Nasze Leopardy

Wlasnie poszla seria artykulow o tandetnych niemieckich czolgach Leopard oraz straszacych nowymi rosyjskimi czolgami T-14 Armata. Ciekawa sprawa. Trzeba sie temu przyjrzec.

 Niemieckie ministerstwo zrezygnowalo z "marnych" czolgow podstawowych Leopard i zapowiedzialo, ze zabierze sie za wymyslanie nowego czolgu.  Moze nawet wkrotce dojsc do rozpoczecia "prac studyjnych" i "projekt rozwojowy" ruszy z kopyta. Mialby on byc gotowy w roku 2030. A ktoryz to rok wlasnie mamy? AD 2015. Ciekawa sprawa.

A ilez czolgow Leopard ma obecnie potezna Bundeswehra?  Odpowiedz brzmi - 225 sztuk. No, ale wkrotce dokupi jeszcze 103 sztuki.  A  po co, jesli pisza, ze te 225 "stalo sobie w magazynach i zbieralo kurz".  Juz sa zdyskwalifikowane, bo amunicja przez nie uzywana nie przebije pancerza rosyjskiego czolgu podstawowego T-90. Tyle, ze  czolgi nie tak czesto prowadza boje spotykaniowe. One pelnia wiele innych waznych fumkcji. Moze wiec Bundeswhra tanio spyli Polsce to badziewie? I Niemcy beda zadowolone i Polsce sie uda.

Sytuacja wyglada tak, ze bogate Niemcy sprawia sobie 300 sztuk czolgow, ktorych nie jeszcze nawet na deskach rysowniczych projektantow, czyli w ich komputerach. Natomiast Rosja strasznie straszy najnowsza konstrukcja o nazwie T-14 Armata. Az strach przytaczac dane techniczne. Do 2020 r. armia ma kupic od fabryki UralWagonZawod w Niznym Tagu 2 300 tych dziel sztuki. Leci jak na Szczecin! Jak zwykle w przypadku kacapkow, sa rozne "ale". Czasami mozna je nawet zobaczyc na wlasne oczy. I tak sie wlasnie stalo prry okazji obchodow rocznicowych zakonczenia II wojny swiatowej w Moskwie.  Grozna Armata miala juz sporo czasu na testy itd, bo armia juz w 2013 r. dostala 12 prototypow. Na defiladzie  powinny pomykac jak rasowe konie arabskie. Jednakowoz, juz w przeddzien parady w czasie proby na podmoskiewskim poligonie (ta Rosja to pewnie jeden wielki poligon) w Alabino dwukrotnie doszlo do awarii wojskowego pieknisia. Zawiodly:"uklad kierowania agregatorem transmisji i czujniki polozenia" (cokolwiek mialoby to znaczyc). W sposob oczywisty, zawiodl producent. No, ale tylko pod mniej waznym wzgledem, czyli technicznym. Natomiast ladnie wypadl pod wzgledem propagandowym:"To normalne usterki" - rzeczowo poinformowal ich przedstawiciel. No to ja, jako ja, sie pytam jak gornik z kopalni Bytom: "Czy to znaczy,ze w Kacapwerii normalne funkcjonowanie jest stanem nienormalnym, skoro wadliwe funkcjonowanie jest oceniane jako normalne?".

Sfilmowano skrupulatnie jeszcze jeden przejazd groznej Armaty. Tym razem na probie, ktora chyba powinno sie nazwac generalna. tlumy ludzi. Wjezdza Armata i dojezdza na wysokosc Mauzoleum samego Lenina. Zaczynaja sie oklaski, ktore jednak nie przeradzaja sie w burze. I slusznie. Armata, pupilek cara nad carami Putina jakos wcale nie chce dalej jechac. Silnik warczy, a  55-tonowy kolos ani drgnie. Nastepuje proba holowania. Jakis soldat podczepia lnke holownicza, ale nic z tego. Wyskakuje drugi ratownik z pomocniczego pojazdu. A nad lbami  potezny szum armady, ktora chce zawladnac swiatem. A najpierw paroma mniejszymi sasiadami.

Armata nie rusza. A nad kacapskimi glowami, zgodnie z harmonogramem,zrecznie przemykaja kolejno  helikoptery bojowe, mysliwce  i bombowce.Wreszcie, jak lokomotywa Brzechwy, rusza ospale po 15 minutach. No i co oglasza dzielny pyskacz komentujacy parade? Armata stanelo w sposob zaplanowany, by pokazac szanownym kacapskim widzom pokaz ewakuacji zalogi! Jeden gosc, z drugiego pojazdu, z linka?Jako gornik z kopalni Bytom, ja sie pytom, to z tego niezwyciezonego czolgu trzeba bedzie sie kiedykolwiek  ewakuowac? Wyjsc z wypieta zolnierska piersia, by przypieli gwiazde Bohatera Zwiazku Radzieckiego czy tylko Order Suworowa, to co innego.

Wunderwaffe kosztowala dotad 239 mln.$ Od 2013 r. paleta sie po poligonach 12 sztuk. Jezeli dobrze pojdzie, to w 2016 r. fabryka dostarczy 40 wozow i tylez samo w 2017 r. No, ale potem bedzie niedziela, juz od roku 2018 r. ministerstwo obrony ma  nabywac  od fabryki 120 egzemplarzy rocznie. No, ale jest znowu sygnalizowane wczesniej "ale" - jak dotad nie zostala podpisana zadna dlugookresowa umowa. Powazne pismo finansowe na zachodzie twierdzi, ze Armata bedzie gwozdziem do trumny rosyjskiej gospodarki. No, ale moze lepiej wierzyc kacapkom, ze arcydzielo bedzie kosztowalo w masowej produkcji 4-5 mln.$? Sralis smargalis, ze wyraze sie w jezyku litewskim.

No, ale za to, w dniu 9 maja defilada poszla jak na sznurku. Najpierw zanudzali marszem dwoch pocztow sztandarowych. Przodowal ten z czerwona flaga i sierpem i mlotem. Defilowali w jakims zwolnionym tempie. Moze mialo to byc eleganckie, ale dla mnie, pilnego obserwatora parad wojskowych, wygladalo to na nasladowanie beznadziejnego, zurawiego kroku paradnego armii greckiej.

Potem nastapila niespodzianka. niby normalnie wyjechal jakis general w otwartej limuzynie i salutowl jadac. Az tu nagle, z przeciwnej strony nadjechal jego jakby blizniak i po tym jak samochody stanely, to blizniak sie zameldowal. A potem nastapil zwrot (niezdarny moment pod wzgledem choreograficznym) i blizniaki obwieszone medalami gdzie sobie pojechaly.

Jezeli mialbym wybierac, to wolalbym juz parade zwyciestwa w Moskwie, nawet w deszczu. Najpierw wjechal na pieknym koniu marszalek Zukow. Jak stary kozak. Mial szczescie, ze Stalin jakos zdlawil w sobie zazdrosc i nie przyszli do niego nad ranem Niebiescy. a potem szly szeregi krasnoarmiejcow z pogarda rzucajacych na stos zdobyte niemieckie sztandary, pulkow i dywizji.Ja tam wole chinskie dziewczynki z parady Chinskiej Armii Ludowej w Pekinie. 

A na trybunie car nad carami, czyli Putin, ktory ostatnio w waznym meczu hokejowym strzelil 8 bramek. Nie pisze, ze przeciwnikom, bo nie chcialbym wyjsc na glupka. Tuz za nim  chlopczyk, maly ale za to w mundurku i w czapce wojskowej. Niebieskiej. To pewnie lotnictwo. W Rosji widac maja nawet przedszkola lotnicze, a moze nawet zlobek o nazwie "Armata"? Troche z tylu stal inny chlopczyk w mundurze wojskowym. Tym razem byl to kolor zielony.

Ach, nigdy nie zapomne niezpomnianego Jana Litynskiego jak biegl filmowany przez PKF na trybune w czasie obchodow wznego swieta i wreczal kwiaty Naczelnemu Towarzyszowi (Bierut to byl?). Ten Litynski,taki maly, w krotkich spodenkach, a taki zmyslny! Bezblednie wiedzial co robi. 

Na Generalnej Trybunie stalo tez wielu innych. Pomine ich bohaterow Wielkiej Wojny Ojczyznianej wygladajacych obecnie jak kosciotrupy. Niestety nasi bohaterowie tez wymieraja jak muchy i juz jest ich tylu, jak niegdys bohaterow Powstania Styczniowego. Nie wspomne o bohaterach Powstan Slaskich, bo znam dowcip, wedlug ktorego wraz z uplywem lat ciagle ich przybywa.

Bardzo mnie ucieszyl widok jednego z trybunowiczow, ktotry mial na lbie biala czapke - jak Towarzysz I Sekretarz KC KPZR Nikita Chruszczow.

Najwyrazniej w  kacaperii dbaja bezwzglednie o zachowanie ciaglosci historycznej, poczawszy od czasow gdy rzadzil knut tatarski. Tak ksztaltowala sie kacapska moralnosc. Wprawdzie pozniej hartowala sie stal, ale tylko po to, by wykuwac z niej kraty wiezien.