Komu przeszkadza Dobra Nowina?

avatar użytkownika dzierzba

 

Nie będę dziś się rozwodził nad wynikiem wczorajszej debaty, choć akurat tym razem nie mam żadnych wątpliwości, że wygrał ją gładko Andrzej Duda. Sądzę, że w tym wrażeniu nie jestem odosobniony i przełoży się to na wynik niedzielnej elekcji. Wierzę więc bardzo, że mój kandydat już za kilka dni będzie mógł objąć najwyższy urząd w państwie.

Jednak nie o tym chciałbym teraz pisać.

Interesuje mnie bardziej pewien z pozoru drobny, a jednak dość ważki aspekt czwartkowej potyczki kandydatów. Mam tutaj na myśli stwierdzenie Bronisława Komorowskiego iż Krzysztof Szczerski – osoba mająca zajmować się polityką zagraniczną po ewentualnym zwycięstwie Andrzeja Dudy – głosi ze szkodą dla Kościoła i Polski „średniowieczne poglądy”, między innymi o „dyktacie Ewangelii”.

Pomijam już tutaj infantylno-lewackie utożsamianie wieków średnich z jakimś zacofaniem i ciemnotą. Jest w końcu faworytem nie tylko byłych generałów Ludowego Wojska Polskiego, ale też różnych Karolaków, Wojewódzkich i Wand Nowickich. Musi więc mówić językiem swojego targetu.

Ciekawi mnie tylko, co przeszkadza w Ewangelii katolikowi Komorowskiemu. To przecież Dobra Nowina. Coś, co sprawia, że życie ludzi wierzących nabiera prawdziwego, głębokiego sensu. Coś, o czym sam Adam Michnik – pomijając już na moment ten „detal”, że wypaczył w ten sposób całą jej istotę – mówi, iż dlatego jest optymistą, gdyż całe doświadczenie uczy go, „że nie ma mocniejszego wspornika dla moralności indywidualnej i zbiorowej niż Ewangelia.

Dlaczego więc Bronisław Maria Komorowski uważa, że dla tego wywołującego optymizm, najlepszego wspornika moralności, nie ma dziś miejsca na świecie?

dzierzba


Kategoria: polityka, Polska, wybory

1 komentarz

avatar użytkownika Maryla

1. @dzierzba

Bronisław Maria tylko udaje katolika, bo to przynosiło mu profity w jego karierze. Finansowe profity, jak utrzymanie na etacie nauczyciela w latach 1981-1989 w Niższym Seminarium Duchownym w Niepokalanowie.
Portal Money, jak inne media sprzyjające władzy, sporządził takie zestawienie, które ma gloryfikować Bronisława i uderzac w Andrzeja.
Ale podaje rzecz ważna o Dudzie i Komorowskim w kwestii wiary

Money.pl zebrał fakty z życiorysów prezydenta Bronisława Komorowskiego i Andrzeja Dudy, o których mało kto wie, albo takie, które ujawniono w ostatnich dniach.
http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/rzeczy-ktorych-nie-wiesz-...
"Kandydat PiS niemal na każdym kroku podkreśla swoje związki z Kościołem, ale mało kto wie, że jako młody chłopak, z zapałem kontynuował rodzinną tradycję służenia do mszy u sióstr Klarysek. Ministrantami byli tam też jego ojciec i wujowie."

Ojciec Komorowskiego był oficerem LWP a potem robił karierę w PRL, do Mszy ani ojciec, ani Bronek, nie służył.
służył w 12 Kołobrzeskim Pułku Piechoty Ludowego Wojska Polskiego, kończąc wojnę w stopniu podporucznika pod Dreznem.

Po wojnie był pracownikiem naukowym Uniwersytetu Warszawskiego. Specjalizował się w socjologii i antropologii kulturowej Afryki.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl