzie jeszcze nie czują, jak
są zabawni, ale poczują, gdy widownia nagrodzi ich oklaskami. W pełni
na nie zasługują, więc Mrożek, Beckett, Ionesco, Genet, Pinter, Vian,
Buzzati czy Adamow nie muszą się przewracać w grobach (urnach).
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl