Magdalenkowo-okrągłostołowa polska scena polityczna...
Krzysztofjaw, śr., 17/12/2014 - 12:05
Oceniając nasze 25 lat pozornej wolności nieraz nasuwają się smutne refleksje, które są raczej czymś w rodzaju futurologii historycznej, nie znajdującej jak na razie potwierdzenia w faktach lub też owe fakty pozostają dla nas ukrytą tajemnicą.
Możemy tedy jedynie zastanawiać się i snuć nawet tylko hipotetyczne scenariusze możliwych ciągów historycznych zdarzeń, w tym też dotyczących naszej, przeszłej i obecnej polskiej sceny politycznej.
Taką - jedną z możliwych hipotez - przedstawiam poniżej, wierząc, że są to tylko moje nieuzasadnione dywagacje nie mające pokrycia w rzeczywistości...
Może więc - pokrótce i raczej ograniczając się do naszej, prawej strony sceny politycznej - było i jest tak...
Zdrada okrągłostołowo-magdalenkowa, której ustalenia trwają do dzisiaj ukształtowała być może funkcjonowanie polskiej sceny politycznej przez cały okres 25 lecia III RP.
Porozumienia tam zawarte określały więc podział sceny politycznej w taki sposób, aby nigdy oddolnie nie mógł powstać żaden patriotyczno-narodowy ruch wolnościowy samych Polaków... zgodnie zapewne ze scenariuszem A. Michnika vel. Szechtera, który onegdaj stwierdził, że nie pozwoli, aby w Polsce odrodził się jakikolwiek ruch polityczny na wzór polskiej przedwojennej endecji.
W Magdalence i przy OS wyznaczono więc określone osoby, które w Polsce będą zawsze na przemian rządziły oraz wśród nich takie, które skutecznie będą kanalizowały polskich, patriotycznych kontestatorów III RP (PRL-bis) i nie pozwolą na oddolne organizowanie się Polaków. Ta ostatnia rola być może przypadła braciom Kaczyńskim, którzy od początku mieli tworzyć partię raczej opozycyjną skupiającą wokół siebie masowy, niezadowolony z przemian ustrojowych i narodowo-patriotyczny polski elektorat... jednocześnie nie pozwalając na powstanie w naszym kraju prawdziwej partii polskich narodowych patriotów.
W takim kontekście warto zauważyć, że faktycznie - od początku przemian ustrojowych - bracia Kaczyńscy skutecznie być może odgrywali a dziś odgrywa jeden z nich swoją rolę. Obecnie jest to partia PiS, która kreuje się na jedynego przedstawiciela polskich patriotów, niechętnie odnosząc się do każdego oddolnego ruchu, choćby np. RN. Wściekłe tedy atakowanie PiS i dziś J. Kaczyńskiego (a wcześniej również ś.p. L. Kaczyńskiego) przez piewców umów magdalenkowo-okragłowstołowych miało i ma zaś być może za zadanie ich uwiarygadniać w oczach polskich patriotów i tworzyć z partii PiS jedyną polityczną alternatywę wobec obecnego układu i jedyną prawicę kontestującą III RP i wokół której - jako jedynej - należy się gromadzić.
W nawiązaniu też do ostatniej konstatacji pośrednio też chodzi też o to, żeby utrzymywać Polaków w stanie wzajemnego skłócenia i podzielenia, co ułatwia rządzenie nimi w imię zasady "dziel i rządź". Przez ostatnie 25 lat zatomizowano i spauperyzowano Polaków i prowadzi się cały czas politykę ich wzajemnego skłócania. Być może więc jest to też część wspomnianych, zdradliwych rozmów i umów zawartych w Magdalence i przy OS. Bowiem naród wyniszczony, zubożony a dodatkowo skłócony nie jest w stanie wspólnie zorganizować się do swojej obrony i skutecznej walki o wolność.
Oczywiście umowy z Magdalenki i OS wyznaczały też odpowiednią rolę i dla innych osób, np. być może dla Janusza Korwin Mikkego jako takiego, który miał uniemożliwić powstanie silnej formacji liberalno-konserwatywnej, po części ją ośmieszając a po części aktywizując w taki ruch młodych ludzi tylko po to, aby ich zapał został w odpowiednim czasie rozmyty i zniszczony. Rolą JKM było też może ośmieszenie i zdezawuowanie idei lustracji i dekomunizacji.
W swoich - mając nadzieję, że się mylę - dywagacjach pomijam tutaj oczywistą rolę takich partii jak SLD, PO, PSL, TR i osoby z nimi związane. Dla mnie rzeczą oczywistą jest, że są to polscy ciemiężyciele utrwalający zdradliwy układ okrągłostołowy potwierdzony Nocną Zmianą z 1992 roku.
-----------------------------------
To tyle jeśli chodzi o moje - pojawiające się nieraz - wątpliwości, co do dzisiejszej sceny politycznej i roli jaką odgrywa w nich być może PiS. Oczywiście sądzę, że tak nie jest i faktycznie jedynymi z nielicznych i to nie wyznaczonymi, ale prawdziwymi kontestatorami układów zawartych w Magdalence i OS byli bracia Kaczyńscy a dziś jest dalszym kontynuatorem tej postawy politycznej J. Kaczyński.
Wierzę, że idea wolnej i niepodległej Polski jest naturalnym wyznacznikiem działań PiS, niemniej nieraz - patrząc na pewne ruchy tej partii - pojawiają się we mnie wątpliwości, które wyraziłem w dzisiejszym, krótkim tekście.
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com
Możemy tedy jedynie zastanawiać się i snuć nawet tylko hipotetyczne scenariusze możliwych ciągów historycznych zdarzeń, w tym też dotyczących naszej, przeszłej i obecnej polskiej sceny politycznej.
Taką - jedną z możliwych hipotez - przedstawiam poniżej, wierząc, że są to tylko moje nieuzasadnione dywagacje nie mające pokrycia w rzeczywistości...
Może więc - pokrótce i raczej ograniczając się do naszej, prawej strony sceny politycznej - było i jest tak...
Zdrada okrągłostołowo-magdalenkowa, której ustalenia trwają do dzisiaj ukształtowała być może funkcjonowanie polskiej sceny politycznej przez cały okres 25 lecia III RP.
Porozumienia tam zawarte określały więc podział sceny politycznej w taki sposób, aby nigdy oddolnie nie mógł powstać żaden patriotyczno-narodowy ruch wolnościowy samych Polaków... zgodnie zapewne ze scenariuszem A. Michnika vel. Szechtera, który onegdaj stwierdził, że nie pozwoli, aby w Polsce odrodził się jakikolwiek ruch polityczny na wzór polskiej przedwojennej endecji.
W Magdalence i przy OS wyznaczono więc określone osoby, które w Polsce będą zawsze na przemian rządziły oraz wśród nich takie, które skutecznie będą kanalizowały polskich, patriotycznych kontestatorów III RP (PRL-bis) i nie pozwolą na oddolne organizowanie się Polaków. Ta ostatnia rola być może przypadła braciom Kaczyńskim, którzy od początku mieli tworzyć partię raczej opozycyjną skupiającą wokół siebie masowy, niezadowolony z przemian ustrojowych i narodowo-patriotyczny polski elektorat... jednocześnie nie pozwalając na powstanie w naszym kraju prawdziwej partii polskich narodowych patriotów.
W takim kontekście warto zauważyć, że faktycznie - od początku przemian ustrojowych - bracia Kaczyńscy skutecznie być może odgrywali a dziś odgrywa jeden z nich swoją rolę. Obecnie jest to partia PiS, która kreuje się na jedynego przedstawiciela polskich patriotów, niechętnie odnosząc się do każdego oddolnego ruchu, choćby np. RN. Wściekłe tedy atakowanie PiS i dziś J. Kaczyńskiego (a wcześniej również ś.p. L. Kaczyńskiego) przez piewców umów magdalenkowo-okragłowstołowych miało i ma zaś być może za zadanie ich uwiarygadniać w oczach polskich patriotów i tworzyć z partii PiS jedyną polityczną alternatywę wobec obecnego układu i jedyną prawicę kontestującą III RP i wokół której - jako jedynej - należy się gromadzić.
W nawiązaniu też do ostatniej konstatacji pośrednio też chodzi też o to, żeby utrzymywać Polaków w stanie wzajemnego skłócenia i podzielenia, co ułatwia rządzenie nimi w imię zasady "dziel i rządź". Przez ostatnie 25 lat zatomizowano i spauperyzowano Polaków i prowadzi się cały czas politykę ich wzajemnego skłócania. Być może więc jest to też część wspomnianych, zdradliwych rozmów i umów zawartych w Magdalence i przy OS. Bowiem naród wyniszczony, zubożony a dodatkowo skłócony nie jest w stanie wspólnie zorganizować się do swojej obrony i skutecznej walki o wolność.
Oczywiście umowy z Magdalenki i OS wyznaczały też odpowiednią rolę i dla innych osób, np. być może dla Janusza Korwin Mikkego jako takiego, który miał uniemożliwić powstanie silnej formacji liberalno-konserwatywnej, po części ją ośmieszając a po części aktywizując w taki ruch młodych ludzi tylko po to, aby ich zapał został w odpowiednim czasie rozmyty i zniszczony. Rolą JKM było też może ośmieszenie i zdezawuowanie idei lustracji i dekomunizacji.
W swoich - mając nadzieję, że się mylę - dywagacjach pomijam tutaj oczywistą rolę takich partii jak SLD, PO, PSL, TR i osoby z nimi związane. Dla mnie rzeczą oczywistą jest, że są to polscy ciemiężyciele utrwalający zdradliwy układ okrągłostołowy potwierdzony Nocną Zmianą z 1992 roku.
-----------------------------------
To tyle jeśli chodzi o moje - pojawiające się nieraz - wątpliwości, co do dzisiejszej sceny politycznej i roli jaką odgrywa w nich być może PiS. Oczywiście sądzę, że tak nie jest i faktycznie jedynymi z nielicznych i to nie wyznaczonymi, ale prawdziwymi kontestatorami układów zawartych w Magdalence i OS byli bracia Kaczyńscy a dziś jest dalszym kontynuatorem tej postawy politycznej J. Kaczyński.
Wierzę, że idea wolnej i niepodległej Polski jest naturalnym wyznacznikiem działań PiS, niemniej nieraz - patrząc na pewne ruchy tej partii - pojawiają się we mnie wątpliwości, które wyraziłem w dzisiejszym, krótkim tekście.
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com
- Krzysztofjaw - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
3 komentarze
1. @Krzysztofjaw
"Ta ... rola być może przypadła braciom Kaczyńskim, którzy od początku mieli tworzyć partię raczej opozycyjną skupiającą wokół siebie masowy, niezadowolony z przemian ustrojowych i narodowo-patriotyczny polski elektorat... jednocześnie nie pozwalając na powstanie w naszym kraju prawdziwej partii polskich narodowych patriotów."
To na pewno były plany naszych wrogów. ale bracia Kaczyńscy nie byli ich świadomi.
Przeczy temu zachowanie Jarosława Kaczyńskiego po zamachu Smoleńskim.
Gdyby był z nimi w zmowie...
Ja nawet nie potrafię sobie wyobrazić uczuć kogoś tak strasznie oszukanego...
Ktoś taki po zamachu na najbliższą rodzinę ujawniłby wszystko...
2. guantanamera
Oczywiście zamach smoleński jest cezurą oddzielającą ziarna od plew. Dlatego też podsumowuję ten tekst pozytywnie odnosząc się do postaci J. Kaczyńskiego i PiS. Niemniej wyraziłem tutaj tylko pewne nieraz pojawiające się u mnie wątpliwości co do całego okresu po 1989 roku.
Pozdrawiam serdecznie
Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
3. @Krzysztofjaw
Tak, wiem, przeczytałam do końca:)
Jednak chciałam ten aspekt sprawy usystematyzować... Przede wszystkim dlatego, że sama miewam myśli o "koncesjonowanej" opozycji...
Pozdrawiam.