Ewa Kopacz zapowiedziała pełną realizację programu Kononowicza. Nie będzie niczego.

avatar użytkownika Maryla

Jakby to powiedziała była v-ce premier rządu PO-PSL E.Bieńkowska "ale jaja, ale jaja". Bo, przecież zniesienie składek na ZUS to zniesienie wszelkich zobowiązań państwa w stosunku do obecnych i przyszłych emerytów, zapisów o kapitale początkowym, o indywidualnych kontach emerytalnych, na które przecież rok temu zagarnięto blisko 150mld zł z OFE. To zapowiedź tak naprawdę likwidacji rent, emerytur i zasiłków, kolejne oszustwo, a wręcz zwykłe złodziejstwo. Chyba, że kasa jest już naprawdę pusta i tych 150mld zł z OFE w ZUS już po prostu nie ma.Ciekawe bowiem skąd budżet państwa ma wziąć blisko 180mld zł, by zapchać dziurę po likwidacji składek ZUS tym bardziej, że wpływy ze składek ZUS to przecież zaledwie ok. 130-140mld zł. Już dziś polscy podatnicy muszą dokładać 45-50mld zł żeby ZUS mógł wypłacać regularnie emerytury. Zaległe składki ZUS to już gigantyczna kwota 55mld zł. Co roku potrzeba ok. 120mld zł na wypłatę emerytur ok. 27mld zł na renty i zasiłki, 15-16mld zł na KRUS, ok. 15-16mld zł na emerytury mundurowe. Tak wielu już dziś nie płaci w ogóle składek. Budżet NFZ to kolejne 75mld zł, dlaczego więc redaktorki TVP, Lewicka i Tadla nie grzmią: skąd rząd PO-PSL weźmie te 250mld zł. Może byłoby prościej i uczciwiej powiedzieć Polakom, że PO zlikwiduje renty i emerytury oraz ubezpieczenie zdrowotne, bo majątek narodowy rozkradziony i wyprzedany, a w kasie widać tylko dno tyle, że Polakom można obiecywać i okłamywać ich bez końca, ale trzeba będzie wypłacać zasiłki przyjmowanym muzułamanom oraz ofiarom Holocaustu. Szewczak: Za PO będzie jak u Kononowicza

PKW podała wyniki referendum. Frekwencja wyniosła tylko 7,80 proc.

Ogólnokrajowe Referendum ogłosił poprzedni prezydent Bronisław Komorowski, po pierwszej – przegranej przez siebie - turze majowych wyborów prezydenckich. Koszt organizacji wyniósł ok. 100 mln zł.

Konwencja programowa PSL. "Razem z Europą i przez Europę"

Jest moc i siła - powiedział Piechociński odwołując się do "zielonej siły". - PSL do wszystkich wyciąga swoje dłonie - dodał. 500 tys. miejsc pracy, 50 tys. miejsc w żłobkach i 150 mld zł inwestycji w rolnictwie. A także bezpłatne leki dla seniorów, 1900 zł płacy minimalnej i 1200 zł emerytury minimalnej - to założenia deklaracji programowej PSL.

Beata Szydło: „W Polsce nie trzeba nikomu zabierać, trzeba uczciwie rządzić”

Troska o przedsiębiorców, ulgi dla rodzin i seniorów - to kluczowe założenia programu PiS.500 zł na dziecko, praca, przedsiębiorcy i obrona polskiej ziemi. „Nie boimy się podejmować trudnych decyzji. Słuchamy ludzi i wiemy, że Polska nie potrzebuje rewolucji, potrzebuje uczciwego rządzenia. Ludzie mają dosyć epatowania polityków samymi sobą. Mniej polityki w polityce - więcej obywatelskości!”

Mur wyszehradzki. Kryzys imigracyjny obnaża hipokryzję zachodnich rządów
Kryzys imigracyjny obnaża nie tylko słabości unijnych granic, ale też hipokryzję zachodnich rządów prowokujących swoimi decyzjami humanitarne katastrofy Premier Słowacji już tydzień wcześniej wypalił bez ogródek, że „to nie my bombardowaliśmy Syrię i Libię”. Oliwy do ognia dolał czeski prezydent Miloš Zeman, mówiąc, że jeśli uchodźcy naruszają nasze prawo, to powinni być odsyłani, a nie przyjmowani w naszym kraju. Orbán odważa się mówić głośno: masowa migracja to problem bardziej niemiecki niż europejski. To niemieccy politycy – kanclerz Angela Merkel, wicekanclerz Sigmar Gabriel czy premier Saksonii Stanislaw Tillich zapewniali uchodźców, że „drzwi do Niemiec są szeroko otwarte, a żadna osoba potrzebująca pomocy nie zostanie odesłana”.W internecie do dziś można obejrzeć film propagandowy nakręcony w 2014 r. na zlecenie Federalnego Urzędu ds. Migracji i Uchodźców, na którym widać szczęśliwych przybyszów z Bliskiego Wschodu przyjmowanych w obozach o standardzie czterogwiazdkowego hotelu, obsługiwanych przez tłum opiekunów i zaopatrzonych we wszystko, czego dusza zapragnie.

M. Schulz publicznie grozi krajom, które nie chcą przyjąć imigrantów 

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz publicznie grozi użyciem siły krajom takim jak Polska, Węgry czy Czechy, które nie zgadzają się na narzucenie im liczby imigrantów.

Grupa Wyszehradzka twardo przy swoim. „Nie ma zgody na kwoty uchodźców”

Podczas konferencji prasowej po spotkaniu ministrowie przyznali, że nie ma zgody co do tzw. kwot uchodźców. Poza tym wszyscy są zgodni co do tego, że konieczne jest usprawnienie ochrony zewnętrznych granic UE. Minister spraw zagranicznych Niemiec Frank-Walter Steinmeier przypomniał, że oczekiwana jest kolejna fala emigracji. Jean Asselborn z Luksemburga z kolei zwrócił uwagę, że konieczne będą ogromne fundusze na budowę sprawnego systemu rejestracji uchodźców.

Witek: Nie jesteśmy solidarni? Zatrzymaliśmy Turków i Bolszewików

Jeżeli ktoś mówi, że dzisiaj Polacy nie są solidarni i muszą przyjąć imigrantów, to przypominam, że historia naszego kraju pokazuje, że zawsze byliśmy krajem bez stosów i zawsze przyjmowaliśmy tych, którzy byli prześladowani za wiarę.

Juncker chce utworzenia skarbu strefy euro

Szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker jest zdania, że strefa euro potrzebuje wspólnego systemu gwarancyjnego dla depozytów bankowych oraz własnej instytucji skarbu, informuje Reuters. Opowiadamy się również za stworzeniem europejskiego skarbu. Oczywiście będzie to wymagało wiele pracy, sądzę jednak, że jest ważne, by Unia Europejska miała skarb, który mógłby współpracować z mechanizmem stabilizacyjnym i byłby dla niego wsparciem

Porozumienie w sprawie Nord Stream 2: Relacje z Rosją ponad europejską solidarność

To fakt wysoce niepokojący i świadczący o tym, że biznes wybiera bliskie relacje z Rosją ponad europejską solidarność - Wojciech Jakóbik z Biznesalert.pl komentuje doniesienia na temat porozumienia o budowie gazociągu Nord Stream 2.

Duda: Umowa o budowie gazociągu Nordstream II zupełnie pomija polskie interesy

W ostatni piątek największe europejskie koncerny energetyczne podpisały z Gazpromem umowy na rozbudowę gazociągu Nord Stream II.

Bunt już dawno powinien nastąpić

Przedsiębiorcy wreszcie uświadomili sobie, że rząd preferuje kapitał zagraniczny, broniąc przy tym obcych interesów - stwierdza Janusz Szewczak.Jak wiemy, polskie firmy działające w naszym kraju mogą tylko pomarzyć o warunkach do prowadzenia biznesu, jakie rząd RP stworzył ich zagranicznej konkurencji. Dlatego też coraz głośniej mówi się o buncie polskich przedsiębiorców w celu wymuszenia na władzy zrównania pozycji wszystkich podmiotów działających na rynku. Nic dziwnego, że Polsce przedsiębiorcy zaczynają się buntować. Wreszcie uświadomili sobie, że rządząca koalicja Platformy i PSL preferuje kapitał zagraniczny, broniąc przy tym obcych interesów. To rząd odsuwa od siebie jak najdalej pomysły opodatkowania sektora bankowego czy wielkich sieci handlowych. Szantażuje i straszy przy tym polskich konsumentów podniesieniem cen i wyższymi marżami.

Komisja Europejska: Polska powinna przyjąć ponad 11,5 tys. uchodźców

Nowy plan Komisji Europejskiej i większa grupa uchodźców, których będzie musiała przyjąć Polska. W sumie to ponad 11 i pół tysiąca imigrantów. Wcześniej Bruksela proponowała, by było to około dziesięciu tysięcy.

Netanjahu: Nie przyjmiemy uchodźców w Izraelu
Premier Izraela Benjamin Netanjahu zapowiedział w niedzielę, że jego kraj nie przyjmie
fali syryjskich uchodźców - podaje Reuters. Polityk wytłumaczył się małym obszarem państwa.

200 meczetów zamiast pomocy

Arabia Saudyjska planuje pomóc uchodźcom. Ma ona polegać na wybudowaniu 200 meczetów w Niemczech.

Biernacki: W Polsce działała komórka wsparcia Państwa Islamskiego.

Polskie służby są przygotowane, mają opracowany mechanizm sprawdzania uchodźców. Syryjczyków jesteśmy w stanie weryfikować, ale jeżeli będziemy mieli uchodźców z Erytrei, którzy uciekają do Europy przez Libię, to ocena tych ludzi będzie o wiele trudniejsza - mówił w RMF FM koordynator służb specjalnych Marek Biernacki.

Odpowiedzialność spoczywa na barkach władzy świeckiej

Komunikat Prezydium Konferencji Episkopatu Polski w sprawie Uchodźców. Dzięki ofiarności polskich katolików udało się dotąd pomóc uchodźcom m.in. w Sudanie, Nigerii, Egipcie, Libanie, Syrii oraz w Iraku. Od 2009 roku polscy biskupi organizują w swoich diecezjach zbiórki funduszy na pomoc uchodźcom, z której korzystają nie tylko chrześcijanie. Wyrażamy wdzięczność katolikom w Polsce, którzy w samym tylko 2014 r. przekazali ponad 5 mln zł na pomoc uchodźcom. Gdy chodzi o konkretną pomoc uchodźcom w Polsce, to nie ulega wątpliwości, że główna inicjatywa i odpowiedzialność spoczywa na barkach władzy świeckiej. Ona jest stroną zapraszającą. Ona też z tego tytułu powinna zagwarantować kontrolę, bezpieczeństwo i podstawowe świadczenia dla uchodźców.

Abp Hoser: Czy Europa będzie muzułmańska?!

Metropolita warszawsko-praski, arcybiskup Henryk Hoser, przestrzega, że jeżeli obecne tendencje demograficzne i migracyjne nie zmienią się, Europa stanie się muzułmańska. Uważam, że Europa dzisiaj znajduje się w okresie analogicznym do wczesnego średniowiecza, kiedy tu napływały ludy wędrowne z Azji. A teraz jak będzie? Prawdopodobnie Europa będzie muzułmańska, to nie ulega wątpliwości. Jeżeli te tendencje się nie zmienią, jeżeli dzietność Europejczyków będzie taka słaba, że nie ma zastępowalności pokoleń, wówczas będzie to muzułmańska Europa, w której chrześcijanie będą mieli taką rolę, jaką mieli dotychczas na Bliskim Wschodzie. W morzu muzułmańskim były takie wspólnoty niewielkie chrześcijan, które przeżywały i już w tej chwili nawet przeżyć nie są w stanie .

Szewczak: Świat i Polska potrzebują Jana Sobieskiego

Próbuje się zaprzątać głowy i myśli Polaków idiotyzmami typu - referendum byłego prezydenta B. Komorowskiego czy też bajkami z mchu i paproci o rasistowskich i złych Polakach i dobrych, zawsze miłujących pokój Niemcach i Austriakach, pochylających się z troską nad tysiącami uchodźców wśród, których z pewnością nie brakuje wojujących islamistów. Do tego dochodzi tzw. „budżetowy pasztet” przygotowany przez byłego bankiera, a obecnie MF M. Szczurka, który jest kolejną pułapką zastawioną na nowy rząd i który przewiduje gigantyczną dziurę budżetową rzędu ok. 55 mld zł. Warto też przypomnieć, że tzw. potrzeby pożyczkowe brutto polskiego państwa wynoszą aż 115 mld zł. Tyle trzeba będzie na nowo pożyczyć i oddać same zaś odsetki w ramach corocznych kosztów obsługi długu publicznego w budżecie państwa, to aktualnie ok. 40 mld zł. Nie bardzo wiadomo, skąd więc nowy rząd będzie brał pieniądze, skoro już tegoroczne wpływy z najważniejszego podatku VAT mają być niższe od zaplanowanych, aż o 8-10 mld zł. Nic dziwnego, że odchodząca koalicja PO-PSL straszy, że za pół roku Polska może być drugą Grecją. Być może oni wiedzą co mówią, bo znają prawdę, w jakim stanie jest „Zielona Wyspa” i jej finanse po 8-miu latach demolki.

Budżet państwa 2015. Brakuje 9 miliardów złotych z VAT

Na ten moment w budżecie jest o 9 miliardów złotych za mało z tytułu podatku od towarów i usług. Posłowie PiS pytali w Sejmie o realizację dochodów podatkowych w 2015 r. Henryk Kowalczyk mówił, że ich realizacja jest znacznie niższa niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Wskazał, że do końca lipca 2015 r. dochody podatkowe wyniosły 147,3 mld zł (54,6 proc. planu), a w ubiegłym roku sięgnęły 148 mld zł (59,7 proc. planu). Podkreślił, że szczególnie słaba jest realizacja podatków pośrednich: VAT i akcyzy. Jego zdaniem porównując plany i wykonanie procentowe, niedobór w podatkach pośrednich wynosi 16,5 mld zł.

Budżet na 2016 r.: deficyt nie większy niż 54,6 mld zł

Rząd przyjął wstępnie projekt budżetu na 2016 r. z deficytem nie większym niż 54 mld 620 mld zł - poinformował minister finansów Mateusz Szczurek. W projekcie przyszłorocznego budżetu nie ma dodatkowej puli pieniędzy dla uchodźców . Zgodnie z nim, dochody budżetowe wyniosą blisko 297 miliardów złotych, a wydatki - 351,5 miliarda. Projekt przewiduje m.in. 900 mln zł na restrukturyzację górnictwa oraz specjalne zasiłki dla emerytów. Założono, że w przyszłym roku zostaną wypłacone jednorazowe dodatki pieniężne dla niektórych emerytów, rencistów, osób pobierających świadczenia i zasiłki przedemerytalne, emerytury pomostowe lub nauczycielskie świadczenia kompensacyjne.

Emeryci i renciści dostaną jednorazowe dodatki od 350 do 100 zł netto

Dodatki będą wypłacone w marcu przyszłego roku wraz z waloryzacją. Decyzję o wypłacie dodatkach świadczeń podjęła w poniedziałek Rada Ministrów.

Szczurek: Obniżka VAT w 2016 r. byłaby zbyt kosztowna

Zaplanowaliśmy wydatki związane z jednorazowym dodatkiem do emerytur w kwocie 1,4 mld zł. Będzie też 500 mln na nowe formy aktywnego zwalczania bezrobocia - mówi w wywiadzie Mateusz Szczurek, minister finansów.

Czy podarowanie górnikom akcji PGNiG, PZU i PGE to dobry pomysł?

Pomysł wniesienia akcji PGNiG i dwóch innych spółek do TF Silesia jest zły. Zabezpieczenie nimi działań tzw. Nowej Kompanii Węglowej, to fatalne rozwiązanie, dla akcjonariuszy, samych spółek i w końcu dla państwa. Po fiasku dwóch scenariuszy ratunkowych dla Kompanii Węglowej, rząd
sięgnął po trzeci. Pakiety akcji PGNiG, PZU i PGE o wartości 1,4 mld zł mają trafić do Towarzystwa
Finansowego Silesia, które zainwestuje w Nową Kompanię Węglową.

Resort finansów: Wzrost PKB w 2015 r. utrzyma się na poziomie 3,4 proc.

W 2015 r. szacuje się, że realne tempo wzrostu PKB w Polsce wyniesie 3,4 proc., czyli tyle samo co w 2014 r., w ujęciu nominalnym będzie to wzrost na poziomie 3,9 proc., w porównaniu do 4,0 proc. w 2014 r." -napisano w uzasadnieniu do projektu ustawy budżetowej na 2016 r.

Ministerstwo Finansów: Przychody z prywatyzacji to 976 mln zł w 2016 r.
"W roku 2016 wartość planowanych przychodów z prywatyzacji wynosi 976 mln zł. Podobnie jak w latach poprzednich, najwyższe przychody z prywatyzacji uzyskiwane będą ze zbycia akcji Skarbu Państwa poprzez GPW. Planowane zbycie 70,3% akcji Polskiego Holdingu Nieruchomości S.A.
to ponad 77% kwoty planowanych przychodów z prywatyzacji w 2016 r." - czytamy w projekcie.

Nie wyborczy, a katastrofalny

Tak złej sytuacji naszych finansów publicznych jeszcze nie mieliśmy - ocenia dr Marian Szołucha.Według zapowiedzi ministra Mateusza Szczurka, deficyt ma być nie większy niż 54 mld 620 mln zł. Gdyby zapowiedzi zostały zrealizowane, byłby to historyczny rekord. Wstępny projekt budżetu, który najprawdopodobniej będzie się niewiele różnił od ostatecznej decyzji związanej z uchwaleniem ustawy, jest katastrofalny. Tak złej sytuacji naszych finansów publicznych jeszcze nie mieliśmy. Przy tym warto zauważyć, że te katastrofalne dane dotyczą tylko Skarbu Państwa. Niewliczone w nie są zadłużenia samorządów terytorialnych i pozostałych podmiotów sektora finansów publicznych, czyli tego, na co tak naprawdę nasze podatki na co dzień idą.

Samorządy uciekają się do fikcyjnej sprzedaży, by sfinansować dług

Samorządy w złej sytuacji finansowej nierzadko uciekają się do fikcyjnej sprzedaży majątku i zaciągają pożyczki w parabankach; narasta także zjawisko handlu długami samorządów - mówili w środę uczestnicy posiedzenia sejmowej Komisji Kontroli Państwowej.
Sytuacja jest nadzwyczajna, suszą zagrożone jest 99 proc. powierzchni upraw, straty w rolnictwie wynoszą ponad 1 mld zł –poinformował.Płatność do hektara, zaliczki dopłat bezpośrednich i zawsze możliwe formy pomocy w postaci kredytów preferencyjnych, rozkładania na raty i
umarzania należności z tytułu podatku, opłat należnych dla KRUS i ANR -taką pomoc po suszy otrzymają rolnicy.

Z wyliczeniami Funduszu nie zgodziło się ministerstwo zdrowia, w którego ocenie NFZ zawyżył liczbę nieubezpieczonych.

MPiPS: Bezrobocie w sierpniu wyniosło 10 proc.

Stopa bezrobocia w sierpniu wyniosła 10 procent - wynika z szacunków resortu pracy. Stopa
bezrobocia w sierpniu wyniosła 10,0 proc., w lipcu było to 10,1 proc. W urzędach pracy w sierpniu było zarejestrowanych 1 mln 565 tys. osób bezrobotnych - podał resort pracy.

Zaległości podatkowe Polaków to już 48 miliardów złotych

Po raz pierwszy w Polsce liczba osób fizycznych zalegających z płaceniem podatków przekroczyła milion.  Rekordzista ma do oddania 134,2 mln zł. Wszystkie nasze zobowiązania względem skarbówki wynoszą już ponad 48 mld zł.Za lwią część podatkowych długów odpowiadają przedsiębiorcy indywidualni, bo 65 proc. wartości tych zaległości, to niezapłacony VAT.

Sześć milionów wyznawców islamu w Niemczech. To najbardziej muzułmański kraj w UE

Z szacunków waszyngtońskiej fundacji Pew wynika, że pod koniec tego roku w Niemczech będzie żyć niemal 6 mln wyznawców islamu, którzy będą stanowić już 7,3 proc. ogółu niemieckiego społeczeństwa.

Stratfor: Reforma strefy Schengen może oznaczać koniec Unii Europejskiej

Reforma strefy Schengen i osłabienie zasady wolnego przepływu osób może osłabić zasadę wolnego przepływu dóbr, a to z kolei zakończy istnienie Unii Europejskiej w jej obecnej
formie - ostrzegają analitycy ośrodka Stratfor.
Spotkanie szefów resortów spraw wewnętrznych Unii w sprawie uchodźców ma zacząć
się w poniedziałek. Tymczasem polskie ministerstwo nie ma jeszcze przygotowanego stanowiska. Powinno zdążyć je przygotować na kilka godzin przed szczytem.

Robot zwiadowca dla polskiej armii przyjedzie z Izraela. Choć słabszy, wygrał z polską konstrukcją

Wygrał w przetargu na roboty zwiadowcze, choć jego prototyp jeszcze nie powstał, ma gorsze właściwości, opracowany jest w systemie calowym. Przepadła polska konstrukcja. - Mogę tylko współczuć, wszystko odbyło się zgodnie z prawem - mówi gen. Adam Duda, szef inspektoratu uzbrojenia MON.

Protesty zwolenników i przeciwników przyjęcia uchodźców w Polsce

W kilku miastach Polski m.in. w Gdańsku, Krakowie, Szczecinie, Poznaniu i Warszawie odbyły się w sobotę demonstracje przeciwników i zwolenników przyjęcia do Polski uchodźców m.in. z Syrii i Erytrei.
Etykietowanie:

4 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Antyimigracyjny marsz

Antyimigracyjny marsz zakończony. "Ponad 7 tysięcy osób, drobne incydenty"

Antyimigracyjny marsz zakończony. "Ponad 7 tysięcy osób, drobne incydenty"

Protestujący dotarli na pl. Zamkowy przed godz. 18. - Według
organizatorów w marszu bierze udział około 10 tysięcy osób. Policja
zapewnia, że protest odbywa się w spokojnej atmosferze - relacjonował
Łukasz Frątczak, reporter TVN24.

Oficjalne szacunki były nieco niższe - wiceprezydent Jóźwiak informował o 7 tysiącach osób:

Na Krakowskim Przedmieściu zebrało się ok. tysiąca osób. Mieli ze
sobą transparenty: "Uchodźcy, witamy / Refugees, welcome", "Najpierw
jesteśmy ludźmi, potem narodami", "Polska myśląca". Były muzyka i tańce.

Wśród manifestantów znaleźli się m.in.: były prezydent Warszawy
Marcin Święcicki, wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka, wojewoda mazowiecki
Jacek Kozłowski.

- Jest około tysiąca osób. Demonstracja odbywa się w bardzo spokojnej
atmosferze, choć dookoła jest dużo policjantów. Przemawiali między
innymi: Robert Biedroń, prezydent Słupska czy Henryk Wujec –
relacjonował Piotr Borowski, reporter TVN24

Rostowski wyjaśnia plany PO. "Nikt nie będzie..."
Jacek
Rostowski, były minister finansów, tłumaczył w "Faktach po Faktach"
w TVN24 zapowiedzi premier Ewy Kopacz dotyczące jednolitej podstawowej
stawki PIT. - Nikt nie będzie płacił więcej niż łączna kwota na PIT oraz
składki na ZUS i NFZ
- mówił.


Podczas sobotniej konwencji Platformy Obywatelskiej Ewa Kopacz wśród
najważniejszych zmian w programie partii wymieniła jednolitą stawkę
podatku PIT na poziomie 10 proc. i likwidację składki na ZUS oraz NFZ.


Jacek Rostowski przyznał, że ten pomysł przypadł mu do gustu
i przekonywał, że wprowadzenie tych zmian to "plan na 4 lata". - To nie
jest obietnica na już
- mówił. Zdaniem byłego ministra finansów,
zaproponowane przez Platformę zmiany to rewolucja w podatkach
i fundamentalna przebudowa całego systemu składkowego.

To stawka najniższa obowiązująca przy dochodzie minimalnym, potem ta stawka będzie rosła - wyjaśniał zawiłości wokół projektu PO.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Kopacz: 10-proc. jednolita


Kopacz: 10-proc. jednolita stawka PiT. Nie dla wszystkich, Rostowski tłumaczy

Kopacz: 10-proc. jednolita stawka PiT. Nie dla wszystkich, Rostowski tłumaczy

Ten podatek jest progresywny, jednak nikt nie bedzie
płacił więcej niż łączna kwota na PIT oraz składki na ZUS i NFZ -...
czytaj dalej  »


"Stawka będzie rosła"

Rostowski tłumaczył jednak, że 10 proc.
"to stawka najniższa obowiązująca przy dochodzie minimalnym, potem ta
stawka będzie rosła".

Przyznał, że premier o tym nie wspomniała, ale zwrócił uwagę, że wyjaśnił to Janusz Lewandowski.

Rostowski
dodał, że Lewandowski wspominał, iż ten podatek jest progresywny i nikt
nie będzie płacił więcej niż płaci dzisiaj łącznie biorąc pod uwagę PIT
oraz składki na ZUS i NFZ. - Nikt na tym nie straci - podkreślił.

- Jak to będzie dokładnie rozłożone, to będziemy musieli nad tym pracować - powiedział Rostowski.

Jak
tę kwestię przedstawiła na konwencji Ewa Kopacz? - Postanowiliśmy, że
zaproponujemy Polakom jednolitą stawkę podatku PIT, dużo niższą niż w
tej chwili, bo na poziomie 10 proc. Zaproponujemy tę jednolitą stawkę,
która będzie jednocześnie podatkiem powszechnym, sprawiedliwym i prostym
- mówiła premier.

Po konwencji minister finansów Mateusz Szczurek
wyjaśnił, że jednolity podatek PIT ma wynosić w zależności od dochodów
od 10 do 39,5 proc. Dodał, że zmiany miałyby obowiązywać od 2017 lub
2018 r.

"To nie jest typowa obietnica wyborcza"

Rostowski
powiedział, że ten plan będzie kosztował około 10 mld zł w momencie,
kiedy zostanie  wprowadzony. - Nie wprowadzimy tego do momentu, kiedy
będziemy wiedzieli, że możemy to sfinansować dzięki wzrostowi dochodów
podatkowych ogółem
- zaznaczył.

Podkreślił, że PO będzie
oszczędnie gospodarowała pieniądzem publicznym. Były minister finansów
zwrócił uwagę, że, to nie jest typowa obietnica wyborcza. Dodał, że to
system, który ma zdynamizować polską gospodarkę. „Nie ma wędki, nie ma
rybki, chodzi o cel" - powiedział.


"Koszt planowanych zmian nie przekroczy 10 mld zł". Lewandowski precyzuje obietnice PO

"Koszt planowanych zmian nie przekroczy 10 mld zł". Lewandowski precyzuje obietnice PO

Po wprowadzeniu "jednolitego kontraktu" i uporządkowaniu
rynku pracy, możliwe będzie wprowadzenie jednolitego opodatkowania -...
czytaj dalej »
Po wprowadzeniu "jednolitego kontraktu" i uporządkowaniu rynku pracy,
możliwe będzie wprowadzenie jednolitego opodatkowania - powiedział w
sobotę Janusz Lewandowski. Zrobimy to na uporządkowanym rynku pracy i koszt nie
przekroczy 10 mld zł - zapewnił. Lewandowski precyzował to, co wcześniej
zapowiedziała premier Ewa Kopacz.

- Umowy cywilno-prawne są nadużywane i to jest problem,
który powoduje frustracje młodego pokolenia i temu trzeba zaradzić -
mówił w sobotę na konwencji PO szef Rady Gospodarczej przy premierze
Janusz Lewandowski. - Od 1 stycznia będą oskładkowane umowy zlecenia do
wysokości płacy minimalnej. Drugi krok, to pełne oskładkowanie umów
zleceń - wyjaśniał.

Drugi krok docelowy na tak uporządkowanym rynku pracy, to jednolite
opodatkowanie, "w którym podstawa opodatkowania naliczana jest na osobę w
gospodarstwie domowym. - Jest to wyraźny ukłon w kierunku rodzin -
podkreślił Lewandowski. - Podatnik otrzymuje tylko jedną informację -
odpisy na ZUS i NFZ bierze na siebie budżet i odpisuje - wyjaśniał.

Były europoseł wskazywał, że to niezwykłe uproszczenie systemu. - Ten
system jest tak zbudowany, że rodziny mało zarabiające mają obciążenie
nie większe niż 10 proc. - wskazywał, jednocześnie dodając, że "jest to
wyraźnie adresowane do polskich rodzin, ale tych mniej zarabiających".

- Na czym polega wyższość tak adresowanej ulgi dla osób mało
zarabiających i rodzin mało zarabiających w stosunku do kwoty wolnej?
Otóż te rodziny dzisiaj nie płacą PIT-u - to są rodziny, którym PIT
został wyzerowany albo nawet poprzez ulgi, budżet dopłaca do tych
rodzin. Kwota wolna rosnąca kompletnie nie zmienia ich sytuacji
finansowych - mówił.Lewandowski zapewnił, że do tych zmian nie będzie trzeba dopłacać.

- Zrobimy to na uporządkowanym rynku pracy i koszt nie przekroczy 10
mld zł. Zrobimy to wtedy, kiedy budżet Polski będzie bezpiecznie mógł
sfinansować te zmiany - wyjaśniał.

Były unijny komisarz, który w pracach nad programem PO podkreślił na
sobotniej konwencji PO, że Polacy muszą więcej oszczędzać
długoterminowo. Jak zaznaczył, wszystko trzeba robić tak, by nie
uszkodzić systemu bankowego.

10-proc. podatek dla wszystkich? Minister finansów spieszy z wyjaśnieniem: PIT będzie wynosił...
Jednolity podatek PIT, który ma w sobie zawierać dotychczasowe składki
ZUS i NFZ, ma wynosić w zależności od dochodów od 10 do 39,5 proc. -
powiedział po konwencji programowej PO minister finansów Mateusz
Szczurek. Zmiany miałyby obowiązywać od 2017 lub 2018 r.

Prof. Stanisław Gomułka dla "Wyborczej"


Po ogłoszeniu programu PO. "To nie zapowiadana rewolucja, tylko reorganizacja systemu podatkowego"

PO zastępuje składki na ZUS i NFZ podatkiem dochodowym - mówi prof.
Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC, b. wiceministr finansów w
rządzie Donalda Tuska.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. Pitera: program PO jest

avatar użytkownika Maryla

4. Rewolucyjne propozycje PO: 10

Rewolucyjne propozycje PO: 10 proc. podatku, likwidacja ZUS-u i NFZ-u

Platforma
Obywatelska proponuje stawkę podatkową wynoszącą 10 procent, a także
zniesienie składek na ZUS i NFZ. To tylko część z kontrowersyjnych
propozycji przedwyborczych partii.

Szczurek: Nie ma mowy o likwidacji ZUS-u

Proponowana przez PO likwidacja składek nie oznaczałaby likwidacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
"PO rządzi przez 8 lat i teraz mają pomysły gospodarcze? Zero wiarygodności"
Platforma
Obywatelska rządzi od ośmiu lat i mogła w tym czasie zrobić wszystko.
Czyżby dopiero teraz ją olśniło i przedstawia pomysły gospodarcze,
w kampanii wyborczej - Ironizował Mariusz Błaszczak z PiS, komentując
zapowiedzi premier Ewy...


PiS mógłby rządzić samodzielnie - tak wynika z najnowszego sondażu

W badaniu Ipsos dla TVP Info na
Zjednoczoną Prawicę chce głosować 35 procent ankietowanych, co daje
możliwość samodzielnych rządów.

Na drugim miejscu znalazła się Platforma Obywatelska. Do Sejmu weszłyby jeszcze ugrupowanie Pawła Kukiza i PSL.



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl