Złodziej w kancelarii Prezydenta
Jak się okazało*, jeden z dwóch zaginionych obrazów z pałacu prezydenckiego został już sprzedany na aukcji jako własność prywatna. Jest to „Gęsiarka” Romana Kochanowskiego, z roku 1881.
Żeby było zabawniej, okazało się, że w kancelarii stwierdzono brak tego obrazu już w marcu 2015, tyle że nikogo o tym nie poinformowano – jakby poinformowano, to sprzedaż byłaby niemożliwa, bo domy aukcyjne zawsze najpierw sprawdzają, czy stare polskie obrazy nie znajdują się na listach dzieł skradzionych lub „zaginionych” w czasie wojny.
No i mamy niezły bigos, bo ktoś za to beknie jak za zwyczajne złodziejstwo lub ukrywanie przestępstwa w najlepszym przypadku. I ten „ktoś” dla ratowania skóry może się okazać bardzo „wymowny” :)))
A przy okazji inny obraz Romana Kochanowskiego >
Portret dziewczyny
Ok. 1900. Olej na kartonie. 28 x 18,5 cm.
Własność prywatna.
*http://niezalezna.pl/71304-gesiarka-obraz-skradziony-z-palacu-prezydenckiego-juz-zostal-sprzedany
- eska - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
10 komentarzy
1. @eska
prokurator dostanie zgodę na ujawnienie nazwiska tej "osoby prywatnej". Po ujawnieniu informacji sama się zapewne zgłosi do prokuratury, aby nie być ściganą.
Ale na początku musi być zgłoszona na policję kradzież, a tego wciąż nie ma.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Maryla
Bo to nówka jest, z tą aukcją.
Muszą posprawdzać co i jak. Dobrze, że wylazło, bo zawsze jeszcze tamci mogli gdzieś podrzucić w piwnicy i znowu kancelaria byłaby na widelcu hejtu.
Ludzie, myślcie, to nie boli...ha, ha....
3. Cd.
Update 23:45
Jeśli przeczytacie uważnie komentarze, to zobaczycie Państwo, że w tym małym obrazku jest zawarta cała historia Polski, od przedwojnia aż do dziś. Polski antykwariusz żydowskiego pochodzenia, skupujący obrazy polskich malarzy w czasie zaborów, potem II wojna, getto, śmierć, potem komuna i zawłaszczenie, potem III RP i "prywatyzacja" - to nasza historia w pigułce... >
http://eska.salon24.pl/671043,zlodziej-w-kancelarii-prezydenta
Ludzie, myślcie, to nie boli...ha, ha....
4. Z Kancelarii Prezydenta
Z Kancelarii Prezydenta za czasów Komorowskiego zniknął obraz
Dziennikarz RMF
FM, Krzysztof Berenda rozmawiał z szefem Kancelarii Prezydenta
w czasach Bronisława Komorowskiego Jackiem Michałowskim o zaginięciu
obrazu „Gęsiarka” Romana Kochanowskiego.Minister Michałowski w rozmowie z RMF FM przyznał, że jeszcze w czasach,
gdy urząd pełnił Bronisław Komorowski, urzędnicy zdawali sobie sprawę
z faktu, iż obraz zniknął, ale mimo to nie zgłoszono faktu
w prokuraturze. Urzędnik wyjaśnił, że brak obrazu stwierdzono w marcu
podczas inwentaryzacji. - Strasznie jest mi z tego powodu nieprzyjemnie,
bo to za naszych czasów zniknęło. Boję się, że zostały ukradzione i to
jest smutny fakt – powiedział. Mieliśmy nadzieję, że się znajdą (poza "Gęsiarką", brakuje jeszcze
jednego obrazu i statuetki - red.). Wielokrotnie bywało tak, że obrazy
odnajdywały się w magazynach czy innych miejscach. Mamy jeszcze
nadzieję, że to się znajdzie – zaznaczył Michałowski, który przyznał,
że wcześniej obrazy też znikały, ale zawsze sprawy miały pozytywny
finał.
Obecne kierownictwo Kancelarii Prezydenta złoży dziś zawiadomienie do prokuratury.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Wiemy, kiedy z pałacu
Jak dowiedział się dziennikarz RMF FM w zawiadomieniu wskazano termin od kwietnia 2014 roku, ponieważ podczas inwentaryzacji
trwającej od lutego do kwietnia 2014 takich braków nie stwierdzono.
Zdaniem pracowników Kancelarii Prezydenta ktoś musiał je zabrać po tej
dacie.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. Sam Bul
spprawę bagatelizuje , baa nawet zarzuca nieelegancję wredotom od PAD, bo o jakieś radyjko i obrazek sie awanturują, jasne taki bolszewicki typ nie może zrozumieć ,że kradzież to jeśli nie grzech , to przestepstwo- myśli po swojemu Polske rozkradliśmy , a oni o bydło na pastwisku mniem szarpiom.
Doprawdy jest mi coraz trudniej znieść realia naszej rzeczywistosci -cierpie ,że jako Polka taki rak toczy moje obywatelskie ciało
Figa
7. Jak było do przewidzenia, obraz został zwrócony
Jak informuje "Rzeczpospolita", znajduje się ona teraz w warszawski
Domu Aukcyjnym "Rempex", czyli dokładnie tam, gdzie - jak ujawnił 26
września portal niezalezna.pl - w czerwcu br. został sprzedany za 10 tys. złotych.
Tym samym potwierdziły się wszystkie informacje publikowane na naszych łamach. Kto zwrócił dzieło sztuki i dlaczego?
- mówi "Rzeczpospolitej" Marek Lengiewicz, współwłaściciel domu aukcyjnego.
Lengiewicz nie chce podać nazwiska osoby, która z "Gęsiarką" do Rempexu
przyszła, mówi tylko, że nie jest to osoba publiczna. Zapewnia przy tym,
że wszystkie dane poda policji, jeśli się do niego o to zwróci. - Dziwi mnie, że dotychczas nikt tego nie zrobił - dodaje. Lengiewicz przyznaje przy tym, że sprzedawca przyszedł do jego domu aukcyjnego nie tylko z "Gęsiarką", ale "wraz z kilkoma innymi obiektami".
Jak ustaliliśmy w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, dziś wszczęto śledztwo ws. kradzieży obrazu „Gęsiarka” oraz trzech innych przedmiotów z Kancelarii Prezydenta. Rzecznik warszawskiej prokuratury prok. Przemysław Nowak twierdzi, że „na chwilę obecną nie ma podstaw, by przesłuchać Bronisława Komorowskiego”.
Komorowski: Prokuratura powinna zająć się sprawą "Gęsiarki"
zniknięcia z Pałacu Prezydenckiego słynnego obrazu "Gęsiarka" Romana
Kochanowskiego. "Śledztwo prokuratury powinno zakończyć wplątywanie mnie
w tę sprawę" - mówił Bronisław Komorowski.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. @eska
jest domniemanie, że to obraz przodka, znaczy się przodkini :)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. hehehehehehehe
hahahahaha padłam , dobre kojarzenie maładjec, w sam raz dziadkowe klimaty :)))))))
Figa
10. Można się zdziwić. Dziś
Można się zdziwić. Dziś dowiedzieliśmy się jak „wykształconych”
działaczy zatrudniał Bronisław Komorowski. Jeśli to gra, to jeszcze
gorzej dla Adam Szłapki, który od 2011 do 2015, w okresie prezydentury
Bronisława Komorowskiego, pracował jako ekspert w Kancelarii Prezydenta RP.
Adam Szłapka, polityk Nowoczesnej Ryszarda Petru, ukończył studia
z zakresu politologii i wschodoznawstwa na Uniwersytecie im. Adama
Mickiewicza w Poznaniu. Poseł stanął przed sądem w procesie w sprawie
kradzieży „Gęsiarki” z Kancelarii Prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Słowa polityka, posła, człowieka, który ukończył studia wyższe, skonfundowały nawet sędzię. Oto fragmenty tego kuriozalnego dialogu.
—pyta sędzia.
—odpowiada Adam Szłapka.
—dodał poseł od Petru.
Dobiesław Falkiewicz
To
zachowanie (struganie idioty) jednoznacznie wskazuje na próbę ucieczki
od współodpowiedzialności za intencjonalną kradzież dzieła Chełmońskiego
z pałacu. O sokowirówce nie wspominając..
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl