Każdy, kto pamięta tamte dni zimowe sprzed ponad 30 już lat, pamięta też tę piosenkę:

 

http://youtu.be/YmFAw9bPtP8

  

Po wprowadzeniu stanu wojennego na poziomie 650 m około dwóch tysięcy górników rozpoczęło 14 grudnia 1981 roku najdłuższy w powojennym górnictwie podziemny strajk, który był protestem przeciw militaryzacji kopalni oraz zawieszeniu działalności wszelkich organizacji i stowarzyszeń. Do końca protestu wytrwało pod ziemią ponad tysiąc osób. Strajkujący wyjechali na powierzchnię 28 grudnia 1981 roku.....

Stali, kiedy już wszystko było spacyfikowane, po tym, jak Ślepowron raczył pozwolić na pasterki, po tym jak kardynał Glemp nawoływał do spokoju. Stali do końca...

Dzisiaj górnicy z kopalni „Piast” podejmują protest razem z kolegami z Brzeszcza. Strajk górniczy popierają śląscy policjanci, do protestu przystępuje Huta Łabędy, mówi się o Bumarze i innych zakładach. Strajk podjęty spontaniczne, bez udziału związków zawodowych, obejmuje kolejne kopalnie, nie zagrożone póki co likwidacją. Po raz pierwszy od tamtych dni znowu budzi się zwykła, ludzka solidarność. Budzi się na Śląsku! Nie wyjeżdżajcie, chłopcy nie tylko od Piasta! Nie tym razem!
Chcą was sprzedać ordynarnie, władowali w te cztery kopalnie kasę, a teraz się na nich uwłaszczą. Już się zgłosił kandydat > http://www.biztok.pl/biznes/kopalnie-do-zamkniecia-on-chce-je-kupic_a19764. Tak się dziwnie składa, że wcześniej pracował w Katowickim Holdingu Węglowym, gdzie przez 12 lat pełnił funkcję wiceprezesa. Przypadek? Nie ma takich przypadków!

Od każdej tony państwo bierze 100 zł podatku, a Kompania dopłaca do tego dzisiaj 60 zł, bo ceny spadły, ale rząd nie obniżył  swoich żądań. Każda tona jest obłożona 23% VAT, ale lepiej żeby leżała na hałdzie i zero przychodu, niż gdyby obniżyć podatki i sprzedać. Kompania miała w tamtym roku około 500 mln zysku ze sprzedaży węgla, natomiast koszty „zarządu” firmy, cokolwiek to znaczy, wyniosły ponad 2 mld – teraz maja dług ponad 1,5 mld. To jest ekonomia wg PO. A niedaleko od Brzeszcza, w Orzeszu, Niemcy budują nowa kopalnię, choć Brzeszcze ma jeszcze węgiel na 30 lat. Po co ta hucpa z ogłoszeniem likwidacji? A to proste – żeby nastraszyć załogi. Żeby nie protestowali, kiedy panowie menedżerowie od węgla będą się uwłaszczać na ich ciężkiej harówie.

Nie wyjeżdżajcie, chłopcy – od Brzeszcza, Sośnicy, Moszczenicy, Bobrka, Pokoju i innych kopalń! Nie tym razem! Nie dajcie się wpuścić tej bandzie, w której związki zawodowe też swoją działeczkę negocjują. To złodziejstwo trzeba zakończyć. Trzeba wygrać ten strajk – dla pamięci tamtych, z Wujka i Piasta, z Huty Katowice i z Manifestu. Oni walczyli, żebyście mogli żyć godnie, wy musicie to dokończyć.