Niemieckie egzorcyzmy
Bliskowschodni uchodzcy chcą dziś za wszelką cenę dostać się do Niemiec i tylko do Niemiec i premier Orban słusznie stwierdzi
Bliskowschodni uchodzcy chcą dziś za wszelką cenę dostać się do Niemiec i tylko do Niemiec - i premier Orban słusznie stwierdził, że są problemem niemieckim, a nie europejskim - chociaż ich niekontrolowany napływ grozi katastrofą humanitarną w krajach, przez które się przemieszczają w drodze do Niemiec.
To niemieckie decyzje i deklaracje o gotowości ich przyjęcia uruchomiły ostatni exodus.
"Niemcy ze swoją polityką imigracyjną są samotne i opuszczone; żaden inny kraj nie wykazuje podobnej gotowości do pomocy". Komentator "Sueddeutsche Zeitung" uważa jednak, że Niemcy same nie poradzą sobie z uchodźcami.http://www4.rp.pl/Uchodzcy/309049941-SZ-Orban-roznieca-ogien-i-dzieli-UE.html
Stąd inicjatywy i coraz mniej zakamuflowane pogróżki niemieckie, by inne kraje europejskie ”zechciały” się ”podzielić” z Niemcami napływającymi uchodzcami.
A to tylko kolejny dowód na to, że interes Niemiec, jak zwykle, jest rozbieżny z interesem Europy.
Bo gospodarcza zapaść całego południa Europy – dzięki obłędnemu wprowadzeniu jednej waluty i jednolitych stóp procentowych dla gospodarek o różnym profilu i znajdujących się do tego w różnych fazach cyklu koniunkturalnego - została de facto uruchomiona ogromną niemiecką dewaluacją przy przechodzeniu na euro (aż o 21%!!!).
A potem było już "z górki" - tańsze niemieckie produkty zmiotły z rynków lokalną konkurencję, zubożając tamte kraje, ale za to na ich zakup - jak królik z kapelusza - pojawiły się "tanie" i łatwo dostępne kredyty. A wynik tamtego "manewru gospodarczego" jest nam już wiadomy...
Ale Niemcy nadal walczą też o "powrót do grona ludów cywilizowanych" - i na każdym kroku muszą udowadniać sobie i innym, że już uwolniły się od "duchów przeszłości".
Ale dziś widać wyraznie, że Europy pod żadnym względem - gospodarczym, kulturowym ani politycznym - nie stać na dalsze ponoszenie kosztów niemieckich egzorcyzmów.
Bo oprócz twardych kalkulacji finansowych – co zawsze Niemców cechowało – wciąż steruje przecież nimi potrzeba ”odpokutowania” wcześniejszych zbrodni.
To dlatego tak łatwo zgodziły się na politykę multi-kulti u siebie – mającej skutecznie porozbijać wszystkie europejskie państwa narodowe.
Innym przykładem jest tu Szwecja, której elity równie ochoczo ukorzyły się przed dyktatem NWO, bo wszak wiele miały na sumieniu – to przecież szwedzkie dostawy przedłużyły niemiecki opór – i całą wojnę - o co najmniej rok.
Natomiast Finowie – którym niewiele można było wtedy zarzucić i którzy sami sobie niewiele mieli do zarzucenia – nie ugięli się, nie godząc się na masową imigrację.
Pamiętajmy też, że obowiązująca do dziś konwencja o uchodzcach powstała w 1951 r. i była wyrazem ówczesnego ”kaca moralnego” Zachodu po przehandlowaniu narodów Europy środkowo-wschodniej Stalinowi.
Dlatego przyznawała ona prawo ubiegania się o azyl polityczny każdemu uciekinierowi stamtąd, opierając się na dwóch ukrytych założeniach: 1. Uciekinierzy musieli osobiście dotrzeć do ”kraju przyjmującego”; 2. I nie mogło być ich zbyt wielu (bo ta ”pomoc humanitarna” miała mieć jedynie wymiar symboliczny i propagandowy).
Stąd nadal mamy postanowienia o obowiązku rozpatrzenia wniosku każdego uchodzcy, któremu już uda się dotrzeć ”na Zachód”. A warunki przez tych kilkadziesiąt lat trochę się przecież zmieniły...
Wydaje się, że dziś jedynym rozwiązaniem jest przeniesienie problemu uchodzców poza uszczelnione granice Europy - i rozpatrywanie ich wniosków tam, gdzie się oni faktycznie znajdują (w Syrii. Iraku, Turcji, Libii, Libanie, Maroku, Jordanii). Ale czy dzisiejszych "mężyków stanu" stać na tak śmiałe i samodzielne decyzje?
Pamiętajmy też, że to ciche przyzwolenie Niemców na greckie odstępstwo od prawa unijnego (o azyl należy i wolno się ubiegać jedynie w pierwszym kraju unijnym) spowodowało ostatni exodus ”trasą bałkańską”.
Ech, ci Niemcy... perspektywa szybkich zysków taktycznych zawsze dominowała u nich nad prawidłową analizą strategiczną.
Dlatego przegrali dwie wojny militarnie, a i w końcu przegrają też handlową wojnę na wyniszczenie, do której - w swej pazernej krótkowzroczności - zredukowali ideę wspólnoty i współpracy europejskiej.
P.S. Chociaż to Niemcy są winni dzisiejszego zaostrzenia się kryzysu humanitarnego, to nie powinniśmy jednak zapominać o głównych sprawcach tej tragedii - prawdziwych władcach tej planety - czyli BANKSTERACH.
No bo dlaczego "w imię demokracji" obalano wcześniej władze w Tunezji oraz Libii?
Ano dlatego, że Tunezyjczycy "ośmielili się" otworzyć centralny bank islamski (udzielający kredytów bez odsetek), a Kadafi "ośmielił się" zaproponować nową regionalną walutę opartą na złocie.
I dlatego "demokracja" w Tunezji natychmiast zlikwidowała ówże bank (otwierając równie szybko bank centralny typu rotszyldowskiego - pożyczający rządowi nieistniejące - kreowane z powietrza - pieniądze na procent), a co spotkało Kadafiego dobrze wiemy... no i droga z Afryki do Europy stanęła otworem. A później doszła jeszcze Syria ...
- Docent zza morza - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
10 komentarzy
1. Zbyt szybko duże kęsy zaczeli łykać
" w końcu przegrają też handlową wojnę na wyniszczenie, do której zredukowali ideę wspólnoty i współpracy europejskiej"
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Pamiętam, jak mój teść...
...żołnierz, który przeszedł z frontem aż do Berlina, na obawy, że "Niemcy tu wrócą" (chodziło o tzw. ziemie odzyskane) odpowiadał: co to za Niemcy - czarnowłosi i skośnoocy. Widział bowiem, co robili radzieccy z niemieckimi kobietami. Teraz ma się to "poprawianie rasy" dokończyć. Stalin jak Lenin - wiecznie żywy!
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...
3. Bardzo trafnie
pokazana rola Niemiec. Mimo wszystko mialem troche lagodniejszy ich obraz i mniej surowo ich oceniale. Panska analiza jest bezlitosna.
Pozdrawiam.
4. Tymczasowy, pt., 04/09/2015 - 15:11
Ci, którzy podejmują decyzje w Niemczech (a nie jest to żadna z kukiełek pokazywanych nam w telewizorach) - dobrze wiedzą, co robią.
Podobnie jest w pozostałych państwach europejskich, także u nas.
Również pozdrawiam.
5. Egzorcyzmy...
Potrzebne są prawdziwe egzorcyzmy.
6. guantanamera, sob., 05/09/2015 - 17:26
Tak, tutaj woda święcona nie wystarczy,,,
Pozdrawiam.
7. Autorze,
z przyjemnością nagram Twoją opinię do aktualnej audycji, o ile nie masz nic przeciwko.
Pozdrawiam
MarkD
http://niepoprawneradio.pl
8. Niepoprawne Radio PL, ndz., 06/09/2015 - 07:15
Ależ proszę bardzo - będzie mi miło ;-)
Pozdrawiam,
9. Ta dzicz nie ustąpi, będzie gorzej i gorzej
odrzucona przez Niemcow spadnie nam na karki a dostając niski zasiłek będą kraść i mordować - bo przecież obiecano im raj / KTO NAOBIECYWAŁ ?/ .
Obecnie mamy taką sytuację: jakieś "odszkodowania" dla 50.000 żydów po 100 euro miesięcznie, za chwilę "socjal" w euro dla 10.000 muzułmanów /na początek, bo za chwilę ściągną tu w ramach "łączenia" rodzin po 3-4 żony i 16 bachorów, ojców i matki każdego i każdej, dziadków i teściów/ - ktoś wie, skąd weźmiemy na to kasę i czy nie prościej będzie wyprodukować kilkaset tysięcy karabinów maszynowych i gniazdami poustawiać na granicy i prać ...
Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.
/-/ J.Piłsudski
10. Najpierw opanują Niemcy
i wprowadzą tam szariat, potem ruszą na całą Europę. Przecież powiedzieli, ze opanuja ją do marca.
Oto, jak o miłosierdziu mówi muzułmanin:
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz