Wysyp pełnomocniczek Jan Pietrzak felieton

avatar użytkownika Pelargonia

 

Premier Kopacz powołuje pełnomocniczki do pilnowania ministrów, swoje koleżanki, by mogły sobie dorobić do wypłaty.

Proponuję, żeby ją nazywać "premiera wykopacz", bo dobre hasło do wyborów.

Etykietowanie:

38 komentarzy

avatar użytkownika Pelargonia

1. Nie wypieram się tego, czyli Jan Pietrzak na poważnie :)

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika intix

2. Droga Pelargonio...:)

Przyznam, że na czas Świąt odeszłam od polityki...  weszłam do Twojego wpisu, Pelargodnio Droga, głównie w tym celu aby złożyć życzenia Tobie, Twojej Mamie i dla Pana Jana...
Radosnego przeżywania Narodzin Dzieciątka Bożego... i wiele Łask od Niego...:)

***
Wysłuchałam też Pana Jana...
...Komunę obalił Naród...
Pan Jan wypowiedział TĘ myśl... i myślę czy jest to zgodne także z Jego poglądami...
Chodzi mi o to czy komuna została obalona...

Pozdrawiam serdecznie... Świątecznie...:)

avatar użytkownika gość z drogi

3. Droga Pelargonio :)

:) zdrowia,zdrowia i pogody ducha Tobie ,Twojej Mamusi, temu gołąbeczkowi,co piórka
zmienił
życzy Budrysowo :)
a panu Jankowi ,ukłony i podziękowania za Wszystko :)
i żeby Polską,Polską była

gość z drogi

avatar użytkownika Pelargonia

4. Droga Intix,

Serdeczne dzięki za życzenia:-)
Tobie i Twoim Bliskim życzę również, aby nadchodzący Nowy Rok był lepszy dla Was i Naszego Nieszczęśliwego Kraju.
Niech Boża Dziecina pobłogosławi Swoją Maleńką Rączką.

Serdeczności!

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Pelargonia

5. Droga Zosiu,

Wielka szkoda, że nie zaglądasz do poczty, bowiem wysłałam życzenia i nie wiem, czy doszły.
Serdeczności Tobie, Synowej i Budrysom ode mnie, Mamy i "fruwającego Donka", który na balkonie broni swojej miski i dziobie inne gołębie, które próbują mu podjadać.

Dla Was - świątecznie - Annelies Štrba:


"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Lancelot

6. Pelargonia

Dobre, bo polityczne! jak zwykł był mawiać pan Janek, ale może by dla równowagi demokratycznej podam kontrpropozycję, co by nas nie posądzono o kumoterstwo i klakę dla pana Janka;) więc zapronuję: PREMIERA! WYSYP PEŁNYNOCNICZEK! Pzdr świątecznie ;)

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika Pelargonia

7. Ser Lancelocie,

Ja również pozdrawiam świątecznie.
A do poczty Waść tez nie zaglądał!?

"PREMIERA! WYSYP PEŁNYNOCNICZEK!"
Doskonałe!

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Pelargonia

8. Oto druga cześć światecznego wywiadu z Panem Jankiem:

Pozdrawiam

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Lancelot

9. Pelargonia

Zaglądałem - pusto ;)) Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika Pelargonia

10. Lancelocie - niemożliwe!

Wysłałam przez Blogmedia24. Chyba, że zmieniłeś adres mailowy.

Pozdrawiam serdecznie

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Lancelot

11. Pelargonia

Faktycznie, sprawdziłem jeszcze raz i jest, sprawdzałem na BM ale tam nie ma zawiadomienia i pospieszyłem i się ośmieszyłem, bo wiadomość była ale na wp.pl odpowiedziałem. Pzdr ;)))

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika Pelargonia

12. Ser Lancelocie

To jeszcze raz zajrzyj na pocztę na wp.pl:-)

Pozdrawiam serdecznie

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

13. Droga @Pelargonio,troszkę byłasm nieobecna i podobnie jak ser

@Lancelot zerknęłam tolko na pocztę tutejszą :)
teraz biegnę na Moją :)

gość z drogi

avatar użytkownika Pelargonia

14. Serdecznie zapraszam

do lektury nowego rozdziału Okruchów:

http://ewcia22.blogspot.com/

Pozdroawiam serdecznie

PS Zosiu, przejrzyj poczte!

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

15. Witam środowo droga Pelargonio

i biegnę na Pocztę ,dzięki :)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

16. i jeszcze serdeczne podziękowania za wyjątkowy wywiad z Panem

Janem...wyjątkowy bo tłumaczący początki drogi życia Pana Janka...niskie ukłony i wyrazy szacunku dla Pana Janka i dla Jego mądrych słów o bieżących Problemach Polski...
Analiza zachowań homo sovieticus ...jest niezwykle CELNA
"Naród znalazł się w pułapce"
Panie Janku...smutne i prawdziwe...i za kochałam i kocham Pański Kabaret... tylko dlaczego jesteśmy co raz smutniejsi ...w przeciwieństwie do bandy ,która z nadania ogłupiałych ludzi
"rzondzi" nami i Polską ,ograbiając Nas z Wszystkiego...nawet z POWIETRZA, czyli z fal eteru...
pozdrowienia

gość z drogi

avatar użytkownika Pelargonia

17. Kochana Zosiu,

Serdeczne dzięki za wszystkie miłe słowa:-)

A Pan Janek zawsze jest Panem Jankiem i za to go Wszyscy kochamy.
Zawsze wielką miłością Pana Janka była Ojczyzna.



Serdeczności Tobie, Synowej i Budrysom.
Czy przeczytałyście już nowy rozdział Okruchów? No i jak się podobał?



A dla Was - na bis - Annelies Štrba:



"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

18. Droga Ewo,przepraszam,ale "troszkę mnie nie było"

cudny podarunek i taki słoneczny :) kocham takie klimaty....a teraz zabieram się za nadrabianie zaległości :) serdeczne pozdrowienia dla Wszystkich a dla Mamusi ukłony :)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

19. Droga Ewo,przeglądałąm Okruchy Miłości

i ponownie zatrzymałam się na 3 grudnia minionego roku...i pozwolę sobie wkleić pewien fragment,który mi się szczególnie wbił w pamięci :
"Piszą, że działy się cyrki z wyborami w Polsce. Najpierw wysiadły komputery podczas liczenia głosów, potem okazało się, że większą ilość mandatów zdobyła rządząca koalicja, chociaż procentowo wygrała opozycja. Poza tym zdarzył się taki przypadek, że wygrał człowiek, który nigdy nie kandydował. W ogóle opozycja uważa, że wybory zostały sfałszowane i domaga się ich powtórzenia.
- Ja też stanowczo uważam, że w takim wypadku wybory powinny być powtórzone.
- Tak, i w każdym innym kraju, niż w Polsce na pewno by to zrobiono. Ale Polska... Coraz bardziej odnoszę wrażenie, że ona istnieje tylko teoretycznie."

Tak droga Ewo,bo jeśli skręcono wybory a rządowi pisze jakaś obca firma programy ,to polski już nie ma...rządzą nami Firmy Obce... a te na pewno nie działają w naszym interesie...
podobnie było z wyborami...rosyjskie szkolenia itd...
serd pozdrowienia i ukłony dla Mamusi
Droga Ewo...celnie trafiłaś...

gość z drogi

avatar użytkownika Pelargonia

20. Kochana Zosiu,

Serdeczne dzięki za ten komentarz - wielka szkoda, że nie możesz komentować bezposrednio na moim blogu.

Kopara cały czas wrzeszczy w mediach, ze porozumienie z górnikami to jej sukces. A ja mimo wszystko mam wrażenie, że górników wkręcono, że nic nie wiadomo, komu przypadną nasze kopalnie i komu będziemy płacić za NASZ węgiel.

Teraz jeszcze pozostały nam NASZE lasy i musimy ich bronić, bowiem to jest nasze być albo nie być. A przecież szykuje się na nie zamach - mają być sprzedane aby spłacic żydowskie roszczenia.


Serdeczności Tobie, Synowej, Małżonkowi i Budrysom.
Dla Was - leśna Annelies Štrba:

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

21. Dobrej ,spokojnej Nocy :)

i Nam i Lasom i Górnikom :)
przepiękna jest ta nocna podróż przez las:)naszej Artystki :) co do porozumień górniczych,to moim zdaniem jesteśmy świadkami następnego DILU w wykonaniu nierządu pod dyktando obcej firmy piszącej tym razem dla pani KOPAcz

dzięki za życzenia zdrowia,bo bardzo są nam potrzebne,/mężowi/trzymaj się droga Polko Patriotko i miejmy Nadzieję,ze damy radę wrogom,....mimo wszystko..:)
nocne pozdrowienia

gość z drogi

avatar użytkownika Pelargonia

22. Kochana Zosiu,

Witam serdecznie w dniu Matki Bożej Gromnicznej:)
U nas nie ma sniegu i swieci piękne słońce, nic dziwnego, że i w przyrodzie sie poprzestawiało.
Nasz "fruwający donek" zakochał się i z tego powodu nie chce jeść, bowiem cały czas pilnuje swojej wybranki "czarnej Melanii". Wygląda na to, że będą na naszym balkonie budować gniazdko.

Serdeczne pozdrowienia Tobie, Mężowi, Synowej i Budrysom.

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika guantanamera

23. Pelargonio Droga!

"Wygląda na to, że będą na naszym balkonie budować gniazdko."
No, to szacun dla Ciebie...

avatar użytkownika Pelargonia

24. Tak jest, szacun!

Ale wolę balkon przyozdobiony kwiatkami niż gołębimi ekskrementami, które trudno wyczyścić, gdyż zawierają silny ług.

Pozdrawiam serdecznie

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika guantanamera

25. Droga Pelargonio,

Ja to rozumiem. I znam z własnego i krewnych doświadczenia...
Nie wiedziałam czy Ty wiesz i czy zdajesz sobie sprawę, dlatego zaczęłam w ten sposób...
Pozdrawiam serdecznie :)

avatar użytkownika gość z drogi

26. Witaj droga Pelargonio :)

Dobrego ,Nowego Dnia Tobie,Pelargoniowi i zakochanym gołebiom :)
Ukłony dla Mamusi...
a na zakochanych UWAZAJ,
mnie się podobne nieszczęscie zdarzyło dwa lata temu,gdy mąż był w szpitalu...
zajęta nim nie zwróciłam uwagi na to co się dzieje na balkonie i stało się ,
w śród Kwiatów znalazło się gniazdo z jajeczkami...,
sąsiedzi namawiali ,by je wyrzucić ..ale ja nie miałam sumienia...ale horroru jaki mi zgotowały...nie zapomnę nigdy..
upał ,ja zmęczona powrotami ze szpitala i pełna bólu i strachu,musiałam codziennie mierzyć się z sanitarnymi czynnościami koło domku gołebiej rodziny...aż młode podrosły i opusciły gniazdo...
pamiętam jak koty całymi dniami czekały,czy któreś z młodych nie wypadnie i nie stanie się przekąską,a sroki wszechwładne na naszym osiedlu,wręcz napadały...na "moje gołabki"...to naprawdę Horror
i jeszcze ten codzienny brud i muchy...
a ,gdy już z jaj wykluły się maluchy... aerozole i inne chemiczne środki czystościowe ,nie za bardzo przydatne...ze względu na maluchy...
współczuję i ostrzegam...
tamto lato przejdzie mi historii tak z powodu męża jak i gołebiej rodziny,
spryciary żerują na naszych uczuciach i poczuciu odpowiedzialności... :)
ps po "Czarnej Melanii nie spodziewałam się takiego sprytu :)z przykrego doświadczenia wiem,że bywają super matkami
nie jedzą ,nie piją ...ale jaj pilnują ...
żadne smakołyki ich nie skuszą,nawet podawane do dzióbka...
serdeczności droga Ewo...
ps 2...:)
ja gonię to bractwo mimo,ze ich współpraca z moimi sikoreczkami przebiega w idealnej harmonii,/szczególnie,że czeka mnie następny pobyt męża w szpitalu.../ i wiem że będą próbowały TO wykorzystać...

gość z drogi

avatar użytkownika guantanamera

27. Zawsze

tak się zaczyna... Zaskoczenie, że gniazdo j u ż jest budowane w jakimś zakamarku ... No i że byłoby nieuczciwe je teraz rozwalić...
A potem przychodzą doświadczenia opisane przez @Gościa z drogi :(
I wtedy na balkonie zawiesza się cienką siatkę chroniąca drzew przed ptakami...

avatar użytkownika gość z drogi

28. nie działa droga @Guantanamero :)

bo desant idzie z góry...:) osiedla górnicze są już chyba skazane to "somosiedztwo " szczególnie,ze bloki i familoki wykorzystały wszystkie humanitarne sposoby...a pokojowe gołabki są sprytne niczym...LISY,
był nawet jakiś drapieżny ptak...ale też nie dał rady...
nawet wróbelki wyprowadziły się gdzieś w siną dal... :)
gołebie i sroki opanowały teren i nie chcą go oddać...tylko zimą sikoreczki wierne swoim słoninkom jakoś łagodzą nasze krwiożercze instynkty..w walce podjazdowej z lemingami ptasiego świata. :)
co to nie sieją ,nie orzą a pokarm mają za darmo...ot prawdziwe lemingi ;)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

29. ptasi terroryzm

i "piąte kolumny " na wzór ludzkich...
pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika guantanamera

30. Droga Gościu z drogi

Jak to nie działa? Nad Twoim balkonem nie ma już wyżej innego?

avatar użytkownika gość z drogi

31. mają mają..i tu jest problem :)))

śląsk niby walczy z lemingami,ale PO cichu dokarmia je,pięknie się tłumacząc :) no co ja stary samotny i człowiek mam zrobic z chlebem,
wszak go na śmietnik nie wyrzucę..a tak ,to chociaż one mnie kochają..
.inny właśnie z wielkim płaczem przez nas żegnany kilka dni temu ,bułeczki rzucał pod balkony i co z nimi zrobić ?
pozostaje kochać,póki jeszcze żyją i na powitanie zawsze machają nam rękami z okien...a my ,zmęczone stawiamy siaty i odpowiadamy na serdeczne ukłony:)))
teraz rozumiesz droga @Guantanamero,skąd tyle lemingów na Sląsku i dlaczego :))))

gość z drogi

avatar użytkownika guantanamera

32. To też znamy...

z doświadczeń mojej Cioci... Nad jej balkonem była hodowla, no i w którymś momencie u Cioci się zalęgła też... I to ja jeździłam - nie, nie codzienne, nie dałam rady, co kilka dni, żeby to co się tam pojawiało sprzątać........
Po tym pierwszym gnieździe z dwoma małymi i wszystkim co się w związku z tym działo w sufit Cioci balkonu - czyli spód podłogi tego powyżej - na samym brzegu - zostały wkręcone haczyki i na nich zawieszona ta bardzo lekka i bardzo tania siatka do ochrony drzew owocowych. Dolny brzeg spada pół metra poza parapet na zewnątrz, można dodatkowo zamocować ją po bokach na parapecie. Dla ludzi jest prawie niewidoczna, ale gołębie ja widzą dobrze i ten balkon po prostu omijają... I można na ten balkon wychodzić...
Pozdrawiam serdecznie.

avatar użytkownika gość z drogi

33. dzięki za radę ,ale problem jest bardziej złożony

mój balkon jest mocno ukwiecony co roku i pełem gości czyli wszelkiej masci ptasiego drobiazgu...:)
więc i ja nie jestem bez winy :) letnie maluszki przychodzą na kropelkę wody i na smaczne ziarenka w specjalnym karmniku :)))
..co do gniazda...to oprócz dramatu z serii SANEPIDu :) to były małe radości w bardzo dramatycznym dla mnie czasie...rosnące Maluchy nie bojące się sprzątania i wręcz czekające na mnie ,w bardzo chwilowo pustym Domu
serdeczności :)

gość z drogi

avatar użytkownika guantanamera

34. Cudne :)))

"letnie maluszki przychodzą na kropelkę wody i na smaczne ziarenka w specjalnym karmniku :)))"
Tamte pisklęta u Cioci też były prawie oswojone. Dooobrze się czuły na tym balkonie.
Ale kiedy - już całkiem wielkie - odleciały, to na powtórkę się moja Ciocia nie zdecydowała... :))
Pozdrawiam serdecznie - wszystkie ptaszki też :)

avatar użytkownika gość z drogi

35. a ja Ciocię

i dodam,że doskonale Ją rozumiem...:)
Serdeczności Guantanamero ,serdeczności dla Cioci :)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

36. Witaj droga Ewo :)

nie gniewaj się,że skomentuję pewien fragment "Okruchów" TU ,na Twoim blogu...przyznam,ze trafiłaś w sedno sprawy w lutowym odcinku...w sprawie jak niżej..

."Oni władzy raz zdobytej nie oddadzą nigdy. A powracając do górnictwa, to pamiętam, że w czasach socjalizmu Polska wysyłała węgiel do ruskich. Obecnie likwiduje się kopalnie i importuje węgiel od ruskich. Zupełnie tego nie rozumiem tej polityki."

Ta rozmowa, to dla mnie taki intelektualny cymesik...:)
gratuluję...dla mnie Super...co do wątków miłosnych nie podejmę dyskusji,bom z pod znaku Byka,i lubię brać wszystko na rogi...:) sentyment i miłość zostawiam dla Domu...:)))
ale polityka :) tak to moje podwórko :)))
serdeczności i zapraszam do czytania ,bo jest tam bardzo wiele ciekawych wątków i jak w życiu Prawda na każdym kroku...i wybory ..ale te Moralne i etyczne :) serdeczności :)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

37. polskie rozmowy...za Oceanem

czy tuż za miedzą,zawsze mnie fascynowały....co myślą o Polsce,dlaczego Ją opuscili
i czy dobrze Im z TYM...
niedawno byłam na rodzinnym przyjęciu z Kapelanem na miejscu Honorowym...dziewięćdziesięciolecie Ostatniego żyjącego Stryja ,ordery AK i Młodzi ...niestety za Wielkiej Wody
wyjechali za chlebem, porodziły się Dzieci..."mami" ...angielskie rozmówki i smutne rozważania,.... stęsknieni Polski i wiadomości o Niej...do rana opowiadający o smutnym acz bogatym życiu na Wyspach i nie tylko...i lgnące do nas małe Dzieciaki...
nie znają Dziadków,Babć,Cioć i Wujów...czy mają Polskę w serduszku?
oby nie zapytały jak niegdysiejsza Panna Młoda z Wyspianskiego a co to takiego ?
i Ten Nasz Kapelan...
smutno..bo Polska już za Oceanem...ale przynajmniej Nasi stęsknieni wieści i Polskości i jak na razie to nam musi wystarczyć...
pozdrowienia

gość z drogi

avatar użytkownika Pelargonia

38. Kochana Zosiu,

Dlaczego miałabym się gniewać czytając tyle miłych słów?

Serdeczności Tobie, Małżonkowi, Synowej i Budrysom.
Oraz - Nasza Artystka:

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz