Połowy tygodnia (48.)

avatar użytkownika tu.rybak
W przeddzień objęcia fuchy w EU pojawił się Tusk. W wywiadach: pisanym i mówionym i - z czego dumne są nasze media - na dodatek po angielsku. Myślę, że urodziłem się do trudnych rzeczy oraz jestem skromnym człowiekiem, ale te dwie kadencje PO były wielkim sukcesem (...) jestem dumny mają szansę przejść do historii. Języka. W postaci powiedzenia: skromny jak Tusk...

Kolejna językowa propozycja to uczciwy jak Nowak. Sąd, ku powszechnemu zdziwieniu uznał, że Nowak winny jest ukrywania majątku (zegarek) oraz że pochodzenie owego majątku jest niejasne. Sąd nie dość, że tak uznał, to jeszcze Nowaka skazał.

Dziwne na pierwszy rzut oka. Pamiętamy jak to sąd potrafił uznać, że doszło do korupcji, ale 20 tyś. zł to rzecz niewarta wzmianki i nieszkodliwa i w rezultacie nie skazać. Na drugi rzut oka również dziwne, bo taki Palikot nieumiejętnie ukrył samolot i nic się nie stało. Wyjaśnienie obu zdziwień jest proste. Sąd skazał Nowaka, bo Nowak już jest niepotrzebny. A przywołany Palikot wtedy był potrzebny.

Jeśli ktoś czytający te słowa zgadza się z powyższym rozumowaniem, to znaczy, że również nie wierzy w uczciwość sądów. Witam w klubie. Bo kluczowe w powyższym rozumowaniu jest to, że sądy działają celowo, ale nieobiektywnie...

Jutro wyborcza dogrywka. Kopacz i Komorowski stoją na czele wielkiej koalicji przeciwko oskarżaniu państwa o sfałszowane wybory. Pięknie brzmi, ale kto ma słuch ten słyszy, że fałszują. Tym bardziej, że media odkurzyły Urbana jako komentatora, co chwały im nie przynosi, a sama tezę dodatkowo pogrąża. Cóż tonący Urbana się chwyta...

Po sejmowej wypowiedzi Kaczyńskiego skierowanej do Grupińskiego (PO): ja wiem, że was to boli, ale sfałszowaliście wybory rozpętała się histeria. Palikot zaczął nawoływać do ciągania Kaczyńskiego przed sądy, a Sikorski (PO, marszałek Sejmu) oznajmił w radio: gdyby kontynuował, musiałbym posła przywrócić do porządku. A co tu kontynuować?

Co więcej prosta konstatacja Kaczyńskiego zabolała nie tylko całość mediów rządowych, ale również część nierządową. Że nie ma dowodów, że umiar, że woda na młyn i takie tam...

Po bólu ich poznacie...





5 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Rybaku

"Po bólu ich poznacie...", nie "po bólu", tylko "po bulu". Jak mamy ich poznać, to tylko po bulu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika tu.rybak

2. fakt

Ale nie przeszlo przez klawiature

Rybak
avatar użytkownika Maryla

3. Bronisław Maria w bulu

Polska i Japonia są sobie bliskie
http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wizyty-krajowe/art,438,prezydent-pol...

Dziadziowie odwołali wycieczke do Japonii, to im zaplanowali łykend w Krakowie. Wraz z małżonką uczestniczył w sobotę w obchodach 20-lecia Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha w Krakowie.

Prezydent ocenił, że polska fascynacja Japonią wynika trochę z
podobieństwa historii obu krajów, a trochę z marzeń Polaków, które w
stanie wojennym wyraził Lech Wałęsa, mówiąc o budowaniu w naszym kraju
„drugiej Japonii”.

Przypomniał, że Para Prezydencka miała gościć na jubileuszu w
Krakowie w drodze powrotnej z oficjalnej wizyty w Japonii. - Nie wyszło z
tą wizytą, bardzo tego żałujemy, ale przynajmniej mamy małą
rekompensatę, że trafiliśmy tutaj do krakowsko-polskiej Japonii
– dodał
Bronisław Komorowski.



Prezydent na Jubileuszu 20-lecia Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej „Manggha” w Krakowie
Prezydent na Jubileuszu 20-lecia Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej „Manggha” w Krakowie
Prezydent na Jubileuszu 20-lecia Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej „Manggha” w Krakowie


Prezydent na Jubileuszu 20-lecia Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej „Manggha” w Krakowie
Prezydent na Jubileuszu 20-lecia Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej „Manggha” w Krakowie


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. Półprzytomny trafił do

Półprzytomny trafił do szpitala, ale odesłali go do domu. Zmarł 8 godzin później w kolejce do specjalisty

Przybiegła do mnie wnuczka z krzykiem, że tata się przewrócił i się nie rusza - relacjonuje Jan Małek. I dodaje: - Zięć był nieprzytomny, ale na szczęście oddychał. Wezwaliśmy pogotowie, karetka była po kilku minutach na miejscu. Ratownicy zabrali go do szpitala.

Silny ból w klatce piersiowej

Z informacji uzyskanych w szpitalu wynika, że Ryszard B. trafił na SOR o godz. 3.46. Zaraz za karetką na oddział przyjechał pan Jan, teść mężczyzny.

- Zięć znajdował się w fatalnym stanie. Nie mógł usiedzieć w wózku, słaniał się, ledwo mówił. Pytałem lekarza, co mu jest, odpowiedział, że po kroplówce powinno wszystko przejść i że nie przyjmie go na oddział, bo nie ma takiej potrzeby - opowiada oburzony pan Jan. - Prosiłem, żeby go lekarz jednak przyjął albo chociaż dokładnie przebadał. Zdenerwowany, w końcu zapytał, czym się zajmuję. Odpowiedziałem, że jestem rolnikiem, na to lekarz odparł: "Więc nie będzie mnie pan uczył, co robić z pacjentami".

Po czterech godzinach pacjent został wypisany do domu. Jednocześnie lekarz wręczył mu skierowanie do szpitalnej przychodni pulmunologicznej. Pan Jan: - Dlatego, że zięć chyba przed 20 laty leczył się na płuca.

W piątek rano po dotarciu do domu mężczyzna nadal czuł się bardzo źle. Uskarżał się na silny ból w klatce piersiowej. Tym razem do szpitala przewiózł go teść własnym samochodem.

Ryszard B. stracił przytomność już na terenie poradni pulmunologicznej, czekając w kolejce do specjalisty pulmunologa. - Kiedy zięć miał wchodzić do gabinetu lekarza, przewrócił się na podłogę. Zrobiłem szum, dopiero wtedy w szpitalu coś się zaczęło dziać. Zlecieli się lekarze i pielęgniarki i zaczęli go reanimować. Niestety było już za późno - relacjonuje pan Jan.

Kilka minut przed południem mężczyzna zmarł. Osierocił troje dzieci.

Cały tekst: http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,48724,17067276,Polprzytomny_trafil_do_s...

Znane są już wstępne wyniki sekcji zwłok 47-letniego pacjenta, który zmarł w janowskim szpitalu czekając na wizytę u lekarza specjalisty. Mężczyzna zmarł z powodu pęknięcia aorty i absolutnie nie powinien być wypisywany do domu ze szpitalnego oddziału ratunkowego

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

5. Marylu

Tak wlasnie trzeba-faktami. One demaskuja.Ogolniki - maskuja.