Pochwała PiS
elig, czw., 15/01/2015 - 22:59
Ostatnio strasznie modne stało się krytykowanie Prawa i Sprawiedliwości, głównie za "nieskuteczność". W swoim czasie i ja przykładałam do tego rękę. Jedna z moich najpopularniejszych notek /z marca 2013/ nosiła tytuł "Za co należy krytykować PiS" / http://niepoprawni.pl/blog/6182/za-co-nalezy-krytykowac-pis /.
Po tej lawinie narzekań na największą partię opozycji, z przyjemnością przeczytałam artykuł Piotra Skwiecińskiego "Traktat o dobrym PiS" z aktualnego numeru tygodnika "W Sieci" /nr 2/2015/. Mottem tego tekstu jest:
"Często trzeba sobie urobić ręce, nie żeby było lepiej, tylko aby nie zrobiło się gorzej".
W artykule autor zastanawia się, jak wyglądałaby Polska, gdyby Prawo i Sprawiedliwość nie istniało. Dochodzi do wniosku, że:
"Wyglądałaby - z naszego punktu widzenia - znacznie gorzej niż teraz. Bo przeciwdziałanie - a często samo istnienie - tej partii blokuje wiele działań i zaniechań rządzących, które zapewne miałyby miejsce, gdyby nie ich strach przed Prawem i Sprawiedliwością.".
Mogę od razu dodać od siebie przykład - udaremniona przez PiS nocna próba zmiany polskiej konstytucji, tak by umożliwić sprzedaż Lasów Państwowych. Piotr Skwieciński omawia szereg innych podobnych sytuacji. Zapytuje:
"Czy więc nie jest prawdopodobne, że gdyby nie majaczący za plecami cień uwrażliwionego na te sprawy PiS, poważne elementy polskiego sektora paliwowego (a moze i bankowego) byłyby kontrolowane z Moskwy?".
Skwieciński zwraca też uwagę na to, że strach rządzacej PO przed PiS powoduje ograniczenie korupcji i utrudnia wprowadzanie "postępowych" zmian obyczajowych.
Pod koniec artykułu stwierdza:
" I teraz mówimy nie o sytuacji przedwczorajszej i jej dalekich konsekwencjach, tylko o położeniu dzisiejszym i jutrzejszym. A ono przedstawia się tak, że gdyby nagle Prawo i Sprawiedliwośc przestało istnieć, to jednocześnie zdematerializowałyby się sprężyny strachu odciągąjace PO od najbardziej destrukcyjnych (dla państwa i społeczeństwa) skłonności, działan i zaniechań
Innymi słowy - jakkolwiek by to tytułowe PiS było nieefektowne, a nawet nieefektywne, to zarazem chroni Polskę przed tym, żeby nie bylo jeszcze gorzej.".
O prawdziwości opinii Skwiecińskiego świadczy nieustająca kampania nienawiści wobec PiS toczona już przez prawie 10 lat - od 2005 roku. PO, establishment i media mainstreamu wychodzą wprost ze skóry by pozbyć się PiS. Ostatnio pani premier Ewa Kopacz stwierdziła, że jej głównym celem jest uniemożliwienie przejęcia władzy przez PIS. Nie dobro kraju, czy sprawne rzadzenie, ale walka z opozycją. Z drugiej strony nie możemy podchodzić do PiS jak do świętej krowy, której nie wolno wytykać błędów. To dopiero byloby szkodliwe dla tej partii. Nie należy jednak narzekać na Prawo i Sprawiedliwość dla samej przyjemności narzekania.
- elig - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
6 komentarzy
1. Wreszcie!
." Nie należy jednak narzekać na Prawo i Sprawiedliwość dla samej przyjemności narzekania."
Bardzo ciekawa uwaga. Ja też odnoszę wrażenie, że moda na narzekanie na Pis bierze się z potrzeby dowartościowywania się ludzi, którzy sami nie wiedzą jak można zrobić to czego oni chcą więc mają pretensję, że PiS tego nie robi. Nie przychodzi im jednak na myśl, że to czego chcą może jest niezbyt realne, że może po prostu jest niemożliwe do realizacji. Przecież wszyscy ci malkontenci są osobami praktycznymi i realnie patrzącymi na świat, a przynajmniej tak o sobie sądzą. Jak narzekają na PiS to we własnych oczach dowartościowują się w ten sposób, że oni potrafią wytknąć PiS`owi błędy a PiS im braku rozsądku nie wytknął ani razu! I to prawda.
uparty
2. Nie tylko nie narzekam, ale sam gnam jak autobus
Jak potrzeba, chętnie pomogę.
Dlaczego tak jest?
Wystarczy popatrzeć na nocną zmianę 16.01.15 w wykonaniu Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Pod osłoną nocy ujawnia się prawdziwa natura człowieka. Tak paskudnej eksplozji nienawiści, chamstwa, arogancji, pychy i pogardy nigdzie w cywilizowanym świecie nie można tolerować. Zaślepieni w nienawiści, sparaliżowani pogardą utracili zdolność rozpoznania dobrego i złego, już nie kontrolują samych siebie.
Są kontrolowani, idąc na krótkiej smyczy, prowadzonej przez byle jakiego führerka.
To wygląda jak prawdziwy totalitaryzm.
michael
3. To nie wygląda - to jest postbolszewicki prawdziwy totalitaryzm!
Wystarczy tylko popatrzeć na to, że ta mafia ma w swoich brudnych łapach zarówno wielki biznes tworzony z agenturalnego rabunku przedsiębiorstw z PRL, jak i mass media - także utworzone przez różnej maści sowiecką agenturę z pieniędzy zrabowanych przez WSI.
.
Listę rabunków oraz przekrętów tej zbrodniczej mafii rządzącej teraz jako koalicja PO z PSL można zresztą ciągnąć w nieskończoność...
Andy — serendipity
4. Wyrzekania na PiS...
...nie dotyczą całej partii. Przeciętny Polak, który - w większości - żyje na prowincji, widzi PiS takim, jaka ta partia jest w jego otoczeniu. Najczęściej jest to najbliższe miasto powiatowe. A tam? Pożal się, Boże! Polski prowincjusz widzi tylko prezesa Jarosława Kaczyńskiego w telewizjach, kilku nierozpoznawalnych po działaniach cieni przy nim i nic więcej. W powiatach dla prowincjusza PiSu nie ma, a w gminach... lepiej nie mówić.
Nie dziwmy się zatem, że oczekując od największej partii opozycyjnej działań szeroko zakrojonych sarkamy na działania "warszawskie". Warszawa na prowincji jest nienawidzona wręcz.
Dopóki lokalni działacze PiS nie otworzą się, nie wyjdą do ludzi, nie będą przekazywać ustnie - osobiście prawdy o działaniach i skutkach tych działań swojej partii, to nadal wokół PiS będzie się pustka rozszerzać.
Znam przypadek (chcę wierzyć, że pojedynczy) kiedy młodzi ludzie czekali na przyjęcie do PiS dwa lata! Nie doczekali się, chcieli działać, poszli więc do tzw. Nowej Prawicy. Po pierwszych rozczarowaniach odeszli i zniknęli. Ci ludzie zostali przez lokalny PiS zmarnowani. Będą sarkać na PiS, czy na NP? Na PiS - oczywiście. A stara ciota siedzi okrakiem "na powiecie" i rozdaje karty...
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...
5. @ Andy-aandy. Nie sprzeczam się, ale uważam
by chronić redakcję blogmedia24.
Tak, to nie wygląda - to jest.
michael
6. Idziemy w kierunku zachowań w państwie totalitarnym...
Szokujące kulisy nocnego głosowania: „To nas nie obchodzi” i „Kończ! Jest już późno”
(...)
Zachowanie parlamentarzystów PO było skandaliczne. Przy moim wystąpieniu jeden z ich posłów krzyknął, że go to nie obchodzi, i że mam kończyć bo jest późna pora. To była postawa jakbyśmy głosowali za pietruszkę. Tam było zero refleksji, zero empatii – coś niewyobrażalnego. My byliśmy wczoraj zdruzgotani. Przecież są protesty, sytuacja jest naprawdę napięta, konflikt wywołany został przez rząd i kolejne kopalnie przyłączają się do protestu. To zachowanie posłów i posłanek PO nie było jednak jednostkowe. Oni jakby żyli w innym świecie, nierealnym - mówi poseł Tobiszowski.
Kto był tak agresywny? – Minister sportu Andrzej Biernat był zbulwersowany o czym my w ogóle dyskutujemy. Niesiołowski też zachowywał się w swoim agresywnym stylu. Poseł Raś też był głęboko znudzony tym co się dzieje na sali. Tam padały uwagi jak na boisku: „przestańcie, już dosyć tego”. A ten problem dotyczy przecież tysięcy ludzi, którzy stracą pracę. Sytuacja jest trudna. Ale to ich zachowanie było niebywałe. Powiem, że jako Polak, jestem zdruzgotany, bo oni są w zupełnie innym świecie - relacjonuje poseł Tobiszowski.
Poseł pytany, jaki wyciąga wniosek z zachowania polityków koalicji rządzącej mówi:
- Ta władza nie ma żadnego szacunku do obywateli. Nie traktują nawet innych parlamentarzystów, że też zostali wybrani przez ludzi i reprezentują inne stanowisko. U nich obowiązują decyzje na poziomie centralnym płynące od pani Kopacz. Jest dyscyplina partyjna. Ta buta i cynizm w stosunku do Polaków jest dramatyczny. Oni nie chcą przyjąć do wiadomości, że ich decyzje szkodzą Polsce. Czują się jakby nią zawładnęli, a reszta musi się temu podporządkować. Oni wyrządzają krzywdę, powodują ogromny ból, że ktoś staje się biedakiem. Poważny dialog z PO i PSL stał się dziś niemożliwy. Idziemy w kierunku zachowań w państwie totalitarnym - mówi poseł PiS.
(...)
Cytat za: http://niezalezna.pl/63285-szokujace-kulisy-nocnego-glosowania-nas-nie-o...
Andy — serendipity