Połowy tygodnia (50.)
tu.rybak, sob., 13/12/2014 - 18:49
W toalecie na oddziale ratunkowym szpitala w Gdańsku zmarł pacjent. Władze szpitalna tłumaczą, że miał niespecyficzne dolegliwości i nie można było temu zapobiec. Mężczyzna w trakcie badań udał się do toalety i tam zmarł, pękł mu tętniak aorty.
Władze powoli likwidują protesty wyborcze. Ale raz - co trudno zrozumieć - nakazały powtórzenie głosowania.
Pozostałe protesty są skutecznie likwidowane. Nawet wtedy kiedy sąd zauważa ewidentne błędy, to zauważa, że nie miały wpływu na wynik wyborów, bo i tak dany kandydat zdobył mandat. Dlaczego to jest kuriozalne? Ano dlatego, że jeśli były istotne omyłki przy jednym kandydacie, to można domniemywać, że mogły być przy innych również. A przecież sąd trzyma się literalnie protestu i nie będzie zajmował się wyborami w ogóle...
Jak do tej pory najbardziej niespecyficznym działaniem sądu było nakazanie dołączenia do protestu ponad 3500 jego kopii. To w ramach ułatwiania życia protestującemu albo goście od przetargu na drukarki zostali przedwcześnie aresztowani...
Cały tydzień media rządowe starały się spostponować marsz 13 grudnia w ogólności i Kaczyńskiego w szczególności. W stosunku do Kaczyńskiego zaczerpnięto z dobrych sowieckich wzorców: Kopacz mówiła o seansach nienawiści oraz subtelnie nawiązywała do podpisywania "lojalki", a Lis w "Newsweeku" zamieścił Kaczyńskiego w ciemnych okularach z podpisem stan wojenki...
Tylko Komorowski był wyrozumiały. Powiedział że siedział internowany właśnie po to by Kaczyński mógł sobie protestować. Oczywiście jako zacietrzewiony z puszczonymi hamulcami w odmętach szaleństwa zmierzających do otchłani...
A na marszu były dziesiątki tysięcy osób. Szymelek informację o marszu "Wyborcza" miała przygotowany wcześniej. Zamieściła artykuł pod znamiennym tytułem: Miało być 30 tys. osób a przyszło o mniej. Widać nie mieli jeszcze dyspozycji o ile mniej wpisać...
Najciekawszy w przygotowaniach do marszu był udział biskupów w Komitecie Honorowym. Jeśli byli i nagle ustąpili, to chętnie dowiedziałbym się kto i jakich argumentów użył na tą okoliczność. Jeśli zaś nie byli, to ciekaw jestem kto ich wpisał na listę bez pytania?
To dość ważne, ale nie sądzę bym się dowiedział...
Władze powoli likwidują protesty wyborcze. Ale raz - co trudno zrozumieć - nakazały powtórzenie głosowania.
Pozostałe protesty są skutecznie likwidowane. Nawet wtedy kiedy sąd zauważa ewidentne błędy, to zauważa, że nie miały wpływu na wynik wyborów, bo i tak dany kandydat zdobył mandat. Dlaczego to jest kuriozalne? Ano dlatego, że jeśli były istotne omyłki przy jednym kandydacie, to można domniemywać, że mogły być przy innych również. A przecież sąd trzyma się literalnie protestu i nie będzie zajmował się wyborami w ogóle...
Jak do tej pory najbardziej niespecyficznym działaniem sądu było nakazanie dołączenia do protestu ponad 3500 jego kopii. To w ramach ułatwiania życia protestującemu albo goście od przetargu na drukarki zostali przedwcześnie aresztowani...
Cały tydzień media rządowe starały się spostponować marsz 13 grudnia w ogólności i Kaczyńskiego w szczególności. W stosunku do Kaczyńskiego zaczerpnięto z dobrych sowieckich wzorców: Kopacz mówiła o seansach nienawiści oraz subtelnie nawiązywała do podpisywania "lojalki", a Lis w "Newsweeku" zamieścił Kaczyńskiego w ciemnych okularach z podpisem stan wojenki...
Tylko Komorowski był wyrozumiały. Powiedział że siedział internowany właśnie po to by Kaczyński mógł sobie protestować. Oczywiście jako zacietrzewiony z puszczonymi hamulcami w odmętach szaleństwa zmierzających do otchłani...
A na marszu były dziesiątki tysięcy osób. Szymelek informację o marszu "Wyborcza" miała przygotowany wcześniej. Zamieściła artykuł pod znamiennym tytułem: Miało być 30 tys. osób a przyszło o mniej. Widać nie mieli jeszcze dyspozycji o ile mniej wpisać...
Najciekawszy w przygotowaniach do marszu był udział biskupów w Komitecie Honorowym. Jeśli byli i nagle ustąpili, to chętnie dowiedziałbym się kto i jakich argumentów użył na tą okoliczność. Jeśli zaś nie byli, to ciekaw jestem kto ich wpisał na listę bez pytania?
To dość ważne, ale nie sądzę bym się dowiedział...
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
22 komentarzy
1. Rybaku
"Najciekawszy w przygotowaniach do marszu był udział biskupów w Komitecie Honorowym. "
Ty uważasz, że sie nigdy nie dowiesz, a taki Borusewicz wie na bank! ONET daje to na głównej.
Borusewicz o wycofaniu się biskupów z marszu: to jasne, że interweniował papież
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. No ale
kudy mi do obywatelskiej elity kraju...
3. Przy okazji
we wczorajszym i w dzisiejszym "Naszym dzienniku" nic nie znalazłem o biskupach, a i o marszu mało i to raz na siódmej stronie...
4. Rybaku
o biskupach nic nie było, za to Marsz był transmitowanyw TV TRWAM i to w sposób znakomicie inny, niż w TVN24. Miałam podgląd na dwa telewizory :)
PS.
tvn24 PRZERWAŁ PROGRAM STUDYJNY I DAJE ANNE DZIADZIĘ Z MAŁŻONKIEM Z GROMNICĄ I PRZESŁANIEM.
"Prezydent podkreślił, że 33 lata temu to był zły czas dla Polski, czas bolesny, czas głębokich podziałów. - Dzisiaj w wolnej Polsce tego światełka nie zapalamy przeciwko komukolwiek, zapalamy je w imię pamięci, w imię naszej dumy z odzyskanej wolności, w imię solidarności z innymi - zaznaczył.
Prezydent podziękował wszystkim, którzy zechcieli dziś wspólnie zapalić światełko na wspomnienie tych złych czasów sprzed 33 lat i z myślą o solidarności.
Anna Komorowska mówiła, że płonąca świeca - oprócz tego, że jest symbolem pamięci - daje też ciepło. - Patrząc na płomień świecy myślałam o wszystkich osobach, od których ja i moja rodzina doznaliśmy wsparcia, ciepłych myśli, dobrych słów, pomocy - wspomniała."
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. O marszu
mówił dzisiaj ks. bp Frankowski w Radio Maryja http://www.radiomaryja.pl/multimedia/z-kosciolem-w-iii-tysiaclecie-235/
W internecie pojawiła się też taka opinia: http://naszeblogi.pl/51449-prawdziwa-przyczyna-wycofania-sie-biskupow-z-...
Odnotowuję....
6. @guantanamera
odnośnie śmiałej tezy o "prawdziwej przyczynie" to ja bym była bardzo ostrożna w stawianiu takich tez.
Faktem jest, że organizator ani się nie zająknął o Mszy św. To taka "nowa tradycja" wywodząca się z PRL-u i nie obca wielu partyjnym i dziennikarskim środowiskom.
Jak trwoga, to do Boga, jak po trwodze, to kultywujemy "świeckie państwo".
Wiadra pomyj z prawej i lewej strony, które wylały się odważnych biskupów, na pewno nie zachęcą do wspierania następnych marszy.
Gazeta Wyborcza wypuściła swoją Kundzię na przeszpiegi i ta znalazła dwóch księży, jednym z nich był ks. Małkowski na stopniach kościoła.
Fot. Sebastian Klauziński
Z komitetu honorowego marszu wycofali się wszyscy biskupi, którzy początkowo zgłosili doń akces. Na demonstrację przyszło jednak kilku księży. Są witani brawami i okrzykami "dziękujemy". - Ksiądz niestrachliwy, nieukładny - mówiła na widok jednego z duchownych starsza kobieta.
Na zdjęciu: wspólne śpiewanie "Ojczyzno ma tyle razy we krwi skąpana". Poszczególne grupki spontanicznie intonują też inne utwory. Jedna kobieta śpiewa: "Pokolenie JP2, ojczyznę swą zbaw. Ja i ty, ty i ja, pokolenie JP2".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. Dostałem od M.G.
Ks. bp Wiesław Mering wycofał się z Komitetu Honorowego „Marszu w Obronie Demokracji i Wolności Mediów”. Jak czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej diecezji włocławskiej, „nie znaczy to, że ideały, o których realizację w życiu społecznym zabiegają organizatorzy marszu, przestały być mi bliskie” – stwierdza hierarcha.
Oto pełna treść oświadczenia:
Z przykrością informuję, że zmuszony jestem do wycofania się z Komitetu Honorowego tegorocznego „Marszu w obronie demokracji i wolności mediów” 13 grudnia.
Podejmując tę decyzję kieruję się lojalnością wobec Księdza Arcybiskupa Nuncjusza Apostolskiego w Polsce i troską o jedność Konferencji Episkopatu Polski. Nie znaczy to, że ideały, o których realizację w życiu społecznym zabiegają organizatorzy marszu, przestały być mi bliskie.
+Wiesław Mering, Biskup Włocławski
Włocławek, 12.12.2014 r.
8. Jaka jedność?
Rzecznik Episkopatu Polski ks. Józef Kloch powiedział, że biskupi podjęli tę decyzję „mając na względzie troskę o jedność wszystkich Polaków”.
Jedność? Czyli na przykład Kiszczak i ja?
Jakąż to wartością jest owa jedność? Większą niż wartości w imię których ludzie szli w marszu?
9. Rybaku
to taka jedność RAZEM czyli ŁAZEM
TO JEST dobre RAZEM
A TO JEST FASZYSTOWSKIE RAZEM
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
10. mhm
będę się tego trzymał, że są dwa razemy.
11. Dwa razemy = brak jedności
Stąd http://blogmedia24.pl/node/58259 biorę przestrogę:
Pamiętaj: sztuczna jedność jest zawsze zamaskowanym uciemiężeniem!
Narusza nasze naturalne prawo do prawdy - choćby to była tylko informacja o różnicy poglądów!
Sztuczne zamazywanie różnic jest deformowaniem rzeczywistości, utrudnianiem świadomego działania. A tylko działanie świadome może być nazwane prawdziwie ludzkim. Tam, gdzie nie ma jedności nie ma jej i koniec! Nie przywrócą jej żadne zaklęcia.
Nie ma znaku równości między rodzeniem i zabijaniem, budowaniem a burzeniem, zabieraniem i dawaniem, między moralnością i jej brakiem, wychowaniem i deprawacją, między honorem i zdradą. To z powodu tłumionych różnic rodzą się rewolucje i biedni atakują trony.
Jest tylko jedna prawdziwa jedność która stawia nas na jednej płaszczyźnie - ludzkie braterstwo przed Bogiem. W t e j jedności da się odszukać miłość nawet dla zbrodniarzy, jednocześnie potępiając najsurowiej ich czyny. Ta tylko jedność pozwala mi różnić się od tych ludzi szlachetnie. Gdyby nie poczucie wspólnoty przed Bogiem pewnie czułabym do nich niechęć i odrazę. Ale ta miłość wymaga! Nie zostawia człowieka na pastwę jego najgorszych skłonności i błędów! Nie spycha w otchłań nędzy moralnej poprzez okazywanie obojętności, która dziś została nazwana tolerancją!
Różnię się od ludzi, którzy chcą mi odebrać prawo do różnienia się! Ja się od nich zawsze różniłam
12. Abp Wacław Depo na Jasnej Górze
odprawił mszę świętą i wygłosił kazanie.
http://wpolityce.pl/kosciol/225819-abp-depo-pod-haslami-pluralizmu-pogla...
Zwróciłam uwagę na słowa:
"Wbrew pozorom tych praw sumienia i wolności musimy bronić, albowiem pod hasłami pluralizmu poglądów, tolerancji, życia publicznego - przy inwazji środków społecznego przekazu - szerzy się wielka fala rugowania prawdy i wartości chrześcijańskich — zaakcentował abp Depo.
Tak krok za krokiem, ośmiesza się i wyszydza to wszystko, co stanowi dla nas największą świętość: Boga, Jezusa Chrystusa, Maryję i ojczyznę — dodał..."
Warto przeczytać całość.
13. Czego by biskupi nie zrobili, Czerska i okolice wiedzą lepiej
Hartman: Kościół wziął udział w antyrządowej hucpie
Jan Hartman i Marian Piłka byli gośćmi "Faktów po Faktach".
zobacz więcej »
Biskupi nie mają prawa
wywierać presji na polskie prawo i polskie rządy - powiedział w "Faktach
po Faktach" profesor Jan Hartman. - Kościół ma obowiązek oceniania
zjawisk politycznych, które są niepokojące - ocenił natomiast Marian
Piłka z Prawicy Rzeczypospolitej. Goście spierali się o to, czy biskupi
słusznie poparli marsz organizowany przez PiS.
Początkowo w skład Komitetu Honorowego
marszu organizowanego przez PiS wchodziło pięciu biskupów: metropolita
częstochowski abp Wacław Depo, biskup włocławski Wiesław Mering, bp
Ignacy Dec ze Świdnicy, bp senior Antoni Dydycz z Drohiczyna, bp senior
Edward Frankowski z Sandomierza. Potem hierarchowie stopniowo
wycofywali swoje poparcie dla inicjatywy; jako pierwsi zrobili to bp
Dec i abp Depo.
- Biskupi zostali wycofani, ale byli w komitecie honorowym i tego nie
da się już odwrócić. Było pięciu biskupów w imprezie partyjnej,
zapisało się do PiS, złamali w ten sposób konkordat (..). To tak jakby
polscy ministrowie wzięli udział w marszu wymierzonym przeciwko władzom w
Watykanie - ocenił prof. Jan Hartman.
- Kościół wziął udział w antyrządowej hucpie - dodał.
"Biskupi mają szefa"
Profesor Hartman zapytany o to, czy
wpływ na decyzję biskupów o wycofaniu poparcia dla marszu miał Watykan,
odparł, że "można się tego domyślać". - Kto może ich wycofać, Rydzyk nie
ma aż takiej władzy, po raz pierwszy Polacy mogą zobaczyć, że biskupi
mają szefa, że ten Watykan istnieje - ocenił.
Jak zauważył,
"branie udziału w antyrządowej hucpie opartej na kłamstwie jest
nieetyczne". - Biskupi mają prawo robić co chcą, wchodzić do partii, ale
jako osoby prywatne - dodał.
Na te słowa natychmiast zareagował
Piłka. - To, co proponuje pan Hartman, to jest neobolszewizm,
obowiązkiem moralnym Kościoła jest ocena działań politycznych. Kościół
ma obowiązek oceniania zjawisk politycznych, które są niepokojące -
powtórzył.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
14. 13.XII.14 Stalowa Wola bp. Frankowski
Od spotkania przy krzyżu przy Bramie numer 3 Huty Stalowa Wola rozpoczęła się w sobotę 13 grudnia uroczystość upamiętniająca ofiary stanu wojennego.
Grupa kibiców stała z banerami z napisem "Precz z komuną” i przekreślonym sierpem i młotem oraz z wizerunkami twarzy Wojciecha Jaruzelskiego, Czesław Kiszczaka i Zygmunta Baumana, z wymierzonym w głowę celownikiem.
Szostak zaintonował pieśń "Ojczyzno ma, tyle razy we krwi skąpana”, a duszpasterz ludzi pracy ksiądz Adam poprowadził modlitwę za ofiary stanu wojennego i tych, którzy walczyli o wolność, a zostali zapomniani i żyją w nędzy. Złożone zostały wieńce pod krzyżem.
Marsz milczenia z pochodniami przeszedł przez miasto do bazyliki, gdzie biskup Edward Frankowski odprawił mszę świętą.
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20141213/POWIAT0303/14...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
15. Abp Depo: musimy bronić
Abp Depo: musimy bronić sumienia i wolności
Musimy bronić praw sumienia i wolności, ponieważ szerzy
się wielka fala rugowania prawdy i wartości chrześcijańskich – mówił w
sobotę na Jasnej Górze metropolita częstochowski ks. abp Wacław Depo.
Ksiądz Arcybiskup wygłosił tam homilię podczas popołudniowej Mszy św.
w intencji ojczyzny – w 33. rocznicę wprowadzenia w Polsce stanu
wojennego. Cytował w niej m.in. słowa św. Jana Pawła II wypowiedziane 22
maja 1995 r. w Skoczowie: “Czas próby polskich sumień trwa”. Wyjaśnił,
że przypominają one o odpowiedzialności przed Bogiem każdego człowieka,
Polaka. Zaznaczył, że to każdy człowiek we własnym sumieniu, gdzie
spotyka się z Bogiem, odkrywa wezwanie do dobra i prawdy.
Metropolita częstochowski podkreślił w tym kontekście, że nadal
aktualny jest nakaz Jana Pawła II o konieczności wsłuchiwania się we
własne sumienie. Wskazał, że ponieważ człowiek jest wolny, może
powiedzieć Bogu “nie” – ale za wysoką cenę. “Ceną sprzeciwu wobec
sumienia są niestety głębokie rany w tkance moralnej narodu, ale przede
wszystkim w umysłach i duszach” – przestrzegł ks. abp Wacław Depo.
“Trzeba wciąż pamiętać o Chrystusowej przestrodze: +cóż bowiem
za korzyść stanowi dla człowieka zyskać cały świat, a swoją duszę
utracić; cóż może człowiek dać w zamian za swoją duszę?+ To są pytania
Jezusowe, ale właśnie za stawianie takich pytań Jezusa, głosu Papieża i
Sługi Bożego kard. Wyszyńskiego, zamknięto usta ks. Jerzemu Popiełuszce” – wskazał w homilii ks. abp Wacław Depo.
Zaznaczył przy tym, że postać ta dowodzi, że prawdę można było zabić
poprzez zabicie człowieka, ale prawda zwycięża – w Chrystusie.
“Wbrew pozorom tych praw sumienia i wolności musimy bronić,
albowiem pod hasłami pluralizmu poglądów, tolerancji, życia publicznego –
przy inwazji środków społecznego przekazu – szerzy się wielka fala
rugowania prawdy i wartości chrześcijańskich” – zaakcentował ks. abp Wacław Depo.
“Tak krok za krokiem, ośmiesza się i wyszydza to wszystko, co
stanowi dla nas największą świętość: Boga, Jezusa Chrystusa, Maryję i
ojczyznę” – dodał.
“Nie może być zgody z jednej strony na oklaski dla papieża nawet
w Parlamencie Europejskim, a jeszcze tego samego dnia te same gremia
wydają dekrety pozbawiające życia i pozwalające na zabójstwo dzieci.
Zdumiewa ten fakt coraz powszechniejszej akceptacji swoistej kultury
śmierci, którą przeciwstawia się nieraz jako zdobycz w dziedzinie
cywilizacji i praw człowieka, a która w istocie zagraża życiu ludzkiemu” – ocenił ks. abp Wacław Depo.
“Czy w takiej atmosferze nie zaciera się poczucia sensu i piękna
życia człowieka?” – pytał metropolita. W konkluzji homilii zaapelował o
“zawierzenie wszystkich tajemnic bolesnych i radosnych” Matce Bożej.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
16. Bul wie jeszcze co innego
(Komorowski)Podkreślił, że nie dziwi go decyzja biskupów o wycofaniu się z komitetu honorowego marszu i ocenia to jako prawidłowy krok.
- Zdaje się, że ci biskupi byli wcześniej w komitecie honorowym marszu, tylko ten marsz się zmienił. Marsz kiedyś był marszem pamięci historycznej, a w tym roku PiS postanowiło nadać mu charakter głównie wydarzenia związanego z bieżącą polityką i atakiem z tytułu rzekomo sfałszowanych wyborów – zaznaczył.
http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wypowiedzi-prezydenta/wywiady/art,35...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
17. ho ho ho! klękajcie narody!Watykan słucha Giertychów!
Liga Polskich Rodzin, w której działa prof. Maciej Giertych, podziękowała Kościołowi za skłonienie pięciu biskupów do wycofania poparcia dla marszu Prawa i Sprawiedliwości 13 grudnia. - Akurat ten marsz był spokojniejszy, niż można było przypuszczać - przyznaje jednak prezes Ligi Witold Bałażak w rozmowie z Onetem.
Co ciekawe, przed ok. tygodniem Roman Giertych pisał, że jeśli niektórzy z biskupów nie rozumieją, że nie powinni się angażować w partyjny marsz, "to może czas, aby wypowiedział się Rzym". I tak faktycznie się stało.Warto przypomnieć, że na ok. tydzień przed marszem Roman Giertych - dziś poza LPR - pisał w podobnym tonie, co jego była partia. Według niego wsparcie ze strony biskupów - wtedy jeszcze pięciu z nich było w komitecie - to jawne złamanie zasady nieuczestniczenia Kościoła hierarchicznego w bieżącej walce partyjnej.
Oczekujemy od Kościoła owocnej pracy na rzecz przyciągania ludzi wszystkich partii do jego nauczania, oraz domagamy się piętnowania wszelkich działań polityków, które pozostają w sprzeczności z wiarą lub zasadami etyki katolickiej - piszą władze LPR.
Na koniec partia Macieja Giertycha podkreśla "głęboką nadzieję", że decyzja Kościoła o wycofaniu się pięciu biskupów z komitetu honorowego marszu PiS 13 grudnia, choć była "wymuszona przez interwencję nuncjusza, znajdzie swoje odzwierciedlenie również w mediach katolickich".
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/liga-polskich-rodzin-wdzieczna-...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
18. abp Hoser
Pytany przez dziennikarzy o stosunek do udziału, a następnie wycofanie się pięciu biskupów z Komitetu Honorowego Marszu w Obronie Demokracji i Wolności Mediów, abp Hoser stwierdził, że sam chodzi jedynie w procesjach oraz uczestniczy w Marszu Świętości Życia. Dodał, że marsz ten rokrocznie wyrusza sprzed katedry warszawsko-praskiej i idzie aż do kościoła św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu.
Abp Hoser powiedział, że biskupi, którzy złożyli akces do Komitetu Honorowego uczynili to ze względu na pewne pozytywne hasła, jakie temu zgromadzeniu przyświecały, jak umacnianie demokracji. Zwrócił uwagę, że sama idea obrony demokracji, a co za tym idzie wolności słowa, jest pozytywna, ponieważ podobnie jak inne systemy, także i jej grozi deformacja.
Nie możemy jednak pozwolić, żeby w imię wolności prasy sprzedawano wszystkie obrzydliwości za dobre pieniądze. Grzech dużo lepiej się sprzedaje niż cnota – przestrzegał dziennikarzy abp Hoser.
Stwierdził równocześnie, że Marsz był mocno upartyjniony. Dlatego właśnie nuncjusz przypomniał, iż wobec tego typu inicjatyw, duchowni powinni zachowywać dystans – tłumaczył biskup warszawsko-praski.
Odpowiadając na zarzut o zbyt słabe zaangażowania się Kościoła w Polsce w życie publiczne, abp Hoser powiedział, że nigdy nie zrezygnuje ze swojej roli. Wyraził przy tym ubolewanie, że głos Kościoła jest coraz słabiej słyszany, m.in. wskutek bardzo wyraźnego dezawuowania Kościoła w opinii publicznej.
Przypomniał, że do angażowania się w życie polityczne powołani są ludzie świeccy.
Jedną z bolączek Kościoła w Polsce jest właśnie bierność laikatu. Z naszych danych wynika, że w samej diecezji warszawsko-praskiej w życie wspólnoty Kościoła zgodnie z deklaracjami angażuje się zaledwie 8 proc. wiernych, natomiast faktycznie zaangażowanych jest tylko ok. 5 proc. – wspomniał abp Hoser.
Przyznał, że w Polsce obecny jest klerykalizm, będący pozostałością po czasach komunistycznych, natomiast nie tłumaczy to mimo wszystko bierności ludzi świeckich.
Podczas spotkania z dziennikarzami abp Hoser wyraził też opinię, że obecna polityka światowa jest zbyt krótkowzroczna.
„Nie tylko w Polsce nie ma mężów stanu, nie mają ich również inne kraje Europy zachodniej, jak Francja czy Włochy” – ocenił.
Arcybiskup zwrócił uwagę, że proces globalizacji wprowadza ogromne rozwarstwienie społeczeństw: 80 procentami majątku światowego zawiaduje dziś zaledwie 20 proc. populacji.
http://wpolityce.pl/kosciol/226041-abp-hoser-mozna-mowic-o-spadku-religi...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
19. Świątynia Opatrzności
Świątynia Opatrzności dostanie kolejne pieniądze? Jest wniosek PO
Finansowanie
Świątyni Opatrzności pieniędzmi podatników już wcześniej wzbudziło
ogromne kontrowersje. Teraz posłanka PO złożyła wniosek o przeznaczenie
na ten cel 16 mln zł. Wniosek już wzbudził ogromne kontrowersje. Podobnie było kiedy w tym roku wyszło na jaw, że resort kultury, rozdzielając 20 mln zł na poprawę infrastruktury kulturalnej wśród 73 instytucji, aż 6 mln zł przekazał na muzeum w świątyni.
Sprawa Funduszu Kościelnego odłożona o rok
"Ta tematyka nie jest dobra, by dać ją na pożarcie w kampanii wyborczej."
odkładamy do stycznia 2016 r. - powiedział PAP kard. Kazimierz Nycz.
Wyjaśnił, że jest to temat skomplikowany i nie powinien być przedmiotem
kampanii wyborczej.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
20. Tak
NIESTETY też to zauważyłem. I wszystko jasne.
Nawiasem mówiąc przypomina mi to zachowanie Kościoła za czasów stanu wojennego i Glempa. Tylko nie wiem, może jednak Glemp miał rację? Chociaż mi się to nie podobało?
21. Mazurek w wpolityce
Polski Kościół jest podzielony politycznie i tak słabiej niż reszta Polaków, ale nawet nieuzbrojonym w mikroskop okiem te podziały, zwłaszcza w Episkopacie, widać. Najgłośniej krzyczą o tym politycy Platformy Obywatelskiej, którym, ku ich utrapieniu, przypadła mniejsza część wpływów. Mniejsza przynajmniej liczbowo, bo siłą znaczna.
O ile kard. Stanisław Dziwisz zaczynał od animowania Platformy, ale w ostatnich latach zdobył się na dystans do niej, to metropolita warszawski, kard. Kazimierz Nycz jednoznacznie jest z obozem władzy związany. Utrzymuje bliskie relacje z Bronisławem Komorowskim, kroczył w prezydenckim marszu – w przeciwieństwie do marszów pisowskich, w nim maszerować wolno – upominał księży nazbyt gorliwie wspierających PiS. Jego postawa wokół krzyża na Krakowskim Przedmieści to temat sam w sobie, ale też była po myśli polityków władzy.
Warszawski hierarcha w nieoficjalnych rozmowach w Episkopacie przekonywał biskupów, że taka taktyka pozwoli załatwić Kościołowi przynajmniej te kilka spraw, na których im zależy. Tu oczywiście trzeba dodać, że sympatia kardynała do PO jest bezinteresowna, on ma po prostu takie poglądy. A że przekłada się na polityczną skuteczność…
A przekłada się. Właśnie postanowiono, że Fundusz Kościelny ma być zachowany w obecnej formule co najmniej do 2016 roku, a budowana z mozołem Świątynia Opatrzności Bożej może liczyć na dodatkowe 16 mln zł z budżetu. Oczywiście nie świątynia, tylko Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego, ale gdyby to zrobił rząd PiS wrzawa byłaby na pół Europy. A teraz?
A teraz nie tylko posłowie Platformy Obywatelskiej, ale nawet Ryszard Kalisz, tak, tak, Ryszard Kalisz, staje w obronie tej dotacji! Dlaczego? Bo zbyt długo stoi rozgrzebana i psuje widok mieszkańcom Wilanowa Cóż, powód dobry, jak każdy inny, prawda?
A kard. Nycz może dziś tryumfować. Bo to i warto się z PiS-em po ulicach ganiać, skoro wszystko można w Pałacu załatwić?
autor: Robert Mazurek
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
22. ekumennizm bp.Nycza - opłatek z ateistami
Świąteczna atmosfera w Sejmie. Parlamentarzyści podzielili się opłatkiem
Były
kolędy i życzenia. Sejm wyglądał w piątek przed południem inaczej niż
zwykle. Posłom i senatorom udzieliła się świąteczna atmosfera.... więcej
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl