Kerry jedzie do Soczi, by spotkać się z Putinem i Ławrowem

avatar użytkownika elig
Wczoraj /11.05/ Voice of America poinformował / http://www.voanews.com/content/kerry-russia-meetings/2763370.html? /, że sekretarz stanu USA zamierza we wtorek /chyba dziś, 12.05/, po drodze na szczyt NATO w Turcji, udać się do Soczi na krótkie spotkanie z Putinem i Ławrowem. "Christian Science Monitor" poświecił temu obszerny artykuł pod znamiennym tytułem: "Kerry to Sochi: Could it led to a 're-reset 'of US-Russian relations?" / http://www.csmonitor.com/USA/Foreign-Policy/2015/0511/Kerry-to-Sochi-Could-it-lead-to-a-re-reset-of-US-Russian-relations-video /. Jednym słowem, czy możliwa jest poprawa stosunków USA z Rosją pomimo konfliktu na Ukrainie?. Będzie to pierwsze spotkanie Kerry'ego i Ławrowa od września 2013. Omawiane mają być sprawy Syrii, Iranu oraz Ukrainy. Sprawy międzynarodowe zupełnie przestały nas interesować, "przykryte " przez wybory prezydenckie w Polsce. A zdarzyło się ostatnio wiele. Po pierwsze, nieudane okazały się obchody 70 rocznicy zakończenia drugiej wojny światowej w Europie 8 maja na Westerplatte. Nikt ważny z Zachodu się na nich nie pojawil. W dniu 9 maja zachodni przywódcy zbojkotowali uroczystą defiladę w Moskwie. Niemniej Angela Merkel pojawiła się tego dnia w Moskwie, by "złożyć kwiaty na grobach żolnierzy" i spotkać się z władzami Rosji. Na owej defiladzie przywódców Zachodu zastąpili politycy z BRICS /Brazylia, Rosja, Chiny, Indie i Afryka Poludniowa/. Bojkot defilady miał być pokazem jedności Zachodu wobec agresywnej polityki Rosji, a tymczasem przywódcy zachodni jeden po drugim pielgrzymują do tego kraju, by rozmawiać z jego przywódcami. Polskie media /nawet PAP/ w ogóle o tym nie mówią. PAP poinformowała za to o wizycie prezydenta Francji na Kubie / http://www.pap.pl/palio/html.run?_Instance=cms_www.pap.pl&_PageID=1&s=infopakiet&dz=swiat&idNewsComp=&filename=&idnews=212482&data=&status=biezace&_CheckSum=-1919797783 /. To inny przykład "resetu". Napierw ogłosiły go USA, a teraz UE, mimo, iż na Kubie nadal rządzą bracia Castro i panuje komunistyczny reżim. Skąd ta nagła chęć pojednania wszystkich z wszystkimi?
Etykietowanie:

4 komentarze

avatar użytkownika elig

2. Entuzjazm Ławrowa

Ławrow po rozmowach z Kerrym w Soczi: Były cudowne
Dzisiaj, 12 maja (17:32)
Aktualizacja: 24 minuty temu
"Miały cudowny przebieg" - oświadczył minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow po rozmowach z sekretarzem stanu USA Johnem Kerrym w Soczi. Gość ze Stanów Zjednoczonych użył słowa "szczerze". Spotkanie trwało cztery godziny.

Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-lawrow-po-rozmowach-z-kerrym-w-socz...

avatar użytkownika basket

3. Reset resetu...

Przed rozpoczęciem rozmów rzecznik Putina - Pieskov powitał zebranych oceną,
że to spotkanie to pozytywny krok.
"Poprzez dialog, możliwe jest znalezienie sposobu na normalizację, ściślejszą koordynację w rozwiązywaniu problemów międzynarodowych", i dodał:
"Rosja nigdy nie była inicjatorem ochłodzenia stosunków."
Wymieniono podarunki: Kerry dostał koszyczek pomidorów i ziemniaków (aluzja
do embarga), i T-shirt z napisem Victory "1945-2015", Ławrow wzbogacił się o aktówkę.
Czastuszek nie zatańczyli...

basket

avatar użytkownika amica

4. A konkretnie

Konkretnie to Rosja oceniła je bardzo pozytywnie jako realizację ustaleń z Mińska, który to Mińsk Putin określił jako najpiękniejsza noc w życiu, a Ławrow jako największy swój sukces. Ogólna idea zakładała, że Ukraińcy się wycofają, a całe te tereny będą marionetkową republiką w realu rosyjską, dzięki czemu będzie wymarzony pokój i zniesienie wszelkich sankcji. Zresztą w tym kierunku idzie ich propaganda telewizyjna ukazująca szczęśliwych ludzi, którzy w tym Doniecku z niewoli ukraińskiej doszli do szczęścia i spokoju bycia Rosjanami, wzruszonych staruszków i radosnych dzieci. W praktyce Zachód zatwierdzi wszystkie zdobycze tej wojny (pewnie tą metoda i kolejnych...). Obama poszedł na pokojowa współprace i współistnienie i nawiązano owocne i dobrożełatelne porozumienie i współdziałanie. Dogadują sie też w sprawie Iranu i Syrii. Zachwyt Rosjan oznacza, że Ameryka wycofała się z realnych możliwości oddziaływania. Merkelowej wprawdzie nie było na paradzie, ale nazajutrz zameldowala się u Putina i pewnie rozmawia w stylu Obamy. Rosja na wszystkich polach osiągnęla swoje cele, Iran będzie rozwijał swoją strategię, w Syrii jest luby jej bałagan, co stwarza Europie tyle problemów z imigrantami, że UE nie ma głowy do Rosji. A jak nam UE wtryni jeszcze tych kilkaset tysiecy murzynów....
P.S. Czasem ich propaganda ma odloty. Tłumaczenie, że Komorowski przegrał, bo sankcje EU wobec Rosjhi zniszczyły nasza gospodarkę, a Komorowski chce wojny z Rosją, ma swój wdzięk.