Brzydkie kaczatko - Blythe Hartley

avatar użytkownika Tymczasowy

         

 Dziewczeta nigdy nie sa brzydkie, chyba, ze bardzo staraja sie popsuc swoj wizerunek. Tak zawsze glosila moja Zona. I to jest Prawda.

W czasie dla mnie niezwyklym, i prawie dla wszystkich uczestnikow, wesela mojej Corki, pojawilo sie wiele ciekawych postaci. W otoczeniu zamkowym kazda kobieta wygladala jak ksiezniczka albo ksiezna. Te zdjecia zachowaja do konca dni swoich.

Ja tam sie opieralem jak moglem, ale czasem  bylem zmuszany. Na wstepie przyjalem postawe pasywna - przezyc bezpiecznie. Kazdy taniec to mozliwy atak serca, nosze, szpital...i "jak dobrze mi " co wyspiewal bard Maciej Zembaty. Wlasnie umarl na raka moj najblizszy kolega-rowiesnik. Nie pil nie palil i duzo sportow uprawial.

Stopniowo  dalem sie wciagac . Ze dwarazy zaatakowaly mnie po dwie pieknosci. Mimo tlumaczen, ze ja, jako ja, to sercowiec. Odbylem pare tur, ktore z wdziecznoscia wspominam. A raz, wyszedlem przed MARQUEEE, czyli namiot weselny z bardzo mila osoba. Po ochoczym wysciskaniu sie z powodu okolicznosci weselnej, a potem wzajemnej zyczliwosci, a potem jeszcze raz z jakiegos nowego powodu, zaczelismy rozmowe, jak to zyczliwi sobie ludzie, zwykli prowadzic. Wzialem ja za Szkotke i nawijalem o aferze Referendum Niepodleglosciowego. Ona mnie sluchala zyczliwie i nie komentowala. Potem pojawila sie jeszcze inna kolezanka, takze z pieknym dodatkiem w postaci wykwintnego kapelusika. Kontynuujac, traktowalismy sie dalej jak siostry/bracia na powitanie i sobie kontynuowalismy. 

Ta mila osoba, bardzo szczupla blondynka, okazala sie byc Blythe Hartley. Nikt mnie nie ostrzegl, a ja ogladalem ja przez dziesiec lat w telewizji. Wlasciwie to troche mialem dla niej wspolczucia. Niezwykla pieknosc sportowa uczestniczaca w skokach do wody, Guo z Chin, (4 zlote i dwa srebrne medale na 3 Olimpiadach oraz 10 zlotych medali na Mistrzostwach Swiata), nazwala Blythe "gruba Kanadyjka". Ciekawe kto teraz jest tlusty, a kto szczuplutki. Guo wyszla za maz za miliardera z Hong Kongu.Jakos nie moge jej odroznic od innej orientalnej pieknosci, japonskiej lyzwiarki Miki Ando.

A Blythe to legenda kanadyjskiego sportu. Na Igrzyskach Olimpijskich w 2004 r. zdobyla brazowy medal. Na mistrzostwach swiata dwa razy zdobyla zloty medal, raz  srebrny i raz - brazowy. Zakonczyla kariere po Igrzyskach Olimpijskich w 2008 r., gdzie zdobyla 4 miejsce. Gdybym ja to wiedzial! Wczesniej tylko raz zdarzylo mi sie, ze ucztowalem, w ramach rodziny, z Kanadyjka polskiego pochodzenia, zdobywczynie medalu olimpijskiego w wioslarstwie. Chyba w osemkach.

Teraz Blythe jest malutka,piekna  szczupla blondynka o ostrych rysach. Mam ja na kilku z 1205 zdjec zrobionych na weselu. W Collingwood bede sobie te zdjecia wielokrotnie ogladal, tak jak wielu innych uczestnikow niezwyklego, zamkowego wydarzenia. Kto jeszcze sie tam ujawni? Faktem jest, ze wiezi przyjacielskie byly tak silne, ze kolezenstwo przylatywalo na slub z Australii, Afryki, Argentyny i Calgary (to Blythe).

Ja mam porownanie z weselami roznych generacji. Za dziecka, na weselach wiejskich spalo sie lezac czlowiek przy czlowieku w zapchanych izbach. Pozniej byly inne i zwykle ktos kogol gonil, bil itd. Na koniec bylem na weselu siostrzenca i byl postep, ale danw nalecialosci pozostaly. Pozniej bylem na kilku weselach polsko-wloskich w Toronto. Ocywiscie, panna mloda byla Polka a pan mlody- Wlochem. Nie powiem, bym lubil te krolewskie "banquet halls" i caly kontekst etniczny tych wydarzen. 

16 komentarzy

avatar użytkownika Tymczasowy

1. http://youtu.be/YXEK1zgcEBU

avatar użytkownika Maryla

3. Tymczasowy

kiedy przeprowadzka? A oglądać i wspominać jest co, piękne wydarzenie.

" W Collingwood bede sobie te zdjecia wielokrotmoe ogladal, tak jak wielu innych uczestnikow niezwyklego, zamkowego wydarzenia. "

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

10. Marylu

Termin oddania domu jest koniec maja. cos sie przeciaga. W lutym musza dac mi oficjalna informacje kiedy to nastapi. Maja prawo przedluzac dwa razy po 3 miesiace, a potem juz musieliby placic kare za opoznienie.
Pozdrawiam.

avatar użytkownika Maryla

11. Tymczasowy

budowlańcy pod każda szerokościa geograficzną maja te same problemy z oddaniem w terminie budowy. Dwa razy po 3 miesiące od maja to juz prawie zima 2015/2016. Może im prace pospieszą jak sie zrobi wiosna?
Z tymi grzybami to problem. Pokazywałam Ci moje maslaczki-samosiejki na działce. Były i były, az się utopiły w nadmiarze wody, nie było ich przez dwa lata i nagle na jesieni się niesmiało pokazały, kilka sztuk.
Zobaczymy, co bedzie na jesieni 2015 . W każdym razie w moich choinkach czuć grzybnie i rosną rózne nie jadalne, ale za to obficie pachnące prawdziwkami, kolorowe grzyby.

Serdecznie pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

12. Marylu

jakies tam opoznienie njie jest dla mnie problemem. Po prostu, popracuje na swoje 1.5 etatu troche dluzej i odloze wiecej.
Co do grzybkow sadzonych/hodowanych to czeka nas jeszcze w tym roku dluzsza dyskusja. Patrz iluz jest dzialkowiczow w Polsce, iluz ludzi sadzi pomidory i salate, kalarepe i buraki, a tylko my tutaj, jako my, odwaznie wyruszamy na nieznane wody, a dokladniej - mchy, igliwie itd.
Serdecznosci.

avatar użytkownika Maryla

13. Edeczku :)

my jak Żwirek i Muchomorek , będziemy lepsi od Miczurina !

Jak Żwirek i Muchomorek sadzili nasionka

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

14. Marylu

piekny film Zdenka Smetany, szkoda, ze nie Zenka Smietany. ale do rzeczy, nie ma problemu z tozsamoscia. Moga byc Zwirka lub Muchomorkiem. Wazne, by nasze grzybki wyrosly tak wysoko, by Zwirek musial leciec ponad chmury.
Kiedys widzialem grzyby na pol metra, choc w pelni zadowowle sie chmara maslakow bez wzgledu na wzrost. maluchy pojda do sloika z octem, cebulka i pieprzem. Chyba nazywaja to
zagrycha".

avatar użytkownika Maryla

15. Tymczasowy

:) ZAGRYCHA PRIMA SORT!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

16. Wlasnie moj kolezka

przeprowadzil ze mna wywiad do swojej gazety. przywiozl bezcenna "Debowke". Nie ma jej tu na rytnku, choc prawie wzystko jest, bijac Ukraincow i Ruskow. Jestesmy w sklepach monopolowych Superklasa. Gdyby ja dowiezli, to zrobiliby miliony.
Oni tymczasem jada mocna, kosztowna reklama "Sobieskiego". A przeciez znam miejscowych smakoszy, ktorzy mruza oczka na dziwk LUKSUSOWEJ.
Ruskie wodki, to moze w jkich zasniedzialych opowiadaniach. Ja czasem kupie dwie sety Smirnoffa, bo sie upewnilem, ze tu, a nie u kacapkow produkuja. A w dodatku, buteleczka z plastiku, wiec latwo schowac, udawac niewinnego, a potem rozmieszac z sokiem wisniowym i ma sie prawdziwa wisnioweczke, ktora tutaj jakos nie pasje - 35% i cena.