Notatnik wyborczy: gdzie był Komorowski?
tu.rybak, pt., 13/03/2015 - 18:38
Ponieważ prezydent Komorowski pochodzi, jak wiadomo, z całej Polski to i teraz w ramach kampanii przedwyborczej pochodzi po całej Polsce.
A gdzież to bywał i co robił?
A Szlachcinie, w oborze dał cielakowi palec do possania. Na zebraniu podpisywał wywiad ze sobą. W Aleksandrowie Kujawskim gdzie PO wszystkich mieszkańców za pośrednictwem systemu alarmowego zaprosiła i na dodatek udekorowała wizytę dziećmi z radosnymi transparentami. W Piasecznie, gdzie wspomniał: zawsze uważałem, że Piaseczno to tam, gdzie się kupuje różne słodkie rzeczy i mianował się pierwszym burmistrzem. W Koninie, gdzie uznał, że być sołtysem to brzmi dumnie. A nawet w Tokio gdzie w butach wlazł na obite białym jedwabiem krzesło...
A gdzież on nie był?
Na przykład nie był w swoim bronkobusie, który bez niego zajechał do Radomia, a radni PO aż obrady przerwali by wyskoczyć i autobus powitać...
A gdzież on był, kiedy w Sejmie przegłosowano: podniesienie wieku emerytalnego, kradzież pieniędzy z OFE, kiedy obcinano fundusze na wojsko, posłanie sześciolatków do nieprzygotowanych szkół (i nieprzygotowanej oświaty)... Można by wymieniać i wymieniać.
Pytanie: Co zostanie w pustych głowach oglądaczy telewizji? To gdzie Komorowski był czy to gdzie powinien?
A gdzież to bywał i co robił?
A Szlachcinie, w oborze dał cielakowi palec do possania. Na zebraniu podpisywał wywiad ze sobą. W Aleksandrowie Kujawskim gdzie PO wszystkich mieszkańców za pośrednictwem systemu alarmowego zaprosiła i na dodatek udekorowała wizytę dziećmi z radosnymi transparentami. W Piasecznie, gdzie wspomniał: zawsze uważałem, że Piaseczno to tam, gdzie się kupuje różne słodkie rzeczy i mianował się pierwszym burmistrzem. W Koninie, gdzie uznał, że być sołtysem to brzmi dumnie. A nawet w Tokio gdzie w butach wlazł na obite białym jedwabiem krzesło...
A gdzież on nie był?
Na przykład nie był w swoim bronkobusie, który bez niego zajechał do Radomia, a radni PO aż obrady przerwali by wyskoczyć i autobus powitać...
A gdzież on był, kiedy w Sejmie przegłosowano: podniesienie wieku emerytalnego, kradzież pieniędzy z OFE, kiedy obcinano fundusze na wojsko, posłanie sześciolatków do nieprzygotowanych szkół (i nieprzygotowanej oświaty)... Można by wymieniać i wymieniać.
Pytanie: Co zostanie w pustych głowach oglądaczy telewizji? To gdzie Komorowski był czy to gdzie powinien?
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
9 komentarzy
1. Rybaku
"Pytanie: Co zostanie w pustych głowach oglądaczy telewizji? To gdzie Komorowski był czy to gdzie powinien?"
Odpowiedź jest i łatwa i trudna. Łatwa - bo zostanie to, co włoża tam zaprzyjaźnieni z rządem funkcjonariusze mediów mętnego nurtu. Trudna - bo nie umiemy docenić tego, co Komorowski może sam z siebie dać wkładu do pustych głów.
A bigosowanie Bronka jest nieposkromione i nie objęte żadnymi granicami...
Wszystko jeszcze może się zdarzyć, chyba, ze zamkną Bronka do końca kampanii i puste bronkobusy będą jeździć po Polsce powiatowej.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. A w tym Aleksandrowie
nadgorliwcy az do bulu strzelili Bulowi bramke. Tfu, bramki to siestrzela Chyzemu Rojowi. Bulowi strzela sie z dubeltowki w kamasze mysliwskie.
3. Tymczasowy
:) ten sołtys z PO, nadgorliwiec burmistrz z Aleksandrowa Kujawskiego, to poza zapisem w prokuraturze z tytułu nadużycia władzy, powinien się znaleźć w Księdze Guinessa głupoty urzędniczej i wazeliniarstwa :)
http://biurorekordow.pl/ksiega-rekordow-guinessa/
Uwaga, wnimanje, pozor! Nadchodzi Bronek :)) KRYC SIĘ !
Skorzystał ze specjalnego systemu SISMScelu ostrzegania mieszkańców przed zagrożeniami.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Okazuje sie, że gdzie by Bron juz nie był, tam wstyd i poruta...
Wybory 2015: Uczniowie z Mogilna także zostali wykorzystani w kampanii Bronisława Komorowskiego?
Nie
tylko w Aleksandrowie Kujawskim dzieci zostały wykorzystane w kampanii
wyborczej prezydenta Bronisława Komorowskiego. Tego samego dzieci ubrane
w sztabowe koszulki z hasłem "Bronisław Komorowski-
popieramkomorowskiego.pl" i wyposażona w akcesoria wyborcze brały
udział w wiecu wyborczym w Mogilnie.
Gdy kandydat Platformy Obywatelskiej mówił na Politechnice Rzeszowskiej o innowacji, jeden z mężczyzn krzyczał o tym, by „oddano mu pieniądze”.
Natychmiast interweniowało Biuro Ochrony Rządu - na nagraniu, które prezentujemy widać, że mężczyzna ma… zaklejone usta. Nie wiadomo, czy stało się to wskutek interwencji funkcjonariuszy, ale fakt faktem, że BOR-owcy natychmiast kazali wyłączyć kamerę.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. kandydat Komorowski był w Rzeszowie :)
BOR twierdzi, że mężczyzna chciał wbiec na spotkanie z prezydentem, ale nie miał ani dokumentów, ani akredytacji. Nie chciał się też poddać kontroli pirotechnicznej i dlatego został zatrzymany.
Fragment interwencji nagrał dziennikarz Radia Rzeszów. Na filmiku widać szarpaninę. W pewnym momencie ochrona wykonuje ruch przypominający zaklejanie ust krzyczącemu taśmą. "Nie było kneblowania" - odpowiada Dariusz Aleksandrowicz. Dodaje też, że całe zajście w tej chwili drobiazgowo wyjaśnia rzeszowska policja. " Nie było mowy o zaklejaniu ust taśmą, a to co widać na filmie to jedynie ręka funkcjonariusza" - mówi rzecznik BOR.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. to jest to!
http://muzeumzgody.pl/
7. Notatnik wyborczy
to dobre miejsce, żeby powiedzieć:
Do dzisiaj zachowywałam pewną rezerwę, ale słucham rozmowy z
p. Andrzejem Dudą w Radio Maryja i dociera do mnie, że:
jest zorientowany we wszystkich sprawach państwa; ma na te sprawy własne zdanie; ma poczucie humoru!!! Mówi to co myśli ( bo od razu - z serca), a myśli tak jak trzeba.
Najlepiej posłuchać samemu - druga część rozmów o 21. 30.
8. Kto odbierze telefon?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. Komorowski wygwizdany w Koszalinie.
"Gdzie jest szogun?", "Wejdź na krzesło!", "Co z kwotą wolną od podatku?", "Do domu! Do domu!" - takie okrzyki przywitały Bronisława Komorowskiego w Koszalinie. W odpowiedzi prezydent RP nazwał protestujących "zwolennikami awantury i niebezpieczeństwa".
Setki ludzi z transparentami, polskimi flagami i... krzesłami przywitało gwizdami w Koszalinie prezydenta Bronisława Komorowskiego. Prowadzący spotkanie na próżno próbował przerwać protesty frazesami o "zgodzie i bezpieczeństwie".
Wreszcie głos zabrał Bronisław Komorowski. Próbując przekrzyczeć tłum, prezydent wołał: "Ja w swoim życiu przeżyłem wiele. Chcę państwu powiedzieć, że nie tacy mnie straszyli, nie z takimi wygrałem, więc wygramy i tym razem". Następnie Komorowski powiedział, że alternatywą dla niego są jedynie "zwolennicy awantury i niebezpieczeństwa". Jego wypowiedzi nie wywołały jednak entuzjazmu - wręcz przeciwnie.
Koszalin to kolejne miejsce, w którym prezydent został wygwizdany i wybuczany. Wcześniej do podobnych sytuacji doszło m.in. w Krakowie i w Nowym Targu.
http://niezalezna.pl/65193-komorowski-wygwizdany-w-koszalinie-w-odpowied...
W Koszalinie "nie dla Bronka". Ogórek spada z podium i mierzy się z krytyką
Bronisław Komorowski ruszył na Wybrzeże, ale powitanie
prezydenta było dalekie od wyborczego ideału. Magdalena Ogórek spadła
z...
czytaj dalej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl