Dlaczego zginął generał Sławomir Petelicki?
Odpowiedzi na to pytanie poszukuje Leszek Szymowski w artykule "Gazowa pętla" opublikowanym w najnowszym numerze "Najwyższego czasu!" [nr 29-30/2015]. W podtytule przypomina, że:
"-Zobaczysz jaka będzie awantura za niedługo, jak to opublikujemy - tak powiedział wiosną 2012 roku generał Sławomir Petelicki do swojego przyjaciela Romualda Szeremietewa, byłego wiceministra obrony. Obaj politycy spotkali się na kawie, jak czynili to regularnie od wielu lat. W trakcie tej rozmowy Petelicki zapowiadał, że niedługo opublikuje coś, co wstrząśnie opinią publiczna w Polsce.".
Szymowski opisuje dalej, że nikt z otoczenia generała nie wierzył w to, iż popelnil on samobójstwo. Petelicki zginął 16 czerwca 2012 roku, zastrzelony w swym garażu. Dziennikarz formułuje dwie hipotezy na temat przyczyn jego śmierci. Pierwsza to "zemsta Rosjan". Szymowski usłyszał o niej w 2013 roku od ówczesnego oficera Agencji Wywiadu.
Chodzilo o to , że Petelicki odegrał kluczową rolę w operacji polskiego wywiadu, podczas której wykradziono Rosjanom systemy zabezpieczające ich samoloty przed rakietami. W wyniku tego polskie rakiety Grom zostały unowocześnione. Gdy prezydent Lech Kaczyński zdecydował o dostarczeniu ich Gruzji - okazały się one nadzwyczaj skuteczne w zwalczaniu rosyjskich samolotów.
Niestety - Rosjanie przechwycili transport Gromów i zorientowali się po pewnym czasie, kto wykradł ich tajemnice. Szymowski pyta: Czy więc śmierć generała była zemstą za udzial w tej operacji i w konsekwencji za hańbiącą porażkę rosyjskiej armii w Gruzji? Druga hipoteza Szymowskiego jest związana ze Stanami Zjednoczonymi.
Petelicki stał się zaufanym człowiekiem USA. Dowodzona przez niego jednostka GROM realizowała dla Amerykanów tajne misje wojskowe. W roku 2010 zerwał z Donaldem Tuskiem. Wszedł w skład Zespolu Ekspertów Niezależnych, który opracował raport "Dlaczego musiało dojść do katastrofy smoleńskiej" [ciekawe, ze do ZEN należał też Paweł Kukiz]. W 2011 Petelicki zaangażował się w operację, której celem byla zmiana polityczna w Polsce. Chciał, by premierem zostal Schetyna, a nie Tusk. Nic jednak z tego nie wyszlo.
Szymowski powołuje się następnie na relację biznesmena X, zwiazanego w przeszłości z polskim wywiadem i będącego jednym z najbliższych współpracowników Petelickiego. Wedlug niego:
" Ustalilismy z Amerykanami, ze w zamian za pomoc w dokonaniu w Polsce zmiany władzy umożliwimy ich firmom eksploatacje polskich złóż gazu łupkowego - mowi X. Jak zaznacza go przprowadzenia takiej akcji potrzebny był "detonataor czyli informacja, która miała wywołać trzęsienie ziemi w spoleczeństwie. - Takim detonatorem miały być zdjęcia i nagrania zrobione przez Amerykanów w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku - mówi X. Według jego relacji, ujawnienie tych materiałów (...) miało zakończyć sie potężnym skandalem, odsunieciem Donalda Tuska i zastąpieniem go kimś innym (...) W rezultacie w Polsce miała zmienić się władza, a w zamian złoża gazu łupkowwego mialy zostać oddane firmom anerykańskim.".
Szymowski zastanawia się: Czy w relację X-a można wierzyć? Częściowo potwierdzają ją informacje funkcjonariuszy innych służb, które mówią o inwigilacji Petelickiego z powodu "podejrzenia przekazywania informacji niejawnych obywatelom USA".. W każdym razie z tych wszystkich planów nic nie wyszlo. W czerwcu 2012 zginał Petelicki, a w listopadzie 2012 Obama został wybrany na drugą kadencję. Firmy amerykańskie ostatecznie wycofały sie z inwestycji w polski gaz łupkowy. Stopniowo oddaje to nasze złoża w ręce Rosjan.
- elig - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
4 komentarze
1. Pomysły Pan Szymowskiego są
może i ciekawe ale na prawdę nie warte powtarzania. Czy to jest możliwe, by ktoś nie powiązany z GRU chciał Schetynę na premiera? Przecież początkiem jego kariery był "Wojskowy Klub Sportowy Śląsk Wrocław" - w czasie w którym zaczynała on karierę klubu sportowe były ulubionymi "pralniami pieniędzy". Były to jedne z niewielu przedsiębiorstw, które miały dość duże i niemożliwe do kontroli źródła gotówki- ze sprzedaży biletów na imprezy sportowe. Idealne instytucje do wprowadzania gotówki w obieg bankowy bez potrzeby wyjaśniania skąd się ona wzięła.
Jak sama nazwa wskazuje to źródło było w gestii wojskowych- jakich wojskowych? Ano z Dolnośląskiego Okręgu Wojskowego podległego, jako tzw "siły pierwszego rzutu" bezpośrednio Dowództwu Armii Czerwonej w Legnicy.
Poza tym zmiana Tuska na Schetynę to nie była by żądna zmiana w Polsce, a wręcz przeciwnie byłaby to "odnowa PO", co przy dość powszechnym debilizmie lemingów ale i zwolenników różnych egzotycznych poglądów politycznych mogła by skonsolidować ich środowisko i dodatkowo utrudnić stworzenie warunków do wymiany elity. Miarą debilizmu lemingów i egzotycznych ruchów politycznych jest ostatnia dyskusja w środowisku Nowej Konfederacji o kwestiach własności. Otóż uczestniczący w dyskusji zastanawiali się między innymi nad kwestią własności depozytów bankowych i w ogóle pieniędzy.
Oni wszyscy byli przekonani, że są właścicielami nie tylko pieniędzy w ich portfelach ale również ulokowanych w bankach i dyskutowali o tym dość długo.
Tyle, że zgodnie z definicją pieniądza papierowego i zgodnie ze stanem prawnym we wszystkich krajach świata jedynymi właścicielami pieniędzy papierowych są banki emisyjne a ludzi e są jedynie ich posiadaczami mogącymi się posługiwać posiadanymi pieniędzmi tylko w ramach tego, na co pozwoli właściciel.
Natomiast w momencie gdy składamy nasze pieniądze do banku jedynym jego posiadaczem jest bank a zapis na koncie nie świadczy wcale o prawie do pieniędzy a jest jedynie zapisem wielkości zobowiązania banku wobec osoby składającej do niego pieniądze.
W związku z czym wszelkie dywagacje o własności Nowej Konfederacji to czysta bzdura i nie trzeba by się było tym zajmować, gdyby nie dyskutanci- ci byli osobami wykształconymi, zajmującymi się zawodowo naukami społecznymi.
Czy ci ludzie nie zajęli by się skutkami zmiany Tuska na Schetynę i rozpatrzenie konsekwencji tej zmiany nie zajęło by im kilku lat?
Przecież nawet na tzw "naszych" portalach internetowych dyskutanci najczęściej powtarzają zapamiętane stereotypy i bardzo się denerwują jak ktoś im powie, że może kiedyś to ich powstanie było uzasadnione, ale obecnie ni jak nie przystają do rzeczywistości, więc i wnioski z ich analizy lub ich syntezy też są obok rozumu. Myślę, że publikacja Pana Szymowskiego jest raczej taką przynętą intelektualną, która ma na celu odciągnięcie uwagi od zrozumienia konieczności dokładniejszej analizy skutków i przyczyn działania seryjnego samobójcy, jest próbą wyłączenia przypadku Gen. Petelickiego z serii zdarzeń.
I teraz jeszcze sprawa najciekawsza - gaz łupkowy. W momencie, Japończycy opracowali technologie pozyskania metanu ze złóż morskich, zwanych bodajże hydratami, to eksploatacja gazu łupkowego straciła jakikolwiek sens. Po prostu złóż metanu na dnie morskim jest tak dużo i tak powszechnie są one dostępne, że perspektywie kilkunastu lat nie będzie sensu eksploatowania innych złóż, zwłaszcza tych trudniej dostępnych. Po co więc podejmować inwestycje, które mogą się zwrócić po latach i pod warunkiem wysokiej ceny gazu?
uparty
2. Jeżeli p. Szymowski...
...poszedł publikować do "Najwyższy Czas!", to już jest powód do tego, żeby traktować to jak "wrzutkę".
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...
3. @UPARTY
Szymowski opublikował to, co mu AW podrzucała. Ciekawsze jest, czemu akurat teraz się to ukazało.
4. @Morsik
Pewnie, że to "wrzutka". W ciagu ostatnich kilkunastu miesięcy z różnych wrzutek dowiedzieliśmy się jednak więcej o III RP niz przez wszystkie poprzednie 24 lata.