Cmentarzysko gazet

Wczoraj ogloszono, ze od 1 I 2016 r. montrealska La Gazette wychodzic bedzie tylko w soboty. Byla ona jedna z najstarszych (131 lat) i najwiekszych gazet w Kanadzie. Przyczyny sa oczywiscie finansowe. W 2013 r. kosztem 40 mln.$ wprowadzono wersje tabletowa. W szybkim tempie spadla cyrkulacja wersji papierowej z 161 tys. do 81 tys. Jednoczesnie rosly dochody z wersji elektronicznej. obecnie stanowia one 70% calosci dochodow. Jeden z szefow gazety powiedzial, ze przechodzenie wersji gazetowej na elektroniczna jest nieodwracalnym procesem.

W latach 1970-2006 gazety byly jednym z najbardziej zyskownych businessow na swiecie. Do lat 70-ych ubieglego stulecia opieraly sie glownie na sprzedazy (cyrkulacji). Pozniej zaczal dominowac przychod z ogloszen prasowych. W ostatnich czasach ogloszenia te przynosily 70% dochodow gazet. Dochod z ogloszen prasowych od lat spadal. Na rynku polnocnoamerykanskim gazety zarobily 63 mld.$ w roku 2000, podczas gdy w roku 2013 tylko 23 mld.$

Wraz z trendami na rynku prasowym szkoly uczace dziennikarstwa zaczely zmieniac swoj profil. Obecnie ucza przede wszystkim dziennikarstwa internetowego.

Rosnace cmentarzysko gazet drukowanych ma jednak swoja pozytywna strone. Zwyciezca jest internet, a to wszak Krolestwo Wolnosci w porownaniu z cuchnacymi smrodem Politycznej Poprawnosci mediami glownego nurtu.

Inna pozytywna strona tej sprawy jest taka, ze od gazet drukowanych odwraca sie przede wszystkim mlodziez. Ze zapytam: ilez to tysiecy nowouprawnionych wyborcow przybywa w Polsce kazdego dnia?

Dla jednych wiadomosc nie jest dobra. Co sie bedzie dzialo na przyklad z koszmarna Gazeta Wyborcza juz po niewatpliwym przejeciu przez PiS wladzy jesienia biezacego roku?  Najpierw utnie sie prenumerata GW w instytucjach panstwowych oraz podpasanie rzadowymi ogloszeniami z roznych urzedow mienia wojskowego, a pozniej przyjda nastepne kroki. Na grobie padliny nie jeden chetnie by sobie radosnie poskakal.