***tańczą

jak te głośne petardy w Sylwestra.
Od razu pomyślałam:
Głupce
wywijają hołubce...
Ja bez finezji ale oni bez refleksji...:)

:) głośne ! Też sobie pomyślałam, że strasznie hałasują, a przecież mogliby "cichutko, na palcach, tańczyć sobie walca".

:) Ciekawe, co Autorka ukryła pod tymi zagadkowymi
trzema gwiazdkami: "***tańczą".
Epitet jakiś? Czy po prostu słowo "oni"?

Zgaduje, ze o "monumenty wlasnych grobow" oni tancza.Lup! Lup! W dziub!

Dziękuję...!

do głębi... poruszający serce...
ten Twój wiersz
o człowieku
który za życia

martwy jest...


Serdeczności przesyłam...

Piękny wiersz:)
Czy miała Pani na myśli taniec chochołów na grobie Naszej Ojczyzny?

Pozdrawiam serdecznie

Wieczór bezgłośnie rzeczywistość zmienia
cichym dotykiem gasnącego słońca,
malując żalem, w chłodnych światłocieniach,
początek końca.

Ostatnim tangiem na scenie groteski,
jeszcze wiruje w snów tańcu chocholim,
pragnąc nadzieją wyprostować ścieżki,
lecz pamięć boli.

Kończy się taniec - cisza coraz śmielsza
interpretacją wielorakich znaczeń -
zamglone jutro nie napisze wiersza
i nie zapłacze.

- Jan Lech Kurek

natychmiast pomyślałam o pewnej piosence o tańcu...
I ona od tej chwili powraca do mnie więc pozwolę sobie przypomnieć ją tutaj - w kilku wersjach:
https://www.youtube.com/watch?v=Fgn8gZHJZzA
https://www.youtube.com/watch?v=uE0kO6ICRac
https://www.youtube.com/watch?v=qlbrzalOZ8A

Petardy ucichną, bo wystrzeliwane są przez chwilę.
Szaleństwo "tańczących" nie mija tak szybko, ono prowadzi do zatracenia. 

Najgorsze, że tancerzom wydaje się, że tańczą walca...
Tak naprawdę sterowane marionetki nie wiedzą, że to ich taniec śmierci.
Po przyjrzeniu się społeczeństwu, dostrzeże Pani mnóstwo "tańczących".

Serdeczności.

Alkohol szkodzi. Taniec czasem także.

Żal, że tylu ludzi dotyka ta choroba...

Dziękuję za odwiedziny.
Pozdrawiam serdecznie.

Dobry trop. 
Piękny wiersz, Pan Jan Lech Kurek uchwycił sedno.

Serdeczności

W piosence "La foule" jest opowieść o kobiecie i o mężczyźnie.
Tematyka inna, ale wiersz wyśmienity. Śpiew (Edith Piaf) także.

Pozdrawiam serdecznie

Dziękuję za wyjaśnienie braku znaczenia tych trzech gwiazdek. Uspokoiłam się... :)
Nie chcę się mądrzyć, ale w tłumaczeniu tutaj: http://muzyka.onet.pl/plyty/teksty-piosenek/la-foule-z-rep-edith-piaf,59...
taniec odgrywa dużą rolę...
Polecam drugie wykonanie: https://www.youtube.com/watch?v=uE0kO6ICRac
Serdecznie pozdrawiam.

"La foule", to taniec w porywającym tłumie. Zgadzam się.
Jednak treść wierszy różni się.
W moim nie ma " dosłownej" pary dwojga ludzi.

Jest człowiek (od jednego po miliony), który nie myśląc idzie szaleńczym krokiem w przepaść.
Brak refleksji, źle uformowane słowa ( tych nie brakuje, karmią nimi media, karmią partie polityczne, reklamodawcy, lekarze, sprzedawcy, itd., itp. ), szaleństwo, które w końcu staje się zabójcą człowieka - narodu/ ludzi - narodów.

P.S.
Odsłuchałam wszystkie wykonania.
Dziękuję.

Tak, ale przecież ten bezrefleksyjnie roztańczony tłum zniszczył prawdziwe spotkanie dwojga ludzi... Będę się upierać, że piosenka jest jednak na podobny temat :)
Pozdrawiam serdecznie.

"I zaciskam pięści, przeklinając tłum, który kradnie mi
Mężczyznę, którego był mi dał,
I którego nigdy już nie spotkam (nie odnajdę)..."

Niezupełnie, Guantanamero.
Spójrz na powyższy cytat będący zakończeniem piosenki.

Jeszcze fragment wcześniejszy...
Wyraźnie dotyczy to dwojga ludzi, którzy gubią się w tłumie podczas festiwalu/zabawy.
Ona ma pretensje do tłumu, że zabrał jej ukochanego.

Guantanamero, w moim wierszu "tancerze" nie myślą, oni wytupują własną zagładę razem. "Tańczących" możesz widzieć tylko dwoje, ale i całe ich tłumy.
Umiera wartość najwyższa, której wyjałowiony mózg nie zauważa.

Widzę wyraźną różnicę.
Podobieństwo możesz wyłuskać myśląc o ludzkim nieszczęściu.
Bohaterowie piosenki (ona na pewno) nie są szczęśliwi.
W moim wierszu tracą wszyscy.
Kim są "tancerze" możesz sobie dopowiedzieć sama.

Pozdrawiam

Ja naprawdę widzę te różnice... Ale widzę też i podobieństwa... Może to z powodu tej melodii, która która mi się narzuca...
Pozdrawiam serdecznie.

Pozwól, proszę...
że jeszcze...

***
jeszcze... tańczą
jeszcze... się poruszają

już
bądź jeszcze

życia

w sobie
nie mają...

jeszcze
i jedynie

pomóc może
Łaska Boża...

módlmy się
o Nią...

***
Pozdrawiam serdecznie... także Wszystkich Tu obecnych...

by taniec szkodzil. A dzieki alkoholowi niejedno dziecko sie przeciez narodzilo. Alkohol moze nawet konkuroac z przerwami w dostawach energii elektrycznej, co sie zdarzylo kilkadziesiat lat temu w Nowym Jorku.Bez uwzglednienia czynnika sprawczego, jakim jest alkohol, mapa demograficzna swiata wygladalaby dzis zupelnie inaczej.
PS Popelnia Pani elementarny blad traktowania mnie powaznie. Ja sam nawet tego nie robie! Skad ten niezasluzony przywilej? Moze Pani z Pomorza?