Odliczanie Wyborcze Rafała Ziemkiewicza
elig, pon., 18/05/2015 - 11:56
Chciałabym dziś zwrócić uwagę na inicjatywę Rafała Ziemkiewicza. Otóż od tygodnia prowadzi on na swoim blogu w portalu Interia.pl Odliczanie Wyborcze. Codziennie odnotowuje kolejne wydarzenia w kampanii wyborczej przed drugą turą wyborów prezydenckich. Wszystkie odcinki /12-6/ tego serialu można znaleźć / http://fakty.interia.pl/felietony/ziemkiewicz /.
Dziś /18.05/ jest odcinek 6 na temat debaty telewizyjnej Komorowski - Duda, a wczoraj był odcinek nr 7 /Ziemkiewicz odlicza wstecz/, w którym autor stwierdził, że zwycięstwo Dudy jest już właściwie przesądzone. Dziś jednak ocenia występ Dudy w debacie telewizyjnej jako "blady", a Komorowskiego jako "plastikowego" /był to, moim zdaniem, dość agresywny plastik/. Stwierdził też:
"Miałem wczoraj rację, że wyczekiwana przez komentatorów debata nie była żadnym przełomowym momentem kampanii. Nikogo do niczego nie przekonała - chyba, że do pozostania w najbliższą niedzielę w domu. Ale, oczywiście, pewności stuprocentowej mieć nie można, bo nikt tego nie raczył zbadać.".
Poszczególne części Odliczania Wyborczego są też na YouTube.
Doprawdy warto zajrzeć na Interię i przeczytać wszystkie odcinki tego "serialu wyborczego" po kolei. Zobaczymy wtedy jaka pustka czai się za rządami PO i jej propagandą. Kampania wyborcza Komorowskiego jest doprawdy porażająca. Ze szczegółowymi opiniami Ziemkiewicza nie zawsze trzeba się zgadzać, ale całość Odliczania Wyborczego jest godna uwagi.
Pozostaje na razie czekać na dalsze cztery lub pięć części Odliczania.
W dzisiejszym odcinku Ziemkiewicz wspomina też o sprawie rozmowy Bieńkowskiej z Wojtunikiem, ujawnionej w dzisiejszym "Do Rzeczy" /nr 21/2015/. Pisze:
"Głucha cisza o dzisiejszej publikacji "Do Rzeczy". Rozmowa szefa CBA Pawła Wojtunika z ówczesną wicepremier Elżbietą Bieńkowską to coś, co w państwie normalnym skończyłoby się nie tylko masowymi dymisjami, ale wręcz wyrokami skazującymi na wielokrotne więzienie. Wstrząsające uwagi w tonie kawiarnianej pogaduchy o upadku górnictwa, o kulisach zakupu "pendolino", no i wiadomość, że minister Sienkiewicz kazał podczas Marszu Niepodległości podpalić śmietnik rosyjskiej ambasady oraz budkę policjanta, by zdyskredytować w oczach społeczeństwa opozycję i postraszyć, że PiS wywoła wojnę z ruskimi (tak wyjaśnia się dla wszystkich jasna zagadka, dlaczego policja ambasady nie chroniła, choć ma ustawowy obowiązek)." / http://fakty.interia.pl/raporty/raport-wybory-prezydenckie-2015/opinie/news-odliczanie-wyborcze-ziemkiewicza-dzien-6-komorowski-plastiko,nId,1735112 /.
No cóż - szansa na dymisje i sprawiedliwe wyroki może się pojawić tylko wtedy, gdy wybierzemy Dudę w najbliższą niedzielę, a PiS w listopadzie.
- elig - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
1 komentarz
1. wybory
Nasza droga klasa polityczna wie, że nikt z ich popleczników od nie uwierzy już w nic i wszystko przekłnie. Po Sawickiej i jej łapówce (obie strony dostały po odszkodowanie -- dajacy i bioraca), hazardowej, Rzeczpospolitej, budowach, stadionach, stoczniach, Smoleńsku, taśmowej nr 1, 2, 3 i dalej etc. 8 mln ludzi nadal wierzy w praworządność PO, a różnica wynosi niewiele ponad 200 tys. Wybory są niepewne, przewaga niewielka.